Content

Coruscant

[Coruscant] Laboratorium Axis

Image

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 5 Sty 2012, o 12:14

Axis musiała odłożyć na bok swoje rozważania na temat własnej kolekcji. Zanotowała sobie w pamięci, że może zainwestować w coś wypchanego, by stało i straszyło co poniektórych, przez myśl przeszedł jej wookie, ale uznała, że lepsze byłoby coś niekoniecznie humanoidalnego. Deirdre podeszła do pacjentki obejrzała efekt swej pracy, gdyż sinica zwykle oznaczała kłopoty.
- Spokojnie, wiem że boli, powinno po tym co przeszłaś, ale nie mogę dać ci większej dawki czegoś przeciwbólowego, chyba że wybierasz się do lepszego świata.
Lekarka obejrzała parametry życia kobiety, które wyświetlał monitor. Nie wyglądały najgorzej.
Nie powinnaś podnosić głowy, jeśli nie chcesz nabawić się migreny. Pozszywałam cię bez większych problemów, ale nie ominie cię dłuższy odpoczynek. Twoi kumple na pewno się ucieszą, bardzo im zależało, żebyś przeżyła i widzę - rzuciła szybkie spojrzenie na podłogę - że znów ktoś zatańczy z mopem.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 6 Sty 2012, o 05:17

Pacjentka Axis nie wyraźnie nie miała zamiaru dostosowywać się do rad patolożki. Jak się po chwili okazało, chciała po prostu walczyć o swoje życie.
- To niee... krrhh... - dziewczyna zaczęła zdanie szeptem, lecz zaraz zaczęła się krztusić. - ...ee są..grhhh... Oni chcą mnie zabihhhh... - zrozumienie ciemnowłosej wymagało dużego skupienia i wsłuchiwania się w każdy dźwięk, lecz pani doktor mogła rozróżnić poszczególne słowa. Po mimice dziewczyny widać było, że boi się nieznajomych gangsterów, którzy niedawno nawiedzili miejsce pracy Deirdre. Jej oczy rozglądały się cały czas dookoła, szukając zapewne niebezpieczeństwa, lecz w ich zasięgu znajdowało się tylko najnormalniejsze oprzyrządowanie gabinetu. Niestety, był to gabinet patologiczny.
Gdy to dostrzegła, próbowała jeszcze bardziej porozumieć się z Axis.
- Zapła..ggrr.ce... Mam znajomy...yyych, powiecccc ile - w tym momencie oczy dziewczyny zatrzymały się na twarzy Deirdre i zaczęły szukać spojrzenia patolożki. Kobieta zmęczyła się mówieniem i głośno oddychając czekała na odpowiedź czy działanie Axis.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 9 Sty 2012, o 15:02

Gdyby Axis była osobą współczującą i miłosierną na pewno pogłaskałaby kobietę po włosach, szepnęła jakieś miłe słowo i zapewniła bezpieczeństwo. Problem polegał na tym, że Deirdre nie była tego typu człowiekiem. Doskonale zdawała sobie sprawę z faktu, że jeśli pomoże tej dziewczynie, to ona sama bardzo tego pożałuje. Axis była bardzo pragmatyczna w pewnych kwestiach, ale swoje życie i zdrowie ceniła ponad wszystko. Postanowiła więc zagrać miłą lekarkę. Starała się przywołać na twarz uśmiech.
- Spokojnie. Oni tu nie wrócą w najbliższym czasie. Wierzą, że potrzebujesz co najmniej dwóch dni, by odzyskać świadomość. Teraz leż. Ta rana była naprawdę poważna, nie powinnaś się nadwyrężać, a o pieniądzach pogadamy, kiedy będziesz myśleć bardziej trzeźwo, by dać mi odpowiednią gwarancję, że kasę masz i mi ją dasz.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 9 Sty 2012, o 17:01

Kobieta nie uwierzyła Axis i zaczęła próbę podniesienia się do pozycji siedzącej, choć oczywiście z tak rozległymi ranami nie mogło przynieść to żadnego dobrego skutku. Gdy podniosła się zaledwie na kilka centymetrów, jej twarz wykrzywił grymas bólu. Opadła zaskoczona na posłanie, po czym zwróciła głowę stronę swojego brzucha. Patrząc na wielkie bandaże okrywające jej narządy wewnętrzne, podjęła kolejną próbę. Tym razem wydała z siebie krzyk cierpienia i jeszcze szybciej wróciła na poprzednie miejsce.
Ciężko oddychając, zwróciła się do patolożki:
- Mam... pienią...dze - wykrztusiła. - Ale nie myś...lll nawet, że... ci wierzę...
Po czym spojrzała wymownie na panią doktor, cały czas uspokajając oddech. W tym momencie zdarzyło się coś, co skierowało uwagi obu kobiet w zupełnie innym kierunku. Otóż od strony drzwi do gabinetu rozległo się głośne pukanie. Szybko powtórzyło się jeszcze raz, tym razem gwałtowniej. Nieznany gość, nie dając nawet czasu na odpowiedź, zaczął mówić:
- Pani Deirdre Cato, jest pani tam? Proszę otworzyć, tutaj Służby Porządkowe Coruscant, musimy z panią doktor porozmawiać! - głos był młody, choć nabierał już typowego dla policji służbowego zabarwienia. Ton głosu i pośpieszne działania funkcjonariusza wskazywały na jego zniecierpliwienie.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 9 Sty 2012, o 17:11

- Nie zmuszę cię byś mi uwierzyła, będziesz musiała się o tym przekonać. Prawda jest taka, że uratowałam ci życie, niezależnie od tego jak to postrzegasz.
Gdy usłyszała pukanie po kręgosłupie przeszedł jej dreszcz. Nie mogła pozwolić sobie teraz na jakiekolwiek sceny. Axis szybko otworzyła szufladę obok łóżka i wyciągnęła strzykawkę napełnioną jakimś płynem. Płynnie wbiła igłę w udo kobiety.
- To na uspokojenie, będziesz trochę senna, ale przynajmniej nie zrobisz sobie krzywdy.
Lekarka podeszła do drzwi i spojrzała na monitor, który przy nich wisiał. To była zbyt niebezpieczna okolica, by nie zainwestować w ochronę.
- Miło by było zobaczyć pańską odznakę. I co też patolog może zrobić dla władzy?
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 9 Sty 2012, o 22:39

Na ekranie Axis zobaczyła młodego policjanta, który przestępował nerwowo z nogi na nogę, mimo jej szybkiej reakcji. Gdy się odezwała, lekko podskoczył. Zupełnie zaskoczony, rozejrzał się w poszukiwaniu źródła dźwięku. W końcu odpowiedział po prostu w kierunku drzwi.
- Pani Deirdre, mieliśmy tu dzisiaj trochę ambarasu. Wie pani, ta akcja z pościgiem - powiedział, jakby nie wiedząc jak zacząć temat. - Zastawiliśmy pułapkę na tych gangsterów, ale oni nam zwiali w te rejony... niestety. Dostaliśmy cynk, że wpadli też do pani gabinetu, żeby przyczaić się podczas obławy, więc... - młody znów zgubił wątek. Patrzył się chwilę w powierzchnię drzwi. - Czy u pani wszystko w porządku, nic się nie stało po ich wizycie?
Gdy odnalazł w końcu właściwy wątek, młody wyraźnie poczuł się z siebie zadowolony. Wyprostował się i czekał na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 9 Sty 2012, o 23:16

Axis zaczęła się szybko zastanawiać. Wiedziała, że lepiej by było, aby facet nie zechciał wejść.
- Teraz wszystko w porządku. Właśnie skończyłam po nich sprzątać. Przyszli wynieśli stos bandaży złapali pierwsze lepsze środki przeciwbólowe i sobie poszli. Nie jestem pewna, ale mówili coś o kimś ważnymi informacjami. Chcieli mnie zabrać, ale mój droid medyczny jest solidny, twardy i skory do współpracy jeśli chodzi o ochranianie mnie. Zostawili mi powywracane szafki, ale to zdarza się tu często. Nie zatrzymywałam ich, bo nie chcę kłopotów.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 9 Sty 2012, o 23:39

Młody funkcjonariusz słuchał uważnie słów Axis. Na wieść, że nic jej się nie stało, ucieszył się i uśmiechnął.
- Bardzo dobrze, nie chcielibyśmy, żeby nowoprzybyli mieli od razu bardzo złe wspomnienia - powiedział. - Chciałbym bardzo pomóc pani w porządkach, jednak została jeszcze druga sprawa, z którą muszę ruszać dalej. Jutro rano przejdzie przez ulicę grupa saperów w poszukiwaniu pułapek i bomb, które mogli zostawić po sobie gangsterzy. Znamy dobrze tę grupę i byliby zdolni do takich działań. Radzę uważać przy robieniu porządków, a najlepiej zostawienie wszystkiego do jutra, do przybycia techników - wyprostował się, po czym wykonał lekki ukłon. - Mam nadzieję, że do zobaczenia jutro.
Po czym odwrócił się i zaczął iść w kierunku następnych drzwi.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 10 Sty 2012, o 13:13

Axis dość szybko wróciła do części laboratoryjnej. Podniosła z podłogi kota i się do niego przytuliła.
- Widzisz Mort, jak to się wszystko poplątało? Kto by przypuszczał, że tak się sprawy potoczą i co ja mam teraz zrobić?
Zwierzę nie odpowiedziało wpatrywało się tylko we właścicielkę. Kilka sekund później Deirdre wyraźnie się rozpogodziła.
- Tak, masz rację, tak będzie najlepiej.
Postawiła kota z powrotem na podłodze i podeszła do szafek wyciągnęła z niej kroplówkę. Stanęła obok pacjentki, nachylając się na wysokości klatki piersiowej.
- Twoja rana wyklucza możliwość jedzenia. Najlepiej będzie odżywiać się dożylnie, nim wnętrzności nie dojdą jako tako do siebie - zamachała kroplówką. -Podłączyć, a może jednak wolisz sondę? Masz jeszcze do wyboru głodówkę lub cierpienia w połączeniu z normalnym jedzeniem. Rozumiesz co do ciebie mówię?
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 10 Sty 2012, o 18:29

Jeśli to właśnie podpowiedział Axis jej kto, to najwyraźniej był niezłym skurczybykiem. Kobieta leżąca na kozetce nadal odczuwała działanie leku, więc nie cały przekaz groźby najwyraźniej do niej dotarł. Nie ruszała się zupełnie, a jej oczy wydawały się zamglone rzadką mgłą. Po chwili jednak pacjentka skupiła wzrok na przedmiocie, którym machała nad nią pani doktor.
Jej źrenice na moment się rozszerzyły, po czym kobieta spróbowała mrugnąć powiekami. Z początku szło jej to opornie, lecz w końcu zamknęła oczy. Otworzyła je szybko i próbowała nadal nie stracić przytomności, patrząc na patolożkę. Po tym mrugnęła jeszcze dwa razy, starając się przekazać jakiś wybór.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 14 Sty 2012, o 20:41

Axis skrzywiła się patrząc na pacjentkę.
- Dwa mrugnięcia, czyli opcja numer dwa. Sonda? Cóż w końcu to twoje ciało i twój wybór, jeżeli chcesz będę mówić co robię.
Lekarka wróciła do szafek i zaczęła w nich grzebać, wyciągając bardzo długą rurkę wykonaną z przezroczystego materiału. Podeszła do pacjentki i pokazała jej końcówkę.
- Naprawdę cieszę się, że cię znieczuliłam, będzie trochę nieprzyjemnie, ale trudno. To co trzymam w ręku to sonda nowoso-jelitowa, wprowadzę ci ją przez nos do gardła, przełyku i przez żołądek wprowadzę do jelita cienkiego. Dzięki temu będziesz mogła otrzymać odpowiednie pożywienie. Obawiam się tylko, że ten zabieg uniemożliwi ci mówienie, rurka w gardle raczej nie pomaga w konwersacji. Chciałabyś coś jeszcze powiedzieć nim przystąpię do jej zakładania?
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 15 Sty 2012, o 01:32

Pacjentka obserwowała ją, coraz bardziej zamykającymi się oczami. Narkoza działała na nią coraz bardziej, a dziewczyna widziała, że jej gesty spotkały się z niezrozumieniem. Spróbowała otworzyć szeroko oczy, by móc wyjaśnić nieporozumienie. Coraz cięższe powieki opierały się przez chwilę, jednak kobiecie udało się mrugnąć raz, jakby zaprzeczając poprzednim znakom. Po chwili wpatrywania się w panią doktor narkoza opanowała cały organizm pacjentki i na oczach Axis dziewczyna zamknęła oczy i odpłynęła.
Dosłownie moment później rozległo się łomotanie w drzwi. Najwyraźniej z licznych odwiedzających tego wieczora gabinet nie miał zamiaru korzystać z dzwonka. Pukanie rozległo się po chwili drugi raz. Kolejny zniecierpliwiony gość, w kolejnej niezbyt zręcznej sytuacji. Zapowiadała się ciekawa noc.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 19 Sty 2012, o 13:43

Axis obserwowała kobietę, czekając aż zupełnie się wyłączy. Z doświadczenia wiedziała, że przytomni pacjenci bardzo się rzucają przy tym zabiegu. Odliczała w myślach, czekając na efekt działania leków. Z nudów poszukała wzrokiem Morta i obserwowała jak kot zwinął się w kłębek pod stołem i idzie spać. Gdy już miała przejść do działania rozległo się walenie do drzwi.
-Co znowu?
Zrezygnowana i podminowana lekarka nie odłożyła nawet sondy, tylko podeszła do drzwi. Nie siląc się na subtelność wrzasnęła głośno.
-Kogo tam niesie i po co?
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 19 Sty 2012, o 15:13

Zdenerwowana pani doktor tym razem nie skorzystała ze swojego systemu podglądania, więc nie mogła zobaczyć swojego nowego gościa. Zza drzwi odezwał się zdenerwowany, młody głos:
- Hej, nie krzycz tak! - odezwał się mocnym szeptem. - To my, masz nasz pakunek.
To wyjaśnienie najwyraźniej miało wystarczyć, bo właściciel głosu ucichł, oczekując na otwarcie drzwi. Axis mogła już tylko usłyszeć urywki szeptów i cichych uwag, wskazujących na to, że gość przyprowadził kolegów.
Długi dzień patolożki najwyraźniej miał zamiar trwać także nocą. Axis przypomniało się pewne stare powiedzenie dotyczące Coruscant: W mieście Potrójnego Zera nigdy nie zapada noc. I choć słowa te odnosiły się raczej do rozmiarów aglomeracji, to i tak wydawało się aż nazbyt adekwatne do sytuacji Axis.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 22 Sty 2012, o 22:05

Axis westchnęła. Spojrzała na regały ze swoimi skarbami i skrzywiła się. Po ostatniej wizycie o mało nie utraciła jej części.
- Moment.
Krzyknęła. I ruszyła w kierunku swojej części laboratoryjnej. Chwyciła jakiś kawałek papieru i nabazgrała na nim wielkimi literami: "ZNISZCZYSZ, PŁACISZ". Wróciła do drzwi, przyklejając kartkę na regał ze słoikami. Otworzyła drzwi i nadal trzymając w rękach sondę powiedziała.
- To moje laboratorium i mogę sobie krzyczeć. Może i mam coś twojego, zależy czy możesz za to zapłacić.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 22 Sty 2012, o 23:02

Słowa Axis wywołały za drzwiami żywą dyskusję.
- Co ona pierdoli? - powiedział mocno zdziwiony, młody głos. - Chyba nie pomyliliśmy melin?
- Coś ty, dobrze poszlim, patrz na cyfere na ścianie - odpowiedział żywiołowo inny, nieco skrzekliwy głos. - Może coś jej siem we łbie fyrtnęło?
- Jajca, kurwa, będzie sobie z nas robić? - odparł pierwszy chłopak. - Ja jej zaraz pokaże jajca!
- Przestać drzeć mordy, ktoś nas usłyszy - tym razem głos był piskliwy, jakby jego posiadacz miał problem z krtanią. Zapewne ranę zaleczoną przez niedoświadczonego lekarza. - Co za pierdolnik! - powiedział chyba do siebie.
- Jesteś taki cwaniaczek Gig, to jej powiec cuś, a nie tutaj sterczysz! - drugi głos nie miał zamiaru dawać za wygraną.
- Cisza, kurwa! - rozległy się ciche słowa, których ostatnia część brzmiała prawie jak krzyk, gdyż już po pierwszych dźwiękach zapadła zupełna cisza. Axis usłyszała ciężkie kroki na chodniki, a następnie szept odezwał się tuż za drzwiami. - Wpuść nas, chcemy Ci pomóc przed jutrzejszym nalotem chamów!
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 23 Sty 2012, o 19:00

Wymiana zdań za drzwiami przeraziła lekarkę. Zaczęła się zastanawiać, czy wszystko zrobiła tak jak powinna.
- Kurde, czułam, że powinnam zatroszczyć się o ochroniarza.
Szepnęła do siebie. Zimny pot oblał jej plecy. Upuściła sondę i oddaliła się w kierunku laboratorium. Poszukała wzrokiem Morta i utkwiła w nim spojrzenie, szukała odpowiedzi i nie potrafiła wymyślić nic sensownego. Do głowy przyszło jej wezwanie policji. Coś ją jednak wewnętrznie powstrzymało. Wróciła pod drzwi.
- Gadajcie kim jesteście i czego konkretnie chcecie. Tylko bez zagadek, nie mam ochoty się domyślać.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 23 Sty 2012, o 21:27

- Jej się naprawdę się we głowie wywrotło - odezwał się dobrze znany już Axis głos.
- Zamknąć japy! - powiedział ten, który przedtem wydawał się przywódcą grupki. Na chwilę zapadła cisza, przerwana głuchym walnięciem, jakby ktoś dostał ręką w głowę. - Podnieście tego ciecia i postarajcie się, żeby był cicho. A co do pani doktor, - tutaj głos zwrócił się do patolożki. - przecież wiesz o o chodzi, całkiem niedawno leżało to na kozetce. Myślę, że to towar nie do przeoczenia.
Najwyraźniej była to część grupy, która przedtem zostawiła ranną w gabinecie Axis. Musieli mieć szybkich informatorów, skoro już teraz widzieli o sytuacji sprzed kilkudziesięciu minut.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Axis » 23 Sty 2012, o 22:33

Axis przemyślała sobie na szybko kilka rzeczy. Przypomniała sobie, że krzywdzenie jej nie leżało w interesie tych gości.
- Dobra właźcie - rzuciła przyciskając jakiś klawisz na konsoli. - Wolelibyście chyba, żebym się upewniła z kim gadam niż oddawała pakunek pierwszemu lepszemu. Jestem profesjonalistą, niemniej jednak, byłabym wdzięczna, żeby pamiętać o tym, że to moje miejsce pracy i jednocześnie moje królestwo.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: [Coruscant] Laboratorium Axis

Postprzez Mistrz Gry » 24 Sty 2012, o 15:08

Drzwi otworzył się i Cato mogła zobaczyć w końcu swoich interlokutorów. Grupka mężczyzn weszła do pomieszczenia. Na przedzie szedł Weequay tak wysoki, że musiał pochylić się, by przejść przez portal. Jego szerokie bary i umięśnione ramiona także zapewne nie pomagały mu w przeciskaniu się przez jakieś wąskie zakamarki. Za nim pojawiła się dwójka młodych Rodian, którzy przedtem kłócili się pod drzwiami. Ostatnim gangsterem, jakiego zobaczyła Axis był żylasty, dość stary mężczyzna, którego szybko przypasowała do rozmówcy wołanego pseudonimem Gig.
To właśnie on wyjrzał przez drzwi i rozejrzał się dokładnie. Po chwili odwrócił się, zamykając wejście. Następnie zwrócił się do wielkiego przywódcy grupki:
- Wszystko gra, dali znak. Zero chamów - po czym zajął miejsce przy drzwiach, jakby cały czas czekając na inne sygnały. Tymczasem olbrzymi Weequay podszedł do Deirdre.
- Słyszeliśmy o planach policji - odezwał się. - Tępaki, jeśli myślą, że coś znajdą. Jest jednak pewien problem. To miejsce nie jest już bezpieczne dla naszej "znajomej". Co powiedziałaś chamom o naszej obecności tutaj? - spytał i czekał na odpowiedź. W trakcie jego monologu dwójka młodzików stała mu za plecami, nie ruszając się. Może tym razem Axis trafiła na mniej ciekawskich bandytów.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron