Content

Archiwum

[Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Kashyyyk.

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 01:02

Kobieta zaczęła przeszukiwać swoją połowę. W pierwszym i drugim hangarze nie znalazła tego, czego oczekiwała. Potwierdziły się jednak słowa ochroniarza, iż w ostatnim rzędzie magazynów znajdują się najstarsze z rupieci, praktycznie do niczego nieprzydatne, zbierające jedynie sporą warstwę kurzu. To samo spotkało Renno, który nie odnalazł nic ciekawego.
Melria nieco już zrezygnowana wkroczyła ze swoim wózkiem do hangaru numer 3. Gdy szybko zlustrowała go spojrzeniem, po raz kolejny nerwowo westchnęła. Miała już wychodzić, gdy kątem oka zerknęła na boczną ścianę. Było tam ustawionych 10 droidów z poszukiwanej serii T3. Nie ryzykując użycia komunikatora, Nael wyszła przed budynek i poczekała aż Tresta pojawi się w alejce. Następnie delikatnym gestem przywołała go do siebie.
- Są tutaj... Niestety nie zmieścimy ich wszystkich na nasze wózki. Odradzałabym jednak ich włączanie, bo mogą nam sprawić sporo problemów. - rzekła białooka - Na szczęście tam stoi o wiele większa platforma, tam na pewno da się je ustawić. W końcu będziesz mógł zrobić użytek z tych swoich muskułów, bo niestety nasz środek transportu wygląda na przestarzały i choć ma repulsory to może wymagać zwykłej siły do pchania.
Sam załadunek blisko metrowej wysokości droidów zajął łowcą kilka minut. Zrobili to na tyle zręcznie iż żaden z blaszaków nie włączył się. Teraz musieli tylko ruszyć platformę i w szybkim ale nie wzbudzającym podejrzeń tempie opuścić tereny korporacji Czerka.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 01:51

Platforma z droidami została wypchnięta na zewnątrz przez Trestę z małą pomocą Nael. Najemnik rozejrzał się powoli dookoła, ale najwyraźniej nikt nie zwrócił na nich uwagi i nie zażądał wyjaśnień. Kto miałby przejmować się wywózką starych maszyn? Nikt. Zwłaszcza, że dokonywali jej pracownicy korporacji.
Duet łowców znalazł się na wysokości środkowego rzędu, gdzie rzekomo znajdowały się wspomniane wcześniej jakieś sekretne towary Czerki. Renno z chęcią dałby upust swojej ciekawości i zajrzał do środka. Kto wie, jakie rarytasy ukrywała sławna firma... Nagliły go jednak bardziej pilne sprawy, takie jak dokonanie w miarę dyskretnego i nie wzbudzającego podejrzeń przemytu dziesiątki bezużytecznych droidów. Do czego zleceniodawca będzie ich używał? T3 były całkiem ładne, więc może znajdą zastosowanie jako ogrodowe pomniki, bo w innych czynnościach spokojnie wyręczyć je mogą nowsze modele. Z tego tysiąclecia.
Słabo funkcjonująca platforma repulsarowa, sapiący Tresta i zgrabna, jak zwykle czujna Arkanianka pojawili się nieopodal bramy. Od wyjścia dzieliło ich kilkadziesiąt metrów. W tymi miejscu zazwyczaj pojawiały się komplikacje i w myślach łysol zaczął zadawać sobie pytania - czy ochroniarz skończył już gadać z urzędasami? Czy milczący do tej pory droid-wartownik nie postanowi ich zatrzymać? Jak zareaguje strażnik wrót? Brodaty najemnik nie przestawał pchać platformy i w napięciu oczekiwał najbliższych chwil.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 02:33

Strażnik spojrzał jedynie w stronę dwójki pchające wózek i gestem nakazał przejście, bez okazywania papierów. Tresta wraz z Nael zatrzymali się na chwilę, by poczekać kilka sekund na otworzenie bramy. Obojgu przemytników wydawało sie, iż trwa to całą wieczność, jednak w końcu ogromne wrota otworzyły się, ukazując wolną przestrzeń przed człowiekiem i Arkanianką.
- No jesteśmy poza magazynami Czerki... - mruknęła Melria - Tutaj będziemy mieli przynajmniej większe możliwości obronne. Szybko!
Pikinier wraz z Nael mocno przyspieszyli pchając najmocniej jak się dało repulsarowy wózek. Nagle usłyszeli najmniej spodziewany dźwięki - odgłos droida. Jeden z blaszaków T3 postanowił ożyć w bardzo nieodpowiednim momencie. Nim zdążyli go zdezaktywować, blaszak opuścił platformę i jakby nigdy nic zaczął jechać w kierunku przeciwnym do lądowiska.
- Łap ten szmelc, bo gotów narobić nam niezłego burdelu. Ja sprawdzę, czy inne nie mają zamiaru zrobić sobie spacerku. - rzekła Arkanianka, wskakując na wózek i oglądając dokładnie każdego robota. Kilkadziesiąt sekund później powrócił "Łysol" razem ze świergoczącym droidem. Ostatecznie "kryzys osobowościowy" jednostki mechanicznej udało się opanować. Łowcy znowu ruszyli przed siebie. Niestety jakieś 20 metrów przed nimi pojawił się patrol Czerki, złożony z tych samych urzędników, którzy wczoraj pomogli im pozbyć się kinrathów. Melria zdążyła jedynie mruknąć bądź czujny do współtowarzysza, nim przyszło im stanąć oko w oko z pracownikami korporacji.
- W imieniu prawa galaktycznego zostaniecie zatrzymani i odstawieni na najbliższy posterunek Służby Bezpieczeństwa. - rzekł najwyższy rangą człowiek, dodając mniej oficjalnie - Chyba wiecie za co? Napad na funkcjonariuszy Czerki, podszywanie się pod pracowników korporacji, kradzież, pobicie, a doda się jeszcze morderstwo na wookieech, niszczenie fauny i flory Kashyyyku. A co do organów ścigania nim tu przybędą, zgnijecie w naszych nieoficjalnych więzieniach. Rozumiem, że nie macie nic na swoją obronę...
W tym momencie Melria z szybkością, o którą nikt by ją nie podejrzewał, sięgnęła do kabury, gdzie znajdował się odbezpieczony blaster. Miała nadzieję, że Tresta zareaguje prawie tak samo szybko. W ułamku sekundy przystawiła oficerowi spluwę do twarzy, krótko podsumowując To moje argumenty... po czym wypaliła sporą dziurę w głowie człowieka. Pozostało dwóch Czerkistów, w kierunku jednego Arkanianka posłała krótką serię, lecz nie była pewna swego strzału...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 02:58

Tresta stracił odrobinę cennego czasu przy odpinaniu kabury. Kolejna sekunda minęła, gdy najemnik wyszarpnął DC-15s i wycelował w korpus jednego z urzędników. Czerwony bolt, któremu towarzyszył niewróżący niczego dobrego dźwięk wystrzału, wypalił dziurę w klatce piersiowej przeciwnika, mniej więcej w okolicach mostka. Łysol również oberwał, jednak nie zwrócił uwagi na ból, który zagościł niespodziewanie w jego barku. Nie było na to czasu.
Usunąwszy jedno zagrożenie, awanturnik skierował lufę w stronę drugiego oponenta, który przez krótką chwilę decydował się, do kogo strzelić. W końcu wybrał Nael, która ponownie przystąpiła do ataku, sygnalizując to nagłym ruchem uzbrojonej dłoni. Renno nie mógł zauważyć, czy pracownik Czerki trafił, bowiem sam zajęty był częstowaniem go kolejnym boltem, mierząc ledwo powyżej pasa.
Nareszcie coś ciekawego! Pikinier mógł się teraz popisać, gdyż jeśli chodziło o używanie poręcznych, nie powalających rozmiarem gnatów ciężko było znaleźć kogoś znacznie bardziej uzdolnionego. Musiał też przyznać, że Melria zaimponowała mu swoją nagłą, brutalną akcją, szybko pozbawiając wroga mózgownicy i sporego kawałka czaszki. Może jednak nie była taką skończoną suką, na jaką początkowo wyglądała. A te poruszające się przy każdym gwałtowniejszym ruchu piersi... Tak, zdecydowanie zyskiwała w jego oczach.
Tresta dla pewności wypalił raz jeszcze, dobijając faceta z pięknie przysmażoną raną na klatce piersiowej. Drugim natrętem powinna zająć się Nael, skoro objawiła już swój talent jako strzelec.
- I nasze przyjazne relacje z Czerką właśnie poszły w pizdu. - podsumował awanturnik. - Żyjesz, moja droga?
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 03:15

Choć początkowo Melrii wydawało się iż jej druga seria posłana w kierunku kolejnego urzędnika Czerki była niezbyt pewna, po chwili okazało się że byłą wystarczająco dobra by pozbawić życia rywala. Sama na szczęście uniknęła obrażeń, nie licząc lekko przysmalonych włosów po niecelnym strzale pracownika korporacji.
- Jebać relacje z tymi pieprzonymi biurokratami! Niech żyje wolny Kashyyyk! - rubasznie zagaiła Nael, której akcja oraz strzelanina widocznie sprzyjała - Biegiem na Yt-2400! Musimy stamtąd wyrzucić jeszcze kilku koleżków, należących do tej samej organizacji, którego członkami były te ścierwa...
Para niemal biegiem dotarła na lądowisko. Po drodze, minęli kilku Wookieech, a jeżeli bystre oko Arkanianki się nie myliło, to mogłaby przysiąc że mieszkańcy tej planety ustąpili im miejsca na trakcie. Widocznie musieli już wiedzieć o ich wyczynach względem znienawidzonej Czerki. Białooka szybko otworzyła trap statku i wspólnie z Pikinierem wprowadzili platformę do ładowni.
- Tresta! Zajmij się wyrzucaniem tego balastu, a ja w międzyczasie odpalę nasz okręt. Im szybciej opuścimy Kashyyyk, tym lepiej dla nas i za pewne lepiej dla korporacji... - powiedziała na jedynym wydechu Nael. Miała już udać się na mostek, gdy momentalnie odwróciła się w kierunku Tresty - Dziewięć... Jest ich dziewięć! Kurwa, gdzie jest jeszcze jeden T3??
W czasie gdy Renno miał zabrać się za ogłuszonych mężczyzn w koszulkach i slipach, Melria wybiegła na plac w poszukiwaniu zaginionego robota. Dość szybko go odnalazła, mały droidy nie skrywał się, a po prostu swoim zwyczajem, cicho pogwizdując jechał przed siebie. Długo się nie zastanawiając Arkanianka cisnęła granat odłamkowy kilka metrów przed blaszaka. Ten zagwizdał z oburzeniem i niczym skarcone dziecko zawrócił na frachtowiec. Niestety opóźnił start na tyle, by na stanowisku pojawili się pierwsi funkcjonariusze Czerki oraz Służb Bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 12:34

Renno zaniepokojony odgłosem wybuchu przytargał dwóch dostarczycieli w nadzwyczaj szybkim tempie. Trzeci jegomość musiał jeszcze poczekać na swoją kolej, ponieważ najemnikowi zabrakło rąk do ciągnięcia go razem z kolegami po podłodze statku. Popiskujący droid T3 bezceremonialnie minął Trestę pozbywającego się balastu i wjechał do statku, prawdopodobnie by dołączyć do swoich towarzyszy.
Awanturnik już miał się cofnąć po ostatniego z kurierów Czerki, gdy kilka pocisków z blastera śmignęło niebezpiecznie blisko jego spoconego cielska. Koniecznie trzeba było utemperować rozzuchwalonych funkcjonariuszy, zanim narobią prawdziwych szkód.
- Oj, zbliża się czas na zakupy. - mruknął łysol, komentując w ten sposób stratę ostatniego granatu.
Oślepiający rozbłysk przy eksplozji powinien na jakiś czas uspokoić przeciwników i dać Nael przewagę w walce z liczniejszymi oponentami. Najemnik tymczasem pobiegł po trzeciego dostarczyciela. Bez większych problemów wyrzucił go z hukiem na drewnianą kładkę i sięgnął po DC-15a.
- Biegnij na mostek i odlatuj, ja ich tutaj zabawię! - rzekł do Melrii i rozpoczął ostrzał, gotów do zamknięcia trapu przy odlocie.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 14:35

Arkanianka oddała jeszcze kilka strzałów na ślepo, nim wbiegła na trap i skierowała się na mostek. W tym czasie Tresta związał ogniem połączone siły funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa oraz urzędników Czerki. Nael po cichu liczyła, że do akcji wkroczą Wookiee, ale ostatecznie stwierdziła że futrzaki nie będą ryzykować swojego życia dla dwójki przemytników. Gorzej miałaby się sytuacja, gdyby we wszystko wplątali się przeklęci Jedi, którzy wczoraj znaleźli się na Kashyyyku. Trąbili o tym już w HoloNecie, więc prawdopodobnie napiszą i o konfrontacji łowców nagród z przedstawicielami korporacji.
- Tresta, zamykam trap wracaj do środka! - krzyknęła przez interkom Melria - Mamy to po co przylecieliśmy.
Białooka tym razem bez zbędnego sprawdzania systemów rozpoczęła sekwencję startą, by po kilku chwilach podnieść lekki frachtowiec koreliański YT-2400 w górę. Kilkadziesiąt sekund później statek opuścił atmosferę Kashyyyku, niestety na radarze Nael zauważył iż jest ścigana przez dwa myśliwce.
- Renno! Wskakuj do wieżyczki i spróbuj ich nieco zniechęcić. - rzekła Arkanianka - Niestety komputer nie zdoła obliczyć trasy nadprzestrzennej przed kontaktem z pościgiem. Ja postaram się nieco pomanewrować...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 15:19

Wieżyczki na statkach... Tresta miewał z nimi sporadyczne kontakty w przeszłości, choć częściej przed nimi uciekał, niż z nich korzystał. Zawsze jednak posługiwanie się nimi sprawiało najemnikowi sporo radości - widok eksplodującego w przestrzeni kosmicznej myśliwca pościgowego był bezcenny. Gorzej, jeśli łysol znajdował się akurat po drugiej stronie działa, ale wtedy przynajmniej otrzymywał sporą dawkę adrenaliny.
Renno wlazł do ciasnej kabiny, sprawdził przyrządy celownicze i upewnił się, że wszystko działa. Nie miał zbyt wiele czasu na przeprowadzenie dłuższej kontroli stanu wieżyczki, gdyż w zdecydowanie zbyt szybkim tempie zbliżali się napastnicy z Czerki.
- Graj, muzyko. - westchnął najemnik i nacisnął na spust, celując oczywiście w myśliwce wroga.
Po oddaniu czterech strzałów przerwał atak, wytężył wzrok i skierował go na pogoń. Wyglądało na to, że bliższy ze statków został uszkodzony, choć w żadnym wypadku nie tak groźnie, by przerwać lot. Awanturnik zaklął głośno i ponownie wystrzelił, starając się teraz nie spaprać sprawy.
Pewien problem stanowił fakt, że skoro myśliwce Czerki zbliżyły się do YT-2400 i ułatwiły Treście robotę, to jednocześnie piloci wroga również zyskali przewagę. Wymiana siejących zniszczenie boltów trwała więc w najlepsze.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 15:37

Piloci myśliwców również nie pozostawali dłużni i długimi seriami próbowali uziemić koreliański frachtowiec. Kilka sporych wiązek trafiło w górne poszycie statku, tuż obok wieżyczki, w której znajdował się Tresta. Jednostka znajdująca się bliżej statku Arkanianki odpaliła jedną z torped zdalnie sterowanych. Mimo iż Białooka wykonywała dzikie akrobacje, nie zgubiła jej i ostatecznie musiała zdecydować się na użycie cieplnego wabika. Torpeda zmieniła kurs i rozbiła na atomy drugi cel. Niestety był to pierwszy i ostatni wab, zamontowany na YT-2400. Okrętem po raz kolejny wstrząsnęły strzały.
- 30, 20, 10% osłon na wieżyczce, Tresta siedzisz tam teraz na własną odpowiedzialność. Tarcze wytrzymają góra jeszcze jeden strzał, a każdy kolejny oznacza, że skończyć gdzieś w tej cholernej przestrzeni kosmicznej! - krzyknęła do interkomu zdenerwowana Nael - Skoro nie możemy się obronić, przejdźmy do ataku!
Melria postanowiła skorzystać z działek doczepionych z przodu statku. Niespodziewany manewr zdziwił nieco pilotów myśliwców. Białooka obrała kurs kolizyjny na maszynę uszkodzoną kilka sekund wcześniej przez Renno. Pełna determinacji kobieta do końca czekała z naciśnięciem spustu i poczęstowaniem rywala serią laserową. W końcu karta nieco się odwróciła, gdyż na placu boju pozostały już tylko dwa okręty.
- No to teraz jest uczciwe, jeden na jednego! - mruknęła bardziej do siebie niż do interkomu Arkanianka - Spróbuj tego!
Pilot drugiej z pościgowych jednostek był widocznie bardziej doświadczony gdyż nie dał się zwieść koreliańskiemu frachtowcowi i ze stoickim spokojem przeleciał obok niego, dosłownie ocierając się o jego poszycie. Lekkie drgnięcie ręki, któregokolwiek z pilotów spowodowałoby swoistą, kosmiczna czołówkę, a z tej na pewno nikt nie wyszedł by żywy. Obie maszyny rozpoczęły manewr nawracania. Nieco szybszy okazał się myśliwiec i to on pierwszy rozpoczął kolejną kanonadę...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 16:16

Jedyny aktywny na statku T3 i Tresta popiskiwali w duecie - droid z powodu licznych, ryzykownych manewrów i hałasu, a łysol dlatego, że poziom osłon na wieżyczce był w tym momencie żenująco niski i groziła mu śmierć w kosmosie. Renno nie miał jednak zamiaru się ewakuować i przystąpił do ataku.
Gra toczyła się o wysoką stawkę, więc awanturnik nie oszczędzał dział i nieprzerwanie miotał boltami w wiadomym kierunku. Wystrzeliwał jeden pocisk za drugim, zmuszając przeciwnika do uników bądź przyjmowania razów na słabszy pancerz oraz osłony. Potencjał wieżyczki był przez najemnika wykorzystywany w stu procentach, a determinacja i wściekłość malujące się na jego twarzy również nie zwiastowały niczego dobrego dla pilota Czerki.
Kilka strzałów z myśliwca rąbnęło z hukiem w transportowiec, szczęśliwie żaden z nich nie spowodował nagłego i widowiskowego zgonu łysola. Strzelec odetchnął z ulgą i kontynuował atak, zasypując boltami zdolniejszego z dwóch oponentów.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 17:01

Gdy walka trwała w najlepsze, oba statki z dość dużą prędkością zbliżały się do pasa asteroid Gryyyl znajdującego się między Kashyyykiem a Trandoshą. Niektóre ze wskaźników znajdujących się na pulpicie zaczęły ostrzegać Arkaniankę, iż sytuacja osłon w sporej części statku jest dramatyczna. Ponadto zanotowano uszkodzenia jednego silnika manewrowego oraz dziesiątki niewielkich usterek w poszyciu.
Ku niezadowoleniu Nael, pilot myśliwca skorzystał ze swojej drugiej torpedy, tym jednak razem Melria nie mogła skorzystać już z wabika. W tym samym momencie zarówno koreliański lekki frachtowiec jak i ścigający go myśliwiec wleciały w pas asteroid, gdzie sztuką było nie wpaść w jakąś większą skałę, powodującą natychmiastową "eliminację z gry". Mimo manewrów, Arkanianka nie uniknęła kilku kolizji z mniejszymi obiektami, jeden z nich całkowicie zdezaktywował osłony na wieżyczce, a co gorsze odbijając się o szklaną zasłonę, zrobił na niej "pajączka". Na domiar złego torpeda cały czas ścigała jednostkę przemytników. Gdy wydawało się, że sytuacja może się pogorszyć, Tresta był świadkiem przepięknych fajerwerków, gdy myśliwiec efektownie wpadł na asteroidę, zamieniając się na miliony kawałeczków.
Pozostała rywalizacja z szybko zbliżającym się obiektem, będącym równie groźnym co otaczające statek skały. Białooka wyczyniała różne akrobatyczne cuda, chroniąc siebie i Renno przed niechybną śmiercią, jednak ciągle nie udało się uciec "intruzowi". W końcu w dość ciasnym tunelu, torpeda zahaczyła delikatnie o latający kamień, przez co zmieniła trajektorię lotu i uderzyła w sporą asteroidę. Niestety grad odłamków oraz podmuch gorącego powietrza spadł jak grom na YT-2400 czyniąc w nim poważne uszkodzenia. Melria na rozpędzie wyminęła kolejny głaz i skierowała statek ku największej z asteroid, gdzie mogła wykonać manewr awaryjnego lądowania. Oprócz licznych trzasków dochodzących z zewnątrz, całości akompaniował ogrom pisków i wyć z kokpitu pilota. Gdy wydawało się, że okręt nie ma szans na to by osiadł w jednym kawałku, cały horror skończył się.
Systemy frachtowca automatycznie przełączyły się na zasilanie awaryjne, wyłączając wszystkie zbędne działania. Na pokładzie zapanował mrok, rozświetlany nikłym blaskiem, ciemnoniebieski lamp. Na szczęście system podtrzymywania życia działał bez zarzutów. Melria otarła pot z czoła, po czym sięgnęła po interkom.
- Tresta, żyjesz?? - spytała nadspodziewanie spokojnym tonem Arkanianka.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 19:32

- Latanie jest dla pieprzonych droidów. - odparł Tresta po chwili ciszy. - Chodź do mesy. Trzeba to obgadać.
Renno wyskoczył z ciasnej kabiny strzelca i z brzękiem opadł ciężko na nogi. Wyglądało na to, że nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń, nie licząc draśnięcia na barku, ale ono zostało zdobyte wcześniej na Kashyyyk. Posiniaczony najemnik powoli przesuwał się do przodu korytarzem, cały czas opierając się o ściany statku. Ciemnoniebieskie lampki i rozsypujące się gdzieniegdzie iskry oświetlały mu szlak. Obok Pikiniera przemknął milczący droid T3, który chwilę potem zniknął w ciemnościach. Widocznie miał dość wrażeń na dzień dzisiejszy.
Awanturnik dotarł w końcu do mesy, odsunął sobie krzesło i czym prędzej na nim zasiadł. Kontemplował w ciemnościach obecną sytuację, która bynajmniej nie była różowa i wypełniona radością. Czerka została pokonana, jednak transportowiec został poważnie uszkodzony i utknął na wielkiej asteroidzie. Ponadto najbliższymi planetami były Kashyyyk i Trandosha, obie wypełnione wrednymi, paskudnymi istotami wprost kochającymi intruzów. Rozmyślania Tresty przerwała Nael, która pojawiła się nagle w wyznaczonym wcześniej miejscu.
- Jak tam łajba? Mamy jakieś szanse na odlot? - zapytał poobijany najemnik. - Jeśli nie, to moja propozycja z kartami jest wciąż aktualna. Lepsze to, niż powolna śmierć w nudzie.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 21:07

Nim Arkanianka udała się do Tresty, jeszcze raz sprawdziła wszystkie systemy oraz funkcje na statku. Ogólny wniosek był prostu, w tym stanie YT-2400 nie mógł wykonywać lotów, a tym bardziej skoków nadprzestrzennych. Nael wyłączyła jeszcze kilka podzespołów, które nie były obecnie w ogóle potrzebne, a których główny komputer nie odłączył od zasilania. Dopiero wtedy opuściła kokpit, udając się do mesy.
- Ty mi mówisz o kartach... Moja reputacja nie pozwala mi na to by biernie czekać, aż ktoś zauważy nas w tym cholernym pasie Gryyyl. Nie ma też co liczyć na mieszkańców okolicznych planet. Wookiee siedzą na Kashyyyku i pilnują czy Czerka nie rąbie ich na kolejnych terenach, a znowu na Trandoshy czekają jaszczurowaci Trandoshanie. Oni zapewne zjawiliby się tutaj, ale by odholować nasz transport i go sobie przywłaszczyć. - podsumowała sytuację w której się obecnie znajdowali Melria - Mam jednak dość ciekawy pomysł... Mamy na pokładzie 10 droidów. Choć są one niezwykle przestarzałej serii T3, to ponoć nie wykasowany im pamięci, co zresztą udowodnił jeden z owych maruderów.
Tutaj Nael wskazała na jeżdżącego po statku robota, raz po raz popiskującego w swoim elektronicznym języku. Słysząc nazwę swojego modelu blaszak wydał z siebie niski, ciągły dźwięk, a następnie zniknął w jednym z korytarzy frachtowca.
- Moglibyśmy w ładowni uruchomić pozostałe 9 droidów i pozwolić dokonać napraw jednostki. Oczywiście najpierw musiałabym wydać zgodę, na to, by każda z tych puszek miała dostęp do głównego komputera statku. - rzekła niezbyt zadowolonym tonem Białooka - Niestety możemy tutaj gnić albo zaryzykować i oddać tymczasowo moją maszynę w ręce czy też w serwo-motory robotów...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 11 Lut 2011, o 23:02

- Więc możemy czekać tutaj na śmierć z rąk intruzów albo aktywować nienormalne droidy i pozwolić im swobodnie buszować po łajbie. Pięknie. - rzekł awanturnik, stukając palcami w blat stołu. - Zabierajmy się do roboty. T3 same się nie włączą.
Duet łowców zabrał się do pracy i wkrótce pozostała dziewiątka przestarzałych maszyn radośnie świergotała, jeździła po ładowni, czy - jak w przypadku jednego egzemplarza - lekceważyła wszelkie normy zachowań i po prostu kręciła się w kółko, przeciągle piszcząc. Renno zwątpił, czy oddawanie tym metalowym pokrakom pełni uprawnień ma jakikolwiek sens, ale lepszego, albo przynajmniej innego, wyjścia z sytuacji zwyczajnie nie było.
- Dalej nie wiem, po co komu ta banda kretynów. Za duże na przycisk do papieru, za głupie do dłuższej służby i zdecydowanie zbyt nieprzyjemne w obejściu, by nadawało się na prostytutkę. - głośno zastanawiał się Tresta. - Miejmy to z głowy. Każ im zabierać się do naprawy.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 11 Lut 2011, o 23:29

Najbardziej charakterystyczny z droidów, który sprawiał już problemy na Kashyyyku oraz towarzyszył Treście gdy ten bawił się w strzelca wyborowego, zasiadając w wieżyczce YT-2400, niepostrzeżenie zbliżył się do najemnika i poczęstował go kilkoma dziesiątkami voltów, świergocząc przy tym ponuro. To zapewne miało ostudzić zapał Renno w ubliżaniu blaszakom.
Chcąc nie chcą, Arkanianka włączyła odpowiednią sekwencję w głównym komputerze statku. Teraz każdy z droidów podłączających się do jakiś urządzeń, otrzyma stosowne dane niezbędne do wykonania napraw. Roboty widocznie zrozumiały jakie jest ich zadanie, bo z akompaniamentem różnych pisków rozjechały się po całej jednostce. Nael zdążyła tylko wspomnieć, iż sporo części zapasowych znajduje się w składziku.
- No zobaczymy czy uda im się poprawić naszą sytuację. - mruknęła niezbyt przekonywająco Melria - Teraz zabiorę się za naprawy w kokpicie, a ty jeżeli masz na tyle kompetencji mógłbyś uszczelnić "pajączki" i rysy we wieżyczce. Radziłabym jednak nie wychylać nosa poza frachtowiec, gdyż asteroida, na której jesteśmy nie posiada atmosfery...
Białooka odwróciła się na pięcie i poszła ku kabinie pilotów. Tam wraz z podręcznymi narzędziami, rozpoczęła żmudne wymienianie przepalonych bezpieczników oraz przekaźników, a także zasmolonych przewodów głównych. Ponadto zajęła się optymalizacją głównych systemów statku działających na zasilaniu awaryjnym.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 12 Lut 2011, o 02:19

Awanturnik podreptał smętnie do składziku za robotami, by znaleźć akcesoria przydatne do uszczelnienia osłony wieżyczki. Nie było to wcale łatwe zadanie, ponieważ dziesiątka irytujących droidów, krzątających się wszędzie i rozrzucających sprzęt, skutecznie przeszkadzała w zlokalizowaniu czegokolwiek, czym dało by się wykonać zadanie.
- Przysięgam wszem i wobec, że to ostatni raz, kiedy pracuje z tą bandą debilnych sokowirówek... To niewiarygodne, jak kilka tysięcy lat temu inżynierowie potrafili stworzyć takie popiskujące kurioza... - mamrotał pod nosem Tresta. Najwidoczniej nie uszło to uwadze robotów, gdyż kilka z nich szykowało się do ataku elektrycznością. - Któryś z was małych drani znowu tego spróbuje, a wykopię jego przerdzewiałą dupę w kosmos! Mówię serio, zabieraj to coś...
Po wyjściu Pikiniera, ze składziku ubyło sporo taśmy klejącej i jeden egzemplarz puszki ze sprayem. Łysol z powrotem wszedł do kabiny strzelca i przyjrzał się uszkodzonej szybie. Potrząsnął wydobytą wcześniej (z niemałym trudem) puszką i skorzystał z jej zawartości, mając nadzieję, że to środek uszczelniający. Była to niestety czarna farba. Najemnik nie miał więc wyjścia i zakleił "pajączka", tak samo postąpił również z futryną. Po dokonaniu tymczasowej i prostackiej naprawy, ograniczającej nieco widoczność, Renno wydał z siebie odgłos głębokiego uznania dla swojego trudu i włączył interkom.
- Gotowe. Możesz teraz nazywać mnie jeszcze Mistrz-Złota Rączka. - powiedział dumnie.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 12 Lut 2011, o 02:38

Będąca po panelem sterowania Arkanianka usłyszała niespodziewanie sygnał alarmowy, dotyczący wieżyczki. Chcąc szybko sprawdzić co się stało, mocno uderzyła się w głowę o wystający pręt. Klnąc pod nosem, spojrzała na raport z komputera, który wykrył zbyt duże stężenie szkodliwych substancji w miejscu przeznaczonym dla strzelca. Kobieta poszła sprawdzić, co też najlepszego zrobił jej współtowarzysz - Renno.
- Na wszystkie banthy tatooine, coś ty zrobił... Żeby farbą uszczelniać szybę?
- No i jeszcze taśmą! - odparł z rozbrajającym uśmiechem Tresta.
- Stwarzasz jeszcze większe zagrożenie niż te droidy. - rzekła całkowicie zrezygnowanym tonem Nael - W składziku, po prawej stronie masz trzy spore spray'e z uszczelniaczem... Zedrzyj tą taśmę i pokryj pęknięcia kilkumilimetrową warstwą tej substancji... Potem już niczego nie naprawiaj, a już na pewno nie zabieraj się, za hipernapęd bo ten wydaje się być jeszcze sprawny.
Melria powróciła do swoich prac w kokpicie, jednak nie minęło 5 minut, gdy tym razem przerwał jej charakterystyczny pisk droidów z serii T3. Białooka, by ponownie się nie uszkodzić, spokojnie zareagowała na dźwięki wydawane przez dwa blaszaki, zresztą i tak nie do końca rozumiała co chcą jej przekazać.
- "Beep beep boop bip!"
- Że co? - mruknęła podirytowana Nael.
- "Whirrr-bip bip bip beep bip bip"
- Komputer? - dopytywała się Arkanianka, po czym spojrzała na główną jednostkę centralną - Aaa nowy raport... Naprawiliście drobne usterki poszycia oraz przywróciliście 20% tarcz. Został jeszcze silnik manewrowy i spora dziura z prawej burty. No dobrze się spisujecie, dokończcie pracę.
- "Beep beep" - zakończył dyskusję, jakby radosnym tonem T3.

W tym samym czasie, gdy Tresta zabierał się do ponownego naprawiania wieżyczki, obok niego pałętał się inny blaszak. Wydawało się, iż chce kontrolować pracę jako ma do wykonania człowiek i nadspodziewanie "mentorskim" tonem zadźwięczał "whirr whee-bip bop".
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 12 Lut 2011, o 17:51

- W kosmosie nikt nie usłyszy twojego świergotania. Wyobraź sobie, co można zrobić z droidem, gdy ma się do dyspozycji sporo taśmy klejącej i uszczelniacza. - groził Tresta. - A teraz zmiataj, draniu.
Awanturnik potrząsnął puszką tuż przed świecącym "okiem" T3 i powrócił do pracy. Zasmucony zerwał taśmę klejącą, którą tak pieczołowicie wcześniej przyklejał na szybę. Renno bardzo zaangażował się w swoje poprzednie wysiłki, a teraz zmuszony był dostosowywać się do żądań innych (a dokładniej innej), jakby oni (ona) wiedzieli lepiej. Łysol uszczelnił bez żadnych problemów "pajączka" i chwilę zastanawiał się nad tym, co zrobić z futryną. Zostawił ją jednak w spokoju i ponownie pogratulował sobie dobrze wykonanej roboty.
Podczas odnoszenia puszek, Pikinier zauważył zdecydowanie mniej zapracowanych robotów, więc pewnie naprawy miały się już ku końcowi. To bardzo dobra wiadomość, bo przesiadywanie na asteroidzie zaczynało być nudne. Nawet Czerka odpuściła sobie wysyłanie kolejnych myśliwców. Może w końcu zrozumieli, że to może lepiej, iż pozbyli się tej bandy głupich droidów.
Tresta rozmyślał teraz, czy napić się zasłużonego piwa, czy zajrzeć do Arkanianki. Wybrał drugą opcję i wkrótce znalazł się w kokpicie.
- Ho, ho, ho... - zaintonował najemnik, obserwując bardzo korzystnie pochyloną nad kontrolkami i innym badziewiem Nael. - Życie jest jednak piękne... To znaczy uszczelniłem wszystko, co należało uszczelnić. Tak zrobiłem. Mogłabyś się może... tak trochę bardziej... do przodu? Widok miałbym lepszy.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Mistrz Gry » 12 Lut 2011, o 18:04

Arkanianka niemal z prędkością światła odwróciła się na pięcie i zdzieliła Trestę w twarz, z wystarczającą siłą, by ślad jej czteropalczastej dłoni nie schodził, z jego niezbyt pięknej twarzy przynajmniej przez kilka godzin. Będący w kabinie pilotów T3 widząc całe zajście "kpiąco" zaświergotał i opuścił w pośpiechu pomieszczenie.
- Przypominam ci raz jeszcze, że nie jestem żadną twi'lekańską dziwką z Nar Shaadaa, która będzie łasa na twój krzywy ryj. Chcesz się zadowolić, to kup sobie wibro-penisa i umieść go sobie w dupie. - odparła zdenerwowana Nael - Twoja żona chyba też była prostytutką skoro zdecydowała się współżyć z takim chamem. Przekraczasz granicę dobrego żartu, z prowincjonalnym próżniactwem. Myślę, że hutt ma więcej ogłady niż ty.
Po tej słownej tyradzie Melria raz jeszcze sprawdziła otwartą konsolę, by chwilę później zamknąć i dokręcić klapę ochronną. Następnie usiadła przed głównym komputerem, przełączając systemy z zasilania awaryjnego, na główne. Wszystkie podzespoły wydawały się działać sprawnie. Wystarczyło teraz opuścić pas asteroid Gryyyl i obliczyć trasę nadprzestrzenną na Zordo's Haven.
- Tresta, powyłączaj już te droidy. - rzekła oschle Arkanianka - Możesz zostawić tylko tego "najmądrzejszego", który wszędzie się pałęta odkąd zawitaliśmy na Kashyyyku.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Kashyyyk] Przejęcie i transport droidów serii T3

Postprzez Renno Tresta » 12 Lut 2011, o 18:47

- Tak jest, pani kapitan. Już biegnę. - rzekł mocno kpiącym tonem awanturnik. Następnie uśmiechnął się promiennie, co zwiastowało kolejną irytującą - przynajmniej dla Nael - uwagę. - Mrrrau. Tak między nami: lubię ostre.
Tresta błyskawicznie odwrócił się i w niezwykle szybkim tempie opuścił kokpit. Wookie, Arkanianka i przestarzały T3 - te właśnie istoty w ciągu niecałej doby zdołały uderzyć/porazić prądem łysego najemnika. Całkiem niezły wynik.
Wyłączanie zdziwaczałych droidów okazało się czasochłonnym procesem. Kilka z nich usiłowało zgubić Pikiniera, krążąc chytrze po statku. Inne stawiały zaciekły opór i raziły prądem. Jedynie kręcący się w miejscu robot pogodził się ze swoim losem i poddał dezaktywacji bez żadnych awantur. Dziewięć modeli T3 znalazło się wkrótce na platformie repulsarowej, nie bez znacznej pomocy mięśni Tresty. Tymczasem niepokorny droid z Kashyyyk przyglądał się przez chwilę swoim wyłączonym koleżkom, zabuczał coś neutralnym tonem do Renno i odjechał w sobie tylko znanym kierunku.
Najemnik skorzystał z interkomu w mesie i zakomunikował przemytniczce, iż zadanie zostało wykonane. Później siadł na brzegu stołu i zajął się pielęgnowaniem DC-15s, nucąc wesołą melodię.
Image
Postać archiwalna:
Renno Tresta
Awatar użytkownika
Renno Tresta
Gracz
 
Posty: 575
Rejestracja: 3 Kwi 2010, o 14:30

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron