Content

Przyjaciele w Mocy

Adventure - Twoja przygoda!

Dział poświęconym zaprzyjaźnionym stronom, z którymi Mgławica Mocy nawiązała bliższą współpracę. Ich senatorowie mogą zamieszczać informacje, newsy oraz ogłoszenia.

Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 4 Wrz 2012, o 23:12

Image


...i wybiegł z nich wtedy wystraszony człowieczek z drewnianym mieczem, a za nim goniąca go bestia. Miał żądzę przygody, lecz nie spodziewał się, że sprawy zajdą aż tak daleko - czy jesteś w stanie wcielić się w Niego? Ponieść się przygodzie i zatracić się w niej, jak nigdy dotąd? Nic prostszego, poszukiwaczu przygód.

Adventure to projekt, który ma na celu zapewnić użytkownikom miejsce do rozgrywek w sesjach RPG (jest to gra oparta wyłącznie na wyobraźni graczy oraz słowach, którymi opisują postępowania swoich postaci, fabułę zazwyczaj nakręca Mistrz Gry) o dowolnej tematyce. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby rozgrywki te umilić i ulepszyć, dając użytkownikom wiele możliwości, całość wspierając przyjemną otoczką. Forum nie jest jeszcze w takim stanie, w jakim sobie je uroiliśmy, lecz w międzyczasie mamy zamiar je aktualizować o ciekawe nowinki (poprawki graficzne - m.in. rangi graficzne, sesje w czasie rzeczywistym oraz dużo więcej bajerów), więc pewnym jest, że będzie jeszcze lepiej! Liczymy, że uda nam się zrzeszyć grono fanów (i nie tylko, bo to doskonała zabawa dla każdego) tego typu przygód, którzy wspólnie będą w stanie przemierzać odległe krainy i próbować podołać wyzwaniom swojej wyobraźni. Lubisz pisać? Masz bujną wyobraźnie? Pragniesz wraz z przyjaciółmi oderwać się od rzeczywistości i zapaść się w świat fantazji? To miejsce dla Ciebie, wpadaj i niech słowa nie ograniczają Twojej wyobraźni!

...a chłopca przeszył dreszcz. Bał się. Po raz pierwszy zgubił drogę i nie potrafił odnaleźć wyjścia z leśnego gąszczu. Skulił się i zasnął, śniąc o prawdziwym pięknie krainy. Gdy się obudził, w oczy raziło go jaskrawe światło słoneczne, przepychające się przez liście. Z ciekawością rozsunął gałązki liści, przez które przebijały się wiązki światła, a jego oczom ukazała się baśniowa polana przepełniona dywanem kwiatów. Kraina jak ze snów.

Powracamy! Po dość długiej przerwie (a raczej nie przerwie), jesteśmy z powrotem. Jak widzicie, pod nowym adresem, który dostarcza nam nieco więcej możliwości, swobody i przede wszystkim bezpieczeństwa! Przede wszystkim? Otóż, nasza przerwa nie wzięła się z lenistwa, a niemiłego incydentu. Pewnego dnia, odwiedzając jak co dzień forum, zauważyliśmy iż pojawia się strona błędu informująca o niedostępności witryny. Idąc dalej, jak się potem okazało, wszystkie pliki zostały usunięte. Na szczęście, nieudolność sprawcy tego czynu pozwoliła nam, jak widzicie, powrócić. I co najważniejsze, zachowaliśmy również Wasze posty!

Tym samym ponownie zachęcamy do udziału w przygodach! Niech Was strach nie paraliżuje, administracja czuwa!

Mało tego, pomimo chwilowego (mamy nadzieję) zastoju na forum, my wciąż kombinujemy! Przy pomocy koderów i ilustratora, szykujemy dla Was wiele zaskakujących i naprawdę innowacyjnych w tego typu rozgrywkach dodatków. Zapowiada się na pewną rewolucję, dlatego warto śledzić projekt!


Adventure - Twoja przygoda!
Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Mistrz Ind'yk » 13 Wrz 2012, o 00:24

Postanowiłem wykorzystać reklamowany wyżej portal, zamiast starać się o kolejną sesję poza fabułą tutaj (podziękowania za niezaśmiecanie forum możecie wysyłać na PW 8-) ) i ogłaszam rekrutację do tegoż pomysłu.

Ma to być jednostrzałowa historia w świecie Nirnu, przedstawionego w serii gier TES. Żadnego babrania się w poznawanie postaci, zbędnych posiedzeń w tawernie itp. Każdy zaczyna w tej samej karawanie, która mimo opadów śniegu, postanowiła po raz ostatni przebić się przez przełęcze z Cyrodill do Skyrim. Trasa Bruma - Falkreath, całkiem niedaleko ;) .
Nie mam zamiaru wymyślać na potrzeby tej sesji przełożenia systemu TESów na forum, więc opieramy się na storytellingu. Nie mam prawie żadnych wymagań pod względem znajomości samego świata. Wystarczy, że mniej więcej rozpoznajecie rasy Tamriel i wiecie, że Cyrodiil to prowincja, a nie mała wioska w górach ;) . Oczywiście im więcej ktoś wie, tym więcej może wykorzystać. W planach znajduje się sporo smaczków dla fanów i zaznajomionych w serii gier.
Sama przygoda będzie się najprawdopodobniej skupiać na przetrwaniu, choć wszystko zależy od postaci, które się zgłoszą. Idąc tropem samych TESów, nie mam zamiaru w ogóle Was ograniczać. Jeśli w sesji wystartuje pielgrzym, dwóch alchemików i zielarz, to oczywiście dostosuję wydarzenia i wyzwania do tego. Myślę, że więcej będzie akcji niż interakcji między postaciami.
To chyba wszystko, kto chętny, niech mi się zgłasza jakoś.

I od razu mówię, że fabuła będzie bardzo bardzo odległa od Skyrima. Dziać się będzie w 3 erze, zapewne w czasie pomiędzy 2 a 3 częścią serii. To w sumie mało ważne, ale wspominam dla zajaranych samym Skyrimem :P .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Mistrz Ind'yk » 13 Wrz 2012, o 20:28

Podjąłem kilka decyzji, wszystko, co potrzebne na start, zostało przemyślane. Mamy rok 417 trzeciej ery i rusza przygoda:


Zapraszam wszystkich chętnych i ciekawych :) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Tzim A'Utapau » 13 Wrz 2012, o 23:01

Łee, trzeba się zarejestrować, napisać tego niby-KPka i jeszcze przejrzeć jakieś tesowe wiki, żeby cokolwiek sensownego napisać.

Dobra, wchodzę :D

Nigdy nie grałem w tesowego PBFa, więc jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony.

Wstępnie Dunmer z Morrowind. Mag Telvanni albo jakiś Rogue skaczący w chitynowym pancerzu. Nie wykluczam zmiany pomysłu, choć przy Morrowind koncept zakręcę, bo w Skyrima prawie nie grałem i obcą postacią będzie mi łatwiej.

Wątpię, bym utrzymał tempo 3 dni, w związku z czym poproszę o info, czy gracz, którego przyjdzie ci (być może acz niekoniecznie) często bnować w ogóle może zostać przyjęty do sesji.

Jeśli może, to KPka jakoś w weekend sklecę.

aha... no i jakiś rys, choćby bardzo ogólny, co tam w tym 417. roku się działo, bo chronologii TESa w ogóle nie znam. I pewnie nie tylko ja. Taka notka dla laika by ratowała ;)
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Mistrz Ind'yk » 14 Wrz 2012, o 02:48

Konspekt wal naprawdę dowolny, nie trzeba w nim wiele pisać, aczkolwiek pewnie warto się nad nim zastanowić (szczególnie ekwipunkiem). Do Wiki zaglądać nie musisz, skoro jako tako znasz Morrowinda i tam chcesz zaczepić swoją postać. Co do samego Skyrima, to przyznam, że sam także do niego nie dobrnąłem. Nie jara mnie zupełnie upraszczanie serii w kolejnych odsłonach, a już w ogóle skok 200 lat do przodu. Tak więc nie granie w Skyrima może wyjść Ci tylko na plus.

Co do samego 417 roku... Jest to dość kłopotliwy czas w samym uniwersum TESa (dlatego pewnie go uwielbiam), bo druga część serii, Daggerfall, posiada 6 zakończeń i żadne z nich nie zostało określone jako kanoniczne. W ostatecznym rozrachunku, czyli w tym przypadku Morrowindzie, dowiadujemy się tylko, że Numidium (mniej więcej wielka maszyna wojenna ożywiona po raz drugi, której potęga niegdyś zjednoczyła całe cesarstwo Tamriel) ostatecznie zostało zniszczone, a Orkowie włączeniu do grona pełnoprawnych ras obywatelskich cesarstwa Tamriel (przydatny link sporządzony przez Bractwo Sekretnego Płomienia: 3 era).
Tak więc rok 417 wypada mniej więcej w połowie fabuł Daggerfalla i Morrowinda, co przekłada się głównie na stosunek innych ras do Orków i tych ostatnich do Imperium. W całym Tamriel cały czas postępuje proces "przyzwyczajania" się to tej nowej rzeczywistości, z czym oczywiście największe problemy mają Dumenrzy i Altmerzy. O ile grupy nacjonalistycznych Wysokich Elfów raczej rzadko opuszczają swoją prowincję, to nawet pojedyncze przypadki Ciemnych Elfów mogą mieć problemy z przystosowaniem się do nowego porządku. Ogólnie to akurat postarałem się zakreślić we wstawce i pewnie dalej mogę rozwinąć w podobnych motywach.
A i jeszcze jeśli Twoja postać ma zamiar zostać członkiem rodu Telvanni, to może przyda Ci się widzieć, że około roku 3E414 wielkie rody dostały dostęp do wyspy Vvardenfell. W tym momencie historii można uznać, że są w połowie procesu kolonizacji, który zobaczyć można w grze Morrowind. Ogólnie prowincje otwierają się, powstaje Orsinium (miasto, a potem królestwo Orków), a zasiedleniu ogólnemu ulega wyspa Vvardenfell.
To wszystko piszę Ci tylko dlatego, że spytałeś (i jestem fanatykiem :P ), gdyż w zasadzie ta wiedza nie jest potrzebna na początku historii i z pewnością w większości czasu rozgrywki nie będzie. Najważniejsze wydaje się być tylko to, co wspomniane zostało we wstępie - Orkowie zostali przyjęci do grona obywateli Tamriel, co cały czas wzbudza mieszane uczucia.
Jeśli chcesz wgłębić się trochę bardziej w świat i zaczepić bardziej o jego smaczki, polecam poczytanie sobie działu wspomnianego Bractwa Sekretnego Płomienia: Świat Tamriel. Więcej informacji oczywiście na Wiki i głównej kopalni wiedzy na temat świata TESa, czyli The Imperial Library, którą polecam o wiele bardziej od samej Wiki. Jest na początek czytelniejsza i posiada szersze podejście do tematu. Staram się obmyślić akcję tak, by wiedzący więcej w tych tematach czerpali więcej radochy z samych nawiązań i smaczków, ale żeby każdy chętny mógł się cieszyć samą fabułą, akcją i działaniami swojej postaci ;) .

Co do trzech dni, to nie przejmuj się zbytnio tym wymogiem, póki co zgłaszają się głównie osoby z Mgławicy :D .

I naprawdę, wystarczy tylko wiedzieć, że Ork jest Elfem i Khajiit ma futro, tym wyżej się nie przejmujcie :roll: .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 14 Wrz 2012, o 14:47

Inygo sam zareklamował się swoją sesją, więc ja pozwolę wspomóc resztę użytkowników, zachęcając do gry również w ich sesjach! Warto spróbować swoich sił w tego typu rozgrywce, to szybki i wygodny sposób na mile spędzony czas.

Uthmelun - Łzy Stwórcy (Fantasy | graczy: 2/4-5)
Fabuła: Powiadają, że nim Nasza Ziemia ukształtowała się w kontynenty, nim wyrosły pasma górskie a woda zalała ziemię, tworząc Bezkresny Błękit, miejsce to było zaledwie pustką, w której szalały cztery żywioły dające życie - Woda, Ogień, Powietrze i Ziemia. Wirowały jako bezkształtne masy wokół błękitnego jądra, z którego narodził się Stwórca. To on okiełznał żywioły i stworzył z nich świat, który znamy. Świat ten był jednak pusty i Stwórca czuł się samotny w swoim dziele. Podarował więc cząstkę swojej energii żywiołom i tchnął w nie życie, tworząc tym samym pierwsze żywe stworzenia. Każde z nich miało się opiekować swoim żywiołem, stały się jego strażnikami ale także ich źródłami. Były nieśmiertelne, stworzone po to by trwać i czuwać nad światem, który dzięki nim zaczął rozkwitać. Jednakże stworzenia zaczęły ze sobą rywalizować, każde z nich chciało udowodnić pozostałym, że jest od nich lepsze, ważniejsze. Że bez niego niemożliwe jest życie w tym świecie. Ich rywalizacja zasmuciła Stwórce i ten w żalu uronił pięć łez, które spadły na ziemię tworząc Zwierciadło Dusz. Używając zwierciadła, Stwórca podzielił swoją duszę i stworzył kolejne istoty, by pokazać strażnikom żywiołów, że każdy z nich jest równie ważny i potrzebny do życia. Jednak nawet to nie przekonało strażników, więc Stwórca stłukł zwierciadło na cztery kawałki i odszedł, zostawiając swoje dzieło samemu sobie.
Przez tysiąclecia Nasza Ziemia kształtowała się i rozwijała, pojawiały się kolejne stworzenia, aż w końcu powstało pierwsze królestwo zwane Ternis. Od tego mementu, liczony zaczął też być czas. Ternis zamieszkiwały istoty o długich, spiczastych uszach, które posiadały zdolność tworzenia czystej energii i zamiany swojego ciała w świetlistą poświatę, dzięki której mogli osiągać to, co nieosiągalne istotom organicznym. Wkrótce jednak ich moc obróciła się przeciwko nim, tworząc w ten sposób Pierwsze Zaćmienie. Mrok spowił całą ziemię, a z niego zaczęły powstawać Cienie. Istoty, których nie można było zniszczyć, których broń nie cięła ciała, lecz duszę. Byli jak plaga, skutecznie niszcząc wszystko na swojej drodze. Tak też upadło wielkie królestwo Ternis a wraz z nim niemal cała kraina.
Mówi się, że Stwórca widział to, co stało się z jego dziełem i to on zesłał na Naszą Ziemię czwórkę, która ocaliła ją od zagłady. Kroczący we śnie, wyruszyli w najdalsze zakątki krainy i odnaleźli źródła czterech żywiołów, które połączone, skutecznie rozprawiły się z ciemnością i uratowały Naszą Ziemię. Potem, nastąpił koniec. Żywioły rozdzieliły się i zniknęły na krańcach świata. Zniknęły także cztery kawałki Zwierciadła Dusz, mówi się, że znajdują się w innym świecie, gdzieś poza naszym czasem i przestrzenią. I tak mijały tysiąclecia, aż do czasu gdy opowieść o Zwierciadle, Mroku i żywiołach stała się tylko starą legendą, przekazywaną następnym pokoleniom. Jednakże teraz w 421 roku 7 ery, Mrok powrócił i legenda ożyła na nowo.

A gdy pojawi się Mrok i zniszczy on wszystko co dobre, wszystko co piękne. Gdy zniszczy całe światło i świat uchyli się ku zagładzie, kawałki Zwierciadła wskażą im drogę. I przybędą, pokonując czas i wymiar we śnie. I przyjmą oni ciała tych, którym przeznaczone było zostać naczyniami ich dusz. I gdy przybędą, i gdy przyjmą swe naczynia, ruszą na krańce świata i zwiążą ze sobą żywioły, bowiem dzierżą oni Uthmelun, które wiąże i rozkazuje. A gdy połączone na nowo zostaną Ci, którzy połączeni zostać powinni, zniszczą mrok i spełni się to, co przeznaczone od wieków.

- Pieśń o Kroczących we Śnie, 4-12

Podziemia Czarnobyla (Horror | graczy: 3/4-5)
Fabuła: Korytarz był zbudowany z betonu, bez zbędnych upiększeń. Prowadził do okrągłego, białego pomieszczenia, w którym próżno szukać jakichś mebli.. Po przeciwnej stronie od wejścia przez betonowy tunel, znajdowały się uchylone drzwi, zza których słychać było niezidentyfikowane krzyki. Ściany w pomieszczeniu zabrudzone były czerwoną farbą. Tam, gdzie było jej najwięcej znajdował się człowiek. Miał sporą ranę w brzuchu, z której wydostawał się dziwny, zielony śluz. Oddychał ciężko, ale uśmiechnął się, kiedy zobaczył przybyszów. Czerwona farba w pomieszczeniu w rzeczywistości była krwią mężczyzny.
- Pewnie zastanawiacie się, gdzie jesteście i co tu się dzieje. Ja wiem i mogę wam to powiedzieć pod warunkiem, że obiecacie mi coś. Na poziomie -3, czyli tym niższym znajduje się moje mieszkanie, numer 396. Koło łózka stoi szafka nocna, a tam list do mojego syna. Chcę, żebyście mu go dostarczyli. Wyjechał na studia, na Oxford. Tam go znajdziecie. Mój syn nazywa się Andriej Iwanowicz. Obiecacie? Dobrze. Nie przerywajcie mi tylko. To długa opowieść, a ja nie miałem jeszcze okazji nikomu jej przekazać. Wiecie, to trzeba zrobić w odpowiedni sposób. W takim razie posłuchajcie.

W roku 1986, w Czarnobylu nastąpiła największa katastrofa atomowa na naszej planecie. Reaktor czwarty miał poważną wadę konstrukcyjną, która władzom wydała się mniej ważna niż wyprzedzenie USA w produkcji energii jądrowej. Sprawdzano awaryjne zasilanie, które dopiero co, zostało udoskonalone. Zawiodło. Większość ludzi znajdująca się w elektrowni zginęła, jeśli nie od wybuchu, to na chorobę popromienną. Całą Prypeć, pobliskie miasteczko, ewakuowano. Prace nad stworzeniem sarkofagu, mającego nie pozwolić promieniowaniu się rozprzestrzeniać pochłonęły kolejne ofiary. Wystarczy powiedzieć, że ówczesne władze liczyły jeden dzień pracy przy sarkofagu, jak jeden rok służby wojskowej. Teren jest obecnie niezamieszkały przez ludzi, a promieniowanie spadło wystarczająco, by można organizować wycieczki do Prypeci. Można by rzecz, że tutaj historia się kończy. W zasadzie to prawda, oficjalnie temat jest już zamknięty. Ale jest też druga wersja tych wydarzeń. Wersja o wiele mniej przyjemna, której nie potwierdzi żaden polityk, a za jej poznanie grozi śmierć. Mimo wszystko aż tak zależy Wam na prawdzie? A więc dobrze. Pamiętajcie tylko, że kiedy ją poznacie nie będzie odwrotu. Nie będziecie pierwszymi, których trzeba zlikwidować, by tajemnica pozostała tajemnicą. Gotów? Jeżeli starczy Wami odwagi zejdźcie do podziemi Czarnobyla, by już nigdy z ich nie opuścić.

Kiedy budowano elektrownię atomową w Czarnobylu, pod ziemią zbudowano jedno wielkie Laboratorium. W sumie pracowało w nim więcej ludzi, niż mieszkało w Prypeci. Naukowcy prowadzili badania nad wpływem promieniowania na człowieka. Poszukiwali leków na chorobę popromienną, obserwowali mutacje, jakie zachodzą w żywych organizmach, pracowali nad ulepszeniem głowic jądrowych, a za szczury doświadczane mieli pechowców, którzy w jakiś sposób narazili się reżimowi. Porządku pilnowały, specjalnie wyszkolone, oddziały wojskowe, nieprzerwanie patrolowały korytarze, doglądały więźniów, podając im wszystko, co przepisali naukowcy. Byli oni także przy każdych drzwiach, pilnując, aby nikt nieupoważniony nie mógł przez nie przejść. Także wśród pracowników elektrowni byli ludzie, którzy wiedzieli, że pod ziemią jest coś więcej niż same kamienie. Nie byli poinformowani, co, nie musieli. Mieli tylko pilnować, żeby nikt niepowołany nie znalazł się zbyt blisko wejścia. Nie znali oni naturalnie położenia, dobrze ukrytych, drzwi, zamykających Laboratorium. Mieli nie dopuszczać innych do wyznaczonego obszaru. Wszystko działało idealnie. Wszyscy, którzy zaczynali czegoś się domyślać znikali, zanim zdążyli podzielić się swoimi przypuszczeniami ze znajomymi. A nikt, kto raz zszedł do podziemi nie mógł ich opuścić. Jednak pewnego razu okazało się, że naukowcom zaczyna brakować materiału badawczego, że potrzebują większego obszaru, na którym można by prowadzić doświadczenia, że warunki laboratoryjne to za mało. Zaczęli przebąkiwać coś o bardziej naturalnych warunkach, o potrzebie zobaczenia, jak zareaguje natura bez ich pomocy. Władza się zgodziła. Dnia 26 kwietnia 1986 roku wydano nieoficjalne pozwolenie na wyłączenie systemu chłodzącego reaktora czwartego. Wszyscy naukowcy wraz z wojskowymi schowali się w podziemnym bunkrze odpornym na promieniowanie. O godzinie 01: 24 doszło do wybuchu. W kilka sekund, naukowcy zyskali, całe mnóstwo, materiału badawczego. Potem zbudowano sarkofag, w którym ukryto kolejne laboratorium, a w nim, w specjalnie na to przygotowanych komorach, ludzi i zwierzęta, które przeżyły katastrofę. Większość zmarła na chorobę popromienną, ale nie wszyscy. Te nieliczne osobniki, które przetrwały stały się nową obsesją naukowców. Były „cudem nauki” jak o nich mawiano. Mogły być przepustką do największego odkrycia w historii ludzkości. Wraz z próbkami z Czerwonego Lasu były najcenniejszymi materiałami, jakie znajdowały się w Laboratorium. Po pewnym czasie zaczęto organizować wycieczki w rejony skażone. Ludzie szybko uwierzyli, że nic im tam nie grozi. Dla większości była to prawda. Ale pojedyncze jednostki, które mogły przetrwać promieniowanie porywano i zamykano w komorach. Do czasu. Przed chwilą nastąpiła tu awaria. Wysiadło większość systemów. Jedyne otwarte wyjście wiedzie wprost do Czerwonego Lasu. Ale pewnie i tak tam nie dotrzecie. To po drugiej stronie Laboratorium. Ach! Zapomniałbym. System zamykający komory z mutantami również uległ zniszczeniu. Może wam się przyda, wyjścia do Czerwonego Lasu znajdują się na każdym z poziomów, to z -5 prowadzi niemalże do najdalszych obszarów, nie będziecie musieli iść zbyt długo do granicy lasu. Na pewno będzie tam wojsko, będą chcieli dowiedzieć się, co tutaj się stało, więc na waszym miejscu poszukałbym jeszcze kogoś żywego, kto mógłby wam powiedzieć coś więcej, może dzięki temu kupicie sobie życie. Jeżeli chcecie iść na -5, to wiedzcie, że to tam są komory z najbardziej zmutowanymi i część laboratorium, w której przeprowadzali najniebezpieczniejsze eksperymenty. To całe przeklęte Laboratorium jest ogromne i łatwo się tu zgubić. Przyda wam się mapa, jedna jest w mo… m… - mężczyzna zacharczał, jakby chciał coś powiedzieć, ale po chwili głowa opadał mu na pierś i już więcej się nie poruszyła. Zielony śluz zaczął wyciekać mu wszystkimi otworami ciała.


Ewolucja strachu (Horror | graczy: 0/3)
Fabuła: Rok 2045, Stany Zjednoczone, lato w Kansas City. Bez zegarków człowiek nie wiedziałby, o której godzinie położyć się spać, gdyż całe niebo stało się ciemnoczerwone. Jak w piekle, nieprawdaż? Ba! Można powiedzieć, że to właśnie jest piekło bo i tak nie da się zasnąć, gdy w swoich mieszkaniach mamy gości chętnych do zjedzenia naszych kończyn i wyssania nam co do kropelki krwi. Jedni próbowali stawić czoło tym stworzeniom, inni stracili nadzieję na ujście z życiem i popełnili samobójstwo. Z tego co wiadomo to w mieście panuje zaraźliwa choroba rozprzestrzeniająca się poprzez drogę kropelkową i przez powietrze. Przetrwanie w tej miejskiej dżungli bez maski tlenowej byłoby cudem, a takie rzeczy zdarzają się naprawdę rzadko. Większość ludzi i tak została mordowana przez mutanty. Ale istnieje jedno bezpieczne miejsce zapełnione ludnością, a jest to dobrze ukryta gdzieś w lesie baza wojskowa. To od stróżów tego państwa zależy czy ludzkość powstanie na nowo i będzie prowadzić dalej swoje życie, czy ktokolwiek liczy na to, że cywile mogliby powstrzymać nieznanego doktora? A właśnie...doktora! Istnieją podejrzenia, że pewien doktor pod nieznanym nazwiskiem pracujący dla ośrodku badań Infectious Diseases stoi za tym wszystkim. Prawdopodobnie to on zatruł powietrze, lecz nie wiadomo jaki jest jego cel i co chce przez to osiągnąć. Czy uda się rozwiązać tą zagadkę zanim infekcja wyjdzie po za kontynent? Kto wie....
Dodatkowe informacje: Jest to pierwsza sesja na naszym forum opierająca się na systemie Mini-PBF, czyli rozgrywająca się w kilku wątkach!

Krawędź (Akcja | graczy: 0/2)
Fabuła: Rok 2026, nastały nowe czasy, najwyższy czas na rozpoczęcie lepszego bezpieczniejszego życia. Daily City to najbezpieczniejsze i czwarte co do wielkości miasto w Stanach.. Od kiedy burmistrz Callaghan przejął władzę nad metropolią wprowadził nowe zasady i całkowicie odmienił miasto. Zapewnił jego mieszkańcom komfortowe życie gdzie przestępstwa i zbrodnie to rzeczy całkowicie usunięte z miasta. Na ulicach zamontowany kamery, dodatkowo rozpoczęto profesjonalne szkolenie policjantów, tak więc nie ma osoby, która nie boi się złamać prawo. Zakazane jest palenie papierosów i upijanie się publicznie, sąd karze coraz bardziej surowo. Coś co zwróciło szczególną uwagę policji są pewni sprinterzy, którzy poruszają się Parkourem najczęściej po dachach wieżowców. Jeszcze nie wiadomo
czy stanowią jakiekolwiek zagrożenie dla ludzkości. Kilka miesięcy później CPF (City Protection Force - tutejsza policja) zaczęła współpracować z jakąś agencją ochrony. Jak na razie do Sprinterów nie zdarzyło im się jeszcze wystrzelić kulki, jednak mają ich cały czas na oku gdy są na widoku. Biegacze żyją z pieniędzy, które zarabiają za przesyłanie paczek i listów na ich własny sposób, można powiedzieć, że są nowoczesnymi kurierami tyle, że oni robią to w owiele szybszy sposób. Nie przeszkadzało im nowe miasto jednak znaleźli się również tacy, którym nowe rozwiązania i technologie przeszkadzały. Nie obeszło się bez protestowania na ulicy i demonstracji. W takim przypadku nie było innego wyjścia jak wkroczenie glin i egzekucja wandali. Jak dalej potoczy się los biegaczy? Dowiesz się wcielając się właśnie w taką postać.
Dodatkowe informacje: Druga sesja w trybie Mini-PBF, prowadzona przez tę samą osobę co pierwsza!

Psychiczny psychiatryk (Horror | graczy: 1/3)
Fabuła: Rok 2012. W pewnym dużym mieście w USA, nie jest ważna jego nazwa, stoi duży psychiatryk. Do niego są wysyłani ludzie z największymi schorzeniami psychicznymi. I nie tylko oni czynią z tego budynku chore miejsce. Od jakiegoś czasu szpital zaczynają nawiedziać mroczne, straszne, często wręcz ohydne i doprowadzające do wymiocin wizje i odnaleziska. Wszystko zaczęło się, gdy jeden z pracowników zakatował saperką jednego z pacjentów. Tego samego dnia ten pracownik zginął, znaleziono go w piwnicy, ciało leżało pięć metrów od głowy, a głowa została pocięta na conajmniej dwadzieścia części, wszędzie było pełno krwi. Następnego dnia pracownicy usłyszeli krzyk dobiegający z izolatki. Gdy podbiegli do drzwi i spojrzeli przez judasza, co się dzieje, pacjentka dosłownie wybuchła, skąpając całą izolatkę w wnętrznościach oraz krwi. Wielu pracowników uciekło gdzie pieprz rośnie, zostali tylko najodważniejsi oraz pacjenci. Przez cały tydzień non stop różne chore akcje jak wcześniejsze miały miejsce. Najgorsza, jednakże mówiąca najwięcej, zdarzyła się kilka dni temu... Kolejny (nie)normalny dzień, pracownicy zwijali się jak w okropie, nadal sprzątając dwieście metrów jelita grubego, które zaczęła wychodzić z wentylacji, oczywiście skąpane w kale. Smród w budynku niesamowity, na dodatek pacjentom zaczęło "odwalać". Przez cały dzień można było usłyszeć tylko jakieś dziwne jęki, dobiegające z piwnicy. Jednak nikt tam nie poszedł, każdy się bał. Pytasz się - czemu nikt nie reaguje? Bo to szpital psychiatryczny. Uznano, że pacjenci majaczą oraz pracownikom się udziela. Do tego dnia, wróćmy do jego opisu. W końcu byli zmuszeni tam zejść, ponieważ w tajemniczych okolicznościach znalazł się tam jeden z pacjentów. Wzięli latarki oraz paralizatory i zeszli. To co zobaczyli... Na ziemi leżało... Ciało? Nierówno ułożona kupa ludzkiego mięcha, zmieszana z krwią, wnętrznościami i jakimiś mózgami? Nikt tego nie wie. Wszyscy za to twierdzili jak jeden mąż, że widzieli chłopaka, młodego, metr pięćdziesiąt wzrostu. Nie był blady, wręcz przeciwnie, był nawet opalony. Właśnie kończył jeść męskiego członka. Za nim na ścianie krwią napisane było: Za tę męki męki Wy przeżyjecie. Co się stało potem? Nikt nie pamięta. Wszyscy obudzili się już w normalnym szpitalu. Można powiedzieć, że nareszcie, ktoś na górze walnął pięścią w stół i powiedział: Dosyć! Do budynku wysłano czterech specjalnie przeszkolonych żołnierzy, którzy mają rozprawić się z tym czymś, co nawiedza szpital.

Bitwa pod Zahalem (Militaria | graczy: 0/∞)
Fabuła: Powstanie kozackie pod wodzą hetmana Bohdana Chmielnickiego w latach 1648-1655 wywarło niebagatelny wpływ na losy Rzeczpospolitej, które znamy z historii. Przeszło niczym burza zostawiając za sobą pożogę i zniszczenie, a co najistotniejsze osłabiając pozycję Korony na arenie międzynarodowej. Prócz tego utrata ziem wschodnich oraz rozległy kryzys gospodarczy jak i społeczny spowodowały nieodwracalny w skutkach proces, który w przyszłości objawił się wymazaniem państwa polskiego z mapy świata.
17 czerwca 1649 roku, Zahale na Polesiu, ranek. Ekspedycja karna składająca się z około 1200 ludzi pod dowództwem pisarza polnego imć Władysława Wołłowicza wyruszyła w okolice niewielkiej wsi na Polesiu w celu zneutralizowania tamtejszej zbuntowanej ludności chłopskiej. Wedle pierwotnych założeń oddział ten miałby zmierzyć się z niewielką liczbą słabo uzbrojonych mieszczan z pobliskich włości, jednak w wyniku niedopatrzenia zignorowano pozornie nieistotny fakt. Informacji o pułku zaporoskim, który kilka dni temu dzięki użyciu łodzi przepłynął rzekę Prypeć i dotarł do Krasnosiela położonego w pobliżu docelowego miejsca podróży zwyczajnie nie wzięto pod uwagę. Niewielki oddział polsko-litewski osłabiony z powodu nieobecności głównodowodzącego Wołłowicza i większości sił zbrojnych dzięki Bogu stanął przed faktem przedwcześnie. Walerianowi Falenckiemu, Janu Donowojowi i ich nieznacznej świcie okopanej w obozie w Zahalu już niebawem będzie dane zmierzyć się z kilkakrotnie większymi siłami kozackimi. Stań mężnie i walcz chociażby do niechybnej śmierci…
Dodatkowe informacje: Sesja Mini-PBF.

Zapraszamy i zachęcamy również do krytyki i oceny w wątku!
Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Tzim A'Utapau » 16 Wrz 2012, o 13:56

Stronka jest ok, mogłaby nieco odświeżyć rynek PBF i coś wydrzeć monopolistom. Układ forum bardzo przypomina ten z LastInn. I dobrze, bo to dobry układ.

Z mojej perspektywy mocno kuleje system rekrutacji do sesji, ale zobaczymy jak się rzecz rozwinie. Póki co nie ma wielu userów, więc i kameralne metody będą działały.

Dzisiaj się zarejestrowałem, jednak na start nie zostałem specjalnie zachęcony - http://hpbf.pl/iplimit.php?adventure.hpbf.pl

Przekroczono limit połączeń IP na dzień. Nie ma godziny 14:00. :P
Czy to błąd hpbf, czy faktycznie adventure ma limit? A jeśli ma, to czy limit ten zostanie zwiększony/zniesiony w najbliższych dniach? Bo jeśli nie, to niestety gracze mogą powiedzieć "dziękuję bardzo". ;)
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 16 Wrz 2012, o 21:10

Jest to błąd HPBF, dzisiaj osobiście prosiłem o całkowite zniesienie tego limitu (jest to ochrona przeciw atakom ze strony botów), więc dziwne... Jak to napisała administracja HPBF - "gdyby problem się powtórzy proszę podesłać zrzut ekranu", więc ja również o to proszę i jakieś PW do mnie z obrazkiem to myślę, że coś z tym wykombinujemy ;).

Dzisiaj się zarejestrowałeś? Chyba przez ten błąd nie utworzyło konta ;>. Proszę więc operację powtórzyć gdy limit minie i najlepiej podesłać ten zrzut ekranu i może załatwimy ten problem raz na zawsze.

Co do komentarza, że tak nawiąże - aż głupio się przyznać, ale robiąc ów forum nie wiedziałem nawet o LastInn, nie wiem jak drugi administrator... Tym samym ciężko nas porównywać, może taki zbieg okoliczności. Ale zapewniam, że jakie by inne, podobne tematycznie, fora nie były, szykujemy "bajery", które może nas "ponad to" wybiją. I wiele się pozmienia, może i nawet ten system rekrutacji, chociaż póki co nie widzę w nim nic "kulejącego" ;). Dziękuję za ocenę i liczę na dalsze słowa krytyki!
Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Tzim A'Utapau » 17 Wrz 2012, o 13:38

Jest to błąd HPBF, dzisiaj osobiście prosiłem o całkowite zniesienie tego limitu


Kamień z serca ;)

Dzisiaj się zarejestrowałeś? Chyba przez ten błąd nie utworzyło konta ;>


A logować się mogę. :D

i najlepiej podesłać ten zrzut ekranu i może załatwimy ten problem raz na zawsze.


Nie mam za bardzo jak zrobić zrzutu ekranu. Nie wiem czego. Po prostu przeglądając forum zostaje się przekierowanym pod adres hpbf, który podałem w poprzednim poście. Teraz już działa. ;)

Co do komentarza, że tak nawiąże - aż głupio się przyznać, ale robiąc ów forum nie wiedziałem nawet o LastInn,


Być może kwestia jakiejś takiej naturalnej drogi przy tworzeniu forum pbfowych.

Ale zapewniam, że jakie by inne, podobne tematycznie, fora nie były, szykujemy "bajery", które może nas "ponad to" wybiją.


Duże słowa. Ciekawym :P

I wiele się pozmienia, może i nawet ten system rekrutacji, chociaż póki co nie widzę w nim nic "kulejącego" ;).


Bo systemu rekrutacji nie ma :P. Odnoszę wrażenie, że każdy GM rekrutuje na własną rękę. Brak oddzielnego działu rekrutacyjnego, brak modelu do rekrutowania, brak zasad rekrutacji do sesji i wzorcowego przykładu ;) .
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 17 Wrz 2012, o 18:47

Co do błędu - pracujemy nad tym intensywnie, bo sprawa wydaje się być poważna.

Można poznać nick z Adventure?

Jeżeli chodzi o ten zrzut ekranu to już nieaktualne ;).

Owszem, dajemy pełną swobodę graczom i Mistrzom Gry i to od nich zależy sposób rekrutacji i może rzeczywiście go brak, ale sposoby na zdobycie graczy do sesji są, chociażby wątek w dziale Dyskusje. Jeżeli masz jakieś ciekawe pomysły co do pewnych kwestii to bylibyśmy mile zaskoczeni jakimś postem w dziale Sugestie :).
Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Mistrz Ind'yk » 20 Wrz 2012, o 11:26

Uwaga! Strzeż się! Nadchodzi czas, w którym możesz stracić wszystko!

Dzisiaj do godziny 23:59 można dołączać do sesji Najbielszy puch! Jeśli nie uwiniesz się do tego czasu, jeśli nie zbierzesz swojego lenia i nie kopniesz go w tyłek, jeśli uważasz, że masz inne rzeczy do roboty (a przecież i tak można je przełożyć), to... mówimy papa!
Tym samym stracisz z jakiegoś błahego powodu przygodę niesamowitą, niesłychaną, niemożliwą, nieogarniętą, niebywałą, a żeby nie było, że jesteśmy zupełnie na nie, bawić będziemy się także w sesji fenomenalnej, nadzwyczajnej, fascynującej, olśniewającej, porywającej i powalającej! Można by tak długo, ale przecież nie o to chodzi.
W tym wszystkim leci tylko o dobrą zabawę i niezłą rozróbę, więc nie leń się, nie wykręcaj, nie udawaj zajętego! To ostatnia szansa dla Ciebie! ;)

Tak, do Ciebie mówię! :P
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 2 Lis 2012, o 02:31

Image

Wtem szatan przemierzając zaświaty, odnalazł królestwo ludzi. Począł on tam nienarodzonego z krwi człowieczej mrocznego czarnoksiężnika. Lata mijały, chłopiec dorósł przy czym musiał wykonywać polecenia z piekieł.
Pewnego dnia, gdy Lucyfer nie mógł pozbyć się ludzi swoją mroczną armią chochlików, orków a także goblinów, przypomniał sobie o swym wiernym słudze. Czarnoksiężnik pracował dnie i noce nad zleceniem stworzenia potężnej bestii nieposiadającej serca, mózgu i innych narządów, których zażyczył sobie jego mistrz. W końcu, po wielu nieudanych próbach, udało mu się. Stworzył szkielet, wręcz niezniszczalny.
Przemierzał on terytorium królestwa ludzi od mroźnej północy, po pustynne południe. Na swojej drodze napotkał wielu dzielnych rycerzy, lecz żaden nie potrafił go zniszczyć. Wtedy pewien młody mag stawił czoła mrocznemu czarnoksiężnikowi i udało mu się go zgładzić. Co dziwne, szkielet stracił swoją moc, rozpadając się. Człowiek, który zabił sługę ciemności wziął jedną z porozsypywanych kości. Zaniósł ją kowalowi, który stworzył z niej pierwsze kości do gry.


Image

Noc Halloween. Cmentarz. Wiatr wieje w takt grobowej nuty, a deszcz goni rytm. Kamienne nagrobki sztywno przysłuchują się przyśpiewkom pogodowym. Młoda dziewczyna, w ciemnej sukni i o równie mrocznych oczach, nawiedziła opuszczone cmentarzysko. Była sama. Odnajdując grób babci, przyklęknęła i podpaliła znicz. Przeżegnała się. Wstała. Zniknęła... Na Twoich oczach! Nie była sama, wcale nie była. Jak tchórz kryłeś się w krzakach, wraz z resztą bandy. Joint w Twojej prawej ręce wciąż się żarzył. Wiedziałeś, że po tak ekstremalnej mieszance mogłeś odbierać rzeczywistość inaczej, ale do diaska, nie byłeś tam sam! Nie tylko Ty to widziałeś... Ona... Ona była i... zniknęła. Uspokój się, weź głęboki oddech. Zastanów się... Chcesz w to brnąć dalej? Zagadka sama się nie rozwiąże...

Image

No i są, w końcu! Oczekiwane i jakże pomocne - kości do gry. A przynajmniej w tej wirtualnej formie. Ukłony w stronę osobistości Wolodija, który zalewał się potem, harując przy kodzie. A skoro już są, postanowiliśmy je wykorzystać. Tak, specjalna sesja eventowa czeka właśnie na Ciebie! Poza tym, postaraliśmy się, by na forum zapanował specyficzny klimat tak, by event stał się jeszcze ciekawszy! Co tu dalej się rozczulać? Jeżeli ktoś nie wie o co chodzi to niech zajrzy do poradnika! Dużej ilości oczek!

Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 4 Lut 2013, o 19:05

...za wzgórzami pojawiło się światło. W późniejszym czasie można było dostrzec ciemny dym, który spowijał okolicę. Chłopca przeszył strach, wiedział, że musi uciekać. Nie tracąc czasu, spojrzał za siebie i biegł, pędził przez zielone równiny oraz lasy. Wreszcie, udało mu się. Znalazł idealne miejsce. Krainę mlekiem i miodem płynącą. Choć w głębi serca czuł tęsknotę za starym domem. Nadal mknął przez życie jak szaleniec.

Witajcie!
Wcześniej mowa o zmianach była poruszana na e-mailu, tym razem już troszkę bardziej oficjalnie. Powodem odświeżenia jest zamknięcie poprzedniego hostingu oraz zmodernizowanie Adventure. Przyjrzyjmy się temu wszystkiemu nieco bliżej...

Początkową modyfikacją forum była migracja z silnika MyBB 1.6.8 na 1.6.9 co przyrządziło nam wiele problemów. Szczególnie w kwestii aktualizacji pluginów i innych dodatków, które po prostu się zepsuły. Niemniej jednak, przy dzielnej pomocy naszego kodera, Wolodija, udało nam się. Jeśli już tyle zmian, to czemu by na tym poprzestawać? Migracja przysporzyła kolejnych nowości.

Od ostatnich wieści z naszej strony do czasu przenosin wiele się zmieniło. Zauważalną zmianą było pojawienie się na portalu ilustracji wykonanych przez Paulinę Citko, które swoją tematyką nawiązują do treści znajdujących się w ogłoszeniach. Można oczywiście zauważyć braki w niektórych newsach, ale kwestią czasu jest uzupełnienie ich, możliwe również, że zajmie się tym inna ilustratorka.

Za radami pomocnej użytkowniczki Klaudiadam nieco zmieniliśmy szyk forum tak, aby każdy mógł się z łatwością odnaleźć. Jest on po prostu prostszy. Powstała nowa kategoria, która pełni rolę "co i jak przed sesją" - umożliwia ona reklamowanie własnej przygody, co pozwoli na przyciągnięcie uwagi innych i pozyskanie graczy lub Mistrzów Gry. Przeniesione zostały działy, dyskusji na temat sesji, jak i dział z sesjami specjalnymi do kategorii, która została już wcześniej wymieniona.

Uznaliśmy, że kategoria Dodatki zbytnio wyszczuplała przez nowy schemat forum, więc pojawił się tam nowy dział, Scenariusze. Na jego łamach można publikować scenariusze do dowolnych sesji dla wszystkich użytkowników.

Oprócz nowych działów dla lepszej komunikacji na Adventure, zostały dodane również dwa nowe działy tematyczne do gry, Western i Piractwo. Może to najwyższy czas, by chwycić za ster i wypłynąć na szerokie wody lub po prostu by zajrzeć do pobliskiego saloonu?

Zmodernizowaliśmy stronę O nas. Teraz dzięki korekcie, można nieco dowiedzieć się o wszystkich, którzy dzielnie i bezinteresownie pomagają, aby rozwój forum nie stał w martwym punkcie.

W życie weszły również poprawki graficzne. Profile użytkowników ozdobione zostały rangami graficznymi, poprawione zostały drobne grafiki, a w tym całkiem odmienione ikonki. Poprzednie chorowały na syndrom białych pikseli, dlatego też zostały zastąpione.

Z poprawkami graficznymi, wiążą się także poprawki tekstowe. Z aktualizowaliśmy regulaminy i FAQ. Z nową treścią regulaminów zalecamy się zaznajomić, dla własnego dobra, z nowymi podpunktami FAQ również, ponieważ aktualizacja silnika spowodowała pewne zmiany w funkcjonowaniu Adventure.

Z dumą pragniemy poinformować, że dobiliśmy do tysiąca postów, a nawet przekroczyliśmy tę liczbę! Może nie są to jakieś wygórowane wyniki, ale bardzo cieszą oraz motywują. Dlatego zachęcamy do dalszej aktywności i... oby do kolejnego tysiąca!

Dodaliśmy do regulaminu w formularzu rejestracji odnośnik do regulaminów pośrednich. Przy polu do wpisywania loginu zamieściliśmy informacje o prawidłowej formie nazwy użytkownika, mamy nadzieję, że pomoże to w przestrzeganiu regulaminu, który właśnie przez ten jeden podpunkt jest nagminne łamany.

Skoro zaczynamy na nowo, postanowiliśmy, że i użytkownicy powinni dostać drugą szansę. Znieśliśmy wszelkie ostrzeżenia. Główne zasady, które zostały złamane to nieprawidłowa nazwa użytkownika oraz niekompletnie uzupełniona sygnaturka. Nowość ta nie dotyczy uprzednio nałożonych blokad konta.

Z ruchem na Adventure bywa różnie, są lepsze i gorsze dni, jednak wiemy, że tak czy inaczej, może być lepiej, dlatego też poszukujemy headhunterów, czyli osób, które aktywnie zajęłyby się reklamą forum. Jeżeli pragniesz pomóc w promocji forum, pisz czym prędzej, korzystając z formularza kontaktowego.

Pamiętacie jeszcze pomysł Supportu PBF? Nie umarł! Dlatego zachęcamy do bliższego zapoznania się z tematem i chętniejszych zgłoszeń na pomocników, a już wkrótce projekt wystartuje na poważnie.

I na koniec, nieco zapewnień. Jak można było wyczytać, dokonaliśmy prawdopodobnie wszystkich potrzebnych poprawek, głównie tych drobniejszych. Co się z tym wiąże? Otóż mamy teraz więcej czasu na większe przedsięwzięcia i zaskakujące nowości. O niektórych planach już wiecie, o niektórych nieco mniej, ale w swoim czasie wszystko wyjdzie na jaw.

Liczymy na dalszą aktywność z Waszej strony i życzymy kolejnych wielu miłych przeżyć na łamach Adventure!

Podsumowanie:
- zmiana hostingu,
- aktualizacja silnika MyBB do wersji 1.6.9,
- dodanie ilustracji do ogłoszeń na portalu,
- zmieniony szyk forum,
- nowy dział Scenariusze,
- nowe działy Western i Piractwo,
- modernizacja podstrony O nas (dodanie opisu ekipy forum),
- poprawki graficzne (dodanie ozdobnych rang, aktualizacja ikonek),
- aktualizacja regulaminów i FAQ,
- wynik ponad tysiąca postów,
- poprawki w formularzu rejestracji,
- usunięcie ostrzeżeń,
- poszukiwania headhunterów,
- wznowienie prac nad Supportem PBF.

Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Mistrz Ind'yk » 4 Lut 2013, o 20:09

Jeśli wyrzuciliście w końcu problemy z samym forum, które częściej nie działało, niż było aktywne, znieśliście w końcu limit odwiedzin z jednego adresu (ah, ten strach przy każdym odświeżeniu, czy czasem właśnie kolejny błąd nie zjada tekstu), poprawiliście szybkość ładowania (raz ładowało mi się na dobrym łączu 15 minut) to jest to ogromny krok do przodu. Do tego widzę, że porządkujecie sprawy związane z sesjami, ale dziejące się poza nimi, za to też gratulacje ;) . Poprzednie błędy odrzuciły mnie od forum na dość daleką odległość, ale jeśli teraz wszystko działa super i idzie do przodu, to może jeszcze zawitam z jakimiś pomysłami. W każdym razie życzę Wam powodzenia i kolejnego tysiąca co najmniej! :)
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Adventure - Twoja przygoda!

Postprzez Adventure » 4 Lut 2013, o 20:46

Nie będziemy słodzić, różnie to bywa z darmowymi hostingami, jednak na pierwszy rzut oka jest dużo lepiej, jeżeli chodzi o działanie forum. Wydaje się, że nie ma limitów i nas, jako administrację, również to cieszy. Jedyny błąd, który jak dotąd odkryliśmy to wyjawiający się "500 error", który na szczęście, utrzymuje się maksymalnie do minuty. Mimo to, nie ma co problemu ignorować i wszystko zostało już zgłoszone, a sprawa jest badana.

Oczywiście serdecznie zapraszamy!
Image
Adventure
 
Posty: 7
Rejestracja: 4 Wrz 2012, o 18:02


Wróć do Przyjaciele w Mocy

cron