Mimo iż Darth Starrius nie był przy Avienie, wiedział dokładnie o wszystkich ruchach łowcy. Skąd miał takie informacje, pozostanie tylko i wyłącznie jego tajemnicą. Czekając u bramy Dreshdae uznał iż trzeba mieć spory tupet, by urządzić ucztę z pełzaków w środku nocy na pustyni Korriban. Mistrz Sith wiedział już, iż mimo bardzo przypadkowego spotkania Matiiasa, będzie on odpowiednim uczniem, który w przyszłości być może obejmie przewodnictwo nad Zakonem Ciemnej Strony Mocy. Twi'lek wytężył wzrok i nieruchomo stojąc w cieniu, jednej z kolumn czekał na pojawienie się Aviena.