Content

Odrzucone KP

[Wpis] Eizo

[Wpis] Eizo

Postprzez Eizo » 18 Lut 2013, o 10:06

1. Nazwa postaci: Eizo [Nazwiska nie pamięta]
2. Rasa: Człowiek
3. Profesja: Łajdak/awanturnik<--- Były barman w błyskotce
4. Data urodzin: 8ABY
5. Usposobienie:
Eizo jest chłopakiem, który wykształcił już swój charakter i pogląd na wiele spraw. Z natury jest spokojny i opanowany. Można z nim normalnie porozmawiać i pożartować. W przypadku zagrożenia zachowuje zimną krew w miarę możliwości. Lubi ciszę o poranku, jednak nie zawsze może się nią rozkoszować. Wszelkie działania woli dobrze przemyśleć i zaplanować jednak i tak zawsze coś idzie nie tak jak powinno, wtedy zdaje się na intuicję, która uratowała mu już nie raz życie. W życiu chce osiągnąć tylko jeden cel… Dowiedzieć się kim jest. Jedyne co pamięta z czasów dzieciństwa to planeta Naboo, na której prawdopodobnie się wychował. Eizo odkąd pamięta miał styczność z przemocą, którą ciągle widuje na ulicach. Mimo iż Eizo jest typem samotnika i woli zająć się swoim interesem nie potrafi patrzeć jak mniejsze gangi zabijają mieszkańców Nar Shaadda dla czystej przyjemności. W miarę możliwości stara się pomóc, jednak bardzo ceni sobie anonimowość. Aby przetrwać musiał się przystosować do warunków panujących na księżycu, dlatego też posiadł kilka umiejętności przydatnych w codziennym życiu.

6. Wygląd:
Eizo posiada niebieskie oczy i czarne wiecznie nieuczesane włosy, które nadają mu wygląd przystojniaka. Chłopak jest lekko umięśniony. Przeciętnego wzrostu człowiek w wieku 19 lat. Na co dzień Eizo nosi na sobie szarą koszulkę na ramiączkach, czarne spodnie i buty. Na to zakłada dwustronny płaszcz z dość obszernym kapturem, którego często używa. Płaszcz sięga do kolan a chłopak zawsze nosi go rozpięty. Nie krępuje on ruchów oraz nie ogranicza swobody poruszania się. Z jednej strony jest czarny z jakimiś naszywkami po bokach a z drugiej strony czerwony. Na szyi czarnowłosy chłopak ma zawieszony wisiorek z czymś co przypomina czerwony kryształ. Nie jest on nic wart jednak owy wisiorek towarzyszy chłopakowi odkąd pamięta, więc prawdopodobnie ma on jakiś związek z jego przeszłością.

7. Umiejętności:
Strzelanie – poziom podstawowy
Kradzież – poziom podstawowy [wyjęcie kilku kredytów z kieszenie nie sprawia trudności]
Walka wręcz – poziom średniozaawansowany
Kamuflaż/Ukrywanie się – poziom podstawowy
Znajomość lokacji ważnych miejsc oraz czarnego rynku na Nar Shaadda

8. Ekwipunek:
450 kredytów
2 Blastery o nietypowym wyglądzie http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... N-UKLN7KrQ
1 granat dymny

9. Środki komunikacji: -brak-

Historia:
Historia Eiza można podzielić na 2 części, pierwsza to okres dzieciństwa, której chłopak nie pamięta oraz druga część czyli czas od 15 roku życia do chwili obecnej. Eizo z czasów dzieciństwa pamięta tylko pachnącą trawę oraz duże ilości wody. Nie pamięta jak ma na nazwisko ani kim byli jego rodzice, jedyne co wie to fakt iż na imię ma Eizo.

Druga część rozpoczyna się na transportowcu lądującym na księżycu Nar Shaadda…
*Rozdział I*
Ciemność… Ból… Strach… To jedyne co w tej chwili odczuwał 15 latek znajdujący się w jakimś pomieszczeniu. Przeszywający ból głowy dawał o sobie znać co chwila. Eizo wstał do pozycji siedzącej i rozejrzał się dokładniej w celu odnalezienia jakiegoś światła. Tak! Mała szpara pod drzwiami przepuszczała promienie światła do pokoju w którym znajdował się Eizo. Powoli, chwiejąc się czarnowłosy chłopiec wstał i podszedł niepewnym krokiem do drzwi. Usłyszał jakieś głosy więc uspokoił trochę oddech i nasłuchiwał w celu wyłapania jakichś informacji.
-Zaraz jak wylądujemy musimy pozbyć się ciała! - Krzyknął niski i potężny głos
-Dobra dobra… Tylko jak? Myślisz że to będzie proste? – odpowiedział ze strachem w głosie drugi. Widać było, że boi się swego kompana. Nastała chwila ciszy, w której z pewnością obmyślany był plan pozbycia się czyjegoś ciała.
„Ciało?! To znaczy, że oni są przestępcami… Już po mnie.”-pomyślał chłopak zatroskany o swoje życie.
-Już wiem, wpakujemy go do skrzy… -*Ksh* odgłos rozbijanego szkła przerwał rozmowę dwóch osobników. Eizo dopiero teraz zdał sobie sprawę, że niechcący trącił coś nogą, upadł na ziemię ze strachu co teraz będzie.
-On żyje! – powiedział drugi z nieoczekiwaną radością w głosie. Chłopak usłyszał kroki a chwilę później oślepiło go nagła jasność jedyne co usłyszał to dźwięk otwieranych drzwi .
-Nash on żyje! – powiedział z ulgą jeden z nich.
-To dobrze, zostawimy go w jakiejś kantynie i spadamy. – powiedział niski głos. Eizo po chwili poczuł jak zostaje podnoszony. Oczy wreszcie przywykły do światła a chłopak ujrzał 2 osoby. Jednego trandoshanina i dość grubego człowieka.
-Ty! Masz wybór. Albo cię zabijemy albo będziesz siedział cicho. Jasne? – Powiedział Trandoshanin i siłą wyprowadził Eiza z pomieszczenia.
Statek wylądował. Cała trójka wyszła na zewnątrz i szybkim krokiem udali się w kierunku jakiejś kantyny. Eizo ledwo nadążał za nimi, jednak długa ręka trandoshanina ciągnęła go. Za sobą usłyszał jakieś krzyki jednak nie zrozumiał dokładnie o co chodziło. Czerwone światła śmigające obok chłopaka od razu wyjaśniły sprawę. Za trójką uciekających było z 5 osób z blasterami.
-Zatrzymać ich! To ich szukają! – Eizo nie wiedział w czym rzecz jednak jedno było pewne, wdepnął głębiej niż wydawało mu się z początku. Z pewnością było by po nim gdyby nie fakt iż on i 2 jego „znajomych” weszło do jakiegoś starego małego magazynu z droidami.
-Już po nas!
-Zamknij się! – Ryknął i zaczął strzelać przez uchylone drzwi.
-Nash stąd nie ma wyjścia! – powiedział prawie popłakany. Czarnowłosy chłopak jeszcze nie rozumiał co dzieje się dokoła niego, wiec tylko siedział cicho i czekał co będzie dalej. Dalsze wydarzenia potoczyły się dość szybko. Trandoshanin oberwał i drzwi się otwarły. Do środka wparowały 3 osoby i skuły porywaczy Eiza. Chłopaka też zabrano jednak, ci którzy skuli tamtych dwóch, pomogli mu. Dali mu jeść a potem puścili wolno. Od tego czasu chłopak żył w miarę spokojnie jako barman w błyskotce.

*Rozdział II*
17 Letni chłopak jak co dzień wstał o 5 rano aby zdążyć do pracy. Szef nigdy nie lubił spóźnialskich, więc Eizo ubrał się i w podskokach pobiegł do błyskotki. Kiedy tylko dotarł na miejsce i zameldował się u swego „bossa”, który właśnie obsługiwał jakiegoś klienta. Dzień toczył się w miarę spokojnie, jeśli nie wspominać o 2 typowych bójkach. Pod wieczór wszystko wróciło do normy, oczywiście do chwili w której w błyskotce pojawił się jakiś podejrzany typ. Podszedł do lady a następnie nakazał zawołać szefa. Eizo szybko zawołał szefa i powiedział o co chodzi. Owy podejrzany typ najwyraźniej znał grubego właściciela błyskotki, gdyż ten przywitał go i zaprosił na zaplecze. Czarnowłosy chłopak chciał iść na za nimi, jednak szef kazał Eizowi sprawdzić czy nie ma go gdzieindziej. Tak więc po 15 minutach ich rozmowa się zakończyła i znajomy szefa odszedł niezauważony. Eizo zauważył jedynie nagły przyrost kredytów w kasie błyskotki co nie mogło wróżyć nic dobrego. Przez następne 3 dni wszystko było normalnie aż do końca tygodnia, gdy do błyskotki zawitało wyjątkowo mało osób. Kiedy zaczęło się ściemniać do baru wszedł jakiś Quarren i od tak wyciągnął broń, wymierzył ją w właściciela błyskotki a ten ze strachem w oczach powiedział:
-Zapłacę! – Jednak było już za późno, Quarren nacisnął spust i rzekł:
-Zapłaci mi XXXXX ZZZZZZZ. Było nie robić z niego debila… – Powiedział zabójca myśląc, że został sam. Wcześniej bowiem wszyscy goście błyskotki opuścili lokaj widząc owego Quarrena. Niestety Eizo nie dosłyszał nazwiska, siedział skulony pod ladą mając przed sobą zwłoki swego szefa, snuł jedynie domysły że mogło to mieć coś wspólnego z nagłym przyrostem kredytów w kasie i wizytą podejrzanego typa kilka dni temu. Z zamyślenia wyrwały go kroki kierujące się ku drzwiom, odetchnął w duchu z ulgą jednak po chwili kroki ucichły. Najwyraźniej Quarren miał coś jeszcze zrobić. Eizo po kilku chwilach usłyszał jak kasa zostaje opróżniona z zawartości przez zabójcę, który najwyraźniej nadal nie widział chłopaka będącego tuż obok niego. Ku nieszczęściu Eiza Quarren schylił się pod ladę najwyraźniej czegoś szukając.
-Ty! Słyszałeś wszystko! – powiedział z lekkim strachem, jednak po chwili opanował się jakby przypominając sobie, że w każdej chwili może pozbyć się biednego pomocnika. Eizo wiedział co za chwilę się stanie, więc czym prędzej rzucił się ku drzwiom. Jako, że dość szybko zareagował Quarren wyciągnął broń dopiero wtedy, gdy Eizo był już na zewnątrz. Z dużym szczęściem udało się uciec chłopakowi.
Po upływie 4 dni Czarnowłosy barman postanowił zajrzeć do błyskotki i zorientować się jak mają się sprawy. Kiedy tylko pojawił się na miejscu, zobaczył Quarrena za jednym ze stolików. Eizo szybko skierował się do wyjścia wiedząc, że jeśli zostanie rozpoznany będzie mu ciężko wyjść z tak dużej opresji. Na jego nieszczęście owy zabójca byłego właściciela błyskotki przyszedł wraz z „kumplami”, którzy najwyraźniej dobrze opłaceni szukali Eiza. Jeden z nich szybko wyciągnął rękę aby złapać 16 latka, jednak chłopak dzięki dobremu refleksowi zdołał uniknąć pochwycenia. Zrobił susa ku drzwiom i wybiegł na zewnątrz. Oczywiście był ścigany przez kogoś, więc czym prędzej rzucił się do ucieczki. Od tego dnia chłopak żył w nieustannym ukryciu. Zabrał wszystkie swe rzeczy i teraz mieszka na od lat nieużywanym poddaszu baru, który nie ma zbyt wielu klientów. W swej kryjówce jest bezpieczny, gdyż niewiele osób potrafi dostać się na tak wysoki budynek.
Chłopak dobrze sobie radzi unikając pojmania. Od czasu do czasu wybiera się na patrol, zakupy, przechadzkę. Teraz Eizo nie boi się już o siebie, gdyż przystosował się do nowego stylu życia.
Pewnego dnia Eizo wracając do swej kryjówki natknął się w jednym z zaułków na dość nieciekawą sytuację. Nad jedną osobą znęcały się 2 inne. Wyglądało to na napad z bronią… Eizo nie po raz pierwszy spotkał się z taką sytuacją. Chłopak wiedział że nie ma szans w otwartej walce z dwoma przeciwnikami, więc trzeba było zagrać nieczysto. Czarnowłosy człowiek nasunął na głowę kaptur tak, że nie było widać twarzy chłopaka, podkradł się na palcach do jednego z przeciwników i ogłuszył go. Jego towarzysz najwyraźniej nie wiedział jeszcze co się dzieje, więc Eizo kontynuował. Seria szybkich ruchów była najwyraźniej czymś niepojętym dla jego przeciwników. Chłopak zręcznym ruchem wytargał jednemu z nich z ręki blaster i uderzył go nim w głowę, powodując na swoje szczęście utratę jego przytomności. Szybko skierował broń ku drugiemu, jednak nie nacisnął na spust. Czekał na reakcję swego oponenta, który najwyraźniej zrozumiał o co chodzi i szybko oddalił się z miejsca napadu. Zakapturzona postać zbliżyła się do (jak się to okazało) kobiety i pomógł jej wstać i upewnił się, że nic jej nie jest, po czym zniknął za rogiem.
Sytuacji takich było kilka, w większości udawało mu się wyjść bez szwanku jednak była taka w której chłopak mógł stracić rękę. Po tej „akcji ratunkowej” na prawym bicepsie chłopaka zagościła podłużna blizna, która przypomina mu iż nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno. Jedna sytuacja odmieniła, życie chłopaka na zawsze.
Eizo kierował się w stronę swej kryjówki, kiedy usłyszał jakieś krzyki, dobiegające z zaplecza baru. Chłopak nasunął na głowę kaptur i cichutko podkradł się aby zobaczyć co się dzieje. Wyglądając z za rogu ujrzał dobrze znanego mu Quarrena, który najwyraźniej dobrze upity, zapędził 3 osoby do kąta mając w rękach 2 dość nietypowe blastery. Zakapturzony chłopak nie wiedział czy pomóc. Z pewnością jeśli pomoże wiele zaryzykuje i narazi się na niebezpieczeństwo. Niestety, przemyślenia chłopaka przerwał odgłos strzału, który trafił jednego z mężczyzn. Pozostałe 2 osoby nie mając najmniejszych szans zaczęły błagać Quarrena o litość. Teraz chłopak nie miał już wyboru. Wyciągnął swój blaster i ustawił się do pozycji strzału. Nie mógł spudłować. Jego celem był stary jetpack na plecach jego przeciwnika. Jeszcze chwila i chłopak pociągnął za spust. Efekt był prosty, pocisk trafił w jakiś słaby punkt jetpacka i uszkodził go na tyle, że ten wybuchł na plecach przeciwnika. Eizo nie wiedząc ile miał szczęścia powiedział do pozostałych dwóch osób „wynoście się stąd”. Sam jedynie podszedł do przeciwnika i odebrał mu owe nietypowe 2 blastery, po czym uciekł z miejsca gdzie przed chwilą miał miejsce wybuch.
Po tym wydarzeniu Eizo mógł podjąć to ryzyko i postarać się wrócić do normalnego życia, gdyż jego prześladowca nie żył. Przeciw tej tezie stały jednak 2 inne fakty. Po pierwsze owy Quarren nie polował na Eiza sam, więc gdyby chłopak się ujawnił na pewno ktoś by go sprzątnął, a poza tym Eizo przywykł już do takiego stylu życia.
Eizo
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 10 Lut 2013, o 18:09

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Peter Covell » 18 Lut 2013, o 13:03

Profesja: Cichy pomocnik

Nie mam zielonego pojęcia co to za profesja.

Eizo jest w pełni dojrzałym mężczyzną, który wykształcił już swój charakter i pogląd na wiele spraw.

Dziewiętnastolatek? W pełni dojrzałym mężczyzną? No bez jaj...

Generalnie nad usposobieniem, wyglądem i umiejkami nie będę się znęcał, a przejdę od razu do największej bolączki KPka, czyli historii. Mówiąc krótko - jest słaba. Mocno słaba. Poczynając od tajemniczych porywaczy, przez amnezję, po historię z Quarrenem, wszystko jest naciągane i pozbawione większego sensu. Dla mnie - cała historia jest do solidnej przebudowy, chcę wiedzieć co, kto, gdzie i - przede wszystkim - dlaczego. Na chwilę obecną, NIE.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Eizo » 18 Lut 2013, o 14:07

Poprawione. Teraz jest powód dla którego Eizo musiał uciekać. A to na samym początku będzie nawiązaniem do przeszłości chłopaka. Myślę, że przeszłość będę odkrywał w trakcie gry.
Eizo
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 10 Lut 2013, o 18:09

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Jerry O'Connor » 18 Lut 2013, o 17:04

Ostatnio dużo oceniam, więc ocenię i to :D

Eizo napisał(a): nie raz życie. W życiu

Brzydkie powtórzenie Ci się tutaj wkradło. Później się parę takich powtarza, proponowałbym, abyś je poprawił.

Eizo napisał(a):Eizo posiada niebieskie oczy

Z rzeczy, których się niedawno dowiedziałem: posiadać można ziemię, dom. W tym przypadku lepszym czasownikiem jest "mieć", np. ma niebieskie oczy.

Dalej, umiejętności. "Poziom podstawowy" według mnie... oznacza przeciętność. Jaki jest więc sens umieszczania tego, skoro wykonujesz tą czynność niczym połowa galaktyki?

Kolejna rzecz: historia.
Jezus Maria! "Pamięta", "pamięta", "pamięta". Ile tego można używać? Ogarnij to jakoś, bo wychodzą naprawdę nieładne powtórzenia.

Eizo napisał(a):Eizo wstał do pozycji siedzącej

Chyba podniósł się do pozycji siedzącej. Nie można wstać... do pozycji siedzącej :D

Co do reszty błędów, dużo brakujących przecinków. Wręcz tony. Podobnie jest z powtórzeniami, jest w języku polskim przecież tyle synonimów.

Eizo napisał(a):Zapłaci mi XXXXX ZZZZZZZ

Że kto?

I parę uwag czysto logicznych.
Jakieś zbiry usłyszały rozbijanie szkła, więc oznaczało to, że ich więzień żyje? Tak z miejsca? Normalny człowiek raczej pomyślałby, że to jakieś turbulencje, statek cały czas się trzęsie.

Dalej, właściciel baru zdobyte na czarno pieniądze raczej by wziął ze sobą, a nie pakował do kasy. Do tego dochodzi mało wiarygodny motyw dwukrotnej ucieczki.

Karta naszpikowana błędami oraz niedociągnięciami logicznymi. Tak mogę ją w jednym zdaniu określić.
Póki co, nie dam ani tak, ani nie.
Image

42522853 - numer GG, pisać tylko w nagłych wypadkach.
Awatar użytkownika
Jerry O'Connor
Gracz
 
Posty: 123
Rejestracja: 2 Lip 2012, o 15:19
Miejscowość: GingerLand

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Reiner Spark » 18 Lut 2013, o 17:11

Sam pomysł na historię średni, co zresztą wcześniej wspomniał Peter. Aczkolwiek to Twoja historia i Twoja postać, dlatego ja rozczulanie się nad jej treścią pominę.

Co mnie gryzło jednak w oczy to "chłopak" za "chłopakiem". Chodzi mi o powtórzenia. Jeden przykład, lecz jest tego więcej:
[...]o tej „akcji ratunkowej” na prawym bicepsie chłopaka zagościła podłużna blizna, która przypomina mu iż nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno. Jedna sytuacja odmieniła, życie chłopaka na zawsze.


Co do umiejętności. "Poziom podstawowy" można rozumieć bardzo różnie, zależy jaki GM się trafi. Tym bardziej, że Twoje atuty nie specjalnie wynikają z historii. Ale to bardziej w ramach rady niż zastrzeżenia. Zrób z tym co chcesz.

Tak czy siak zastrzeżeń oprócz powyższych nie mam. Niech bardziej biegli się wypowiadają tymczasem, na zachętę do poprawek, które pewnie Cię jeszcze czekają - masz moje TAK.
Image
Awatar użytkownika
Reiner Spark
Gracz
 
Posty: 121
Rejestracja: 25 Lis 2012, o 14:03
Miejscowość: Kraków

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Shas » 19 Lut 2013, o 00:53

No jedziemy z tym koksem bo hałda sama się nie przewali.

Eizo napisał(a):3.Profesja: Łajdak/awanturnik<--- Były barman w błyskotce

A moją profesją jest bycie były uczniem podstawówki...
Profesja: Czyli to, czym zajmuje się Twoja postać. W twoim przypadku zajmujesz się łajdaczeniem i awanturowaniem, możemy cię określić jako Profesja: Patologia Społeczna

Eizo napisał(a):Strzelanie – poziom podstawowy

Strzelanie z procy, strzelanie z dmuchawki, strzelanie z oka... co to to strzelanie i co oznacza poziom podstawowy ?

Eizo napisał(a):Kradzież – poziom podstawowy [wyjęcie kilku kredytów z kieszenie nie sprawia trudności]

Inaczej kieszonkowiec.

Eizo napisał(a):Walka wręcz – poziom średniozaawansowany

Ponownie jaka walka wręcz i co oznacza poziom średnio zaawansowany?

Eizo napisał(a):Kamuflaż/Ukrywanie się – poziom podstawowy

Kameleon w kwiecie wieku normalnie, rozwiń tak jak i wszystko poprzednie.

Eizo napisał(a):Znajomość lokacji ważnych miejsc oraz czarnego rynku na Nar Shaadda

A skąd to chłopaczek ma pojęcia jak funkcjonuje i gdzie się mieszczą huby czarnego rynku karteli ?

Zatrzymam się na tym na razie.
I know what dude I am I'm the dude playin' a dude disguised as another dude.
Shas
New One
 
Posty: 477
Rejestracja: 7 Mar 2010, o 19:29

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Eizo » 19 Lut 2013, o 09:26

Ojo... Nie obraźcie się panowie. Jest zbyt dużo do zmienienia, więc raczej nie pogram na forum. Nie mam jakoś chęci. Musiałbym praktycznie zmieniać całą historię ;/
Eizo
New One
 
Posty: 4
Rejestracja: 10 Lut 2013, o 18:09

Re: [Wpis] Eizo

Postprzez Peter Covell » 19 Lut 2013, o 12:11

Zamykam i przenoszę w takim wypadku.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem


Wróć do Odrzucone KP

cron