Content

Coruscant

[Coruscant] Apartament Mail'daika

Image

[Coruscant] Apartament Mail'daika

Postprzez Nihel » 20 Mar 2012, o 00:36

Szklana winda niemal bezgłośnie wjechała na najwyższe piętro apartamentowca należącego do korporacji Mail'daika- Cereanina, który dla Carridge'a był pracodawcą od ponad roku. Widząc długi i przyciemniony korytarz, zapełniony starożytnymi artefaktami, westchnął. Nie miało to nic wspólnego z marnym wystrojem wnętrza. Wszystkie te relikwie dawnej wiary, bronie i manuskrypty zostały zebrane przez Nihela i wszystkie były wspaniałymi przedstawicielami dawnych kultur, lecz na jego gust, muzealna wystawa to zbyt... ekstrawagancki sposób powitania gości. Sony przebył całą drogą od windy do drzwi gabinetu w akompaniamencie echa własnych kroków. Idealne miejsce dla podtrzymania atmosfery tajemniczości, ale niekoniecznie dobre, by przyprowadzić tutaj dziewczynę po wizycie w barze- wtrącił sobie gdzieś w myślach. Wsunął kciuk do otworu przy drzwiach, by w wyniku barbarzyńskiej metody przekłucia skóry, w końcu uzyskać dostęp do pokoju. Już po wejściu, dotychczas przyciemnione okna rozjaśniły się, wpuszczając do środka światła wieżowców Coruscant. Dzięki temu można było dostrzec, iż pokój urządzony jest w podobny sposób jak korytarz, lecz tutaj mniej rzucało się to w oczy. Nihel lubił to miejsce.
- Dostałem wiadomość. Szukałeś mnie?
Zdanie rzucił w pustą przestrzeń, choć doskonale wiedział, że jego pracodawca usłyszy. Mail'daik potrafił zebrać informacje z całej galaktyki, absurdem byłby fakt, że nie ma pojęcia co też dzieje się w jego własnym biurze. Oczekując odpowiedzi, Sony pozwolił sobie wlać do szklanki odrobinę rudawego napoju, którym to zwykło się częstować gości i usiadł wygodnie na fotelu szefa.
Awatar użytkownika
Nihel
New One
 
Posty: 9
Rejestracja: 18 Mar 2012, o 19:52

Re: [Coruscant] Apartament Mail'daika

Postprzez Mistrz Gry » 20 Mar 2012, o 15:39

Przez kilka sekund jedynym dźwiękiem, jaki dochodził do uszu Nihela było, wytłumione przez grubą szybę, wycie silników powietrznych śmigaczy przecinających niebo nad Coruscant. Być może mężczyzna zacząłby się zastanawiać nad ponowieniem swojego pytania, lecz zanim brak odpowiedzi zaczął go niepokoić, szyby ponownie się przyciemniły, zaś na środku pokoju pojawił niebieskawy hologram.
-Witaj, Nihelu. Wybacz, że kontaktuję się z tobą w ten sposób, ale niespodziewanie musiałem wyjechać w interesach. Ostatnio mam coraz mniej czasu, by nacieszyć się tymi wszystkimi skarbami, które dla mnie zbierasz.
Mal'daik ubrany był w elegancką szatę, która kosztowała, na oko Carridge'a, jakieś dwadzieścia-dwadzieścia pięć tysięcy kredytów - choć materiał zużyty na jej wykonanie nie był wart nawet marnych kilku setek. Zaskakujące jak wiele potrafiło zdziałać nazwisko projektanta.
-Udało mi się namierzyć Ostrza Rharkyyyk, rytualne miecze Wookiech poszukiwane przez Sebastiana Galię. Ten gbur próbuje je dorwać już od kilku lat i regularnie podnosi nagrodę za ich zdobycie, jednak wciąż daje za mało. Jedynie sześćdziesiąt tysięcy za liczące sobie dziesięć tysięcy lat egzemplarze! - Cereanin prychnął z odrazą - Zapłacę ci dwa razy tyle, jeśli polecisz na Kashyyyk i zdobędziesz je dla mnie... Aha, - dodał po krótkiej chwili milczenia - podobno Rovra Mu przedwczoraj odwiedziła tego padalca i rozmawiała z nim na temat zlecenia, więc musisz się pospieszyć jeśli nie chcesz, by ubiegła cię konkurencja. Zainteresowany?
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Apartament Mail'daika

Postprzez Nihel » 20 Mar 2012, o 16:03

Wspomniane przez jego pracodawcę ostrza były niemałym kąskiem dla poszukiwaczy artefaktów takich jak Nihel. Ten szybko przypomniał sobie wszystko co wiedział na temat bliźniaczych noży Wookiech. Odnalezienie tych przedmiotów niewątpliwie byłoby jednym z największych dokonań Carridge'a. Mimo to, musiał powstrzymać ekscytację tym zadaniem- chciał zgrywać profesjonalistę. Przynajmniej na tyle, na ile mógł- Cereanin znał go i tak zbyt dobrze. Opróżnił szklankę, wlewając rozgrzewający napój do gardła i zwrócił się do Mail'daika.
- Jak najbardziej. Rozumiem, że wszystkie koszta poszukiwań obciążają pańskie konto, zgadza się?
Doskonale wiedział, iż kwoty jak kilka, czy nawet kilkanaście tysięcy kredytów mogły wydawać się śmieszne dla człowieka o takich przychodach. Nihel nie mógł jednak powstrzymać się przed małym szturchnięciem w ego biznesmena.
- Chciałbym ruszyć możliwie najprędzej, w zasadzie byłem przygotowany na taki obrót sytuacji i wszystko co potrzebne wziąłem ze sobą. W drodze przejrzę zgromadzone materiały, kiedy mogę ruszać?
Sony odłożył szklankę tuż obok karafki z alkoholem i zaczął już kierować się w stronę wyjścia, postanowił jednak dodać od siebie jeszcze jedno zdanie. Cóż, nie byłby sobą, gdyby tego nie zrobił.
- Togrutanka ma bardzo wyrobioną opinię w środowisku. To doda nieco dreszczyku tym poszukiwaniom. Pomimo tych słów, wolałbym czuć się pewniej- mogę liczyć na dodatkowe informacje o niej? Ściślej mówiąc, o jej kontaktach z Gailem- byłoby dobrze, gdybym- postawiony pod murem, oczywiście- mógł jej wyperswadować współpracę z ów osobnikiem.
Awatar użytkownika
Nihel
New One
 
Posty: 9
Rejestracja: 18 Mar 2012, o 19:52

Re: [Coruscant] Apartament Mail'daika

Postprzez Mistrz Gry » 21 Mar 2012, o 14:12

-Zwrócę ci koszty podróży, ale wszystkie pozostałe albo zostaną odliczone zostaną od twojego wynagrodzenia albo pokryjesz je bezpośrednio z własnej kieszeni, Nihel - głos Mail'daika sugerował, że jakakolwiek dyskusja jest wykluczona. - Pomyśl sobie o ile bogatszy będziesz, gdy już zdobędziesz te ostrza... Jeśli zaś chodzi o dane na temat Rovry Mu...
Niespodziewanie w pokoju pojawiło się jeszcze jedno źródło światła - na biurku, po prawej stronie uruchomił się monitor komputera. Po kilku sekundach Carridge mógł przyjrzeć się zdjęciu Togrutanki ubranej w przewiewne, luźne spodnie i opinający biust jasny top. Sądzą po tle, fotografię wykonano na Yavin IV.
-Jej najgłośniejszym zleceniem, które jednocześnie okazało się największą porażką była próba odzyskania jednego ze starożytnych Medalionów Sith dla Rady Jedi. Rovrę zaskoczyli jednak oponenci Skywalkera, z czego ledwo uszła z życiem. Od tego czasu mocno o niej ucichło... Mało kto chce zatrudnić kobietę, która weszła w drogę Sithom. Sebastian Galia korzysta z usług każdego, kto jest w stanie dostarczyć mu poszukiwany artefakt, więc nie przeszkadza mu ostatnie niepowodzenie Mu. Nic mi nie wiadomo na temat jakichkolwiek powiązań między tą dwójką niż czysto zawodowe. Jeśli potrzebujesz więcej informacji, możesz sobie zgrać te szczątkowe dane, jakie posiadam na jej temat.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Apartament Mail'daika

Postprzez Nihel » 21 Mar 2012, o 23:37

Słysząc o Sithah, mężczyzna uniósł w zdziwieniu jedną brew. Dziewczyna naraziła się bardzo potężnym ludziom, tym bardziej musiał uważać, by nie znaleźć się w pobliżu. Sam nigdy nie należał do ludzi strachliwych, lecz ostrze miecza świetlnego nie wydawało mu się najlepszą wizją przyszłości. Pozwolił sobie jeszcze raz spojrzeć na hologram togrutanki... i po chwili stwierdził, że jednak byłby skłonny zaryzykować. Dla dobra sprawy, oczywiście.
- Jak na miliardera wydającego tysiące na buty, jesteśmy bardzo oszczędni, prawda?
Po skomentowaniu stanowiska szefa, Nihel zgrał wszystkie dostępne dane na swój cyfro-notes i z dumą okręcił się na pięcie. Już po chwili znów przechodził przez zaciemniony korytarz wypełniony starociami. Drzwi windy otwarły się z charakterystycznym syknięciem, zapraszając mężczyznę do wejścia. Ten wybrał najniższe dostępne piętro. Najwidoczniej spieszył się do tego zadania- miał ku temu więcej niż jeden powód...

Akcja przenosi się do: [Kashyyk] Siostrzane Ostrza
Awatar użytkownika
Nihel
New One
 
Posty: 9
Rejestracja: 18 Mar 2012, o 19:52


Wróć do Coruscant

cron