Content

Odrzucone KP

[Wpis] Gannayev Veynast

[Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Gannayev Veynast » 20 Gru 2011, o 21:30

Nazwa postaci: Gannayev Veynast
Rasa: Chiss
Profesja: Kucharz
Data urodzenia: 8 ABY

Usposobienie: Jest on młodym nieco naiwnym przedstawicielem rasy Chissów. Rodzice od urodzenia wciskali mu ciemnotę iż galaktyka wcale nie jest okropnym i złym miejscem, mawiali że piękno można dostrzec wszędzie. W wspomniane wcześniej ideały 18-latek oczywiście wierzy, co prawda jego wiara aktualnie nieco podupadła, zaczął zastanawiać się także co tak naprawdę jest dobre a co złe. Pragnie poznawać świat. Jego naiwność w połączeniu z wrodzoną ciekawością jest często katastrofalna w skutkach. Jego inteligencja jest na poziomie przeciętnym, jeśli czegoś nie rozumie zadaje mnóstwo pytań, zupełnie jak małe dziecko. Jest również osobą dość odważną. Mimo swego jawnego talentu kulinarnego nie cierpi gotować. Warto nadmienić także iż nigdy nikogo nie zabił, wierzy także iż przemoc jest ostatecznością czymś po co należy sięgnąć tylko wtedy gdy wszystko inne zawiedzie. W stosunku do innych jest miły oraz dowcipny. Czasami w skrajnym stresie bywa złośliwy, gdy pracował w kuchni był taki niemal zawsze. Owa praca nie działała na niego zbyt dobrze. Jest dość pobudliwy i nie przepada za dyscypliną.

Wygląd: Na pierwszy rzut oka od innych przedstawicieli jego rasy nie różni go nic. Oprócz cech wyglądu typowych dla rasy posiada także szereg własnych. Pierwszym z wspomnianych szczegółów jest jego wyraźnie trójkątna twarz oraz wystające kości policzkowe. Jest on wielce szczupłą osobą, nie posiada zbyt wielkiej tężyzny fizycznej. Na jego głowie jawi się wiecznie potargana czupryna. Jego włosy oprócz tego iż wiecznie ułożone w nieładzie są także długie do ramion. Gann jest wzrostu raczej przeciętnego - 180cm. Na sobie zwykle nosi skórzane buty, materiałowe spodnie w kolorze czarnym oraz rożnej maści odzienie górnych parit ciała. Ogólnie jest średnio przystojną osobą.

Umiejętności:
- Wrodzony talent do gotowania. - Gannayev nie zna jakiś specjalnie wyszukanych przepisów. Posiada po prostu dar, dar pozwalający mu z minimów składników wyczarować coś całkiem dobrego.
- Podstawy walki wręcz - Mistrzem walki wręcz nie jest aczkolwiek z nieszkoloną w żaden sposób osobom powinien sobie poradzić.
- Niezły w strzelaniu z blastera - Ma niezłe oko, zna podstawy walki wcześniej wspomnianą bronią.

Ekwipunek:
- Pistolet Blasterowy - Model sportowy.
- Cyfronotes
- Nieco Kredytów.

Środki Komunikacji: Brak

Historia:

Dzieciństwo i o rodzinie słów kilka.


Gannayev urodził się na planecie o nazwie Coruscant. Właśnie tutaj spotkali się jego rodzice, ojciec pracował jako barman w jednej z wielu restauracji znajdujących na powierzchni planety. Matka pracowała w tym samym miejscu jako kelnerka. Obydwoje byli wielce moralnymi i praworządnymi przedstawicielami rasy Chissów. Gdy narodził się Gannayev matka zwolniła się z pracy, by opiekować się potomkiem. Rodzinka była szczęśliwa. Radość w rodzinie ustała jednak gdy cechy idealisty doprowadziły ojca Ganna do grobu, został zamordowany przez chuliganów. Próbował pomóc kobiecie którą dwójka ludzi chciała zgwałcić. Jak zapewne się domyślacie nie miał szans z dwójką potężniej od siebie zbudowanych mężczyzn, został mocno pobity. Płuco zostało przebite przez jedno z żeber. Ojczulek zmarł. Pięcioletni wówczas Gannayev został wyłącznie z matką. By wyżywić siebie i syna musiała wówczas wrócić do pracy kelnerki

Praca.


Gdy młody Veynast miał 10 lat musiał podjąć się niewielkiej pracy, powodem była niewystarczająca pensja matki. Tak więc popołudniami dziesięciolatek chadzał do restauracji w której pracowała matka by zmywać talerze. Gdy skończył lat 12 zaczął również sprzątać salę. Po kolejnych trzech latach gdy wyglądał dostatecznie dorośle zaczął pracę kelnera, w wolnych chwilach podpatrywał pracę kucharzy. To co tamci robili wydawało mu się dość łatwe, niezbyt emocjonujące aczkolwiek łatwe. ,,Co za trudność dodać jeden składnik do drugiego ? '' - Zwykł mawiać. Rok później gdy skończył 16 lat został pomocnikiem kucharza, mimo swych oczywistych zdolności kucharskich praca w kuchni nie przynosiła mu radości. Atmosfera panująca w kuchni była bardzo przytłaczająca, szef kuchni uważał iż jego potrawy są bezpłciowe. Kazał dodawać więcej przypraw. Gannayev'owi zawsze wydawało się iż zupy oraz potrawy jego kucharskiego mistrza są zbyt słone. Nie śmiał jednak tego powiedzieć. W międzyczasie uczył się także walki wręcz, namówiła go do tego matka. Twierdziła iż samoobrona jest niezbędna w dzisiejszych czasach.

Konkrety.


W dniu gdy Gannayev skończył lat 18 i miał zostać pełnoprawnym kucharzem stało się coś nieoczekiwanego. Gdy rano otworzył oczy zamiast życzeń ze strony matki oraz innych typowych dla urodzin rzeczy powitała go śmierć. Matka siedziała na fotelu w salonie, bez pulsu, blada, martwa. Trup. Na kolanach miała liścik. Gannayev wziął owy kawałek papieru drżącymi rękoma i zaczął czytać. Matka napisała iż swą śmierć zaplanowała już w dniu gdy zginął jego ojciec. Kilka razy zmieniała decyzje lecz w końcu zdecydowała odebrać sobie życie. W liście prosiła także by Gannayev się nie obwiniał o jej śmierć, matka opisała iż nie czerpała już z życia radości więc jedynym jej jedynym celem było wychowanie syna. Zrobiła to, uznała więc że nic więcej nie trzyma jej wśród żywych. 18-latek w początkowym szoku chciał pójść w ślady matki potem jednak otrząsnął się na tyle by zdecydować co ma robić. Na początek zajął się ciałem matki w godny sposób zapewniając jej pochówek, potem stwierdził iż nic go w Coruscant nie trzyma pora zwiedzić kawałek świata, w planach miał zaciągnąć się na jakiś statek w roli - niestety - kucharza. To iż przyjęliby go w innej formie było mało prawdopodobne. Zakupił także Pistolet Blasterowy, model bardziej sportowy niż profesjonalny. Rozpoczął także trening w posługiwaniu się tą bronią. Szło mu całkiem nieźle, potrafił nieźle celować. Nie chciał przyłączać się do wojsk Nowej Republiki, panującą tam dyscyplinę uważał za nieodpowiednią dla swej osoby. Chciał zaciągnąć się do załogi jakiegoś statku podróżującego po galaktyce, pragnął zwiedzać i poznawać.



Ps: Wiem iż historia nie jest zbyt porywająca jednakowoż chciałem zacząć jako typowe zero. A takiemu ciężko wymyślić ciekawą historię. :C
Gannayev Veynast
New One
 
Posty: 3
Rejestracja: 20 Gru 2011, o 18:33

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Peter Covell » 22 Gru 2011, o 00:02

Teraz przyszła pora na opisane charakteru właściwego

A wcześniej był charakter niewłaściwy?
Tak jak już wcześniej wspomniałem Gann

Przecinek po "tak" i "wspomniałem"... choć nie, wylatuje całe "tak, jak już wcześniej wspomniałem" :P
Tak samo jak wszyscy inni przedstawiciele jego rasy posiada oczy barwy czerwonej, włosy barwy czarnej oraz skórę barwy niebieskiej.

Bleee... Może po prostu: "na pierwszy rzut oka nic nie odróżnia go od pozostałych przedstawicieli jego rasy"?
Próbował pomóc kobiecie którą dwójka ludzi chciała zgwałcić, jak to się skończyło zapewne się domyślacie.

Dołączył się do orgii i zmarł na zawał serca. Tak przynajmniej się domyślam.
Niezły w strzelaniu z blastera

Kiedy i gdzie się tego nauczył? Brakuje tej informacji w historii.
Pistolet Blasterowy - Najzwyczajniejszy w świecie, Gannayev kupił go by czuć się bezpieczniej.

Rozumiem, że chodzi Ci o jakiś sportowy, lekki model, tak? Generalnie, "najzwyczajniejszy" wiele nie mówi - równie dobrze może oznaczać "popularny model", jak i "taki, na którym nikt nie namalował różowych i zielonych serduszek".

Ogólnie, szału nie ma, interpunkcja kuleje, styl też nie powala, ale jest nieźle - rokujesz, że się wyrobisz. Popoprawiaj, co wypisałem i dopiero wtedy spodziewaj się TAK ode mnie.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Gannayev Veynast » 22 Gru 2011, o 14:41

Co nieco popoprawiałem.
Dodałem także skromną dawkę informacji.
Gannayev Veynast
New One
 
Posty: 3
Rejestracja: 20 Gru 2011, o 18:33

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Mistrz Ind'yk » 23 Gru 2011, o 14:04

KP ogólnie wygląda solidnie, masz wizję tego o czym piszesz, nie przesadzasz - to wszystko na plus. Gorzej wygląda z interpunkcją. Udało mi się znaleźć taki przykład:
W liście prosiła także by Gannayev się nie obwiniał, oraz nie martwił, matka opisała iż nie czerpała już z życia radości więc jedynym jej celem było wychowanie syna.

Myślę, że jak poprawisz w tym jednym zdaniu przecinki i dowiesz się dlaczego, to zobaczysz kolejne podobne błędy w pracy ;) .

Wiem iż historia nie jest zbyt porywająca jednakowoż chciałem zacząć jako typowe zero. A takiemu ciężko wymyślić ciekawą historię. :C


Mistrzem walki wręcz nie jest jednakowoż z nieszkoloną w żaden sposób osobom powinien sobie poradzić.


Nikt Ci (chyba) nie zabroni używać "jednakowoż" tak często, jak tylko chcesz, ale polecam pamiętać, że oddziela ono czasem także zdania podrzędne.


Co nieco popoprawiałem.
Dodałem także skromną dawkę informacji.

Polecam poprawić sporo i tyle też dopisać, a będziesz miał mojego TAKa ;) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Gannayev Veynast » 27 Gru 2011, o 20:22

Wydaje mi się że trochę popoprawiałem. :3
Gannayev Veynast
New One
 
Posty: 3
Rejestracja: 20 Gru 2011, o 18:33

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Darren Selzen » 10 Sty 2012, o 21:58

Jak dla mnie karta jest dobra, w zasadzie nie wiem czemu, ale mimo swojej prostoty dziwnie mnie wciągnęła i czytało mi się ją dobrze. Jedyne, co mi w niej nie pasuje to ostatni rozdział historii.

Rozumiem, że matka miała ciężkie życie, ale odebranie sobie życia tuż przed łożem swego jedynego syna, dla którego tak wiele zrobiła i to w dzień jego 18 urodzin to tak, jakby chciała pozbawić go resztek "spokojnej psychiki" i sumienia. Szczerze mówiąc wolałbym koncept, że rankiem Gannayev zastał list pożegnalny od matki, w którym napisała, że musiała wyjechać, żeby jej nie szukał i tak dalej, i tak dalej. Byłoby to nawet w miarę uzasadnione - rodzicielka od chwili śmierci męża przygotowała dziecko do tego, by potrafiło sobie samodzielnie radzić w życiu. Gdy Twoja postać wreszcie dorosła i miała zagwarantowane mieszkanie i zarobek, matka nie była już w stanie dalej udawać, że jest szczęśliwa. Popełniła samobójstwo nie wspominając o tym synowi, by go nie trapić. Nie chciała z nim zostać, ponieważ nie miała już na to siły, a jego widok powodował odgrzebywanie ran, gdyż przypominał on bardzo swojego ojca. Something like this?
Awatar użytkownika
Darren Selzen
New One
 
Posty: 53
Rejestracja: 6 Sty 2012, o 12:51

Re: [Wpis] Gannayev Veynast

Postprzez Kamuro Rushi » 9 Lut 2012, o 09:00

Autor od miesiąca nie daje znaku życia. Kartę zamykam i przenoszę do odrzuconych
Image

GG: 10185580
Jak czujesz nieodpartą chęć postawienia komuś piwa, lub też gdy pewnego słonecznego ranka odkryjesz, że jesteś seksowną brunetką z dużym biustem - napisz.
Awatar użytkownika
Kamuro Rushi
Gracz
 
Posty: 444
Rejestracja: 12 Cze 2011, o 13:16


Wróć do Odrzucone KP

cron