Content

Coruscant

[Coruscant] Świątynia Jedi

Image

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 16 Lis 2008, o 01:08

- Dobrze sobie radzisz. - odpowiedział Gyar-Than Hadyyk. - Jednak będziesz musiał popracować nad swoim skupieniem. Trochę Ci jeszcze brakuje do tego, co osiągnął już Peter. Chodzi mi tu o oderwanie się od rzeczywistości. Spróbuj nawiązać kontakt z Mocą i midichlorianami wpatrując się w te puszki. Mimo to, obaj zrobiliście ogromne postępy - sam jestem tym mile zaskoczony! Podejrzewałem, że na tej 'gimnastyce' nasz trening się na dziś skończy, a jednak udało się nam przejść do posługiwania się Mocą. Oczywiście zanim zaczniecie robić to precyzyjnie i natychmiastowo minie jeszcze trochę czasu, ale naprawdę niewiele Wam do tego brakuje. Dobra robota, acz dzień się jeszcze nie skończył. Nawet na dobre się nie zaczął... Pracujcie dalej, a miecze świetlne będą tylko kwestią czasu.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez David Turoug » 16 Lis 2008, o 01:24

- Rozumiem Mistrzu. Postaram się lepiej wykonać zadanie - odpowiedział dość sztywno Turoug.
David postanowił wziąć kilka głębszych oddechów i skupić się na puszkach, tym razem nie zamykając w ogóle oczu.
To bez różnicy czy to głaz, czy puszki czy butelki... Po prostu użyj mocy... - pouczał się Dave
Wydawało mu się, iż co raz lepiej radzi sobie z opanowaniem mocy, pomimo otwartych oczu. Wyczuwanie aury istot żywych innych nie sprawiało mu już praktycznie żadnego problemu. Dopiero teraz przypomniał sobie ćwiczenie jeszcze z mistrzem Dagosem, kiedy to mając treningowy miecz świetlny odbijał wiązki słabego lasera.
One też nie były żywe... Jednak ruszały się - stwierdził Turoug. Wspomnienie tamtego treningu wzmogło w nim połączenie z mocą. Skierował prawą rękę w kierunku puszek i skierował w nie przechodzący przezeń strumień mocy. Puszki po chwilowych drgawkach powolutku, jedna po drugiej zaczęły się nieznacznie podnosić. Dave nie stracił przy tym kontaktu z rzeczywistością, ponieważ mógł spokojnie obserwować równie udaną próbę w wykonaniu swojego kolegi Petera oraz spojrzeć na mistrza Hadyyka. Powrócił jednak do przedmiotu ćwiczeń. Puszki byly coraz wyżej.
Zaryzykuję... - pomyślał Jedi i pomału wstał. Puszki straciły nieco pułap, jednak wciąz znajdowały się w powietrzu. Turoug postanowił zagrać va banque. Chciał obrócić puszkę wokół własnej osi. Skupił się na jednym z latających przedmiotów i okrężnym ruchem ręki chciał wymóc ruch na nim. Puszka lekko się skrzywiła, jednak pozostał były co raz niżej. Uczeń wiedząc, że długo już nie wytrzyma, powoli opuszczając dłoń, pokierował przedmioty ku podłodze....
Gdy zakończył ćwiczenie, poczuł niesamowite uczucie zmeczenia.
Jakbym dźwigał ogromne ciężary.. - pomyślał. Jednak było to bardziej zmęczenie psychiczne niż fizyczne. Korzystanie z mocy na obecnym poziomie, było sporym wysiłkiem, jak dla świeżo upieczonego Jedi.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 01:32

Peter, zadowolony z pochwały, postanowił poradzić sobie z tym ćwiczeniem jeszcze dzisiaj. Co prawda trochę zniechęcił go jego ostatni błąd, ale uznał, że właściwie nic takiego się nie stało. W końcu dopiero się uczył i miał prawo je popełniać.
Poza tym, musiał przyznać, efekt pomyłki był całkiem widowiskowy...

Kiedy "rzucił" butelkami o ścianę trochę się przestraszył i praktycznie przerwał swoje połączenie z Mocą. Wziął głęboki oddech i po cienkiej nitce, jaka z tego połączenia została, połączył się ze swoimi midichlorianami i stał się żywym jej żywym przekaźnikiem. Wyciągnął rękę w kierunku najbliższej z puszek i wyobraził sobie, że ją chwyta. Miał wrażenie, że czuje jej dotyk na dłoni, więc podniósł swoje ramię.
A puszka powoli, jakby nieśmiało, uniosła się w powietrze.
Peter uśmiechnął się szeroko i obrócił dłonią o dziewięćdziesiąt stopni w prawo, puszka "powtórzyła" czynność. Zadowolony z siebie, postanowił obrócić ją jeszcze bardziej, ale zakończyło się to tylko jej uderzeniem o ziemię.
-Ja piórkuję... - mruknął pod nosem, widząc jak David unosi kilka puszek na raz
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 16 Lis 2008, o 14:16

- Widzę, że dobrze sobie radzicie. - powiedział Hadyyk przyglądając się ich wyczynom. - Wprawcie teraz puszki w ruch obrotowy. Peterowi się to już prawie udało. Ten etap jest o wiele prostszy niż uniesienie ich w powietrze, jednak i tak może Wam sprawić trudności. Nie ma się co wstydzić - ścieżki Mocy poznaje się przez całe życie. Spróbujcie pomóc sobie gestem, tak, jakbyście trzymali tę puszkę i obracali ją w rękach. Powinno być Wam łatwiej.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Emma Lost » 16 Lis 2008, o 14:51

Emma przygladala sie z zaciekawieniem i lekkim rozbawieniem temu co robia Peter i David. Dla niej to bylo wyjatkowo latwe zadanie. Przeciez nie raz przesuwala rozne przedmioty kiedy tylko chciala. Nigdy jednak nie uzyla swych umiejetnosci przy kims innym, nigdy nie ujawnila sie ze swoimi zdolnosciami. Zastanawiala sie jak dlugo mlodzi Jedi beda sie tego uczyc.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez David Turoug » 16 Lis 2008, o 15:45

Turoug pomimo zmęczenia, postanowił ponownie skupić się na otoczeniu i odzyskać koncentrację. Z tym nie miał już problemów. Wybrał sobie jedną z puszek, po czym skierował w jej stronę strumień mocy. Ta po chwili oporu i drgawek, uniosła się w powietrzu.
Teraz trzeba tylko nią zakręcić.. - pomyślał Dave
Powoli zaczął przechylać dłoń w prawą stronę. Równocześnie z ruchem jego ręki, przechylała się puszka. W końcu wykonała pełny obrót wokół swojej osi. Młody Jedi opuścił puszkę z powrotem na podłogę. Jego następnym krokiem było uniesienie kilku puszek oraz ich przechylenie. Tym razem przedmioty stawiały opór nieco dłużej, zanim wyfrunęły w górę. Starał się mocą obrócić parę z nich jednak nic z tego nie wyszło. Spojrzał na Hadyyka, który przyglądał się to jednemu, to drugiemu uczniowi. O mało jedna z puszek nie wylądowała by na ziemi, gdyby nie machinalna reakcja Davida, który lewą ręką postanowił posłać strumień mocy w jej stronę. Co prawda, ewidentnie było widać, że lewą dłonią nie operuje tak samo dobrze jak prawą, jednak zdołał podtrzymać upadającą rzecz i włączyć ją ponownie do grupy. Turoug podjął jeszcze jedną próbę obrócenia latających przedmiotów. Czuł coraz swobodniejszy przepływ mocy przez niego. Kolejny raz wykonał dłonią okrężny ruch. Trzy puszki w dość powolnym tempie rozpoczęły obrót. Po kilkudziesięciu sekundach zdołały wykonać koło i powróciły do pierwotnej pozycji. Choć nie udało mu się poruszyć wszystkimi rzeczami, był zadowolony ze swej próby. Nie chcąc ryzykować bezwładnego upadku owych puszek, skierował dłoń ku dołowi, aby spokojnie odstawić je na podłogę...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 16:08

Udało mu się po raz kolejny podnieść puszkę dopiero za drugim podejściem. Uniósł ją na wysokość głowy przeciętnego człowieka i przesunął odrobinę w lewo, a potem w prawo. Puszka reagowała na wszystkie ruchy jego ręki. Wydawało mu się, że naprawdę zaczyna łapać o co w tym wszystkim chodzi i że jest to o wiele prostsze, na przykład, od uśmierzania bólu. Po kilku okrążeniach puszki wokół sali medytacyjnej bez większego problemu obrócił ją wokół własnej osi, a następnie gwałtownie wyprostował palce u dłoni i puszka z impetem uderzyła w ścianę.
-Teraz pora na kilka puszek. - powiedział zadowolony

Coś mu podpowiadało, że w przyszłości może być naprawdę dobry w telekinezie, jeśli tylko będzie odpowiednio dużo czasu poświęcał na jej ćwiczenia. Kilka minut później podniósł wszystkie "swoje" puszki i zaczął je obracać wokół własnych osi.
-Spróbuj w różnych kierunkach. - powiedział Hadyyk spokojnym głosem
Peter na początku nie zrozumiał o co chodzi jego mistrzowi, ale po sekundzie już zabierał się do roboty. Postarał się dokładnie "wyczuć" puszki w otaczającej go Mocy. Przymknął odrobinę oczy i postarał się potraktować każdą oddzielnie, a nie jak jedną całość. Wiszące w powietrzu puszki lekko zadrgały, gdy to robił, jednak tylko jedna z nich spadła na ziemię. Peter postarał się nie zwracać na nią uwagi i skoncentrował uwagę na tych, które wciąż były mu "posłuszne". Wyobraził sobie jak dwie z nich obracają się w prawo i faktycznie te z lewej strony zaczęły kręcić się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Kontrolę nad nimi pozostawił swojej podświadomości, a sam ruchem ręki zaczął powoli obracać dwoma pozostałymi puszkami w odwrotnym kierunku.
I, ku jego zdziwieniu, się udało...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 16 Lis 2008, o 21:43

- Brawo, Peter. Zrozumiałeś, i zaczynasz się w tym robić naprawdę dobry.- powiedział po dłuższej chwili Gyar-Than Hadyyk, z zadowoleniem obserwujący wyczyny swojego ucznia. - Ty też nieźle sobie poradziłeś, David!

- Myślę, że to na dziś koniec ćwiczeń. - kontynuował Mistrz Jedi, gdy razem ze swoimi uczniami oraz Emmą przemierzał korytarze Świątyni. - W zasadzie jesteście już gotowi do konstrukcji mieczy świetlnych, ale jest jeden problem...
- Mianowicie? - zapytali jednocześnie David oraz Peter.
- Mianowicie, w Świątyni Jedi nie ma już kryształów, których moglibyście użyć jako główne ogniwo miecza. - odpowiedział Gyar-Than Hadyyk. Ze szczerym wyrazem zawodu na twarzy. Po chwili jednak rozpromienił się wyraźnie. Praca z jego uczniami nauczyła go nie kryć swoich uczuć i emocji, jak to robił do tej pory. Wciąż jednak bardzo rzadko rezygnował z zimnego tonu... - Chociaż... Jest jedno miejsce na Coruscant, gdzie mogą one być... Coś mi się wydaje, że najwyższy czas odwiedzić Dexa.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 16 Lis 2008, o 21:44

-TEGO Dex'a? - zapytał Peter - A co on niby ma wspólnego z kryształami do mieczy świetlnych?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 16 Lis 2008, o 22:23

- W zasadzie nic. - odpowiedział Gyar-Than Hadyyk. - Ma jednak ogromną wiedzę o różnych dziwnych sprawach, o których przeciętny barman nie powinien mieć zielonego pojęcia. Z pewnością się to Wam kiedyś przyda. Jego bar jest jedynym miejscem na tej planecie, gdzie można zdobyć informacje o kryształach do mieczy świetlnych...
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez David Turoug » 16 Lis 2008, o 22:37

- Nie traćmy czasu. Jeżeli nie masz nic przeciwko temu Mistrzu, chodźmy tam teraz - odparł Turoug.
- Przy okazji strzelimy sobie drinka, a dla naszej mini Jedi kupimy jakiś dobry soczek, Dave stawia - rzekł wesoło Peter
- Mogę stawiać, ale mam nadzieję, że nie macie ogromnych wymagań - żartobliwie powiedział Dave
Po krótkiej wymianie zdań, cała trójka spojrzała na mistrza Hadyyka, w oczekiwaniu na jego odpowiedź.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Gyar-Than Hadyyk » 16 Lis 2008, o 23:28

- Obawiam się, że Emma będzie musiała zostać w Świątyni. - odparł Mistrz Jedi.
- Czemu?! - zawołała z oburzeniem mała dziewczynka.
- Tam gdzie mamy zamiar iść jest bardzo niebezpiecznie. Zbyt niebezpiecznie, jak dla Ciebie.
- Ale ja... - już miała zamiar argumentować Emma, jednak Gyar-Than Hadyyk podniósł dłoń. Zamilkła natychmiast.
- Wiem, że wiele już przeszłaś, i że byłaś na imperialnej fregacie z Taerusem, ale niższe poziomy Coruscant nie są miejscem dla małych dziewczynek, a już zwłaszcza dla Ciebie. Nie mogę ryzykować Twojego życia, i to na jego początku.
- Ale...
- Bez dyskusji.
- No... No dobra...

Po tych słowach udała się w przeciwnym kierunku, dość wolnym, trochę powłóczystym krokiem.
- Idziemy. - rzucił Gyar-Than Hadyyk do swoich uczniów, obserwujących oddalającą się dziewczynkę.

Akcja przenosi się do [Coruscant] Dex's Dinner.
Awatar użytkownika
Gyar-Than Hadyyk
Gracz
 
Posty: 549
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 19:04

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 17 Lis 2008, o 21:01

Emma spoglądała za oddalającymi się Hadyykiem, Davidem oraz Peterem, gdy nagle ktoś położył dłoń na jej ramieniu. Osobą tą okazała się młoda kobieta, która zasiadała w Najwyższej Radzie, gdy dziewczynka spotkała się z jej członkami.
-Witaj, Emmo. Widziałyśmy się na naradzie, ale nie wiesz jak się nazywam. Jestem Mistrzyni Sara Terago, możesz mi mówić Mistrzyni Saro, jeśli będziesz chciała. - kobieta uśmiechnęła się przyjaźnie - Jesteś gotowa na pierwszą, krótką lekcję?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Emma Lost » 18 Lis 2008, o 20:59

- Czesc! To juz? No nareszcie! Bo oni mnie zostawili i powiedzieli ze nie moge z nimi isc. I w ogole nie chcieli mi powiedziec kiedy zaczne sie uczyc.... I Ty mnie bedziesz uczyc? Faajnie. To mozemy teraz isc juz sie uczyc? A bede musiala stac na jednej rece tak jak oni? Albo przenosic puszki? To bylo zabawne - Emma wypowiedziala ten potok slow z wypiekami na policzkach z podekscytowania i teraz patrzyla na Mistrzynie w ogromnym napieciu.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 18 Lis 2008, o 21:33

Mistrzy Terago z trudem stłumiła śmiech słysząc potok słów wylewający się z ust małej dziewczynki oraz widząc jej autentyczne podekscytowanie nieznanym. Wiedziała, że z czasem Emma stanie się poważniejsza i nauczy panować nad swoimi emocjami, ale w chwili obecnej całkowicie nie przeszkadzała jej szczera radość dziecka.
-Uczyć cię będzie wielu Mistrzów i Rycerzy Jedi. - odpowiedziała na pierwsze pytanie - Twoje szkolenie będzie znacznie dłuższe niż szkolenie na przykład Davida Turouga, bo jako dziecko będziesz poznawać Moc znaczniej wolniej, ale i dokładniej. - w rzeczywistości sytuacja była bardziej zawiła, ale Mistrzyni Terago nie chciała mącić dziewczynce w głowie - Na początku zdobędziesz podstawową wiedzę o Zakonie Jedi i Mocy, a później nauczysz się ją wykorzystywać, a nawet władać mieczem świetlnym. Tymczasem przejdźmy się... - powiedziała i poprowadziła ją korytarzem

Mistrzyni Terago zaprowadziła Emmę do Komnaty Tysiąca Fontann, której wygląd wciąż był marnym odbiciem tego, który miała przez upadkiem Zakonu Jedi. Obecnie pomieszczenie wciąż było w odbudowie i tylko niewielka jego część wypełniona była przeróżnymi gatunkami flory z wielu światów Galaktyki. Komnaty nie wypełniał też szum wodospadów, bo były tylko dwa - i to niewielkie. Mimo to sala budziła podziw w każdym, kto znalazł się tu po raz pierwszy. Emma również wyglądała na urzeczoną.
-Emmo, - zaczęła Mistrzyni Jedi, gdy usiadły na jednej z ławek - powiedz mi taką rzecz... Kim według ciebie jest Jedi?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Emma Lost » 18 Lis 2008, o 21:40

Emma, ktora zachwycala sie pomieszczeniem, w ktorym sie znalazla, spojrzala na Mistrzynie, aby odpowiedziec
- Jedi? No to.... To jest taki ktos, kto robi dobre rzeczy.... - odpowiedziala bardzo powoli dziewczynka - Bo chlopaki mi pomogli i robili dobre rzeczy a oni sa Jedi... I Jediwalczy. - dodala po chwili.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 18 Lis 2008, o 22:04

Mistrzyni Terago westchnęła cicho.
-Twoja odpowiedź jest całkiem poprawna... biorąc pod uwagę twój wiek... - uśmiechnęła się i zastanowiła jak najprościej wyjaśnić to dziewczynce - Jedi to członek Zakonu, który używa Jasnej Strony Mocy, aby pomagać i służyć innym. Jedi jest strażnikiem pokoju i sprawiedliwości, a także obrońcą Republiki, nie jej przywódców, a Republiki... Teraz może wydawać ci się to skomplikowane i zawiłe, ale z czasem zaczniesz rozumieć jak ważną w Galaktyce pełnimy rolę, a jednocześnie jak ona jest odpowiedzialna... - zamilkła na chwilę - Jeśli zaś chodzi o to, że Jedi walczy... Prawda, miecz świetlny stanowi niejako przedłużenie ciała Jedi, a władać nim uczymy się prawie od początku swojego szkolenia, lecz musisz wiedzieć, iż Jedi musi dążyć do unikania walki, przyjmować ją tylko w ostateczności, w obronie własnej lub innych istot żywych... Pamiętaj, że nieuzasadniona agresja prowadzi na Ciemną Stronę, której musisz za wszelką cenę się wystrzegać... Mam nadzieję, że teraz twoje spojrzenie na członków Zakonu i twoją nową ścieżkę życiową będzie ciut szersze. - uśmiechnęła się szeroko ukazując białe zęby - A teraz powiedz mi czy wchodząc do Komnaty Tysiąca Fontann poczułaś się jakoś inaczej? - ciekawiła ją odpowiedź Emmy na to pytanie.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Emma Lost » 19 Lis 2008, o 19:36

Emma starala sie przypomniec sobie moment wejscia do komnaty. Byla tak podekscytowana ze zajelo jej to troche czasu.
- no.. jak tu weszlam... to pomyslalam sobie ze tu fajnie jest... tak inaczej... i takie dreszcze mnie troche przeszly... i bardzo mi sie tu podoba - odpowiedziala w koncu.
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Peter Covell » 20 Lis 2008, o 18:27

Mistrzyni Terago uśmiechnęła się w duszy do siebie i pokręciła głową. Miała raczej nadzieję, że dziewczynka odpowie, że poczuła dziwny spokój i sprzyjającą medytacji atmosferę tego miejsca, ale widocznie wciąż była niedostatecznie ukształtowana w podatności na Moc, aby to stwierdzić.
Cóż, wszystko przed nią...
-Dobrze... - spojrzała Emmie w oczy - A jak rozumiesz pojęcie Mocy? - zapytała
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Postprzez Emma Lost » 21 Lis 2008, o 14:46

Emma czula sie coraz bardziej jak w szkole. Ktos ciagle zadaje jej trudne pytania, a ona nie bardzo wie jaka jest odpowiedz.
- Moc? - powtorzyla cicho dziewczynka - no to jest... taka sila... - odpowiedziala - Tak mi sie wydaje... - dodala po chwili
Awatar użytkownika
Emma Lost
New One
 
Posty: 256
Rejestracja: 18 Paź 2008, o 15:18

PoprzedniaNastępna

Wróć do Coruscant

cron