Content

Odrzucone KP

Quina Lyyr

Quina Lyyr

Postprzez Quina Lyyr » 21 Lis 2012, o 01:50

1. Nazwa postaci: Quina Lyyr

2. Rasa: Człowiek

3. Profesja: Uczeń

4. Data urodzenia: 10 ABY

5. Usposobienie: Quina należy do ludzi z natury cichych. Nie mówi, gdy nie ma nic ważnego do powiedzenia, co można by i uznać za dobrą cechę. Wynika to jednak z ogólnych problemów z wysławianiem się. Nie, nie, nie jąka się. Po prostu jest nieśmiała. Musi minąć sporo czasu nim oswoi się z kimś i zacznie zachowywać się swobodnie. Jako że życie zadziwiająco często zmusza nas do komunikowania się z obcymi, Quina nie ma lekko. Swojego problemu bardzo się wstydzi, co sprawę dodatkowo pogarsza. Naturalnie próbuje z tym walczyć i nawet krok po kroku, przez ostatnie lata poprawiła swoje zdolności komunikacyjne. Jest bystra, do zadań podchodzi poważnie, stara się wykonywać je jak najdokładniej. Na pierwszy rzut oka oprócz wyżej wspomnianej nieśmiałości, nie posiada znaczących wad. Należy jednak do grona osób bardzo sprzecznych. Z jednej strony cichutka, bojąca się odezwać, ale z drugiej ambitna, dumna, trochę cyniczna. Lubi powytykać błędy innych, chociażby w wewnętrznym monologu. Bardzo nie lubi ludzi głupszych od niej samej, na dłuższą metę doprowadzają ją do szewskiej pasji. Za to ceni osobników, którzy nie boją się odezwać i walczyć o swoje. Tacy pewni siebie, charyzmatyczni. Nie da się ukryć, że zawsze chciała posiadać te cechy. Ma skłonności do egoizmu. Siebie stawia na pierwszym miejscu. No chyba, że w grę wchodzi wyjątkowo bliski przyjaciel lub członek rodziny, ale jako że bliskich przyjaciół nie posiada, a rodzina zadbać o siebie w miarę potrafi to i powodów do czynów wielce heroicznych brak. Już pomijając fakt, że jej wiek jest zbyt nieznaczny, a umiejętności za słabo rozwinięte, by takowych dokonać. Dobrze ułożona, stara się nie tworzyć sobie nowych wrogów. Ma skłonności do filozofowania. W bardziej melancholijny wieczór potrafi usiąść w jednym miejscu i rozmyślać nad własną egzystencją, okazyjnie nad naturą innych. Marzycielka. Oj tak, ile to ona sobie nie wymarzyła w tej nie tak znów dalekiej przyszłości. Problem w tym, że nie zebrała w sobie tyle motywacji i odwagi, by te marzenia spełniać. W gruncie rzeczy gdy chce, to potrafi. Rozumieć należy przez to, że gdy wymaga tego sytuacja, Quina potrafi zebrać się w sobie i podjąć bardziej zdecydowane działania. Bo czasy są niespokojne. Tu już nie ma miejsca dla jej oporów, a przynajmniej ona tak powtarza. Być może tymi słowami próbuje się dodatkowo zmotywować. Potrzebuje kogoś, kto wskazałby jej właściwy szlak, rzucił kilka rad i popychał za każdym razem, gdy stwierdzi, że to jednak nie dla niej. Bo, co tu dużo mówić, dzieciak z niej jeszcze. Może i jest poważna, rezolutna, ale do pełnej dojrzałości jeszcze jej daleko.

6. Wygląd: Dziewczyna o aparycji zdecydowanie przeciętnej. Ni to dobrze zbudowana, ni przesadnie wysoka. Ot, smukła, dobrze rozciągnięta i wyćwiczona. Twarz bardzo szczupła, pociągła o wręcz bladej, trochę niezdrowej cerze. Uwagę najbardziej przyciąga para szaroniebieskich patrzałek, które żwawo skaczą po całym otoczeniu próbując zauważyć każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Nos prosty, dość długi. Usta stanowią jedynie cienką, bladoróżową linię. O dziwo uśmiechają się często, ale raczej przepraszająco czy ironicznie, niż radośnie. Kolor włosów trudno zdefiniować. Niby to brąz, ale pod światło to jednak trochę rudawe. Jak zwał tak zwał. Tak czy owak przycięte są do długości ramion, zazwyczaj dodatkowo związane w koński ogon lub zaplecione w krótki warkocz, coby nie przeszkadzały w codziennych czynnościach. Jeśli chodzi o ubiór, Quina nie lubi ekstrawagancji. Prostota i stonowanie to podstawa. Chodzi szybkim krokiem, jej ruchy są trochę nerwowe. Często myli drogi, ale przeważnie szybko się orientuje i zmienia kierunek. Sprawia przez to wrażenie, że wszędzie jej pełno, że zawsze się spieszy. Wyprostowana, o nienagannej postawie. Tylko w kłopotliwych jej zdaniem sytuacjach spuszcza głowę, garbi się i ogólnie kuli.

7. Umiejętności:
-udzielanie pierwszej pomocy- opanowane w stopniu dobrym. Pewne jest, że Quina lekarzem nie zostanie, ale w nagłych wypadkach potrafi zająć się mniej poważnymi obrażeniami.
-strzelanie i posługiwanie się blasterami- w stopniu podstawowym, bo i niedawno zaczęła ćwiczenia.
-ponad przeciętna celność
-technika i mechanika- w stopniu dobrym. Lubi posłuchać o wszelkich nowinkach technicznych, a przeróżne maszynerie składa i rozkłada od maleńkości. Potrafi więc szybko ustalić co się zepsuło, ale naprawa zajmuje jej trochę więcej czasu.
-polityka- nie za bardzo ją to interesuje, ale wychodzi z założenia, że każdy szanujący się człowiek powinien się orientować w polityce. Tak więc stara się być na bieżąco, ale nie zagłębia w szczegóły
-zdolności literackie- każdy ma jakieś hobby. Quina pisuje opowiadanka na podstawie zasłyszanych gdzieś historii. Jest to forma relaksu i wszystko odkłada do szuflady. Jednak skrycie marzy jej się wydanie swojego własnego tomiku.

8. Ekwipunek:
-cyfronotes
-podstawowe narzędzia

9. Środki komunikacji: -

10. Historia:
Korlen Lyyr jest szanowanym handlarzem złomu. Jego marzenia i wizja życia są nadzwyczaj proste: trochę spokoju i dobrze kręcący się biznes, który mógłby zostawić swoim dzieciom. Tu zaczynają się schody, bo żadne z potomków interesu przejąć nie chce. Najprościej rzecz ujmując handel ich nudził, jak i samo Eridau, na którym przyszło im się urodzić. Starszy brat Quiny, Rubis zawsze chciał wieść wygodne, ale nie nudne życie. Jest typem awanturnika, dla którego liczy się dreszczyk emocji i pieniądze. Nikogo więc nie powinno dziwić, że został łowcą nagród. Jak spora część łowców, woli wykonywać polecenia, niż je wydawać. Zlecenie, wykonać robotę, odebrać pieniądze- po co wiedzieć więcej? Co się zaś tyczy Quiny, ona również nie miała zamiaru zostawać na rodzinnej planecie, ale obrała trochę inną drogę niż brat. W przyszłości chce zaciągnąć się na jakiś statek jako mechanik. Nie żeby jej ambicje na tym się kończyły. Po prostu na chwilę obecną nie ma szczegółowego pomysłu na swoje życie. Głównie dlatego, że nie posiada żadnego wybitnego talentu. Jedni śpiewają, inni programują, a ona liznęła wszystkiego po trochu i jak do tej pory nic nie wskazuje na to, że jest jakimś geniuszem. Wtedy stwierdziła, że ciężką pracą zarobi na swój sukces. W tym miejscu znów pojawiają się schody, bo nie jest na tyle zorganizowana i zdyscyplinowana, by rzeczywiście systematycznie rozwijać swoje umiejętności. Mimo to wierzy, że kiedyś się nauczy i będzie mogła wyjechać w wielki świat, znaleźć dla siebie miejsce.
Od kiedy Rubis opuścił dom, czuje się trochę samotna. Z bratem często się kłócili, docinali sobie nawzajem, ale był to specyficzny rodzaj okazywania sobie sympatii. To właśnie on nauczył ją strzelać z blastera, zainteresował technologią i wprowadził w świat wielkich maszyn. Quina ma nadzieję, że i dla niego te wszystkie spędzone lata coś znaczą i kto wie, może nawet pewnego dnia przyleci tu własnym statkiem i zabierze ją ze sobą? Dość abstrakcyjna wizja. Chyba by się nie odważył. Młodsza siostra na pokładzie to duża odpowiedzialność, tym bardziej, gdy sama do końca nie potrafi o siebie zadbać. Rubis czasem nie lubił brać odpowiedzialności za własne czyny a co dopiero innych. Więc była zdana na siebie. Ostatnimi czasy zaczęła chwytać się prac dorywczych. Liczy, że uda jej się nawiązać jakieś przydatne kontakty, ale z jej podejściem do ludzi... Cóż, będzie ciężko. Pieniądze odkłada na wyjazd. Taka rezerwa na wszelki wypadek, gdyby z pokładowym mechanikiem nie wyszło. Inna kwestia, że pewno nie odważyłaby się na podróż w jedną stronę. Pojedzie i co? Sama w obcym miejscu, bez znajomych czy nawet miejsca, w którym mogłaby się zatrzymać. W tej kwestii jest rozdarta. Z jednej strony by chciała, ale jednak się boi i woli liczyć na bardziej zdecydowanego brata lub szczęście.
Quina Lyyr
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 20 Lis 2012, o 19:55

Re: Quina Lyyr

Postprzez Kelan Navarr » 21 Lis 2012, o 02:02

Twoja postać ma obecnie 15 lat i trwa atak imperialny na Coruscant, gdzie istnieje możliwość, że ze świątyni niewiele zostanie. Sugerowałbym zmianę konceptu na postać, bo ta, ze względu na obecną sytuację, może okazać się po prostu praktycznie niegrywalna.

Weź też na poprawkę, że na Mgławicy lata zmieniamy z różną częstotliwością, ale nie jest to raz na trzy miesiące. Nim Twoja postać byłaby zdolna do jakiejś samodzielnej kariery, upłynęłoby zbyt dużo czasu.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Quina Lyyr

Postprzez Quina Lyyr » 21 Lis 2012, o 17:46

Cóż, nie ukrywam, że postaci wolałabym gruntownie nie zmieniać. Mogę dodać jej trochę lat, ale z założenia miała to być młoda dziewczyna dopiero ucząca się pod okiem Mistrza. Tak więc do samodzielnej kariery aż tak bardzo mi się nie spieszy. Jeśli zaś o grywalność chodzi. Z tego co widzę w Świątyni jest już jedna dziesięciolatka, więc nie jestem przekonana czy gra postacią minimum piętnastoletnią byłaby aż tak... niepraktyczna, nazwijmy.
Quina Lyyr
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 20 Lis 2012, o 19:55

Re: Quina Lyyr

Postprzez Kelan Navarr » 21 Lis 2012, o 17:52

Skoro widzisz, że w świątyni jest dziesięciolatka, to widzisz też zapewne, że Coruscant jest obecnie atakowane przez siły imperialne. Jeśli świątynia pójdzie z dymem, to Twoja postać razem z nią, dlatego twierdzę, że obecnie tworzenie kogoś do szkolenia w świątyni nie jest najlepszym pomysłem.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Quina Lyyr

Postprzez Quina Lyyr » 23 Lis 2012, o 02:05

Oke.
Co nieco poprawiłam. Zdaję sobie sprawę, że historię będzie trzeba jeszcze poprawić (długość, język i ogólna estetyka), ale przed jej dokładniejszym rozpisaniem chciałam się dowiedzieć czy taki zarys przejdzie.
Quina Lyyr
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 20 Lis 2012, o 19:55

Re: Quina Lyyr

Postprzez Mistrz Ind'yk » 25 Lis 2012, o 12:58

Jeśli chcesz wiedzieć, czy zarys przejdzie i się tym zająć, to ja powiem tak:
- Usposobienie napisane naprawdę porządnie, może językiem niezbyt pasującym w moje gusta, ale rozpisane odpowiednio. Pokazujesz, że umiesz pisać, bylebyś tylko potem odegrała to w fabule ;)
- Wygląd zresztą przedstawia się podobnie.
- W punkcie umiejętności zaczynają się problemy. Po pierwsze, jako człowiek nie musisz pisać, żeś wrażliwa na Moc, bo to jest oczywiste. Do drugie, to skąd się tam wzięło machanie mieczem? W szkołach tego raczej nie uczą, to archaiczna sztuka. Każdy prócz Jedi latający z mieczem zginie w pierwszej walce. Więc jeśli wykreślisz, wrażliwość i wpływ Mocy, walkę mieczem, to zostaje Ci umiejętność językowa i lenistwo.
- Historia taka nijaka, ale taki już koncept bohaterki. Niestety. Możesz dodać tam coś ciekawego, co mogłoby ją wyróżnić spośród innych dzieciaków. I bitwa o Coruscant trwa póki co kilka godzin, więc nie wiem, czy ludzie już mogliby "żyć normalnie" po informacjach o niej.

Podsumowując, to powiedziałby tak: Umiesz pisać, co do lekkości pióra, to się wyrobisz. Wszystko byłoby okej, gdybyś nie nastawiała się tak na dziecko Mocy, bo w tym temacie trudno się popisać ;) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Quina Lyyr

Postprzez Quina Lyyr » 27 Lis 2012, o 00:16

Ponownie zmieniłam historię. Tym razem wyszła jeszcze krótsza, ale jak pisałam wyżej obiecuję rozpisać ją do przyzwoitych rozmiarów po otrzymaniu wstępnej akceptacji.
Quina Lyyr
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 20 Lis 2012, o 19:55

Re: Quina Lyyr

Postprzez Alice » 27 Lis 2012, o 22:03

Ode mnie tak :) Ładnie piszesz, wygląd czy charakter rozbudowane i napisane poprawnie. Aparycja nie rodem z jakiegoś filmidła z jednosezonowymi gwiazdkami. Za tą zwyczajność w wyglądzie postaci masz plusa. Umiejętności dobrane także sensownie, pomyślane. Nie widzę przekoksowania. Historia krótka, ale sensowna.
Tak więc wszystkie te czynniki składają się na moje mocne tak dla twojej postaci :)

Witaj na pokładzie, przynajmniej ode mnie :)
Image
Awatar użytkownika
Alice
Gracz
 
Posty: 387
Rejestracja: 27 Lut 2012, o 14:43

Re: Quina Lyyr

Postprzez Alanis Orton » 3 Gru 2012, o 01:03

No to git. :mrgreen: Usposobienie i inne wyglądy jak najbardziej w porządku. Z historią mam problem, może to tylko ja, ale dziwnie mi się czytało taki misz-masz czasowy. Ale co ja się tam znam.
Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona.
Image
GG: 13812847
Awatar użytkownika
Alanis Orton
Gracz
 
Posty: 226
Rejestracja: 8 Wrz 2010, o 01:00

Re: Quina Lyyr

Postprzez Kirył » 8 Gru 2012, o 21:41

Jak dla mnie to trochę zbyt krótka ta Historia, no ale niech będzie. TAK
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki


Wróć do Odrzucone KP

cron