Content

The Eye

[The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Image

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Renno Tresta » 27 Kwi 2012, o 22:18

- Ciekawe słowa jak na dowódcę, który doprowadził do dwóch zgonów podczas swojej ostatniej akcji. Mnie tam nikt nie umarł, tralala... - burknął śpiewnie pod nosem Tresta, zakręcił szklanką i chwilę obserwował rozbijający się o cienkie ścianki płyn. - No, ale mniejsza. Nie chodzi mi teraz o wkurwianie się nawzajem, a o podjęcie pewnej stosunkowo istotnej kwestii. Zdrada, moi drodzy. Ktoś mnie wsypał, kiedy zabierałem się na Bastionie do załatwienia jednego imperialnego oficera. Przeciek wyszedł od Oka, bez dwóch zdań, i skończyło się na tym, że to ja niemal stałem się ofiarą. Pływanie w szambie z porżniętym cielskiem nie jest fajne.
Duch była o wiele przyjemniejszym widokiem niż permanentnie wkurzony Rooster, na przykład dlatego, że (pominąwszy resztę atutów) miała zdecydowanie ładniejsze włosy. Renno zastanowił się, jakby to było mieć długie owłosienie zwisające ze łba. Chyba prezentowałoby sobą jakąś wartość estetyczną, większą niż błyszcząca na słońcu łysina, ale, z drugiej strony, trzeba by je ciągle jakoś wiązać przed bieganiem i strzelaniem. To by było uciążliwe.
- Z tego co wiem, na was też napadło na Muunilinst Imperium. Ciekawe, co? Zupełnie, jakby się was już spodziewali! Co to może znaczyć? - łyknął więcej czegoś dziwnego z sokiem. - Musimy mieć oczy dookoła głowy, bo chwilę nieuwagi możemy przypłacić wjazdem Gwiezdnego Niszczyciela prosto w dupę. Z drugiej strony, Rooster w tym wypadku byłby bezpieczny, bo taka duża kupa metalu nie zmieściłaby się obok tego sztywnego kija.
Najemnik następnie zachichotał niepokojąco podobnie do kilkuletniej dziewczynki, co warte jest wzmianki.
- Och, analne żarty i żarciki... Ale, ale, lekceważę przecież damę! Dobrze cię widzieć, Duchu. Szczególnie tak wyglądającą. Mam nadzieję, że nie wypielęgnowałaś się tak tylko dla Roostera. On i tak wolałby się zdrzemnąć.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez David Turoug » 27 Kwi 2012, o 22:56

- Nie wiem czy wiesz Tresta, ale osoby które same śmieją się z własnych żartów, zalicza się do osób chorych umysłowo. Na twoje nieszczęście do tej teorii skłania się spora ilość psychologów i psychiatrów z Galaktyki. - rzekł tym samym tonem Rooster - Zarówno Zabrak jak i MacLeod zginęli na pokładzie Zephyra, podczas ataku Gwiezdnego Niszczyciela. Jak niby miałem ich kurwa uchronić od śmierci? Co innego gdyby to było na otwartym polu bitwy. Nie czuję się odpowiedzialny za ich śmierć. Zresztą uważam, że Zabrak wcześniej czy później ale zginąłby na własne życzenie. Nie można zapanować nad psychopatą, zresztą znasz to z autopsji Tresta.
Matt upił łyk swoje trunku i marzył o chwili kiedy ta pieprzona "narada" się zakończy i będzie mógł oddać się spokojnemu i błogiemu odpoczynkowi. Każdy to wiedział, że człowiek niewyspany jest zły i często podejmuje pochopne, nieprzemyślane decyzje.
- Uważam, że powinniśmy z głębszymi wnioskami poczekać do jutra. Być może na nogi stanie już Borenaux. Ponadto The Eye może kogoś nam dokooptuje. - przerwał ciszę Rooster - Wtedy zbierzemy się w odpowiedniej kwaterze i przedyskutujemy naszą dalszą współpracę i jej formę.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 27 Kwi 2012, o 23:21

Kobieta przyglądała i przysłuchiwała się temu w jaki sposób mężczyźni odzywają się do siebie. Pokiwała głową po czym otworzyła butelkę i wzięła głęboki łyk alkoholu. Lekki grymas pojawił się na jej twarzy, gdyż trudno było powstrzymać się od wykrzywienia po takim smaku.
- A wy jak zwykle skaczecie sobie do gardeł jak niewyżyte psiaki. Chyba wam tego brakowało, skoro nic się nie zmieniło od waszego ostatniego spotkania. - zachichotała pod nosem, zamykając butelkę wytrawnego alkoholu.
- Jest to dosyć niepokojące. Przez tą zdradę, mieliśmy ogromne kłopoty na Muunilist i prawie nas nie kropnęli. Co nie oznacza, że i tak niezły łomot dostaliśmy, przypłacając tym w dwóch ofiarach naszej załogi. - jej wzrok osiadł na pikinierze - a jeśli nawet bym zrobiła to dla niego to co ? jesteś zazdrosny ? Miałam po prostu ochotę się odświeżyć po tym wszystkim co przeszłam na Muunilist. Chyba mogę od czasu do czasu też zadbać o siebie ? - położyła butelkę na stole i uśmiechając się do panów dodała
- jeśli najdzie was kiedykolwiek ochota na to by móc spokojnie poświętować jak człowiek to wiecie gdzie mnie szukać, a teraz to śpijcie sobie ile wlezie. A co do tego zdrajcy to cóż...skoro wyszedł z The Eye to niech The Eye się nim zajmuje...my mamy ważniejsze sprawy na głowie jak na przykład zabójstwo Skywalkera. Słodkich snów panowie i nie pozabijajcie się do północy. - uśmiechnęła się, po czym wyszła z pokoju Roostera
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Renno Tresta » 28 Kwi 2012, o 07:51

Renno wzruszył ramionami - co było wyczynem wymagającym pewnej dozy koordynacji, bo jednocześnie dociskał łapami do piersi zdobyczną dziwność z Zewnętrznych Rubieży, swój sok, szklankę oraz cyfronotes - i odprowadził zadowolonym spojrzeniem tyły Rayne. Nim sam również opuścił pokój, nie omieszkał dygnąć kurtuazyjnie blondynowi, chowając nóżkę za nóżkę i dopełniając reszty nieskomplikowanej choreografii.
- Życzę miłego. Aj, cholera, zapomniałem jej powiedzieć, że odebrałem tę zbroję... Może później... - mówił, kierując ostatnie słowa już jednak bardziej do zamykających się szybko drzwi.
W swojej kwaterze nie robił nic godnego uwagi: czytał o osobach do najęcia oraz przeglądał różne inne udostępnione mu dane Oka, później podrzucał cyfronotesem, obejrzał film i w końcu poległ z rozpostartymi rękami na łóżku. Tak był znudzony, że rozważał nawet w duchu wgramolenie się pod prysznic. Zostawił to sobie jako ostateczną opcję.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez David Turoug » 28 Kwi 2012, o 11:21

Rooster odetchnął z ulgą. Wiedział, że nie był dla nich zbyt miły, ale do cholery przed niespełna dwoma godzinami powrócili z cholernie trudnej misji na Muunilinst. Sama Rayne również wyglądała na zmęczoną. Jedynie Tresta rzeczywiście wydawał się być wypoczęty jakby spędził ostatnie tygodnie w błotnym spa na Dagobah.
Matt nie przejmował się swoim zachowaniem, po prostu jedyną rzeczą jaka mu się teraz marzyła był głęboki, przynajmniej ośmiogodzinny sen, niezakłócony przez żadną osobę bądź droida, a już na pewno nie chciał ponownie u swych drzwi usłyszeć łysego wieprza, o poziomie kultury porównywalnym z Gammoreanami.
Blondyn odłożył obie szklanki na blat stołu, po czym bezceremonialnie rzucił się na wyrko. Musiał przyznać, że standardy zagwarantowane im przez The Eye, były naprawdę dobre. Przez chwile zastanowił się, co zaserwują mu na śniadanie, jednak myśli te odpłynęły z chwilą, gdy świadomość Roostera odpłynęła w krainę marzeń sennych...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Avien Matiias » 6 Maj 2012, o 11:47

Clark nie miał pojęcia która jest godzina, leżał w niemal bezruchu gapiąc się w sufit, nic ciekawszego do roboty nie było. Spanie też raczej nie wchodziło w grę, bo dopiero co się obudził. Jednak ktoś miał zamiar zafundować mechanikowi kolejną drzemkę. Dziwne "piknięcie" maszyny obok głowy Borenaux'a, zostało przez niego niemal zignorowane, do czasu aż stał się dziwnie senny. - Co jest... - Zdążył tylko mruknąć, zanim odpłynął w głęboki sen.

Otwierając oczy poczuł w ustach okropną suchość, jakby balował przez tydzień. Jego jeżyk przypominał tarkę. Uniósł się delikatnie, gładząc się po tyle głowy protezą.
- Dlaczego znów mnie uśpiono? - Rzekł beznamiętnie do kobiety o fioletowych włosach. W sumie to mówił do włosów gdyż na niczym innym nie mógł uwagi skupić, tak były dla niego rażące. - Niech się Pani nie udaje, że Panią obchodzi mój stan zdrowia... Dlaczego znów zostałem uśpiony? - Mimo, że jego mowa była spokojna, Technik był podirytowany, niedługo po przebudzeniu. A jeszcze wychodziło na to, że znów go kroili. Czekając na odpowiedź, ze strony pielęgniarki rozglądał się w poszukiwaniu swej maski.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 11 Lip 2012, o 11:21

Łowczyni, szła spokojnym krokiem przez korytarz. Najwyraźniej nikt z jej drużyny nie był skłonny do jakichkolwiek rozmów. Nie ma się co dziwić, w końcu mają za sobą kolejną trudną i co najgorsze spieprzoną misję. Pokiwała głową, w końcu to ona popełniła jeden z głównym błędów. Wystawienie klona było tak amatorskie, a jednak zmyliło to Duch. Chociaż, są też i plusy. Naprawiła swoje niepowodzenie wystrzeliwując pocisk w byłego Jedi, zabijając go na miejscu. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Inną rzeczą był sam zdrajca, przez którego oddział Łowców nagród więcej stracił niż zyskał.
- No cóż, nie zawszę będziemy wspinać się, przynajmniej dzięki takim porażkom będę miała pojęcie jak być przygotowaną na kolejną akcję - w głowie Larisy pojawiła się myśl, że zdrajcą mógłby być jeden z jej towarzyszy. W końcu nie miała okazji działać wspólnie z innymi na Muunilist. Każda opcja może być prawdopodobna. Cóż najwyraźniej wychodzi na to, że będzie musiała wrócić do swoich głównych zasad jakimi kroczyła. Jedyną rzeczą jakiej można ufać to jej własny karabin. Będzie musiała wyostrzyć swoje zmysły. Nie zawaha się jeśli będzie musiała nawet zabić jednego z jej drużyny.
Kiedy weszła do swego pokoju, przed jej oczami pojawił się obraz małej dziewczynki bawiącej się z jej ukochanym ojcem. Potężny mężczyzna, trzymający małą blondyneczkę na rękach, kręcił się w kółko i śmiał się razem z nią. Obraz znikł, po czym został zastąpiony treningiem w służbach republiki. Komandosi republiki, specjalnie wyszkolone jednostki, wykorzystywane do specjalnych akcji, wyszkoleni na najlepszych żołnierzy, którzy nie znają słowa porażka. Twarze oddziału oraz ta pełna drwiny i nienawiści twarz dowódcy. Ile razy Rayne wyobrażała sobie swoje ręce skręcające mu kark. Akcja szybko przesunęła się do miejsca, w którym jej dowódca właśnie ratował senatorów. I ten moment kiedy Larisa wyjęła swój pistolet po czym wystrzeliła bez zastanowienia w plecy mężczyzny... wiedziała wtedy, że to jest jej pierwszy krok w nowe życie. Jednak za jakie koszty ? W tym przypadku wielu istnień. Zdrada oddziału po czym wysadzenie budynku razem z senatorami i resztką oddziału było pierwszym aktem bezlitosnej natury kobiety...tej małej blondyneczki, która obdarowywała pełnym radości i szczęścia uśmiechem osobę najbardziej kochającą ...jej ojca. Kiedy zginął, nic już nie pozostało w życiu kobiety. Nie było miejsca na litość, na pomoc, na współpracę. Była samotnym wilkiem ... i biorąc pod uwagę wydarzenia, które ostatnio zaszły, będzie musiała znów polegać tylko na sobie a innych traktować jako potencjalnych wrogów...
Obrazy zniknęły... kobieta wzięła głęboki oddech po czym położyła się do łóżka i zanurzyła się w głębokim śnie...
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez The Eye » 11 Lip 2012, o 12:09

Przez kilka dni załoga Zephyra zażywała odpoczynku, który miał pomóc zregenerować ich siły poważnie nadwątlone w czasie ostatnich kilku, niezwykle wymagających misji. Większość tego czasu Clark spędził w zbiornikach z bactą lub na szpitalnym łóżku, odurzony środkami uspokajającymi. Wielokrotnie pytał co się dzieje i lekarze wielokrotnie mu odpowiadali, ale ich wyjaśnienia za każdym razem ulatywały z zasnutej narkotyczną mgłą jaźni Borenauxa. W końcu personel zaczął ignorować natrętne pytania zaniepokojonego mechanika.
Naukowcom The Eye udało się też w końcu przenieść, nie tylko wspomnienia, ale i osobowość Petera do jego nowego ciała. Pilot Zephyra był teraz zupełnie jak dawniej... pomijając, oczywiście, fakt nowego ciała wypchanego jeszcze większą ilością elektroniki niż ostatnim razem. No, i teraz cała załoga frachtowca znała prawdę.

Renno Tresta, Matt Rooster, Larisa Rayne, Clark Borenaux i Kren Mor stanowili teraz załogę Zephyra, którego pilotem wciąż pozostawał niesamowicie uzdolniony Peter MacLeod, a ich wszystkich wspierała zaawansowana pokładowa SI zwana Alice. Ekipa zdecydowanie należała do silniejszych w swoim fachu, lecz do zabicia Luke'a Skywalkera potrzebowali czegoś więcej niż umiejętności i dużej siły ognia - musieli wspólnie przejść przez piekło walki i nauczyć się sobie ufać oraz nawzajem uzupełniać. Poprzednia misja udowodniła, że wciąż trochę brakuje im do ideału.
Tak czy inaczej, siedzenie na stacji Feros nie pomoże im ni nabrać doświadczenia we wspólnej walce, ani zdobyć wzajemnego zaufania. Cały oddział zebrał się w pokoju Renno Tresty, dowódcy zespołu, gdzie łysy najemnik miał podjąć decyzję o ich kolejnych krokach.
-Zlikwidowanie placówki klonującej na Yorgaxx może być niełatwym zadaniem - Kren Mor siedział rozpostarty w fotelu i palił papierosa. - Potrzebna nam będzie maksymalna siła ognia, jaką uda nam się zebrać. Skoro The Eye sugeruje byśmy po drodze odebrali tę Xarę, moim zdaniem powinniśmy to zrobić. Wiele czasu nam to nie zajmie. Przynajmniej, moim zdaniem... ja będę wykonywał rozkazy.
Awatar użytkownika
The Eye
New One
 
Posty: 98
Rejestracja: 11 Mar 2010, o 18:56

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 11 Lip 2012, o 13:34

Parę dni urlopu było potrzebne. Każdy z załogi mógł wreszcie odpocząć, zregenerować siły i przygotować się do kolejnej misji. Rayne wciąż czekała na odbiór swojego zamówienia, które najwyraźniej gdzieś się spóźniało. Nie miała pojęcia, że cały jej nowy skafander posiada dowódca drużyny Renno. Najwyraźniej nie śpieszyło mu się by podarować łowczyni jej nowe cacko.
Inną ciekawą rzeczą było to, że pilot Zephyra, Peter przeżył i co najlepsze wyglądał na takiego jakby w ogóle nie brał udziału w misji na Muunilist. Rayne raczej wolała nie dowiadywać się w jaki sposób The Eye uratowało mu życie. Miała jednak pewność, że muszą posiadać wspaniałą technologie do wyczyniania takich cudów.
Gdy znaleźli się wszyscy w pomieszczeniu, musieli podjąć kolejne kroki w dążeniu do ich głównego celu. Zabójstwo Skywalkera nie należało do misji z dolnych półek. Musieli być przygotowani, zwarci, znać swoje ruchy i zachowania na wylot. Musieli być jak jeden organizm, a do tego jeszcze długa droga. Rayne spojrzała na nowo przydzielonego im członka załogi. Nie podobało im się to, że ktoś został im podarowany prosto z The Eye, kiedy wiadomo, że gdzieś w organizacji czai się zdrajca. Może i Kren wyglądał na normalnego gościa, jednak trochę minię, zanim zdobędzie zaufanie Pani Duch, w innym przypadku jego wyłupiasta gębą zostanie poszatkowana.
- Proszę, proszę pierwsze spotkanie a już się dowiaduje, że będę miała do czynienia z placówką klonującą. Nie lepiej jest ją przejąć niż niszczyć. Przynajmniej The Eye by mogła sklonować swoje jednostki i stworzyć nawet siłę militarną. No chyba, że jest coś o czym przeważa fakt jej zniszczenia. A...i kim jest ta cała Xara ?! -
dużo pytań, wiele wątpliwości, zero odpowiedzi. Trzeba będzie zdobyć jak najwięcej informacji, by móc wykonać jakiekolwiek przygotowawcze ruchy -
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Renno Tresta » 28 Lip 2012, o 18:33

Tresta, wylądowawszy zadem na upatrzonym siedzisku, podrapał się z ulgą w krocze i z trzaskiem skórzanego obicia wyprostował zmęczone plecy. Bawiło go wyczynianie zalatujących chamstwem i prostactwem gestów, ale tylko w sporym towarzystwie - źródłem rozrywki były przecież reakcje widzów. Im bardziej udawali, że nie widzą takich ekstrawagancji, tym śmieszniej.
- A kto wie, może Oczko już od dawna używa kloniarek i po prostu zebrało mu się teraz na wyeliminowanie konkurencji? Nie nam nad tym debatować, bo odpowiedzi i tak nie poznamy. Strzegą sekretów, strzegą! - podjął ochoczo temat. - Tak czy inaczej, naszym następnym celem jest definitywnie i nieodwołalnie ten cały... Yorgaxx? Co za rasa wymyśliła taką debilną nazwę? Głupi kosmici. Ale nie ty, Kren! Jesteś fajny. Lubię twoje oczy. Platonicznie.
- No tak... Pytałaś o Xarę? - zmienił temat po odchrząknięciu. - Jest... mu...tantką? Chyba? E, to się hybryda nazywało. Tak, sztucznie stworzona mieszanka kilku zabójczych ras, operuje Mocą i umie zasadniczo wszystko. Wpierdoli ci pałą, odstrzeli łeb obrzynem i na koniec odgryzie rękę. Inteligientna jest podobno nad wyraz, zakładam, że ma cycki...
Łysy wypiął klatę pod naporem fali powietrza, wciągniętej ze świstem w nozdrza. Wyglądał wręcz dumnie.
- Dobrze mi ona pachnie, mówię wam.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez The Eye » 30 Lip 2012, o 17:50

-Strzegą sekretów, ale za to całkiem przyzwoicie płacą na niezadawanie pytań - Kren całkowicie zignorował uwagi Tresty dotyczące jego pochodzenia i wyglądu. - Nie płacą nam natomiast za czcze gadanie.
-Zephyr jest gotów do lotu - wtrącił Peter MacLeod nieśmiało. - Ja też. Możemy ruszać w każdej chwili, a jeśli ktoś ma coś do załatwienia, nie wszyscy muszą przecież lecieć odebrać tę Xarę. Część może wziąć prom i polecieć na Alzoc III, podczas gdy reszta poleci Zephyrem i przeprowadzi zwiad w tej placówce klonującej. Luźna sugestia.
Awatar użytkownika
The Eye
New One
 
Posty: 98
Rejestracja: 11 Mar 2010, o 18:56

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Renno Tresta » 31 Lip 2012, o 12:49

- Wy roboty i to wasze... rozsądne rozumowanie... Zawsze przez was wyglądam głupio... - wycedził przez zaciśnięte zęby, ledwo poruszając wargami. - Ale dobra, MacLeod ma rację. Rozdzielimy się. Blondynka, Duch i Kren zabiorą się Zephyrem na rekonesans, a ja i Clarkie polecimy na Alzoc i postaramy się nie dać zeżreć hybrydzie. Założę się, że ten zgred Silveri już zaciera ręce na myśl o naszym wypadzie. Będzie teraz mógł w spokoju obracać te swoje legiony sekretarek. Głupek. Kto by w ogóle tak chciał.
Najemnik powiedział jeszcze coś o niesprawiedliwości społecznej, ale bardzo niewyraźnie, i przeszedł do dalszych spraw organizacyjnych.
- W Zordo's Haven odebrałem specjalne zamówienie Larisy, razem z zestawem pancerzy, tarcz osobistych i różnych takich z białym kamuflażem dla całej... drużyny? Coś nie brzmi mi to słowo. Takie porządne. Hm. Rzeczy dla waszej trójki będą w Zephyrze, nasze przeniosą do promu. - Tresta wstał. - Wszyscy dostali przydział. Każdy wie co ma robić. Tylko wysikajcie się przed podróżą i zmykać. Znaczy, odmaszerować.
Na krok przed wyjściem ze swojego pokoju zatrzymał się nagle, a nad jego głową rozjarzyła się oślepiającym światłem nieistniejąca żarówka. Nie była to jednak dobra żarówka pożytecznego olśnienia, a taka, która postanowiła przypomnieć mu niby poważne słowa Sary z lądowiska 117.
- Oby nie był różowy i w kwiatki. - jęknął i ruszył żwawo, by sprawdzić.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 31 Lip 2012, o 21:15

Cóż najwyraźniej jakoś tym razem nie mieli okazji posiedzieć dłużej i obgadać ważnych spraw dotyczących misji. Wychodzi jedno, że pierwsza grupa ma wykonać rekonesans i do momentu przybycia Tresty, Clarka i tej niejakiej Xary, mają nie wykonywać żadnych niepotrzebnych kroków, mających na celu zniszczenie placówki klonującej.
Kiedy wyszła z pokoju, odetchnęła z ulgą. Miała już porządny odpoczynek za sobą, teraz pozostaję odebrać jej ekwipunek i wyruszyć na Alzoc III. Rayne tylko zaszła do swego pokoju by zabrać wszystkie swoje potrzebne rzeczy, bez których się nie rozstawała wyruszając gdziekolwiek. Nie czekając na resztę ruszyła w stronę Zephyra. Nie myślała teraz o misji, interesowało Duch teraz to, co takiego Renno przytargał ze sobą. Kiedy znalazła się na pokładzie, odnalazła na głównym holu skrzynie, na której był napis "Duch". Z uśmiechem na twarzy otworzyła schowek, by wreszcie móc odebrać to o czym tak marzyła...
-No zobaczmy co tam za złotka macie dla mnie ...-
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Avien Matiias » 7 Sie 2012, o 13:48

Clark w końcu nie dowiedział się co z nim zrobili, miał tylko nadzieję że nie sprzedali jego organów na Nar Shadaa jakiemuś staremu gangsterowi. Nadszedł czas na kolejne zlecenie, wyglądało na to że dzielą się na dwie grupy. "Clarkie" i Renno uczynią wesoły duecik w rozbryzgnięciu jakiejś hybrydy. Takie to tylko zasługują na blasta prosto w paszczę. Borenaux idąc na spotkanie z resztą ubrał się w to co zwykle. Kamizelka bez rękawów z dużą ilością kieszeni, spodnie moro z niemal taką samą ilością kieszeni, masywne buty sięgające poza kostki i jego nieodłączna maska przeciw gazowa. Tego dnia nawet nie przeglądał się w lustrze bo i tak nie miał co oglądać. Przewiesił Annihilatora na metalowym barku, a w drugiej ręce bandolier z pojemnikami do broni. Na miejscu wysłuchał uważnie co mają do powiedzenia towarzysze i podążył za Trestą. Na jego słowa odpowiedział mu beznamiętnie.
- Brakowało mi twojego gadania Tresta. - Brzmiało to jak sarkazm, jednak był on niezamierzony ze strony mechanika. Miał szczerą nadzieję że nie będzie jakichkolwiek komplikacji i oba "teamy" powrócą całe i zdrowe.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez David Turoug » 11 Sie 2012, o 14:46

Podczas urlopu Matt postanowił zmienić nieco wygląd. Z bujnej blond czupryny, tak charakterystycznej dla jego pracy sprzed dołączenia do "Oka", nie zostało praktycznie nic. Mężczyzna miła obecnie krótko przystrzyżone włosy, typowo po wojskowemu.
Gdy Rayne weszła na pokład Zephyra Rooster już tam był. Nim jednak zabrał się za otwieranie skrzyni ze sprzętem od The Eye, ruszył do swojej kajuty, gdzie rzucił na wyrko worek z rzeczami osobistymi. Nieco brakowało mu pistoletu blasterowego DL-56, którego stracił podczas akcji, ale ciągle był w posiadaniu niewielkiego, zmodyfikowanego Soro Suuba Q-2s5 MOA.
Matt po wstępnym ulokowaniu w prywatnym pomieszczeniu, ruszył do kokpitu, gdzie zastał Mac Leoda. Jakim cudem żył i był pozbawiony jakichkolwiek blizn? Było to nie lada zagwozdką, jednak odpowiedź na tą kwestię raczej nie była priorytetową informacją jaką chciał poznać łowca.
- Peter ile czasu zajmie nam podróż na Yorgaxx? Przydałoby się też jakieś podstawowe informacje o systemie. - rzekł Rooster opierając się o framugę wejścia do królestwa pilota, po czym z uśmiechem dorzucił - Poza tym czy nasze cacko uległo jakimś modyfikacjom? Jakieś wyrzutnie broni jądrowej?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez The Eye » 17 Sie 2012, o 16:40

Renno Tresta, Clark Borenaux:
Renno nawet nie musiał użerać się z agentami The Eye, by otrzymać to, co potrzebował. Jeszcze nie skończył wyjaśniać Silveriemu po co potrzebuje promu, gdy dostał już numer hangaru, do którego musiał się udać. Najwyraźniej w tajnych organizacjach o niejasnych motywach nie istniało coś takiego jak biurokracja.
Statek, jaki zobaczyli, gdy zjawili się na lądowisku numer w niczym nie przypominał Zephyra - był starego typu, swoje najlepsze lata wyraźnie miał za sobą i - co najbardziej zaskakujące - zbudowano go w stoczniach Mandal Motors. Prom Aka'jor nie posiadał żadnego uzbrojenia, z wyjątkiem niefabrycznej, automatycznej wieżyczki laserowej, która ledwo wystarczała do obrony przed jakimkolwiek myśliwcem. Renno Tresta prosił o kosmiczną taksówkę i taką dostał. W kokpicie, zamiast pilota, zastał jedynie liścik: "Nie zarysuj lakieru. Silveri"...

Clark Boreanux i Renno Tresta przenoszą się do [Alzoc III] Tajna placówka The Eye


Larisa Rayne, Matt Rooster:
Rayne mogła być zadowolona ze sprzętu, jaki zdobyło dla niej The Eye. Na pierwszy rzut oka, nowy kombinezon, o który prosiła nie różnił się wiele od jej starego. Czarny i ściśle przylegający do ciała podkreślał figurę zgrabnej łowczyni nagród, a - co najważniejsze - nie krępował ruchów i pozwalał poruszać się jej z gracją polującej kotki. Ulepszono też system maskowania: teraz Larisa mogła, nie tylko stać się niewidzialną na pewien okres czasu, ale i ukryć swoją sygnaturę cieplną w podczerwieni. Do zestawu dołączono specjalne karwasze, w których ukryto wysuwane wibroostrza oraz system HUD. Wisienką na torcie okazał się osobisty generator tarczy ochronnej pozwalającej pochłonąć jedno, dwa trafienia mieczem świetlnym bez szkód dla Pani Duch.
Nie był to jednak koniec prezentów - w zgrabnej walizeczce znajdował się lekki, zaprojektowany specjalnie dla Rayne karabin wyborowy. Kształt kolby, długość lufy i wszystko inne dostosowano tak, by jak najbardziej zoptymalizować jego używanie przez Larisę.
Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry

W swojej skrzyni Matt znalazł to, co - zdaniem The Eye - lubił najbardziej. Naprawdę dużo granatów odłamkowych, błyskowo-hukowych, termicznych, jonowych i kriogenicznych - zarówno tych ręcznych, jak i pasujących do granatnika podczepianego do karabinu TC-7. Był tam też generator osobistej osłony - taki sam, jaki otrzymała Larisa, a który mógł być tym, co uratuje Mattowi życie w czasie ostatecznego starcia ze Skywalkerem. Nie brakowało też dwóch lśniących pistoletów blasterowych DL-56 wraz z kaburami.
-Żadnych atomówek - Peter obrócił się w fotelu. - Właśnie dostaliśmy informację, że w drugim promie leci drużyna szturmowa The Eye, która ma nam pomóc. Oczywiście, Silveri zdecydował o tym dopiero teraz i nie zdążył poinformować o tym Renno Tresty, co zapewne niezbyt się spodoba naszemu łysolowi. Dobrze chociaż, że nie będzie problemu ze strukturą dowodzenia, bo podobno przekazali im, że szefem jest Tresta, oni jedynie strzelają. Zmieniając temat, - pilot nachylił się w fotelu i ściszył głos do konspiracyjnego szeptu - co myślisz o Rayne? Niezła jest, nie?
Awatar użytkownika
The Eye
New One
 
Posty: 98
Rejestracja: 11 Mar 2010, o 18:56

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 17 Sie 2012, o 18:04

Na ten moment Larisa czekała już bardzo długo. Po ostatnich wydarzeniach w końcu przydałoby się coś nowego w jej ekwipunku. No i stało się. Nic tak nie uszczęśliwia Larisy jak dawka nowości, którą będzie mogła wypróbować już przy najbliższej okazji. Minęło parę minut, a ekwipunek Larisy znajdował się w jej kwaterze.
- No dobra, pora zrobić mały make up - powiedziała do siebie, po czym wzięła się do roboty. Po założeniu nowego kombinezonu, czuła się jak ryba w wodze. Wspaniale komponował się z ciałem, uwidaczniając przy tym jej atuty kobiecości. Ogromnym plusem było to, że nie przeszkadzał w wykonywaniu jakichkolwiek najtrudniejszych ruchów. Kiedy wyszła do głównego pomieszczenia, zdziwiło ją brak żywej duszy na pokładzie.
- Pewnie siedzą w kabinie u Peter'a - nie przejęła się za bardzo tym. Przekrzywiła głowę na prawo i lewo po czym odpaliła system zasilający kombinezon. W niektórych miejscach w kombinezonie zapaliły się błękitne sznureczki, odpowiadające za zasilanie. Rayne nałożyła google na oczy i podłączyła HUD. Po lewej stronie zaczęły pojawiać się napisy przekazujące stan kombinezonu :
- System zasilania .... PRAWIDŁOWY
- System namierzania ...PRAWIDŁOWY
- System kamuflażu... PRAWIDŁOWY
- System podczerwieni oraz noktowizor ... - w tym momencie obraz zmienił się na chwilę na podczerwień, po czym na noktowizję, zaraz wracając do normalnego stanu - PRAWIDŁOWY
- System aktualizacji danych i informacji dotyczących misji oraz nowości...PRAWIDŁOWY
- System tarcz i odporności ... PRAWIDŁOWY
- Kompatybilność kombinezonu z właścicielem ... PRAWIDŁOWY.
- WSZYSTKIE SYSTEMY SPRAWNE W 100 %
Po całych oględzinach Duch wyłączyła google po czym przesuneła je ponownie na głowę. Rozpuściła włosy, by móc ponownie związać je w kucyk.
- I to mi się podoba. Pora na mały teścik sprawnościowy - wysunęła lewą nogę przed siebie sprowadzając całą resztę do pokładu Kiedy bez żadnych problemów zrobiła szpagat, rozpoczęła wykonywać kolejne, zwinne ruchy, które dla osób bez odpowiedniego przygotowania i treningu, były niemożliwe. Po tej krótkiej rozgrzewce, wyciągnęła przed siebie obie ręce a z nadgarstków wyskoczyły dwa, jarzące się wibroostrza, które podczas walki w zwarciu były śmiertelnie niebezpiecznie. Kończąc swoje przedstawienie, podeszła do barku, zrobiła sobie drinka i usiadła na miękkiej kanapie, świętując swoją nagrodę jaką otrzymała od tajnej organizacji o nazwie ' THE EYE ' .
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez David Turoug » 18 Sie 2012, o 19:11

- Cóż, być może i tym razem Tresta znowu będzie się relaksował na zimowym urlopie na Alzocu, kiedy my znowu będziemy odpierdalać całą brudną robotę. Cóż, tym razem wytargowałem od The Eye jakiś bonus, choć i tak nie wiele. Jeżeli wrócę cało z tej eskapady, moje żądania będą większe i bardziej zdecydowane. Jeśli ich nie spełnią, cóż w Galaktyce jest paru "businesmanów", którzy płacą lepiej. - rzekł Rooster, wyciągając piersiówkę - Łykniesz? Stary, dobry czerwony karzeł. Co do Rayne. Niezła z niej dzida. Wiesz może coś o jej przeszłości? Miała jakiegoś faceta? Wydaje się jakaś "nieruchawa". Zdaje się, że lubi zagubionych i brzydkich romantyków w stylu Borenauxa. Może po prostu potrzeba jej pokazać parę sztuczek, nie związanych z zabijaniem.
Obaj faceci głośno i szczerze wybuchali śmiechem w trakcie rozmowy, popijając przy tym ulubiony trunek Roostera. Po kilkunastu minutach konwersacji Matt zreflektował się z dwóch powodów i gestem uciszył MacLeoda.
- Na takie rozmowy to lepiej umówmy się gdzieś do baru. Ona ma cały ten maskujący kombinezon. Heh, swoją drogą Oko zafundowało mi osobiste tarcze. - powiedział blondyn, porozumiewawczo mrugając powieką - A gdzie nasz czwarty towarzysz Kaer Morhen... znaczy Ker Moren? Czyżby zaspał? Hmm, o ile się nie mylę widziałem go dawniej w Zordo's Haven, jeszcze zanim przystąpiłem do naszej firmy.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez The Eye » 19 Sie 2012, o 16:16

Larisa Rayne:
-Zapomniałaś o porannej gimnastyce? - znikąd pojawił się Kren Mor, który przez otwarte drzwi kajuty uważnie śledził jej ćwiczenia. - Wyglądasz na gibką, ale jestem przekonany, że rozłożyłbym cię na łopatki. Nie martw się, nie będę tego robił dopóki pracujemy razem. Nie przyszedłem tu jednak rozprawiać o codziennym treningu. Chciałem spytać co myślisz o szansach powodzenia tej samobójczej misji i samym jej szefie. Czytałem akta tego Tresty, ale nie spodziewałem się, że spotkam... cóż... przerósł moje wyobrażenia.

Matt Rooster:
-Pan Kren Mor jest na pokładzie Zephyra - odezwała się Alice. - Aktualnie przebywa w kajucie pani Rayne.
-Ona jest bardziej wścibska od mojej babki - Peter uniósł wzrok jakby pokładowa AI znajdowała się w rzeczywistości gdzieś nad ich głowami. - W sumie niewiele wiem o tym całym Krenie, oprócz tego, że jest naprawdę dobry w tym, co robi. Dotychczas działał w pojedynkę, ale jak widać The Eye dysponuje środkami, które przekonały go do pracy w grupie. Na Zordo's Haven rzeczywiście mogłeś go widzieć, bo często tam przebywał strasząc wszystkich tą swoją wielką spluwą i szerokimi ramionami, ale nigdy nie rozrabiał tak na poważnie. Z grubym ślimakiem lepiej nie zadzierać, co nie? Z innej beczki jednak: jeśli chcesz, mógłbym ci pokazać co nieco jeśli o latanie tym cudeńkiem chodzi, choć wątpię, byś kiedykolwiek mógł mi dorównać...
Awatar użytkownika
The Eye
New One
 
Posty: 98
Rejestracja: 11 Mar 2010, o 18:56

Re: [The Eye] Stacja kosmiczna "Feros"

Postprzez Larisa Rayne » 20 Sie 2012, o 01:06

Rayne patrzyła na nowego towarzysza grupy a przez myśl jej przechodziły różne pomysły. Jednym na przykład z nich był taki by wyjąć pistolet i zabić go na miejscu...czemu ? bo ją wkurzał samą obecnością. Poza tym Duch nie ufała mu. Był zbyt dociekliwy i chciał się dowiedzieć nazbyt dużo w dosyć nietypowy sposób.
- Nie jesteś pierwszą osobą która to mi mówi. Domyśl się jak skończyli Ci którzy próbowali udowodnić swoją rację. Jeśli jesteś w walce taki mocny jak w gębie to dam Ci fory byś się nie spocił - odburknęła, popijając jeden z drinków, zrobiony z alkoholi znajdujących się w pokładowym barku.
- Samobójczej misji ?! - zaśmiała się - Kren, odkąd zostałam zwerbowana do 'The Eye' to uważam, że jest to jedna wielka samobójcza decyzja. Ale są tego i plusy im trudniej tym lepiej płacą, a dla łowcy nagród takiego jak ja to fucha jakich mało - wypiła całą szklankę do końca po czym odstawiła na stół, stojący obok
- a co do Renno, cóż oryginalny z niego gościu, ale idzie się przyzwyczaić. Tak czy owak, żyję i wciąż dowodzi a to świadczy o tym, że jest z niego dobry lider. A Ty ? czemu niby Ciebie zwerbowali do naszej grupy ? pytam bo zazwyczaj świeżaczki szybko odpadali z naszej grupy...najczęściej nogami do przodu - uśmiechnęła się szyderczo, obserwując uważnie mężczyznę.
Image
Image

nr gg : 4946534
Awatar użytkownika
Larisa Rayne
New One
 
Posty: 646
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 17:37

PoprzedniaNastępna

Wróć do The Eye

cron