Content

Archiwum

[Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Kashyyyk.

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 9 Lut 2011, o 19:25

Gdyby nie to, iż Melria zobowiązała się wykonać zadanie z Trestą, niechybnie przywaliłaby mu przez stół. Zachowanie łysego wspólnika było tragiczne i zwracało uwagę każdego osobnika siedzącego w kantynie. Jakby było mało, że sama Arkanianka przyciągała ciekawskie spojrzenia. Tym jednak razem, nim Nael zdążyła zareagować, dwóch rosłych wookieech wstało od swojego stolika i podeszło do Tresty.
- Na ya rahool! RRRrrruurgh! Arrggg! Rooohu yo agaaha! - warczał Wookiee używając języka shyriiwook. Nim jednak Melria zdążyła przetłumaczyć słowa "futrzaków" Renno, Pikinier z hukiem wylatywał przez drewniane drzwiczki kantyny. Wobec białookiej byli nieco mniej brutalni, wskazując gestem, gdzie znajduje się wyjście. Arkanianka przez translator próbowała przeprosić, jednak Wookiee zrobili się jeszcze bardziej natarczywi. Chcąc nie chcąc kobieta musiała opuścić lokal "Pod Tachem".
- Ty głupcze... Przez ciebie zanim zdążymy cokolwiek stąd przemycić, skończymy jako worki treningowe dla tych dywanów... - zdenerwowała się nie na żarty Melria - Wracamy na statek...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 9 Lut 2011, o 19:50

- Świetnie. Bardzo dobrze. Myślisz, że mogę im tam wrzucić niewinny granat błyskowy? Nie? Zgoda. - Pikinier stanął na równe nogi i starł część błota ze spodni. - Kashyyyk. Kolejna planeta, gdzie zyskałem sobie nowych przyjaciół.
W drodze na statek Tresta musiał wysłuchiwać skarg i zażaleń Arkanianki, która nie widziała absolutnie żadnych pozytywnych stron niedawnego zdarzenia. Owszem, ich twarze zrobiły się nieco bardziej rozpoznawalne, ale czy wcześniej też takie nie były? Musiał się także niechętnie zgodzić z tym, że najprawdopodobniej nie wpuszczą ich z powrotem do spelunki. Było to przykre, lecz nie katastrofalne. Poza tym, pieczeń wcale nie była aż tak dobra.
Gdy zjawili się w dokach, Pięknooka przestała gadać. Łysol przyjął to z wielką ulgą. Oboje zatrzymali się przed statkiem przemytniczki, który już zdążył gdzieniegdzie pokryć się wszechobecnym błotem Kashyyyku.
- Trzeba przyznać, że Wookie mają krzepę w tych łapach. I spore dawki nieuzasadnionej nienawiści w mrocznych, złych sercach... Troszeczkę rozumiem Czerkę i ich wściekłość. - odezwał się po dłuższej chwili milczenia najemnik. - Dobra, zapomnijmy o wielkich dywanach wyrzucających mnie z podejrzanych lokali. Mam w zapasie zestaw anegdot i historyjek dydaktycznych wprost z życia wesołego awanturnika. Tyle mogę zaoferować w czasie, kiedy będziemy oczekiwać spluw i mundurków.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 9 Lut 2011, o 19:56

Arkanianka po wejściu na pokład, od razu udała się pod prysznic, gdzie zmyła z siebie zapach typowej kashyyykańskiej przyrody, charakteryzujący się spoconym zwierzęcym futrem oraz aromatem drzew wroshyr. Po niespełna 10 minutach powróciła do mesy, gdzie zastała Trestę popijającego jakieś piwo z jej zapasów. Usłyszała też ofertę wysłuchania kilku historii z jego życia. Niezbyt ją tą interesowała, w końcu sama była przemytniczką i dobrze znała życie łowcy nagród. Bardziej mogły ją zaciekawić początki łysego Pikiniera w tym zawodzie.
- Lepiej opowiedziałbyś jak kto się stało, że wybrałeś tą profesję? Muszę przyznać, że to cud, iż z takim podejściem jeszcze żyjesz. Wszędzie zwracasz na siebie uwagę, a co więcej denerwujesz dwumetrowych Wookieech. Gdyby zdenerwowali się nieco bardziej, bez problemów połamaliby cię jak zapałkę. - powiedziała po chwili ciszy Nael - Od razu zastrzegam, że ode mnie, mojej historii "przemytnictwa" nie uświadczysz. Wybacz, ale ani z wyglądu, ani tym bardziej z charakteru nie wyglądasz mi na spowiednika. Już prędzej posądziłabym o to grupę Jedi, którą spotkaliśmy rano...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 9 Lut 2011, o 20:31

- Jedi, ach, Jedi... W ogóle nie mają pojęcia o pewnych sprawach, wiesz? Ani trochę. - Tresta zaśmiał się cicho, z powodów nieznanych Arkaniance. - I nie są nieśmiertelni.
Renno spoważniał nagle, wpatrując się w trzymaną w dłoni butelkę. Przez moment obserwował przyjemny w smaku płyn, który z taką radością często nadużywał. Ponury nastrój minął jednak równie szybko, co się pojawił. Na twarzy awanturnika zagościł ponownie złośliwy uśmieszek, bardzo dobrze znany wszystkim jego kompanom i przeciwnikom.
- Właściwie zacząłem karierę na Nar Shaddaa, chociaż się tam nie urodziłem. Do mojej obecnej pozycji prowadziła dość długa ścieżka, od cyngla z małego, nic nieznaczącego gangu z Księżyca Przemytników do respektowanego wolnego strzelca od mokrej roboty. Możesz stwierdzić, że to jedno i to samo, ale istniały subtelne różnice, zapewniam. Finalnie postanowiłem wyrwać się z Nar Shaddaa, bo zaczynało robić się nieprzyjemnie. - opowiadał awanturnik. - Później biłem się na arenie i takie tam. O moich niezłych akcjach mogłaś się niedawno przekonać.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 9 Lut 2011, o 21:05

Arkanianka również sięgnęła po butelkę piwa, z niewielkiej lodówki, jaka znajdowała się na pokładzie koreliańskiego frachtowca YT-2400. Usiadła na kanapie, naprzeciw swojego obecnego towarzysza. Zastanowiła ją niezwykłą zmiana nastroju Tresty, gdy ten wspomniał coś niecoś o Jedi, jednak chwilę później kontynuował inną opowieść.
- Nar Shaddaa nic oryginalnego. Ten księżyc spowszedniał jeszcze bardziej niż spalone Tatooine. Nie dziwię się jednak, że tam zaczynałeś, w końcu przestrzeń tych glizd Huttów. Kto jak kto, ale oni na kręceniu pieniędzy i nielegalnych interesów akurat się znają. - odparła Nael spoglądając na chronomter, który wskazywał 20 czasu lokalnego, następnie dodała - Zastanawia mnie jakie są twoje relacje z Jedi albo Sithami. Nie jesteś mistrzem skrywania nastroju. Zrobiłeś się dziwnie markotny na wspomnienie o członkach Zakonu, na czele którego stoi ten słynny Luk Skywalker... Prawdę mówiąc nie wyglądasz mi na takie, kto marzyłby o wstąpieniu do tego bractwa..
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 9 Lut 2011, o 22:19

- Czemuż by nie? Mogę włożyć brązowy szlafrok i ruszyć na pomoc uciśnionym choćby teraz! - Renno poczęstował się piwem Nael i kontynuował odpowiedź. - Trzeba jednak zauważyć, że Jedi są do dupy pod względem marketingu. Zero seksu, zero emocji i przepisy, które zabraniają mordowania irytujących Gungan - i ja mam poczuć się zainteresowany? Sithowie rozwiązują problemy inaczej i mają swobodniejszą doktrynę. Dlatego darzę ich trochę cieplejszymi uczuciami.
Renno zgrabnie ominął szerokim łukiem tematu Skywalkera i swoich relacji z Jedi. Przy okazji kazał sobie zapamiętać, by pić zdecydowanie mniej w obecności dociekliwych przemytniczek. Plotki rozchodzą się szybko, a różni ludzie potrafią niezwykle szybko łączyć fakty. Należało po raz kolejny zmienić temat rozmowy na lżejszy.
- No, dość już politycznych zagadnień. Masz karty gdzieś na tej łajbie? Moglibyśmy dla zabicia czasu zagrać w rozbieranego sabaka. Taka luźna sugestia. - niewinnie zapytał łysol.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 9 Lut 2011, o 22:28

Tym jednak razem to Arkanianka potraktowała ostentacyjnie łysego przemytnika kwitując propozycję gry w karty głośnym prychnięciem. Jeszcze chwilę siedziała razem z Trestą w mesie, a gdy wskazówka chronometru wskazała godzinę 21 czasu lokalnego oznajmiła iż udaje się na spoczynek do swojej kajuty. Chcąc nie chcą Renno pozostał sam z lodówką pełną piwa oraz suchym prowiantem.
Choć Melrii wydawało się, iż dopiero co przyłożyła głowę do poduszki, w poszycie statku zaczął ktoś pukać. Nael niespiesznie wstała i ubrała się, a dopiero wtedy postanowiła wyjść na zewnątrz. Widok dwóch Rodian, z wózkiem repulsorowym nieco ją zdziwił, tym bardziej iż ani jeden z nich nie miał na sobie uniformu Czerki. Chwilę później ze statku zszedł Tresta.
- Pani podpisze! To przesyłka dla pani! - mruczał śmiesznym basickiem jeden z obcych.
- Jaka znowu przesyłka? Co mam podpisać? Chyba sie pomyliliście... - zareagowała i tak dość delikatnie Arkanianka.
- Nie ma pomyłki! To przesyłka zaadresowana na stanowisko K-5! - zaprzeczył dość wyraźnie Rodianin - Pani podpisze i weźmie! Przesyłka!
- Ale co to jest? Może ktoś życzliwy przesyła mi jakąś bombę? Spieprzajcie stąd... - toczyła dalej słowną walkę Nael.
- Panie nie podpisze - trudno! My zostawić przesyłka na pani lądowisku!. - odparł nie zrezygnowany dostarczyciel - Do zobaczenia.
Kobieta zdążyła posłać za Rodianami jeszcze kilka wiązanek, jednak nie przyczyniło się to do zatrzymania obcych. Dopiero teraz spojrzała na chronometr, który wskazywał 5 rano, a pracownicy Czerki mieli pojawić się za około 2 godziny. Para najemników podeszła do dwóch drewnianych skrzyń, które okazały się być niezwykle lekkie.
- Jak myślisz co z tym powinniśmy zrobić? - spytała Melria - Raczej nie powinno być tych skrzyń, jak pojawią się ludzie z Czerki...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 9 Lut 2011, o 22:50

Pikinier mrużąc oczy i drapiąc się po kroczu przystąpił do obserwacji tajemniczych skrzyń. Wykonane były z drewna, które występowało na tej planecie w niesamowitej obfitości. Pod tym względem nic specjalnego. Na razie najemnik zaniechał sprawdzania zawartości poprzez potrząsanie, ponieważ istniało ryzyko, że to bomba czy jakiś inny wybuchowy środek masowego rażenia. Możliwe również, że w środku znajdowała się jakaś istota żywa, ale musiała siedzieć bardzo cicho.
- Zaszliśmy komuś bardzo za skórę? Wookie w barze mnie nie lubią, ale raczej nie wysyłali by bomb, by przy okazji załatwić też ciebie. Futrzaki nie chciały cię ostatnio skrzywdzić. Poza tym, chyba nie są aż tak mściwe. - zastanawiał się awanturnik. - Czerka też nie powinna być zainteresowana eliminacją dwójki swoich klientów. Żaden inny żądny krwi wróg nie przychodzi mi na myśl. Myślę, że można to otworzyć, o ile ty nie masz pomysłu, kto mógłby chcieć urządzić na nas zamach.
Dopiero teraz Tresta poczuł, że nie założył koszuli, gdy zwlekał się ze stołu. Nie było to wygodne miejsce do spania, ale Renno już dawno temu nauczył się nie narzekać na to, gdzie ma okazję odpoczywać. Oczekując na działanie towarzyszki, odsunął się o krok i dla bezpieczeństwa rozpiął kaburę z pistoletem. Nigdy nic nie wiadomo.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 10 Lut 2011, o 01:06

Melria wróciła na statek, by wziąć ze zbrojowni dwa łomy. Wróciwszy, wręczyła jeden Treście, a drugim sama zaczęła manipulować przy skrzyni. Nagle oba wieka opadły, a to co wyskoczyło z pudeł nie ucieszyło ani Nael, ani tym bardziej Renno. Kilkanaście gizek pojawiło się na lądowisku numer K-5 wynajętym przez Arkaniankę. Jak się można było spodziewać zwierzęta szybko przedostały się na frachtowiec kobiety.
- Kurwa mać, jeszcze tego tutaj brakowało... - rzekła zdenerwowana kobieta, biernie obserwując skaczące stworzonka - Nie ma sensu za nimi się uganiać. Jedynie trutka pomoże nam oczyścić teren z tego badziewia. Na tą chwilę mamy półtorej godziny do przybycia urzędasów Czerki i miejmy nadzieję, że ich uniformy będą na nas pasowały, a któryś z nich będzie posiadał stosowne papiery. Ponadto możesz skoczyć do jakiegoś najbliższego sklepu i poprosić o trutkę na te kurewskie stwory...
Melria powróciła na statek, by w niewielkim kambuzie przygotować sobie coś do zjedzenia. Zaglądając do lodówki po raz kolejny się zdziwiła, gdyż ponad połowa butelek z piwem, wyparowała. Tym jednak razem Nael dobrze wiedziała kto jest sprawcą owego deficyty chmielowego napoju...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 10 Lut 2011, o 01:32

Awanturnik powrócił do statku po górną część odzienia, potem kopnął gizką na tyle mocno, że po krótkim locie przylepiła się do ściany łajby. Ogłosił swój tryumf nad jednym z szybkich stworów głośnym okrzykiem radości i wyszedł. Kolejny mały potworek został znokautowany, gdy Treście udało się w niego trafić jedną z drewnianych skrzyń. Nie uszczupliło to jednak w wielkim stopniu szeregów tych wrednych intruzów, bo po statku grasowało ich jeszcze kilkanaście.
Sprzedawca w sklepie nie był szalenie uprzejmy. Być może wiązało się to z tym, że był starym, śmierdzącym Wookiem. A może jednak dlatego, że Renno nie rozumiał żadnego ryku wydobywającego się z gardzieli futrzaka i paplał swoje, często mu przerywając. Udało mu się jednak zdobyć trutkę i jeszcze bardziej uszczuplić zapas kredytów. Na razie jednak na szczęście mieścił się z wydatkami w obrębie wygranej z areny.
Nie przeszkadzając drażliwej właścicielce statku, łysol rozłożył dwie porcje trucizny i wyraźnie rozbawiony obserwował wpadające w szał gizki. Doszedł też do wniosku, że to nie on będzie sprzątał ich martwe ciałka z podłogi, gdy wdepnął w jedno z nich.
- Hej, Pięknooka. Wypiłem trochę twoich browarków. Nieco cienkie, ale mimo to niezłe. - powiedział Tresta, zasiadając przy stole naprzeciw Nael. - Nie zafundowały mi jednak naprawdę porządnego kaca i tylko raz rzygałem... Właśnie! Przydałoby ci się coś sprzątnąć w kiblu. Żart. Sam posprzątałem. I nie krzycz za dużo. To o tym kacu to nie był żart.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 10 Lut 2011, o 01:51

Arkanianka pokręciła jedynie głową z dezaprobatą i zabrała się za skończenie swego skąpego śniadania. Zaraz potem popiła jakąś ziołową herbatką. Teraz mogła się zabrać za planowanie dalszej części dnia, a mianowicie przyjęcia gości z korporacji.
- No cóż, zostało nam jakieś 20 minut do przybycia tych z Czerki. Zakładam iż będzie ich dwóch, może trzech. Pytanie, czy chcemy ich zabić, czy jedynie ogłuszyć, pożyczyć wdzianka i w miarę szybko przedostać się do magazynów. Warto zauważyć, że nasz plan ma sporo słabych punktów. Nie wiadomo, czy ci z bramy dadzą się nabrać na nasze papiery i przewóz jakiś skrzyń... - podsumowywała dość szczegółowo Nael - Co więcej, nie wiemy w którym dokładnie hangarze znajdują się te przestarzałe droidy T3, a żeby tego było mało, jak napisał zleceniodawca "mogą sprawiać problemy natury osobowościowej". Byłabym zadowolona, gdybyśmy całą pracę wykonali w nie więcej niż godzinę. Wolę nie stawiać czoła całemu oddziałowi Czerki na Kashyyyk...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 10 Lut 2011, o 15:44

- Żałuj teraz, że mnie wcześniej nie posłuchałaś. Wookie-rewolucjoniści i grupy kinrathów zapewniłyby nam wsparcie podczas walki. - rzekł Tresta, przybrawszy najpoważniejszą minę, na jaką go było stać. - A z robotami nie powinno być problemów. Przecież to tylko zdezelowane, stare modele, które dawno temu wyszły z mody. Obieca się im nowy olej i wygodniejsze lokum, a pójdą za nami grzecznie w szeregu.
Łysol potrafił unieszkodliwić droida i wyczyścić mu pamięć, jednak nie należał do mistrzów inżynierii i programowania. W jego wykonaniu te dość proste czynności były czasochłonne, choć praktycznie zawsze dawały pożądane efekty. Podczas misji jednakże nie można było tracić czasu na grzebanie pod obudowami robotów, Pikinier musiał więc polegać na swoich bardzo dobrych relacjach z tymi maszynkami. Droidy były przecież bardzo dobrymi partnerami do konwersacji, gry w dejarika i nigdy nie miały pretensji za żadne z chamskich zachowań Tresty - łatwo się było z nimi dogadać.
- Jeśli chodzi o pracowników Czerki... No cóż... Zdejmiemy im czapki, żeby się nie zachlapały krwią, pobijemy ich, ogłuszymy, zwiążemy dokładnie i zostawimy na moment na statku. Kiedy, albo jeśli, wrócimy, wyrzuci się ich na zewnątrz. - powiedział awanturnik. - Zawsze można ich też nakarmić nędznymi resztkami trutki na gizki. Nie wiem, czy na nich podziała, ale z całą pewnością efekty mogą być zabawne.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 10 Lut 2011, o 15:52

- Nie wiem jak sobie wyobrażasz nakłanianie kinrathów albo gnaspów do tego, aby zorganizowały dla nas akcję dywersyjną. Wybacz, ale ja nie posiadam umiejętności treserski, co więcej nie mam tego w zakresie swoich obowiązków. - odparła dumnie Arkanianka - Co do tych Czerki, chyba masz rację. Nie musimy uśmiercać, w sumie nic nie winnych, członków korporacji. Jeżeli nie będą sprawiać zbyt dużo problemów otrzymają kilka wstrząsów pałką energetyczną i zasną na kilka ładnych godzin. Trzeba będzie jeszcze pomajstrować przy dowodzie przewozu, żebyśmy mieli tam wklepane 10 doridów serii T3. Hmm, a co do zamówionej broni, skoro ją wybraliśmy to chyba te parę egzemplarzy zabierzemy.
Nael spojrzała przez jeden z iluminatorów. Na głównym trakcie prowadzącym do ich stanowiska, maszerowało trzech urzędników Czerki, a każdy z nich miał przed sobą niewielki wózek repulsarowy. Po chwili seria puknięć w trap zasygnalizowała iż mężczyźni dotarli do YT-2400. Białooka rzuciłą Treście jedną z pałek ogłuszających, a następnie otworzyłą wrota.
- Do ładowni panowie... Prost do ładowni... - zarządziła Melria, wskazując odpowiedni kierunek, gdzie mieli zostawić wózki urzędnicy korporacji...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 10 Lut 2011, o 16:41

Pikinier poczekał, aż dostarczyciele odejdą nieco dalej i zamknął trap statku. Następnie ruszył za nimi i utrzymywał się w odległości dwóch metrów od tych nieszczęśników, czekając na odpowiedni moment. Zatrzymał się dopiero tuż przed ładownią, palec wskazujący skierował na faceta stojącego na tyłach i mrugnął do Nael. Samemu agresywnie przystąpił do ataku, łapiąc wskazanego przed chwilą dostarczyciela za bark i popychając go gwałtownie w kierunku gotowej do boju Arkanianki. Drugi w kolejce pracownik Czerki oberwał pałką ogłuszającą w tył głowy, czemu towarzyszyło dość głośne chrupnięcie oraz odgłos bezwładnego ciała opadającego na metalową podłogę. Trzeci mężczyzna zorientował się w sytuacji nieco szybciej niż jego kumple, popchnął do przodu swój wózek, a jego ręka powędrowała za plecy, gdzie prawdopodobnie nosił broń. Albo coś go zaswędziało, choć to mniej prawdopodobne.
Tresta nie czekał na większą zachętę do ataku i rzucił się na dostarczyciela, łysą głową uderzając go w brzuch, a rękami oplatając jego korpus. Ten impulsywny atak zakończył się upadkiem obu panów, który miał jednak gorsze skutki dla pracownika Czerki - podczas krótkiego lotu uderzył się całkiem mocno o swój wózek repulsarowy. Awanturnik, nie będąc pewnym czy przeciwnik stracił na pewno przytomność, na odlew rąbnął go pałką ogłuszającą w twarz. Tak dla pewności.
- Chyba wygraliśmy. Hura. - mruknął Renno. - Przynieś jakiś sznur czy coś innego, ja w międzyczasie zdejmę im mundurki. Głupio, że nie przyszła żadna laska. Będę musiał rozbierać facetów. Blech. - wypowiedź zakończył kunsztowną onomatopeją i wziął się do roboty.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 10 Lut 2011, o 17:06

Po tym jak Melria przyniosła sznur, a Tresta pozbawił ich uniformów, wspólnymi siłami ułożyli nieprzytomnych urzędników w ładowni. Arkanianka sprawdziła zawartość trzech skrzyń i tak jak się spodziewała Czerka wypełniła swoje zobowiązania. Nael nie chcąc być złą klientką nie mogła odmówić przyjęcia takiego asortymentu i wspólnie z Renno wypakowała siedem zmodernizowanych strzelb 6-2Aug2, trzy rozpylacze trucizn oraz cztery bardzo wysokiej jakości wibroostrza.
Następnym zadaniem było zmodyfikowanie "karty towaru" tak, aby na bramie przy terenach Czerki, najemnicy mogli bez przeszkód dostać się do odpowiedniego magazynu. Chwilę to trwało, jednak ostateczny efekt był całkiem dobry. Teraz pozostało wypełnić skrzynie jakimś cholerstwem, do czego najlepiej nadawały się truchła gizek.
- No cóż pójdziemy z dwoma wózkami. Jeżeli zapytają nas o trzeciego to powiemy, że wstąpił do kantyny. Jako iż jestem zbyt rozpoznawalna, ty będziesz szedł pierwszy i prowadził konwersację. Masz papiery. - mówiła Melria, przekazując wspólnikowi odpowiednie dokumenty - Musimy się spieszyć, w końcu zaczną szukać tych gagatków, którzy gniją w mojej ładowni. Nie wiemy jeszcze w którym dokładnie hangarze składują te blaszaki...
Tresta oraz Nael opuścili frachtowiec YT-2400 i udali się w kierunku, terenów korporacji Czerka. Już w połowie drogi okazało się, iż nikt nie zwraca szczególnej uwagi na dwoje pracowników firmy mimo porannej pory. Co więcej ranek sprzyjał temu, iż mało kto spacerował po drewnianych traktach, dzięki czemu Arkanianka nie została zdemaskowana. Najważniejszy punkt miał nastąpić na bramie wejściowej...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 10 Lut 2011, o 22:32

Renno w całkowitym milczeniu prowadził wózek przed siebie, uważając, by niczego nie popsuć w tym ważnym momencie. Do tej pory wszystko szło w miarę gładko, nie licząc opuszczania przez dwójkę łowców nagród kantyny w trybie natychmiastowym. Także gizki, wysłane przez tajemniczego osobnika, stanowiły dziwną, choć łatwą do pokonania przeszkodę. Poza tym, przydały się obciążenia skrzyń.
- Już prawie jesteśmy. - oznajmił towarzyszce Pikinier. - Daj papiery... dzięki... Wyglądają nieźle, powinni się nabrać. Trzymaj się trochę z tyłu i postaraj się, żeby twoje oczy wyglądały najbardziej kolorowo jak można, dobra?
Wózek repulsarowy zahamował tuż przy gustownej budce, znajdującej się obok masywnej bramy prowadzącej na teren Czerki. Dumnie siedzący wewnątrz swojej fortecy wartownik zauważył nadchodzących osobników i uspokoił się nieco, gdy zauważył na nich uniformy z megakorporacji. Łysol westchnął natomiast i przystąpił do działania.
- Hej. Niezła pogoda dzisiaj, co? Przytaszczyliśmy tu skromny transport do magazynu. Wszystkie szczegóły są w karcie. - najemnik w przebraniu wręczył papiery strażnikowi wrót. - Jak tam sytuacja? Żadnych robali? Podobno wczoraj się trochę ożywiły.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 10 Lut 2011, o 22:51

Strażnik stojący "na bramce" zauważył, że zmierza w jego kierunku jakiś transport dobre kilkadziesiąt metrów zanim Tresta stanął przed wejściem. Nie spiesząc się wyszedł ze stróżówki i przywitał się z Renno. Najemnik mógł przeczytać na plakietce imię i nazwisko pracownika.
- Możesz schować papiery, nawet nie chce mi się patrzyć czym znowu zaśmiecają nasze magazyny. A co do pogody, to niezły żart, w przeciągu godziny zacznie padać... - odparł nieco smętnym tonem Ross Trell - A od wczoraj cisza... Ponoć naszym pomogli jacyś przybysze, na pewno nie byli to Wookiee. Ci pewnie gdyby mogli, to jeszcze by nam dołożyli, sam wiesz jak to jest.
- Wiadomo... - potwierdził Pikinier.
- No przechodź... - w końcu rzekł strażnik - Pewnie też już czekacie na koniec zmiany.
Arkanianka starała się przejść przez wejście tak, by być zasłonięta przez łysego wspólnika. Po kilku sekundach niepewności obojgu udało się wejść na teren korporacji Czerka. Nael zauważyła że plac patrolowany przez jakiegoś droida, o którym wczoraj wspomniał Renno. Mimo to w ogóle nie zwrócił uwagi na nią oraz Trestę, tylko przeszedł obok nich. Teraz musieli szybko odnaleźć odpowiedni hangar i w jak najszybszym czasie powrócić na YT-2400.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 10 Lut 2011, o 23:48

- Teraz możesz do mnie mówić Mistrz-Infiltrator. - szepnął Renno do Arkanianki. - Zorientujmy się w terenie... Dobra. Do tej budy nasz znajomy kierowca w opałach załadowywał wczoraj swój towar. Możemy ją sprawdzić, ale w zasadzie tracilibyśmy tylko czas. Nie mamy pewności. Poza tym, musimy mieć przy sobie jak najdłużej pełen wózek, żeby móc się krzątać bez przeszkód po magazynach...
Tresta zastanawiał się przez moment, gdzie można by zacząć poszukiwania. Budynków do składowania towarów w okolicy było zbyt wiele, by krok po kroku zaglądać do każdego z nich. Dłuższe przesiadywanie na tym terenie wzbudziłoby z pewnością w pełni uzasadnione podejrzenia... Pikinier zdecydował się więc na najprostsze wyjście z sytuacji.
- Hej, wiesz może w którym magazynie umieszczono stare modele T3? Mamy przy okazji rozładunku sprawdzić ich stan i ewentualnie zabrać na przegląd. Aż dziw, że ktoś się przejmuje tymi gruchotami. - najemnik skierował pytanie do ochroniarza, który zawalony robotą zapalał właśnie papierosa. - Zapomnieli wspomnieć, gdzie mamy ich szukać. Cholerni biurokraci.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 00:04

Arkanianka tym razem nie miała zamiaru reagować na przechwałki i żarty Tresty. Wolała się skupić na poszukiwaniach odpowiedniego hangaru, w którym mogłyby znajdować się stare droidy z serii T3. Ostatecznie problem ten rozwiązał Pikinier, pytając wprost jednego z ochroniarzy, zapalającego papierosa.
- To żeś zadał pytanie... Równie dobrze, mógłbyś mnie spytać ile wynosi podróż na Nowy Alderaan, statkiem z hipernapędem klasy 3. No może nie do końca trafne porównanie. - rzekł pracownik Czerki - Dokładnie nie powiem wam gdzie mogą znajdować się te blaszaki, ale radziłbym szukać w magazynach na tyłach. Z przodu mamy raczej nowe dostawy, a w części środkowej... Z resztą sami wiecie co tam trzymamy. Zastanawia mnie fakt, iż nie podali wam numeru hangaru i po co w ogóle wyciągać taki szmelc. Lepiej sprawdzę kto nie dopełnił swoich obowiązków.
Mężczyzna z petem w gębie pomaszerował do jednego z budynków nie będących magazynem, a gdzie zapewne znajdowała się jakaś centrala koordynująca i zarządzająca placem. Nael raczej nie była zadowolona z obecnej sytuacji.
- Jeżeli ten gość zgłosi całą tą sytuację i ktoś ją rozdmucha, to nie mamy więcej niż 15, maksymalnie 20 minut, by znaleźć gruchoty, wyprowadzić je i odlecieć z Kashyyyku. - podsumowała Melria - Więc rusz swoją tłustą dupę i zacznij szukać droidy...
Najemnicy prędko pomaszerowali ku ostatniemu rzędowi hangarów, gdzie mieli nadzieję odnaleźć zabłąkane i zapewne zakurzone już roboty z czasów Starej Republiki.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 00:39

- Zawsze jesteś taką pesymistką? Wiemy już gdzie trzymają roboty, nie? Dobra nasza. - odpowiedział Pikinier, cały czas pchając wytrwale wózek.
Łysol mógł nieźle maskować swoje uczucia żarcikami, ale zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. Czerka miała przewagę liczebną i zbrojną, ponadto lepiej znali teren. Zapewne dwójka łowców będzie musiała niebawem uciekać przed wysłannikami wielkiej korporacji, dobrze będzie więc pośpieszyć się z poszukiwaniami droidów. Awanturnika zainteresowała także wzmianka o "sami-wiecie-czym" trzymanym w środkowym rzędzie magazynów - szkoda, że razem z Nael nie mieli sprawdzić co ukrywa Czerka. Tresta już wyobrażał sobie te śmiercionośne prototypy broni zagłady, czekające tylko na uwolnienie ich spod jarzma mrocznej firmy...
- Rozdzielmy się. Ja przeszukam tą połowę. - najemnik wskazał na pierwszych kilka hangarów w rzędzie. - Załatwmy to szybko, Pięknooka.
Pikinier stwierdził, że w tej sekcji znajduje się mniej ochroniarzy. Nie znaczyło to jednak, że byli całkiem nieobecni. Mistrz-Infiltrator musiał więc zachować pozory i pogwizdując pod nosem wszedł do pierwszego z serii budynków. Cały czas towarzyszył mu jego wózek repulsarowy.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron