1.Imię postaci: HK-50 N lub Nicholas
2.Rasa: Droid
3. Profesja: Zabójca/Łowca nagród.
4. Wiek: 4000
5. Usposobienie: Jako, iż jest droidem zabójcą, powstałym w okresie wojny domowej
Jedi (ok. 4000 BBY), został wyposażony w zdolność samodzielnego kształcenia się i graniczącą z psychopatyczną osobowość. Ludzi określa jako mięso armatnie. Nie ma oporów przed zabijaniem.
6. Historia:
Droidy z serii HK-50, były wzorowane na HK-47, robocie skonstruowanym przez Revana, który był określany "sercem Mocy". Model 47 miał za zadanie zabijać wrogów Starej Republiki. Przypadkiem plany projekcyjne tej klasy dostał Goto. Człowiek ten rządził Kantorem-organizacją zrzeszającą łowców nagród. Wykorzystując okazję Goto, stworzył na planecie Telos fabrykę zajmującą się budową ulepszonego HK-47. Niektóre droidy uciekły z wytwórni, jednak nadal spełniając swoją funkcję-zabijając ludzi. Jednym z tych robotów był HK-50 N. Różnił się on od pozostałych modeli paroma rzeczami. W pancerzu osłaniającym "wnętrzności" był dodatek cortosis- jako jeden z niewielu materiałów, który przeciwdziała mieczowi świetlnemu. HK-50 N, który nazywa sam siebie "Nicholasem" uciekł na Dxun, księżyc planety Onderon. Cudem przetrwał prawie cztery tysiące lat, z pokrytą rdzą obudową i z wieloma usterkami, wyruszył na Onderon, skąd odleciał na inne planety.
-Funkcja: Cel namierzony. Protokoły bojowe włączone. - Mechaniczny głos droida rozległ się na pustej pustyni. Słońca Tatooine niemiłosiernie ogrzewały powierzchnię planety. Rozgrzane powietrze utrudniałoby człowiekowi przeżycie na tym złowrogim ciele niebieskim. "Osoba", która wypowiedziała te słowa, nie była jednak istotą ludzką.
Droid położył palce na spustach dwóch blasterów. Prawdopodobnie nie ta broń nie zabije byłego Jedi, ale HK miał w swoim arsenale inne środki zaradcze. Rycerz Jedi zbliżał się powoli do droida, który udawał nieaktywnego, by w odpowiednim momencie wystrzelić wiązkę w głowę humanoida. Gdy cel zbliżył się, Nicholas zobaczył, że człowiek zaciska dłoń na rękojeści miecza świetlnego. Gdyby robot miał usta, z pewnością uśmiechnąłby się. Pustynną ciszę przerwał charakterystyczny dźwięk używanego blastera. Jedi zrobił gwałtowny unik i włączył miecz świetlny, którym chciał
sparować kolejne strzały. Zamiast tego pod jego nogami pojawiła się srebrzystoszara puszka- termodetonator, jeden z najpotężniejszych granatów. Tego człowiek nie przewidział. Potężna eksplozja rozczłonkowała go. W miejscu wybuchupowstał wielki krater, który prawdopodobnie zostanie zasypany po paru godzinach.
-Ponura satysfakcja: Cel zlikwidowany.
7.Wygląd: Obudowa HK jest, lub była kiedyś była szarawa, jednak teraz jest pokryta rdzą. W głowie droida znajduje się rdzeń behawioralny. Ciemnożółte oczy przekazują obraz otoczenia do rdzenia, niewielkie antenki wystające obok oczu przekazują dźwięki. Między narządami znajduje się wokabulator. Droid nie posiada szyi, głowa jest złączona z masywnym tułowiem, którego dolna część (przypominająca trochę kręgosłup) jest najsłabszym punktem całego robota. Przy dłoniach umieszczone są obręcze, w jedej z nich jest krótkie wibroostrze, a w drugiej wyrzutnia grantów i bardzo polularnej broni wśród łowców nagród- strzałek paraliżujących. Powłoka droida to cortosis połączona z innym materiałem, którego pochodzenie znał tylko poprzedni właściciel HK.
8. Umiejętności: HK upodobał sobie blastery wszelkiego rodzaju, strzela z nich ponadprzeciętnie, co z technologią namierzania twarzy i cech charakterystycznych danej osoby, pozwala mu bezbłędnie namierzyć cel. Na łamaniu zabezpieczeń, zna się
nieźle, jednak inne droidy na pewno przewyższają go pod tym względem. Wokabluator pozwala mu się porozumiewać w wielu językach i mimice twarzy, co pozwala Nicholasowi udawać droida protokolarnego.
9. Ekwipunek: Dwa balstery- jeden "Verpiński Rozrywacz Droidów", a drugi "Powtarzalny Karabin Blasterowy. Strzałki paraliżujące.
10.Inne: HK może "doczepiać" do procesora różne chipy, które zmieniają jego umiejętności, jednak wymaga to czasu.