Content

Odrzucone KP

[Wpis] Mark Connor

[Wpis] Mark Connor

Postprzez Mark Connor » 6 Kwi 2012, o 17:58

1. Nazwa postaci: Mark Connor
2. Rasa: Człowiek
3. Profesja: Na razie brak
4. Data urodzenia: 1 BBY
5. Usposobienie: Mark jest bardzo opanowanym człowiekiem. Wszystko co robi stara się przemyśleć, a potem dopiero wykonać. Wszystko co robi stara się aby było wykonane perfekcyjnie. Jest wrogo nastawiony do imperium, chce je zlikwidować. Mężczyzna jest bardzo odważny. Stara się zachowywać zimną krew w czasie niebezpieczeństwa, niestety nie zawsze to mu się udaje. Jest wesoły i u innych też to ceni. Zawsze dotrzymuje danego słowa. Mark bardzo szybko uczy się. Jest bardzo aktywny, nie boi się ciężkiej pracy. Ten człowiek wie że do celu można dojść ciężką pracą. Jest wierny przyjaciołom.
6. Wygląd: Mark jest dobrze zbudowanym mężczyzną. Ma krótko ścięte włosy. Oczy ma koloru ciemnoniebieskiego. Jest średnio opalony, ale to całkiem dobrze komponuje z jego wyglądem. Jak już wspomniałem jest dobrze umięśniony. Spowodowane jest to ciężką pracą w domu. Mark zazwyczaj ubiera się w ubrania, które nie krępują ruchu, a na nie zakłada ciemny płaszcz. Na tym płaszczu, dokładnie na prawym ramieniu znajduje się czerwona opaska. Jego strój zazwyczaj zawsze jest ciemny.
7. Umiejętności:
-Bardzo dobry pilotaż Kihraxz, a reszta maszyn słabo. Szkoli się.
-Walka wręcz na średnim poziomie. Szkoli się.
-Walka na dystans karabinem E-11 dobra, a resztą słabo. Szkoli się.
-Potrafi przerabiać bronie.
-Podstawy wykradania plików z komputera. Szkoli się.
-Podstawy mechaniki. Potrafi naprawić robota lub inne rzeczy. Szkoli się aby tworzyć własne roboty.
-Sztuka przetrwania nie jest mu obca. Potrafiłby przeżyć pięć dni na pustkowiu. Szkoli się.
8. Ekwipunek:
-Karabin E-11 z granatnikiem
-Ubrania
-Zwyczajna torba
-Nóż
-600 kredytów
-Cyfronotes
9. Środki komunikacji: Gdy jest w domu ma do dyspozycji Kihraxz.
ładowność to 0.13 t. Jedno załogowy. Wyposażony w 2 lekkie działa blasterowe i 2 wyrzutnie lekkich rakiet.
10. Historia: Mark Connor urodził się na planecie Dantooine. Wychowywał się w szczęśliwej i kochającej się rodzinie. Rodzice Marka są zwolennikami Imperiu, a chłopak nienawidzi go. Rodzice nie dowiedzieli się jednak o poglądach syna i byli pewni, że pójdzie w ślady ojca i dołączy do armii Imperium. Przez kilka lat Mark uczył się wszystkich swoich umiejętności wraz z ojcem. Jednak gdy Mark miał 16 lat ojciec zginął na wojnie. Szybko jednak otrząsnął się po śmierci ojca i pracował na farmie, aby utrzymać rodzinę. Dzięki temu nabrał masy mięśniowej i zarabiał pieniążki. W wieku 17 lat rozpoczął dalszy trening. Wtedy właśnie nauczył się modyfikować broń i sztuki przetrwania. Gdy zakończył szkolenie postanowił uciec ze swojej rodzinnej planety. Gdy była noc koło godziny 23 Mark ruszył w stronę lądowiska. Całkiem niepostrzeżenie dotarł na miejsce. Stało tam pięć statków. W tym dwa dostawcze. Chłopak wskoczył do pierwszego z nich i schował się w skrzyni. Przy sobie miał drobne zapasy żywności, więc problem z głodem podczas podróży został załatwiony. Następnego ranka kiedy się obudził, był w trakcie wędrówki. Lecz kiedy tak leżał nagle skrzynia się otworzyła. Jeden z handlarzy zorientował się, że nie lecą sami i znaleźli pasażera na gapę. Mark był zaskoczony że go znaleźli. Handlarz przystawił lufę pistoletu do jego czoła i zaczął mówić.
-Co ty tutaj robisz? Zdradź mi choćby jeden powód abym ci głowy nie rozwalił.- Chłopak wyszedł ze skrzyni i zaczął mówić.
-Jak pewnie pan zauważył lecę tym statkiem.- Uśmiechnął się i po chwili dodał.
-Jak pan mnie rozwali to zostaną ślady. A poza tym mogę wam pomóc w handlu.- Handlarz się przez chwilę nie odzywał i po chwili powiedział chowając pistolet.
-Przydałby się nam pomocnik, więc czemu nie.- Uśmiechnął się i ruszył w stronę kokpitu aby powiadomić resztę o nowym pomocniku. Poza nim było jeszcze dwoje ludzi, którzy pilotowali. Nie byli zbytnio zadowoleni z nowego pomocnika. Gdy wylądowali Mark dostał pierwsze zadanie. Miał załadować skrzynie do ładowni. Chłopak zabrał się za robotę bez gadania. Gdy już załadował wszystkie skrzynie miał całą noc wolną. Nie mógł zasnąć więc ruszył do baru. Gdy tam dotarł zamówił sobie alkohol i zaczął zastanawiać się co będzie dalej. Zaczął pić, po jakimś czasie upił się i wywalili go z baru, ponieważ robił awantury. Podróż do statku była ciężka, jednak udało mu się tam dotrzeć. Resztę nocy normalnie przespał. No niestety jego sen został zburzony po trzech godzinach. Obudził go szef i kazał pilotować statek. Niestety Mark nie potrafił pilotować takiego statku więc musiał posprzątać go całego. Chłopak nie był zbytnio zadowolony z tego powodu, ale wykonał to zadanie bez gadania. Gdy Mark miał już 27 lat przestał pracować dla handlarzy i tak jego życie toczy się dalej. Aktualnie przebywa na Tatooine.
Mark Connor
New One
 
Posty: 1
Rejestracja: 6 Kwi 2012, o 10:54

Re: [Wpis] Mark Connor

Postprzez BE3R » 6 Kwi 2012, o 19:08

Coś jest nie tak ze sposobem w jaki piszesz,stylistyka to nie moja działka ale zdecydowanie mi się to nie podoba.

brak klasy postaci - nie do przyjęcia.

Umiejętności są dość dziwne, ale przynajmniej nie ma OVP, więc ogólnie rzecz biorąc do przyjęcia.

Ekwipunek

Kihraxz - skąd masz dlaczego etc? to dość rzadki myśliwiec, drogi i jednoznacznie kojarzący się z podziemiem i przestępczym półświatkiem. Nie wdaje mi się żeby zwyczajny bóg wie kto, mógł położyć łapy na tej zabawce.

-Karabin E-11 z granatnikiem - jak gdzie skąd? ja rozumiem że ludzie wpadają na różne pomysły zwłaszcza jak trudnią się rusznikarstwem, ale czasami warto sobie zadać pytanie Po co?

Historia - Kiepska ledwo trzymająca się i zdecydowanie zbyt naiwna. Niestety nie jestem optymistycznie nastawiony co do możliwości poprawienia jej i na chwilę obecną jestem na NIE.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: [Wpis] Mark Connor

Postprzez David Turoug » 6 Kwi 2012, o 22:56

Mark Connor napisał(a):3. Profesja: Na razie brak


Jak wspomniał BE3R, taka profesja odpada. Musisz coś wpisać. Łowca Nagród, Szmugler, Gwiezdny podróżnik, poszukiwacz artefaktów, blasterowiec, łowca przygód itp itd.

Mark Connor napisał(a):Mark jest bardzo opanowanym człowiekiem. Wszystko co robi stara się przemyśleć, a potem dopiero wykonać. Wszystko co robi stara się aby było wykonane perfekcyjnie. jest wrogo nastawiony do imperium, chce je zlikwidować. Mężczyzna jest bardzo odważny. Stara się zachowywać zimną krew w czasie niebezpieczeństwa, niestety nie zawsze to mu się udaje. jest wesoły i u innych też to ceni. Zawsze dotrzymuje danego słowa. Mark bardzo szybko uczy się. jest bardzo aktywny, nie boi się ciężkiej pracy. Ten człowiek wie że do celu można dojść ciężką pracą. jestwierny przyjaciołom.


Sporo powtórzeń już w usposobieniu. Warto używać jakiś synonimów czy wyrazów pokrewnych (jest, charakteryzuje się, bywa, cechuje go). W wyglądzie też powtarza się słowo "jest".

Mark Connor napisał(a):Mark Connor urodził się na planecie Dantooine. Wychowywał się w szczęśliwej i kochającej się rodzinie.


Nie lepiej zrezygnować chociaż z jednego "się", pisząc Wychowywał się w szczęścliwej i kochającej rodzinie...?
W historii są także inne powtórzenia, jak np. rodzice (stosuj np. rodziciele, matka i ojciec, familia itd).
Poza tym warto wyjaśnić co spowodowało, że on nienawidzi Imperium, choć jego rodzice byli proimperialni? Przeczytaj jeszcze parę razy swoją historię (a najlepiej całą kartę postaci), popraw błędy (powtórzenia, budowę niektórych zdań).

Z technicznej strony oddzieliłbym enterem środki komunikacji od historii.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Wpis] Mark Connor

Postprzez Darren Selzen » 8 Kwi 2012, o 11:58

Mark Connor napisał(a):Wszystko co robi stara się przemyśleć, a potem dopiero wykonać. Wszystko co robi stara się aby było wykonane perfekcyjnie.

Powtórzenia, nie mniej w takim stylu są one stosowane dość często i nie jest to zawsze uznawane za błąd. Wolałem wytknąć, w razie czego.

Mark Connor napisał(a): Mark bardzo szybko uczy się.

Mark możesz tutaj spokojnie usunąć, wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Poza tym to "się" po "uczy" jakoś tak dziwnie czyta się :P

Mark Connor napisał(a):6. Wygląd: Mark jest dobrze zbudowanym mężczyzną. Ma krótko ścięte włosy. Oczy ma koloru ciemnoniebieskiego. Jest średnio opalony, ale to całkiem dobrze komponuje z jego wyglądem. Jak już wspomniałem jest dobrze umięśniony. Spowodowane jest to ciężką pracą w domu. Mark zazwyczaj ubiera się w ubrania, które nie krępują ruchu, a na nie zakłada ciemny płaszcz. Na tym płaszczu, dokładnie na prawym ramieniu znajduje się czerwona opaska. Jego strój zazwyczaj zawsze jest ciemny.

Może jakąś graficzkę mógłbyś pokazać? Łatwiej byłoby sobie wtedy Twoją postać wyobrazić.

Mark Connor napisał(a):-Bardzo dobry pilotaż Kihraxz, a reszta maszyn słabo. Szkoli się.
-Walka wręcz na średnim poziomie. Szkoli się.
-Walka na dystans karabinem E-11 dobra, a resztą słabo. Szkoli się.

"Szkoli się" jest tutaj całkowicie niepotrzebne.

Co do historii..
Mark Connor napisał(a): Wychowywał się w szczęśliwej i kochającej się rodzinie.

Drugie "się" jest niepotrzebne, ale o tym mówili już wcześniejsi.

Mark Connor napisał(a):Rodzice Marka są zwolennikami Imperiu

Chyba czegoś tutaj brakuje ;)

Mark Connor napisał(a):Rodzice Marka są zwolennikami Imperiu, a chłopak nienawidzi go. Rodzice nie dowiedzieli się jednak o poglądach syna i byli pewni, że pójdzie w ślady ojca i dołączy do armii Imperium.

Powtarzające się "rodzice" mógłbyś zamienić na oni, np. "Nie dowiedzieli się oni jednak o poglądach ..." Ponad to zamieniłbym pierwsze zdanie na czas przeszły. "Rodzice Marka byli zwolennikami Imperium, a chłopak nienawidził go".

Mark Connor napisał(a):(...) że pójdzie w ślady ojca i dołączy do armii Imperium. Przez kilka lat Mark uczył się wszystkich swoich umiejętności wraz z ojcem. Jednak gdy Mark miał 16 lat ojciec zginął na wojnie.

Trzy razy ojciec/ojcem/ojca/ojcowie/ojcu... O tym wcześniej pisał także David.

Mark Connor napisał(a):Stało tam pięć statków. W tym dwa dostawcze.

Kropkę poleciłbym zamienić przecinkiem albo "w tym dwa dostawcze" zamknąć w nawiasach (bądź co bądź tą kropkę raczej powinieneś usunąć).

Mark Connor napisał(a):Następnego ranka kiedy się obudził, był w trakcie wędrówki. Lecz kiedy tak leżał nagle skrzynia się otworzyła.

Tutaj to samo, co wyżej (tylko nie dawaj czasem drugiej części zdania w nawiasy :P).

Mark Connor napisał(a):Jeden z handlarzy zorientował się, że nie lecą sami i znaleźli pasażera na gapę. Mark był zaskoczony że go znaleźli.

To oczywiste, że był zaskoczony faktem odnalezienia go, dlatego drugie zdanie całkiem bym wykreślił. Poza tym wkradło się tutaj małe powtórzonko.

Mark Connor napisał(a):Handlarz przystawił lufę pistoletu do jego czoła i zaczął mówić.
-Co ty tutaj robisz? Zdradź mi choćby jeden powód abym ci głowy nie rozwalił.- Chłopak wyszedł ze skrzyni i zaczął mówić.

Może by tak: Handlarz przystawił lufę pistoletu do jego czoła:
-Co tutaj robisz? Zdradź mi choćby jeden powód, dla którego nie miałbym rozwalić ci głowy. - powiedział do Marka.
-Bla, bla, bla... Bla bla - odpowiedział mężczyzna.
---------
"Zaczął mówić" pasuje tutaj, jak pięść do nosa. Dodatkowo, Mark wyszedł ze skrzyni, mimo tego, że handlarz przystawił mu lufę do głowy? Rozumiem, grunt to rozprostować nogi po długiej podróży ;)
"Co ty tutaj robisz?" - to brzmi jak słowa wypowiedziane do niezbyt lubianego przyjaciela po latach... To "ty" można usunąć, tak sądzę, chociaż tutaj zrób wedle uznania.
"Zdradź mi choćby jeden powód abym ci głowy nie rozwalił." - konstrukcja tego zdania wygląda, jakby było one wyciągnięte z Pisma Świętego. Gdyby nie było tutaj mowy o pistolecie przyłożonym do głowy, to chyba z podziwu bym przeszukał całą Biblię, żeby się upewnić :P

Mark Connor napisał(a):-Jak pewnie pan zauważył lecę tym statkiem.- Uśmiechnął się i po chwili dodał.
-Jak pan mnie rozwali to zostaną ślady. A poza tym mogę wam pomóc w handlu.- Handlarz się przez chwilę nie odzywał i po chwili powiedział chowając pistolet.

Błyskotliwa riposta. Poza tym nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że ślady po twoim truchle zniknęłyby szybciej, niż trwałaby podróż. Nawet nie wspominam o tym, że za zabicie kogoś tak mało znaczącego handlarz (czyli ktoś przy kasie) nie poniósłby żadnych konsekwencji. Mógłby cię przecież wpakować do więzienia za to, że wkradłeś się na jego statek. Dostałby może jakieś odszkodowanie, ale chyba nie o to ci chodziło, gdy mówiłeś "mógłbym pomóc wam w handlu" :P (pomijając fakt, że nieznajomy, nie posiadający żadnych kwalifikacji oferuję pomoc w sprzedaży fachowcom). Wolę także nic nie mówić o tym, że kupiec tak szybko zaufał swojemu pasażerowi na gapę do tego stopnia, że schował swój pistolet.
Błagam cię, przerób ten dialog, nie rób z historii postaci "Mody na Sukces", bo takie odniosłem wrażenie po błyskotliwej wymianie zdań między Markiem, a handlarzem.

Mark Connor napisał(a):Gdy wylądowali Mark dostał pierwsze zadanie. Miał załadować skrzynie do ładowni.

Prawdziwe zadanie, godne mężczyzny. Rozumiem, że było bardzo ciężkie, ale wydaje mi się na niezbyt istotne (przynajmniej nie na tyle ważne, żeby zamieszczać jego rozbudowany opis w historii :P).


Jak nowy członek Mgławicy Mocy nie mam większego prawa głosu, dlatego pozwoliłem sobie tylko pokazać kilka błędów nie oddając swojego głosu. Wciąż masz wiele do roboty, Mark ;)
Awatar użytkownika
Darren Selzen
New One
 
Posty: 53
Rejestracja: 6 Sty 2012, o 12:51

Re: [Wpis] Mark Connor

Postprzez Chester Westman » 8 Kwi 2012, o 21:24

-Bardzo dobry pilotaż Kihraxz, a reszta maszyn słabo. Szkoli się.
-Walka wręcz na średnim poziomie. Szkoli się.


Po myślniku dajemy spację. Analogicznie dla całej KP. "Szkoli się" zupełnie niepotrzebne.

Jest wrogo nastawiony do imperium
Imperium, wielką literą.

Mark bardzo szybko uczy się. Jest bardzo aktywny, nie boi się ciężkiej pracy. Ten człowiek wie że do celu można dojść ciężką pracą.
Mark bardzo szybko się uczy. Pracy pracy, zdanie do przebudowania aby uniknąć powtórzeń.

-Co ty tutaj robisz? Zdradź mi choćby jeden powód abym ci głowy nie rozwalił.- Chłopak wyszedł ze skrzyni i zaczął mówić.
Powinno wyglądać:
- Co ty tutaj robisz? Zdradź mi choćby jeden powód abym ci głowy nie rozwalił - chłopak wyszedł ze skrzyni i zaczął mówić.

Wygląd i usposobienie zdecydowanie do rozwinięcia, bez tego nie będzie mojego "TAK".

A tak już zupełnie by the way - czemu u przeciwnika Imperium figuruje ich najpopularniejsza broń? Jedynie przez powiązania rodziców z frakcją?
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45


Wróć do Odrzucone KP

cron