przez Renno Tresta » 13 Lip 2010, o 00:18
Tresta nie ruszył się z miejsca, przetarł tylko oczy i westchnął ciężko.
- Tak, rozmowy z droidami są o wiele prostsze... - mruknął kapitan. - Budżet całego przedsięwzięcia już i tak mocno naruszyłem, więc na sumę 120 tysiaków nie masz co liczyć. Jest jak mówiłem - w zamian za udział w misji zostajesz zakwaterowana na "Zephyrze", dostajesz pożywienie i ten pokój za darmo. Możesz prosić mnie o wypłatę od czasu do czasu, a nie będę skąpił. Po wykonaniu zadania czeka cię regularna wypłata. Jeśli chcesz kasę teraz, mogę zaoferować nie więcej niż 30 tysięcy. To sporo, biorąc pod uwagę, że to pieniądze praktycznie za nic. Swoją przydatność, w którą nie wątpię, udowodnisz przecież później. A jeśli dalej się nie zdecydowałaś, zastanów się, czy kiedykolwiek jeszcze otrzymasz propozycję zabicia Wielkiego Mistrza Jedi. A szczególnie na takich warunkach.
Awanturnik podparł opadającą głowę ręką, bo uciążliwa rozmowa męczyła go i męczyła coraz bardziej.
- Mogę nawet nie puszczać pornosów jak będziesz w pobliżu, tylko zgódź się, do cholery. To życiowa szansa, nawet jak się nie uda, będzie fajnie. Na Manaan nie było nudno, prawda? Niebezpiecznie, ale nie możesz powiedzieć, że nudno. - powiedział jeszcze Tresta. - Chociaż ja akurat niewiele stamtąd pamiętam, szczerze mówiąc...