Content

Archiwum

[Endor]"Ognista Kula"

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Endorze.

[Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 15 Paź 2009, o 18:48

Otia Finn przenosi się z [Coruscant] - Miasto

Finn po raz kolejny była w opałach, po nie udanej wyprawie do systemu Jandoon, gdzie wspólnie z niejaką Arysteą Silion miały odnaleźć pewien artefakt lub przynajmniej tak im się wydawało, kłopoty narastały lawinowo. Po karkołomnej ucieczce i późniejszych nie porozumieniach i różnicach w ocenie sytuacji Otia skończyła w kapsule ratunkowej, która z ogromną szybkością zmierzała na spotkanie z powierzchnią Endoru. Finn walczyła z komputerem pokładowym, desperacko starając się poprawić trajektorię wejścia do atmosfery. Jednak zbyt późna reakcja oraz uszkodzone układy i silniki manewrowe skutecznie uniemożliwiały przejęcie kontroli nad jednorazowym pojazdem.
Kapsułą wchodząc pod nieprawidłowym katem natarcia, rozgrzewała się do granic możliwości materiału z którego była zbudowana, systemy klimatyzacyjne nie potrafiły pozbyć się nagromadzonego ciepłą, więc w kabinie temperatura byłą wręcz piekielna. Po kilkunastu sekundach rozgrzana do czerwoności i dymiąca "kula ognia" pojawiła się na niebie Endoru, gdzie z ogromną prędkością wyrżnęła w ziemię w jakiejś zapomnianej przez wszystkich dżungli...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 15 Paź 2009, o 19:26

Kuiko, niewysoki przedstawiciel rasy Ewoków, samotnie przemierzał las Endoru tropiąc zwierzynę. Był jednym z myśliwych w wiosce i bardzo lubił swoje, wymagające niemałych umiejętności i sprytu, a czasem również odwagi, zajęcie. Na razie jednak jeszcze nie znalazł się na terenach, gdzie żyły zwierzęta, na które chciał zapolować, więc pozwalał sobie na to, by wesoło nucić piosenkę opowiadającą o walce jego plemienia z metalowymi maszynami kroczącymi i zakutymi w białe pancerze ludźmi, którzy je stworzyli.
Zupełnie przypadkiem spojrzał w niebo akurat w chwili, gdy jakaś płonąca kula, ciągnąc za sobą warkocz dymu i ognia, spadała z olbrzymią prędkością. Zaskoczony tym widokiem Kuiko szybko wdrapał się na pobliski pień przewróconego drzewa, by lepiej widzieć to niecodzienne zjawisko i móc o nim opowiedzieć najpiękniejszej dziewczynie, jaką widział, Lance.
Ułamek sekundy po tym, jak ognista kula zniknęła za drzewami, rozległ się potężny huk, który poniósł się szerokim echem po lesie Endoru płosząc całą zwierzynę w okolicy dziesięciu kilometrów. Kuiko, chociaż miał dzielne serce, również wystraszył się tego nieznanego zjawiska i z głośnym krzykiem rzucił na ziemię, a potem, szczękając zębami, wczołgał do opuszczonej nory jakiegoś zwierzęcia. Nie minęło jednak więcej jak dwie minuty, w czasie których nie wydarzyło się nic nowego, gdy odwaga, a przede wszystkim ciekawość, wzięły górę i Ewok wyszedł ze swojej kryjówki z dzidą gotową do ataku na wszystko, co chciałoby zrobić krzywdę małemu niedźwiadkowi.

Biegł tak szybko, jak pozwalały mu na to krótkie nóżki. Był pewien, że niedługo powinien zobaczyć tajemniczą, płonącą rzecz, która spadła z nieba z tak głośnym hukiem, jakiego Kuiko nigdy w życiu nie słyszał. Miał nadzieję, że będzie pierwszy na miejscu zdarzenia i jego imię będzie na ustach wszystkich mieszkańców wioski przez cały następny rok. Przede wszystkim jednak liczył na to, że w oczach cudownej Lanki stanie się kimś wyjątkowym i znacznie mężniejszym niż inni, którzy wzdychali do tej uroczej dziewczyny...
Najpierw zobaczył gęsty słup dymu, a potem nieznany mu, jajowaty przedmiot z tworzywa nazywanego przez istoty z gwiazd metalem. Przekrzywiając głowę to w jedną, to w drugą stronę starał się domyślić przeznaczenia tej dziwnej i niezbyt estetycznej rzeczy...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 15 Paź 2009, o 19:47

Finn jeszcze w czasie upadku samej kapsuły zdążyła manualnie uaktywnić systemy awaryjne, które w założeniu miały minimalizować lub całkowicie eliminować efekty ekstremalnych przeciążeń. Na zewnątrz kapsuły żaden z tych systemów niestety już nie działał. Silniki kontrujące odmówiły posłuszeństwa, a wszelkie hamulce aerodynamiczne zdążyły spłonąć lub stopić się przy wejściu do atmosfery, a w najlepszym przypadku rozpadały się przy wysunięciu. Na szczęście wewnątrz kapsuły komputer strumieniowo analizował nadchodzące dane z tych czujników które ocalały moment wejścia. Fotel Omwatianki zajął najdogodniejszą pozycję, przygotowując się na impakt, a sztuczne systemy balansu przeciążeń tylko czekały na aktywację.
Ostatnią rzeczą którą Finn pamiętała była zbliżająca się dżungla, a zaraz po niej kojąca cisza i ciemność...

Kapsuła uderzyła w ziemię z ogromną siłą, Finn jednak poczuła zaledwie jej ułamek pozwalając jej przeżyć samo lądowanie. Koziołkująca jeszcze kilkadziesiąt metrów kapsuła straciła główny właz, więc w momencie pełnego zatrzymania Otia była doskonale widoczna z zewnątrz.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 15 Paź 2009, o 20:51

Kuiko chwilę wpatrywał się w ognistą kulę, która z tej perspektywy wcale nie wyglądała tak strasznie jak na niebie, by po chwili ruszyć wokół niej. Mając cały czas dzidę gotową do zadania śmiertelnego pchnięcia, drobnymi krokami maszerował po okręgu wokół kapsuły ratunkowej aż wreszcie doszedł do miejsca, z którego było widać urwany właz. Początkowo nie zauważył dziwnej istoty we wnętrzu wielkiego jaja - dopiero, gdy przeszedł jeszcze trzy kroki w polu widzenia pojawiła się pasażerka zniszczonego pojazdu. Ewok odruchowo cofnął się nieco oceniając poziom zagrożenia ze strony nieznanego stworzenia, po czym gwizdnął głośno przez zęby.
Biała istota nie ruszyła się, nawet nie drgnęła, więc odważny myśliwy postanowił podejść bliżej i zbadać sytuację. Mając się cały czas na baczności podszedł do kapsuły ratunkowej, uważając przy tym, by nie podpalić sobie futerka płomieniami liżącymi ściany metalowego jaja. Przyjrzał się uważnie dziwnemu stworzeniu, które tak bardzo różniło się od wszystkiego, co Kuiko widział na Endorze i ostrożnie ukłuł ją ostrzem swojej dzidy...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 15 Paź 2009, o 21:14

Finn nagle się wybudziła i donośnie krzyknęła. Jej powrót do rzeczywistości był brutalny, ból dochodzący z prawego ramienia był tylko początkiem kawalkady rozszalałych neuronów. Bolało ją dosłownie całe ciało, szczególnie miejsca w których przypięta była pasami do fotela. Zawroty głowy, problemy z widzeniem oraz nagłe skurcze żołądka nieomal doprowadzające do wymiotów nie były wszystkim. Finn gwizdało w uszach a drobne strużki krwi spływały z nosa i uszu.
Ucisk na ramieniu ustąpił, a sama Finn dochodziła do siebie, czuła, że najprawdopodobniej kości ma całe. Powoli przez ustępującą mgłę dostrzegła ... niegroźnie wyglądającego niedźwiadka, który nie osiągnął nawet metra wysokości. Jego brązowe futerko przykryte było w niektórych miejscach prymitywnymi ubraniami, a on sam w rękach trzymał najzwyklejszą małą dzidę. Otia musiała go wystraszyć swoim krzykiem bo w tej chwili, Ewok cofnął się i mierzył do niej swoją bronią.
Spróbowała wyciągnąć rękę w geście oznaczającym bezbronność.
- Tylko spokojnie... - rzuciła walcząc z bólem i licząc na to, że nieznajomy zdoła ją zrozumieć ...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 15 Paź 2009, o 23:04

Choć Kuiko nie rozumiał ani jednego słowa w uniwersalnym galaktycznym, wyraz bólu na twarzy nieznajomej był na tyle czytelny, że mądry i dzielny Ewok od razu zdecydował się ruszyć z pomocą. Mrucząc coś w swoim języku, odłożył dzidę na bok i podał kobiecie manierkę z wodą, którą odpiął od pasa.
Nie miał jednak zielonego pojęcia o tym, że w każdej chwili kapsuła ratunkowa może wybuchnąć...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 15 Paź 2009, o 23:24

Finn przyjęła manierkę i bez upewnienia się łapczywie wypiła kilka głębszych łyków wody. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że znajduje się w tykającej bombie. Zazwyczaj kapsuły są dość wytrzymałe, jednak nie da się uniknąć stosowania w nich wybuchowego paliwa, którego przez awarie systemów ten egzemplarz miał pod dostatkiem.Otia szybko oddała manierkę i odpięła pasy trzymające ją w fotelu. Gdy tylko zamki puściły Finn bezwładnie upadła na podłogę a następnie wypadła z pochylonej do ziemi kapsuły. Upadek był bolesny i pozbawił delikatną Omwatiankę powietrza. Po chwili podniosła głowę walcząc z bólem i oddechem.
- Musimy stąd uciekać ! - rzuciła gestykulując charakterystycznie i pokazując najbliższą kryjówkę.
Próbowała wstać, jednak to nie był najlepszy pomysł, o czym jej ciało szybko dało znać, zaczęła więc niezgrabnie się odczołgiwać z miejsca katastrofy...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 15 Paź 2009, o 23:49

Kuiko ze zdziwieniem przyglądał się dziwnemu zachowaniu nieznajomej istoty, po czym jeszcze raz zerknął na kapsułę ratunkową. W jego myślach, niczym kolejne elementy układanki, zaczęły układać się poszczególne obrazy - spadająca, ognista kula, poobijana nieznajoma wymachująca rękami, a potem pospiesznie oddalająca się od metalowego jaja i na koniec płomienie, które coraz bardziej obejmowały tajemniczą rzecz, jaka spadła z nieba.
Co prawda, Ewok nie miał pojęcia jak to wszystko ma się skończyć, ale wreszcie pojął, że na pewno nie będzie to przyjemne. Pomimo odwagi, jaka urosła w jego sercu, gdy zobaczył jak nieporadnie porusza się dziwna istota, postanowił czym prędzej oddalić się od niebezpieczeństwa, jakie stanowiło metalowe jajo.
Odbiegł zaledwie kilka kroków, gdy gwałtownie się zatrzymał i cofnął - zapomniałby o swojej broni! Dzida wciąż stała oparta o kapsułę ratunkową. Capnął ją czym prędzej i, ile sił w nogach, biegł w stronę pobliskich drzew. W połowie drogi dotarł do czołgającej się istoty i swoimi małymi łapkami próbował popychać do przodu, lecz na niewiele się to zdało - był po prostu za słaby, by coś zdziałać.
Nagle usłyszał głośny huk, a fala gorąca poderwała go w powietrze i rzuciła kilka metrów dalej. Kuiko w powietrzu głośno krzyczał w swoim języku, ale gwałtownie umilkł, gdy uderzył o ziemię. Potem wszystko przesłoniła czarna mgła...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 16 Paź 2009, o 00:46

Finn miała szczęście, leżała płasko przy ziemi w niewielkim obniżeniu terenu, co pozwoliło uniknąć bezpośrednich skutków fali uderzeniowej. Oszołomiona rozejrzała się po okolicy, jednak prócz płonącego wraku, nie mogła odnaleźć niepozornego niedźwiadka, który jeszcze przed chwilą próbował jej pomóc. Odczołgała się jeszcze kilka metrów i w końcu go zauważyła, leżał nieruchomo pośród niskiej trawy.
Gdy udało jej się dotrzeć do Ewoka, zauważyła, że oddycha i najwyraźniej stracił tylko przytomność. Odwróciła go na plecy i sięgnęła po jego manierkę, która o dziwo dalej znajdowała się przy pasku jego prymitywnego odzienia.
- Obudź się maluchu - szeptała powoli, polewając mordkę niedźwiadka wodą.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 16 Paź 2009, o 11:26

Gdy tylko woda dotknęła mordki Ewoka, ten natychmiast poderwał się na nogi charcząc przy tym wściekle. Trzepiąc głową na boki, stracił równowagę, okręcił się dwa razy wokół własnej nogi i upadł na pośladki boleśnie je sobie przy tym obijając. Narzekając w swoim języku, który Finn musiał przypominać jedynie pomruki, doprowadził się wreszcie do porządku i uważnie przyjrzał się dziwnej istocie, która przybyła metalowym jajem. Nie bardzo wiedział co z nią począć, ani czy jest w stanie iść z nim do wioski. Zapytał ją o to, ale ona oczywiście nie miała zielonego pojęcia o co chodzi. Kuiko uznał, że widocznie, podobnie jak zwierzęta, istota ta nie potrafi posługiwać się językiem i postanowił pokazać jej swoje pytanie na migi.
Najpierw kilkukrotnie pokazał łapkami na Finn, a następnie przemaszerował się wokół niej dwa razy, by wreszcie prawą ręką wskazać jakiś kierunek. Nie wiedział jak przekazać słowo "wioska", więc dotknął się obiema dłońmi, a następnie wykonał obszerne koło w powietrzu, które najpewniej znaczyło "wiele" czy też "dużo"...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 16 Paź 2009, o 16:33

Finn obserwowała próby komunikacyjne malucha i zdołała zrozumieć, że niedźwiadek chce dokądś najwyraźniej z nią pójść. Prawdopodobnie chodziło mu o jakąś wioskę, ale Finn wolałaby aby odnalazły ją jakieś istoty, które potrafią się komunikować w normalnym języku. Podczołgała się do najbliższego drzewa i oparła się o jego pień, zajmując pozycję siedzącą.
- Teraz nie jestem w stanie się poruszać, muszę odpocząć. - mówiła spokojnie bez żadnej wiary, że niedźwiadek ją zrozumie. Spojrzała na siebie i swój sfatygowany już wcześniejszymi przygodami mundur, upewniła się, że pistolet blasterowy spoczywa w kaburze i sięgnęła po ostatnią dawkę leku regenerującego na bazie bacty. Po szybkiej iniekcji znowu spojrzała na sfrasowanego ewoka. Spróbowała pokazać na migi, że na razie nie jest w stanie podjąć wędrówki. Teatralnie udawała, że próbuje podnieść się na rękach do góry, ale szybko opadła z powrotem z wyraźnym grymasem na twarzy, następnie przyłożyła dłonie do twarzy jakby układając się do snu i zamykając oczy.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 21 Paź 2009, o 18:55

Kuiko w mig pojął, że nieznajoma chciałaby chwilę odpocząć, a stan w jakim była zdecydowanie usprawiedliwiał jej prośbę. Z drugiej strony jednak, katastrofa metalowego jaja mogła zwrócić uwagę innych, którzy niedługo pojawią się na miejscu i będą mogli stanowić zagrożenie. Mały Ewok chwilę myślał nad tym problemem, ale w końcu stwierdził, że gdyby zaszła taka potrzeba, będzie bronił dziwnej nieznajomej - w końcu był myśliwym i bardzo sprawnie posługiwał się zarówno łukiem, jak i swoją dzidą.
-Ubi seep, ubi seep. - wymruczał Kuiko siadając obok leżącej kobiety i rozglądając się wokół uważnie - Sta ubi seep...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 21 Paź 2009, o 21:55

Finn kompletnie nie zrozumiała małego niedźwiadka, ale nie protestowała gdy ten z poważną miną przysiadł obok niej. Spojrzała na swojego zdawało by się obrońcę i uśmiechnęła się lekko starając się nie pamiętać o dokuczliwym bólu. Była zmęczona i pragnęła znaleźć się w jakimś ciepłym łóżku ale na razie nie miała wyboru. Skinęła delikatnie głową, mając nadzieję, że Ewok zrozumie, że jest mu wdzięczna za bycie jej strażą przyboczną.
- Straż przyboczną w postaci niedźwiadka na jakiejś zapomnianej przez wszystkich planecie. Świat zwariował już do reszty - pomyślała, choć w ostatnim dla Finn okresie nie było to w sumie aż tak niewiarygodne.
Przed ułożeniem się do odpoczynku postanowiła przeprowadzić jeszcze jedną próbę komunikacyjną.
- Otia - powiedziała powoli i dokładnie, delikatnie wskazując na siebie dłonią, po czym skierowała ją w stronę Ewoka
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 24 Paź 2009, o 00:21

-Oooo... - Ewok wydał z siebie dziwny dźwięk - Oooo... Ot... Otija... - powiedział po czym skoczył wesoło w górę - Otija! Otija! Goopa Otija! - przytulił ją małymi łapkami, jakby się dopiero witali, a następnie odszedł o krok i pokazał na siebie - Kuiko, Kuiko!
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 24 Paź 2009, o 23:23

Finn zaskoczona gwałtowną reakcją Ewoka nie wzbraniała się przed uściskiem. Powtórzyła powoli jego imię i uśmiechnęła się promiennie. Po chwili pod bacznym okiem niedźwiadka ułożyła się do snu, mając nadzieję, że gdy się obudzi ból i zmęczenie chociaż nieznacznie ustąpią...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 14 Lis 2009, o 00:22

Jakiś czas później do nozdrzy Otii zaczął wdzierać się dym. Kuiko spojrzał na nią, gdy nerwowo poruszyła się przez sen, ale widząc, że nie wstaje, zajął się pieczeniem dwóch małych ptaków, które udało mu się upolować, gdy nieznajoma spała. Już po kilku minutach gryzący zapach dymu zamienił się w apetyczny aromat mięsa...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 16 Lis 2009, o 23:06

Otia spała niespokojnie i miała do tego powód. Koszmary ponownie powróciły... Przez ostatnie tygodnie niemal o nich zapomniała, ale teraz znowu wróciły te same obrazy przedstawiające jakieś laboratoria, dziwne ciężkie pancerze na jakiejś skutej prze lód planecie i powracający obraz jakiegoś mężczyzny zasiadającego w jednym z tych pancerzy. Nagle obraz urwał się, a zastąpił go kolejny z przerażającym dźwiękiem syreny alarmowej. Finn po raz niezliczony już raz przeżywała ucieczkę z jakiegoś kompleksu, która zawsze kończyła się tak samo...
Omwatianka otworzyła oczy i gwałtownie się wyprostowała, przez chwile patrzyła przed siebie słuchając przyspieszonego rytmu własnego serca. Dopiero po chwili przypomniała sobie gdzie się znajduje i wyczuła kuszący zapach pieczonego mięsa.
Spojrzała na zdezorientowanego niedźwiadka i uśmiechnęła się do niego uspokajająco. Nie czuła się jeszcze za dobrze, ale była pewna, że taka przekąska powinna postawić ją na nogi.
Podniosła delikatnie rękę wskazując, prawdopodobnie upolowane zdobycze niedźwiadka. Nie miała pojęcia ile spała, ale miała nadzieję, że Kuiko zrozumie jej stan i intencje.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 25 Lis 2009, o 15:39

Kuiko chwilę wpatrywał się w pantominę dziwnej istoty, która kazała na siebie mówić "Ootija", a po chwili podniósł się z ziemi, w sposób wyglądający na nieco niezdarny, i podszedł do ognia, nad którym piekło się mięso. Futrzastymi łapkami podotykał obiadu i z dezaprobatą pokręcił głową. "Nie, jeszcze nie jest gotowe", zdawał się mówić ten gest. Zamiast więc podać jedzenie kobiecie, odezwał się:
-Ni gata chup weewa?
Widząc wyraz niezrozumienia na twarzy Otii, Kuiko zaczął maszerować w kółko jakby szukał drogi, a następnie wzruszył ramionami na znak rezygnacji. Potem wskazał na kobietę w geście zapytania, zaś na koniec pokazał otaczające ich drzewa, by ułożyć ręce nad głową, niczym dach.
-Ni gata chup weewa? - powtórzył
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Oto'reekh » 25 Lis 2009, o 17:08

Otia nie miała problemu, ze zrozumieniem, że widocznie jedzenie nie jest jeszcze gotowe, czymkolwiek ono było. Jednak dziwny język Ewoka brzmiał dla niej równie egzotycznie co prastare dialekty Sithów.
Na szczęście niedźwiadek wydawał się dość bystry i jego nieporęczne migi, podobnie jak i Finn dały się zrozumieć. Przynajmniej tak myślała Omwatianka.

Podniosła rękę i wskazała niebo, chcąc powiedzieć, że nie pochodzi z tej planety. Miała tylko nadzieję, że Kuiko, nie zrozumie jej na opak i nie weźmie jej za jakąś boską istotę, do tego jej włosy dla innych ras kojarzyły się z ptakami...
Szybko opuściła rękę i próbowała uformować kulę po czym wskazała wrak kapsuły, a następnie jeszcze raz niebo...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Endor]"Ognista Kula"

Postprzez Peter Covell » 26 Lis 2009, o 17:33

Kuiko spojrzał w niebo, ale nie dojrzał tam nic poza kilkoma jego błękitem i kilkoma białymi obłokami, więc uznał, że podobnie jak ci, którzy czasem pojawiają się od czasów wielkiej bitwy, w której zniszczono nieprawdziwy księżyc na niebie, przybywa z bardzo odległego świata. Mały Ewok zawsze marzył o tym, że kiedyś będzie miał okazję zobaczyć taki daleki świat, ale na Endorze trzymała go miłość do pewnej dziewczyny z jego wioski...
Spojrzał na obiad i pisnął nerwowo natychmiast doskakując do ognia. Zwinnym ruchem zdjął znad niego pieczeń i podał jednego z pieczonych ptaków nieznajomej, sam zaś wgryzł się w drugiego. Wydał z siebie zadowolony odgłos i pomasował po brzuchu, by zachęcić "Ootiję" do jedzenia.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Następna

Wróć do Archiwum