-Jedi być może i są potężni, ale zdecydowanie nie są nieśmiertelni - odpowiedziała Alice. - W mojej bazie danych znajdują się informacje o setkach Jedi czy Sithów zabitych przez istoty nie używające Mocy. Zadanie zabicia Luke'a Skywalkera należy do trudnych i niebezpiecznych, ale zdecydowanie mieści się w zbiorze wykonalnych. Odpowiadając na drugie pytanie: The Eye jest tajną organizacją, która od pewnego czasu stara się wywierać wpływ na wydarzenia w galaktyce, posiada też olbrzymią bazę danych i siatkę agentów niemal w każdym zakątku znanej przestrzeni. Swoje fundusze czerpie zarówno z działań legalnych jak i wykraczających poza granice prawa. Bardziej szczegółowe informacje zostały zaklasyfikowane jako: tajne. Aby uzyskać do nich dostęp proszę skontaktować się z osobą o odpowiednich uprawnieniach.
-Tresta ranny? Jak to się stało, do cholery!? - "Bliznowaty" nie wyglądał na zadowolonego z wieści, jakie przyniósł mu Matt
-Przypadkowy strzał, nic nie mógł zrobić.
-Cholera, jebany pech na samym początku misji... Dobra, Rooster... Dogadaj się z Rayne, a my postaramy się sprowadzić jej myśliwiec do hangaru na "Zordo's Haven". Wiesz, tego samego, gdzie dokował "Zephyr", starczy tam miejsca na kilka maszyn. Jeśli brak wam ludzi, spróbujcie zwerbować Clarka Borenaux'a: przyda się wam dobry technik, który zajmie się statkiem, zadba o sprzęt i jednocześnie będzie psuł krew nieprzyjaciołom. My w tym czasie postaramy się wysłać wam kolejną listę osób nadających się do tej misji, a także spróbujemy zlokalizować Calverta. Rooster... czy Faye albo ktokolwiek, kto był wtedy w tej kantynie może domyślać się celu waszej misji czy nie daliście im żadnego powodu? Rozmawialiście z nimi w ogóle czy od razu zabawiliście się w kowbojów?