Content

Coruscant

[Coruscant] Bar Baribal

Image

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Thrak Skirata » 22 Wrz 2011, o 20:29

- Cel podróży będzie zależał w dużej mierze od ekwipunku, jaki uda mi się zebrać. - Po wizycie na Dantooine Thrak miał bardzo ograniczony budżet. - Jednego możemy być pewni. To będzie misja nastawiona na zarobek. - Skirata umilkł na chwilę i rozejrzał się po lokalu. Jego uwagę przykuł osobnik w czerwonej czapce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby obcy nie próbował za wszelką cenę, zachowywać się swobodnie.
- Widzisz tego gościa. - Mandalorianin powiedział szeptem do Inygo, dyskretnie wskazując obserwowany obiekt. - Wydaje mi się, że interesuje go nasza grupa.-
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Ind'yk » 22 Wrz 2011, o 22:49

Inygo spokojnie wysłuchał Thraka, po czym zaczął przyglądać się wskazanemu osobnikowi. Nie robił tego zbyt dyskretnie, patrzył jednak na mężczyznę przez dłuższą chwilę. W lekko szumiącej już czaszce ułożył mu się obraz człowieka średniego wzrostu o dość muskularnej posturze. Ubrany był w wysłużony strój, który wyglądał na ubranie typowe dla mechaników, szczególnie dzięki charakterystycznej czapce, zdobiącej głowę nieznajomego.
Jednakże Beviin, jak nikt mógł powiedzieć, że czerwień nakrycia głowy nie oznacza przynależności do żadnej grupy. Tym bardziej, że mężczyzna wydawał się być najmniej typowym mechanikiem, jakiego można byłoby spotkać.
Gdy się odezwał, Czerep z pewnością nie chciał już zachowywać żadnych pozorów. Zbyt głośno i zbyt donośnie odezwał się do siedzącego tuż obok Thraka:
- Ten, tam Cwaniaczek mówisz?! - krzyknął, wskazując kiwający się już prawe bezwładnie palec w stronę nieznajomego. Od razu wzbudził zainteresowanie większej części zebranych w Baribalu. - Zainteresowany naszą grupą... - powtórzył nadał donośnie Inygo. - Znaczy... że niby taki SZPIEG!
Ta konkluzja wyraźnie poruszyła byłym piratem. Szybko wstał, prawie przewracając krzesło na przechodzącego za nim klienta baru. Odwróciwszy się do towarzysz, ruszył w stronę stolika nieznajomego, głośno krzycząc:
- Jeszcze się przekonamy Łowco, rozmówię się z Cwaniaczkiem! - przewracając krzesło, stojące na jego drodze, były pirat dopadł do swojego celu i oparł się o blat. Gwałtowna szarża cyborga musiała wpłynąć na nieznanego mężczyznę, ale Beviin na tym nie skończył. Pochylił się nad nieznajomym i kontynuował swoje krzyki:
- Hej stary! Słyszałeś może kto nosi takie czerwone czapeczki? - wskazał mechanicznym palcem na nakrycie głowy Kalena, które było prawie identyczne co zdobiące jego łeb. - Bo mi ktoś mówił, że same świry!
Inygo wyprostował się zupełnie, górując nad siedzącym. Popukał się palcem w brodę, pantonimując zamyślenie. Po gwałtownych ruchach, w głowie szumiał mu już mocno wypity alkohol, co jednak nie przeszkodziło mu kontynuować:
- Tak, tak, TAK! - krzyknął, tym razem udając wymyślenie genialnego rozwiązania. - Przecież musisz być świrnięty, skoro zechciało ci się nas podsłuchiwać! Szczególnie kapitana Thraka. Stary, już bym się bał, on ma dość niebezpieczny granat pod ręką!
Cała akcja Inygo, choć trwała niedługo, wzbudziła zainteresowanie prawie wszystkich obecnych. Agresywne zachowanie czy grożenie bronią nie było w Baribalu niczym niespotykanym, lecz prawie wszyscy klienci byli znudzeni i czekali na rozwój sytuacji, która już zaczęła przyspieszać ich powolne dni.


W ramach eseju, panie T ;) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Kalen Kan » 23 Wrz 2011, o 15:38

Jedną z umiejętności, które pozwoliły przetrwać Kalenowi w tym świecie, była szybka ocena sytuacja i odpowiednia reakcja. Tak więc, gdy tylko grupa ludzi zainteresowała się jego osobą, nawet przed tym jak ruszył na niego cyborg, jego ręka spoczywała na kaburze swojej nielegalnej broni. Zabawka ta, była w stanie wypalić dość solidną dziurę w torsie tego blaszaka.

Mężczyzna nie chciał zwracać na siebie tak szybko uwagi. Dopiero co przybył na planetę a już wdał się w nieprzyjemną, dość niebezpieczną sytuację.

Dopiero gdy nieznajomy rzucił się na niego, jak rozwścieczona bestia, wyciągnął swoją broń z kabury, trzymając ją cały czas pod blatem stoły, lufą skierowaną w stronę swojego rozmówcy. Ten nie mógł tego zobaczyć, natomiast inni klienci baru, stojący nieopodal zaczęli pomrukiwań, inni z coraz większym zaciekawieniem spoglądali na zaistniałą sytuację.

- Zbliż się jeszcze chodź trochę, a twój koleszka będzie mógł odnieść cię na złomowisko - Teraz to Kalen czekał na reakcję cyborga
Nr.gg 15590432
Awatar użytkownika
Kalen Kan
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 13 Wrz 2011, o 10:55
Miejscowość: Lizbona, najwspanialsze miasto w Europie :D

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Ind'yk » 24 Wrz 2011, o 13:29

- Hmm... groźba za groźbę, co? - powiedział głośno niezbyt zaskoczony Inygo. - Tylko masz pewien problem, podnoszenie się ze złomowisk to moja specjalność. Nie mów, że nie zauważyłeś, przecież nie jesteś szturmowcem! - po czym zaczął się śmiać, dalej odgrywając swój teatrzyk. Znów pochyliwszy się nad stolikiem nieznajomego, tym razem od wiele mniej gwałtownie, oparł się o jego brzeg i rzucił spokojniej:
- Sprawa jest taka, że wtrącasz się w nie swoje sprawy, a to mnie i moim znajomym bardzo się nie podoba, Koleś - tłumaczenie byłego pirata zaczynało wyjaśniać całą sytuację. - Polecam więc Ci schować tę deskę czy widły, które właśnie gdzieś trzymasz we mnie wycelowaną. Wtedy możesz zacząć opowiadać, a czuję, że masz nam coś do opowiedzenia - w ostatnim zdaniu Inygo wyraźnie zaakcentował mus, który teraz zaczął wisieć nad mężczyzną, dodatkowo robiąc ruch głową w stronę stolika zajętego przez Dyera i Skiratę. Propozycja, choć niezbyt pewna i bezpieczna, wyraźnie równoważyła gwałtowne wydarzenia, które mogły nastać w barze w przeciwnym wypadku.
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Kalen Kan » 24 Wrz 2011, o 18:29

- Ciekawe czy pozbierasz się, po przywitaniu z moją pięknością - Nie warto było już niczego ukrywać, tak więc mężczyzna położył swój rewolwer na stole, lufą skierowany w stronę swojego nowego gościa. Natomiast drugą rękę skierował w stronę swojego pistoletu, gotów go użyć w razie konieczności.

- Nie wtrącam się w niczyje sprawy - w głosie dało wyczuć się ironię - Mi też nie podoba się, że jakaś puszka pochyla się nademną.
Kalen należał do tych, którzy pierw działali a potem dopiero zastanawili się nad konsekwencjami, więc sytuacja w barze, mogła się skonczyć dość nieciekawie. Wszystko zależało od tego jak zareaguje jego rozmówca i czy pod tym żelastwem znajduje się nieco zdrowego rozsądku

- Jeśli twoje lachociągi chodź na centymetr podniosą swoje tyłki z krzesła, to po tobie zostaną jedynie śrubki... To jak?-zapytał po chwili zastanowienia.
Kalen mógł kontynuować rozmowę ale tylko na zasadach które on narzucał w innym przypadku wolał wywołać piekło niż zgodzić się na coś innego.
Nr.gg 15590432
Awatar użytkownika
Kalen Kan
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 13 Wrz 2011, o 10:55
Miejscowość: Lizbona, najwspanialsze miasto w Europie :D

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Ind'yk » 24 Wrz 2011, o 18:44

- Oooo... - udał zdziwionego Inygo. - Znalazł się wyszczekany i niepozorny! - po czym znowu wybuchnął śmiechem. - Twoja denna propozycja nie wzięła pod uwagę czegoś, co pewnie nie zmieści ci się w główce. Oni nie potrzebują się nawet ruszyć, by skończyć twoje gadanie. Nie tylko ty umiesz wycelować w kogoś lufę, a oni właśnie to robią i to lepiej od ciebie - Beviin mrugnął jednym okiem to nieznajomego, nadal opierając się o stolik.
Może i nie miał przy sobie żadnej broni, ale mężczyzna już przegrał swoją nadmierną pewnością siebie. Zresztą Inygo Beviin był na swoim terenie - w barze.
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Chester Westman » 24 Wrz 2011, o 18:52

Chiss wybuchł śmiechem, rechocząc jak szalony, po usłyszeniu wymiany zdań między Kalenem a Inygo. Jego dawny towarzysz, Rex, widział już podobne napady, jednak dla kilkunastu gości baru musiało być to wyjątkowo niecodzienne zjawisko.
- Gościu! Zdrowie! - wrzasnął nagle, omal nie spadając ze stołka, i wyszarpnął spod płaszcza dwa obrzyny, przyciągające wzrok każdym elementem konstrukcyjnym, będącymi drobnymi trybikami w niosącej śmierć machinie. Nie myśląc wiele nad losem cyborga wypalił w sufit, nonszalancko obserwując reakcję gości - stałych bywalców i przebywających w Baribalu po raz pierwszy.

- Barman! Seria dla wszystkich! - zaśmiał się, przeskakując za sąsiedni stolik, płosząc przy okazji rodiańską parę, do niedawna sączącą błękitny płyn z brudnych szklanek.


Reylan Dyer trafia do [Coruscant] Areszt śledczy
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Kalen Kan » 24 Wrz 2011, o 19:50

Nie trzeba było długo czekać na reakcję mężczyzny. Kątem oka dostrzegł ruch przy sąsiednim stoliku. Jego broń, momentalnie znalazła się na wysokości metalowego czoła jego rozmówcy. Drugi blaster również pojawił się w jego ręce, był wycelowany w stolik, przy którym zebrało się to chore towarzystwo. Skupiony był jednak na swoim rozmówcy, druga broń miała pełnić pewnego rodzaju straszak.
- Przynajmniej zabiorę jednego z was ze sobą - palec Kalena spoczywał na spuście, gotowy przycisnąć, gdyby tylko usłyszał ten charakterystyczny dźwięk, który towarzyszył wystrzeleniu pocisku.
- Od ciebie zależy jak to wszystko się skończy. Swoją drogą, jesteś aż tak wielką ciotą, że nie jesteś w stanie sam rozwiązać tego problemu? Co wy jakieś pedały czy jak?
Nr.gg 15590432
Awatar użytkownika
Kalen Kan
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 13 Wrz 2011, o 10:55
Miejscowość: Lizbona, najwspanialsze miasto w Europie :D

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Gry » 24 Wrz 2011, o 19:54

Kolej na odpis Thraka, chronologicznie wyprzedzający planowaną akcję Kalena. Pisałem o kolejności na SB, mea culpa, następnym razem umieszczę to w poście.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Thrak Skirata » 26 Wrz 2011, o 20:25

Zachowanie Inygo przekreśliło szansę na przeprowadzenie tracheotomii wibroostrzem na nieznajomym. Obcy miał widok na stolik i zniknięcie mandalorianina nie uszło by uwadze.
Thrak wykorzystał wymianę zdań Beviina i nowego celu, by ukradkiem ubrać buy'ce. Bez kubła na głowię wolał nie walczyć. Obserwując sytuację wyjął swój blaster i położył go na kolanach celując w osobnika z czerwoną czapką. W tym samym czasie w drugiej dłoni pojawił się termodetonator. Była to ostateczność. Sam dźwięk odliczania zapalnika czasowego potrafi ostudzić zapędy ludzi.
Zostało czekać i mieć nadzieję, że Inygo nie da się zbyt szybko zezłomować.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Gry » 2 Paź 2011, o 18:01

Wszelkie zbyt energiczne dysputy w barze zazwyczaj kończyły się zazwyczaj tak samo – ktoś strzelił pierwszy, po wymianie ognia czy ciosów barman uspokajał zamieszanie, po czym wszyscy pili dalej. Tym razem jednak nikt nie miał szansy na oddanie strzału...

- Stać! - przy tych słowach do pomieszczenia wparowało kilkunastu policjantów Potrójnego Zera, mając na muszce niemal wszystkich gości, w tym Thraka, Inygo i Kalena. Trzeba przyznać, wyczucie czasu i solidne uzbrojenie robiły dostateczne wrażenie, aby nikt kto chciał pozostać żywy nie ruszył się z miejsca. - Wszyscy goście są aresztowani do czasu zakończenia postępowania! Ręce za głowę! Natychmiast!

*Inygo, Thrak, Kalen – wasza reakcja na nagłe pojawienie się policji. Liczę, że wszyscy dobrze znają regulamin :P
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Thrak Skirata » 2 Paź 2011, o 20:36

- Haar'chak - Thrak już wiedział co się święci. Szybko odłożył broń na swoje miejsce. Całe szczęście, że trzymał ją pod stolikiem. Wolał wypełniać rozkazy miejscowych stróżów prawa. Nie miał ochoty być aresztowany, więc grzecznie położył łapy na swoim kuble. Jeśli się nie mylił nie miał na sobie żadnych wyroków i chciał ten stan utrzymać, a bójka z policją na Potrójnym Zerze to marny na to sposób.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Ind'yk » 2 Paź 2011, o 23:56

Inygo wręcz spokojnie jak na siebie przyjmował kolejne poruszenia w barze. Bardzo spodobała mu się gadka Chissa o kolejce alkoholu, gdyż tak naprawdę wścibski nieznajomy zdążył szybko znudzić się Beviinowi. Nim jednak były pirat odpowiedział na ruch Dyera, do sali wpadli funkcjonariusze miejscowej policji.
Czerep nie zachowywał się jak pozostali bywalcy klubu, którzy próbowali szybko chować swoje nielegalne towary i wyjętą niedawno broń. Szybkim ruchem dłoni walnął na odlew lufę blastera, który przed chwilą miał wycelowany prosto w głowę. Odezwał się do trzymającego pistolet:
- Schowaj te zabawki chłopcze - rzucił na odchodnym do nieznajomego. - Przecież wiemy, jak boisz się tych panów w mundurkach - po czym odwrócił się i zrobił kilka kroków w stronę nowo przybyłych. Rozłożył szeroko ręce, choć wyglądać to mogło nazbyt gwałtownie, więc szybko skupił na sobie celowniki kilku karabinów. Lekko zaskoczony tym faktem, zwrócił się do osoby, wyglądającej na dowódcę oddziału interwencyjnego.
- Ależ, ależ, panie władzo! - Beviin zaczął znów krzyczeć swym donośnym głosem, co tylko potęgowało efekt jaki sprawiał jego wygląd. Były pirat wyglądał na kompletnie zalanego pijaczynę. - Przecież możecie do nas dołączyć, nawet dla takich pierdół jak wy znajdzie się trochę alkoholu! - wykrzyczał z uśmiechem, mrugając do stojącego na stoliku nowego towarzysza, nie zauważając nawet jak głupie były jego słowa.
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Kalen Kan » 3 Paź 2011, o 12:52

Nie było dobrze. Mężczyzna wolał nie spotykać się z funkcjonariuszami prawa a tym bardziej wdawać się z nimi w rozmowę. Przez całe swoje życie, miał wiele niesmaków z miejscową policją, nie tylko na tej planecie. Więcej niż połowa spotkań, nie należała do przyjacielskich pogawędek. Do tego teraz, w jego ręku znajdował się nielegalny model broni, którym kilka sekund temu, chciał uśmiercić swojego rozmówce. Miał tylko jedno wyjście. Jednak w tym samym momencie, w którym myślał o ucieczce, jego broń została odtrącona w bok. Całe szczęście, że jego palec, kilka chwil wcześniej zsunął się ze spustu. Nie wsłuchiwał się w słowa cyborga. Nie miał na to czasu, musiał działać.
Teraz, albo nigdy - pomyślał Kalen. Cyborg zwrócił uwagę funkcjonariuszu, inny debil stał na stoliku paradując ze swoją bronią - Wyjście, przez kuchnie, czy przez okno? - Powoli ruszył z miejsca, chowając broń do kabury.
Obrał najrozsądniejszą drogę między istotami, tak, aby trudniej było go trafić. Nie wiedział jeszcze, jak się stąd wydostanie, nie mógł jednak czekać. Miał zamiar uciec w jak najszybszy sposób, przez okno, gdyby te znajdowało się bliżej, lub przez zaplecze czy też kuchnie...
Nr.gg 15590432
Awatar użytkownika
Kalen Kan
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 13 Wrz 2011, o 10:55
Miejscowość: Lizbona, najwspanialsze miasto w Europie :D

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Gry » 7 Paź 2011, o 16:28

Jak przystało na błyskawiczny nalot, zwłaszcza kiedy poszukiwana jest konkretna osoba - nie było miejsca na błędy. Inygo został niemal natychmiast powalony na ziemię i obezwładniony, podobnie jak Kalen. Niestety, Kan nie przewidział, że jeden z cywilów będzie na tyle szalony, aby pomóc służbom porządkowym. Tak czy inaczej - w przypływie adrenaliny rzucił w uciekającego krzesłem, trafiając bezbłędnie (jak na kogoś po kilku kolejkach).

Jedynie Thrak wyszedł z zajścia cało - trzech funkcjonariuszy wyprowadziło go bez niepotrzebnej agresji, obezwładniania czy szczegółowego przeszukiwania.
- Zdejmij hełm, sprawdzimy dokumenty i zostaniesz puszczony wolno - odezwał się jeden z policjantów, mrużąc zaczerwienione oczy. - Nie Ciebie tu szukamy, jeśli się nie mylę - zaśmiał się nerwowo, czekając na poświadczające tożsamość Skiraty dokumenty.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Ind'yk » 8 Paź 2011, o 17:04

Szybkie obezwładnienie przez policję Inygo Beviina okazało się być zgubne w skutkach dla całej sytuacji. Rzuconemu na ziemię byłemu piratowi strącono z głowy jego czerwoną czapkę, co oczywiście równało się z odkryciem Zostata. Nim ktokolwiek zdążył porządnie zdziwić się nową postacią, która pojawiła się dość niespodziewanie, android pokazał dlaczego naukowcy musieli tworzyć jego system aż cztery razy.
- Rebelianckie psy! - zaczął krzyczeć robot, gdy przez jego oprogramowanie przebiła się była, imperialna osobowość. - Wypuście mnie, to was pozabijam, jak kocham Imperatora!
Zdziwienie ogółu zebranego wokół musiało być znaczne. Przez wiele ostatnich lat mało kto słyszał podobne słowa w centrum Nowej Republiki i jej rządów.
- Co do... - zaczął policjant, który stał bezpośrednio nad odkrytym robotem.
- Zamknij się, na ciemną stronę Mocy! - wrzeszczał rozjuszony Zostat. Tymczasem Inygo, który nadal widział zaledwie podłogę i kostki stojących dookoła istot czuł się coraz bardziej niepewnie. Nie był na tyle pijany, by nie zauważać zainteresowania, które wzbudzało wystąpienie jego drugiej połówki. Mocno niezdrowego zainteresowania, co szybko skojarzył w swojej szumiącej głowie.
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Thrak Skirata » 8 Paź 2011, o 18:19

Thrak pozwolił policjantom wyprowadzić się na zewnątrz. Kątem oka zobaczył leżącego na podłodze Inygo i usłyszał wrzaski Zostata. Będąc już przed barem Skirata wykonał polecenia stróżów prawa. Najpierw zdjął swój kubeł, a potem podał swoje dokumenty. Był tu na wypoczynku i zatajanie swojej tożsamości mijało się z celem. Poza tym kontrola lotów miała jego dane. Miał tylko nadzieję, że kaucja za Beviina nie będzie za wysoka.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Kalen Kan » 11 Paź 2011, o 12:18

Kalen za bardzo nie wiedział, gdzie się znajduje i co się stało. Oszołomiony próbował wstać, rozeznać się w sytuacji. Ból mu jednak przeszkodził a z nim, momentalnie wróciła pamięć. Nie pozostało mu nic innego jak poddać się służbą porządkowym, czekając na inną, dogodną sytuację. Wiedział również, że ściągnął na siebie kłopoty, próbując uciec.
Nr.gg 15590432
Awatar użytkownika
Kalen Kan
New One
 
Posty: 25
Rejestracja: 13 Wrz 2011, o 10:55
Miejscowość: Lizbona, najwspanialsze miasto w Europie :D

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Mistrz Gry » 31 Paź 2011, o 20:42

- Skirata, Thrak... urodzony na Mandalore, pięć lat przed Yavin. Włosy czarne, oczy takie a takie... - mamrotał policjant, uważnie lustrując okazane mu dokumenty. - No, fizys opisowi odpowiada, to na pewno. Terry, bierz papiery i sprawdź pana w wozie. My tu sobie zaczekamy.
Drugi gliniarz zgodnie z sugestią partnera chwycił dowód tożsamości Thraka i chyżo podreptał z nim do policyjnego śmigacza. Tam usiadł na skórzanym fotelu, rozpoczął żmudne wtłaczanie danych zatrzymanego Mando'ade do pokładowego komputerka, a jego sylwetkę oświetlił jasnozielony blask bijący z ekranu urządzenia. Sprawdzał zapewne ewentualną kryminalną przeszłość zatrzymanego.
- Musieliście nieźle namieszać, chłopaki. Zwykle trzeba ostrego bajzlu, żeby ktoś nas do Baribala wzywał tak szybko. - stwierdził stróż porządku, znudzonym nieco spojrzeniem wpatrując się w Skiratę. - Lepiej, żebyś miał czyste akta.

Tymczasem Zostat zdołał dotkliwie obrazić rodziny wszystkich okolicznych policjantów, sięgając bogatymi w epitety obelgami aż trzy pokolenia wstecz. Biedny Inygo stał się przez to ofiarą popchnięć, szturchnięć, wgniatań i dyskretnie rozdanych kopnięć, bowiem żaden z gliniarzy nie mógł puścić płazem tak wrednego zachowania. W końcu poturbowany Beviin został postawiony do pionu, a na przegubach poczuł zimny uścisk ciasno założonych kajdanek.
Kalen, który w milczeniu i spokoju przyjął rosłych funkcjonariuszy, został potraktowany znacznie łagodniej. Procesowi ubezwłasnowolnienia towarzyszyły jednak pełne surowości i irytacji spojrzenia - policjanci nie zapomnieli o niedawnej próbie ucieczki.
- Dobra, pakujemy tę dwójkę do wozu i prosto do aresztu! Ruchy, ruchy! Valo, Treys i reszta: wy zostajecie tutaj, my spadamy. Ruchy! - siwiejący już oficer dowodzący wydawał z siebie kolejne słowa z prędkością karabinu, z trudem znajdując czas na akcentowanie znaków interpunkcyjnych. - Na zewnątrz!


Inygo i Kalen przenoszą się do: [Coruscant] Areszt śledczy
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Coruscant] Bar Baribal

Postprzez Thrak Skirata » 3 Lis 2011, o 21:02

Thrak spokojne poszedł za policjantem, by dokończyć procedury. Martwiło go tylko zatrzymanie Inygo. Mando'ade był z niego nie najlepszy, ale zawsze była to jakaś pomoc. Liczył, że kaucja nie wyniesie więcej niż dwa tysiące kredytów. W przeciwnym przypadku trzeba będzie zrobić jakieś zlecenie. - Czerep do końca życia będziesz sprzątał statek. - Pomyślał czekając.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron