Content

Coruscant

Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Republiki

Image

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nubo » 23 Maj 2011, o 09:58

Holo-szachy, holo-dramy, uskutecznianie talentów kulinarnych, wykorzystując jedynie żelazne pokładowe racje żywnościowe. Oczekiwanie na zgode na lądowanie na tej przeklętej planecie, było gorsze niż bycie przesłuchiwanym przez imperialnego droida. Nubo zaczął dochodzić do wniosku, że jeżeli kiedykolwiek na orbicie pojawią się niszczyciele to pierwszą linią obrony będą kontrolerzy ruchu. W końcu jednak ochrypły głos, należący do przedstawiciela rasy ludzkiej, poinformował ich o przyznaniu zielonego światła.

Przywitanie na ziemi nie było zbyt wylewne. Nikt nie gratulował im zakończenia kilku faz treningu, nikogo nie interesowało nawet czy wszyscy mają nogi i ręce. Nef nie był tym jednak zaskoczony i nie był to pierwszy raz. Jak na dobrego dowódcę przystało, sullustianin zakomunikował Boltołapom że dostają przepustkę co nie znaczy że na tej przepustce muszą przeistaczać się w pijanych rodian. Sam zaś udał się do przydzielonej mu kwatery i podpiął do terminala zbierając najnowsze wiadomości od oficjalnych i mniej oficjalnych źródeł.
Awatar użytkownika
Nubo
New One
 
Posty: 85
Rejestracja: 26 Gru 2010, o 15:03

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Chester Westman » 23 Maj 2011, o 18:22

Podróż minęła plutonowi dość szybko, a zwłaszcza Zevenowi, który większość trasy po prostu przespał. Jak uświadomił sobie szeregowy dopiero w systemie Coruscant – miał niesamowitego pecha budząc się w takiej chwili... Strajk obsługi całego sektora obejmującego lądowania i starty z planety powinien być karany obowiązkową dyscyplinarną służbą w wojsku. Zwłaszcza jeśli doki wojskowe mają przez tych debili z przerośniętym ego problemy.
Zdecydowanie...
- Witajcie Panowie, miło was widzieć. - McFries przywitał pluton zaskakująco uprzejmie.
„Sknery...” - było jedyną myślą Zevena po krótkiej odprawie. Znudzony podróżą szybko zostawił plecak z wyposażeniem i mundur w wydzielonym mu pokoju, po czym wyruszył w stronę najbliższej stacji komunikacji publicznej, kierując się na niższe poziomy miasta.
Miał niesamowitą ochotę odreagować całe szkolenie w wiosce i odpocząć przed czekającym ich zadaniem. Chyba że generał wezwał ich ot tak, co szeregowy również brał pod uwagę. „Kto ich tam wie, co sobie wymyślili...?”
Kilka godzin później Zeven zwlekał się z łóżka w kwaterze z niesamowitym bólem głowy, czując się prawdopodobnie identycznie jak pijany Rodianin. Nubo co prawda wydał nieco inne rozkazy, ale dopóki szeregowy nie odnajdzie chociaż butelki wody nie będzie martwił się o rozkazy dnia poprzedniego, ani żadne inne...
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 23 Cze 2011, o 11:50

Następnego dnia do całego plutonu "Błysk" już o 5 rano doszła wiadomość od kapitana McFriesa, że mają niezwłocznie stawić się w biurze generała Syda Gilmoura. Wczesna pora mogła oznaczać tylko jedno - ruszali na front. Kilkanaście minut później cały skład był już w głównym budynku, gdzie przemierzał korytarze do kwatery głównodowodzącego. Drzwi otworzył im adiutant dowódcy sił lądowych Republiki. Z twarzy generała można było od razu wyczytać ogromne zmęczenie, prawdopodobnie nie spał od kilku dni, ale także determinację i zdecydowanie.
- Spocznijcie panowie. Przeczytałem wszelkie raporty z waszego szkolenia. Wybaczcie ale nie ma teraz czasu na pochwały. Szybko jedynie przyznam wam awanse. Porucznik Nubo Nef zostaje awansowany na stopień kapitana, starszy sierżant Stark otrzymuje awans na chorążego, szeregowi Neumann i Wilson promocja na starszego szeregowego, natomiast pan Alvai na stopień kaprala.
- Dziękujemy sir! - odparli chórkiem żołnierze.
- Dystynkcje i inne pierdoł dostaniecie w odpowiednim czasie. Teraz jednak przejdźmy do najważniejsze sprawy. Kapitan Nubo Nef oraz chorąży Stark zostaną przynajmniej kilka godzin na Coruscant, gdzie przejdą krótkie kursy. Jakie? Dowiedzą się niebawe, natomiast Alvai, Neumann, Wilson, Fist i Webster zostają przydzieleni do 8 dywizji piechoty i w trybie natychmiastowym wysłani na Naboo, skąd otrzymaliśmy wiadomości, iż Imperium finansuje tam rewolucję. - mówił niezwykle szybko i wyraźnie generał Gilmoura - Niestety doszło do nas potwierdzenie iż król i większość członków rządu zginęli. Obecnie na planecie przebywa oddział specjalny "Mgła" oraz trójka Jedi. Musimy ustabilizować tamtejszą sytuację. Razem z wami poleci troje członków tego Zakonu, oto oni.
W tym momencie do biura brygadiera wkroczyła grupka stosunkowo młodych Jedi, człowiek, togrutanka oraz zabraczka. Mimo ich młodego wieku, dało się wyczuć w ich pewnym kroku i podniesionej głowie coś niezwykle pozytywnego. Uczucie które pozwalało innym przezwyciężać strach i pokonywać najtrudniejsze przeszkody. Obecność tej trójki była też niezwykle mobilizująca, dla żołnierzy chcących udowodnić że nie tylko Jedi są w stanie przechylać szale zwycięstwa na korzyść Republiki.
- Witam, nazywam się Andrew Pine - rzekł ciemno-rudy mężczyzna w czarnym pancerzu.
- Saara Vii i... Lindy Rholar - dodały najpierw togrutanka a następnie Zabraczka. Szczególnie nazwisko tej drugiej zrobiło wrażenie na obecnych w biurze, gdyż tak samo nazywała się członkini Najwyższej Rady - Tasha.
- Na powitania przyjdzie czas, który będziecie mieli podczas podróży. Teraz czekam na pytania?
- Jaki są cele, poza tym że mamy ustabilizować sytuację. To bardzo ogólne pojęcie.
- Słusznie. Dywizja 8 została przydzielona do stolicy Naboo. Tam poszczególne plutony będą miały wydzielone konkretne zadania. Wasz pluton będzie tworzyć wasza piątka, Andrew Pine oraz 6 żołnierzy piechoty desantowej. - mówił głównodowodzący - Prawdopodobnie zluzujecie tam pluton "Mgła", chyba że sytuacja będzie tak zła, że "mgliści" będą musieli wam pomóc. Potem ruszycie na plac główny przed pałacem Króla.
- Rozumiem sir, to wszystko. - odparł Michael Neumann.
- Nie ma czasu. O reszte szczegółów pytajcie dowodzących podczas podróży. Kapitan Nubo Nef i chorąży Stark zostają, reszta do transportowców. Powodzenia.

2 Pluton Zadaniowy (wchodzi w skład: 2 Kompanii do zadań spec.)
Dowódca Plutonu: Porucznik Nubo Nef
Zastępca dowódcy plutonu: -

Pluton Zadaniowy
1. Kapitan Nubo Nef; Sullustanin; Funkcja: Dowódca Plutonu
2. Chorąży Jhoren Stark, Człowiek; Funkcja: Z-ca Nefa, saper, wsparcie ogniowe
3. Kapral Zeven Alvai; Człowiek; Funkcja: snajper
4. Starszy szeregowy Michael Neumann; Człowiek; Funkcja: ciężki karabin blasterowy
5. Starszy szeregowy Kim Wilson; Człowiek; Funkcja: wsparcie ogniowe

Wsparcie
1. Podporucznik Lewis Webster; Człowiek; Funkcja: Pilot frachtowca Gozanti, wsparcie ogniowe
2. Chorąży Tim Fist; Człowiek, Funkcja: medyk



*****************************

Załadunek żołnierzy i sprzętu praktycznie był zakończony. Grupa kilkunastu okrętów Republiki wzbiła się w powietrze, by po kilku następnych minutach wejść w nadprzestrzeń i ruszyć na Naboo, gdzie trwała rewolucja (wspierana przez Imperium) mająca na celu obalić starą władzę.


Zeven Alvai, Michael Neumann, Kim Wilson, TIm Fist, Lewis Webster, Andrew Pine, Saara Vii, Lindy Rholar i Andrew Pine przenoszą się do: [Naboo] Wojna domowa


Przepraszam za nieobecność i brak odpisów. Dave.
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 15:38

Ravex przybył z: [Coruscant] Mieszkanie Ravexa

Ravex wysiadł z taksówki tuż przed budynkiem. Przez chwile podziwiał budowlę. Przed nim kręciło się sporo osób. Głównie w mundurach republiki, jednak widział też pracowników administracji. Po chwili wszedł do środka. Poszukał informacji na temat punktu rekrutacyjnego. Kiedy udało mu się znaleźć odpowiednie pomieszczenie wszedł do środka. Zastanawiał się jak będzie przebiegał proces rekrutacji. Poczuł dreszczyk który przebiegł mu po plecach. Czuł się tak kilka razy w życiu, między innymi kiedy ruszał na swoją pierwszą akcje z gangiem.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Republika » 23 Cze 2011, o 15:51

Ravex znalazł się w dość sporym pomieszczeniu, gdzie za długą ladą recepcji stało kilkanaście droidów protokolarnych. W ostatnim czasie centrum rekrutacji mocno się zmieniło. Wzmożona liczba rekrutów zmusiła administrację do zwiększenia liczby robotów. Ponadto skrócona też sam proces przyjmowania nowych osób. Nieoficjalnie mówiło się też o drastycznym skróceniu treningu nowoprzybyłych, gdyż byli oni niezwłocznie potrzebni na froncie.
- Witaj, dżentlistoto! Na pewno jesteś zainteresowany wstąpieniem do wspaniałej i niepokonanej armii Nowej Republiki. - rzekł droid, który nie rozpoznawał płci oraz rasy przybysza - Obecnie prowadzona jest rekrutacja tylko do oddziałów piechoty. Tam wybierana jest specjalizacja. Ewentualne przydzielenie do którejś z jednostek specjalnych będzie zależało od pańskich umiejętności oraz decyzji generała Syda Gilmoura.
Z drukarki umieszczonej w piersi droida protokolarnego wysunął się pojedynczy arkusz filmiplastu i robot podał go przybyłemu osobnikowi.

1. Imię i nazwisko:
2. Rasa:
3. Data oraz miejsce urodzenia:
4. Wykształcenie (oraz wszelkie odbyte kursy i szkolenia, a także licencje):
5. Poprzednio wykonywany zawód:
6. Doświadczenie wojskowe(jeśli brak zostawić puste):
7. Wybieram przydział: oddział piechoty [wybór automatyczny]
8. Oświadczam, że nigdy nie byłem powiązany z Imperium: TAK/NIE*
*jeśli "nie", napisać obok w jakim stopniu i dlaczego
9. Oświadczam, że obecnie nie ciąży na mnie żaden sądowy wyrok, nie jestem poszukiwany przez służby porządkowe, bądź Łowców Nagród: TAK/NIE*
*jeśli "nie", napisać obok powód

Oświadczam, że wszelkie podane przeze mnie informacje są prawdziwe.
Podpis:
Image
Awatar użytkownika
Republika
New One
 
Posty: 104
Rejestracja: 16 Mar 2010, o 17:07

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 16:07

Ravex zabrał formularz i usiadł przy niewielkim stole znajdującym się w rogu pomieszczenia. Przeczytał jeszcze raz formularz.

1. Imię i nazwisko:
2. Rasa:
3. Data oraz miejsce urodzenia:
4. Wykształcenie (oraz wszelkie odbyte kursy i szkolenia, a także licencje):
5. Poprzednio wykonywany zawód:
6. Doświadczenie wojskowe(jeśli brak zostawić puste):
7. Wybieram przydział: oddział piechoty [wybór automatyczny]
8. Oświadczam, że nigdy nie byłem powiązany z Imperium: TAK/NIE*
*jeśli "nie", napisać obok w jakim stopniu i dlaczego
9. Oświadczam, że obecnie nie ciąży na mnie żaden sądowy wyrok, nie jestem poszukiwany przez służby porządkowe, bądź Łowców Nagród: TAK/NIE*
*jeśli "nie", napisać obok powód

Oświadczam, że wszelkie podane przeze mnie informacje są prawdziwe.
Podpis:

Przy czytaniu punktu 9 uśmiechnął się lekko. Dobrze że nie zgarnęli go podczas jego dotychczasowego życia i działalności. No dobra to do roboty. Przez kilka minut wypełniał dokument.

1. Imię i nazwisko: Dax Vexar "Ravex"
2. Rasa: człowiek
3. Data oraz miejsce urodzenia: 1bby Coruscant
4. Wykształcenie (oraz wszelkie odbyte kursy i szkolenia, a także licencje): podstawowa szkoła na Coruscant. Kurs programowania i łamania zabezpieczeń. Odbyte szkolenie w zakresie korzystania z broni blasterowej- brak możliwości potwierdzenia certyfikatami.
5. Poprzednio wykonywany zawód: bezrobotny
6. Doświadczenie wojskowe(jeśli brak zostawić puste): brak
7. Wybieram przydział: oddział piechoty
8. Oświadczam, że nigdy nie byłem powiązany z Imperium: TAK
9. Oświadczam, że obecnie nie ciąży na mnie żaden sądowy wyrok, nie jestem poszukiwany przez służby porządkowe, bądź Łowców Nagród: TAK

Oświadczam, że wszelkie podane przeze mnie informacje są prawdziwe.
Podpis: Dax Vexar

Dax zaniósł formularz do tego samego droida od którego go dostał. Chciałby dostać się do oddziałów specjalnych, ale pewnie o tym marzył co drugi rekrut. A z jego umięjętnościam raczej nie mógł o tym nawet myśleć.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 16:21

Droid szybko przeanalizował kartę zwróconą mu przez Ravexa, a następnie "wklepał" ją do komputera. Umiejętności oraz kursy ukończone przez Vexara raczej mu nie pomagały, a program automatycznie umieścił go w standardowej kategorii, skąd mógł trafić jedynie do zwykłego oddziału piechoty, którą najczęściej wysyła się na pierwszą linię frontu.
- Panie Dax Vexar. - odezwał się ponownie droid - Proszę udać się do pokoju 310 gdzie podpułkownik Miro Rsmol przeprowadza rozmowę rekrutacyjną.
- Dobrze, dzięki. - odparł krótko człowiek i ruszył na trzecie piętro Kwatery Głównej i Centrum Rekrutacyjnego Sił Lądowych Republiki. Idą szybko zaobserwował, że w bazie panuje spory chaos, co związane było z toczącą się od blisko 5 latu wojną z Imperium. Gdy w końcu dotarł do odpowiedniego segment nieco się przeraził. W poczekalni znajdowało się około 40 może nawet 50 osób różnych ras, czekających na przyjęcie w pokoju 310. Jakimś pocieszeniem był fakt, iż po 10 minutach, uruchomiono jeszcze dwa punkty przyjęć w biurach 311 i 312.
- Hej rekrucie. Widzę, że z tobą los też nie obszedł się łaskawie i trafiłeś tutaj. - rzekł do niego około 30-letni, wysoki i barczysty mężczyzna.
- Tutaj, czyli gdzie? - dopytywał Vexar.
- Haha, do działu "mięsa armatniego". Co prawda przyjmują wszystkich, ale od razu wysyłają na pierwszy front, gdyż uznali że nie mamy jakiś wybitnych umiejętności albo po prostu za mało ściemniliśmy w protokole rekrutacyjnym. - wyjaśnił facet, dodając z wyciągniętą ręką - John Fount, być może trafimy do tego samego oddziału. Jeżeli cię to pocieszy, nasze szkolenie może być bardzo krótkie... Niektórzy mówią o 3 dniach, a w normalnych warunkach trwa ono co najmniej kilka miesięcy.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 16:32

-Dax Vexar, ale mówią na mnie Ravex. -Przedstawił się Dax i uścisnął wyciągniętą rękę. Poczuł jak palce mężczyzny próbują zmiażdżyć mu rękę, jednak nie dał po sobie poznać że go to zabolało.
-No to jednym słowem wpadliśmy i to nieźle... Czyli po prostu mamy zająć przeciwnika do czasu aż przeszkolone oddziały nie wykonają zadania... Sympatycznie. Miejmy nadzieję że to tylko plotki. -Dax miał taką nadzieję. Nie uśmiechało mu się iść do boju po kilku dniach szkolenia. On sam miał jako takie pojęcie o broni ale jego towarzysze, którzy prawdopodobnie dopiero tu wezmą do ręki blaster, nie nauczą się w dwa dni strzelać. Czas oczekiwania mijał Daxowi na rozmowie z Johnem.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 16:46

Choć dookoła mówiło się o przyspieszeniu wszelkich procesów rekrutacyjnych, rozmowy przyszłych żołnierzy nie przebiegały w jakimś ekspresowym tempie. Prawie półtorej godziny minęło od czasu gdy Ravex pojawił się w poczekalni, nim wyczytano jego nazwisko. Miał to szczęście albo i nieszczęście, że został skierowany do pokoju 310, a więc na konfrontację z samym podpułkownikiem.
Dax Vexar wkroczył do niewielkiego przedsionka, w którym po lewej stronie znajdowało się niewielkie biurko, a za nim siedział twi'lekański podporucznik W`wato Maero, jak wyczytał z niewielkiej tabliczki. Na wprost znajdowały się kolejne drzwi, zapewne prowadzące do biura Rsmol'a. Młodszy oficer zmierzył go wzrokiem, a następnie począł szukać coś w kartotece, a po chwili bardzo dobrym basickiem zwrócił się do mężczyzny.
- "Szef" już czeka, drzwi na przeciw ciebie. - rzekł Twi'lek, przekazując papiery Daxowi.
Ravex pewnym krokiem ruszył przed siebie, by znaleźć się w nieco większym pomieszczeniu. Biuro było ciemne i mocno zadymione od papierosów. Jedynym źródłem światła było okno na plecami podpułkownika. Oficer spojrzał na przybysza, każąc mu siadać przed nim. Następnie zaczął studiować jego kartotekę, jednak nie trwało to dłużej niż 30 sekund.
- Vexar co robiliście do tej pory, jako bezrobotny i proszę mi nie opowiadać bajek, bo siedzę tutaj od lat i już wystarczająco się naśmiałem po opowieściach w stylu "mam bogatych rodziców, szukam wrażeń w wojsku". - rzekł rzeczowym tonem Miro Rsmol - Byłeś alfonsem, najemnikiem, dealerem przyprawy? Chcę też wiedzieć co cię tutaj sprowadza? Jakie powody? Wykluczam rodzinną tradycję, gdyż w wykazie wojskowych, w ostatnich kilkudziesięciu lat nie mieliśmy nikogo nazwiskiem Ravex.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 16:59

-Ravex to, powiedzmy pseudonim artystyczny. Co do rodziny, to tak, mam bogatą, ale nie szukam tu wrażeń. Przeszłość... to coś o czym bym wolał zapomnieć. Błąd młodości. Byłem tu na Coruscant i pracowałem na własny rachunek. Dużo czasu spędzałem w kantynach gdzie szukałem zaczepki. Nie byłem najemnikiem i nie handlowałem przyprawą. Ojciec jest dalej prawdopodobnie programistą. Z tąd znam się na programowaniu i łamaniu zabezpieczeń. Teraz jestem tu, to był w sumie impuls... Dostrzegłem że mój dotychczasowy styl życia jest zły. A już od dłuższego czasu słyszałem że na froncie źle się dzieje. Uważam że tak trzeba. Ostatnie wydarzenia w moim życiu sprawiły że postanowiłem się zmienić i zrobić coś dla innych a nei tylko dla siebie... -Dax wyrzucił z siebie to prawie na jednym wdechu.

Wiedział że tu może być ciężko... Oficer zaraz zacznie coś podejrzewać i co? ma powiedzieć że pracował dla gangów? Że był cynglem i zabijał członków innych gangów? Jakoś trudno było mu wyobrazić siebie w wojsku po takiej rozmowie. Prędzej w więzieniu...
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 17:10

Podpułkownikowi wystarczyły informacje, które podał mu Dax. Oficer wiedział, że jemu rozmówcy nie obca jest broń oraz zabijanie innych istot. Przynajmniej w tym wypadku aspekt natury sumienia czy psychiki nie odgrywał problemu. Dlatego też Miro Rsmol nie poruszał już tematu przeszłości 27-letniego mężczyzny.
- Rozumiem, teraz jednak przejdźmy do ważniejszych rzeczy. Zapewne pan wie, że moi ludzie, a więc ci którzy tu trafiają, to nie są żadni pieprzeni bohaterowie, tworzący super oddziały na miarę dawnego plutonu "Mgła" pułkownika Skiddera. Tacy jak wy są potrzebni by zapełnić luki na froncie i jeżeli uda wam się przeżyć pierwsze godziny na froncie, a finalnie pierwszą operację to dopiero wtedy możecie zostać skierowani gdzie indziej, np. do odwodów, ale tylko po to by po 3 standardowych dniach wrócić na pierwszą linię. - mówił bez ogródek podpułkownik, przedstawiając realia zwykłych wojsk lądowych - Wątpię aby pomogły ci w przeżyciu umiejętności programowania. Interesuje mnie w jakiej broni się specjalizujesz i czujesz najpewniej. Broń lekka i bezpośrednie szturmy czy może ciężkie karabiny blasterowe i wsparcie ogniowe? Poza tym niezbędną informacją dla mnie będzie to czy miałeś do czynienia z jakimiś statkami? W ogóle w jakich zakątkach Galaktyki poza Coruscant zdążyłeś być w swoim życiu?
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 17:17

-Uświadomiono mnie że rekruci po krótkim szkoleniu pełnią funkcje mięsa armatniego...-Powiedział wolno Dax. Bał się wybuchu oficera, jendak po chwili kontynuował:
-Preferuje pistolety i bliski kontakt. Używałem też noży. Umiem wtopić się w tłum. Karabiny blasterowe... ostatnio używałem DC-15m, jednak pare razy strzelałem z broni snajperskiej, ale tylko na niewielką odległość. W skrócie, to chyba najlepiej bym się nadawał do szturmów i walki bezpośredniej... -Ravex nie chciał być bohaterem... chodziło o to żeby zabić męczące go ostatnio wyrzuty sumienia.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 17:45

- Rozumiem. - krótko odparł podpułkownik, po czym przystąpił do zadawania kolejnych pytań. Rozmowa trwała jeszcze 15 minut, podczas której Ravex zobowiązał się do sumiennego wykonywania rozkazów swoich przełożonych, a także podpisania klauzuli tajności wszelkich informacji jakie otrzyma od dowództwa.
- Od tej pory jest pan szeregowym i twoim obowiązkiem jest stosować się do etykiety żołnierze Republiki. Stosowne umundurowanie, dystynkcje i resztę otrzyma pan w stosownym czasie. Szkolenie rozpoczniesz jeszcze dzisiaj i będzie ono trwało... krótko. - mówił Miro Rsmol - Przydział broni oczywiście po zakończonym kursie. Odmaszerować i stawić się z tymi dokumentami do mojego adiutanta, podporucznika W`wato Maero.
- Tak jest, sir. - odparł krótko Dax, wychodzą z biura. W pierwszym pomieszczeniu oddał młodszemu oficerowi papiery i czekał na dyspozycje.
- Proszę zejść na piętro -2, tam są nasze magazyny i skompletować mundur. Zostanie pan skoszarowany w budynku CR3, po zostawieniu tam rzeczy, niezwłocznie stawić się na plac gdzie za godzinę szkolenie rozpoczyna grupa kapitana Jominiego. - rzekł zwięźle Twi'lek - Od tej pory to twój bezpośredni dowódca. Właśnie zostaliście żołnierzem 32 dywizji piechoty.

***

Szeregowy Dax Vexar niespełna godzinę później stawił się na wskazanym placu, gdzie rozpoczął szkolenie. Do późnych godzin wieczornych, dziesiątki osób takich jak on ćwiczyły podstawy rzemiosła wojskowego, wykonując proste komendy "baczność", "padnij" itp. Oprócz tego w przyśpieszonym trybie zapoznali się z konstrukcją i teorią dotyczącą broni osobistej czyli zwykłych blasterów. Jeszcze przed snem, kapitan Henri Jomini podzielił ich na drużyny.
- Szeregowy Vexar, macie przydział z Rickiem Orstem, Mario Zlerem, Sun Tzi, Erkiem Rulem i Quarem Foo. Od tej pory jesteście też dowódcą tej drużyny. Odmaszerować do koszar.
Dopiero koło 1 w nocy żołnierze mogli spokojnie ułożyć się na niewygodnych pryczach. W jednym z tysiąca niewielkich pokoi koszarowych, każda z drużyn musiała pomieścić się w szóstkę. Ravex musiał wykonać jeszcze swój obowiązek tworząc listę grupy i przydzielając swych nowych znajomych do odpowiednich funkcji.

Funkcje: 2x broń lekka, 2x wsparcie ogniowe ciężkich karabinów blasterowych, 1x saper & snajper, 1x medyk & broń lekka

32. dywizja piechoty
Komapnia "F"
Pluton 1
Drużyna 2
1. Dax Vexar; człowiek, funkcja: dowódca drużyny, broń lekka
2. Rick Orst; człowiek, funkcja:
3. Mario Zler; człowiek, funkcja:
4. Sun Tzi; człowiek, funkcja:
5. Erk Rul; weequay, funkcja:
6. Quar Foo; twi'lek, funkcja:

- Jestem Rick Orst, jeżeli o mnie chodzi to możesz mnie przydzielić do ciężkich karabinów. - rzekł najwyższy i najlepiej zbudowany z mężczyzn - Swoją drogą ciekawe czemu Ciebie kapitan wybrał dowódcą drużyny, ale mniejsza o to...
- A mnie to wsio ryba gdzie mnie przydzielisz... Na froncie to i tak nie ma znaczenia. - powiedział Quar Foo, kładąc się na prycze i niemal natychmiastowo zasypiając.
- Sun Tzi. - przywitał się niski, skośnooki facet - W przeszłości byłem ratownikiem medycznym więc co nieco znam się na pierwszej pomocy.
Rozmowy w pokoju trwały jeszcze kilkanaście minut, nim szeregowi zorientowali się, że dochodzi 2 w nocy, a od 5:30 mają stawić się na placu na dalsze szkolenie. Zostało im trzy i pół godziny snu, które zamierzali wykorzystać do maximum. Ravexowi jako dowódcy zostało nieco mniej czasu, gdyż miał obowiązek obudzić wszystkich i zameldować dowódcy czy wszystko jest w porządku i nikt nie zgłasza żadnych pretensji. Oczywiście praktycznie o żadnych problemach nie mogło być mowy, ponieważ wszyscy podpisali zobowiązania do pełnienia służby przynajmniej do końca wojny.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 17:57

-Dax usiadł na swoim łóżku. Na kolanach położył cyfronotes. Po chwili wypisał nagłówek:
32. dywizja piechoty
Komapnia "F"
Pluton 1
Następnie wypisał imiona i nazwiska członków drużyny 2:
1. Dax Vexar; człowiek, funkcja: dowódca drużyny, broń lekka
2. Rick Orst; człowiek, funkcja: wsparcie ogniowe ciężkich karabinów blasterowych
3. Mario Zler; człowiek, funkcja: broń lekka
4. Sun Tzi; człowiek, funkcja: medyk & broń lekka
5. Erk Rul; weequay, funkcja: wsparcie ogniowe ciężkich karabinów blasterowych
6. Quar Foo; twi'lek, funkcja: saper & snajper

Dax przeczytał jeszcze raz listę drużyny. Miał nadzieję że się nie pomylił w przydzielaniu funkcji dla swoich ludzi. Cyfronotes oddał droidowi protokolarnemu i położył się spać. Następnego dnia musi być przecież w pełni sprawny...

Następnego dnia, gdy tylko zabrzmiał sygnał "Pobudka", Dax zerwał się z łóżka i obudził swoich kolegów. Cały oddział szybko przygotował się do ćwiczeń. Wiedzieli że od tego zależy ich życie. Po śniadaniu stawili się w wyznaczonym miejscu aby kontynuować ćwiczenia.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 18:09

Przez godzinę członkowie Komapni "F" biegali dookoła placu. Dopiero potem dostali 10 minut na zjedzenie suchego prowiantu, by następnie udać się do sali gimnastycznych, gdzie sprawdzana była sprawność szeregowych. Po sporym porannym wysiłku zamiast na odpoczynek, udali się do budynku szkoleniowego gdzie otrzymali testy. Pytania dotyczyły różnych sytuacji problemowych jak np.
5. Gdyby istniało zagrożenie ze strony osoby w wieku poniżej standardowych 13 lat, posiadającej broń lub granat jakie podjąłbyś działania?
28. Czy opłacalne jest odniesienie taktycznego zwycięstwa przy wyczerpanych zapasach amunicji?
W praktyce chodziło o odpowiedzenie na jak największą ilość pytań. Najgorzej oceniano puste karty odpowiedzi, co świadczyło o wolnym czasie reakcji w sytuacji stresowej i w chwili zmęczenia organizmu. Po testach żołnierze otrzymali 20 minut dla siebie, podczas których mogli wziąć prysznic i chwilę odetchnąć, by następnie poznać podstawowe aspekty wybranych przed dowódców drużyn specjalizacji. Ravex udał się na strzelnicę gdzie szkolenie prowadził major Horst. Początkowo szeregowi od broni lekkiej mieli strzelać do celu nieporuszającego się. Następnie wprowadzano kolejne utrudnienia, do walki z droidami włącznie...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 18:27

Dax zajął miejsce przed nieruchomymi celami. Najpierw strzelanie z miejsca. Na początku pozycja stojąca. Dax oddał 10 strzałów. Celność nie była jakaś powalająca, jednak mieściła się w normie. Potem przyszła kolej na strzelanie z pozycji klęczącej i leżącej. Strzelanie z tej ostatniej wyszło mu najlepiej na 10 bolt wystrzelonych trafił 9.

Kolejnym sprawdzianem był tor przeszkód z celami które musiał zestrzelić. W dużym pomieszczeniu zbudowano coś w rodzaju małego miasteczka. Cele pojawiały się w różnych miejscach. W oknach, za skrzyniami. Mierzono mu czas. Dax pokonał tor w poniżej górnej granicy czasu, jednak sporo brakowało mu do rekordu.

Ostatnim etapem był ponownie tor symulujący teren zabudowany, jednak tym razem wprowadzono droidy. Dax ruszył przed siebie. Pierwszy droid wychylił się z okna na pierwszym piętrze. Ravex wystrzelił kilka bolt, zanim przeciwnik zdążył nacisnąć spust. Chwilę później mógł ruszyć dalej, aby po chwili pasc na ziemię aby uniknąć lecących w jego stronę bolt. Przeturlał się pod ścianę gdzie chroniła go niska skrzynka. Nagle ogień urwał się. Dax wykorzystał tę chwilę i posłał serię w korpus droida.

To był dopiero początek. Dax opuścił pomieszczenie z kilkoma siniakami i mundurem brudnym od częstego padania na ziemię. Nie otrzymał żadnego trafienia, ciekawe jak z czasem.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 19:37

Szkolenie podobnie jak wczoraj trwało do późnych godzin nocnych. Jeszcze wieczorem, po strzelaniu, cała kompania "F" została po raz przeszkolona teoretycznie w zakresie broni dystansowej oraz broni białej. Wszyscy przeszli też kurs pierwszej pomocy, choć w warunkach pokoju ciężko było nazwać to prawdziwym kursem. Nim Ravex udał się do koszar, został zatrzymany przez kapitana Jominiego.
- Szeregowy Vexar, gratuluję uzyskanego wyniku na strzelnicy. Osiągnąłeś najlepszy wynik w całej kompanii "F". Nie wiem czy wspominał ci o tym podpułkownik Rsmol, ale 4 najlepszych żołnierzy ze wszystkich 8 kompanii ma szansę dostać się do jednego z elitarnych plutonów jednostek specjalnych. Jeżeli nie chcesz być zwykłym mięsem armatnim, o którym nikt nie będzie pamiętał jeżeli da się zabić, to musisz się starać - mówił kapitan - Nie wspominaj o tym chłopakom, bo nie wpłynie to dobrze na ich morale. Sam też pamiętaj 4 miejsca, a ponad 1000 chętnych, chociaż 99% nawet nie wie o takiej możliwości. Radzę się wyspać, bo jutro odbędzie się coś, co może mieć kluczowy wpływ na twoją karierę. Odmaszerować.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 19:49

-Tak jest sir. -Dax zasalutował i wrócił do koszar. Zdjął mundur polowy, wziął prysznic i położył się do łóżka. Ma szanse na awans... Nie wierzył w to co powiedział kapitan. Leżał jeszcze przez chwile i myślał o tym co powiedział oficer. Kiedy w końcu zmęczenie wygrało Dax zamknął oczy i poszedł spać.

Następnego dnia zaczęło się tak samo. Pobudka, szybkie ogarnięcie się i stawienie się na szkolenie. Tym razem jednak Dax był pełen energii. Sił dodały mu słowa kapitana. Nie miał zamiaru zmarnować takiej szansy na wyrwanie się z działu "mięsa armatniego". Nie mówił też chłopakom o tym co uważał dowódca o żołnierzach których szkolono na szybko.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Mistrz Gry » 23 Cze 2011, o 20:12

Dzień zaczął się niemal identycznie jak poprzedni. Godzinę przed śniadaniem żołnierze kompanii "F" robili kolejne kółka wokół placu. Tym jednak razem razem czynili to w strugach zacinającego i zimnego deszczu. Po przebraniu się i śniadaniu, wszyscy zostali poproszeni do centrum medycznego. Każdy musiał przejść odpowiednie badania, oddać krew i mocz, a także odbyć krótką 5 minutową rozmowę z psychologiem. Od części medycznej zależało sporo. Oczywiście nawet przy najgorszych wynikach nie rezygnowano z nikogo, lecz przydzielano go oddziałów mających inne zadania. Niektórzy podejrzewali, że są to "grupy straceńców" wysyłani na misje z serii tych do nie wykonania. Oficjalne stanowisko mówiło o pełnieniu czynności defensywnych i obronnych.
Kolejnym punktem szkolenia była sala gimnastyczna, gdzie instruktorzy, szkolili szeregowych w zakresie samoobrony, zarówno wręcz jak i z użyciem broni białej. Nie obyło się bez kilku złamań, które przynajmniej na kilka tygodni przekreślały "karierę wojskową" paru osób. Po sztukach walki, żołnierze po raz pierwszy "liznęli" teorii w zakresie taktyki i strategii bojowej. Szczególnie umysł musieli wysilać dowódcy drużyn, tacy jak Dax. Co więcej, tuż po zajęciach czysto teoretycznych kapitan Jomini przeszedł do praktyki, gdzie aranżował najprostsze formy ofensywy, flankowanie oraz taktyczny odwrót. Ravex musiał wydawać odpowiednie rozkazy swoim rówieśnikom w odpowiednim czasie. Wszystko było oceniane przez ukrytych obserwatorów.
Do końca dnia odbyły się jeszcze testy sprawnościowe, na specjalnym torze przeszkód oraz pięciokilometrowy marszobieg. Ogólny zarys następnego tygodnia był niemal identyczny jak poprzednie dni. Cała 32 dywizja zaczynała teraz dzień o 4:30, od godzinnych biegów, a kończyła go koło północy. Ponadto żołnierze odbywali zajęcia nie tylko w ramach drużyn, ale także wybranych specjalizacji. Po 10 dniach kapitan Jomini wezwał do siebie Daxa.
- Szeregowy jesteście na razie w pierwszej dwudziestce najlepszych żołnierzy. Jeżeli chcecie być wśród czterech szczęściarzy musicie jeszcze bardziej się postarać. - mówił oficer - A teraz proszę krótko i zwięźle scharakteryzować mi swoich podkomendnych z drużyny. Macie na to minutę, czyli nieco ponad 10 sekund na każdego. Oczywiście chodzi mi o umiejętności, nie wygląd...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: Kwatera Główna i Centrum Rekrutacyjne Sił Lądowych Repub

Postprzez Nikh » 23 Cze 2011, o 20:31

- Radzą sobie całkiem nieźle. Szeregowy Orst, radzi sobie całkiem dobrze z bronią blasterową. W ręcz walczy bardzo dobrze, wykorzystuje przy tym swoją siłę i uzyskuje dzięki temu przewagę nad wrogiem. Zler, ma niezłe oko i jest odważny, jednak przejmuje się bardzo jeśli mu coś nie wychodzi. Szeregowy Tzi, jest dobrze przygotowany do pełnienia swojej funkcji medyka drużyny, jednak strzela kiepsko. Ale nie mam zamiaru pchać na przód jedyną osobę która jest zdolna aby poskładać po walce oddział. Rul by może i nieźle strzelał, ale zbyt mało czasu poświęcono na jego szkolenie. Za kilka tygodni może by i coś z niego było. I w końcu Foo... Snajper... może snajper niezły ale kiepski saper... rozbroi podstawową minę i podłoży ładunek wybuchowy ale miny pułapki nie zneutralizuje bez wielkiego huku. Nie nadaje się do walki wręcz i na bliskim kontakcie. To jest ocena w warunkach pokoju. Mogę tylko zakładać jak się zachowają w walce... -Dax spojrzał na dowódcę. Musi poświęcić czas na trening... tylko nie ma kiedy... mało czasu na sen. Jeśli nie będzie spać, to nic mu nie da... trudno, godzina, lub dwie snu co dwa dni nie osłabią go zbytnio, zwłaszcza że jego organizm bardzo się zahartował.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron