Content

Odrzucone KP

Soar Agorn

Soar Agorn

Postprzez Agorn » 2 Cze 2011, o 09:25

Imię: Soar
Nazwisko: Agorn

Rasa: Człowiek

Profesja: Najemnik

Data urodzenia: 5ABY

Charakter: Soar jest raczej ponurym człowiekiem, bez opanowania, zabija nie dla credytów lecz dla przyjemności, cytat: Każdy z nas kiedyś umrze, lecz przed moją śmiercią będę znany w galaktyce. Osoba ta nie lubi imperium, przez to co mu zrobili. Soar uwielbi wręcz patrzeć na zgubę istot nie ludzkich, lecz żal mu zabijać ludzi. Humor mu prawie nigdy nie dopisuje, lecz przy ardeliańskiej herbacie wszystko się zmienia.

Wygląd: Najemnik jest krótko obciętym brunetem, o oczach koloru szarego (zmienne od oświetlenia). Soar niczym nie różni się od szarego mieszkańca galaktyki, nosi ubrania zmienne od klimatu i regionu galaktyki.
-Znaki szczególne: mała blizna na barku prawej ręki.

Umiejętności:
-Pilotaż
-Walka mieczem świetlnym
-Handel
-Precyzyjne strzelanie
-Sztuczki hazardowe
-Przystosowanie do klimatu
-Maskowanie śladów

Ekwipunek:
-Miecz świetlny o niebieskim ostrzu
-R2-S4 (nazwany przez Soara Dewoo)
-blaster E-11

Środek komunikacji:
Model: X-wing
Nazwa: Tercoran
Uzbroienie: 4 działka laserowe Taim & Bak KX9, 2 wyrzutnie torped protonowych Krupx MG7

Historia (zawiera wartościowe wydarzenia z życia Soara Agorna):
Nauka i Szare Życie (0-5)
Jedynak Soar urodził się w mieście na niegościnnej planecie Tatooine,. Jego rodzice byli właścicielami małej firmy kupieckiej, instytucja ta nie przynosiła sporych zysków, ale dawała takie, by utrzymać niewolników i siebie. Ojciec Soara nie był traktowany łagodnie, już gdy Soar miał 3 lata uczył go handlu, obrony, obsługi broni i różnych sztuczek. Gdy dziecię miało 5 lat na Tatooine przybył mężczyzna, który wydawał się użytkownikiem mocy. Osoba ta przybyła do miasta, okazało się, że potrzebowała miejsca do snu i życia. Rodzice Soar chętnie użyczyli miejsca człowiekowi w zamian za wychowywanie ich syna. I tak Soar rozpoczął naukę z osobą której prawie nie znał.

Odkryta Tajemnica i Gwałtowna zmiana (7-12)
Gdy Soar ja co dzień przybył do pokoju nauczyciela, by kontynuować naukę zobaczył na jego łóżku leżą 2 przedmioty. Dziecko podniosło przedmiot i zrozumiało, że to miecz świetlny, taki sam jak ojciec kilka lat temu pokazywał na holotablicy gdy uczył go sposobu działania broni. Soar pomyślał:
-Pokarze to ojcu, ale co z tego będzie? Może wezmę to i sprzedam, lepiej nie, jeszcze ktoś mi to ukradnie, to chyba wartościowa rzecz? Wiem zabiorę jedno, może się przydać.
Soar podniusł oba miecze jeden schował do kieszeni, a drugi wrzucił pod łózko, następnie szybkim krokiem wyszedł i wyruszył do swojego pokoju. Po dotarciu spróbował uruchomić miecz, lecz on tylko błysnął i zgasł na bezbarwny kolor.
-Brak kryształu-pomyślał Soar.
Schował miecz do kufra i poszedł szukać nauczyciela z małą obawą. Nie mógł go nigdzie znaleźć> Poszedł do Ojca spytać się gdzie jest jego nauczyciel, ale od niego niczego ważnego się nie dowiedział. Następnie znów poszedł do pokoju mistrza i zobaczył, że na szafce leży kartka z napisem:
-Uciekaj!
-Ciekawe po co, ale jak tak każe.-myśli Soar.
Dziecko spakowało swoje rzeczy i weszło do kuchni. Z stamtąd wzięło trochę jedzenia i kilka butelek Ardeliańskiej Herbaty, po czym weszło do sklepu. W sklepie ojciec powiedział do niego:
-Popilnuj sklepu mój synu.
-Dobrze tato-odrzekł Soar, po czym ojciec wyszedł.
Soar popatrzył jeszcze jak ojciec idzie na górę budynku i wziął blaster E-11, credyty z kasy, oraz lornetkę.
Gdy miał już ruszać w drogę zobaczył za ladą mały świecący przedmiot koloru niebieskiego, z małą doklejoną do niego karteczką:
-Soar to dla ciebie, chyba wiesz co z tym zrobić.
-Pewnie dał to ojcu, a on o tym zapomniał-pomyślał Soar.
Czym prędzej wyjął miecz, włożył tam kryształ, po czym wybiegł i wyruszył do pobliskiego kanionu. Po kilku minutach drogi usłyszał wybuch i zobaczył jak jego dom zaczyna się palić. Nie zwróciwszy na to większej uwagi poszedł dalej. Po 7 godzinach wędrówki dotarł do kanionu, gdzie został kilka dni polując Banthy. Gdy żył w swoim nowym domu w kanionie nauczył się używać miecz świetlnego, oraz poprawił swą celność.

Nowy kompan i niespodzianka imperium (14-16)
Gdy Soar jak zwykle od kilku lat szedł sobie przez pustynie zobaczył grupę ludzi pustyni nękających pojazd Jawów. Soar bez namysłu wystrzelił kilka razy do nękających i zastrzelił pięciu napastników, pozostała trójka uciekła. Jawowie podeszli do Soara i dali mu małego droida w nagrodę za ratunek, po czym pojechali dalej.
-Jak się zwiesz mały-pyta Soar
Robot odpowiada pipczeniem.
-O, robot z serii R2, hmm. R2-S2 od teraz będziemy kompanami.
Robot powtórnie odpowiada pipczeniem. Soar wraz z nowym przyjacielem wyruszył spakować sprzęt z jaskini, po czym wyruszyli do miasta.
---
Po dotarciu na miejsce Soar zaczął szukać przewoźnika na Datooine gdzie chciał znaleźć informacje o rycerzu jedi, na szczęście znalazł. Po kilku godzinach szukania poszedł do baru i zamówił Ardeliańską herbatę, gdy kończył ją pić do budynku przez okno wpadła głowa przewoźnika, a kilka minut potem kilku klonów którzy krzyknęli:
-Soar Agorn, imperium oskarża cię o zabicie człowieka!
Soar wyjął miecz i klonów, po czym wyszedł na plac przed barem i wsiadł do stojącego tam X-wing. Soar był już w drodze na Datooine.

Pobieranie danych i Nowa Nadzieja (16-18)
Gdy Soar wypadł z nad przestrzeni nad Datooine stacjonował jeden krążownik imperium.
-Noto wpadliśmy-powiedział Soar- R2-S4 czy dostaniesz się z stąd do baz danych świątyni jedi?
-Dostęp uzyskany-mówi baza danych na Datooine przez robota.
Gdy Droid pobierał dane z nad przestrzeni wypadło kilka korwet nowej republiki które zaczęły strzelać do krążownika, Soar bez namysłu także przyłączył się do walki. Po bitwie Piloci maszyn poprosili Soara, by poleciał z nimi. Soar wyruszył do bazy republiki i tam dostał kilka zadań.

Pułapka(18-19)
Gdy Soar wstał z łóżka, by pójść do hangaru zaczął dzwonić alarm, bez namysłu zaczął biec do swego celu. Gdy dotarł do głównego hangaru dowiedział się, że imperium odnalazło transport Droidów astromechanicznych lecący Tatooine--->Yawin4. Wszyscy wsiedli do maszyn i polecieli szukać konwoju. Gdy byli w połowie drogi między Tatooine, a Yawin4 zauważyli dopalające się wraki statków republiki.
-Przybyliśmy za późno, nic tu po nas-mówi dowódca eskadry.
-Patrzcie na drugą-krzyczy pilot, widząc jak z nad przestrzeni wychodzą dwa krążowniki imperium.
-Zwrot na prawe skrzydło-wydaje rozkaz dowódca.
Rozpoczęła się walka, ale od początku sprawa była przegrana. Imperium zestrzeliła wszystkich pilotów, prócz trzech, jednym z nich był Soar. Pozostałe myśliwce zostały ściągnięte na pokład krążownika, tam piloci byli przesłuchiwani.

Ważny wybór (19-21)
Pewnego dnia piloci mieli uczestniczyć w ważnym planie imperium. Kazano im wylecieć myśliwcami do swojej bazy. Gdy patrol ich odnalazł powiadomił bazę, że piloci zostali odnalezieni, niestety imperium wychwyciło sygnał i z nad przestrzeni wyleciało pięć krążowników, walka się rozpoczęła. Soar pomyślał, że sprawa i tak będzie przegrana więc wleciał w nad przestrzeń, by już więcej nie musieć się męczyć z imperium. Udał się na Nar Shaddaar, by tam pracować jako najemnik.
Agorn
 

Re: Soar Agorn

Postprzez Andy Calius » 2 Cze 2011, o 10:07

NIE.
Sporo błędów ortograficznych styl pisania bardzo ubogi ale to akurat mozna nadrobić. Najbardziej rzuca sie w oczy ten swietlny miecz oraz umiejętności bohatera w młodym wieku są chyba zbyt zaawansowane. Walki opisywane nie miały miejsca w naszym uniwersum. Tą kartę postaci trzeba gruntownie zmienić.
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: Soar Agorn

Postprzez Yarin Lanex » 2 Cze 2011, o 10:15

Agorn napisał(a):Robot odpowiada pipczeniem.


:D

Fajnie, że chcesz, ale nie potrafisz i długo nie będziesz. Daj sobie spokój.

NIE
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:

ImageImage
Image
__________________________________________________


..najważniejsze jest to, by nigdy nie zawieść samego siebie..
Awatar użytkownika
Yarin Lanex
Gracz
 
Posty: 720
Rejestracja: 2 Lip 2010, o 20:33
Miejscowość: Gdynia

Re: Soar Agorn

Postprzez Kelan Navarr » 2 Cze 2011, o 10:29

Zawarliśmy wczoraj układ, że jeśli nie sprawdzisz porządnie, tylko wkleisz tu gówno podobne do ostatniego, to nie będę delikatny. Gdybyś nie zawalał sb setkami pytań w stylu "czemu cały czas jest ktoś na forum" i innymi bzdetami, byłbym jeszcze w stanie złamać się pod wpływem Twojego wieku i skomentować po prostu "Nie". Jako, że jednak pisałeś, że tym razem będzie inaczej niż ostatnio - bez taryfy ulgowej.

Na początek fragment, który sprawił, że moje popołudnie nabrało kolorów.
Robot odpowiada pipczeniem
od teraz będziemy kompanami.
Robot powtórnie odpowiada pipczeniem.

Poległem po prostu i chciałem w ramach całego komentarza wkleić tylko to (choć w gruncie rzeczy robota - nimfomana jeszcze chyba nie widziałem). Obiecałem jednak, że napiszę więcej, więc proszę bardzo.
cytat: Tego co napisałeś nie da się czytać na trzeźwo
Ojciec Soara nie był traktowany łagodnie, już gdy Soar miał 3 lata uczył go handlu, obrony, obsługi broni i różnych sztuczek.

Ojciec miał faktycznie przeje... skoro trzylatek uczył go tego wszystkiego.
Pokarze

podniusł

Z stamtąd

Mówiłem kur... , żebyś chociaż błędy sprawdził przed wrzuceniem.
zgasł na bezbarwny kolor

W sensie, że stał się czarno-biały?
zobaczył jak jego dom zaczyna się palić. Nie zwróciwszy na to większej uwagi poszedł dalej

W gruncie rzeczy to taki standard. Na duperele nie zwraca się uwagi.
Gdy Soar jak zwykle od kilku lat szedł sobie przez pustynie

Przez ile tych pustyń? Nie wiem kuźwa co wy ludzie macie z tymi spacerami po pustyni... Dobrze, że nie trafił do ślepego zaułku [wtajemniczeni wiedzą w czym rzecz].
zaczął szukać przewoźnika na Datooine gdzie chciał znaleźć informacje o rycerzu jedi, na szczęście znalazł

Nie wiem co znalazł, ale przy obrazie całości nie ma to i tak znaczenia.
przez okno wpadła głowa przewoźnika, a kilka minut potem kilku klonów

Oni też wpadli przez okno?
Soar wyjął miecz i klonów

Czy tu komentarz jest w ogóle potrzebny?

Od fragmentu, gdy wylatuje z Tatooine, całkowicie przestałem ogarniać co się dzieje. Chaos, idiotyzm tekstu, zmiany czasów, błędy... Na chwilę obecną nie masz czego tu szukać, gdyż nie jest to miejsce w którym uczymy jak pisać, tylko jakiegoś poziomu już wymagamy. Chcesz się uczyć, to pisz teksty i dawaj gdzieś komuś do oceny - chociażby tutaj możemy stworzyć temat w którym będziesz się produkował i dostawał po uszach za błędy, ale może dzięki temu za jakiś (nie ukrywam - dość odległy) czas będzie dało się czytać to, co tworzysz. Na chwilę obecną jest to nieakceptowalne i wystawiałoby nam niezbyt ciekawe świadectwo. Pisałeś, że będzie inaczej, że nauczyłeś się pisać - gówno prawda. Jest tak samo słabo jak ostatnio, tyle że ortografów trochę mniej.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Soar Agorn

Postprzez Silus Targon » 2 Cze 2011, o 18:33

Też chciałem wymienić kilak błędów ale Kel zrobił to wyczerpująco.
Widać że trochę się naprodukowałeś pisząc tą kartę i powiem szczerze że gdyby nie ogrom błędów stylistycznych których ja nie trawie to może by przeszło - no ale niestety. W dodatku ortografia... Ja rozumiem, dysleksja, też z tym walczyłem wiele lat ale w dobie dzisiejszego oprogramowania to nie jest problem przepuścić to przez coś co sprawdza błędy. A skoro Ci się nie chciało...
Niestety ale ta karta chyba nie nadaje się do poprawy(na dzień dzisiejszy) bo braki masz spore...

a na koniec:
Kelan Navarr napisał(a):
Ojciec Soara nie był traktowany łagodnie, już gdy Soar miał 3 lata uczył go handlu, obrony, obsługi broni i różnych sztuczek.

Ojciec miał faktycznie przeje... skoro trzylatek uczył go tego wszystkiego.


To mnie rozwaliło na całej linii :)
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: Soar Agorn

Postprzez Jack Welles » 2 Cze 2011, o 19:14

Dobra - karta nie spotkała się z akceptacją więc przenoszę ją do wiadomego działu. Póki co nie zamykam, by Agorn mógł się jeszcze wypowiedzieć jutro.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: Soar Agorn

Postprzez Agorn » 3 Cze 2011, o 20:48

Jestem za takim tematem, bym mógł pisać tam KP, a wy byście je sprawdzali i poprawiali (wytykali błędy). Chcę wam pokazać moją KP w star wars pbf TOTF:

Imię: Soar

Nazwisko: Agorn

Rasa: Człowiek

Płeć: Męska

Wiek postaci: 23

Planeta urodzenia: Naboo

Orientacja seksualna: Hetero

Obecna ranga/zawód: Jedi

Wykształcenie: Wyższe

Przynależność: Zakon Jedi

Ranga : Jedi Shadow

Opis wyglądu: Soar wygląda na statystycznego jedi, tak jak wszyscy nosi szatę Jedi z zrzucającym cień na twarz kapturem. Za cieniem kryje się stanowcza i groźna twarz. Oczy na niej są koloru ciemnozielonego, a włosy są krótkie i ciemnobrązowe (Brak zarostu). Jedi jest lekko umięśniony.

Opis charakteru: Soar jest dowcipny, szczególnie gdy ma dobry nastrój, choć największą radość sprawia mu pozbawianie życia wrogów i picie herbaty. Podczas podróży nad przestrzennych w soar bardzo często miewa wizje więc w bez ruchu upada na ziemię.

Historia postaci:

Pod prąd
Soar urodził się na Naboo, nie znał ojca ani matki gdy miał 1 rok został wrzucony w koszyku do rzeki. W tym czasie po brzegu rzeki przechadzała się królowa i usłyszała płacz. Podbiegła w miejsce z którego dochodził dźwięk i zobaczyła dziecko. Na początku przestraszyła się, lecz po chwili postanowiła zanieść je do miasta.

Czyje to dziecię?
Po drodze królowa postanowiła, że zaadoptuje dziecko. Nazwała go Soar, gdyż jej ojciec nazywał się Sora Agorn. Gdy szła z nim na rękach postanowiła, że będzie próbować być jak najlepszą matką. Gdy przybyli do pałacu ogłosiła, że od dziś będzie mieć go za syna. Soar dołączył do córki królowej Najany, od tej pory żyli jak brat i siostra. Choć Naja była o rok starsza.

Czy moc to oznaka dobrych zamiarów?
Gdy dziecię miało 2 lata na Naboo przybyła pewna zakapturzona postać. Gdy szła przy pałacu stanęła. Po chwili zabiła strażników przy pałacu i mocą wyłamała potężne drzwi. Weszła do środka i zabijała wszystkich, wraz z królową. W tym czasie Dzieci wraz z nianią były na łące i bawiły się. Gdy morderca przyszedł na pole, niania kazała dzieciom się schować. Postać podeszła do niani i zabiła ją jednym cięciem swojego czerwonego ostrza. Dzieci krzyknęły i zaczęły biec przez las, gdy nagle soar potknął się, jego siostra schowała się za drzewem. Sith mówi:
-Przyłącz się lub zgiń.
Dziecko odpowiada krzykiem.
-Strach, jakie to jest uczucie? Tylko ciemna strona się liczy! Przyłącz się do nas!
Za dzieckiem pojawia się jedi Dahn Parlayy. Soar barddzo się wystraszył, a wokół niego pojawił się bąbel, który odpycha Jedi, a Sitha spycha z klifu. Po 5 minutach bąbel znikł, a jedi mówi do dzieci:
-Gdzie wasza mama?
-W pracy- odpowiadają dzieci jedno głośnie.
-Trzeba was z tąda zabrać.

Nie zostawię siostry, lecz muszę iść do zakonu
Jedi chciałby aby dzieci rozstały się, lecz Soar nie chciał zostawić siostrzyczki i na odwrót. Dahn zobrał oboje na Dantooine. Chłopiec został przyjęty do świątyni, a dziewczynka zaadoptowana przez Senatorkę z Naboo. Chłopiec spędził w świątyni 8 lat, potem dostał mistrza, którym był Dahn Parlayy.

Bycie padawanem i test
Soar wiernie służył swojemu mistrzowi przez 11 lat (łącznie 21). Przez te lata zdobył szacunek rady i wielu ludzi między innymi: Kanclerza, wielu Radnych, Hatów, Ludzi z Tatooine i Courusant, a także wielu Jedi, mistrzów Jedi, Padawanów i Młodzikow. Podczas testu Soar miał zbudować miecz świetlny, taki jak na schemacie: Soar poszłusznie wykonał zlecenie, ale miecz który wykonał był trochę inny niż na schemacie, miał zmienny kryształ (specjalny przycisk który zamieniał kryształy, w mieczu max mogą być 2 kolory).
-Zdałeś test od teraz jesteś Jedi-mówi mistrz.
-Dziękuję mistrzu-odpowiada Soar
-To nie mi lecz wytrwałości i sprytowi musisz dziękować.

Gdzie ona jest?
Jako jedi przeżył 2 lata ciągłych pytań bez odpowiedzi, ale czy było warto? Soar nigdy nie zaprzestał kontaktów z siostrą, ale niedawno słuch po niej zaginął.

Wrażliwość na moc: tak

Poglądy: Soar nie dąży zbytnio do ładu i pokoju, tak jak większość Jedi. Ten Jedi ma odmienne mniemanie, zawsze będzie wierny republice i rodzinie, którą prawie stracił drugi raz.

Ekwipunek:
-1 niebieskie/zielony miecz świetlny (zakonny)
-szat jedi
-1000 credytów
-holokomunikator
-schemat budowy miecza świetlnego

Statek: ... (brak)

Języki: Basic i Bocce.

Nałogi: Ardeesańska herbata-zawsze pije szklaneczkę przed walką.

Inne:
Stan cywilny: Zakonnik

P.S dzięki, że nie daliście mi bana
Agorn
 

Re: Soar Agorn

Postprzez Kelan Navarr » 4 Cze 2011, o 06:20

Jestem za takim tematem, bym mógł pisać tam KP, a wy byście je sprawdzali i poprawiali


Nie, nie, nie... tak to działać nie będzie. Jeśli chcesz cokolwiek pisać, to pisz normalny tekst, a nie KP. Chcesz umieć pisać, czy pisać podania?

Zadanie na dziś:
Ktoś zostaje wysłany do Mos Eisley w celu zakupu jakiegoś produktu. Zaczynasz w momencie, gdy jest w drodze do, kończysz, gdy wraca. Czy dostanie to, po co przyleciał, czy nie, czy będzie miał jakieś problemy - pozostawiam Twojej inwencji. Pamiętaj by tekst był w miarę plastyczny (by czytelnik potrafił wyobrazić sobie na podstawie tekstu miejsce akcji, bohaterów i zdarzenia). Możesz wklejać tutaj - nie będziemy zakładali oddzielnego tematu.
Warunek podstawowy: żadnej mocy, żadnych jedi, żadnych mieczy świetlnych

Tylko pamiętaj, że jeśli zaczniesz robić bajzel na forum, to ban poleci szybciej niż się zorientujesz.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Soar Agorn

Postprzez Dagos Bardok » 4 Cze 2011, o 12:41

Kelan, proszę nie. Nie chcemy chyba kolejnych Kapitanów Flash'ów tutaj? Niech sam działa, uczy się pisać, pisze opowiadanie, wiersze czy eseje, ale bez takich... To nie zadziała.

Soar, idź naucz się i wróć.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: Soar Agorn

Postprzez Nikh » 4 Cze 2011, o 16:11

Pragnę zaznaczyć że na Totfie też nie przeszedłeś rekrutacji za daleko i to moja skromna zasługa. Ja bym jednak proponował żebyś zaczął czytać książki jeśli nic nie pomogło to można tego spróbować. Czasem cuda się zdarzają.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Soar Agorn

Postprzez Agorn » 4 Cze 2011, o 21:22

Ale ważne, że akcept był.
P.S sory adminie Kelan, ale dziś nie mam czasu spróbuję jutro. ;)
Agorn
 

Re: Soar Agorn

Postprzez Kelan Navarr » 5 Cze 2011, o 03:32

Dagos: dostał pozwolenie na pisanie tylko tutaj i to nie na zasadzie "gdy będzie ok, to witamy od razu wśród nas", bo ok nie będzie. Jeśli jednak chce, żeby mu ktoś pokazał w jego tekstach co robi źle, to czasem mogę rzucić okiem i napisać co sądzę. Jeśli zacznie robić burdel w innych tematach, albo na sb - momentalnie ban.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13


Wróć do Odrzucone KP