Gdy tylko Zung'inn doczłapał się do statku, Dullus zwiększył dopływ energii do silników i ruszył w pogoń za Rodianinem Loų Đivem. Przemytnik, który oszukał ponad rok temu Hutta Zordo miał pewną przewagę, ale przy zdolnościach Sullustanina był do dogonienia i "zdmuchnięcia".
- To lekki frachtowiec koreliański, a nie fregata medyczna. - odparł Vilmarh, rzucając na kolana Zabraka niewielką saszetkę - Znajdziesz tam opatrunek z bacty oraz stymulanty. Jak już założysz to pierwsze, wstrzyknij sobie w ramię wzmacniacz. Ból nawet jak nie ustąpi, to przynajmniej będzie stłumiony. Spokojnie będziesz mógł chodzić i funkcjonować.
- Wyszedł z atmosfery i rozpoczął sekwencję obliczania lotu w nadprzestrzeni. - zameldował translator, tłumacząc słowa Dulusa - Nie wiem czy nam się uda...
- Zung albo Karei, któreś z was musi udać się do działka na wieżyczce i ostrzelać tą łajzę. - przekazał krótko i stanowczo Devaronianin - Chyba nie chcecie żeby po tej partackiej robocie na Kashyyyku, Rodianin zwiał wam w przestrzeni. Jeżeli się uda, to zaniesiecie jako dowód taśmę z zestrzelenia tego gnoja...
- To lekki frachtowiec koreliański, a nie fregata medyczna. - odparł Vilmarh, rzucając na kolana Zabraka niewielką saszetkę - Znajdziesz tam opatrunek z bacty oraz stymulanty. Jak już założysz to pierwsze, wstrzyknij sobie w ramię wzmacniacz. Ból nawet jak nie ustąpi, to przynajmniej będzie stłumiony. Spokojnie będziesz mógł chodzić i funkcjonować.
- Wyszedł z atmosfery i rozpoczął sekwencję obliczania lotu w nadprzestrzeni. - zameldował translator, tłumacząc słowa Dulusa - Nie wiem czy nam się uda...
- Zung albo Karei, któreś z was musi udać się do działka na wieżyczce i ostrzelać tą łajzę. - przekazał krótko i stanowczo Devaronianin - Chyba nie chcecie żeby po tej partackiej robocie na Kashyyyku, Rodianin zwiał wam w przestrzeni. Jeżeli się uda, to zaniesiecie jako dowód taśmę z zestrzelenia tego gnoja...