Content

Archiwum

[Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Kashyyyk.

[Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Maku Tarmin » 1 Kwi 2009, o 14:10

MG jestem ja

Statke nubian wyszedł z nadprzestrzeni po czym zadokował na Kashyyyk 3 wookiech już czekało żeby pobrać opłatę za miejsce. Dar wyszedł, że statku i odezwali się do niego natychmiastowo
-40 kredytów za 3 dni - powiedzieli
-Dam 100 i bez zapisywania nazwiska.
-150 i ciebie nie widzieliśmy - odpowiedzieli
-Dobra, trzymajcie - powiedział do wookiech po czym rzucił im sakwę z kredytami.
Dar podszedł do Zabraka po czym powiedział
-Idź i się dowiedz coś o tym Qore D'jeku albo jego przyjacielu, ja pójdę do kantyny się popytać. Spotkamy się za godzinę tu, tak w ogóle jak masz na imię ? - zapytał bez przekonania
Łatwiej by było zlikwidować tego Qoore D'jeka ale więcej kasy za żywego, a nic nie ma za darmo- pomyślał przy czym się skrzywił czekając na odpowiedź Zabraka.
Maku Tarmin
 

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Zahr'Nutrash » 1 Kwi 2009, o 15:03

Zabrak tylko spojrzał na Twi'leka i minął go obojętnym krokiem... Nie potrzebne ci me imię tylko ostrze i bystry umysł -pomyślał i ruszył w miasto.
Gdy Twi'lek się za nim obejrzał zabraka już nie było widać.
Image
GG 8970042
Awatar użytkownika
Zahr'Nutrash
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 29 Mar 2009, o 20:20
Miejscowość: Mysiadło

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Maku Tarmin » 1 Kwi 2009, o 15:21

Pisz dłuższe posty

Dar poszedł do jednej z wielu kantyn gdy wszedł zamówił whiskey i zapytał się barmana wręczając mu przy tym 100 kredytów.
-Potrzebuję informacji, wiesz gdzie kogoś można znaleźć ?
Barman zniżył głos do cichego po czym rzekł
-Kogo szukasz ?
-Osobę o imieniu Qore D'jeku, wiesz kto to ?
-Oh oczywiście. Znam go czemu chcesz się z nim spotkać ?
-Podobno ma interesujący statek na sprzedaż więc jestem tym zainteresowany.
-Dobra, przyjdź tu o północy zaprowadzę Cię do niego.
-Oczywiście.
Poszło coś za łatwo hmmm Gdyby Dar się rozejrzał zobaczył by podsłuchującego go człowieka, gdyby mu się przyglądnął zobaczył by, że to ten przyjaciel Qore D'jeka.
Po tym udał się na statek czekając na Zabraka i opracowując plan.
Maku Tarmin
 

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Zahr'Nutrash » 1 Kwi 2009, o 15:58

Zabrak niewiele myśląc udał się na przechadzkę po mieście pytając to tu, to tam o poszukiwanego osobnika.
Nagle zauważył osobnika dziwnie znajomego. Doznał olśnienia, przecież to Przyjaciel naszej ofiary! po czym do niego podszedł.
-Witaj, nieznajomy.
Człowiek dziwnie spojrzał na zabraka i odrzekł
-A no witaj, czego chcesz ?
-Potrzebuje zobaczyć się z twoim przyjacielem Qore D'jekiem
-A wjakim to niby celu? Mężczyzna przybrał groźną minę.
-Mam dla niego zlecenie.
-Hmmm Qore nie przyjmuje zleceń od nieznajomych...
-Och naprawdę? Nawet gdy w grę wchodzi 30 000 kredytów tak? No dobra jeśli nie to nie.
-Czekaj! Wydaje mi się że mogę was dwóch razem umówić na spotkanie... Po czym mężczyzna przeprosił na chwilę i odszedł kilka kroków a następnie połączył się z kimś za pomocą swojego intercomu. Chyba dał się nabrać, zresztą ciężko było by się nie nabrać w takim stanie, jedzie od niego najtańszym alkoholem na milę! Mężczyzna wrócił do Zahra.
-No więc jesteś umówiony! Bądź o północy w hangarze 89X5.
-Dobrze więc, dzięki za pomoc.
-Nie ma za co chłopie!

Zabrak po rozmowie udał się jeszcze na godzinny spacer po mieście a następnie wrócił na statek do Twi'leka
Image
GG 8970042
Awatar użytkownika
Zahr'Nutrash
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 29 Mar 2009, o 20:20
Miejscowość: Mysiadło

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Maku Tarmin » 2 Kwi 2009, o 13:08

Dar właśnie się uzbrajał na nocne spotkanie gdy zobaczył wchodzącego Zabraka. Machnął do niego ręką żeby podszedł, otworzył jedną z dużych skrzyń w których był granaty.
-Trzymaj - powiedział po czym dał mu 3 granaty dymne, 1 plazmowy i 2 odłamkowe.
-O północy idziemy do tego Durosjanina, mam plan rzucimy granaty dymne ja podejdę go od tyłu i spróbuję go oszołomić ale jednak wątpię czy się uda bo będzie miał obstawę zapewne. - Skończył mówić czekając na reakcję Zabraka.
Maku Tarmin
 

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Zahr'Nutrash » 2 Kwi 2009, o 15:11

Zahr ze zdziwieniem popatrzył na otrzymane granaty Po cholere mi to?!.
-Ja dowiedziałem się że o północy będzie w hangarze 89X5. Myślę że ten jego koleżka może sprawić duży problem, widziałem że miał przy sobie
2 blastery więc chyba trzeba będzie go wyeliminować. Co oczywiście niesamowicie mnie zadowala.
Miejmy nadzieje że nikt nie chce NAS wrobić! Aha jak by co to jesteśmy zleceniodawcami i mamy dla niego ofertę wartą 30 000 kredytów.
Po krótkiej opowieści Zahr rozbroił się, tylko swoje wibroostrze położył koło łóżka aby w razie ataku od razu mógł zareagować po czym położył się i zapadł w lekki i czujny sen.
Image
GG 8970042
Awatar użytkownika
Zahr'Nutrash
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 29 Mar 2009, o 20:20
Miejscowość: Mysiadło

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Maku Tarmin » 2 Kwi 2009, o 20:54

Dar zrobił to samo co zabrak, gdy się obudzili o 23 rzekł do niego
-Mam inny plan, podobno ma ten statek na sprzedaż co ukradł, można było by go tam zaciągnąć i porwać, co ty na to ? I jeszcze pytanie, powiesz mi w końcu jak masz na imię ?- Podczas gdy to mówił uzbroił się i przyczepił 5 granatów dymnych za pas do tego kilka odłamkowych i 1 plazmowych, jego plan obejmował w sumie zamieszanie do czego były potrzebne dymne.
Maku Tarmin
 

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Peter Covell » 3 Kwi 2009, o 19:35

W tym czasie Roy Grumb poinformował swojego durosjańskiego przyjaciela, Qore D'jek o spotkaniu z dziwnym Zabrakiem.
-30 000 kredytów, mówisz? - ten nie wyglądał na przekonanego - To nie byle jakie pieniądze, więc na pewno zależy mu na przewiezieniu jakiegoś specjalnego ładunku, pewnie niebezpiecznego, w jeszcze niebezpieczniejsze miejsce. Niemniej nieco dziwne, że chciał spotkać się akurat ze mną... Rozumiem, że jestem jedynym dobrym przemytnikiem na tej planecie, ale gdy ktoś poszukuje pilota do takiego zadania nie szuka na Kashyyyku, a na Tatooine bądź Coruscant... Śmierdzi mi to podstępem, przyjacielu.
-Sugerujesz, że to pułapka?
-Właśnie tak może się okazać... Niedobrze, że nie porozmawiałeś najpierw ze mną...
-Próbowałem, ale nie odbierałeś, więc udałem, że rozmawiam i kazałem mu przyjść do hangaru 89X5...
-Jakiego? - zapytał zdziwiony Durosjanin - Takiego nie ma na całej planecie!
-Wiem, - uśmiechnął się - gościu zajdzie do portu i nieco zajmie mu zorientowanie się w sytuacji, a my będziemy mieli czas, by wyniuchać jakie ma zamiary. Poza tym pogadałem z trójką naszych znajomych Wookiech. W razie problemu wspomogą nas swoimi kuszami energetycznymi i zapewnią odwrót. Jeśli to kolejny Łowcy to nie pójdzie im tak łatwo jak myśleli...

PS. Wybaczcie wtrącenie, ale za łatwo by wam poszło, więc postanowiłem nieco utrudnić :P
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Zahr'Nutrash » 6 Kwi 2009, o 16:01

-Mhm, zgadzam się z tobą pomimo iż to nie jest "zbyt" dyskretny sposób.
Lecz pamiętaj że jeśli zostaniesz ranny lub niezdolny do ucieczki bądź walki to radzisz sobie sam bo ja nie mam zamiaru chronić tyłka obcej osobie. Rozumiemy się ? Po czym zabrak jeszcze na chwilę zapadł w drzemkę.
Image
GG 8970042
Awatar użytkownika
Zahr'Nutrash
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 29 Mar 2009, o 20:20
Miejscowość: Mysiadło

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Maku Tarmin » 20 Kwi 2009, o 19:57

-Eeeh- Dar westchnął, założył swoją "rękawice śmierci" i kilka razy wysunął i wsunął ostrze. Zarzucił płaszcz jednocześnie zakładając kaptur na głowę i chowając z tyłu blaster żeby z pozoru nie był widoczny, przypnął strzykawkę do paska z silnym środkiem usypiając, schował jeszcze gdzieś żeby nie było widoku zbytnio 2 sztylety i zaczął budzić zabraka.
-Jeśli nie chcesz żeby cała kasa była moja lepiej wstawaj, pamiętaj żeby nie okazywać zbytnio broni chyba, że chcesz żeby nam zdechł przedwcześnie. - rzekł do niego z opryskliwym tonem.
Maku Tarmin
 

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Zahr'Nutrash » 20 Kwi 2009, o 21:41

Zahr wstał i szybko się przygotował. Wziął całe swoje oporządzenie i dobrze je ukrył po czym leniwie odezwał się do Tw"leka
-Tak w ogóle to jestem Zahr i nie dam ci załatwić tego samemu.
I razem ruszyli w stronę doków.
Image
GG 8970042
Awatar użytkownika
Zahr'Nutrash
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 29 Mar 2009, o 20:20
Miejscowość: Mysiadło

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Jack Welles » 22 Paź 2009, o 17:14

Akcja przeniosła się z [Nar Shaddaa] Katastrofa

Podróż z Nar Shaddaa, zgodnie z zapewnieniami Faye, zajęła "Mysticowi" na prawdę nie wiele czasu. Nie oznacza to, że nie obyło się bez paru drobnych awarii mniej ważnych systemów, ale w ogólnym rozrachunku podróż przebiegła bezproblemowo.
- Jak tu zielono... - stwierdziła Spike kierując statkiem nad samymi wierzchołkami potężnych drzew - Myślę, że nasze poszukiwania najrozsądniej będzie zacząć w Rwookrrorro... Pewnie nasz cel prawie od razu dowie się o tym, że wylądowali jacyś obcy więc powinniśmy działać szybko zanim zdąży uciec z powierzchni planety... Rek - wiem, że wolisz strzelać niż rozmawiać, ale chciałabym ograniczyć szkody i ofiary oraz co najważniejsze dorwać Qore D'jek żywego...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Luk Seven » 28 Paź 2009, o 22:58

Rek tylko przytakiwał na słowa które wypowiadała kobieta, a następnie odparł: dobry przeciwnik to martwy przeciwnik – po czym przypiął do pasa kaburę na dwa pistolety blasterowe i sprawdził ich baterie, które były pełne. Następnie jeszcze z przekąsem w głosie dodał – i napraw te drzwi do prysznica bo jak byłaś pod nim to Ci się nie domknęły…
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Jack Welles » 29 Paź 2009, o 20:49

Faye wzruszyła ramionami:
- To już wiem co się stało z całym opakowaniem papieru toaletowego... - odpowiedziała podchodząc do lądowania. Gdy "Mystic" osiadł ciężko na płycie lotniska odwróciła się do łysego mężczyzny - Rek... Jeśli nie przemawia do ciebie chęć oszczędzania życia to może przemówi do ciebie to, że za żywego dostaniemy ponad trzy razy więcej niż byśmy przywieźli go w worku...
Była gladiatorka sprawdziła szybko czy wszystkie systemy są sprawne po czym wstała z fotela pilota.
- Nie ma co tak siedzieć na tyłkach... Zboczku... Chodźmy poszukać jakiegoś punktu zaczepienia - myślę, że najlepiej poszukać jakiejś knajpy którą nawiedza klientela spoza planety...
Po chwili oboje zeszli ze statku i zaczęli iść w kierunku miasta. Tymczasem Chubby uruchomił silniki ścigacza i wystartował. Faye umówiła się wcześniej z astrodroidem by trzymał się orbity geostacjonarnej aby w razie czego móc zapewnić łowcom nagród wsparcie lotnicze. Poza tym był to pewien sposób by zaoszczędzić trochę pieniędzy na opłatach portowych oraz zabezpieczyć się przed złodziejami statków.
Widok z podwieszonych na drzewach galeryjek był niesamowity - w oddali było widać majestatycznie 'płynące' w powietrzu pary mykalsów, a patrząc w dół miało się wrażenie jakby zaglądało się do głębokiego i mulistego zbiornika z wodą. Nawet osoby niewrażliwe na Moc mogą bez trudu wyczuć dzikość i dziewiczość lasu porastającego Kashyyyk.
- Las na Endorze w porównaniu z tym to park przy Świątyni Jedi na Coruscancie... - mruknęła Faye patrząc w głąb lasu. Jej uwagę przykuła parka niebieskich małpek, która z ogromną zręcznością skakała pomiędzy drzewami wroshyr. Spike założyła swój pełen pancerz, tak więc nie odczuwała prawie w ogóle powiewy silnego wiatru jaki ciągnął z głębi lasu.
W pewnym momencie drogę zastąpił im rosły Wookiee ściskający w łapach charakterystyczną dla tej rasy kuszę - wyraźnie pełnił funkcję strażnika bramy, do której zbliżali się łowcy nagród.
- Czego wy tu chcecie?! - warknął groźnie w swoim narzeczu. Szczęśliwie, była gladiatorka podczas swojej tułaczki po galaktyce nieraz napotykała się na te chodzące dywany i mniej więcej nauczyła się ich języka.
- Chcemy tylko rozprostować nogi i być może napić się czegoś... - zaczęła Faye spokojnie.
- Przestań kłamać - warknął Wookiee - Przecież widzę, że jesteście łowcami nagród... Nie próbujcie żadnych sztuczek i zachowujcie się porządnie - obserwujemy was...
- Dobrze - odpowiedziała karnie Spike...
Po wejściu do 'miasta' bohaterowie udali się za odgłosami sennej muzyki, która zaprowadziła ich do niczego nie wyróżniającego spoza innych budynku. Nad wejściem była jedynie prosta tabliczka głosząca w wspólnym - "Kantyna". Wewnątrz nie było dużo osób - ot parka podejrzanie wyglądających Rodian i trójka ubranych w kombinezony obsługi naziemnej ludzi. Barmanem za to okazał się być tłusty Toydarianin.
- Poproszę setkę wódki i jakieś informacje o okolicy - sapnęła Spike ściągając hełm z głowy...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Oto'reekh » 2 Lis 2009, o 15:07

Barman gwałtowniej niż zwykle zatrzepotał skrzydłami i przyglądał się nieznajomym. Od niechcenia sięgnął po butelkę i nalał trunek do szklaneczki, która robiła wrażenie w miarę czystej.
- Informacje o okolicy ? - prychnął - Nie wyglądacie mi na ornitologów albo jakiś ekoterrorystów lubiących się przywiązywać do drzew, więc może wyrażaj się bardziej precyzyjnie księżycowa głowo. - dodał z przekąsem
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Jack Welles » 2 Lis 2009, o 15:19

- Hmmmm... - westchnęła Faye po czym spytała się po prostu - Słyszałeś może coś o Durosie imieniem Qore D'jek? - mamy do niego pewien interes...
Alkohol o dziwo okazał się znośny, choć prawdopodobnie w większej ilości mógłby wywołać niezłego kaca...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Oto'reekh » 2 Lis 2009, o 15:40

- A kto o nim nie słyszał - wystrzelił barman i wybuchnął śmiechem - Na tej skostniałej planecie było to największe wydarzenie od dłuższego czasu. Jeśli nie zapomnicie o napiwku, mogę wam zdradzić kilka szczegółów. - zasugerował na co w odpowiedzi ujrzał skinienie głowy.
- W porządku, wszystko zaczęło się dość dawno temu. Grupy wam podobnych przybywały i wypytywały o tego jegomościa, jednak większość po kilku dniach opuszczała planetę. Wyglądało na to, że ten Duros opuścił Kashyyyk, o ile w ogóle na nim był. Wszystko zmieniło się jakiś tydzień temu. - zrobił krótką przerwę - Ktoś lub coś zmusiło tego Durosa do opuszczenia swojej kryjówki, niestety ktoś poinformowany tylko na to czekał, i natychmiast otworzył ogień do nieszczęśnika. Niebywałe szczęście lub umiejętności nie dość, że pozwoliły mu przeżyć atak to udało mu się w całości dostać do portu kosmicznego i dać nogę. Co prawda lokalni mieszkańcy trochę się wściekli, bo przy okazji ucieczki i towarzyszącej jej strzelaninie ucierpiało sporo budynków, a rannych zostało kilku cywilów, którzy albo próbowali zatrzymać to szaleństwo, albo znaleźli się w złym miejscu o złym czasie. W każdym razie strzelanina wybuchała na peryferiach miasta niedaleko schroniska, gdzie znajdują się podejrzane kwatery, a także windy prowadzące w otchłanie tego przeklętego lasu. Jeśli jeszcze chcecie się interesować tą sprawą możecie próbować szczęścia u lokalnej policji - uśmiechnął się drwiąco - lub u kontroli lotów, może będą mogli wam zdradzić więcej szczegółów, choć w zasadzie nie liczyłbym na to. - skończył odbierając od nieznajomej pustą szklankę.
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Luk Seven » 7 Lis 2009, o 18:11

Rek przez dłuższą część rozmowy się tylko przysłuchiwał stojąc z boku i rozglądając się z pod łba na obecnych tu gości. Na słowa, że Policja bądź kontrola ruchu mogła by udzielić kilku odpowiedzi jakby tylko mieli na to ochotę, facet wycedził:
- Zawsze można te informacje z kontroli ruchu zdobyć siłą.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Jack Welles » 9 Lis 2009, o 10:39

- Myślę, że użycie siły nie będzie potrzebne - odpowiedziała Faye zbierając się i rzucając na ladę zapłatę wraz z sutym napiwkiem - Jak znam życie to w większości pracują tam przedstawiciele innych ras niż Wookiee co tylko powinno nam ułatwić zdobycie potrzebnych informacji... Choć z policją współpracowałam już nieraz to fakt - tutejsza może być nam niezbyt przyjazna... Zwłaszcza, że to tak naprawdę nie jest prawdziwa policja, a ta śmieszna straż wookieech... - dodała gdy wyszli z kantyny - Chodźmy więc z powrotem do portu...

*** Dziesięć minut później ***

- Cześć! - powiedziała żwawo Faye wchodząc do jednego z niewielu budynków w okolicy, który nie został zbudowany jedynie z drewna. W środku siedział przystojny dwudziestoparoletni chłopak - Czy istnieje możliwość byśmy mogli pogadać z kimś kto by posiadał informacje na temat wylatujących z portu statków kosmicznych? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelką okazaną pomoc... - dodała nachylając się do niego i puszczając mu oczko.
- No... Eeee... Na pewno któryś z chłopaków siedzących na górze na pewno by mógł pani udzielić potrzebnych informacji... - odpowiedział lekko zmieszany i onieśmielony.
- Dzięki... - mruknęła Faye po czym dała chłopakowi buziaka w czoło.
- Dzień dobry - rzuciła Spike nie podnosząc już głosu. Właśnie weszła wraz z Rekiem do wyglądająco dosyć typowo, ale z lekka prymitywnie głównego pomieszczenia wieży kontroli lotów - Potrzebujemy pewnych informacji i słyszeliśmy, że panowie mogą nam pomóc... Chodzi o Qore'a D'jek'a...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Kashyyyk] Durosjański pilot-złodziej!

Postprzez Oto'reekh » 11 Lis 2009, o 21:05

W pomieszczeniu siedziało zaledwie parę osób, głównie ludzi. Jako, że planeta na której się znajdowali była dość "dzika", przez wzgląd na swoich rodzimych mieszkańców i ich kulturę, port kosmiczny był mały, a panujący w nim ruch raczej znikomy jeśli ktoś chciałby porównać go na przykład do stolicy Nowej Republiki.
Wszyscy obecni spojrzeli na intruzów odrywając się od swoich zajęć.
- Kim do cholery... - urwał odwracający się starszy mężczyzna, który piastował stanowisko głównego kontrolera. Urwał bynajmniej nie ze względu urody łysej kobiety lub użycia nieodpowiedniego słowa przy "damie", jego głównym powodem był poniekąd wygląd, ale głównie akcesoria tej dość dziwnej pary. Przyglądał się chwilę widocznemu uzbrojeniu i podjął jedną z najszybszych decyzji w życiu.
- Wiedziałem, że będą przez to jeszcze jakieś kłopoty. - westchnął przypominając sobie całe zamieszanie przy okazji ucieczki Durosa.
- Mogę wam powiedzieć to samo co Policji, analizując odczyty z czujników wejścia pojazdu w hiperprzestrzeń, statek ten skoczył prawdopodobnie, bo tego nie można być nigdy pewnym, na Manaan. - mówił nie kryjąc irytacji...
Image
Image
GG: 447116
Awatar użytkownika
Oto'reekh
Administrator
 
Posty: 2726
Rejestracja: 3 Gru 2008, o 15:40

Następna

Wróć do Archiwum

cron