1 Imię i nazwisko.
Lila Stone
2. Rasa.
Człowiek.
3. Profesja
Kelnerka/Barmanka na Tatooine
4. Data urodzenia podana w ABY.
9
5. Usposobienie.
Lila Jak nastolatka, chociaż w zaistniałych czasach o normalne nastoletnie podejście do życia trudno. Kapryśna i humorzasta. Mimo przejść i nauczek od życia jest beztroską i naiwną z pewną górującą domeną – najpierw robi później myśli. Stara się mniej więcej każdemu dogodzić. Nigdy nie przyjmuje żadnej stron, chyba że konflikt dotyczy konkretnie jej samej.
Uparta i bardzo emocjonalna dziewucha, która kiedy trzeba potrafi zachować zimną krew, a kiedy wie że może pozwolić sobie na rozczulanie robi to bezprecedensowo. Pracowita i przydatna, ambitna.
Kochliwa. Szybko się przywiązuje.
Nienawidzi gdy ktoś próbuje na siłę coś jej wcisnąć albo do tego zmusić.
6. Wygląd.
Jest to drobną, nawet jak na człowieka dziewczyną. Szczupła, opalona, metr sześćdziesiąt o dziewczęcych rysach twarzy. Bardzo delikatnych kościach policzkowych, migdałowych zielonych oczach, z mnóstwem piegów na nosie. Pierwotnie dziewczyna była brunetką, teraz zaś ma granatowe włosy z jaśniejszymi niebieskimi pasemkami. Na pierwszy rzut oka wydaje się jakby była ścięta bardzo krótko, trochę jak chłopak. Jednak gdy się przyjrzymy, Dziewczyna górną warstwę włosów ma rzeczywiście krótko ściętą, jednak pod tą warstwą znajdują się długie za łopatki pasa włosów, najczęściej spięte w ogon lub warkoczyki.
Ubrana najczęściej ze względu na pogodę w krótkie obcięte niechlujnie spodnie opasane ciężkim pasem z narzędziami, czarne masywne buty za kostkę, jasny podkoszulek. W czasie burz piaskowy płaszcz z głębokim kapturem.
Jako że jest to dziewczyna w dodatku nastolatka, jej ręce ozdabiają liczne bransoletki , a prawe uszy 6 kolczyków w chrząstce połączonych cienkim łańcuszkiem.
Ah. Dziewczyna pracuje w barze, więc na czas pracy zrzuca pas i zamiast niego pasa się saszetką na pieniądze.
7.Umiejętności.
Jako ,że wychowała się w wiosce handlowej i sama byłą towarem więc ma pewnie obejście w tym że temacie.
Dodatkowo spędziła za dzieciaka sporo czasu z innymi rasami, więc ma pewną wiedzę na temat innych istot.
Umiejętność przystosowania się do zaistniałej sytuacji. Prowadzenie własnej firmy.
8.Ekwipunek.
~Parę kredytów na czarną godzinę.
~Cyfronotes
~Pamiątka w postaci bransoletki.
9. Pojazd.
- brak.
10. Historia.
Urodziła się jako wolna istota i te pierwsze lata były jej chyba jedynymi latami kiedy mogła się poszczycić wolnością osobistą. Rodzice kochali ją, troszczyli się i zapewniali jej naukę przynajmniej na tym podstawowym poziomie. Jednak zauważmy że urodziła się na Tatooine gdzie większość ludzi są niewolnikami, inni się ścigają a cała reszta jest tu przypadkiem lub dla hazardu. Rodzice dziewczyny posiadali kantynę to znaczy, że wiodło im się całkiem całkiem... ponieważ wioska była zwyczajnie oblężona przez obcych ,a każdy chciał się załapać na odrobinę jakiegoś napoju.
Jak już wspomniałam byli tu też hazardziści obstawiający wyścigi ścigaczy. Jej rodzice zwykle nie zainteresowani wyścigami pewnego dnia skusili się i … Wygrali. Wygrali tak jeszcze dwa razy obstawiając na jednego z najlepszych, niestety za trzecim razem się nie powiodło. Pewni wygranej obstawili bar … oraz dziecko. Tak, obstawili Lile chcąc poszczycić się swoją pewnością stracili wszystko łącznie ze swym dzieckiem.
Lila trafiła do rąk jednego Hutta, który szczerze powiedziawszy nic nie wiedział o wychowywaniu małych dziewczynek. Zwłaszcza takich które miały zaledwie 5 lat. Od niego... w sumie w okresie roku dostała się w ręce kilku innych istot. Nikt jednak nie przetrzymał jej dłużej niż rok... nawet nie cały. Była wtedy jeszcze dzieckiem, po co komu była 6 latka które ledwo mówiła w jednym języku. Dopiero mając 12 lat wróciła do rodzinnej wioski po wielu przygodach. Jej nowym właścicielem okazał się jeden ze ścigających się. Zlitował się nad dziewczyną i wykupił ją od jednego z handlarzy.
Okazał się najlepszym z wychowawców jakich miała do tej pory, zapewnił jej stabilny żywot, dach jedzenie oraz edukacje. Powodem wykupienia jej spod rąk handlarza musiał być powód że oboje byli tej samej rasy.
Nato... Nie był najlepszy w wyścigach, ale najgorszy też nie. Zwykle zajmował drugie miejsca, co dawało im dostatecznie sporą sumę by żyć. Zdarzały się też wygrywał pierwsze miejsca.
Niestety jego wyścigowa kariera zakończyła się przedwcześnie i już na pewno nie z kaprysu Nato. Podczas jednej z rund ścigacz Nato został zepchnięty w skalną półkę. Pojazd uległ zniszczeniu, a chłopak stracił czucie w nodze i ręce... co dyskwalifikowało go na zawsze z konkursów.
Postanowił się osiąść z Lilą, zabrał ją do jej rodzinnej osady, mając nadzieje że póki nie ustatkują się sami jej rodzice przygarną ich pod dach.
Lila ogromnie cieszyła się na powrót do rodzinnych stron, chciała zobaczyć matkę i ojca... mimo żalu jakich do nich czuła to tęskniła. Jednak tuż po przyjeździe, parę spotkał wielki zawód, a już na pewno wielka przykrość dla Lili.... Rodzice dziewczyny popełnili samobójstwo tydzień po przegranym wyścigu, Dziewczyna była przyzwyczajona do wielu żali, smutków i niedogodności jednak to przekraczało wszelką miarę.
Jedyna rzeczą jaka została po jej rodzicach to opuszczona kantyna, której nikt nie chciał przejąć. Nato długo się nie zastanawiał, skoro nie mieli gdzie mieszkać, bar był opustoszały i nikt do niego się nie przyznawał czemu nie miał by go przejąć. Lila nie podchodziła do tego tak entuzjastycznie co jej „brat”. Jednak ona miała najmniej do powiedzenia.
Kantyna znów odzyskała blask i po paru miesiącach zaczęła zarabiać sama na siebie, za to Nato stracił go. Zapuścił się, i zamiast dbać o nowy dobytek ...wszystko zwalił na głowie Lili. Dziewczyna szybko musiała się nauczyć obsługi nie tylko klienta ale i rozmów z handlarzami … a przede wszystkim cierpliwości. Z Nato było co raz gorzej... Zaczął pić, na początku niewinnie. W czasie upojenia mówił jak kocha Lilie że wyjdzie za nią, jednak im więcej alkoholu w siebie wpoił tym bardziej agresywny się robił. Doszło w pewnym momencie do tego że nocami dziewczyna była bita. Facet próbował ją gwałcić, ale zazwyczaj wtedy Lilka uciekała z baru i wracała dopiero rano by zając się interesem.
~Mam 17 lat, mieszkam z 30 letnim alkoholikiem... Zgnije tutaj jeśli nie ucieknę.
no chyba źe na jakieś drobne literówki.
Przyjmuje i od następnego posta będę się już trzymać owej zasady.
