Content

Odrzucone KP

Ness "Vesper" Rae

Ness "Vesper" Rae

Postprzez Ness Rae » 3 Lut 2012, o 19:43

1. Nazwa postaci:
Ness "Vesper" Rae

2. Rasa:
Shistavanen
Humanoidalna rasa pochodząca z układu Uvena, której najbardziej charakterystyczną cechą jest podobieństwo do wilków. Shistavanenowie są przeciętnie nieco wyżsi i lepiej zbudowani od ludzi, ich skórę pokrywa futro, zaś głowa wygląda jak wilcza. Ewolucja wśród leśnych planet Uvena I i Uvena III oraz zwierzęcy protoplaści pozostawili po sobie ślady; po za tak oczywistą formą jak kły, szpiczaste uszy i szpony zarówno u rąk i u nóg, są to również cechy takie jak: dobra siła i wytrzymałość fizyczna, wyczulone zmysły i szybka regeneracja. [źródło: http://starwars.wikia.com/wiki/Shistavanen ]

3. Profesja:

Łowca Nagród, specjalizacja - złodziejstwo.

4. Data urodzenia:
3BBY

5. Charakter:
Vesper jest złodziejką, jej fach wymaga by nieustannie wchodziła w przeróżne role. Mało kto więc wie jaka jest ona naprawdę. Przede wszystkim historia nauczyła ją by za bardzo nie ufała nikomu. Nie oznacza to, że jest zamkniętym w sobie mrukiem, wręcz przeciwnie. Kontaktowa, łatwo nawiązuje nowe znajomości i dobrze radzi sobie w grupie. Dlaczego pracuje zatem sama? Każdy potencjalny wspólnik zwiększa ryzyko porażki. Lepiej kilka miesięcy samemu opracowywać skok, niż przeprowadzić go szybciej i dostać z blastera w plecy, bo twoja głowa była warta więcej. Nigdy nikogo nie dopuszcza zbyt blisko siebie i nie zdradza więcej istotnych informacji niż jest to niezbędne. Stąd pewne poczucie samotności, które cały czas jej towarzyszy. Chętnie napiłaby się z kimś, jednak co to za przyjemność pić z pierwszym, lepszym łachem? Dlatego tak często zamiast oddawać się niczym nie skrępowanemu nieróbstwu i podejrzanym rozrywkom, woli skupić się na pracy. Bystra i inteligentna, zawsze stara się zaskoczyć przeciwnika, samej sobie pozostawiając wyjście awaryjne, w imię zasady "przezorny zawsze ubezpieczony". Czasem jednak przejawia zbytnie skłonności do kombinowania w sytuacjach, gdzie dla innych rozwiązanie jest jasne i proste. Jeśli zaś chodzi o podejście do swojej pracy, to kieruje się własnym kodeksem moralnym, którego pierwszą i jedyną zasadą jest brak zasad. Nigdy nie wiadomo jak się zachowa. Wie, jakie jest życie i nie ma co do niego złudzeń, trudno więc nazwać ją idealistką. Z drugiej strony zna wartość życia i stara się nie zabijać bez powodu. Jest pogodzona z tym, że nie pomoże każdemu, kto nawinie jej się podczas wędrówek. Lubi przy tym swoją niezależność. Choć siły wojskowe zarówno Republiki i Imperium, chętnie widziałby kogoś o jej umiejętnościach w swoich szeregach, ona ma w nosie jednych jak i drugich. Nie przekonują jej szczytne idee oraz wysokie wynagrodzenia, cóż po tym, skoro musiałaby słuchać się jakiegoś nadętego fanfarona, z kolorowymi plastikami na piersi? Przemawia do niej twarda waluta i dobre warunki, wiec nie bierze pierwszych z brzegu zadań. Zna swoje możliwości i wie na co ma się porwać, a czego lepiej nie ruszać.

6. Wygląd:
Ness to niska, jak na standardy swoich pobratymców osoba, mierzy 175 cm. Na smukłym ciele widać lata spędzone na treningu w puszczy, które wyrzeźbiły jej atletyczną sylwetkę. Całą skórę pokrywa miękkie, czarne futro, stosunkowo krótkie, wydłużające się nieco jedynie na karku, gdzie formuje niewielką grzywę. Trójkątną głowę wieńczy para krótkich, szpiczastych uszu. Jasne, żółte oczy bystro spoglądają na świat, budząc u niektórych nawet strach. Każdy kto uważałby Shistavanenów za zwierzęta po spotkaniu z nią szybko zmieniłby zdanie. Gdy tego chce jej spojrzenie mierzy, ocenia, taksuje, sprawiając, że co mniej odpornym psychicznie miękną nogi. Stara się by budzący respekt wygląd zniechęcał przeciwników do walki. Ze względu na swoją posturę musi szyć ubrania specjalnie na miarę, przez co nie ma ich zbyt wiele. Przeważnie się to rzeczy proste, wygodne i użyteczne. Gdy idzie na zakupy wyłazi z niej pragmatyczka - ciuchy mają być wygodne i nie rozpaść się po pierwszym założeniu. Gustuje w stonowanych kolorach, odcieniach czerni, brązu, zieleni, czasem błękitu. Na skoki najczęściej udaje się w swoim czarnym jak noc beskar’gamie. Został on zmodyfikowany pod kątem jej budowy, tak aby nie ograniczał ruchów i z oczywistych względów pozbawiony jest hełmu. Zawsze ma przy sobie szeroki pas z mnóstwem kieszeni na na różne różności oraz mały scyzoryk na sytuacje krytyczne.

7. Umiejętności:
Rae posiada wszystkie umiejętności niezbędne dla wprawnego łowcy: wie jak przetrwać w dziczy, potrafi bezszelestnie poruszać się i tropić. Siłą dorównuje przeciętnemu ludzkiemu mężczyźnie, ale jej prawdziwymi zaletami są gibkość i zwinność. Nie jest co prawda, wilkiem z gumy, ale całkiem niezła z niej akrobatka. Dodatkowo jako złodziejka musi wykazywać się również znajomością elektroniki i systemów zabezpieczeń. Potrafi włamywać się do zabezpieczonych sieci oraz otwierać zamknięte drzwi, z czym radzi sobie całkiem sprawnie, aczkolwiek wciąż musi się jeszcze sporo nauczyć. Zdołała już zaznajomić się ze sterami "Meteora" i gdy prowadzi swój statek jest w stanie narobić niezłego bałaganu w szeregach wroga. Prawdopodobnie, gdyby złodziejstwo nie było jej pasją, zostałaby pilotem.

8. Ekwipunek:

- E-11 z dodatkową lunetą i nóżkami do rozłożenia na różnych powierzchniach
- pistolet blasterowy DE-10
- długi shistavaneński nóż
- zapas próbników komputerowych i zabezpieczeniowych
- czarny beskar'gam
- cyfronotes
- dobry, wojskowy scyzoryk

9. Środki komunikacji:

Lekki frachtowiec typu Helix

Image

Okręt, ochrzczony przez imieniem "Meteor" jest pomalowany na czarny kolor. Nazwę zaczerpnięta została od malowniczego ogona jaki zostawia za sobą przy wchodzeniu w atmosferę planet. Przeszedł przez warsztat, gdzie zmodyfikowano nieco jego elektronikę oraz dodano mu kilka zmyślnych schowków na nie całkiem legalny łup. Teraz, po zwiększeniu roli komputera pokładowego, jeden zręczny pilot jest w stanie skutecznie poprowadzić okręt do walki. Maszyna może przejąć kontrolę nad dwoma działkami laserowymi i atakować cele wyznaczone przez pilota. Ostrzał ten przy wymagających przeciwnikach, nie jest zbyt skuteczny, daje jednak kierującemu czas niezbędny do ucieczki.

10.Historia:

0ABY - 18ABY
Rodzinne rozczarowanie

Ness urodziła się na planecie Uvena I, jednej z mniej zurbanizowanych planet systemu Uvena. Jest córką Garra Rae i Iril Verg. Jej ojciec zajmował się handlem. Zaczynał od niewielkiego lombardu w gorszej części stolicy, aż stał się jednym z najważniejszych graczy na planecie. Mówiono, że żaden transport nie wleci na Uvenę Prime, jeśli Rae o tym nie wie. Wielki sukces osiągnął dzięki sprytowi, wytrwałości i chłodnemu, analitycznemu myśleniu oraz czasem niezbyt uczciwym umowom oraz współpracownikom. Nawet ślub z jej matką był ściśle zaplanowany jako pakt przypieczętowujący pakt z jednym z jego największych wspólników.
Mała Vesper nie miała zatem ciężkiego życia. Wszystko miała na zawołanie, wszystko podstawiano jej pod nos. Rodzina Rae mieszkała w wielkim domu, w najlepszej dzielnicy stolicy. Ness lubiła jednak wyjścia do lasu na sportowe polowania, kilkudniowe mieszkanie w puszczy, czy nawet zwykłe spacery. Im czasu spędzała pośród dziczy, tym bardziej wolała jak najszybciej się tam wyrwać. Ojca zawsze denerwowało jej lekceważące podejście do tego czego próbował ją nauczyć. Chciał by córa nauczyła się jak sprawnie zarządzać spółką, tak aby mogła go w przyszłości zastąpić. Wiedział, że ma predyspozycje, by stać się żelazną damą handlu w systemie Uvena. Wszystko zmieniło się, gdy osiągnęła 15 rok życia. Wtedy po raz pierwszy poważnie pokłóciła się z ojcem i stanowczo sprzeciwiła się jego planom wobec swojej osoby. Jasno i stanowczo powiedziała co o tym myśli, dodając przy tym kilka, delikatnie mówiąc, nieprzyjemnych określeń. Nie zamierzała robić czegoś co jej nie pociągała i czemu nie byłaby w stanie oddać się całym sercem. Ojciec przyjął to chłodno do wiadomości, co nieco ją zaskoczyło. Nie wiedziała jeszcze, że stary Rae knuje coś zupełnie innego.

18ABY - 20ABY
Poszukiwana

Skoro nie planowała całkowicie oddać się handlowi, ojciec postanowił, że odda się zatem synowi jednego z jego wspólników, by przypieczętować koleją umowę. Niedługo po 18 urodzinach oświadczył jej, że jest już zaręczona z Vrrskiem Dar. Gdy o tym później rozmyślała, Vrrsk nie był złą partią. Wychowany w bogatej rodzinie na pewno zapewniłby jej dobry byt. Miał jednak zbyt radykalne poglądy. Jego żona miała być w domu, pomagać w prowadzeniu spółki i rodzić dużo dzieci. Ness nie wyobrażała siebie w takiej roli. Zamiast kłócić się ponownie z ojcem, poszła do matki. Dla Iril wychowanej w bogatej, szlacheckiej rodzinie takie małżeństwa były na porządku dziennym. Nie tylko nie pomogła córce, ale i poparła ojca. Młoda Rae była wściekła. Przez dwa dni udawała szał. Kolejne trzy dni udawała pogodzoną ze swoim losem. Gdy przestano uważnie ją obserwować, zebrała kilka niezbędnych rzeczy i uciekła w puszczę. Byle dalej od domu. Garr zapewne przewidział taką sytuację, ale nie przewidział już tego, że jego córka aż tak dobrze nauczyła się żyć i radzić sobie w lesie. Przez niemal 2 lata zwodziła pościg w lesie. Szukało jej kilkadziesiąt grup, najpierw kilku zbirów najętych zapewne w miejscowej melinie, potem najemnicy, aż skończyło się na najlepszych shistavanenskich łowcach. Ness wiedziała, że nie będzie miała szans w bezpośredniej walce, więc cały czas uciekała, nie śpiąc w żadnym miejscu zbyt długo. Zaczęła układać sobie w głowie plan: gdy ojciec przestanie jej szukać, przekradnie się do miasta i dostanie lub ukradnie statek. Ucieknie stąd i nigdy nie wróci. Wszędzie byłoby jej lepiej. Teraz mogła tylko czekać.

20ABY - 24ABY
Tańczący z wilkami

Rozbiła się niedaleko miejsca gdzie obozowała ostatnie grupa poszukiwaczy. Wymieniali się oni informacjami o sprawdzanych sektorach, więc wiedziała, że przez pewien czas nie będą jej tutaj szukać. Sprawdzała każde obozowisko znajdując czasem przydatne rzeczy, które pozwalały jej przetrwać. Jednak tym razem już z daleka widziała, że coś jest nie tak. W obozie paliło się ognisko, a w okręgu światła siedział mężczyzna wbity w zbroję z karabinem u boku. Najwyraźniej był po kolacji, o czym świadczyły unoszące się wokół zapachy. Wcześniej obóz wyglądał na opuszczony. Rozsądek nakazywał jej uciekać i przenieść się w inne miejsce, ciekawość sprawdzenie miejsca. Podeszła bezszelestnie bliżej. Mężczyzna był sam. Nie wiedziała kim jest, choć po zbroi wnosiła, że to Mandalorianin. Ojciec musiał popadać w desperację, skoro wydał górę kredytów na tego typka. Z drugiej strony to mogła być jej szansa. Jeśli go zabije, zdobędzie zbroję, broń i być może garść kredytów. To była niepowtarzalna okazja. Zaczęła więc skradać się ku nic nieświadomej ofierze z nożem w łapie. Przez ten czas nauczyła się poruszać niemal bezgłośnie. Wyciągnęła lewą łapę, by chwycić mężczyznę za głowę i poderżnąć mu gardło. Nie doceniła jednak swojego przeciwnika. Mandalorianin w jakiś sposób wyczuł, że jest za nim, schwytał za wyciągniętą łapę, powalił na ziemię i ogłuszył celnym uderzeniem w łeb. Gdy udało jej się odpędzić konstelacje gwiazd sprzed oczu, zorientowała się, że jest oparta o drzewo i utrzymywana przez silne ręce. Wyszczerzyła kły, chcąc przestraszyć napastnika, wywarła chyba jednak wrażenie jaki wywołałby mały, puchaty kotek. Zaczęła szarpać się i nawet udało jej się chwycić Łowcę zębami za ramię. Gdyby nie miał on twardego beskar’gamu pewnie zmiażdżyłaby mu kość, a tak nic. Przeciwnik podciął jej łapy jednym ruchem, powalił na leśną ściółkę, obrócił na plecy i ostatecznie obezwładnił. Szarpała się w bezmyślnej furii próbując wyswobodzić się na wszelkie możliwe sposoby, jednak po długim czasie musiała dać za wygraną. Cała ubabrana ziemią i bez sił zaczęła rozmawiać z najemnikiem. Wynajął go ojciec pragnąc ostatecznie rozwiązać kwestię krnąbrnej córy, za co zaoferował dużą nagrodę. Nie spodziewał się, że Mandalorianin będzie miał inne plany wobec Ness, która zaimponowała mu tym, że tak długo i tak sprawnie, udało jej się przeżyć w dziczy. Zaoferował jej ucieczkę z Uveny na Mandalorę, trening i rozpoczęcie nowego życia. Nie mając zbytniego wyboru, zgodziła się i przyjęła ofertę.
Od tej pory czuła, że dopiero zaczęła żyć. Stary Ren Narin traktował ją jak własną córkę, choć życie na Mandalorze ich nie rozpieszczało. Pewnego dnia zwierzył się jej, dlaczego uratował ją na Uvenie. Jego żona, również Mandalorianka zginęła zabita przez imperialnych siepaczy w czasie rządów Supremy, nadzorcy planety. Z szacunku do niej Ren nie związał się później z żadną inną kobietą, ale jednocześnie chciał mieć kogoś, kogo mógłby traktować jak własne dziecko, potomka, który przechowa jego imię w pamięci. Mało istot było jednak w stanie znieść twarde warunki życia na Mandalorze. Zrządzenie losu sprawiło, że spotkał ją wtedy na Uvenie I. Vesper stała się więc jedną z Mando'ad, choć początki były ciężkie. Zaskarbiła sobie przychylność Mandalorian ciężką pracą oraz wyjątkowymi umiejętnościami łowcy. Gdy wracała z polowania, nikomu nie brakowało mięsa. Czas zaczął jej upływać na łowach i ćwiczeniach z Renem. Rozwijała swoje wrodzone zdolności, oraz zaczęła przejawiać skłonność do "lepkich palców". Gdy leciała wykonywać zadania z Narinem, często wracała z garściami rozmaitych fantów. Z upływającym czasem zamki przestały stanowić problem. Większym wyzwaniem były zabezpieczenia systemów, więc zaczęła interesować się elektroniką i hackingiem, nauczyła się kilku niezłych sztuczek. Pokład statku Rena, "Meteora" stał się jej drugim, obok mieszkania Mandalorianina, domem. W sumie spędziła z nim 4 lata. Czas ten był dotychczas najlepszym okresem w jej życiu. Rozwijała się, uczyła, miała rodzinę. Wreszcie Ren'buir podarował Rae jej pierwszy, zupełnie własny beskar’gam, dostosowany do shistavanenskiej budowy. Drugim prezentem był "Meteor", którego przekazał jej na własność. Uznał, że najwyższa pora, żeby jego córa zaczęła żyć na własny rachunek. Sam zamierzał spędzić resztę swojej starości na Mandalorze. Vesper postanowiła podbić Galaktykę i zdobyć tyle kredytów, by wybudować mu piękny dom na rodzinnej planecie. Tysiące kredytów czekały by tylko wpaść do jej kieszeni.

25ABY - 26ABY
Obecnie

Obecnie Ness "Vesper" Rae krąży po całej Galaktyce i jest dobrze zapowiadającą się złodziejką. Ma za sobą już kilka udanych akcji, które udało jej się wykonać z pomocą analitycznego umysłu i zaskakująco dużej dozie szczęścia. Nie ma zbyt wielkiego zapasu kredytów, ale jak na razie jest w stanie utrzymać i siebie i statek. Ciężko pracuje by wyrobić sobie opinię Łowczyni Nagród Godną samego Boby Fetta.

______________________________________________________________________________

Od autorki słów kilka:
Na początek: cześć wszystkim. Choć moja karta jest już skończona, mam co do niej kilka wątpliwości i chciałabym zadać kilka pytań by ewentualne wprowadzić zmiany.

Po pierwsze: ktoś orientuje się ile żyją Shistavanenowie? Mniej więcej tyle co ludzie, czy dłużej? Na wookie nie jest to wspomniane, a chciałabym, żeby Ness była stosunkowo młoda, ale żeby nie była szczeniakiem.

Po drugie: statek. Nie wiem, czy nie jest trochę za mocny na początek, ale nie mogłam znaleźć nic lepszego. Jeśli ktoś ma lepsze propozycje małego stateczku dla złodziejki, to proszę się dzielić.

Po trzecie: broń. Wpisałam karabin E-11, ale też nie jestem go do końca pewna, a o broni akurat mam słabe pojęcie. Potrzebny mi karabinek dobry na bliski i średni zasięg, który w razie potrzeby może pełnić rolę pseudo-snajperki.


To tyle z mojej strony i teraz już pozostaje tylko czekać na ostrzał :mrgreen:
Ness Rae
New One
 
Posty: 1
Rejestracja: 2 Lut 2012, o 23:42

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Gian Cleef » 3 Lut 2012, o 20:05

Myślę, że już niedługo będziesz mogła rozpocząć grę na naszym forum. Wszystkie punkty są opisane w sposób nawet bardziej niż przyzwoity, a i sama postać nie trąci sztampą na kilometr. Pierwsza część historii skojarzyła mi się nieco z wenezuelskimi telenowelami (Bez obrazy oczywiście.), zabrakło tylko jakiegoś pięknego i ubogiego don marco :P. Moją akceptacje ogólnie już masz i mam nadzieje, że reszta zmobilizuje się szybko.

Na pytania, pewnie odpowie ktoś z większą wiedzą techniczną niż ja :). Tak jakoś mi się kojarzy tylko, że wilczki żyły trochę krócej niż ludzie... ale nie dam sobie palca uciąć.
Image
Awatar użytkownika
Gian Cleef
New One
 
Posty: 97
Rejestracja: 21 Lip 2011, o 16:34

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Jack Welles » 3 Lut 2012, o 20:51

Jak dla mnie wygląda okej i masz mojego Taka.

Co do wieku - dlaczego zawsze wszyscy zakładają, że jak jakaś rasa żyje dłużej niż ludzie, to od razu proporcjonalnie dłużej jest dzieckiem, etc? Takie podejście jest zupełnie bezsensu i opiera się na błędnej logice - przynajmniej według mnie :roll:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Chester Westman » 3 Lut 2012, o 21:17

Co do pytania trzeciego - E-11 raczej powinno być odpowiednie na krótki/średni dystans.
Masz może już na oku jakiś materiał na avatar dla swojej postaci?

Tak czy inaczej - masz moje TAK, KP bardzo solidna ;)
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez BE3R » 3 Lut 2012, o 22:14

Ok, skoro już zaczęliśmy to zrzędzimy <papug> ARRR przeciągnąć ją pod kilem.

Choć siły wojskowe zarówno Republiki i Imperium, chętnie widziałby kogoś o jej umiejętnościach w swoich szeregach, ona ma w nosie jednych jak i drugich.


Imperialna armia nie przyjmuje nieludzi, mogłabyś być co najwyżej szpiegiem.

Na skoki najczęściej udaje się w swoim czarnym jak noc beskar’gamie. Został on zmodyfikowany pod kątem jej budowy, tak aby nie ograniczał ruchów i z oczywistych względów pozbawiony jest hełmu.


98% zalet beskar’gama wynika właśnie z posiadania hełmu naszpikowanego czujnikami. Poza tym chodzenie na misje w jakiejkolwiek zbroi jest lekkim nieporozumieniem. Zwłaszcza że Twoja rasa jest naturalnie niedostosowana do noszenia pancerzy. Moim zdaniem to bezsensu. Przedstawiciel Shistavanen chodził by na misje albo półnago albo w lekkim ubraniu służącym bardziej jako miejsce na ekwipunek niż ochrona.

<papug> TU jest miejsce na Shajsiastego co gra w Tora

E-11 pospolita broń, niezła pytanie tylko czy przystosowana do anatomii i potrzeb Shistavanens łapy, szpony etc, bardziej mi to pasuje do jakiegoś ciężkiego pistoletu np DT-57 albo http://starwars.wikia.com/wiki/Crusader_M-XIII_carbine anyway, czegoś poręczniejszego i celnego. Pistolet w tym przypadku powinien być typowo zapasowy polecam któryś z Hold Out blasterów http://starwars.wikia.com/wiki/Hold-out_blaster

frachtowiec, brak zastrzeżeń, pomijając fakt że lepiej nie pokazywać się tym cackiem w okolicach imperialnych placówek, zdaje się że Helixy są tam nielegalne ;)

<papug> Zrzędzenie klasyczne

Nawet ślub z jej matką był ściśle zaplanowany jako pakt przypieczętowujący pakt z jednym z jego największych wspólników.


Piękne zdanie :D

Fragment z Mando który złamał umowę bo mu zaimponowała ofiara, bezcenny w swej naiwności. Zmień go na jakiegoś innego bardziej wrażliwego łowcę albowiem to jest już całkowite przegięcie. Ja rozumiem że Mandalorianie są fajni i w ogóle ale skoro są fajni to pozwólmy im takimi Pozostać a nie róbmy z nich Caritasu czy PCK...

wiek postaci w tym momencie nie jest zbyt istotny jako że nie ma danych można wcisnąć każdy kit ;)

statek jak już pisałem jest ok

Broń - patrz marudzenie wyżej.

<papug> Fatality

Niestety mimo, że karta ogólnie mi się podoba ma kilka niedociągnięć które ją dyskwalifikują fabularnie. Największym jest wplątanie w to wszystko Mando. W związku z tym jestem na NIE do momentu w którym poprawisz ten fragment historii. Co do pozostałych zastrzeżeń są to raczej detale które jednak urealnią Twoją historię i postać więc również dobrze byłoby je zmienić.


<papug> Tym razem nie zapomniał wyjustować :D
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 3 Lut 2012, o 23:12

- czarny beskar'gam

Nie wiesz, co czynisz.
. Przeciwnik podciął jej łapy jednym ruchem, powalił na leśną ściółkę, obrócił na plecy i ostatecznie obezwładnił. Szarpała się w bezmyślnej furii próbując wyswobodzić się na wszelkie możliwe sposoby, jednak po długim czasie musiała dać za wygraną. Cała ubabrana ziemią i bez sił zaczęła rozmawiać z najemnikiem. Wynajął go ojciec pragnąc ostatecznie rozwiązać kwestię krnąbrnej córy, za co zaoferował dużą nagrodę. Nie spodziewał się, że Mandalorianin będzie miał inne plany wobec Ness, która zaimponowała mu tym, że tak długo i tak sprawnie, udało jej się przeżyć w dziczy. Zaoferował jej ucieczkę z Uveny na Mandalorę, trening i rozpoczęcie nowego życia. Nie mając zbytniego wyboru, zgodziła się i przyjęła ofertę.

Gdyby nie miał kontraktu na twoją głowę nie byłoby problemu ale jako Mandalorianin i Łowca Nagród musi wypełnić zadanie. Gdyby tak zrobił, byłby już skreślony przez zleceniodawców.
Dlatego z wymienionego powyżej powodu nie można jej zaakceptować. NIE.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Gian Cleef » 3 Lut 2012, o 23:39

Wiecie co. Trochę się jednak z wami nie zgadzam. Bo mimo, że naiwnie to umotywowała tego Mando. Bo czasami zaczynamy przesadzać w drugą stronę - nie każdy Mando to Boba. Bo nie oszukujmy się, że i w KOTOR'ach i w Dziedzictwie, Mando byli różni różniści. Pełno z nich miało zupełnie inne ideały niż modelowi T. Może tu akurat trafił się taki, który za wszelką cenę chciał wychować następce... Nevermind, po prostu to nie jest wcale takie nieprawdopodobne.
Image
Awatar użytkownika
Gian Cleef
New One
 
Posty: 97
Rejestracja: 21 Lip 2011, o 16:34

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 3 Lut 2012, o 23:42

Gian Cleef napisał(a):
Wiecie co. Trochę się jednak z wami nie zgadzam. Bo mimo, że naiwnie to umotywowała tego Mando. Bo czasami zaczynamy przesadzać w drugą stronę - nie każdy Mando to Boba. Bo nie oszukujmy się, że i w KOTOR'ach i w Dziedzictwie, Mando byli różni różniści. Pełno z nich miało zupełnie inne ideały niż modelowi T. Może tu akurat trafił się taki, który za wszelką cenę chciał wychować następce... Nevermind, po prostu to nie jest wcale takie nieprawdopodobne.

Każdy szanujący się Mando'ade by tak nie zrobił. To prawie tak, jakby się stał się dar'manda.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez BE3R » 3 Lut 2012, o 23:44

Jak widzę włącza się Rycerz Mode.
Gian z całym szacunkiem, jako Mando wybrałbyś na swojego następcę Shistavane w dodatku samicę. Ja rozumiem, że byli różni. Ale złamanie kontraktu to gorsze niż śmierć. Po takiej akcji nie mógłby się pokazać w żadnym cywilizowanym świecie a jego pobratymcy polowaliby na niego jak na wściekłego psa. Mandalorianie brali gruba kasę za swoje usługi właśnie dlatego że można było na nich liczyć.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Gian Cleef » 3 Lut 2012, o 23:47

A tam rycerz mode. Po prostu, trochę przesadzamy z tą gloryfikacją Mando. Mogło być tak, że to taki konkretny Dziad, że i tak mu wszystko jedno :). W sumie to też nie problem zmienić go na jakiegoś Echani czy cuś. Z tym, że Echani też mięli mega rozwinięty kodeks honorowy, czasami nawet bardziej niż mando.
Image
Awatar użytkownika
Gian Cleef
New One
 
Posty: 97
Rejestracja: 21 Lip 2011, o 16:34

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 3 Lut 2012, o 23:49

BE3R napisał(a):
Jak widzę włącza się Rycerz Mode.
Gian z całym szacunkiem, jako Mando wybrałbyś na swojego następcę Shistavane w dodatku samicę. Ja rozumiem, że byli różni. Ale złamanie kontraktu to gorsze niż śmierć. Po takiej akcji nie mógłby się pokazać w żadnym cywilizowanym świecie a jego pobratymcy polowaliby na niego jak na wściekłego psa. Mandalorianie brali gruba kasę za swoje usługi właśnie dlatego że można było na nich liczyć.

Dobrze prawi.
Gian Cleef napisał(a):
A tam rycerz mode. Po prostu, trochę przesadzamy z tą gloryfikacją Mando. Mogło być tak, że to taki konkretny Dziad, że i tak mu wszystko jedno :). W sumie to też nie problem zmienić go na jakiegoś Echani czy cuś. Z tym, że Echani też mięli mega rozwinięty kodeks honorowy, czasami nawet bardziej niż mando.

Ty mi tu z Echani nie wyjeżdżaj. Samo takie pojawienie się osobnika w Beskar'gamie można zaakceptować tylko jako dar'manda.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Gian Cleef » 3 Lut 2012, o 23:53

No przecież taki, szczegół można szybko zmodyfikować. Serio, przesadzacie z tym mityzowaniem Mando.
Image
Awatar użytkownika
Gian Cleef
New One
 
Posty: 97
Rejestracja: 21 Lip 2011, o 16:34

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 3 Lut 2012, o 23:55

Gian Cleef napisał(a):No przecież taki, szczegół można szybko zmodyfikować. Serio, przesadzacie z tym mityzowaniem Mando.

Tylko jedi mógł tak napisać. Ke narir haar'ke'gyce rol'eta resol!
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Chester Westman » 3 Lut 2012, o 23:57

No to w dyskusji mamy swojego rodzaju "pat". Podobnie jak Gian sądzę, że od każdej zasady są wyjątki. Zawsze :P
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 4 Lut 2012, o 00:00

Zeven Alvai napisał(a):
No to w dyskusji mamy swojego rodzaju "pat". Podobnie jak Gian sądzę, że od każdej zasady są wyjątki. Zawsze :P

Proponuje opisać obiekt jako dar'manda, zostawić jakieś lekkie szkolenie i wykreślic wizytę na Mandalore.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Jack Welles » 4 Lut 2012, o 00:07

I tu wkraczam ja - Jack odziany w szatę moderatora, która wręcz ocieka zajebistością :D

W skrócie - przychylam się do zdania Thraka - zamienić tak, żeby było dobrze i tyle.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Gian Cleef » 4 Lut 2012, o 00:09

No i rozwiązanie gotowe.

Jack? Dlaczego masz rangę Uber Trol?
Image
Awatar użytkownika
Gian Cleef
New One
 
Posty: 97
Rejestracja: 21 Lip 2011, o 16:34

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Thrak Skirata » 4 Lut 2012, o 00:28

Proponowane zmiany:
- Łowca nagród może zostać jako dar'manda(Mando'ade który przestał być wierny tradycji).
- Beskar'gam niech pozostanie w ekwipunku jednak zaleca się respektowanie znaczenia barw.
- Wizyta na Mandalore, musi zostać usunięta.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Shas » 4 Lut 2012, o 10:36

A się chłopaki unieśli honorem i ... miałem napisać białogłowę ale by mi do kontekstu nie pasowało ... sierściogłowę ratują z opresji.

Tak się zapatrzyli w sprawy honorowe że im po oczach z wejścia nie walenło:

Ness Rae napisał(a):Łowca Nagród, specjalizacja - złodziejstwo.

Mój ty sierściuszku ... alboś łowcą nagród albo złodziejem. Jedno sprawia że jesteś kiepska w drugim. Zresztą jako przedstawiciel tej rasy do fachu lepkich łapek się nie nadajesz.

Co do wieku, trudna sprawa. Nigdzie tego nie ujeli, choć ja bym przyjął średnią ludzką. Jakaś setka i jest oldschool.

Ness Rae napisał(a):E-11 z dodatkową lunetą i nóżkami do rozłożenia na różnych powierzchniach
E-11 to karabinki przeznaczone do walki na krótki dystans, są z tej racji dosyć małych rozmarów i w rękach wilczka raczej wyglądały by na pistolety. Ponownie ograniczenie tej rasy sprawia że 95% rodzajów broni nie jest przystosowana do ich chwytaków. Psiaki polegaja raczej na swoich wrodzonych rodzajach uzbrojenia, to drapieżniki, wolą dopaść i zaszlachtować własnymi łapami cel. Broń jest potrzebna tym co tego nie potrafią z racji swojej natury.

Co do shipu nie mam co gadać bo złomek już przedstawił co trzeba. Co do pancerza tyż bo faktycznie pieski raczej nie noszą blach.

Jeszcze kwestia umiejek, wilczki nie są ani dobrymi slicerami ani klasycznymi włamywaczami. Ich fizjonomia nie pozwala operować delikatnymi instrumentami a usposobienie raczej preferuje wykopanie zamkniętych drzwi lub wyrwanie całego modułu pamięci komputera. ;)
I know what dude I am I'm the dude playin' a dude disguised as another dude.
Shas
New One
 
Posty: 477
Rejestracja: 7 Mar 2010, o 19:29

Re: Ness "Vesper" Rae

Postprzez Kamuro Rushi » 9 Lut 2012, o 09:19

Zgadzam się odnośnie przesady z tą ciągłą gloryfikacją Mandalorian. Strasznie ich się nam tutaj generalnie mnoży i z tego co widzę są najczęściej wybieraną i najpopularniejszą narodowością/powiązaniem. Mandalorianie to byli po prostu żołnierze w fajnych pancerzach (przyznać się, kto by ich lubił gdyby nie beskar'gamy?!) i uważam, że mógł się trafić ewenement, który przedłożyłby szacunek do przeciwnika nad zlecenie. Po poprawie pozostałych błędów ode mnie jest TAK

Edit:
Ten pan jest nieobecny od ponad 3 miesięcy, wrzucam do odrzuconych.
Image

GG: 10185580
Jak czujesz nieodpartą chęć postawienia komuś piwa, lub też gdy pewnego słonecznego ranka odkryjesz, że jesteś seksowną brunetką z dużym biustem - napisz.
Awatar użytkownika
Kamuro Rushi
Gracz
 
Posty: 444
Rejestracja: 12 Cze 2011, o 13:16


Wróć do Odrzucone KP

cron