Content

Yavin IV

[Yavin IV] Świątynia Sith

Image

[Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez David Turoug » 27 Sie 2010, o 17:48

Darth Weirdens, Marcus Lowland oraz Roy Eristone przybywają z: [Korriban] Akademia Sithów

Niewielki frachtowiec wylądował w jednym z hangarów dawnego Praxeum Jedi, znajdującego się na Yavin IV. Od około 3 lat, księżyc ten, należał do Imperium Sithów, którzy zdobyli go po krwawej walce z antagonistycznym zakonem. Początkowo świątynią zajmował się Darth Starrius jednak po roku czasu zrezygnował ze stanowiska opiekuna placówki. Kolejne 12 miesięcy szkołą Sithów dowodziło kilku, niższych rangą członków zakonu Ciemności, aż do teraz. Lord Weirdens otrzymał wstępny raport o stanie obecnej Świątyni, a także informacje dotyczące niewielkich grup Jedi, którzy nie zdążyli ewakuować się z Yavinu. Pierwszą decyzją jaką podjął, była kompletna restauracja dotychczasowego budynku i przekształcenie go w odpowiednie centrum szkolenia nowych adeptów Ciemnej Strony Mocy. Innym, bardziej odległym celem, było wybudowanie Krypty Exara Kuna w miejscu dawnej świątyni tegoż Lorda Sith, która uległa zniszczeniu podczas zbombardowania protonowego. W odbudowie placówki mieli pomóc uczniowie Darth Weirdensa - Marcus Lowland oraz Roy Eristone.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Mistrz Gry » 28 Sie 2010, o 13:30

Już po pierwszych dni pobytu Darth Weirdensa w Świątyni Sith dało zauważyć się efekty jego pracy. Wiele komnat dawnego Praxeum Jedi, zostało wyremontowanych, tudzież odbudowanych na nowo. Czwarty z obecnych Lordów Sith był nieco rozczarowany, iż od zdobycia księżyca w 22ABY wykonano jedyne podstawowe prace konserwacyjne. Przy pracach nieoceniona okazała się pomoc grupy architektów i budowniczych przybyłych z Bastionu.
Obecność Weirdensa na Yavinie sprawiła również zmniejszenie aktywności niedobitków Jedi oraz żołnierzy Republiki, którzy nie zdołali ewakuować się w czasie bitwy. Kolejną sprawą, było stopniowe wycofywanie klonów Sith, które Lord postanowił partiami oddelegowywać na front i zastępowanie ich normalnymi adeptami.
Teren wokół Świątyni, zaczynał przypominać ten sprzed paru tysięcy lat, gdy panowali tu Sithowie. Sprowadzono wiele posągów starożytnych Sithów, ponownie wybrukowano stare trakty. Darth Weirdens był przekonany iż na sprawne prace, musi korzystanie wpływać obecność jednego z pięciu antycznych medalionów Sithów, którego był właścicielem. W sprawnym nadzorowaniu Lordowi pomagali jego dwaj, doświadczeni już uczniowie - Marcus Lowland oraz Roy Eristone, którzy starali się dwoić i troić by jak najlepiej wykonać swoje zadania. Po cichu mówiona iż szybkie tempo jakie obrał nadzorujący nad Świątynią Sith, zapowiada rychłe odiwedziny, któregoś z członków Triumwiratu.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Jack Welles » 31 Sie 2010, o 10:52

Yarin Lanex, Amon Rage i Darth Vengeance przybyli z [Yavin IV] Niefortunna niespodzianka

Podróż trójce Sithów zajęła jeszcze jeden dzień. Khaylia poświęciła go na rozmowy ze swoimi uczniami, w trakcie których wykładała im teorię związaną z Ciemną Stroną Mocy.
- Ktoś tu nie próżnował - stwierdziła Vengeance z podziwem, gdy wraz z Amonem i Yarinem przekraczali bramę świątyni. - Właśnie... Ciekawe kto został opiekunem tutejszej akademii... - dodała obserwując uważnie wysokie posągi przedstawiające starożytnych Sithów, tak jakby na podstawie ich mogła wywnioskować kto je sprowadził...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Yarin Lanex » 31 Sie 2010, o 13:36

To, że Amona przewyższa Yarina w kwestiach władania mieczem świetlnym oraz czysto destukcyjno-ofensywnym wykorzystaniem Mocy, korelianin wiedział już wcześniej. Jednak ostatnia przygoda z Critokian'em uświadomiła mu, że posiada kompletnie odmienne możliwości władania Ciemną Stroną niż drugi z uczniów.
Podczas jednodniowego marszu Lanex z uwagą słuchał mądrości wykładanej przez swoją Mistrzynię. Dzięki temu zaczął pojmować więcej aspektów Mocy dotyczących ogółu, jak i osobiście jego samego.

Gdy dotarli do Świątyni i przekroczyli jej progi, Yarin czuł drzemiąca potęgę w jej murach. Miał przeczucie, że w tym miejscu wydarzyć się może coś, co poważnie wpłynie na jego osobę.

Pewny siebie, zachowując ostrożność, szedł obok swojej Mistrzyni.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:

ImageImage
Image
__________________________________________________


..najważniejsze jest to, by nigdy nie zawieść samego siebie..
Awatar użytkownika
Yarin Lanex
Gracz
 
Posty: 720
Rejestracja: 2 Lip 2010, o 20:33
Miejscowość: Gdynia

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Amon Rage » 31 Sie 2010, o 17:49

Strategia, taktyka - to jest to, czego od samego początku jego szkolenia starannie wpajała mu Darth Vengeance. To, że był wojownikiem, a jego umiejętności skupiały się przede wszystkim na ich destrukcyjnej stronie nie znaczyło, że był bezrozumną maszyną zaprogramowaną jedynie do niszczenia. Przede wszystkim rozsądek, rozwaga i ocena sytuacji były dla niego bardzo ważne, albowiem decydowały o tym, czy na polu walki przeżyją ludzie, jakimi w przyszłości będzie dowodził, oraz on sam. Dlatego też wykorzystywanie swoich sił do granic możliwości było dla niego najzwyklejszą głupotą, albowiem każdy wróg jedynie czekał na chwilę słabości, w której mógłby skutecznie zaatakować. W wyniku takiego toku myślowego Rage zawsze miał coś jeszcze do pokazania, coś, co w krytycznej chwili mogło zaważyć o jego "być albo nie być", wszak element zaskoczenia absolutnie zawsze działał na jego korzyść. Oczywiście Amon nie krytykował Yarina, a przynajmniej nie otwarcie. Ba, był niebywale wyrozumiały jak na siebie, lecz doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jest tylko uczniem, tak jak Lanex, zaś udzielanie reprymend to działka Vuusen i nie zamierzał wchodzić w jej kompetencje. Już nie raz przekonał się, jak bezlitosna potrafi być kobieta i ostatnie czego pragnął, to kara za pyszałkowatość.
To, co zastali po przybyciu do Praxeum przerosło jego najśmielsze oczekiwania, aczkolwiek jak zwykle skrył wszelkie emocje w sobie, w czym pomógł mu obszerny kaptur szaty skrywający rysy twarzy chłopaka przed Vengeance i jej drugim uczniem.
- Jak długo tu zostajemy?
Zapytał po dłuższej chwili milczenia, jaka zapanowała pomiędzy nimi. Tym razem nie udało mu się powściągnąć ciekawości, a poza tym był bardzo ciekaw, czym będą się tutaj zajmować. Póki co jednak pozostało jeszcze dużo czasu do chwili, aż przynajmniej część spraw ulegnie samoistnemu wyjaśnieniu.
Postać główna:
Image

Postać poboczna:
Taranis "Reaper" Viser
Awatar użytkownika
Amon Rage
New One
 
Posty: 347
Rejestracja: 12 Maj 2010, o 01:42
Miejscowość: Uć, kurwa.

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Jack Welles » 3 Wrz 2010, o 10:00

- Nie wiem, Amonie - odpowiedziała Khaylia swojemu uczniowi - W każdym razie Triumwirat, oprócz przybycia tutaj z tamtym transportem, nic więcej nam nie polecił. Za pewne niedługo dostaniemy dalsze polecenia... Tymczasem powróćmy do ćwiczeń z zakresu telekinezy, Yarinie - zwróciła się do swojego drugiego ucznia - Wyciągnij ten mieczyk, który odebrałeś tamtemu szczeniakowi Jedi... - poleciła mu. Sama w tym czasie podniosła Mocą parę kamieni.
- Nie wierzę byś od razu dał radę , lecz po paru stłuczeniach powinieneś to opanować... Twoim zadaniem będzie byś utrzymując Mocą w powietrzu ten miecz strącał lecące ku tobie kamienie - wyjaśniła rzeczowym tonem - Jakieś pytania?
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Yarin Lanex » 3 Wrz 2010, o 10:48

Yarin od razu zrozumiał na czym będzie polegać lekcja dana mu przez Mistrzynię. To osobista szkolenie było, w jego mniemaniu, wyróżnieniem w stosunku do Amona i wykorzystaniem jego odmiennych umiejętności w celu bycia potężniejszym.

Młodzieniec skinął głową na znak zrozumienia, przymknął lekko powieki i bez dużego wysiłku podniósł siłą woli zielony miecz świetlny.
Miecz niezgrabnie przechylał się raz w lewo, raz na dół. Można było zauważyć, że puls na skroniach Lanexa spowodowany jest wysiłkiem, aby utrzymać miecz w taki sposób, w jaki sobie zażyczy.
Po chwili, gdy klinga był wyprostowana, Yarin ściszonym głosem rzekł:
- Rzucaj..
Pierwsze dwa kamienie błyskawicznie ruszyły w jego stronę; jeden prosto na twarz, drugi leciał w stronę prawego ramienia. Zanim Yarin zdążył poruszyć telekinezą miecz, pierwszy z nich rozharatał mu lewy policzek. Chwila dekoncentracji spowodowana uderzeniem, pozbawiła go pełnej kontroli nad zieloną klingą.
Kolejny kamień tylko minimalnie minął jego ramię, gdyż młody adept zdążył zrobić unik.

Pierwsza próba była całkowitą porażką.
Yarin otarł dłonią z policzka strumyk krwi, spojrzał na nią i czując narastający w nim gniew, krzyknął do Khayli:
- Jeszcze raz!
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:

ImageImage
Image
__________________________________________________


..najważniejsze jest to, by nigdy nie zawieść samego siebie..
Awatar użytkownika
Yarin Lanex
Gracz
 
Posty: 720
Rejestracja: 2 Lip 2010, o 20:33
Miejscowość: Gdynia

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Jack Welles » 3 Wrz 2010, o 11:14

- Dobrze! Uwolnij swój gniew! - odpowiedziała mu Vengeance, po czym posłała ku niemu kolejne skalne okruchy. Yarinowi tym razem, mimo że ponownie nie trafił ani jednego kamienia, udało się nie zostać bardziej poturbowany.
- Fajnie, że umiesz robić uniki, lecz nie o to chodziło w tym ćwiczeniu! Niech każde uderzenie będzie dla ciebie karą za niepowodzenie! - dodała kobieta gniewnie, wysyłając w kierunku Yarina kolejne kamienie...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Yarin Lanex » 3 Wrz 2010, o 12:04

Druga seria rzuconych kamieni okazała się bezbolesna, jednak Yarin nadal nie mógł odpowiednio szybko zareagować telekinezą.
Kolejne niepowodzenie, ból na policzku, ganienie Vengeance, a przede wszystkim gniew narastający w młodzieńcu spowodowały kumulację Ciemniej Strony, która przełożyła się na bardziej skondensowaną koncentrację.

Trzecia kolejka. Kolejne okruchy skalne. Tym razem Lanex zdołał poruszyć mieczem w taki sposób, że odbił dwa z trzech kamieni. Ostatni przeleciał mu nad głową.

Czując lekkość władania mieczem świetlnym poprzez telekinezę, Yarin, jakby przechwalając się, zaczął kręcić w powietrzu piruety. Zielone ostrze tańczyło między Sith'ami wznosząc się i opadając.
Pomimo tego, że kierowanie klingą, nie dotykając jej fizycznie, okazało się dla niego nietrudne, to reakcje na ruch przeciwnika musiał poćwiczyć.
Nie mówiąc już o skutecznym ataku.
- Kolejna partia kamieni Mistrzyni. Tym razem wyslij je dwa razy więcej i szybciej - pewnym siebie tonem przyjął pozycję obronną i czekał.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:

ImageImage
Image
__________________________________________________


..najważniejsze jest to, by nigdy nie zawieść samego siebie..
Awatar użytkownika
Yarin Lanex
Gracz
 
Posty: 720
Rejestracja: 2 Lip 2010, o 20:33
Miejscowość: Gdynia

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Amon Rage » 4 Wrz 2010, o 16:25

Jeśli zaś chodzi o niego, to chłopak nie miał wielkich problemów z zaakceptowaniem tego, iż Vengeance poświęca więcej uwagi na treningi Yarina, niż jego własne. Oczywiście słowo "akceptacja" miała w tej chwili jedynie taki wydźwięk, iże starszy z dwojga uczniów nie odzywał się nic a nic, nie narzekał, ani nie krytykował Lanexa w żaden sposób za jego pyszałkowatość, czy zarozumiałość. Wiedział, że Khaylia przytrze mu nosa, jeśli będzie trzeba.
Nie chcąc przeszkadzać mistrzyni i jej uczniowi, Amon odszedł na bok, oddalając się od nich na dobre kilkanaście metrów. Zamierzał we względnym spokoju pomedytować, by zregenerować część swych sił oraz uporządkować emocje powoli wymykające mu się spod kontroli z racji znużenia. Dlatego też ukląkł na trawie siadając na piętach, szczelniej okrył się szatą i pochylił osłanianą kapturem głowę, niemalże kładąc brodę na piersi. Jego oddech zaczął zwalniać, zaś zmęczone i napięte mięśnie stopniowo rozluźniały się, aż w końcu młody Sith zapadł w głęboki trans. myślami krążył w różnych przedziwnych miejscach, wspominając czasy zarówno niedawne jak i niemalże zapomniane aż do chwili, w której jeden obraz nie wywołał w nim szczególnych uczuć. To obraz matki sprawił, że zupełnie nieświadomie chłopak zacisnął szczęki, jednocześni zaciskając swe palce w pięści, które trzymał złożone na udach. Owo wspomnienie wywołało w nim tak silne emocje, że nie tylko nie był w stanie go porzucić, lecz nagle wszystkie mniejsze i większe kamienie, gałęzie czy inne wolne obiekty poczęły unosić się w górę i krążyć wokół niego na podobieństwo księżyców krążących wokół planet. Niektóre wręcz wyrywały się zagrzebane w ziemi, sypiąc nią dookoła, a stale powiększający się pierścień krążył wokół niego z coraz większą prędkością, rodząc w końcu głośny świst powietrza. Nagle wszystkie elementy jakie go otaczały zatrzymały się i poczęły jakby drżeć, po czym błyskawicznie opadły w dół, wbijając się w ziemię z głośnym hukiem, tworząc w niej małe zagłębienia. Amon padł bezwładnie na bok, nieprzytomny, krwawiąc z nosa, uszu i oczu...
Postać główna:
Image

Postać poboczna:
Taranis "Reaper" Viser
Awatar użytkownika
Amon Rage
New One
 
Posty: 347
Rejestracja: 12 Maj 2010, o 01:42
Miejscowość: Uć, kurwa.

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Mistrz Gry » 5 Wrz 2010, o 01:20

Przez kolejne dni trwały gorączkowe prace nad doprowadzeniem Świątyni Sith do świetności. Darth Weirdens zdecydowanie więcej czasu poświęcił placówce kultystów Ciemnej Strony Mocy na Yavin IV, niż jego poprzednik Darth Starrius. Wykarczowano również kilkaset metrów lasu, rosnącego od frontowej i zachodniej części Świątyni, tworząc tam nowe kamienne drogi i ścieżki.
Również wnętrza budynków wchodzących w skład dawnego Praxeum Jedi, uległy zmianie, oddając obecnie aurę Sithów. Wszystko po to, by placówka została pozytywnie oceniona przez któregoś z członków Triumwiratu, mającego niedługo tutaj przybyć.

****
Dzień przylotu Lorda Golan-Theka praktycznie nie różnił się od innych. Adepci trenowali pod okiem bardziej doświadczonych Sithów, a sam Weirdens pojawiał się i niespodziewanie znikał w różnych miejscach. W końcu razem ze swymi uczniami Marcusem Lowlandem i Roy'em Eristonem udał się na główne lądowisko, by oczekiwać przybycia reprezentanta Triumwiratu.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Triumwirat » 5 Wrz 2010, o 01:36

Lord Golan-Thek, Avien Matiias i Darth Starrius przybywają z: [Korriban] Akademia Sithów

Niewielki statek "Gwiezdny Kurier" wylądował na głównym lądowisku Świątyni Sith, na Yavin IV. Delegację przywitał Lord Darth Wierdens wraz ze swoimi uczniami, którzy stali jednak nieco na uboczu.
- Widzę, że nie próżnowałeś Weirdensie. - rzekł zadowolony Golan-Thek - Wykonałeś świetną pracę.
- Również tak uważam. - odparł bez respektu najstarszy z żyjących Sithów - Miło widzieć, że przybył z Tobą Darth Starrius i jego uczeń. Będą niezwykle potrzebni w zwalczaniu niedobitków Jedi.
- To jeszcze tutaj są? - wtrącił się Twi'lek.
- No cóż, od twojego ostatniego pobytu Sar'unie zdążyli nawet nieco urosnąć w siłę, ale już pierwsze odziały zostały rozbite. - mówił chłodno Weirdens - Ponadto skupiłem się nieco na odbudowie Świątyni.
- Tak.. Zapewne to nie koniec twych planów, ale o tym porozmawiamy gdzie indziej. - rzekł Lord Golan-Thek, odchodząc wraz z Weirdensem w stronę placówki.

Darth Starrius zdenerwowany przebiegiem rozmowy i potraktowaniem go nieco "z góry", razem z Matiiasem ruszył w stronę części mieszkalnej, gdzie mieli otrzymać zakwaterowanie i oczekiwać na dalsze dyspozycje od najstarszego z Sithów. Gdy otrzymali już swoje pokoje Twi'lek wtargnął do pomieszczenia Aviena.
- Mam nadzieję, że jesteś przygotowany na to co cię tutaj spotka. Yavin IV to całkiem inny świat niż Korriban. - mówił smętnie Mistrz - To jedna wielka dżungla, a na Korriban praktycznie sama pustynia. Zastanawia mnie, jakie są twoje pierwsze wrażenia mój uczniu? Czy spodobał ci się Darth Weirdens, ślepo wierzący w pojednanie Sithów i wspólne ruszenie do boju przeciw psom Jedi?
Image
Image
Awatar użytkownika
Triumwirat
New One
 
Posty: 28
Rejestracja: 1 Mar 2010, o 12:24

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Avien Matiias » 5 Wrz 2010, o 10:50

- Sam mi mówiłeś mistrzu że mam każdego traktować jak wroga... Więc "marzenie" Lorda Weirdensa jest trochę niepoważne. Wątpię aby każdy z sithów się zjednoczył gdyż są zajęci wbijaniem noża w plecy komos innemu lub dążeniu do władzy, dlaczego mieliby się przejmować innymi sithami. Nie wiem także jak wygląda sytuacja w Triumwiracie, Ale chyba mogę powiedzieć że nie darzą się sympatią miedzy sobą. Mistrzu ty pewnie nie przepadasz za Weirdensem prawda? Zapytał na koniec wypowiedzi Avien, obawiając się czy nie powiedział czegoś co mogło w jakiś sposób urazić Starriusa.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Mistrz Gry » 5 Wrz 2010, o 11:28

Mistrz Sith chwilę zamyślił się słysząc pytanie Aviena. Stosunki między Sithami w Zakonie były dość specyficzne. Rzadko kiedykolwiek dochodziło do jakiś bliższych relacji, może poza linią mentor-uczeń.
- Darth Weirdens ma swoją ideę. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale nie interesuje go przywództwo w naszym Bractwie. Jego głównym celem jest odbudowanie potęgi Sithów jako oraz wyeliminowanie Jedi. Sęk w tym, iż odrzuca on naszą wewnętrzną walkę - rzekł Twi'lek - Dla mnie Weirdensa dopada starcza demencja, jednak ma niezwykłą kondycję. Nie można go lekceważyć. Jest jednym z najpotężniejszych obecnych Sithów, mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że jest najpotężniejszy. Poza tym stoi za nim Lord Golan-Thek. Teraz muszę stawić się do Lorda po dalsze rozkazy, a ty możesz rozejrzeć się po Świątytni, może znajdziesz jakieś warte poznania osoby, w co szczerze wątpię...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Avien Matiias » 5 Wrz 2010, o 12:13

- Nie omieszkam... rzucił do wychodzącego mistrza. Tak jak powiedział udał się na "wycieczkę" po tutejszej akademii. Przechadzając się po korytarzach, podziwiał budowę tego miejsca. Architektura miała w sobie mroczną aurę, która jak najbardziej pasowała Avienowi. Po długim spacerze przysiadł na ławce która była spowita w mroku, światło nad nią nie działa lub po prostu nie jest jeszcze podłączone. Siedząc tak rozłożył ręce, założył nogę na kolano i oddał się medytacji.
- Kto by pomyślał miesiąc temu że będę medytował. Ciekawe jak tam Jarlosin i jego chłopak... Pomyślał szczerząc kły, po czym zapanował nad umysłem oddając się mocy.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Triumwirat » 5 Wrz 2010, o 13:38

W czasie, gdy Avien wędrował po Świątyni Sith, Lord Golan-Thek oraz Darth Weirdens toczyli długą dyskusję dotyczącą przyszłych planów rozwoju placówki na Yavinie IV. Członek Triumwiratu był niezwykle zadowolony z idei przedstawionych mu przez najstarszego z Lordów.
- A więc mówisz iż czujesz wgłębi puszczy obecność potężnego źródła Ciemnej Strony Mocy? - stwierdził bardziej niż spytał Golan-Thek - Tak, również to wyczuwam...
- Mimo iż zniszczono Świątynie wielkiego Exara Kuna przy użyciu torped protonowych, głębokie podziemia są zachowane. - mówił Weirdens - Ciężko będzie odbudować na tym całe miejsce kultu, lecz krypta jest w naszym zasięgu.
- Całkiem zrozumiałe. - odparł spokojnie Sith, po czym tajemniczo spytał - Masz to?
- Tak, uznałem iż nie należy niepokoić tym Darth Valkirianę czy Annihiousa, zresztą ten drugi też jest prawdopodobnie w posiadaniu jednego z artefaktów. - powiedział starszy z mężczyzn.
- Gdzie jest reszta? - spytała hybryda człowieka i droida.
- Jeden mam ja, jeden chyba Annihious, mam też pewność iż kolejne dwa są w rękach tych psów Jedi...
- Jak to dwa?? Słyszałem, że ten z Tatooine, a drugi?
- Taerus. - odparł krótko Darth Weirdens.
- Ach tak... Cóż za strata. Wymieniłeś lokalizacje czterech... Gdzie piąty?
- Tutaj wchodzimy w sferę domysłów. Być może jest na samym Korriban, choć bardziej przychylałbym się nad Ziostem. Istnieje też szansa, że...
- ...jest tutaj? - dokończył za niego Golan-Thek. - Czas na mnie Weirdensie. Masz moje poparcie, dla przeprowadzanych tutaj prac. Informuj mnie regularnie o postępach.
Najstarszy z kultystów Ciemnej Strony Mocy, pokiwał potakująco głową i obserwował jak Lord Golan-Thek znika w "Gwizdnym Kurierze" by udać się w drogę powrotną, na Korriban, do Akdaemii Sithów.


Lord Golan-Thek przenosi się do: [url][Korriban] Akademia Sithów[/url]
Image
Image
Awatar użytkownika
Triumwirat
New One
 
Posty: 28
Rejestracja: 1 Mar 2010, o 12:24

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Mistrz Gry » 5 Wrz 2010, o 13:54

Darth Starrius po wstępnym rozeznaniu, w strukturach Świątyni, z drugiej ręki dowiedział się, iż niedługo zostanie przeprowadzona akcja polegająca na zwalczaniu Jedi oraz rebeliantów, którzy pozostali po ostatniej Inwazji Sithów na Yavin IV. Gdy Twi'lek odnalazł Aviena, zastał go na jednej z ławek.
- Nie pomyliłeś strony, głupcze? - spytał kpiąco Sith, widząc go medytującego - Jeżeli chciałeś użyć sobie kontemplacji, trzeba było udać się na Coruscant. Skup się na otaczającej Ciemnej Aurze! Niedługo będziesz miał okazję wykazać się umiejętnościami, które tu zdobyłeś. Weirdens przydzieli nam misję, myślę, że nie tylko my weźmiemy w niej udział. Poza tym zabawimy na Yavinie dłużej i prawdopodobnie tutaj skonstruujesz swój miecz świetlny, o ile na niego zasłużysz. Nadchodząca misja, będzie dla ciebie próbą generalna.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Avien Matiias » 5 Wrz 2010, o 15:44

- Nie pomyliłem stron, delektowałem się aurą tego miejsca. Wybronił się Matiias, Po chwili dodał: - Kiedy ruszamy na tą misję? spytał podnosząc się z ławki.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Mistrz Gry » 5 Wrz 2010, o 17:11

Darth Starrius również począł wpatrywać się w monumentalny posąg Nagi Sadow'a. Świątynia Sithów na Yavinie uległa znacznej zmianie odkąd opiekę nad nią przejął Darth Weirdens i to Twi'lek musiał mu przyznać.
- Zapewne nie dzisiaj, ale kto być może jutro. Zmierzch już bliski. - rzekł tajemniczo mentor Aviena - Odradzałbym ci wycieczki w nocy nawet blisko Świątyni, nie wspominając już o dżungli, ale to twoje marne życie. Muszę porozmawiać z Weirdensem, jutro będziemy znali więcej szczegółów co do naszej misji.
Po tych słowach, bez żadnego pożegnania odwrócił się i poszedł w stronę głównego gmachu Świątyni Sith.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Yavin IV] Świątynia Sith

Postprzez Avien Matiias » 5 Wrz 2010, o 18:37

-
Miły jak zawsze... Westchnął głęboko podnosząc się z ławki. Z rękoma w kieszeniach udał się do swego "gniazdka". Drzwi zamknęły się za Avienem który rozciągnął się z głośnym ziewnięciem.
- Odkąd pobieram nauki sithów mam strasznie dużo czasu na sen... Przeleciało mu przez myśl, gdy zasiadł na łóżku. Aby nie wyjść z wprawy wyciągnął nóż, używając mocy.
- Ciekawe czy wprawie go w rotacje bez użycia ręki. Kiedy tylko opuścił dłoń, klinga bezwładnie uderzyła o podłogę.
- Heh... jeszcze nie teraz. Rzekł do siebie, następnie podniósł się i dobył miecza, aby poćwiczyć się trochę w sztuce fechtunku i w Formie I. Niedługo jego umiejętności mogą mu się bardzo przydać.
Postać Główna:
Image
Postaci Poboczne:
Image
Image

Violence isn't the answer, Violence is the question. The answer is YES
Awatar użytkownika
Avien Matiias
New One
 
Posty: 830
Rejestracja: 30 Cze 2009, o 22:53

Następna

Wróć do Yavin IV

cron