Content

Coruscant

[Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Image

[Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 29 Paź 2008, o 19:45

Powoli zmierzali w kierunku Świątyni Jedi. Jej wieże nieśmiało wychyliły się zza okazałej siedziby Senatu. Ostatnie promienie tutejszego słońca znacznie wydłużały cienie, zalewając okolicę czerwonym światłem. Gyar-Than Hadyyk jednak czuł, że to będzie bardzo długa noc...

Nagle cichym piskiem odezwał się jego komunikator. Sięgnął po niego, a błysk metalu ugodził w oczy małej Emmy, z ust której dało się słyszeć ciche, acz mimo to pełne wyrzutu "Ej!".
- Gdzie się podziewasz, Hadyyk? - usłyszeli głos Kyle'a Katarna. - Nophix nam się kończy.
- Jesteśmy w drodze. - odpowiedział Mistrz Jedi, uśmiechając się szeroko. Jak zwykle, nietypowe poczucie humoru Mistrza Katarna bardzo na niego działało. - Będziemy tam za jakieś dziesięć minut.
- Czekamy na Was.

Hadyyk schował urządzonko do kieszeni, odwracając się do swoich uczniów oraz do małej dziewczynki.
- Bardzo jesteście zmęczeni? - zapytał się Mistrz Jedi. - Będziecie musieli odpocząć, zanim Rada zechce z Wami porozmawiać. Ale musi to nastąpić jeszcze tej nocy, sprawa jest naprawdę poważna. David, wciąż masz te dane?
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 29 Paź 2008, o 20:41

- Tak, oto cyfronotes z danymi Mistrzu. Republika jak na razie nic o nich nie wie. Rada zapewne podejmie decyzje jak je wykorzystać. Pełna lista załogi, cele przybycia statku na orbitę Coruscant i jeszcze wiele innych... Zrobiłem również kopie zapasową, na wszelki wypadek - po czym wręczył oba cyfronotesy Gyar-Thanowi.
Przed nimi "wyrosła" olbrzymia brama główna Świątyni Jedi. Covell i Turoug już raz tu byli, w celu podjęcia decyzji o szkoleniu. Tym razem przybyli by zdać raport z misji na orbicie. David myślał również, o wizji jakiej doznali na Yavinie. To właśnie ona była powodem, dla którego udali się na Coruscant...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 29 Paź 2008, o 22:48

"Bardzo jesteście zmęczeni?" Nie... skądże znowu! Tylko gdybyś raczył zwolnić, mistrzu, albo załatwić jakiś transport ze Świątyni, byłbym wdzięczny. Tak się składa, że zaliczyłem trzy postrzały i bieganie po pieprzonym Coruscant sprawa mi drobne trudności... ale tylko drobne... tak drobniutkie, że nawet nie zauważasz...
Peter starał się stłumić swoje uczucia, lecz niezbyt mu to wychodziło. Był zmęczony, głodny i obolały, a ten piernik wymyślił sobie marsz piechotą... Udało mu się zwalczyć emocje od tego stopnia, że zajęty czymś innym Hadyyk ich nie wyczuwał, zaś twarz Petera nie wyrażała absolutnie nic. Żałował, że nie ma tyle energii, co ta dziewczynka, która wydawała się wręcz nie do poskromienia, gdy ciekawie obracała główką, chłonąc wzrokiem wysokie na kilka kilometrów budynki. Na jej rodzinnej planecie nie stał ani jeden budynek, który byłby choć w połowie tak wysoki jak wieżowce Coruscant...
Peter postanowił nie włączać się do rozmów i pogrążył we własnych myślach, idąc kilka kroków za pozostałymi...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 30 Paź 2008, o 00:42

Przemierzali korytarze Świątyni. Inni Jedi kłaniali się mistrzowi Hadyykowi, który szedł razem z Emmą, przed Davidem i Peterem, który zamykał pochód. Turougowi wydawało się, że Covell jest jakiś nieobecny, ale tłumaczył to zmęczeniem. Sam był zagłębiony we własnych myślach.
Co Rada zrobi z tą dziewczynką... Przecież Hadyyk nie będzie szkolił trzech Jedi jednocześnie... Może wyślą kogoś do Dagosa?.
Droga do auli była dość długa, Turoug poza rozmyślaniem przyglądał się licznym Jedi. Domyślał się, że większość z nich miała już oficjalną rangę Jedi, a nawet Rycerzy Jedi. Po krótkiej obserwacji znowu pogrążył się w myślach.
Jak długą drogę bedzie jeszcze musiał przejść by osiągnąć wyższy status w hierarchii Jedi..? Czy Mistrz Gyar-Than, który w ostatnim czasie był najbardziej skoncentrowany na dziewczynce, poruszy temat wspólnej wizji..? Czy... - ale kolejnej "porcji" rozmyślań już nie było, gdyż grupa zatrzymała się przed wielkimi drzwiami do sali obrad rady...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 30 Paź 2008, o 22:20

Peter nie docenił jednak swojego mistrza. Mimo tego, że jego umysł zaprzątnięty był chwilowo czym innym, bezbłędnie wyczuł i rozpoznał delikatną, acz subtelną zmianę w aurze Mocy bijącej od Petera. Niemal niezauważalnym ruchem pokręcił głową, okazując swoją dezaprobatę. Wiele był w stanie zrozumieć. Jego rozum nie był jednak w stanie objąć jednej rzeczy - jak Peter może być tak ślepym? Odwrócił się przed drzwiami pomieszczenia Rady, swój wzrok kierując właśnie na przemytnika, który przeczuwał, że czeka go reprymenda.

Mylił się. Mistrz Jedi pokręcił jedynie głową, tym razem jawnie okazując swoją dezaprobatę. Ciekaw był, kiedy dawny przemytnik przypomni sobie o jako tako opanowanych przez niego podczas treningu umiejętnościach. Nie podobało mu się, że wciąż nie radzi sobie z kryciem emocji, lecz tłumaczył to sobie tym, że Peter stawiał dopiero swoje pierwsze kroki na trudnej, krętej i wyboistej ścieżce Mocy.

- Chwilowo Rada nie może Was przyjąć. - zaczął Gyar-Than Hadyyk, zwracając się do Petera, Davida i Emmy, stojących za nim w milczeniu. - Tegoż powody powinny być Wam dobrze znane. Podejrzewam, że do pomieszczenia zostaniecie wpuszczeni dopiero nad ranem, dlatego też macie czas na odpoczynek. Przygotowane są Wam pokoje, traficie do nich bez problemu. Poza tym, zawsze możecie zapytać któregoś z Jedi o drogę. I, Peter, następnym razem nie myśl tak intensywnie. - zakończył, uświadamiając dawnemu przemytnikowi, że powinien jeszcze się zastanowić nad swoim postępowaniem. Mistrz Jedi bez słowa wślizgnął się do pomieszczenia Rady. Odgłos zamykających się drzwi zadzwonił im w uszach. Dopiero teraz uświadomili sobie, jaka cisza tu panuje. Wydawało się im, że rytmiczne bicie ich serc tłukło się echem po korytarzach Świątyni.

Nie zdawali sobie jednak sprawy, jak bardzo ich mistrz był z nich zadowolony...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 30 Paź 2008, o 22:44

-Świetnie... - mruknął pod nosem Peter - Pan Wiem Wszystko jest w formie... Ach, jego chyba nic nie zmieni... - spojrzał na Davida, a potem na małą dziewczynkę - Dobra, myślę, że najpierw dobrze byłoby coś zjeść. Proponuję tutejszą stołówkę, bo do miasta chyba już się nie doczłapie. Idziecie ze mną? - zapytał na odchodnym i ruszył w dół korytarza...

W trójkę usiedli przy jednym ze stolików pod ścianą i zabrali się za jedzenie. Emma wyglądała na trochę zbitą z tropu, jednak starała się tego po sobie nie okazywać i ciekawie spoglądała na wszystko (i wszystkich), co mijali. Teraz z zapałem wcinała jakąś potrawę rodem z Dantooine i wesoło machała nogami pod stołem.
Dzieci...
-I jak ci się podoba Coruscant, stolica Republiki? - zapytał Covell zwracając się do Emmy
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 31 Paź 2008, o 00:21

David zjadł jakiś lekki posiłek, typowy dla mieszkańców Coruscant. Właściwie wolał wypić swoje tarezjańskie piwo, jednak tego w Świątyni Jedi nie serwowali. Podczas gdy Peter rozmawiał z Emmą, Turoug rzucił krótkie
- Idę do swojego pokoju. Miłej rozmowy - po czym wstał i udał się do wyjścia z jadalni.
Po jakiś 5 minutach trafił do pomieszczenia, które mu przyznano. Wziął szybki prysznic, a następnie usadowił się przed komputerem. Uruchomił mini bazę danych, do której dostęp miał każdy adept i zaczął wyszukiwać informacji na temat Lorda Taerusa, niestety nic nie znalazł. Zapewne mam zbyt niski poziom dostępu do danych o tym sith'cie - pomyślał uczeń Hadyyka. Wyłączył komputer i udał się na spoczynek...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Emma Lost » 31 Paź 2008, o 16:55

- Duze budynki... u mnie takich nie ma... Na Dantooine mamy male domy, a tu sa takie duze... Co jesz? - spytala nagle, przestajac machac nogami
- eee... pieczen z banthy - odpowiedzial Peter lekko zbity z tropu
- dobre?
- tak. Chcesz sprobowac?
- no - odpowiedziala prawie natychmaist Emma i wziela kawalek dania od Petera. Nie chodzilo o to, ze jest glodna, po prostu widziala cos takiego po raz pierwszy w zyciu i byla ciekawa jak to smakuje - calkiem dobre - powiedziala z usmiechem i znowu zaczela machac nogami pod stolem. - Skad jestes? - spytala po chwili
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 31 Paź 2008, o 17:36

Peter mało nie udławił się kawałkiem pieczeni, kiedy usłyszał pytanie Emmy. W całej Galaktyce tylko Yves Cinn, jego przyjaciółka wiedziała skąd pochodzi Covell. Wypił łyk soku owocowego (nie chciał pić alkoholu, bo był za bardzo zmęczony) i po chwili wrócił do rozmowy.
-Z Jądra Galaktyki... - odpowiedział wymijająco - Nie jesteś zmęczona? Może chciałabyś iść do swojego pokoju? - zapytał zmieniając temat
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Emma Lost » 31 Paź 2008, o 17:41

Emma doskonale wyczula ze Peter specjalnie zmienil temat. Jej nie tak latwo nabrac na takie sztuczki
- Kręcisz cos, ale niech Ci bedzie... i tak sie dowiem. Zawsze sie dowiaduje. - dodala z wyjatkowo rozbrajajacym usmiechem na twarzy. - Nie chce isc do pokoju. Tu jest fajnie.... No i Ty tu jestes - powiedziala po chwili. Bardzo polubila Petera i dobrze sie przy nim czula.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 31 Paź 2008, o 18:00

Peter westchnął cicho. Czuł, zalewające go, fale zmęczenia i jedyne, czego teraz pragnął to gorący prysznic i ciepłe łóżko. Niekoniecznie w tej kolejności... A opieka nad małą dziewczynką na pewno nie pomoże mu spełnić tych, jakże przyziemnych, marzeń. Wyciągnął komunikator i spróbował połączyć się z Hadyykiem. Kiedy nie udało mu się go złapać, odszedł na chwilę na boki zostawił mu wiadomość.
-Tu Peter. Nie bardzo wiem co zrobić z tym małym diabłem wcielonym... Na razie posiedzę z nią w stołówce, ale jeśli nikt nie "przejmie" jej ode mnie w ciągu godziny to wsadzę ją do pokoju, zamknę na klucz i sam pójdę spać. Mam nadzieję, że rozumiesz aluzję o "przejmowaniu", mistrzu... - zakończył szeroko się uśmiechając...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 31 Paź 2008, o 18:47

David obudził się nieco ponad półtorej godziny po tym, jak przyszedł do pokoju. O dziwo, był wypoczęty.
Pewnie to atmosfera Świątyni wpływa na to, że człowiek szybko regeneruje siły. - pomyślał Turoug.
Pokoje obok były zamknięte, a więc nie było w nich ani Petera, ani Emmy. Postanowił pójść do jadalni, gdyż spodziewał się ich tam zastać. Tak też było w rzeczywistości. Znużony Covell, odpowiadał na pytania niezmordowanej Emmy.
- Widzę, że dalej gawędzicie. Wpadłem tylko na chwilę, myślałem że będziecie w swoich pomieszczeniach. Ale skoro dalej tu siedzicie, to znaczy że nie przespałem spotkania z Radą - wesoło odparł drugi z uczniów Hadyyka.
Podszedł do Twi'lekanki, która wydawała posiłki i poprosił ją o coś do picia. Dostał jakiś miejscowy sok, który wypił jednym haustem. Potem zwrócił się do Peter:
- Idę do biblioteki, może tam odpowiedzą na moje pytania. Hmm... Szczerze mówiąc, nie wyglądasz na człowieka, który chciałby teraz studiować dane, nieprawdaż ? - z ogromnym uśmiechem na twarzy spytał Dave.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 31 Paź 2008, o 18:53

-Ratuj mnie. - szepnął błagalnie do ucha Davidowi - Ona mi spokoju nie da, a ja bym się kimnął... Weź ją ze sobą, a ja pójdę odpocząć...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 31 Paź 2008, o 19:05

- Nie ma sprawy, choć nie gwarantuję, że będę potrafił umilić Jej czas - szepnął do Petera.
Następnie zwrócił się do Emmy:
- Hej Mała, nie masz ochoty pójść ze mną do Biblioteki. Może znajdziesz coś ciekawego o swojej planecie - po czym zachęcająco mrugnął do niej okiem.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Emma Lost » 31 Paź 2008, o 20:28

- Gdzie? Biblioteka? Fuj... tam jest nudno... same holoksiazki i archiwa... Jedyne co mozna tam robic to bawic sie w chowanego... Ale.. - ozywila sie po chwili - tu jest taka duza? Jak te wszystkie budynki? Bo u nas to tylko taka mala, ale tu jest wszystko takie duze, to moze ta biblioteka tez jest? - spytala i od razu wstala cala rozochotcona. - A Ty idz spac - rzucila do Petera, po czym spojrzala wymownie na Davida dajac znak ze z checia z nim pojdzie.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 31 Paź 2008, o 20:34

Peter uśmiechnął się szeroko, rzucił Emmie krótkie "cześć", a Davidowie ciche "dzieki!" i czym prędzej udał się do swojego pokoju, po drodze zajrzał do łazienki, gdzie wziął szybki prysznic. Kiedy dotarł do swojej kwatery nagrał jeszcze drugą wiadomość dla Hadyyka, w której informował go, że idzie spać, a Emma jest z Dave'm w bibliotece.
Położył się na łóżku i od razu zasnął...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 31 Paź 2008, o 20:42

- Prawdę mówiąc, nie byłem jeszcze w świątynnej bibliotece, ale mogę Cie zapewnić, że jest ogromna. Chodźmy więc...

***
Po około 5 minutach dotarli do przeogromnej biblioteki. Do Emmy i Davida podeszła jedna z Jedi archiwistek-historyków:
- W czymś pomóc? - zapytała
- Nie, dziękuję. Poradzę dobie - odparł neutralnie Tuoug.
- Mimo wszystko jeżeli nie znalazłbyś odpowiedzi na swoje pytania, chętnie pomogę - rzekła Jedi po czym odeszła.
- Emma, Ty chyba też nie potrzebujesz pomocy, tej starszej pani ? - przyjaźnie spytał Dave
- Masz rację, chyba że nie wytłumaczysz mi jak choć w małym stopniu obsłużyć komputer... - odpowiedziała dziewczynka
- Chodź, tam widzę dwa wolne sprzęty...
Gdy Emma wygodnie usadowiła się przed monitorem, David szybko omówił Jej co i jak, choć prawdę mówiąc nie wiedział czy jest to potrzebne. Dziewczynka była bardzo pojętna i w mig pojęła jak obsługiwać komputery.
- Jeżeli nie interesuje Cię zbytnio czytanie, to myślę że w Bibliotece znajdziesz wiele ciekawych fotografii Twojego Dantooine, zarówno obecnych jak i sprzed paru tysięcy lat.
- Dobrze, już dobrze poradzę sobie - pośpiesznie odparła Emma.
-A ja dalej będę szukał kim jest i był Lord Taerus - rzekł pod nosem uczeń Hadyyka...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Emma Lost » 1 Lis 2008, o 21:07

Emma z zainteresowaniem ogladala zdjecia swojej planety sprzed kilku tysiecy lat. Przy okazji co chwile cos komentowala, ale David zupelnie sie tym nie przejmowal. Zreszta, samej dziewczynce nie przeszkadzalo ze nikt jej nie sucha i mowi sama do siebie
- o jakie fajne! Haha ale smieszne... Wow ciekawe gdzie to teraz jest... O to musi byc niedaleko szkoly!...
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 1 Lis 2008, o 23:27

- Wreszcie jesteś. - przywitał go Kyle Katarn. - Długo Ci to zajęło.
Hadyyk nie odpowiedział.
- Opowiadaj. - zaczął, wyjątkowo nieformalnie, Luke Skywalker.

Gyar-Than Hadyyk skinął głową, po czym zaczął opowiadać. Dokładnie opisał wszystko, co zaszło od startu na Yavin IV, łącznie z jego nieopanowanym napadem gniewu, zajście na orbicie Coruscant, awaryjne lądowanie, to, co działo się w bazie Republiki, a także i poza nią, na statku Imperium, najwięcej czasu spędzając na opowiadaniu jego konfrontacji z Darthem Tareusem, oraz spotkaniu z małą Emmą.

Rada słuchała w skupieniu. Gdy tylko Mistrz Jedi skończył opowieść, zapadła chwila ciszy, którą przerwał Luke Skywalker.
- Ciemna Strona musiała znacznie urosnąć w siłę, skoro nie udało się jej nam tu wyczuć.
- Prawda. - odezwała się Yoda Druga. - Co jednak ta dziewczynka na fregacie robiła zastanawia mnie.
- Mnie też. - wtrącił się Hadyyk. - Jest jednak coś jeszcze... Wyczuwam wśród moich uczniów dużo zła... Niepewności... Gniewu... Irytacji...
- Przejdzie im z czasem. To młoda, jeszcze wrząca krew. - wtrącił się Katarn, przyglądając się mu uważnie. - Trzeba jednak będzie coś z tym zrobić... Nie możemy pozwolić, by sytuacja wymknęła się nam spod kontroli.
- Jest jeszcze jedna rzecz... - kontynuował Gyar-Than Hadyyk...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 1 Lis 2008, o 23:54

Po blisko dwóch godzinach szukania choćby najmniejszej informacji o Lordzie Taerusie, na ekranie Davida pokazywała się miła komenda:

[Dostęp zabroniony. Dane chronione hasłem]

Nie pomogła nawet interwencja u jednej z archiwistek, która stwierdziła, że dostęp do tej części bazy danych mają tylko Mistrzowie. Zdenerwowany Turoug był bliski zbluzgania archiwistki oraz ograniczonego dostępu jaki miał do informacji. Resztką woli wstrzymał się od wyładowania gniewu na starszej Jedi. Do diabła z taką biblioteką... Adepci nie mają praktycznie dostępu do żadnych ciekawych danych. - pomyślał Dave. Gdy się uspokoił zerknął do Emmy
- Co tam mała? Prawie dwie godziny oglądasz te obrazki i coś komentujesz - rzekł uczeń Hadyyka
- Bibliotek nie jest jednak taka nudna... Znalazłam wiele ciekawych zdjęć... Pewnie jest ich tu jeszcze sporo - odpowiedziała Emma
- Cieszę się, że choć Tobie nie uprzykrzyło się to pomieszczenie. Chyba powinnaś odpocząć. Odkąd tu przylecieliśmy jeszcze nie wypoczęłaś, a szczerze mówiąc dalej nie wyglądasz na zmęczoną...
- Bo nie jestem zmęczona. Posiedźmy jeszcze chwilkę...
- No dobrze, jeszcze chwilka, ale zaraz spadamy do swoich pokoi - odparł David i mrugnął do Niej okiem
Skąd Ona ma tyle sił... Została porwana przez Taerusa, a w ogóle nie widać żeby byłą tym przejęta... Pewnie będzie lepszą Jedi ode mnie - rozmyślał młody adept...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Następna

Wróć do Coruscant

cron