Content

Coruscant

[Coruscant] Miasto

Image

[Coruscant] Miasto

Postprzez David Turoug » 29 Wrz 2008, o 20:33

Po wyjściu mistrza Jedi, David postanowił przemyśleć wydarzenia ostatnich kilku ostatnich dni..
-Najpierw incydent z "Omnis", potem zatargi z huttem Debrrą, a na koniec jeszcze ten Jedi... Najgorsze jest to, że ja wcale się o kłopoty nie proszę, a one same do mnie idą - rozmyślał David.
Po pół godzinie Turoug postanowił wyjść z apartamentu i rozejrzeć się po okolicy. Od razu jego uwagę przykuła mała kafejka "Dexa", zapewne nie można było tego nazwać kantyną. Po przeciwnej stronie znajdował się sklep z robotami, kolejne miejsce godne zwrócenia uwagi.
Idąc dalej spytał przechodnia, o wyścigi ścigaczy na Courscant
- Witaj, gdzie znajduje się punkt rejestracji ścigaczy w tym mieście ? - spytał Turoug
- Witaj... Hmm zapewne jesteś Alderaańczykiem podobnie jak ja, nie trudno rozpoznać nasz akcent... Miło spotkać w tym miejskim natłoku kogoś pochodzącego z tej samej planety - z życzliwością powiedział przechodzień - Jeśli chodzi o wyścigi ścigaczy to owy punkt znajduje się jakieś 3 kilometry stąd, w sumie niedaleko centrum. Trudno zabłądzić, jak wiesz w centrum znajduje się Świątynia Jedi...
Na twarzy Davida pojawił się grymas - znowu Jedi - pomyślał
- Dzięki za informacje, żegnaj - odparł David
- Do zobaczenia na Nowym Alderaanie... - rzekł nieznajomy
Jako, że szybko minął czas, Turoug musiał udać się w drogę powrotną do swego apartamentu. Wstąpił jednak do Kafejki Dexa i za ostatni kredyt wypił piwo tarezjańskie. Wchodząc do mieszkanie, nie zastał jeszcze Mistrza Dagosa, postanowił więc przejrzeć wszystko co zdążył zabrać ze sobą ze stacji Yavin..
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Dagos Bardok » 1 Paź 2008, o 10:57

Po rozmowie z Mistrzem Skywalkerem, Dagos poszedł odszukać Davida. Chciał z nim porozmawiać, o Jedi. David majstrował coś przy swoim blasterze.
- Mogę ci zadać parę pytań?
- Jak musisz.
- Czy chcesz zostać Jedi?
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez David Turoug » 1 Paź 2008, o 16:03

Ten znowu to samo. Może dojdzie do tego, że Jedi będą chodzić od domu do domu i pytać czy ludzie chcą być jednymi z nich - pomyślał Turoug.
- Hmm, tak sobie myślę, że na tej czy na jakiejkolwiek innej planecie znajdziesz tysiące ludzi lepiej nadających się do ratowania świata, niż ja.
- Moc jest w Tobie silna, jestem pewien, że... - ale David nie dał skończyć Mistrzowi
- Moja moc jest tak silna, jak moc moich blasterów. A tak z innej beczki jak myślisz czy lepiej będzie zarobić na wyścigach ścigaczy czy może załapać się jako mechanik do tutejszych doków ? - pytanie było raczej próbą wyprowadzenia z równowagi Jedi. David doskonale wiedział, że i na jednym i na drugim można otrzymać wiele kredytów.
Rosły Twi'lek miał już coś odpowiedzieć, gdy nagle zgłosił się jego komunikator. Turoug nie chcąc przeszkadzać Jedi, wrócił do majstrowania przy blasterze.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Dagos Bardok » 1 Paź 2008, o 17:18

(...)
- Idealnie - powiedział Dagos tuż po skończonej rozmowie z Mistrzem Skywalkerem przez komunikator - Powraca mój przyjaciel, ma ze sobą kogoś takiego jak ty, idealnie ten sam przypadek, Moc chce nam coś przekazać, przyjmiemy to. Wygląda na to że będziesz miał kolegę do sparingów - powiedział i roześmiał się
- Odpowiedz na moje pytanie, chcesz zostać Jedi, wbrew naszej umowie nie mogę Cię namawiać jeśli tego nie chcesz.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez David Turoug » 1 Paź 2008, o 18:51

Czy on kiedyś zmieni śpiewkę - rozmyślał David. - A może jak powinienem zaoferować mu bycie pilotem albo mechanikiem...
- Nie uważasz, że oferowanie co chwilę nauk Jedi jest trochę nudne i nietaktowne... Przez ostatnie kilkadziesiąt godzin zdążyłem być pod ostrzałem, próbowano mnie wysadzić i kilkukrotnie namówić na zostanie Jedi. - odparł dość zirytowany Turoug - Nie miałem ani chwili odpoczynku, nie licząc 3 godzin spędzonych na mieście... Może Wy Jedi potraficie żyć bez tych dóbr, ale zwykłemu pilotowi może skończyć się bateria... Proponuję albo całkowicie zaniechać Twych propozycji - rzekł już spokojniejszym tonem - albo poczekać z nimi do przybycia Twego przyjaciela.
Po niezwykle długim wywodzie, jak na Davida, wyczekująco spojrzał na Mistrza Dagosa.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 2 Paź 2008, o 23:09

***
W tym samym czasie na ulicach Coruscant...

- No, to wreszcie jesteśmy. - powiedział Mistrz Jedi, rozglądając się po dobrze mu znanych wieżowcach i drapaczach chmur. W oddali widać było wieże Świątyni Jedi, a także budynek Senatu. W tych wieczornych promieniach słońca widok był niesamowity.

Peter milczał. Czuł nerwowe podniecenie, ale w gruncie rzeczy nie wiedział, co go czeka.

- Chodźmy. - Hadyyk wskazał palcem podstawiony im ścigacz. Po chwili dodał, jakby czytając w jego myślach - A przed Radą staraj się czuć swobodnie. I tak będziemy Cię widzieć na wylot, więc nie ma sensu oszukiwać. Mam nadzieję, że wyrażam się jasno? - po tych słowach uśmiechnął się, a był to uśmiech bardzo szczery i życzliwy.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Peter Covell » 2 Paź 2008, o 23:12

Będą go widzieć na wylot? A to co niby znaczy? Wejdą mu w głowę i odczytają przeszłość? Może to ona decydować będzie o przyjeciu na szkolenie...
-Zanim wyruszymy, - odezwał się spokojnie - powiedz mi o co będzie mnie pytać Rada?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 2 Paź 2008, o 23:16

- To się okaże. - odpowiedział Gyar-Than Hadyyk, pakując się do ścigacza. - Wybacz, ale nie mogę Ci zdradzić treści naszych pytań. To Twoje reakcje na nie dadzą nam obraz tego, kim tak naprawdę jesteś, i czy nadajesz się na Jedi. Pierwsze dwa warunki masz już spełnione.
- A jakie to warunki? - zapytał się Peter, siadając obok niego.
- Moc jest w Tobie silna, to raz...
- A dwa?
- Jesteś na Coruscant.

To było tak oczywiste, że przemytnik odpuścił sobie komentarz. Wkrótce rozglądał się ciekawie mijanym budynkom i statkom, gdy lecieli w kierunku Świątyni.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Peter Covell » 2 Paź 2008, o 23:26

Peter wspominał swój ostatni pobyt na tej planecie. To tutaj poznał Yves Cinn, jego najlepszą przyjaciółkę, która ostatecznie przekonała go, aby poleciał na Coruscant i spotkał się z Radą. Powiedziała mu wtedy, że spotkają się, gdy rozstrzygną się losy jego przyszłości. Covell wiedział, że nieważne jaką ściężką będzie kroczył Yves i tak zawsze pozostanie mu bliska. Odruchowo sięgnął do kieszeni kamizelki, gdzie bezpiecznie spoczywał błękitny kryształ podarowany mu przez przyjaciółkę na Tatooine. Nawet się nie zorientował, że już dotarli do celu, gdy Mistrz Hadyyk powiedział:
-Jesteśmy na miejscu, młody człowieku. Pozwól, że cię poprowadzę, Rada już czeka.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez David Turoug » 2 Paź 2008, o 23:30

***
Mistrz Dagos już miał coś odpowiedzieć, ale nagle drgnął i zdawkowym tonem rzekł:
- Coś wyczułem... Bynajmniej nie kłopoty. Muszę na razie Cię opuścić. - po czym wyszedł.
Turougowi nie przeszkadzało to, iż ponownie został sam w mieszkaniu. Co więcej, w końcu był wolny od pytań dotyczących Zakonu Jedi. Jakoś nigdy nie ciągnęło go do ratowania świata. Owszem, nie popierał polityki Sithów, ale walkę z nimi pozostawiał właśnie Jedi. Jeszcze podczas pobytu na stacji Yavin czasem rozmyślał, że gdyby miał pomóc Republice to jako wyśmienity pilot.. Niestety w najbliższym czasie mógł liczyć jedynie na angaż w przedziale transportowców, ewentualnie małych jednostek zwiadowczych, a nie wielkich okrętów bojowych... Może jednak jego przeznaczeniem jest bycie Jedi...
Po chwili jednak skierował swoje myśli na pozostawionych przyjaciół oraz straconą rodzinę... Po ciężkim dniu, nie wiedział nawet kiedy zmorzył go sen.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Dagos Bardok » 3 Paź 2008, o 12:54

(...)
Dagos nie mogł pojawić się wcześniej jak tuż przed pojawieniem się Rady, stał wraz z Davidem za dużymi drzwiami prowadzącymi tuż do wielkiej sali Rady Jedi.
- Witaj Haddyku - powiedział spokojnie widząc swego przyjaciela wraz z obcym męszczyzną - Kim jest twój przyjaciel ?? Moc jest w Nim silna tak jak i w Davidzie.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Peter Covell » 3 Paź 2008, o 13:07

Peter obrócił się, gdy usłyszał nieznany mu głos. Okazało się, że był to purpurowy Twi'lek ubrany podobnie jak Hadyyk - był więc zapewne również Mistrzem Jedi. Młody przemytnik zauważył, że jedno z jego lekku jest mechaniczne. Ciekawe czy je stracił w czasie walki na miecze świetlne? pomyślał i przeniósł wzrok na, trzymającego się nieco z tyłu, mężczyznę. Nie wyglądał na zadowolonego, że się tutaj znalazł, emanował wręcz przekonaniem, że ściągnięto go tu siłą. Peter zastanowił się czy jego Hadyyk również zmusiłby do stanięcia przed Radą, gdyby odmówił mu na Tatooine... Miał nadzieję, że o swoim losie będzie mógł zdecydować sam...
Na razie jednak postanowił czekać na rozwój wydarzeń...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez David Turoug » 3 Paź 2008, o 13:44

Świątynia Jedi, a jednak się tu znalazłem - myślał, dość niezadowolony Turoug. Właśnie doszli do jakichś sporych drzwi. Mistrz Dagos, przywitał się z innym Jedi, który był wysokim człowiekiem. Minimalnie ustępował wzrostem Twi'lekowi. Jego wyraziste rysy twarzy wskazywały, że pochodzi z Corelii. Obok niego stał średniego wzrostu mężczyzna... David ocenił, iż jest w jego wieku albo niewiele starszy, a na pewno nie należy do Zakunu Jedi, przynajmniej jego ubiór na to nie wskazywał.
"...Moc jest w Nim silna tak jak i w Davidzie." - ile razy jeszcze to usłyszę rozważał Turoug. Po powierzchownej ocenie sytuacji David postanowił siedzieć cicho i czekać na jej dalszy rozwój.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Dagos Bardok » 3 Paź 2008, o 14:19

Bardok w parze z Haddykiem stanął przed całą Radą.
- Proszę o pozwolenie na rozpoczęcie podstawowego treningu Jedi, tym dwóm ludziom. Jak sami pewnie wyczuwacie, są wrażliwi na Moc, a dzisiejsze czasy nie obfitują w takie znaleziska. - powedział dość oficjalnym tonem Mistrz Dagos.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 3 Paź 2008, o 14:51

- Nie tak prędko, Mistrzu Dagosie. - odparł Kyle Katarn. - Zwykle byłeś spokojny i opanowany, a teraz aż się rwiesz, by coś powiedzieć... Usiądźcie. A Wy, młodziki, podejdźcie.

Gyar-Than Hadyyk i Dagos Bardok zajęli swoje miejsca. Dopiero teraz Peter zauważył, jak bardzo zmienił się jego przyjaciel, o ile można było więź między nimi nazwać przyjaźnią. Hadyyk siedział, pełen majestatu, między innymi Mistrzami.

- Więc... - kontynuował Mistrz Katarn. - Co Was do nas sprowadza?
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Peter Covell » 3 Paź 2008, o 15:02

Dobre pytanie... pomyślał w duchu Peter. Co go sprowadza? Na pewno wiedział kto, ale co? Chęć posiadania władzy? Nie, władza to jednocześnie nużanie się w intrygach i dyplomacji... tego nie lubił - poza tym sami Jedi mówili, że są po to by służyć, a nie władać... Poragnienie miecza świetlnego? Doskonale radził sobie ze swoimi blasterami, a myśl o machaniu "tym świecącym" nie napawała go szczególną radością. Może więc umiejętność posługiwania sie Mocą? Też nie - dotychczas radził sobie bez niej... Więc co?
Yves...
-Przed oblicze Rady sprowadził mnie los, - powiedział pewnie spoglądając w twarz Mistorzowi, który zadał pytanie - potrzeba zdecydowania o mojej dalszej ścieżce.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez David Turoug » 3 Paź 2008, o 15:16

Znowu zadają pytania, czy to się wreszcie skończy? - rozmyślał David.
- Co mnie tu sprowadza? Być może przypadek, może szczęście... Nie wiem jak mam nazwać to, że na stacji orbitalnej Yavin spotkałem Jedi. Zakładam, że historię spotkania mojego i mistrza Dagosa, znacie. Ja pomogłem jemu, on pomógł mi. Sprawa jest dość oczywista. - w słowach Turouga, o dziwo, nie było ani krzty strachu czy nawet respektu wobec Jedi. Można by powiedzieć, że był dość znudzony całym tym cyrkiem, bo właśnie tak określał całe to zebranie.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Dagos Bardok » 3 Paź 2008, o 15:35

- Szczęście powiadasz... - mowił Luke - ..czy to samo szczęście przywiodło twojego przyjaciela Haddyk..
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 3 Paź 2008, o 17:12

- Wszyscy dobrze wiemy, że nie ma czegoś takiego jak szczęście. - odparł Gyar-Than Hadyyk. - Jest tylko Moc.
- Pewnie masz rację... - wtrącił się Katarn. - Ale daj sobie spokój z tym formalnym tonem.
- Tym niemniej... To Moc Was tu przyprowadziła. - kontynuował Hadyyk, uważnie przyglądając się to Davidowi, to Peterowi. - Ale wróćmy do sprawy, którą powinniśmy rozwiązać. Co czuliście, gdy po raz pierwszy odebraliście komuś życie?

Takiego pytania nie spodziewał się nikt. Nawet Rada Jedi. Nie mieli jednak żadnych obiekcji - w ciszy i skupieniu oczekiwali na odpowiedź stojących przed nimi przemytnika i mechanika.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] - Miasto

Postprzez Peter Covell » 3 Paź 2008, o 17:32

Peter zdziwił się, gdy usłyszał pytanie zadane Hadyykowi. Przecież nie mówił nic o szczęściu... W ogóle Rada Jedi wydała mu się zbieraniną, która sama nie bardzo wie co też uczynić z dwójką mężczyzn stojących przed nimi.
Cokolwiek by jednak o nich nie myślał drugie pytanie, na jakie miał odpowiedzieć prawie zbiło go z nóg... Co czuliście, gdy po raz pierwszy odebraliście komuś życie? Sięgnął pamięcią wstecz, do czasów, gdy miał szesnaście lat i służył na corelliańskim frachtowcu...
-Miałem szesnaście lat, gdy zaciągnąłem się na pewną łajbę, której systemy obronne...
-Chcesz uniknąć odpowiedzi? - zapytał jeden z członków Rady
-...pozostawiały wiele do życzenia. - kontynuował Peter i wbił gniewne spojrzenie w Jedi, który mu przerwał - Stanowiłem obsługę jednej z wieżyczek laserowych. Podczas jednego z lotów zaatakowali nas piraci, mieli lepsze uzbrojenie i przewagę liczebną. Kiedy udało mi się zestrzelić pierwszy myśliwiec, oprócz strachu o własne życie, poczułem satysfakcję, że zanim wybiją nas w pień zabiorę chociaż jednego ze sobą. Było tam może i miejsce dla dumy, że udało mi się cokolwiek zestrzelić przy pomocy tego złomu. - dodał ironicznie, acz z pewną goryczą w głosie, a potem zapytał - Czy Rada życzy sobie, abym opisał uczucia towarzyszące mi, gdy po raz pierwszy zabiłem człowieka w bezpośredniej walce?
Ogólne milczenie uznał za zgodę. Spojrzał na Mistrza Hadyyka, jakby szukając w nim odpowiedzi. Poza wzrokiem wbitym we własną osobę nie napotkał na nic więcej, więc kontynuował.
-Kiedy po raz pierwszy zabiłem człowieka przy użyciu pistoletu blasterowego nie czułem całkowicie nic poza naglącym przeczuciem, że jeśli się zatrzymam to za chwilę sam zginę, więc po prostu dalej pociągałem za spust, a kiedy już zabiłem wszystkich, którzy chcieli zabić mnie poczułem ulgę, że wreszcie jestem bezpieczny. Inne uczucia przyszły dopiero potem...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Następna

Wróć do Coruscant

cron