Content

Zaakceptowane KP

Paul "Darkah" Shaffer

Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 26 Mar 2012, o 18:22

1. Nazwa postaci:
James „Darkah” Shaffer

2. Rasa:
Człowiek

3. Profesja:
Zabójca

4. Data urodzenia:
2 BBY

5. Usposobienie:
Decyzje podejmuje nie licząc się z niczyim zdaniem. W dzieciństwie miał bardzo buntowniczy charakter, co zostało mu aż do dziś. Jego urok osobisty i moc perswazji sprawiają, że niedawno napotkana osoba ufa mu bezgranicznie. Bardzo lubi siedzieć w towarzystwie kobiet. Jest dla nich bardzo miły i szanuje je. Nie jest kobieciarzem, woli kochać jedną kobietę na wiele sposobów, niż milion kobiet jednym. Zazwyczaj stara się nie zwracać na siebie uwagi, woli pozostać w cieniu niż być przywódcą.

6. Wygląd:
Dobrze zbudowany, wysoki mężczyzna (ok. 189 cm). Ma czarne krótkie (bez przesady) włosy i żółte oczy. Jest bardzo przystojny. Na co dzień ubrany jest w czarny strój i czarny płaszcz. Czarne buty i lekko obdarte spodnie, do których przyczepiony jest pas z akcesoriami. Przez tors, na czarnej galowej koszuli przechodzą dwa pasy, do których przymocowany jest karabin snajperski. Czasami, gdy Paul przygotowuje się do większej bitwy, mocuje też na nim dwuostrzowy wibromiecz.

7. Umiejętności:
- Strzela z karabinu snajperskiego.
- Specjalizuje się w walce podwójnym mieczem. Wychodzi mu to jednak gorzej niż strzelanie ze snajperki.
- Wysoko rozwinięta perswazja.
- Zna się na silnikach montowanych w różnego rodzaju statkach kosmicznych.
- Jest w stanie hackować proste urządzenia, otwierać drzwi na zamek elektroniczny.
- Umie pilotować myśliwce, ale nie należy to do rzeczy, które mu świetnie wychodzą, dlatego stara się latać na autopilocie.

8. Ekwipunek:
- Karabin Snajperski E-11s
- Dwuostrzowy wibromiecz (zabiera go tylko i wyłącznie na akcje)
- 600 kredytów
- Cyfronotes

9. Środki komunikacji:
Malusieńki myśliwiec R-41 Starchaser. Jest uszkodzony. Nie ma jednego działka jonowego i jednej wyrzutni rakiet, co sprawia, że nie nadaje się on do walki w kosmosie. Nadrabia to jednak swoją szybkością i zwinnością co wystarcza do przemieszczania się pomiędzy planetami. Ma wbudowany hipernapęd klasy drugiej.

10. Historia:
Paul urodził się Tatooine. Rodzice Paula byli bardzo bogaci. Pewnego dnia wyszli na spacer na pustynię w towarzystwie ochrony. Po półgodzinnym spacerowaniu zaatakowała ich grupka ludzi pustyni. Matka w pośpiechu schowała niemowlę, którym był Paul w pobliskich kamieniach. Niestety bitwa była kolejnym zwycięstwem koczowników. Ludzie pustyni po przeszukaniu martwych ciał i rozejrzeniu się po okolicy, wrócili do swojego obozu. Dwie godziny później, przechodziła niedaleko trzyosobowa grupa uzbrojonych mężczyzn. Podbiegli do pobojowiska by sprawdzić czy ktoś jeszcze żyje. Po pewnym czasie usłyszeli płacz dziecka. Niestety nie potrafili wskazać skąd dokładnie pochodzi dlatego też rozdzielili się. Jeden z mężczyzn, starzec znalazł Paula zawiniętego za pobliskimi skałami. Mężczyźni postanowili go zabrać ze sobą do swojego domu.


Paul ma już piętnaście lat, wyrósł na silnego młodzieńca. Uczył się w domu. Mieszkał bardzo daleko od miasta razem z mężczyznami , którzy go ocalili. Paul nigdy się nie dowiedział co tak naprawdę się stało. Nie wie kim byli jego rodzice ani jak to się stało, że wpadł w ręce tych mężczyzn. Paul przechodził treningi bojowe u swoich opiekunów. Uczyli go posługiwać się ostrzem i strzelać w bardzo brutalny sposób. Pewnego dnia opiekunowie Paula przyznali mu, że są zabójcami na zlecenie. Dlatego mieszkają tak daleko od miasta, dlatego chłopak przechodził treningi bojowe. Paul był zaniepokojony tą informacją, ale wiedział że nie zdoła nigdzie uciec.


Shaffer nadal był trenowany w boju. Stawał się coraz lepszy, nawet lepszy od swoich nauczycieli. Oswoił się już z myślą, że jego przeznaczeniem jest zostać zabójcą. W wieku dwudziestu jeden lat przyszedł ten moment, na który tak długo czekał. Nadszedł czas na jego test. Jego zadaniem było zabójstwo jednego z kupców, który był zadłużony w wielu korporacjach. Paul bez zastanowienia wyruszył do miasta w poszukiwaniu owego kupca. Po dwóch dniach przebytych w mieście wiedział już gdzie mieszka. Trzeciego dnia, wieczorem Paul postanowił rozprawić się ze swoim celem. Kupiec wszedł do swojego mieszkania. Zaczął kręcić się dookoła pomieszczenia, w którym się znajdował. Paul obserwował go z dachu budynku, który był naprzeciw. Jego cel wydawał się być bardzo nerwowy. Po dłuższej chwili kupiec rozluźnił się i zaczął czytać książkę. *Nie zabiję go z odległości, to będzie zbyt proste*. Paul przemyślał sobie w mgnieniu oka cały plan działania. Wskoczył na rurę łączącą te dwa budynki i przeszedł po niej na balkon celu. Paul wszedł przez otwarty balkon do pomieszczenia, w którym znajdował się kupiec. Podszedł do niego od frontu.
[justify]- Jak Ty… jak Ty się tu dostałeś?!?-Zapytał zdenerwowany kupiec.

Paul to przemilczał, wyjął wibroostrze i jednym cięciem w kark odrąbał głowę ofiary. Zabił ją z zimną krwią. Zabójca wyczyścił swoje wibroostrze o ubranie wiszące na szafie, po czym przymocował je na plecy.
- Wiem, że tam jesteś!! Otwórz drzwi!!-Ktoś dobijał się do drzwi kupca, wykrzykując różnego rodzaju groźby.
Paul bardzo szybko wybiegł na balkon i przedostał się na dach budynku. Zatrzymał się na chwilę, by obserwować co się dzieje w pomieszczeniu z ciałem ofiary. Nagle usłyszał przerażający krzyk. To była jakaś kobieta z mężczyzną u swego boku, którzy zauważyli martwe ciało. Paul uśmiechnął się i biegł w kierunku swojej „bazy”. Po powrocie do domu, Paul opowiedział wszystko swoim nauczycielom. Ci wysłuchali go uważnie. Gdy Paul skończył opowiadać, zabójcy zaczęli coś do siebie szeptać. Jeden z nich podszedł do chłopaka, po czym wręczył mu wynagrodzenie. Wyprowadzili go na dwór i pokazali mały myśliwiec, którego Paul w życiu nie widział na oczy.
- Jesteś gotowy, a teraz idź. Od teraz jesteś zdany sam na siebie, aczkolwiek gdybyś potrzebował pomocy to daj nam znać. My Ci pomożemy.

Paul skinął głową i pośpiesznie wszedł do myśliwca. Znalazł jakieś akcesoria na siedzeniu. Odpalił śmigacza, po czym popatrzył na swoich nauczycieli, machając im. Niedługo później odleciał.


Minęło już sporo czasu od pierwszego zabójstwa Paula. Stał się lepszy, a na swoim koncie ma już wiele zabójstw. Zebrał okrągłą sumkę kredytów i rusza po nową przygodę…[/justify]
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Dune Sibarr » 26 Mar 2012, o 19:24

Darkah napisał(a):Decyzje podejmuje nie licząc się z niczyim zdaniem. W dzieciństwie miał bardzo buntowniczy charakter co zostało mu aż do dziś. Jego urok osobisty i moc perswazji sprawiają, że nie dawno napotkana osoba ufa mu bezgranicznie. Bardzo lubi siedzieć w towarzystwie kobiet. Jest dla nich bardzo miły i szanuje je. Nie jest kobieciarzem, woli kochać jedną kobietę na wiele sposobów, niż milion kobiet jednym.

Bardzo brakuje mi tam przecinków... niedawno piszemy razem.
Darkah napisał(a):7. Umiejętności:
- Jest genialny w walce mieczami. Specjalizuje się w każdej z dziedzin walki.
- Strzela z karabinu snajperskiego co wychodzi mu gorzej niż walka mieczami.
- Wysoko rozwinięta perswazja.
- Zna się na pojazdach poruszających się w kosmosie jak i na lądzie.
- Jest w stanie hackować proste urządzenia, otwierać drzwi na zamek elektroniczny.

Śmierdzi Ovp, specjalizacja w każdej dziedzinie walki to przesada, tak samo jeżdżenie wszystkim co ma silnik.
Darkah napisał(a):8. Ekwipunek:
- Karabin Snajperski
- Wibroostrze
- 600 kredytów
- Cyfronotes

9. Środki komunikacji:
Malusieńki myśliwiec, nie nadaje się on do walki w kosmosie aczkolwiek jest szybki i zwinny co wystarcza na przemieszczanie się pomiędzy planetami. Ma wbudowany hipernapęd.

No patrz, a chciałem być miły... brakuje mi modelu, zarówno snajperki jak i myśliwca, zazwyczaj to standard w KP. Polecam Wookiepedię, lub jeśli naprawdę jesteś zdesperowany i nie znasz angielskiego, zajrzyj na Ossusa (Shas, nie bij!)
Darkah napisał(a):10. Historia:
Paul urodził się Tatooine. Rodzice Paula byli bardzo bogaci. Pewnego dnia chcieli wyjść na spacer na pustynię w towarzystwie ochrony. Po półgodzinnym spacerowaniu zaatakowała ich grupka ludzi pustyni. Matka w pośpiechu schowała niemowlę, którym był Paul w pobliskich kamieniach. Niestety bitwa była kolejnym zwycięstwem koczowników. Ludzie pustyni po przeszukaniu martwych ciał i rozejrzeniu się po okolicy, wrócili do swojego obozu. Dwie godziny później, przechodziła niedaleko trzyosobowa grupa uzbrojonych mężczyzn. Podbiegli do pobojowiska by sprawdzić czy ktoś jeszcze żyje. Po pewnym czasie usłyszeli płacz dziecka. Niestety nie potrafili wskazać skąd dokładnie pochodzi dlatego też rozdzielili się. Jeden z mężczyzn, starzec znalazł Paula zawiniętego za pobliskimi skałami. Mężczyźni postanowili go zabrać ze sobą do swojego domu.

Piętnaście lat później…

Widać że wiesz co to przecinek bo czasami go stosujesz, ale za mało...
No i to piętnaście lat później wydaje się być niepotrzebne.
Darkah napisał(a):Paul wyrósł na silnego młodzieńca. Uczył się w domu. Mieszkał bardzo daleko od miasta razem z mężczyznami , którzy go ocalili. Paul nigdy się nie dowiedział co tak naprawdę się stało. Nie wie kim byli jego rodzice ani jak to się stało, że wpadł w ręce tych mężczyzn. Paul przechodził treningi bojowe u swoich opiekunów. Uczyli go posługiwać się ostrzem i strzelać w bardzo brutalny sposób. Pewnego dnia opiekunowie Paula przyznali mu, że są zabójcami na zlecenie. Dlatego mieszkają tak daleko od miasta, dlatego chłopak przechodził treningi bojowe. Paul był zaniepokojony tą informacją, ale wiedział że nie zdoła nigdzie uciec.

Sześć lat później…

Shaffer nadal był trenowany w boju. Stawał się coraz lepszy, nawet lepszy od swoich nauczycieli. Oswoił się już z myślą, że jego przeznaczeniem jest zostać zabójcą. W wieku dwudziestu jeden lat przyszedł ten moment, na który tak długo czekał. Nadszedł czas na jego test. Jego zadaniem było zabójstwo jednego z kupców, który był zadłużony w wielu korporacjach. Paul bez zastanowienia wyruszył do miasta w poszukiwaniu owego kupca. Po dwóch dniach przebytych w mieście wiedział już jak nazywa się kupiec i gdzie mieszka. Trzeciego dnia, wieczorem Paul postanowił rozprawić się ze swoim celem. Kupiec wszedł do swojego mieszkania. Zaczął kręcić się dookoła pomieszczenia, w którym się znajdował. Paul obserwował go z dachu budynku, który był naprzeciw. Jego cel wydawał się być bardzo nerwowy. Po dłuższej chwili kupiec rozluźnił się i zaczął czytać książkę. *Nie zabiję go z odległości, to będzie zbyt proste*. Paul przemyślał sobie w mgnieniu oka cały plan działania. Wskoczył na rurę łączącą te dwa budynki i przeszedł po niej na balkon celu. Paul wszedł przez otwarty balkon do pomieszczenia, w którym znajdował się kupiec. Podszedł do niego od frontu.
- Jak Ty… jak Ty się tu dostałeś?!?- Zapytał zdenerwowany kupiec.
Paul to przemilczał, wyjął wibroostrze i jednym cięciem w kark odrąbał głowę ofiary. Zabił ją z zimną krwią. Zabójca wyczyścił swoje wibroostrze o ubranie wiszące na szafie, po czym przymocował je na plecy.
- Wiem, że tam jesteś!! Otwórz drzwi!- Ktoś dobijał się do drzwi kupca, wykrzykując groźby. Paul bardzo szybko wybiegł na balkon i przedostał się na dach budynku. Zatrzymał się na chwilę by obserwować co się dzieje w pomieszczeniu z ciałem ofiary. Nagle usłyszał przerażający krzyk. To była jakaś kobieta z mężczyzną, którzy zauważyli martwe ciało. Paul uśmiechnął się i biegł w kierunku swojej „bazy”. Po powrocie do domu Paul opowiedział wszystko swoim nauczycielom. Ci wysłuchali go uważnie. Gdy Paul skończył opowiadać zabójcy zaczęli coś do siebie szeptać. Jeden z nich podszedł do chłopaka i wręczył mu wynagrodzenie. Wyprowadzili go na dwór i pokazali mały śmigacz, którego Paul w życiu nie widział na oczy.
- Jesteś gotowy, a teraz idź. Od teraz jesteś zdany sam na siebie.
Paul skinął głową i pośpiesznie wszedł do ścigacza. Znalazł tam jakieś akcesoria. Odpalił śmigacza, po czym popatrzył na swoich nauczycieli, machając im. Niedługo później odleciał.

Siedem lat później…

Minęło już sporo czasu od pierwszego zabójstwa Paula. Stał się lepszy, a na swoim koncie ma już wiele zabójstw. Zebrał okrągłą sumkę kredytów i rusza po nową przygodę…

Brakuje mi tabów i justify, to te opcje w górnym prawym rogu okienka pisania odpowiedzi. Stawiamy spacje po myślnikach, no i takie krótkie trochę... Niech wypowie się reszta, popraw to co oni powiedzą i to moje (O ile ja się nie zbłaźnię) a potwierdzę że daje TAK. (Prawie dwa miesiące minęły, chyba już mogę... :P)
Dune Sibarr

GG: 32915001
Piszesz na własną odpowiedzialność.
Awatar użytkownika
Dune Sibarr
New One
 
Posty: 57
Rejestracja: 1 Lut 2012, o 21:40
Miejscowość: Pustka

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Shas » 26 Mar 2012, o 19:31

No to czas się popastwić. :D Nie strachaj się krytyki, to stały element rekrutacji.

Zaczniemy od delikatnej techniawki.

Darkah napisał(a):7. Umiejętności:
- Jest genialny w walce mieczami. Specjalizuje się w każdej z dziedzin walki.

A pierdem powala najtęższych rycerzy ... powiem tak, ledwo ci wąs pod nosem się pojawił a już jesteś specem od KAŻDEJ dziedziny walki. Nawet jesli chodzi o walkę na miecze, to przegłeś i to mocno. Zresztą dobry szermierz doskonali zazwyczaj jedną szkołę i próbuje uzyskac w niej perfekcję przez całe swoje życie.

Darkah napisał(a):- Strzela z karabinu snajperskiego co wychodzi mu gorzej niż walka mieczami.

Jeśli określiłeś że jesteś genialnym miecznikiem to jako snajper nadal jesteś jak Wasilij Zajcew na starydach. Ponownie przeginasz, overpowerujesz postać.

Darkah napisał(a):
- Zna się na pojazdach poruszających się w kosmosie jak i na lądzie.
- Jest w stanie hackować proste urządzenia, otwierać drzwi na zamek elektroniczny.

Zna się czyli co ? potrafi określić typ, producenta pojazdów z CAŁEJ galaktyki ?
Co do hackowania ... tutaj zachowałeś umiar i jest to chyba twoja jedyna umiejka której nie overpowerowałeś.

Darkah napisał(a):8. Ekwipunek:
- Karabin Snajperski
- Wibroostrze
- 600 kredytów
- Cyfronotes

Jaki karabin ? model, rodzaj ... skoro jesteś Brucem Lee mieczy to czemu żadnego nie masz ?
I know what dude I am I'm the dude playin' a dude disguised as another dude.
Shas
New One
 
Posty: 477
Rejestracja: 7 Mar 2010, o 19:29

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Thrak Skirata » 26 Mar 2012, o 19:39

9. Środki komunikacji:
Malusieńki myśliwiec, nie nadaje się on do walki w kosmosie aczkolwiek jest szybki i zwinny co wystarcza na przemieszczanie się pomiędzy planetami. Ma wbudowany hipernapęd.

Nie za dużo mi to mówi. Rozpisz ten punkt,bo to co napisałeś odnosi się co najmniej do kilku jednostek
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 26 Mar 2012, o 20:08

Proszę wszystko poprawiłem :D
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez BE3R » 26 Mar 2012, o 20:36

i wreszcie jest się do czego przyczepić.

<papug> Kill him with fire...

Wygląd i zachowanie są dokładnym przeciwieństwem tego co powinien reprezentować sobą zabójca. Ratuje Cie jedynie fakt bycia snajperem, zastanowiłbym się jednak nad tym czy chcesz się lansować czy skutecznie zabijać. MG bezlitośnie wykorzysta, to że postać rzuca się w oczy.

zdefiniuj podwójny miecz, ablowiem mam przed oczami To viewtopic.php?f=51&t=231 podwójne wibroostrze które nadaje się do pojedynków i do wyglądania cool. ewentualnie może pomóc Ci przedostać się na drugą stronę jak jakiś nerwowy strażnik zobaczy gościa z dwumetrowym ostrzem zbliżającego się w kierunku jego bossa.

Przez tors, na czarnej galowej koszuli przechodzą dwa pasy, do których przymocowany jest karabin snajperski i wibroostrze.


<papug> i już z daleka widać że to jakiś X-man...

R-41 Starchaser - świetna maszyna i dobry wybór.

Do historii się nie czepiam bo mi potem piszą, że się wyżywam na nowych. Na chwilę obecną ocena negatywna ale zakładam że szybko poprawisz błędy i będziesz mógł dostać taka :)
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Dune Sibarr » 26 Mar 2012, o 21:02

Kapeczkę się nie zrozumieliśmy, chodziło mi że te wszystkie x lat później są niepotrzebne.
Aha, pod pierwszą częścią historii masz czas teraźniejszy, fix it.
Nie podobają mi się też te żółte oczy, takie coś tylko u Sithów/Jakaśtam choroba/Operacja plastyczna... ale przejdzie, nie tacy dziwolądzy się u nas znajdowali.
(Coraz bardziej podejrzewam zatrucie X-Menami)

No i to co powiedział BE3R, w czasie akcji świeciłbyś się jak psu... język?
Dune Sibarr

GG: 32915001
Piszesz na własną odpowiedzialność.
Awatar użytkownika
Dune Sibarr
New One
 
Posty: 57
Rejestracja: 1 Lut 2012, o 21:40
Miejscowość: Pustka

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 26 Mar 2012, o 21:10

Już poprawiłem. Żółte oczy są zarąbiste. Miałem nawet pomysł żeby nadać sobie rasę Sith, ale oni wyginęli ho, ho, ho i jeszcze trochę. Zrobiłem z mojego miecznika, snajpera, który posługuję się mieczami :D
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Peter Covell » 26 Mar 2012, o 21:13

Jego urok osobisty i moc perswazji sprawiają, że niedawno napotkana osoba ufa mu bezgranicznie.

- Wysoko rozwinięta perswazja.

Cokolwiek byś nie wpisał, pamiętaj, że o podejściu do Twojej postaci w większości przypadków i tak decydować będzie to, co każesz jej powiedzieć - mówiąc krótko - to, co sam napiszesz. Jeśli schrzanisz dialog, umiejki nic Ci nie pomogą. Ich znaczenie może być zauważalne jedynie przy próbie kłamstwa/oszustwa - MG może to je wziąć pod uwagę i NPC Ci uwierzy. Nie czepiam się, ale uświadamiam :D

Nieźle się trzyma jak na swój wiek.

26 lat to jeszcze nie taki wiek, żeby miał się sypać, więc nie do końca rozumiem co chciałeś przekazać :D

Malusieńki myśliwiec R-41 Starchaser.

A w umiejętnościach nie ma informacji, że potrafi go pilotować. Cały czas na autopilocie? ;)

Historia mało oryginalna i momentami nieco naciągana, ale daje radę. Szkoda, że nie opisałeś jego życia pomiędzy wykonaniem pierwszego zadania a chwilą obecną. Ciekawi mnie też ta grupa zabójców, o której wspominasz - utrzymywali gościa przez tyle lat, uczyli go, chronili, by po pierwszym kontrakcie powiedzieć "a teraz idź do diabła, radź sobie sam?". Na moje to kazaliby mu wykonać kilka zleceń, z ktorych honorarium trafiłoby do nich, a nie Paula - taki zwrot poniesionych kosztów.
Do historii jeszcze jedna uwaga:
Jego zadaniem było zabójstwo jednego z kupców, który był zadłużony w wielu korporacjach. Paul bez zastanowienia wyruszył do miasta w poszukiwaniu owego kupca. Po dwóch dniach przebytych w mieście wiedział już jak nazywa się kupiec i gdzie mieszka.

Nazwisko powinien chyba znać od razu, co nie? :D

Generalnie - jeśli dopiero zaczynasz przygodę z PBFami to jest nieźle, w gruncie rzeczy. Masz moje TAK z kredytem zaufania, że się wyrobisz ;)

PS. Niech ma te żółte oczy, nawet jeśli są przereklamowane. Nigdy nie wiadomo kto był jego prapradziadkiem - jakiś Trandoshanin może :D
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Axis » 26 Mar 2012, o 21:15

Na prośbę BE3Ra

Dune Sibarr napisał(a):Widać że wiesz co to przecinek bo czasami go stosujesz, ale za mało...


Powiedział facet, który w tej jednej wypowiedzi, zapomniał postawić aż trzech przecinków :D.
Image
GG: 8232072
Awatar użytkownika
Axis
Gracz
 
Posty: 209
Rejestracja: 2 Gru 2011, o 11:33

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Peter Covell » 26 Mar 2012, o 21:19

Powiedział facet, który w tej jednej wypowiedzi, zapomniał postawić aż trzech przecinków

Like it. :mrgreen:
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 26 Mar 2012, o 21:24

Dziękuję Wam bardzo :) . Cienko mi to trochę idzie, ale staram się i wysłuchuję rad bardziej doświadczonych ode mnie na MM :) . Wszystkie wytyczone błędy już poprawiłem.
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Kelan Navarr » 26 Mar 2012, o 21:30

Jak w ogóle do nas trafiłeś?
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 26 Mar 2012, o 21:34

Rankingi PBF i ktoś mi jeszcze polecił. :D
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Mistrz Ind'yk » 27 Mar 2012, o 01:05

KP jak na pierwszą pracę wydaje się niezła. Przejrzyj ją jeszcze raz, bo ciągle pozostawały Ci małe błędy, typu brak spacji przed niektórymi myślnikami. Długość jak na pierwszy raz też może być, nie powala, ale się wyrobisz tutaj szybko. Z większych potknięć - nie zaznaczaj dialogów pogrubieniem, to błąd, który dodatkowo psuje czytelność tekstu, a dzięki temu jego odbiór ;) .
Daję Ci swojego TAKa, gdy tylko się pozbędziesz tych pogrubień i uważnie przeczytasz jeszcze raz tekst :) .



Poza tematem samej KP:

Powiedział facet, który w tej jednej wypowiedzi, zapomniał postawić aż trzech przecinków :D.


Axis, wybierz sobie planetkę, którą chcesz ode mnie dostać :D .

Dune - moim zdaniem dwa miesiące nic nie zmieniły, jak widać ;) .
Awatar użytkownika
Mistrz Ind'yk
Gracz
 
Posty: 1735
Rejestracja: 21 Cze 2011, o 12:42

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Kamuro Rushi » 27 Mar 2012, o 09:29

Inygo Beviin napisał(a):nie zaznaczaj dialogów pogrubieniem, to błąd, który dodatkowo psuje czytelność tekstu, a dzięki temu jego odbiór


Nie słuchaj go, Darkah. Bredzi. Pewnie znów za dużo wypił i Zostat dostaje wścieklizny. Ja od x czasu pogrubiam dialogi a nikt nie narzekał.
Image

GG: 10185580
Jak czujesz nieodpartą chęć postawienia komuś piwa, lub też gdy pewnego słonecznego ranka odkryjesz, że jesteś seksowną brunetką z dużym biustem - napisz.
Awatar użytkownika
Kamuro Rushi
Gracz
 
Posty: 444
Rejestracja: 12 Cze 2011, o 13:16

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 27 Mar 2012, o 09:40

Czekaj teraz się pogubiłem, mam w końcu usunąć pogrubienie czy je zostawić? :P
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Jack Welles » 27 Mar 2012, o 09:46

Masz mojego Taka

P.S. ja trolluje i swoje dialogi piszę kursywą :D
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Kamuro Rushi » 27 Mar 2012, o 09:54

Mojego TAK'a już masz. A jak Inygo ma to sprawić przyjemność to usuń pogrubienia
Image

GG: 10185580
Jak czujesz nieodpartą chęć postawienia komuś piwa, lub też gdy pewnego słonecznego ranka odkryjesz, że jesteś seksowną brunetką z dużym biustem - napisz.
Awatar użytkownika
Kamuro Rushi
Gracz
 
Posty: 444
Rejestracja: 12 Cze 2011, o 13:16

Re: Paul "Darkah" Shaffer

Postprzez Darkah » 27 Mar 2012, o 10:10

No to już mam pięć "Taków". :P Dziękuję Wam bardzo. :D
Awatar użytkownika
Darkah
Gracz
 
Posty: 62
Rejestracja: 26 Mar 2012, o 16:40

Następna

Wróć do Zaakceptowane KP