Content

Coruscant

[Coruscant] Agencja "Pierwsze ujęcie"

Image

[Coruscant] Agencja "Pierwsze ujęcie"

Postprzez Mistrz Ind'yk » 1 Sie 2011, o 21:47

Biuro agencji „Pierwsze ujęcie” znajdowało się w jednym z wielkich wieżowców dzielnicy usług. Nie znajdowało się ani w największym z okolicznych budynków, ani nawet nie zajmowało wyższych pięter swojego, lecz jego wnętrze wyraźnie próbowało nadrobić te braki. Dość obszerny hol, z wielkim oknem po prawej stronie, witał gości stonowanymi ozdobami. Na ścianach wisiały obrazy przedstawiające cuda znanej galaktyki, zmieniając zdjęcia, co kilka minut. Ci, którzy przyjrzeliby się bliżej sekwencjom tych zmian, zauważyli, że najczęściej pojawiają się widoki nieskończonych równin Alderaanu. Wygodne fotele i mały stolik utrzymane były w spokojnej stylistyce, kształtowane łagodnymi falami. Za dość masywnym, eleganckim biurkiem siedziała sekretarka – Annara Retarma.
Była to średnio wysoka, ludzka kobieta z zawsze szerokim uśmiechem na twarzy. Czarne włosy uczesane miała względem najnowszych trendów, elegancka szata także nie ustępowała aktualnej modzie. Większa część jej zgrabnego ciała kryła się za meblem, który był miejscem jej pracy. Wkomponowane w niego komputery pozwalały jej sprawnie wykonywać pracę sekretarki i korektorki właściciela zakładu – Adriena Herroha Quizana.
Jego gabinet mieścił się za jednymi z drzwi prowadzących z holu. Miejsce urządzone było w podobnej stylistyce, co poprzednie pomieszczenie, jednak widać było w nim zarys charakteru właściciela. Wielkie okno z widokiem na wiecznie żywe miasto szybko zamienić się mogło w ekran, na którym wyświetlano wszelkie potrzebne informacje. Na ścianach wisiało kilka półek, najczęściej zastawionych rzędami książek, lecz znajdowały się tam także nagrody i wyróżnienia Adriena. W rogu pomieszczenia znajdowało się miejsce z kilkoma fotelami, stolikiem i barkiem. Centralnym punktem gabinetu było jednak biurko reportera, które znajdowało się naprzeciwko okna. Quizanowi udało się kupić je w jednym z licznych antykwariatów na Coruscant za przyzwoitą cenę, gdyż był to mebel starego stylu, sprowadzony lata temu z Naboo.
Na biuro składał się także pokój nagrań. Przystosowany został on do nagrywania wywiadów, więc stały w nim wygodne fotele i mały stolik. Całe pomieszczenie wyposażono w system kamer, które zbierały każde ujęcie i przekazywały je do komputerów. Te stały w osobnej, małej salce, wypełnionej sprzętem, gdzie reporter składał swoje reportaże, zbierał ujęcia i przesyłał je dalej. Ostatnim pokoikiem, było małe pomieszczenie używane jako garderoba i magazyn zarazem.


P.S. Jeśli ktokolwiek ma jakąś sprawę do Agencji, wystarczy wejść w dowolnym momencie do biura i porozmawiać z Annarą lub wysłać wiadomość - czyli zostawić ją w tym temacie

EDIT by Popek
Wiadomości możecie zostawiać nie ruszając się z tematu, w którym obecnie przebywa Wasza postać - może to być odpowiednik star warsowego maila lub nagranie na poczcie głosowej.


******************************************


Adrien siedział w swoim gabinecie, mając buty położone na wielkim biurku. Nie przejmował się zniszczeniami mebla, gdyż zakupił go z myślą nie tylko o wyglądzie, ale i funkcjonalności. Dziennikarz zapatrzony był w olbrzymie okno, za którym przelatywały kolejne pojazdy, spiesząc się w niewiadomych kierunkach. Próbował zebrać myśli, które krążyły wokół kolejnego artykułu. Quizhan miał już odpowiednią pozycję i fundusze by zacząć zdobywanie większej sławy. Ostatnio, gdy oglądał HoloNet obiła mu się o uszy wiadomość o przewrocie w akademii sithów na Korriban i co najważniejsze zanotował wiadomość o braku bezpośrednich informacji z miejsca zdarzeń.To było to wydarzenie, na które czekał ostatnim czasem. Wiedział, że napisanie reportażu czy nawet cyklu artykułów w tej sprawie może popchnąć jego karierę. Problemem dla niego, tak jak dla każdego z innych dziennikarzy była jednak blokada urządzona przez wojska na orbicie planety.
Reporter podrzucał w ręku kartę danych, na której udało mu się zebrać wszelkie informacje dostępne w HoloNecie i innych, mniej legalnych źródłach, do których miał dostęp. Pliki dotyczyły akademii sithów, sytuacji panującej tam jeszcze niedawno i członków Triumwiratu. Niestety było ich jak na lekarstwo, lecz to pobudzało Adriena do działania. Lubił wyzwania, szczególnie te dotyczące zdobywania sławy i rozgłosu.
Postanowił odwiedzić starego znajomego, który na pewno będzie dysponował informacjami o każdym statku lecącym nielegalnie na Korriban lub o pilocie tak szalonym, by podjąć się takiej wyprawy. Szybko znalazł w magazynie ubranie bardziej odpowiednie na wyjście do Dex’s Diner i w nie wskoczył. Przebiegając przez recepcję, rzucił do Annary:
-Ann, Kotku, nie wpadłem na nic konstruktywnego w związku ze sprawą, której Ci mówiłem, więc lecę odwiedzić Dextera. Kto jak kto, ale Dex powinien mi jakoś pomóc. Jeśli ktokolwiek będzie chciał się ze mną skontaktować, niezależnie od jego rangi i priorytetu, zbierz informacje i prześlij mi je na komunikator. Razem z wszystkimi swoimi cwanymi uwagami – puścił oko do swojej sekretarki i wybiegł z biura.



Adrien Quizan przenosi się do: [Coruscant]Dex's Diner
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Wróć do Coruscant

cron