Mistrzowie zapewne wyczuwali, że Theo nieco obawiał się zabrać głos, natomiast Raphael spokojnie czekał, aż składanie raportu rozpocznie Lisa Nabsiri, która chyba jako jedyna spełniła w pełni oczekiwania Rady, dotyczące ich akcji w Theed. W końcu to ona zaczęła relację.
- Początkowo wydawało się, że to tylko manifestacje niezadowolonych ze sposobu rządzenia ludzi. Z czasem przerodziło się to w regularne potyczki. Rewolucjoniści wykorzystali zdecydowaną przewagę liczebną i element zaskoczenia, dzięki czemu szybko zdobyli przewagę nad królewskimi gwardzistami. - mówiła Nabsiri - Wielu z nich nadspodziewanie dobrze walczyło i posługiwało się bronią. No właśnie bronią niezwykle profesjonalną, spod znaku Imperium. Po pewnym czasie wyszło na jaw, iż to właśnie ta frakcja wspomaga i finansuje anarchistów. Sytuacja była niezwykle dynamiczna, plac przed Pałacem Królewskim przechodził z rąk do rąk, podobnie jak budynki należące do rządu. Republika dość późno przysłała swoje siły. Najpierw był to sam oddział "Mgła", którego zadaniem było zlokalizowanie głównej siedziby wrogów rojalistów oraz ujęcie czworo przywódców tego zamieszania, w tym Lashani.
- W tym samym czasie w stolicy trwała krwawa walka. Anarchiści zdobyli praktycznie pałac i dostali się na jedyną drogę ewakuacyjną, do budynku ministerstwa edukacji. - wtrącił się cicho Theo - Tam właśnie miał zamiar skryć się król i członkowie rządu. Niestety, zapewne jak Rada zdążyła się dowiedzieć, władca Naboo został zamordowany ze zdecydowaną większością ministrów. Mistrz Raphael próbował jeszcze podjąć reanimację, jednak jego próby nie przyniosły efektu. W najbardziej krytycznym momencie, na planecie w końcu pojawiły się większe siły Republiki.
- Whitaker mówi o przybyciu 8 dywizji piechoty. Razem z nimi przybyli też Andrew Pine, Lindy Rholar oraz Saara Vii. Wtedy ofensywa anarchistów została przełamana. - kontynuowała opowieść Lisa - W międzyczasie pluton "Mgła" unicestwił dwóch przywódców rewolty, a trzeciego pojmał. Lashani tradycyjnie zbiegła. Obecnie na Naboo przebywa kilka dywizji piechoty Republiki. Na pewno 8 oraz 32 pod dowództwem niejakiego kapitana Nubo Nefa. Są tam też wcześniej wspomniani członkowie Zakonu.
- Kto sprawuje władzę tymczasową? - spytał jedne z Mistrzów.
- Nieoficjalnym premierem jest Bjorn Narle, dotychczasowy minister spraw zagranicznych Naboo. - odparła Nabsiri - Oprócz niego żyje jeszcze czterech ministrów. Nie do końca znam plany armii Republiki, ale stolicę i jej okolice zabezpiecza nieco ponad 500 żołnierzy. Te siły mogą być niewystarczające. Szczęście, że mamy tam swoich przedstawicieli.
Po tych słowach w sali nastała krótka cisza. Dla Lisy spotkania z Radą nie były niczym stresującym. Raphael wydawał się na spokojnego, a na pewno wydawał się odczuwać mniejszy ból, niż na Naboo gdzie co kilka sekund był świadkiem śmierci kolejnych istot. Natomiast Theo wydawał się nieco niespokojny. Czuł, że mógł popełnić mniej błędów i nie dopuścić do śmierci króla. Wiedział, że od tej misji, może zależeć decyzja Rady o nadaniu mu tytuły Rycerza Jedi.