Content

Coruscant

[Coruscant] Dex?s Diner

Image

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Oto'reekh » 27 Sty 2009, o 12:13

Khaylia i Nala zgodziły się szybko z Kaylaną i cała grupka wyruszyła na lądowisko do statku który jeszcze niedawno należał do ambasadora Kamino. Po opłatach i formalnościach portowych dostały się na pokład statku klasy Express. Nala zajeła miejsce pilota i uruchomiła silniki, sama jeszcze nie mogła uwierzyć, że po chwili spędzonej na Coruscant, bez namysłu wybiera się na jakąś szaloną wycieczkę.
- Cóż czego nie robi się dla pieniedzy - pomyślała.
Gdy Nala rozmawiała z kontrolerem ruchu, Kylana i Khaylia podziwiały piękno tej małej jednostki i zajmowały miejsca. Po pozwoleniu na start Nala uniosła statek i zgrabnie ruszyła na bezpieczny kurs wynoszący ich poza strefę oddziaływań grawitacyjnych planety. Nala po krótkim poszukiwaniu w komputerze znalazła i wbiła koordynaty do programu kontrolującego hipernapęd.
- Dziewczyny przygotujcie się do skoku - powiedziała matowym głosem i po chwili wcisneła guzik odpowiedzialny za zmianę napędu.
Gwiazdy rozmazały się po całej szybie kokpitu...


Akcja przenosi się do [Tatooine] Brylant Dwustuletniego Przymierza
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Gro Dar » 10 Lut 2009, o 19:14

Do kantyny zawitał ponad dwumetrowy Zabrak. Wejście było bardzo efektywne - postać zrzuciła płaszcz na krzesło, odsłaniając przy tym imponujące wyrostki kostne i odsłaniając wytatuowane fragmenty skóry. Problemy przybysza zaczęły się już w trakcie drogi do kantyny. Jacyś rabusie myśleli, że trafili na wartościowego obywatela, chętnego na wymianę: kredyty za życie. Niestety trafili na biedaka, który w dodatku dość dobrze radził sobie w walce wręcz. Zabrak jednak zawsze preferował pokojowe rozwiązania i gdy tylko skontrował dwie pierwsze ataki rabusiów, odszedł w stronę kantyny. Miał w tym momencie inne zmartwienia. Musiał znaleźć jakąś pracę, by móc znaleźć jakieś stałe miejsce zamieszkania. Podróżowanie od dziecka podświadomie podsuwało mu na myśl znalezienie bezpiecznego miejsca, w którym mógłby odpocząć. Gro nie wiedział jeszcze, co zrobić ze swoim myśliwcem... Była to już stara maszyna, która nie mogła dorównać nowszym konstrukcjom. Najlepiej byłoby sprzedać ten "złom", ale myśli Gro były wysunięte w przyszłość. Podejrzewał, że jeśli znalazłby dobrego pracodawcę, mógłby przez jakiś czas pracować jako pilot eskortujący na przykład dla frachtowców, tak narażonych na ataki. Zabrak marzył o założeniu własnej firmy zajmującej się transportem i ochroną. W tej chwili został jednak przywołany na ziemię, przez kelnerkę, która poprosiła o zamówienie. Gro spoglądając w ofertę, skrzywił się widząc, że każdy posiłek nadszarpnie znacznie jego i tak już skromne fundusze. Poprosił o wodę - była najtańsza... Gdy dostał zamówiony trunek, znów zaczął rozmyślać o możliwości znalezienia jakiegoś zarobku, który pozwoli mu na znalezienie mieszkania i utrzymanie myśliwca. Myślał o zatrudnieniu się jako pilot w jakiejś większej korporacji, a nawet o podjęciu pracy mechanika, co byłoby ostatecznością. Na myśl przychodziły mu także wizje zatrudnienia się w przemyśle "poszukiwawczym". Od czasu przybycia na Coruscant, znalazł wiele ogłoszeń dotyczących poszukiwania drogich artefaktów i ścigania różnych opryszków. Rozmyślał o tym sporo, gdyż przez kilka ostatnich lat jadł chleb z nielegalnego pieca pracując jako pirat. Dobrze wiedział, jakie są konsekwencje naginania prawa. Tak zastanawiając się nad przyszłością, czekał na gościa, który odwiedzi kantynę i będzie w stanie mu pomóc lub nawet zaoferować pracę.
Awatar użytkownika
Gro Dar
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 9 Lut 2009, o 18:10

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Peter Covell » 11 Lut 2009, o 21:49

-Nowy tu jesteś. - oznajmiła kelnerka zatrzymując się, gdy przechodziła po raz drugi obok Zabraka - Coruscant to spore miasto, ale na pewno nie odwiedzałeś naszego baru... Poza tym wyglądasz na przybysza... - uśmiechnęła się - Pewnie przyleciałeś tu w pogoni za zarobkiem... Mam rację?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Gro Dar » 11 Lut 2009, o 22:20

Gro słysząc kelnerkę, otworzył usta z podziwu. Osoba mająca tak bezpośredni kontakt z klientami, na pewno potrafiła dużo wyczytać z ich zachowania, co sprawiło, że Zabrak był pod wrażeniem. W myślach stwierdził, że to dobry moment, by powiększyć swoją wiedzę na temat okolicy, a może znaleźć jakąś ciekawą ofertę.
- Nie chybiła Pani w żadnym ze stwierdzeń... - odpowiedział, zapraszając gestem ręki do tego, by się przysiąść.
- Faktycznie szukam pracy. Nie wie Pani, gdzie dobry pilot lub mechanik mógłby znaleźć dobrze płatne zajęcie? - Powiedział po chwili zastanowienia - Na początek wystarczy, żebym mógł zapłacić za lądowisko oraz dobrze się najeść. - Dodał szybko, gdyż na początku nie liczył na to, ze fortuna będzie mu sprzyjać. Nie potrzebował też wiele - lata życia w spartańskich warunkach nauczyły wykształciły w nim pokłady skromności. Rozpoczynając nowe życie, nie chciał dużo ryzykować, a wiedział, że kredyty są wprost proporcjonalne do zagrożenia. W czasie pobytu u piratów wiele razy wyobrażał sobie siebie w takiej sytuacji, ale dopiero w tym momencie zaczęło do niego dochodzić, że jest wolnym obywatelem, który sam decyduje o swoim losie. Była to zasługa kelnerki, która jako jedyna wyciągnęła w jego stronę pomocną dłoń. Wolność jednak ograniczała Zabraka - po raz pierwszy w życiu miał wiele dróg do wyboru, a nie chciał wybrać tej najbardziej wyboistej.
Awatar użytkownika
Gro Dar
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 9 Lut 2009, o 18:10

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Peter Covell » 11 Lut 2009, o 23:12

-Zależy czy bardziej zależy ci na zarobku czy uczciwej pracy. - odpowiedziała wzruszając ramionami - Jeśli to pierwsze, najlepiej udać się na stację orbitalną krążącą wokół Yavina IV, gdzie niejaki Hutt Zordo, sławny w większej części Galaktyki, na pewno znajdzie dla ciebie zajęcie. Na Coruscant zaś możesz poszukać w dokach lub przyportowych kantynach, gdzie kręcą się typki poszukujące nowych członków swoich załóg... Zawsze możesz też wykazać się patriotyzmem i udać do centrum werbunkowego Floty Nowej Republiki. Decyzja należy do ciebie, - uśmiechnęła się ciepło - ja muszę wracać do pracy. Powodzenia w życiu.
Mrugnęła okiem do Zabraka i podeszła do stolika obok, by przyjąć zamówienie...

PS. Jeśli zdecydujesz się na tą ostatnią opcję to daj znać, bo trzeba by najpierw odpowiedni temat założyć :mrgreen:
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Gro Dar » 12 Lut 2009, o 17:55

Zabrak nie wiedział wiele o patriotyzmie, ale na początek postanowił skorzystać z ostatniej opcji. Gro podziękował za poradę i szybko dopił zamówioną wodę. Po chwili rozmyślania, rzucił na stół kilka kredytów, po czym ruszył żwawym krokiem w kierunku Centrum Rekrutacyjnego Republikańskiej Floty.
Awatar użytkownika
Gro Dar
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 9 Lut 2009, o 18:10

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Silus Targon » 19 Mar 2009, o 23:29

Akcja przenosi sie z [Stacja orbitalna Yavin]

Cała czwórka po wylądowaniu na Curuscant udała się do Dex's Dinner wypłacając po drodze okrągłą kwotę. Kiedy weszli do środka zobaczyli że w pomieszczeniu było aż dziwnie mało ludzi jak na tak popularne miejsce.
Zasiedli w rogu sali przy stoliku.
-To chyba koniec tej wyprawy - odezwał się Silus z żalem w głosie patrząc na Khaylie
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Oto'reekh » 19 Mar 2009, o 23:45

Nala popijała wcześniej zamówiną wodę z lodę i myślała o swojej przyszłości. Wiedziała, że musi to być coś związanego z medycyną, przecież to był jej oryginalny zawód jeszcze przed wygnaniem. W końcu postanowiła zapytać resztę o ich dalsze losy.
- Jakie są wasze dalsze plany ?
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Silus Targon » 19 Mar 2009, o 23:58

Silus spojrzał na kredyty które leżały na stole i na grupę nieznajomych która dziwnie zaczęła się im przyglądać.Powoli schował całą sumę pod stół. Przynajmniej do chwili kiedy dziewczyny się nią nie podzielą.
Zastanowił się chwilę nad pytaniem Nali i nad tym czy udzielać na nie odpowiedzi. Po chwili namysłu stwierdził że i tak już sporo razem przeszli więc może mówić. Powoli wyciągnął z kieszeni cyfronotes na którym widniał napis ARMIA REPUBLIKI.
- Nie wiem czy wiecie czy nie ale na co dzień jestem żołnierzem republiki. Przed waszym spotkaniem dostałem skierowanie na szkolenie w jednostce komandosów. Chyba nie mam innego wyjścia - powiedział dość smutnym tonem ze spuszczoną głową.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Oto'reekh » 20 Mar 2009, o 00:18

- Muszę przyznać, że porwałeś się na oryginalne wakacje przed służbą, a skoro jesteś wojskowym i masz piękny jacht to pieniędzy raczej ci nie brakuje, mogła bym wiedzieć jaki był twój motyw na tą wyprawę ? - zapytała
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Silus Targon » 20 Mar 2009, o 00:41

Silus spojrzał w stół i zaczął mówić powoli. Od razu zniknął uśmiech z jego twarzy.
-Ogólnie oddał bym wszystko co mam żeby tylko moi rodzice wrócili. Oboje służyli dla republiki i niestety oboje zginęli. Kiedy mój tata dowodził odziałem wojsk na Kashyyyku podczas ataku imperium dowódca drugiego oddziału nagle wycofał się zostawiając mojego ojca na pewną śmierć. I tak się właśnie stało. Kiedy wstąpiłem do republiki dostałem dostęp do niektórych danych i udało mi się ustalić kto dowodził drugim odziałem. Był to Sheek. Nie jeden w mojej sytuacji po prostu by go zabił ale nie chciałem stać się taki jak on. Nie wcześniej czy później dowie się co tak naprawdę mu zginęło i będzie wiedział kto mu to ukradł. Chciałem żeby wiedział kto to jest. Jednocześnie upewniłem się że nie maja na nas żadnych dowodów. Wstępuje do armii bo nic innego do zrobienia nie mam i jednocześnie dalej będę prowadził śledztwo w sprawie moich rodziców. Jestem najlepszym przykładem tego że pieniądze szczęścia nie dają. A propo pieniędzy - wyciągnął je ponownie na stół - podzielcie się nimi miedzy sobą. Ja zgodnie z umową zostawiam je wam- tu zrobił pauzę. Nikt nic nie mówił - Nala a może i Ty chciała byś się ze mną zabrać? W armii potrzebują medyków a kto się do tego lepiej nadaje jak nie Kaminoanie??
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Oto'reekh » 20 Mar 2009, o 00:47

Nala wysłuchał wyznania Silusa i nie przypuszczała, że dotknie aż tak prywatnych spraw, przynajmniej dla ludzi była to sprawa chwytająca ze serce. Zrobiłą krótką pauzę i odpowiedziała na pytanie Silusa.
- To jest jakaś myśl, jeśli bym mogła to chętnie udam się z tobą do centrum rekrutacyjnego. Przynajmniej jest szansa, że przyjmą mnie z ulicy, bo w szpitalu raczej im nie wytłumacze, że jestem wygnańcem ale znam się na medycynie. - zgodziła się
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Silus Targon » 20 Mar 2009, o 07:43

Silus przytaknął Nali ale nie było w tym radości. Nie chodziło o jej osobę tylko o Khaylie.Wiedział że jeśli zgodzi się służbe będzię wiązało się to z rozstaniem z dziewczynom.
-A wy co robicie teraz? - spojrzał na Khaylie czekając aż dziwczynę sprecyzuje swój dalszy cel.
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Mar Gon » 20 Mar 2009, o 15:45

Do knajpy wszedł wysoki młodzieniec z mieczem u pasa. Twarz zakrytą miał kapturem a na klatce piersiowej połyskiwał mu napierśnik z czarnego metalu. Gość nie rozglądając się zbytnio podszedł do pustego stolika i tam usiadł. Zamówił drinka.
Hmm zaczekam tu..może ktoś zaoferuje mi pracę. Kelnerka przyniosła napój i odeszła. Mar Gon zdjął z głowy kaptur po czym zaczął pić czekając na dalszy rozwój wydarzeń.
Gadu Gadu: 8342723

''You don't know the power of the Dark Side''
viewtopic.php?f=7&p=5000#p5000 <-- Karta Postaci
Awatar użytkownika
Mar Gon
New One
 
Posty: 16
Rejestracja: 18 Mar 2009, o 18:15

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Jack Welles » 20 Mar 2009, o 18:02

Khaylia się zamyśliła i spojrzała w pustą przestrzeń... Po chwili odpowiedziała na pytanie Silusa:
- Sama jeszcze nie wiem... Pewnie zatrzymam się tu na jakiś czas, a potem może polecę gdzieś na jakieś kolejne 'łowy'... Z resztą sama nie wiem gdzie mnie rzuci los, więc zbytnio jeszcze nic nie planowałam...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Rezun Talis » 20 Mar 2009, o 19:18

Akcja przenosi się z Klubu nocnego "Beebleberry"
Rezun staje w drzwiach i ciekawie rozgląda się po sali. Skierował swe kroki ku jednemu z wolnych stolików. Kątem oka dostrzegł grupkę rozmawiających osób i innego klienta, który tak jak on wyglądał na zdezorientowanego pobytem w nowym miejscu. Kiwnął mu odruchowo głową w niemym pozdrowieniu i usiadł. Od razu widać, że tutaj więcej się dzieje. Może znajdę tu jakieś ciekawe zajęcie dla siebie? - pomyślał, zamawiając sok i dalej się rozglądając. Uśmiechem podziękował za przyniesiony napój, po czym zawiesił wzrok w przestrzeni i zamyślił się.
GG: 3137105
Awatar użytkownika
Rezun Talis
New One
 
Posty: 54
Rejestracja: 18 Mar 2009, o 17:28

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Darth Slotharius » 20 Mar 2009, o 20:27

- Jak już powiedziałam Nali - Zaczęła po chwili Kylana - Muszę odnaleźć pewnego człowieka i upewnić się że nic mu nie jest... Liczy się każdy dzień więc poszukiwania zaczynam jak najszybciej... Możliwe że nawet jutro - Dodała - Śledztwo zacznę tutaj, potem ruszę się gdzieś dalej możliwe nawet że polecę na Korriban...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Silus Targon » 20 Mar 2009, o 20:33

-Korriban? -zapytał zdziwiony Silus - parszywe miejsce.... W życiu bym tam z własnej woli nie poleciał.
-Jesli będziecie tego potrzebowały - zwrócił się do wszystkich dziewczyn - może zostać u mnie na jakiś czas.Mam tu niedaleko apartament. Jest spory, na pewno starczy miejsca da tylu osób. Sam jeszcze zastanawiam się nad tą armia.Nie wiem czy jestem gotów zostawić wszystko i lecieć nie wiadomo gdzie i nie wiadomo z kim na szkolenie...
Postać główna
Image
Postać podoczna
Salomea Tiris
Image
Medison
Awatar użytkownika
Silus Targon
New One
 
Posty: 654
Rejestracja: 26 Sty 2009, o 20:45

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Jack Welles » 20 Mar 2009, o 20:37

" Korriban?..." - pomyślała Khaylia i leko zbladła- " Parszywe miejsce?... Prawie zapomniałam, o tym..."
- Jesteś dla nas za dobry - powiedziała na głos - Ale oczywiście chętnie skorzystam z twojej gościny...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Coruscant] Dex’s Dinner

Postprzez Mar Gon » 20 Mar 2009, o 21:01

Mar dokończył drinka i rozejrzał się po sali. Następnie zarzucił kaptur na głowę i wstał. Ruszył do wyjścia po drodze poprawiając miecz. Wyszedł z knajpy po czym udał się do swego statku. Już po chwili był gdzieś w przestrzeni kosmicznej.
Gadu Gadu: 8342723

''You don't know the power of the Dark Side''
viewtopic.php?f=7&p=5000#p5000 <-- Karta Postaci
Awatar użytkownika
Mar Gon
New One
 
Posty: 16
Rejestracja: 18 Mar 2009, o 18:15

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron