Imię i nazwisko: Uzure Lanue
Rasa: Echani
Profesja: Trener sztuk walki, przedtem ochroniarz celebryty
Data urodzenia: 2 ABY
Usposobienie: Uzure jest zazwyczaj spokojny i opanowany. Tak jak każdego z jego rasy, Echaniego cechuje zamiłowanie do walki. Lubi różnorakie rozrywki przypominające przetrwanie w nieznanym terenie. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że jest raczej chłodny i oschły, ale ma „duszę awanturnika”.
Wygląd:
Ma cechy typowe dla przedstawicieli jego rasy, takie jak: podobieństwo do ludzi, blada skóra, jasne(białe) włosy i bladoniebieskie oczy. Poza tymi cechami ma również kilka innych, jak: wieczna „szopa” na głowie, długi nos oraz delikatne, jak na wojownika dłonie, obdarzone długimi palcami. Jest szczupły i ma ok. 180 cm wzrostu. Ubiera się zazwyczaj w wygodne ciuchy „jak- na- trening” oraz byle jakie buty.
Umiejętności: Uzure jak każdy Echani ceni walkę jako najwyższą formę sztuki. Zna wiele sztuk walki min. Teräs Käsi. Jest dość dobrym wojownikiem. Ma wielkie szczęście, gdyż odziedziczył pokaźny majątek po swoim tragicznie zmarłym szefie Till’u Ferssie. Ma też zdolność do pilotażu, gdyż posiada własny statek, również odziedziczony po szefie, o nazwie: „Szalony Kapelusznik”.
Ekwipunek: Uzure Lanue zazwyczaj nosi przy sobie: cyfronotes, zwykły, papierowy notes(by zapisać coś na szybko), dość gruby portfel oraz kartę kredytową.
Środek transportu: YT-1300, produkcja CEC, nazwany „Szalony Kapelusznik”, odziedziczył go po szefie, Till’u Fersso.
Historia:
Dzieciństwo
Uzure Lanue przyszedł na świat w czwartym miesiącu roku drugiego po kończącej dobrą passe Imperium, bitwie o Yanin. Jego rodzice: Ban Uzure Thomas Helling Lanue oraz Vea Reilla Garn byli typowymi przedstawicielami echańskiej rodziny. Mimo iż zamieszkiwali oni Cel Veto, jedną z planet systemu Veto nie zapomnieli rodzimych tradycji. Cel Veto położona była na Środkowych Rubieżach, stosunkowo daleko od Światów Jądra. Chłopiec, jak większość przedstawicieli rasy Echani bardzo młodo zainteresował się sztuką walki. Preferował walkę z użyciem broni, a najczęściej długiego, ok. 2 metrowego kija. Sam chętnie garnął się do szkolenia w sztukach walki. Poznał min. podstawy Teräs Käsi. Był typowym echańskim dzieckiem.
Okres późniejszy
Uzure w wieku 18 lat był bystrym i dobrze wyszkolonym przedstawicielem rasy Echani. Po osiągnięciu pełnoletniości nadal zajmował się udoskonalaniem swoich umiejętności. W między czasie, jak każdy równie młody mieszkaniec Galaktyki szukał pracy. W końcu znalazł jedną gdzie jego wykształcenie bojowe się przydało: został ochroniarzem Till’a Ferssa, ekscentrycznego botchańskiego artysty znanego we większości domów na całym Cel Veto. Przez pół roku spisywał się świetnie jako ochroniarz, z tego powodu Ferss powierzył mu swego syna, by Uzure nauczył go sztuki walki. Chłopiec był wyjątkowo pilnym uczniem, a młody Echani dobrym nauczycielem. Till awansował Uzure’a na swojego jedynego, osobistego ochroniarza i dał mu bardzo wysoką podwyżkę. Uzure jeszcze przez następne półtora roku pracował u Till’a Ferssa. Trwało to do czasu gdy zdarzył się tragiczny wypadek w którym zginął jego szef. Okazało się, że Ferss zapisał mu całkiem sporą część swojej fortuny oraz statek. Rodzinie tragicznie zmarłego artysty nie bardzo to się podobało. Po 7 wygranych procesach Uzure miał dość ciągania po sądach i odleciał „Szalonym Kapelusznikiem”, statkiem typu YT-1300 przepisanym mu przez szefa. Statek nie był nowy, miał około 80 lat, ale Till Ferss bardzo o niego dbał. Echani przez kilka tygodni miotał się bez celu po Galaktyce, z planety na planetę, z systemu na system. Pilotaż YT-1300 był możliwy przy tylko jednym pilocie, ale była to sprawa dosyć trudna, dlatego dotarcie gdziekolwiek trwało znacznie dłużej niż gdyby pilotów było dwóch. W końcu, po 8 tygodniach ciężkiej tułaczki, młody Lanue odnalazł światełko w tunelu: Coruscant, stolica Galaktyki, to właśnie tam potrzebny był ktoś taki jak on, nauczyciel samoobrony. W mrocznych uliczkach tego wielkiego świata-miasta czaiło się wiele zagrożeń, a mieszkańcy woleli by sami zadbać o siebie, niż wzywać, często mylnie interpretującą fakty policję. Jako, że miał „trochę” kasy mógł sobie pozwolić na dość dobre życie w stolicy znanej mu Galaktyki. Tam też sprowadził swój statek, a następnie kupił dwa duże mieszkania i otworzył w jednym szkołę sztuk walki. Przyszłość jednak nieprzenikniona jest i nikt nie wie co w niej czeka naszego młodego, bogatego i farciarskiego Echaniego.