Content

Coruscant

[Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Image

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 14 Lis 2008, o 00:08

- I bardzo dobrze. - odparł Hadyyk charakterystycznym dla siebie tonem. Jego uczniowie zdążyli go jednak poznać na tyle, by wiedzieć, że mówił to w formie żartu...

Chyba.

- Tym niemniej, postawiliście już pierwsze kroki na ścieżce Mocy. - odpowiedział Mistrz Jedi, odwracając się. Tym razem uśmiech na jego twarzy był dość dziwny... Smutny. Takiego wyrazu na jego twarzy jeszcze nie widzieli. - Następnym etapem Waszego szkolenia będzie skonstruowanie mieczy świetlnych. Podczas treningu walki będę uczył Was właściwego posługiwania się Mocą. Musicie jednak wiedzieć, że to, co innym zajmuje lata, my staramy się opanować jak najszybciej, więc prawdziwą biegłość osiągniecie poprzez praktykę. Oraz pracę.

Przerwał na chwilę. Po krótkiej chwili przypomniał sobie pytanie o Emmę, która cichutko dreptała teraz obok nich.
- Niestety, nie będę mógł jej szkolić. Jednak tylko na tym skorzysta. Na razie będzie się uczyć pod okiem Rady, a pomagać jej stawiać pierwsze kroczki na ścieżce Mocy będzie wielu mistrzów.

Po tych słowach zamilkł, pogrążając się w głębokiej zadumie.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 14 Lis 2008, o 00:21

Peter cieszył się, że wreszcie wyszli z Sali Posiedzeń. Wydawało mu się, że spędzili cały dzień pod czujnym okiem członków Rady i "ostrzałem" pytań z ich strony, choć w rzeczywistości minęło niewiele ponad pół godziny. Wciąż mieli przed sobą prawie cały dzień. Dlaczego nie zacząć by szkolenia teraz?
-Mistrzu, - zaczął trochę niepewnie - może zatem wznówmy nasze szkolenie już dziś?
Czuł dziwną radość na myśl, że będzie mógł zbudować miecz świetlny i nauczyć się nim władać. Sam nie wiedział dlaczego... w końcu nigdy specjalnie go to nie ciągnęło, wolał blastery... Tak czy inaczej cieszył się, że będzie mógł dalej zgłębiać aspekty bycia Jedi...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 14 Lis 2008, o 01:32

David słysząc pytanie Petera, o natychmiastową kontynuację nauk odparł:
- Niestety, jeśli chodzi o mnie, to zamierzam udać się do jadalni. Nie wiem jak Wy, ale w momencie kiedy przyszliście do mojego pokoju, miałem iść coś zjeść. Od kiedy wstałem zdążyłem zgłodnieć. Myślę, że Wam drugie śniadanie też nie zaszkodzi.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 14 Lis 2008, o 12:30

- Po śniadaniu więc spotkajcie się ze mną w sali medytacyjnej. - odpowiedział Gyar-Than Hadyyk. - O tej porze powinna być pusta.

Mistrz Jedi nie czuł głodu. Miał się czym najeść rano... W tym samym pomieszczeniu, które posłuży za miejsce treningu i przygotowań stojących obok niego młodych i głodnych Jedi.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 14 Lis 2008, o 15:01

Młodzi Jedi oraz Emma skierowali się w kierunku jadalni. Na miejscu zajeli jeden ze stolików, a następnie zamówili jedzenie, które bardzo szybko zostało podane. Podczas konsumpcji Peter wesoło o czym rozmawiał z Emmą, Turoug spożywał danie w milczeniu rozmyślając o Lordzie Taerusie.
Ciekawe czyim był uczniem i kto zachęcił go do przejścia na ciemną stronę... Rada chyba coś ukrywa..
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 14 Lis 2008, o 15:09

W tym samym czasie Hadyyk wrócił na chwilkę do swojego pokoju. Był jeszcze ranek, a Mistrz Jedi już teraz był bardzo zmęczony. Runął na posłanie, niemal natychmiast zasypiając niespokojnym, czujnym snem. Obudził się po dłuższej chwili, a jego samego można było już nazwać prawie wypoczętym. Tym razem Moc nie zesłała mu żadnych wizji, co nie spotkało się u niego z jakąś szczególną dezaprobatą...

Z szafy wziął zwykły płaszcz Mistrza Jedi. Założywszy go Gyar-Than Hadyyk opuścił swoją kwaterę i udał się w kierunku sal medytacyjnych...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 14 Lis 2008, o 16:04

Ponieważ nie dostali żadnych wytycznych odnośnie Emmy, Peter zaproponował, aby zabrać ją do Hadyyka ze sobą. Dave wzruszył ramionami mówiąc coś w stylu "czemu by nie...", zaś dziewczynka jak zwykle wydawała się niezwykle ucieszona, zupełnie jakby szła wypróbować nową zabawkę.
Ruszyli labiryntem korytarzy i w końcu dotarli do sal medytacyjnych. Oczywiście było ich o wiele więcej niż na Yavin IV i odnalezienie tej, w której oczekiwał na nich Gyar-Than Hadyyk zajęło im całkiem sporo czasu.
No i musieli słuchać komentarzy śmiejącej się z ich Emmy...

-Nareszcie! - Peter był wyraźnie uradowany, gdy zobaczył swojego nauczyciela przed drzwiami jednej z sal- Wszędzie cię szukamy, mistrzu Hadyyk! Zabraliśmy ze sobą tą małą szarańczę. - uśmiechnął się szeroko, gdy zobaczył oburzoną minę dziewczynki - Myślę, że z pełnymi brzuchami możemy zaczynać...

Akcja przenosi się do [Coruscant] Szkolenie Jedi.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Dagos Bardok » 14 Gru 2008, o 17:48

Akcja przenosi się z: [W drodze na Coruscant] Transportowiec "Omnis"

- Jak to nie wypełniałem swoich obowiązków !! - krzyczał Dagos Bardok
- Nie mieliśmy od ciebie żadnych wiadomości przez długi czas, jak widać po twoim zachowaniu twoje emocje nie są w pełni stabilne
- Nie są w pełni stabilne ? - powtórzył pytająco Bardok
W głowie kołatała mu myśl że nie powinien się tak wydzierać. Miał nadzieję że na tej naradzie przywrócą mu status Mistrza, lecz po raz kolejny Rada Jedi go zawiodła.
- Jak sam widzisz nie jesteś w pełni oddany Jasnej Stronie, nasze zaufanie do ciebie maleje - mówił jeden z członków Rady
- Sami na nie, nie zasługujecie - powiedział i wyszedł z Pokoju Rady Jedi. Kilka osób chciało go zatrzymać ale on nie miał ochoty wysłuchiwać kolejnych oskarżeń niedostosowywania się Radzie. Jutro wróci i wyjaśni wszystko. Taak, tak zrobię. Miał ochotę się czegoś napić. Ale w tych górnych kantynach gdzie można sptkać Jedi. Nie on miał na razie dość wysłuchiwania o swojej degradacji.
- Pójdziemy gdzieś niżej...

Akcja przenosi się do: [Coruscant]Cel: Wuur; żywy lub martwy
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 4 Sty 2009, o 00:33

Peter Covell przenosi się z: [Coruscant] Miasto

Peter posadził łagodnie statek na lądowisku przed Świątynią. Otworzył właz i pomógł Celessie przetransportować rannego Sitha na zewnątrz, gdzie czekały już droidy medyczne oraz jakiś nieznany mu Jedi.
-Gdzie jest David i ta dziewczyna? - zapytała podejrzliwie Twi'lekanka - Nie widziałam ich po lądowaniu.
-Ehmm... - Peter starał się być przekonywujący - Pamiętasz tą usterkę na Nar Shaddaa i problemy na Coruscant, mistrzyni? David stara się to naprawić, a ona mu pomaga. Oboje są w maszynowni...
-Dobrze... rozumiem... Idę zająć się tym młodzieńcem, a wy udajcie się jak najszybciej do sali posiedzeń Rady, tak?
-Oczywiście, mistrzyni... - Peter ukłonił się z szacunkiem i spoglądał za oddalającą się Jedi.
Udało się...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 00:37

Turoug niezwykle szybko dostał się do Świątyni Jedi. Wiedział, że największe niebezpieczeństwo grozi mu ze strony Twi'elekanskiej Mistrzyni. Gdy wszedł na korytarz prowadzący do sali posiedzeń, zobaczył, że przed drzwiami stoi tylko Peter.
- Wielkie dzięki. Masz u mnie kolejkę jakiegokolwiek trunku sobie zażyczysz. A jak wykręciłeś mistrzynię Mesotho?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 4 Sty 2009, o 00:40

-Tajemnica zawodowca. - odparł Peter z tajemniczym uśmiechem - Jakby co mieliśmy problemy techniczne na Coruscant, dlatego musiałem niżej lecieć, a ty po wylądowaniu zająłeś się usterką...
-Rozumiem...
-Mamy stawić się przed Radą Jedi, by złożyć raport. - powiedział Peter - Zamiast stawiać mi kolejkę po prostu ty będziesz mówił...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 00:49

- Zobaczymy co da się zrobić, a teraz wchodzmy, bo w końcu ktoś się zdenerwuje - rzekł Turoug, po czym otworzył drzwi do sali posiedzeń. W środku zastali praktycznie wszystkich najwyższych mistrzów Jedi w Zakonie. Po środku jak zwykle siedział Wielki Mistrz Luke Skywalker...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 4 Sty 2009, o 00:57

Dziewięciu Mistrzów spoglądało na przybyłych. Wśród nich brakowało zamordowanego Celleasa, Sary Terago, która obecnie miała zajęcia z Adeptami oraz, co zdziwiło Petera, Kyle'a Katarna. Pewnie jest na jakieś ważnej misji, pomyślał młody Jedi i skłonił się wszystkim na powitanie, a następnie spojrzał na Luke'a Skywalkera spodziewając się, że to on rozpocznie spotkanie. Pierwszy jednak odezwał się wysoki Kel Dorianin siedzący dwa miejsca na lewo od Wielkiego Mistrza.
-Najpierw powiedzcie gdzie podziewa się Mistrz Hadyyk, potem chcielibyśmy usłyszeć sprawozdanie z waszej podróży. - oznajmił krótko i czekał na odpowiedź...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 01:06

- Mistrz Hadyyk kontynuuje misję na Nar Shaddaa, nas dwóch wysłał jako obstawę dla mistrzyni Mesothy, gdyż sama nie dałaby rady wyleczyć pojmanego, przypilnować go oraz lecieć statkiem. A jeżeli chodzi o sytuacje na Nar Shaddaa, to Sithowie nie starali się o ujawnienie, z wyjątkiem pojmanego, który w pojedynku z Mistrzem Gyar-Thanem stracił dwie ręce i nogę. Pojedynek miał też pozytywny aspekt, nasz mistrz zdołał uratować go przed skutkami ciemnej strony, nawracając sitha.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 4 Sty 2009, o 01:11

-Rozumiem... - powiedział Mistrz Broo Bona - Mam nadzieję, że Sitha faktycznie uda się przywrócić Jasnej Stronie... Powiedz mi, młody Uczniu, jak twoim zdaniem spisywał się Mistrz Hadyyk? - niespodziewanie zapytał Kel Dorianin, co spotkało się z cichym syknięciem ze strony zabrackiej Mistrzyni
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 01:19

- Nie śmiem oceniać mistrza Hadyyka, gdyż nie jest to moim zadaniem, to on powinien oceniać nas. Poza tym byłoby to nielojalne wobec naszego mistrza Hadyyka, mistrzu Bro Boona. Myślę, że gdy mistrz Gyar-Than powróci zda relację z dalszej misji. Ja mogę jedynie dodać, iż niezwykłą wagę może mieć przywrócenie na jasną stronę tego sitha, a to ogromna zasługa Hadyyka. Poza tym jego Moc bardzo pomogła nam w jednej z mniejszych bitewek, które są codziennym tłem Nar Shaddaa.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Peter Covell » 4 Sty 2009, o 01:39

-A ty, co o tym myślisz? - Kel Dorianin zwrócił się teraz do Petera
-Podobnie jak David, uważam, że nie nam oceniać postępowanie i skuteczność Mistrza Hadyyka. Być może nie rozumiemy niektórych jego działań, ale może to wynikać z naszej własnej nieznajomości Mocy i braku doświadczenia. - dyplomatycznie odparł Covell - Jednak chciałbym zauważyć, że misja na Nar Shaddaa bardziej przypominała niezorganizowaną wyprawę młodzieniaszków aniżeli Jedi. Jednak było to spowodowane brakiem odpowiednich informacji i wsparcia, a także trudnościach w wytropieniu Sithów na Księżycu Przemytników.
-Uważasz zatem, że Rada nie udzieliła wam wszelkiej możliwej pomocy? - zapytał potężny, niebieskoskóry Twi'lek
-Nie, uważam, że Zakon nie dysponował odpowiednią ilością informacji, by wypełnić to zadanie. - sucho odpowiedział Peter
-Mniejsza z tym... - ucięła dyskusję zabrakańska Mistrzyni, która od początku wyglądała na niezadowoloną kierunkiem, w jakim zmierzała rozmowa - Czy macie jeszcze coś do dodania? - zapytała młodych Jedi
-Nie... - zgodnie odpowiedzieli Peter i David
-Pewien tego jesteś? - nagle odezwała się Mistrzyni Thane spoglądając na Davida - Ukrywasz przed nami coś, uciekają wciąż twoje myśli w inne miejsce... albo do innej osoby, hmmm?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 01:45

- Nic nie da się ukryć przed Wielką Radą Jedi. Mistrzyni Thane powiedziała, że me myśli uciekają do innej osoby. To nie do końca prawda. Są trzy osoby, o których staram się myśleć. Pierwszą jest oczywiście mistrz Hadyyk, to chyba normalne, że uczeń jest związany ze swym mentorem. Drugą osobą jest mistrz Dagos Bardok... Niestety, doszły mnie przykre słuchy, iż został zdegradowany do rangi Rycerza, a po jakimś czasie zniknął. Mimo to, mam nadzieję, że Rada odnajdzie mistrza Dagosa. Co do trzeciej osoby, to prawdopodobnie każda osoba znajdująca się w tej komnacie myśli o nim... Lord Taerus. Niebezpieczne są jego sztuczki. Nie chciałbym, aby mnie Rada źle nie zrozumiała, ale od kiedy Wielcy Mistrzowie wysłaliście nas na Nar Shaddaa wątpiłem w obecność Taerusa na Księżycu Przemytników. Może Peter ma inne odczucia?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 4 Sty 2009, o 11:23

A, się wpieprzę. ;P

- Zanim Peter zdanie swe na temat ten nam wyjawi... - odezwała się Mistrzyni Thane. - Zaiste, Taerus Lordem Sithów w pełnym tego słowa znaczeniu jest. Myśleć o nim niebezpiecznym jest. Uważaj, Davidzie Turoug. Myśli też zdradzić cię mogą. Ale... Co innego niż mówisz czuję. Jeszcze ktoś w twojej głowie jest, hmmm? - zapytała Mistrzyni Jedi. Luke Skywalker był szczerze zaskoczony, jak bardzo jej styl mowy jest podobny do Mistrza Yody, który ukrywał się na Dagobah. Nie dał tego po sobie jednak poznać.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Narada w Świątyni Jedi

Postprzez David Turoug » 4 Sty 2009, o 14:02

- W takim razie Mistrzyni mylisz się. Wybacz, że to mówię. Nikt więcej nie zaprząta moich myśli, choć nie ukrywam, że po głowie chodzi mi też dobry obiad i wypoczynek - zakończył w dość luźny sposób Turoug. Jego ton był pewny, a kiedy to mówił ani na chwilę nie spuścił wzroku z oczu mistrzyni Thane.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron