Content

Coruscant

Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Republiki

Image

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 01:27

Mimo iż Michael Neumann, ze względu na swoją odpowiedź, mógł wydawać się osobą, która została wezwana na indywidualną rozmowę za zasługi, przeszedł podstawowe szkolenie z jednym, z najlepszych wyników. Poza tym, poza jego ojcem, nikt nie służył w armii republikańskiej.
Nim kapitan McFries odpowiedział na pytanie Zevena, do biura generała Gilmoura został wezwany Neumann, a w pomieszczeniu oficera niższej rangi pojawił się Kim Wilson. Z jego twarzy nie dało się nic odczytać, może poza faktem, że nie ma więcej niż 22-lata i posiada przenikliwe, szare oczy.
- Nie ja jestem od oceniania pańskich umiejętności, Alvai. Zrobili to już instruktorzy prowadzący kurs podstawowy. - odparł McFries - Prawdę mówiąc dopiero teraz poznasz prawdziwy trening, o ile dobrze zaprezentujesz się w rozmowie z panem generałem. Myślę, że już teraz mogę uchylić rąbka tajemnicy, którą zna już Wilson, iż otrzymujecie niebywałą szansę... Większość trafi do zwykłej piechoty albo zostanie w korpusie medycznym. Ciekaw jestem czego się spodziewasz Zeven? Mam nadzieję, że kojarzysz kim był np. pułkownik Liam Skidder?
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 01:48

- Tak, słyszałem nieco o pułkowniku Skidderze. - przytaknął odpowiadając krotko. Przypomniał sobie także fragment arkusza, który przekazał droidowi przy wejściu do budynku. - Skoro nie trafimy do zwykłej piechoty... Nie chciałbym zgadywać i przeciągać, jednak sądzę, że mowa o jakimś oddziale specjalnym? - serce Zevena zaczęło bić zdecydowanie szybciej niż zwykle, potęgując dodatkowo wrażenie, jakie zrobiła na nim taka informacja.
Kiedy skończył odpowiadać oficerowi, rzucił krótkie spojrzenie w stronę Wilsona, który przed chwilą wszedł do pokoju. "Maksymalnie dwa, może trzy lata starszy ode mnie..." - zdążył stwierdzić w myślach Alvai, po czym ponownie przeniósł wzrok na wyższego stopniem żołnierza.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 02:04

-Poborowy Alvai do mnie! - usłyszał zza drzwi Zeven. Był to charakterystyczny, nieco szorstki głos generała-brygadiera Gilmoura. Kim Wilson wzruszył jedynie oczyma i zrobił miejsce do przejścia dla młodszego od siebie mężczyzny.
- Życzę powodzenia. - mruknął cicho kapitan McFries, przenosząc wzrok na powracającego Michaela Neumanna.

- Siadajcie szeregowy. Wraz z waszą kartą rekrutacyjną, dostałem wyciąg z wyników waszego szkolenia podstawowego. Byliście jednym z najlepszych ludzi, którzy ukończyli kursy. - zaczął rozmowę gen. Syd Gilmour - Zapewne wiecie, że zazwyczaj nie mam czasu na pogawędki z szeregowymi, jednak w tej sprawie warto poświęcić 15 minut. Chciałbym od was usłyszeć kilka słów o sobie... Skąd dokładnie pochodzicie, kim byli wasi rodzice... Jaki jest wasz stosunek do Republiki, Imperium. Mówcie synu, tylko żwawo.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 02:29

Rozmowę przerwał szorstki głos dobiegający zza drzwi do gabinetu Gilmoura.
- Życzę powodzenia. - usłyszał Zeven, na co uśmiechnął sie nieznacznie, doceniając nutkę uprzejmości ze strony żolnierza.
Nie chcąc sprawdzać cierpliwości generała natychmiast przekroczył próg jego gabinetu, salutując od razu po zamknięciu drzwi.
- Szeregowy Alvai, sir! - zameldował się, po czym zgodnie z poleceniem usiadł na przystawionym do biurka krześle. - Dziekuję sir. Pochodzę z Korelii, rodzice prowadzili interes, bar, wielokrotnie przenoszony przez problemy ojca, aż w końcu zostałem zmuszony do zerwania kontaktów z rodziną. Dla własnego bezpieczeństwa, sir. - podziękował za komplement, po czym jednym tchem odpowiedział na pierwszą część pytań. - Republikę traktuję jak każdy traktować ją powinien- jest naszym domem, którego ktoś musi bronić! Imperium zagraża naszemu domowi, więc zdecydowanie powinniśmy z nim walczyć, dopóki nie zażegnamy zagrożenia z ich strony. - młody szeregowy od razu zdradził się z dorastaniem w rodzinie sympatyzującej z Republiką, w tonie jego wypowiedzi wyraźnie dało odczuć się autentyczną wiarę w słuszność sprawy.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 02:45

Generał słuchając odpowiedzi, wypełniał jednocześnie jakieś formularze. Mimo to, nie wyglądało na to, by brygadier zbył szeregowego byle czym. Co więcej podchwycił pewien fakt z opowieści Zevena, który go mocno zainteresował.
- Mówicie synu, że jesteście z Korelii... Stamtąd pochodził jeden z najlepszych moich ludzi, pułkownik Liam Skidder. Żywa legenda, nie tylko na twojej rodzinnej planecie, ale i w całej republikańskiej armii. Nie ma jednak czasu na wspominki. - odparł rzeczowo dowódca - Przechodząc pierwszy cykl treningowy, zapewne zdawaliście sobie sprawę, iż życie frontowe to całkiem inna bajka. Będą do was strzelać ostrymi boltami, a nie tak jak na szkoleniu koło was. Mimo to nie znajdziecie miejsca w zwykłej piechocie, gdzie za przeproszeniem tacy jak ty, robią za mięso armatnie. Razem z poborowymi Neumannem oraz Wilsonem widzę was w pewnym oddziale. Choć wasze wyniki z podstawowego szkolenia są świetne, to zdecydowanie musicie poprawić posturę. Poza tym chcę poznać wasze szczególne talenty. Wiem już, że dobrze strzelacie ze snajperki, coś poza tym? Jak radzicie sobie z pilotowaniem albo prowadzeniem pojazdów naziemnych, a także obsługą sprzętu elektronicznego?
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 16 Sty 2011, o 09:47

Sullustianin odprowadził wzrokiem Zevena i poczekał aż każdy rekrut zaznajomi się z tablicą ogłoszeń. Spontaniczne wybuchy radości, grad przekleństw to wszystko zmąciło panującą w tym pomieszczeniu ciszę. Widząc w oddali swojego rozmówcę, Nubo mógł się domyślać że rekrutacja nie powiodła się. To co go jednak zaskoczyło, to fakt że Zeven zniknął w biurze generała.
- Masz chłopie przechlapane - powiedział cicho. Nie na tyle jednak, by nie usłyszał go siedzący obok Bothanin, którego futro nerwowo zafalowało - Nie, nie ty - machając rękami w geście pomyłki - Sullustianin orientował się na czym polegają prywatne rozmowy z generałem. Żeby jednak się upewnić, postanowił poczekać na Zevena przed drzwiami.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 14:11

Zeven bardzo uważnie słuchał generała, choć początkowo miał wrażenie, że rozmowa nie będzie niczym specjalnym. Ot, Gilmour wypełniał sobie dokumenty, pytał o coś jakby mechanicznie... Mimo wszystko - młody powinien być mu wdzięczny, że prawdopodobnie kilkanaście minut temu został uratowany go od roli mięsa armatniego.
- Pilotowanie... Nigdy nie zajmowało mnie specjalnie, podobnie jak sprzęt elektroniczny. - skrzywił się nieco. - Pojazdy naziemne... Tyle co szkolenie podstawowe, sir, niewiele więcej. - "Chyba nie wypadnę zbyt korzystnie..." - dodał w myślach, coraz mniej pewny swojego przydziału.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 14:21

Gilmour wypełniając papiery, cały czas słuchał wypowiedzi Zevena. W międzyczasie przez interkom wezwał kapitana McFriesa, by ten zabrał podpisane dokumenty i jeszcze raz dokładnie je sprawdził. Adiutant generała poza zgarnięciem kilku dość grubych teczek, zostawił na biurku kolejne kilkadziesiąt pism, które przyszły z innych departamentów dowodzenia. Brygadier westchnął jedynie i odstawił "papierki" na później.
- Rozumiem, ważne że macie chociaż podstawowe pojęcie synu. Zależałoby mi byś chociaż na symulatorze spróbował swych sił z pilotowaniem małych myśliwców, aczkolwiek z tym się nie pali. Razem z Neumannem oraz Wilsonem zostaniecie skierowani na krótkie szkolenie specjalistyczne. - rzekł nieco zmęczonym tonem gen. Gilmour - Tam zapoznacie się z technikami szpiegowskimi i dywersyjnymi. Zostaniecie zaznajomieni z sytuacją, w której musicie działać na terenie wroga lub nawet w jego szeregach. Nauczycie się siać zamęt na tyłach przeciwnika, przy użyciu tego co macie pod ręką. Czy podczas podstawowego szkolenia przeszliście już któreś z wspomnianych ćwiczeń, szeregowy Alvai? Niestety w raporcie nic o tym nie mam.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 15:40

Alvai z niemałym zaskoczeniem spojrzał na McFriesa wnoszącego kolejną stertę papierów. Tyle dokumentów ostatni raz widział w sekretariacie Centrum Medycznego, kiedy musiał odebrać swoj wypis z oddziału. Z drugiej strony, biurokracja panująca w wojsku nie zrobiła na nim dobrego wrażenia, czego jednak nie pokazał po sobie, wracając do rozmowy. "Pilotowanie myśliwców... to będzie baardzo ciężki kurs, już to czuję. Chociaż, pewnie dopóki pozostaniemy na symulatorach nie zrobię sobie krzywdy" - uśmiechnął się do swoich myśli.
- Nie, sir, moje szkolenie nie obejmowało ani technik szpiegowskich, ani tym bardziej dywersyjnych. Jak rozumiem, będzie to potrzebne po przydziale do wspomnianego... oddziału? - po pytaniu nastąpiła krótka pauza, po czym Zeven wyrzucił z siebie kolejne:
- Kiedy zaczynamy? - po czym zamilkł, czekając na odpowiedź generała Gilmoura, chcąc jak najszybciej dowiedzieć się, co go czeka.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 15:49

Generał Gilmoura, ponownie wezwał przez interkom kapitana McFriesa. Kazał też przybyć pozostałym dwóm żołnierzom - Michaelowi Neumannowi oraz Kimowi Wilsonowi. Gdy jego adiutant pojawił się z poborowymi, wydał dyspozycję, by oficer przyprowadził tutaj porucznika Nubo Nefa. W międzyczasie sam generał uruchomił niewielki translator znajdujący się na jego biurku.
- Od jutra zostaniecie oddelegowani do dyspozycji porucznika. Mimo jego niewielkich gabarytów, proszę o szacunek dla niego. W przeciwnym razie odpowiednio wyegzekwujemy dyscyplinę. - odparł brygadier - Porucznik Nef jest Sullustatninem i ogólnie rzecz biorąc zna się na sprawach związanych z wywiadem, szpiegostwem oraz dywersją.

***

Gdy generał Syd Gilmour krótko odpowiedział na pytanie Alvaia oraz przedstawił "w pigułce" ich przyszłego przełożonego, kapitan McFries opuścił biuro brygadiera w poszukiwania Sullustatnina. Na szczęście nie musiał uganiać się po całym departamencie, gdyż ów podporucznik znajdował się praktycznie pod drzwiami kwatery generała.
- Poruczniku Nef, generał pana wzywa. - rzekł krótko kapitan, znikając z powrotem za drzwiami.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 16 Sty 2011, o 16:05

Nubo Nef zajęty był konwersacją z dwójką Rodian, którzy ucieszeni z wyników nie mogli powstrzymać emocji. Sullustianin podał się za jednego z rekrutów w ten sposób wyciągając z nich coraz to więcej informacji. Wiedział już o tym jak mają na imię oni, ich bracia, siostry i rodzice. Skąd pochodzą, gdzie mieszkają, co mają w planach. Jeszcze kilkanaście minut i zaprosili by go do domu by uczcić sukces. Miłą rozmowę przerwał jednak kapitan, demaskując tym samym porucznika. Ten podniósł głowę by spojrzeć w czarne zdziwione oczy Rodian. Nie silił się na tłumaczenia, a jedynie wzruszył ramionami znikając szybko w otwartych drzwiach.
Spodziewając się tego, kogo zostanie w środku, Nef skupił całą swoją uwagę na osobie generała. Stanął na baczność i zasalutował -Sir? - zapytał krótko czekając na wyjaśnienie powodu wezwania.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 16:42

Generał Gilmour uniósł wzrok spod sterty papierków leżących na boku biurka. Do jego biura wkroczył porucznik Nubo, specjalizujący się w akcjach wywiadowczych i dywersyjnych. Odpowiednia osoba, która będzie w stanie wyszkolić niewielką ilość żołnierzy.
- Witam poruczniku Nef. Mam dla pana pewien przydział. Myślę, iż będzie to przyjemna odmiana wobec ton papierkowej roboty, jaką wykonuje pan na Coruscant. - rzekł stanowczo brygadier - Waszym zadaniem będzie wyszkolenie tej trójki żołnierzy, pod kątem "cichych akcji". Wierzę w pana kompetencje oraz w to, że jest pan w stanie przekazać tym ludziom odpowiednią wiedzę oraz umiejętności. Być może dołączy do nich jeszcze paru poborowych. Chciałbym usłyszeć pana wymagania wobec postawionego zadania, a ja się ustosunkuję czy mogę je spełnić. Poza tym ma pan do wybory ośrodek szkoleniowy na Endorze, Bazę na Korelii, bądź inny garnizon wskazany przez pana ale będący poza Coruscant.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 17:02

Zeven widząc wchodzącego do pokoju Sullustianina na chwilę zamarł. A więc rozmawiał ze swoim przełożonym... Akcje dywersyjne i szpiegowanie zdecydowanie wydawały się Zevenowi czymś nowym, wymagającym ale i prawdopodobnie ciekawym. A przynajmniej miał nadzieję, że nie będzie to nudne jak papierkowa robota. Jak mówił generał - może dołączy do nich jeszcze kilku żołnierzy, cel podróży: Korelia, Endor bądź...
Tak czy inaczej - w tym momencie szeregowy Alvai stał na baczność tuż obok Neumanna i Wilsona, czekając aż starsi stopniem dokończą rozmowę.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 16 Sty 2011, o 17:27

Sullustianin prawie się zakrztusił słysząc słowa generała. Nagle papierkowa robota nie wydała się już mu taka straszna. Wszystko było lepsze od niańczenia rekrutów. Nubo poczekał kiedy generał skończy i dał sobie kilka sekund na rozważenie wszystkich za i przeciw. Kiedy wyczuł że nie odzywa się zbyt długo i cisza staje się nerwowa rozpoczął.
-Sir, Endor nie wydaje mi się dobrym miejscem dla tego typu szkolenia. Proponował bym miejsce bardziej cywilizowane z przynajmniej jednym dużym ośrodkiem miejskim. Korelia brzmi dobrze generale, choć ze względu na charakter szkolenia, wolałbym aby nasi nowi rekruci nie mieli styczności z pozostałymi jednostkami. Przynajmniej nie w pierwszej fazie szkolenia. Może Taris? - Nubo starał się sformułować w swojej głowie, możliwie jak najwięcej pomysłów na to jak ma wyglądać szkolenie i czego potrzebuje by je zrealizować - Co się zaś tyczy innych wymagań. Prosiłbym o przydział promu lun frachtowca do mojej dyspozycji, jednak bez pilotów, których rolę przejmą rekruci. Dodatkowo potrzebny mi będzie środek transportu naziemnego typu cywilnego, oraz standardowy zestaw żołnierza piechoty powiększony o zestaw do ćwiczeń z materiałami wybuchowymi. Chciałbym również generale, by dla tego szkolenia utworzono osobne konto bankowe dla potrzeb nieprzewidzianych wydatków, które mogą wyniknąć w trakcie ćwiczeń praktycznych - Nef pomyślał czy nie przesadził z tym ostatnim ale plan jego szkolenia przewidywał sytuacje, kiedy będzie trzeba wręczyć komuś niewielką łapówkę - Plan szkolenia sir, zostanie przesłany na pański datapad w ciągu kilku godzin.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 17:52

Generał GIlmour z kamienną twarzą wysłuchał wymagań jakie przedstawił Sullustanin. Niestety z wejścia brygadier musiał odrzucić jedno z nich, a z czasem kolejne. W końcu z niewzruszoną twarzą odparł Nubo Nefowi.
- Niestety poruczniku, nie zezwalam na udanie się na Taris. Ostatnia bitwa po raz kolejny mocno nadszarpnęła stanem tej planety. Poza tym istnieje ciągle zagrożenie ponowną ofensywą ze strony Imperium. Co do Korelii to niestety nie będziecie mogli otrzymać całkowicie osobnych kwater i będziecie w ciągłym sąsiedztwie bazy piechoty. Może pan zaproponować coś innego, a na pewno to rozważę. - rzekł stanowczo generał - Co do środka transportu również istnieje problem. Jak pan poruczniku Nef wie mamy wojnę i nie możemy wolną ręką oddelegować żadnego okrętu. Jeżeli to pana zadowoli mogę panu załatwić frachtowiec Gozanti, należący do mojego departamentu, a mówiąc prosto z mostu podlega tylko i wyłącznie mnie. Jeżeli się na to pan zdecyduje w ładowni będzie stało pięć dwuosobowych repulsarowych skuterów. Co prawda nie są one szczytem technologicznym i sporo już przeszły, ale mają atest i bez problemów zaliczyły testy naszych techników. Nie mogę dla pana również otworzyć dodatkowego konta na cele szkolenia. Jeżeli potrzebuje pan odpowiedniego materiału i sprzętu, proszę przekazać go mnie, a ja zobaczę co da się zrobić.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 16 Sty 2011, o 18:06

"Cud że nie kazali mi ich szkolić boso" – pomyślał, słysząc jak jego lista wymagań została okrojona praktycznie do zera - Oczywiście generale, rozumiem obecną sytuację i postaram się wykorzystać najlepiej to co otrzymam - powiedział pokornie - Jeżeli to wszystko Sir chciałbym rozpocząć przygotowania. Proszę o informacje kiedy mamy wyruszyć.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 18:29

Generał Gilmour odmówił sporę części próśb porucznika, nie z własnej złośliwości ale z obiektywnych ograniczeń zasobów i środków, jakie powodowała wojna między Republiką, a Imperium. Mimo to nie czuł potrzeby publicznego tłumaczenia tej sytuacji ani Sullustaninowi, ani nikomu innemu.
- Rozumiem, że wybór padł na bazę, na Korelii. Udacie się tam jutro rano. Tamtejszy oficer dowodzący zostanie poinformowany o waszym przybyciu. Przypominam, że szkolenie ma odbywać się w warunkach w miarę kontrolowanych. Nie chcę, by wasze działania w terenie zbytnio rzucały się w oczy mieszkańcom Korelii. Jeżeli ktokolwiek będzie was pytał, jesteście z dywizji piechoty, z miejscowego garnizonu. - rzekł brygadier, po czym wyszukał niewielkie karteczki leżące w jednej z szuflad - Aha, zapomniałbym. Nim opuścicie moje biuro, proszę wypełnić pewien formularz i zostawić go u kapitana McFriesa w pokoju obok. To wszystko.
Generał Syd Gilmour przekazał porucznikowi Nefowi kilka kartek, na których wszyscy, musieli wypełnić kilka danych i podpisać pewne zobowiązanie.



1) Zobowiązuję się do zachowania klauzuli tajności, zgodnej z artykułem 12, Kodeksu Wojskowego, dotyczącej pełnionej służby. W związku z w/w artykułem każdy, pod groźbą sądu wojennego, ma rozkaz zachować tylko do wiadomości własnej, informację o jednostce (II Pluton Zadaniowy "Błysk"), do której otrzymałem przydział oraz zadaniach wykonywanych w ramach tego podmiotu.
2) Od chwili podpisania dokumentu, przyjmuję do wiadomości iż podlegam bezpośrednio pod dowódcę Głównego Departamentu Sił Lądowych Republiki, którym, z datą 26 ABY, jest generał Syd Gilmour. W razie opróżnienia stanowiska jego kompetencje przejmuje zastępca, do czasu wybrania nowego dowódcy.
3) W razie niemożności dalszego sprawowania/rezygnacji/wydalenia/ ze służby zobowiązuję się do zachowania klauzuli tajności, zgodnej z artykułem 13, dotyczącej byłych członków Sił Republiki.
4) W razie śmierci podczas wykonywania zadań, należących do zakresu II-ego Plutonu Zadaniowego "Błysk", informuję o przekazanie moich rzeczy osobistych: .............., który jest (określić stopień pokrewieństwa bądź status danej osoby).

Generał Syd Gilmour (podpis)
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 16 Sty 2011, o 19:04

Nareszcie wymienianie oczekiwań, wydawanie rozkazów porucznikowi i cała reszta formalności dobiegały końca. Jedynym co zostało całej czwórce, to wypełnić arkusze, przekazane przed chwilą przez generała Gilmoura. Zeven, nie będąc zbyt cierpliwym człowiekiem natychmiast przystąpił do wypełniania, dokładnie analizując każdy punkt.

1) Zobowiązuję się do zachowania klauzuli tajności, zgodnej z artykułem 12, Kodeksu Wojskowego, dotyczącej pełnionej służby. W związku z w/w artykułem każdy, pod groźbą sądu wojennego, ma rozkaz zachować tylko do wiadomości własnej, informację o jednostce (II Pluton Zadaniowy "Błysk"), do której otrzymałem przydział oraz zadaniach wykonywanych w ramach tego podmiotu.
Punkt dość oczywisty, przynajmniej dla Zevena. To jasne, że o operacjach wojskowych powinni wiedzieć jedynie je wykonujący, nikt wiecej. Wzruszywszy ramionami przeszedł do następnego punktu.

2) Od chwili podpisania dokumentu, przyjmuję do wiadomości iż podlegam bezpośrednio pod dowódcę Głównego Departamentu Sił Lądowych Republiki, którym, z datą 26 ABY, jest generał Syd Gilmour. W razie opróżnienia stanowiska jego kompetencje przejmuje zastępca, do czasu wybrania nowego dowódcy.
"A komu miałbym podlegać, jeśli nie generałowi..." - pomyślał i zaśmiał się cicho, zaczynając powątpiewać w konieczność podpisywania tego typu oświadczeń.

3) W razie niemożności dalszego sprawowania/rezygnacji/wydalenia/ ze służby zobowiązuję się do zachowania klauzuli tajności, zgodnej z artykułem 13, dotyczącej byłych członków Sił Republiki.

4) W razie śmierci podczas wykonywania zadań, należących do zakresu II-ego Plutonu Zadaniowego "Błysk", informuję o przekazanie moich rzeczy osobistych: .............., który jest (określić stopień pokrewieństwa bądź status danej osoby).
Ostatni punkt był dla chłopaka chyba najcięższym do uzupełnienia, pomimo bardzo jasno postawionego pytania. Ogarnęła go wręcz bezradność - losów rodziny nie znał, bliższych przyjaciół...
"Lena Lerimore, dawna znajoma" wpisał w końcu w puste, wykropkowane pola.

Na koniec złożył podpis w prawym dolnym rogu arkusza, zasalutował generałowi i McFriesowi, po czym zostawiając dokument na biurku wyszedł na korytarz za dowódcą i pozostałą dwójką.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 16 Sty 2011, o 19:19

Porucznik spojrzał na podane mu kartki. Kolejny przykład biurokracji. Jeżeli ktoś zdecydowałby się na zdradzenie tajemnicy o szkoleniu, czy jednostce to taki świstek go przed tym nie powstrzyma, a Nowej Republice pozostanie albo wysłanie "czyścicieli", albo wynajęcie łowcy nagród. Sullustianin zasalutował na odchodne i przystąpił do uzupełniania formularza. "Błysk, jakże ładna nazwa" - stwierdził w myślach Nubo - "Oby mówiła w przyszłości o szybkości oddziału, a nie jego wypadku z materiałami wybuchowymi podczas szkolenia". Dalej kilka nieinteresujących Nefa zdań o tym komu podlega, ponieważ zawsze był to człowiek, który przekazywał informacje przez swoich podwładnych. W końcu ostatnie zdanie, które Nubo wypełniał tak jak zawsze.

4) W razie śmierci podczas wykonywania zadań, należących do zakresu II-ego Plutonu Zadaniowego "Błysk", informuję o przekazanie moich rzeczy osobistych: spalić.

Wyszedł, mając w głowie już tylko wizję wylotu i szkolenia.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 16 Sty 2011, o 20:51

Neumann oraz Wilson również wypełnili swoje formularze, a następnie opuścili biuro generała GIlmoura. Na korytarzu grzecznie poinformowali porucznika, iż zamierzają na swój sposób wykorzystać ostatni dzień "w cywilu", ale bez żadnych problemów stawią się rano na głównym lądowisku Kwatery Głównej, gdzie powinien na nich czekać frachtowiec Gozanti.
Jako iż dochodziła godzina 16 czasu miejscowego, korytarze dowództwa zaczynały się przerzedzać. Oficerowie sztabowi kończyli swoją pracę i udawali się do domów, gdzie mogli odetchnąć od pracy biurowej. Jednym z takich oficerów był kapitan McFries.
- Do widzenia panie generale. - rzekł przez ramię do brygadiera, który pochylał się na kolejnymi stosami formularzy, pism i raportów. Mimo iż Gilmour równie dobrze mógł zostawić "papierki" na jutro, wolał dokończyć robotę dzisiaj. Przekazał przez komunikator żonie, iż dzisiejszą noc spędzi w biurze, po czym wrócił do wykonywanych czynności.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron