Content

Zaakceptowane KP

[Wpis] IC-4456 "Burn"

[Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 18:53

Image

Usposobienie

Jak większość klonów Fetta, IC-4456 był osobą o żelaznych nerwach. Zawsze był znany z jego opanowania i spokoju. Dla jego członków oddziału, a dokładnie dla jego braci, Burn potrafił zrelaksować się, przed jakąkolwiek misją. W momentach krytycznych, gdzie liczyła się szybkość i czas, on zawsze bez jakichkolwiek problemów wyrabiał się ze wszystkim. Jednakże, niezależnie od bycia spokojnym, ma również paskudny temperament oraz lęk przed zamkniętą przestrzenią. Nigdy nienawidzi wytykanych mu błędów, gdyż wtedy gniew przysłania mu oczy a zawziętość do powodzenia misji, bierze nad nim górę. Trenowany i uczony przez jednego z Mandalorianów, zaadaptował on ich kulturę wojenną. Mimo iż jego charakter pozostawia wiele do życzenia, jest kompetentnym żołnierzem, który służy swojemu oddziałowi jako Ekspert od materiałów wybuchowych i, z której jest całkowicie zadowolony.

Wygląd

IC-4456 "Burn"jest wysokim dobrze zbudowanym mężczyzną o dość długich czarnych włosach, zaczesanych do góry. Ostre rysy twarzy i naznaczone bliznami ciało budzą nieodparte skojarzenie, iż jest on osobą awanturniczą. Jednakże jego spokojna aura, która go otacza gasi wszelkie wątpliwości co do jego chaotyczności. Charakterystycznymi częściami jego fizjonomii są wąskie oczy o ciemno-brązowym kolorze i zmarszczone brwi, które ujawniają umiejętność egzekwowania poleceń.

Umiejętności

Wojskowy rygor, szkolenie na komandosa oraz sztuki walki mandaloriańskiej, doprowadziło do stworzenia idealnego żołnierza. Jego zamiłowanie oraz niezłomny trening przy materiałach wybuchowych sprawił, iż jest doskonale z nimi zaznajomiony. Dzięki wielu szkoleniom bojowym i samobójczym misjom, sprawiło, że potrafi się przystosować do każdych warunków sytuacji. Sprawnie walczy wręcz oraz posługuje się bronią blasterową, białą i granatnikami wszelakiej maści. Zna doskonale kulturę wojenną Mandalorian, chodź została w dużym stopniu nagięta przez jego instruktora.

Ekwipunek:

- E-15A z wmontowanym granatnikiem
- Rozkładana imperialna długo-zasięgowa wyrzutnia rakiet
- Zmodyfikowany pancerz typu Katarn VII Class-Commando ADSD ze stopu Durasteel
- SSK-7 Ciężki pistolet blasterowy
- Zestaw medykamentów z zasobnikiem Baca
- Nadgarstkowy wyrzucacz linki z hakiem, przeczepiany do pasa
- Kilka granatów błyskowych, hukowych i EMP
- Droid zwiadowczy Komandosów (http://starwars.wikia.com/wiki/Commando_recon_droid)
- Kilka ładunków wybuchowych
- Detonator Termiczny

Historia

19BBY - Projekt "NICSU" - New Imperial Commando Special Unit

Krótko po tym, gdy Republika stała się Imperium Galaktycznym a senat demokratyczny przestał istnieć, część wysoko postawionych osób w wojsku, postanowiła zdezerterować. Niektórzy zastanawiali się dlaczego lojalni oficerowie i wojskowi tak nagle postanowili opuścić szeregi Imperium. Odpowiedź była prosta. Motywy i pobudki samego rządzącego. Nie szło to na rękę Imperatorowi, zwłaszcza kiedy potrzebował lojalnych mu ludzi a nie zdrajców. Darth Vader, który powołał legion 501, zaczął prowadzić czystkę w Galaktyce, tropiąc i mordując Jedi oraz tych, którzy przeciwstawili się woli jego mistrza. Dawni Komandosi z Jednostek Specjalnych Republiki, którzy tak samo jak reszta, przeszła drastyczne zmiany, zaczęła wątpić w słuszność drogi, którą podążali. Niektórzy z nich mieli swoje lata i przeżycia w jednostce i stopniowo, również rzucali broń i rozpoczynali nowe życie. Wywiad Imperium, nie spodziewał się tak zaistniałej sytuacji. Bez wyszkolonych jednostek, nie mieliby szans z przeciwnościami, które narastały z dnia na dzień. Potrzebowali na przyszłość nieugiętych i fanatycznych Komandosów. I to dobrych.
Powołano specjalną komisje do spraw nadzwyczajnych by rozważyć ewentualność stworzenia na nowo "Jednostek Specjalnych". Postanowiono uruchomić projekt "NICSU" - New Imperial Commando Special Unit, która zastąpiłaby nieudolne tworzenie klonów-komandosów na Centax-2. Propozycje przedstawiono samemu Imperatorowi Palpatinowi i ku zdumieniu wszystkich, zezwolił na badania, chodź sam bacznie je obserwował. Ci, którzy rozpoczęli projekt, otrzymali od inżynierów z księżyca Centax-2 specjalną matryce kodu genetycznego Jango Fetta. Zaczęto dyskutować nad możliwością modyfikacji owego kodu. Dużym aspektem projektu miało być stworzenie klona idealnego, który dojrzewałby jak normalny człowiek. Im dłużej trwały debaty tym bardziej skazywano projekt jako niemożliwy do zrealizowania. Los jednak uśmiechnął się do nich. Podczas powstania Imperium Galaktycznego, nakazano ścisłą kontrolę nad tworzeniem armii klonów na Kamino. To właśnie wtedy przypadkowo, znaleziono plany zmodyfikowanego kodu na potrzeby samego Jango Fetta. A ściślej mówiąc, na stworzenie klona idealnego - jego syna, Boby Fetta. Tak więc projekt ruszył pełną parą na planecie Kamino, by w spokoju przez lata, inżynierowie genetyczni mieli zmodyfikować kod tak by stworzyć Komandosów lojalnych, bezwzględnych i dobrze wyszkolonej jak byłe oddziały ICSP.

18BBY-2BBY "Przebudzenie"

Podczas gdy trwały prace nad kodem, w roku 13BBY, Palpatine nakazał przerwać tymczasowo projekt na Kamino i przenieść go na odległą planetę, Hurcha w systemie Churba. Z początku projekt skazano na porażkę. Stracono dużo czasu na ponowne przygotowania miejsca oraz budowy placówki klonującej. Prace wznowiono dopiero w 12BBY a otwarty bunt Kamino, przyśpieszył jego rozwój. Kaminończycy, którzy pracowali nad NICSU, byli na całe szczęście zwolennikami Imperium, więc nie obawiano się zbytnio wewnętrznej intrygi i sabotażu. Wiele lat później, gdy kod genetyczny był w fazie ukończenia, wyżej postawieni oficerowie, którzy zainicjowali projekt, postanowili wytropić kilku Cuy'val Dar, którzy działali jako wolni Mandalorianie-Weterani i przekonać ich albo zmusić do ponownej współpracy by ci zaczęli trenować specjalny oddział Imperialnych klonów-komandosów. Śledztwo nie przyniosło obiecanego efektu, ale udało się namówić odpowiednich wyszkolonych Mandalorianinów, którzy wyrzekli się tradycji i za dobrą opłatą, mogli pomóc Imperium na przyswojeniu dzieciom kultury wojennej. Ważną rzeczą było wpojenie instynktu, który będzie kształtował się przez lata.
Pierwszy etap zakończył się sukcesem w roku 3BBY. Kod genetyczny został zmodyfikowany i pozwalał na stworzenie nowych specjalnych oddziałów. W 2BBY narodziły się pierwsze dzieci, które zaczęły być wychowywane i szkolone. Niestety skutki modyfikacji były katastrofalne przez to nowe klony miały błąd o którym nikt nie przewidział i, który ponownie był piętą achillesową. Wspomnienia Jango Fetta oraz powolna narastająca samoświadomość.

2BBY-14ABY "Szkolenie wojenne"

W roku 4ABY, Gdy Palpatine zginął, a Imperium się podzieliło na strefy wpływów przez rządzących generałów, projekt dalej był realizowany w ścisłej kontroli przez Wywiad Imperium. Mijały lata a dzieci były szkolone w symulatorach i specjalnie przygotowanych obiektach wojskowych, pod czujnym okiem Darmandy. Każde dziecko miały różne predyspozycje. Niektórzy stawali się idealnymi snajperami, inni doskonałymi taktykami a jeszcze inni specem od materiałów wybuchowych. Taką osobą był właśnie IC-4456 "Burn". Nie bez powodu nadano mu to przezwisko. Mając 9 lat, musiał uzbroić i rozbroić ładunek wybuchowy, przy swoich braciach. Wystarczył jeden drobny błąd by wszyscy spłonęli, jednak bezbłędnie i ze spokojem, uporał się z zadaniem. Przez szesnaście lat uczono go podstaw wojny oraz doktryny Imperium. Dzieci mieli się stać idealnymi żołnierzami i dlatego też nie oszczędzano w środkach. Sam IC-4456, pilnie się uczył i ćwiczył pod okiem swoich instruktorów. Wpojona propaganda Imperium oraz zakrzywiona kultura mandaloriańska, ukształtowała charakter, dla którego idea życia, dotyczyła tylko i wyłącznie odnośnie wojny i zwycięstwa. Zwycięstwa nie dla samego siebie a dla Imperium.

14ABY-25 ABY "Storm Commando"

Skończywszy 16 lat, młody komandos musiał teraz stawić czoła, prawdziwemu zagrożeniu, który czyhał w galaktyce. Nowej Republice, która była realnym wrogiem Imperium Galaktycznego. Odkąd prowadzono podwójną grę z ukrywaniem projektu przed nowym wywiadem, sam IC-4456 wiedział od małego iż jest tajną bronią. Nigdy nie mógł wspomnieć odnośnie tego skąd przybył, gdzie się urodził i kim był. Był od tamtej pory, zwykłym żołnierzem, dla którego rozkazy i ciągłe walki, były jedynymi rzeczami, którego interesowały. Dla wszystkich, był po prostu kolejnym klonem na stracenie i to miało być jego przykrywką. Wysłano go do specjalnej grupy Storm Commando, którzy byli elitą w Imperium. Dla samego nowego komandosa, wydawało się, iż nareszcie będzie dane mu zobaczyć potęgę Imperium. Niestety trafił na ciężkie czasy. Musiał walczyć w ciężkich warunkach i, w której zawsze kończyło się to wycofywaniem jednostki. Imperium przeżywało wewnętrzny kryzys, który został zapoczątkowany wraz ze śmiercią Imperatora Palpatina. Kolonia za kolonią była tracona. Jednym z nich była N'zoth, która w 16 ABY, została przejęta przez zbuntowaną niewolniczą rasę Yevetha. Planeta produkcyjna Statków kosmicznych oraz port Czarnej Floty. Utracenie jej było ciosem w plecy dla owej Marynarki Wojennej .

ImageImage


Otwarty bunt Yevetha był nie do zaakceptowania, zwłaszcza iż nie dość, że mieli do dyspozycji niszczyciele, to jeszcze Drednoty "Intimidator" i "Aramadia". Admirałowie naciskali by krwawo stłumiono bunt w zarodku jak najszybciej i kiedy już trwały przygotowania oraz liczne dochodzenia agencji, wykryto iż nie tyle o buncie dowiedziało się Imperium ale i Republika. Sytuacja była patowa i wymagała odpowiedniej reakcji. Niezwłocznie przytępiono do Operacji "Czarne Ostrze", które miało polegać na błyskawicznej infiltracji Czarnych portów oraz planet, które padły pod rządami Yevetha i zniszczeniu jak największej ilości okrętów. IC-4456 był w oddziale, który miał za zadanie dostania się do czarnej piętnastki i zniszczeniu niszczycieli. Po wielu tygodniach przygotowania, Komandosi zinfiltrowali orbitalną stocznie remontową i z sukcesem zniszczyli większość jednostek. Etap pierwszy był zakończony i kiedy już mieli przystępować do etapu drugiego, na orbicie pojawiły się okręty Republiki. Mimo iż oddział mógł kontynuować zadanie i skorzystać z chaosu jaki się rozpętał, nakazano na natychmiastowe wycofanie jednostki i przeniesienie jej do innego sektora, w której toczono walki o inne stacje orbitalne.

26 ABY "Narodzenie jednostki Sigma

Image


Mijały lata a IC-4456 wciąż walczył pod przykrywką zwykłego klona. Jego oddanie oraz doświadczenie, nie raz ratowały ludzi z opresji i zakańczały sukcesem operacje. Tam gdzie zwykli ludzie nie dawali rady z łatwością przekraczał wszelkie progi niemożliwości. Imperium Galaktyczne powoli podnosiło się na nogi a zmiany jakie zachodziły w strukturach rządzących, wykryło specjalne przypadki, które pojawiały się na frontach. Nie było już co ukrywać. Podczas wielkiej debaty Agencji Wywiadowczej, kilku wyżej postawionych oficerów, niespodziewanie zawitało na zebranie. Ujawniono teczkę z dokumentami odnośnie projektu "NICSU", który był przez lata ukrywany przed samym organem rządzącym. Szok i oburzenie. Sam Naczelny dowódca stwierdził tylko
-Czemu...Najwyższy dowódca imperialnej struktury wywiadowczej...dowiaduje się dopiero teraz odnośnie tego projektu ? Czyżbym był otoczony przez zdrajców ?
Im dalej przeglądano akta tym bardziej nachodziły się pytania od kiedy ów projekt był realizowany oraz od kiedy komandosi działali na froncie pod przykrywą w całej Galaktyce ?
-Projekt "NICSU" sięga w przeszłość dłużej niż może pan sobie wyobrazić. Najwyższy dowódco. To od pana teraz zależy czy wykorzysta się ich do stworzenia elitarnej jednostki.- odparł ze spokojem tajemniczy oficer wywiadu.
Nie trzeba było długo czekać by po kilku miesiącach stworzono Jednostki Specjalne i powołania nowych oddziałów komandosów. W tym oddziału Sigma.
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez BE3R » 26 Wrz 2012, o 19:11

Z tego co pamiętam klony żyją ok 40 lat zostało Ci 11. to po pierwsze.

Po drugie ekwipunek i sprzęt masz z minionej epoki.

Po trzecie Poczekamy co powie Thrak w sprawie Mando

Na chwilę obecną jestem na Nie. za ten ekwipunek właśnie.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 19:16

Kod: Zaznacz wszystko
Z tego co pamiętam klony żyją ok 40 lat zostało Ci 11. to po pierwsze.


Dojrzewam jak normalny człowiek, tyle, że jestem z probówki :)

Kod: Zaznacz wszystko
Po drugie ekwipunek i sprzęt masz z minionej epoki.


No nie wiem...DC-17m jest używany przez cały czas, bo jest niezastąpiony. Dałem go jako zmodyfikowany by "podkreślić" jego nowe komponenty i strzelanie czerwonym laserkiem :) Pancerz Katharr jest cały czas używany przez Imperium, tyle, że jest modyfikowany. Obecnie jest wersja VII pancerza.

Kod: Zaznacz wszystko
Po trzecie Poczekamy co powie Thrak w sprawie Mando


Ok

Kod: Zaznacz wszystko
Na chwilę obecną jestem na Nie. za ten ekwipunek właśnie.


No ok...Ekwipunek zawsze mogę zmienić. To nie jest problem :)
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Thrak Skirata » 26 Wrz 2012, o 19:31

iele lat później, gdy kod genetyczny był w fazie ukończenia, wyżej postawieni oficerowie, którzy zainicjowali projekt, postanowili wytropić kilku Cuy'val Dar, którzy działali jako wolni Mandalorianie-Weterani i przekonać ich albo zmusić do ponownej współpracy by ci zaczęli trenować specjalny oddział Imperialnych klonów-komandosów.
Pierwszy etap zakończył się sukcesem w roku 3BBY. Kod genetyczny został zmodyfikowany i pozwalał na stworzenie nowych specjalnych oddziałów. W 2BBY narodziły się pierwsze dzieci, które zaczęły być wychowywane i szkolone. Niestety skutki modyfikacji były katastrofalne przez to nowe klony miały błąd o którym nikt nie przewidział i który ponownie był piętą achillesową. Wspomnienia Jango Fetta oraz powolna narastająca samoświadomość.

Tu jest problem.

Tylko dwóch znanych Cuy'val Dar pomagało imperium z czego jednego skasowano na Mandalore.

Mamy tu powtórkę z badań nad Zero ARC. Materiał Genetyczny Fetta po tak znacznych obróbkach, nie był przydatny dla Imperium. Do tego dochodzi fakt, że materiał był pobierany od klona. Taki żołnierz byłby tylko cieniem starych klonów z Kamino.

Skoro postać była szkolona przez Mandalorian i zaakceptowała kulturę, to nie służyłaby impom.

Sam wątek MAndo, może być ale w innej formie.

W kwestii ekwipunku zgadzam się z BE3R.

Na starzenie jest metoda.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Peter Covell » 26 Wrz 2012, o 19:35

Same klony były omawiane wcześniej z Otorkiem (za moim pośrednictwem) i ze mną, więc jest green light na to, żeby starzał się normalnie i żeby był to materiał genetyczny Jango.

Sprawy sprzętowe zostawiam mądrzejszym ode mnie.

Trenowany i uczony przez jednego z Mandalorianów Cuy'val Dar, zaadaptował on kulture mandaloriańską z całego serca. Mimo iż jego charakter pozostawia wiele do życzenia, jest kompetentnym żołnierzem, który służy swojemu oddziałowi jako Ekspert od materiałów wybuchowych i z której jest całkowicie zadowolony.


Mandalorianie mają mocno, mocno na pieńku z Imperium i o ile materiał genetyczny Jango Impy mogą mieć, o tyle wątpię, by ktoś z Mando zgodził się pracować dla nich. Tutaj Thraak będzie musiał się wypowiedzieć czy nie powinieneś zmienić trenerów na kogoś innego.

Umiejek się przyczepię - jakieś słabości?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Thrak Skirata » 26 Wrz 2012, o 19:37

Peter Covell napisał(a):Same klony były omawiane wcześniej z Otorkiem (za moim pośrednictwem) i ze mną, więc jest green light na to, żeby starzał się normalnie i żeby był to materiał genetyczny Jango.


Trenowany i uczony przez jednego z Mandalorianów Cuy'val Dar, zaadaptował on kulture mandaloriańską z całego serca. Mimo iż jego charakter pozostawia wiele do życzenia, jest kompetentnym żołnierzem, który służy swojemu oddziałowi jako Ekspert od materiałów wybuchowych i z której jest całkowicie zadowolony.


Mandalorianie mają mocno, mocno na pieńku z Imperium i o ile materiał genetyczny Jango Impy mogą mieć, o tyle wątpię, by ktoś z Mando zgodził się pracować dla nich. Tutaj Thraak będzie musiał się wypowiedzieć czy nie powinieneś zmienić trenerów na kogoś innego.



W kontekście forum, żadem Mandalorianin, nie służyłby dla Imperium.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Peter Covell » 26 Wrz 2012, o 19:40

Zatem klony mogły być szkolone jedynie przez imperialnych specjalistów, a ich znajomość mandaloriańskiej kultury nieco różni się od rzeczywistości. To daje nawet fajne zahaczki fabularne, gdy zorientują się, że Imperium robiłoby ich nieco w ch***.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 19:40

Kod: Zaznacz wszystko
Tylko dwóch znanych Cuy'val Dar pomagało imperium z czego jednego skasowano na Mandalore.


Okej, naniesiona poprawka. Wiem o kogo chodzi a jego dziewczyna, raczej nie byłaby skłonna do współpracy.

Kod: Zaznacz wszystko
Mamy tu powtórkę z badań nad Zero ARC. Materiał Genetyczny Fetta po tak znacznych obróbkach, nie był przydatny dla Imperium. Do tego dochodzi fakt, że materiał był pobierany od klona. Taki żołnierz byłby tylko cieniem starych klonów z Kamino.


Owszem nie był przydatny, ale mimo to ich produkowali na Centaxie-2. Niedawno czytałem historię Boby i potajemnie za jego plecami tworzono właśnie z niego klony, tak więc ja na podstawie tego iż Imperium udało się zdobyć czystą matrycę DNA Jango Fetty + plany zmodyfikowanego genu na stworzenie Bobby, udało się odtworzyć projekt klona z Kamino + dojrzewającego jak zwykły człowiek. Nie uważam to za op, gdyż to jest możliwe. Poza tym dałem też, że skutki modyfikacji są jak zwykle piętą achillesową :)

Kod: Zaznacz wszystko
Skoro postać była szkolona przez Mandalorian i zaakceptowała kulturę, to nie służyłaby impom.


Delta i Omega byli szkoleni na Komandosów, znali język i kulturę, ale raczej nauczyli się je na potrzeby wojny. Poza tym byli lojalni Republice. Tu jest tak samo. Może i uczysz się języka i kultury wojny mandalorianinów, ale to i tak nie przezwycięży mechanicznemu wpajaniu ślepej idei Imperium, ale kto wie co będzie w przyszłości :)

Kod: Zaznacz wszystko
W kwestii ekwipunku zgadzam się z BE3R.


Jak pisałem wyżej do kolegi, ekwipunek ten jest dalej używany w Galaktyce. To jest prawie to samo co z obecnym AK. Powstał w roku 50 a do dziś jest używany. To po prostu zmienione, ulepszone komponenty. Chodź jak chcecie mogę go zmienić na coś bardziej Imperialnego. Tak czyś jak ICSP używa zmodyfikowanych pancerzy Katarn
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez BE3R » 26 Wrz 2012, o 20:37

Dobra, skróty myślowe to zło.

Twoja jednostka powstała w 26 ABY jesteś elitą i masz dostęp do najnowszych uber zabawek post Imperialnych jak chociażby FA-3 flechette launcher czy zabronione przez konwencje DXR-6 disruptor rifle, owszem stary sprzęt jest dobry a modułowa konstrukcja wymiata, ale wspomniany przez Ciebie kałasz ma obecnie tylko jedną przewagę nad współczesnymi karabinami, cenę ;)

Z Katarnem akurat problemu nie widzę ganiasz w czym chcesz ale stop Cortoris to przegięcie. i to powinieneś zmienić. Czysty pancerz jest wystarczająco wykokszony, oczywiście całą elektronikę i soft musiałbyś mieć uwspółcześnione.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 20:56

Chyba wszystko to co mogłem to poprawiłem. Stop z Durastelu, eq zmieniony. Hmm...

PS. Chyba planetkę trzeba będzie stworzyć na potrzeby NICSU :)
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Tzim A'Utapau » 26 Wrz 2012, o 21:41

Podsumujmy: postać w ryzach wyrywa się kanonowi, ale admini dali Zielone światło. Więc MG będą mieli wolną rękę przy knuciu wokół tej historii :twisted:

Powołano specjalną komisje do spraw nadzwyczajnych by rozważyć ewentualność stworzenia na nowo "Jednostek Specjalnych". Postanowiono uruchomić projekt "NICSU" - New Imperial Commando Special Unit, która zastąpiłaby nieudolne tworzenie klonów-komandosów na Centax-2. Propozycje przedstawiono samemu Imperatorowi Palpatinowi i ku zdumieniu wszystkich, zezwolił na badania, chodź sam bacznie je obserwował.


Jak Palpi podchodził do klonów - wiadomo. Ma to sens o tyle, że technologia klonowania była dla niego elementem zabawy z midichlorianami. Ok, mógł wydać zgodę, żeby później wykorzystać wyniki badań. Nie ok, że klonowanie pod okiem Palpiego miało miejsce tylko przy udziale najbardziej zaufanych. Nie ok też, że klony z tej KP miały normalny proces starzenia. Czekać minimum 17-18 lat na paru(set?) komandosów? Zupełnie nieopłacalne. A Palpi był niezwykle pragmatyczną osobą. Pozostaje tło traktować jako zbiór niedopowiedzeń i zostawić Mistrzowi gry do rozwinięcia.

Plus jest taki, że widać, iż autor starał się swój koncept wpasować w realia SW.

Bez wyszkolonych jednostek, nie mieliby szans z przeciwnościami, które narastały z dnia na dzień. Potrzebowali nieugiętych i fanatycznych Komandosów. I to dobrych.


Potrzebowano komandosów za 17-20 lat? ;)

Nigdy nie nawidzi wytykanych mu błędów, gdyż wtedy gniew przysłania mu oczy a zawziętość do powodzenia misji, bierze nad nim górę.


Nienawidzi

Trenowany i uczony przez jednego z Mandalorianów Cuy'val Dar, zaadaptował on kulture mandaloriańską z całego serca.


Sam IC-4456, pilnie się uczył i ćwiczł pod okiem swoich instruktorów. Dla jednych sam widok jego zaangażowania, budził wspomnienia z przeszłości. Jedynie czym mogli się z nimi podzielić, była ich kultura oraz język. Wywiad obawiał się tego, jednakże ostatecznie, zezwolił Cuy'val Dar na przyswojenie dzieciom, kultury Mandaloriańskiej.


ćwiczył ;)

Powtarzamy model Skiraty?
Ja mówię nie. Samo klonowanie jest naciągane, a zatrudnianie Mando do szkolenia nie ma sensu w ogóle. Jaki cel miałoby w tym Imperium? Imperium umiało indoktrynować po swojemu, a kultura Mando to same kłopoty. Zresztą nie pasuje do Wysokiej Kultury Ludzi. Klony miały być tajnym projektem pod okiem Palpatine'a, a zatrudniono osoby z zewnątrz do szkolenia? o.O Imperium miało płacić najemnikom? Po co? Cuy'val Dar byli pomysłem Fetta. Rzecz była wyjątkowa, bo jednorazowa.

Nawet w trakcie Wojen Klonów kultura Mando była u CT szczątkowa i de facto stała się zasługą jednostek. To nie było wpisane w program szkolenia komandosów, by zrobić z nich Mando. To był efekt uboczny. W Imperium by nie przeszło. Już pomijam fakt, że mając badania Kaminoan, Imperium byłoby głupie, gdyby wykorzystało niezmieniony model genetyczny. Imperium zrobiłoby wręcz przeciwnie - wymagałoby 100 % posłuszeństwa i totalnej unifikacji, bezosobowych mięsnych automatów do zabijania. To Repy bawiły się w szukanie w klonach człowieczeństwa.

Niech znają podstawy ze względu na genetyczne predyspozycje (jakie tam predyspozycje w sumie, mieli być mięsem z logiem Imperium). Ale zaaplikowanie kultury (niezwykle skomplikowanej) nie może mieć miejsca ot tak, bo chcemy stworzyć postać klona i Mando na raz. Alphy, Zera i inne Omegi były wyjątkowe, bo miały pewną świadomość Mando. To nie znaczy, że w Imperium taki model by przeszedł.

Kilka miesięcy po zniszczeniu drugiej gwiazdy śmierci, Imperium przeżywało wewnętrzny kryzys. Kolonia za kolonią była tracona. Jednym z nich była N'zoth, która w 16 ABY , została przejęta przez zbuntowaną niewolniczą rasę Yevetha. Planeta produkcyjna Statków kosmicznych oraz port Czarnej Floty. Utracenie jej było ciosem w plecy dla owej Marynarki Wojennej .


16 ABY to nie kilka miesięcy po 4 ABY ;)

Wygląd

IC-4456 "Burn"jest wysokim dobrze zbudowanym mężczyzną o dość długich czarnych włosach, zaczesanych do góry. Ostre rysy twarzy i naznaczone bliznami ciało budzą nieodparte skojarzenie, iż jest on osobą awanturniczą. Jednakże jego spokojna aura, która go otacza gasi wszelkie wątpliwości co do jego chaotyczności. Charakterystycznymi częściami jego fizjonomii są wąskie oczy o ciemno-brązowym kolorze i zmarszczone brwi, które ujawniają umiejętność egzekwowania poleceń.


W wojsku hipisów trzymają? Jeśli miał udawać zwykłego żołnierza tym bardziej nie mógł sobie pozwolić na odstępstwa od regulaminowej fryzury ;) Warto dopisać w wyglądzie, że klon ma taki sam fenotyp jak dawca materiału.

Napisane przyzwoicie. Po usunięciu Cuy'val mozna mój głos liczyć jako TAK.
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 21:46

Zaraz poprawię jakieś niedociągnięcia a co do Mando Jango Fetta, już ustaliłem ze Skiratem wszystko :)

To prawda, że kultura mando sprawiałaby problemy Imperium, ale postanowiono zaryzykować z tą różnicą iż uznali, że lepiej będzie wychować dziecko niż super dojrzewającego klona. Palpatin umarł więc ludzie, którzy założyli projekt, mogli go realizować z własnym konceptem. Co do fryzury to mi się wydaje, że mieli je lekko zaczesywane do górę (Chodzi o grzywkę :P )

PS. NICSU miało za zadanie odtworzenia legendy jakim byli Delta i Omega, ale z tą różnicą iż właśnie proces unifikacji miał być wpajany od małego.

@ Peter Wybacz nie zauważyłem twojego pytania co do umiejek...na pewno moja postać nie potrafi się dogadać z innymi prócz wykonywania rozkazów. Jest bardziej cichy niż gadatliwy.
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Tzim A'Utapau » 26 Wrz 2012, o 23:30

To prawda, że kultura mando sprawiałaby problemy Imperium, ale postanowiono zaryzykować z tą różnicą iż uznali, że lepiej będzie wychować dziecko niż super dojrzewającego klona. Palpatin umarł więc ludzie, którzy założyli projekt, mogli go realizować z własnym konceptem. Co do fryzury to mi się wydaje, że mieli je lekko zaczesywane do górę (Chodzi o grzywkę :P )


Ale to jest po prostu bez podstaw logicznych i bez wytłumaczenia innego niż takie, że postać ma jak najbardziej przypominać klony ARC z okresu 19 BBY.

Cuy'val zostali zatrudnieni, bo Kaminoanie nie byli wojskowymi. Dostali zlecenie na armię, mieli od groma funduszy, więc wywalili fortunę na najemników, którzy mieli wyszkolić im komandosów, a za całą ideą stał Fett ze swoimi znajomościami. Impy nie mieliby zwyczajnie skąd ściągnąć Cuy'val, a nawet jakby im się to udało, to jest bez sensu. Po co mieliby wydawać od groma kasy na obcych najemników, skoro mieli własne, równie dobre programy szkoleń, a nawet lepsze (imperialna gwardia za przykład). Po co zatrudniać osoby z zewnątrz do tajnego projektu i ryzykować, że wszystko wygadają? Cuy'val byli trzymani przez wiele lat przez Kaminoan niczym więźniowie. W Imperium w ogóle nie opuściliby placówki, chyba że nogami do przodu. Każdy Mando by wiedział, że jest to praca na zasadzie "skończysz i dostajesz kulkę (bolta) w tył głowy, bo możesz się wygadać".

Wydawać niemałe pieniądze po to, by sklonowani żołnierze nie spełniali najwygodniejszych standardów, tylko byli zagrożeniem? :P

Cała historia względem kanonu jest naciągana.
- 17 lat czekania na komandosów
- klony bez obrobionego materiału
- Palpi zgodził się na taki wybryk
- akcja kosztowna i zupełnie niepotrzebna, by tych komando z powodzeniem mogli zastąpić rekruci, których miało Imperium na już. Komando nie tłumaczą ani braki kadrowe (impy miały ludzi), ani bycie tajną bronią (nieobrobiony materiał), ani... w ogóle do niczego nie pasują. i jeszcze im wpajać jakieś głupoty mandaloriańskie.

Naginamy kanon do potrzeb pod tę KP - są klony, imp się zgodził, jest nawet nieobroniony materiał Fetta (co jest po prostu nielogiczne). Pytam się: po co impom było wpajanie im kultury Mando? Czemu ich od razu na Jedi nie wyszkolili, skoro tak po bandzie lecieli? :P

Jak chcieli mieć niepokornych Mando, to mogli wynająć Mando. Taniej, równa skuteczność. Chcemy tu powtórzyć sytuację z Wojen Klonów, która jest po prostu w warunkach imperialnych nie do odtworzenia. Nie ta epoka. To już łatwo było napisać KP ARC, wsadzić go w stazę na 40 lat i na to samo wychodzi. Tylko z zachowaniem logiki ;)

PS. NICSU miało za zadanie odtworzenia legendy jakim byli Delta i Omega, ale z tą różnicą iż właśnie proces unifikacji miał być wpajany od małego.


Gdyby tak było, to by im wypalili z mózgu wszelkie nieposłuszeństwo i odebrali wolną wolę. Ale załóżmy, że Impy były wizjonerskie i chcieli mieć oddział niepokornych Fettów (kolejny samobój do już i tak długiej listy nielogicznych posunięć). Kultura Mando była zasługą Skiraty, który po prostu włożył ją w swych wychowanków z czegoś, co nazwiemy dobrym sercem, a nie w celu czysto militarnym. Gdyby Twój klon poznał kulturę Mando, to by NIE PRACOWAŁ dla Imperium. Tak właśnie się stało z wychowankami Skiraty. Zbuntowali się. To znaczy, że ten klon albo nie zna kultury Mando, albo całkowicie go zrobiono na szaro i "kulturą mando" nazwano kulturę imperialną :P
W innym wypadku twój klon powinien znaleźć starszego braciszka Fetta i zostać jego Bobatatem, ku chwale klanu.

Łączenie klonów z Mando bierze się z takiego wyobrażenia, że jak się ma materiał genetyczny Fetta, to produkt wyjściowy będzie Fettem. ARCe były wyjątkiem, a nie regułą. Klony to mięso ;)

Ja się trzymam wcześniejszego zarzutu: Cuy'val nie pasują i z nimi (albo jakimiś nowatorskim wytłumaczeniem) mojego TAK nie będzie. A nawet gdyby wynajęto kogoś z zewnątrz (skrajnie nieprawdopodobne, ale jednak) to nie po to, by uczył języka, kultury, historii i tym podobnych bzdur, tylko żeby szkolenie wojskowe prowadził. Utrzymywanie przez kilkanaście lat dzieciaków samo w sobie nie było dla Imperium opłacalne. Inwestowanie w nie w ramach jakiejś "kultury", która w dodatku z Imperium nic wspólnego nie ma, a wręcz stoi myśli imperialnej na przeszkodzie: tym bardziej. Impy były ksenofobiczne i totalnie nacjonalistyczne. Obce znaczy ZŁE. Mandaloriańskie to obce. No po prostu nie mam ani jednego argumentu za. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, ja lubię Mando i imo mogliby w ogóle pół galaktyki podbić. Tylko logicznie razi cały koncept.
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 26 Wrz 2012, o 23:50

Kod: Zaznacz wszystko
Naginamy kanon do potrzeb pod tę KP - są klony, imp się zgodził, jest nawet nieobroniony materiał Fetta (co jest po prostu nielogiczne). Pytam się: po co impom było wpajanie im kultury Mando? Czemu ich od razu na Jedi nie wyszkolili, skoro tak po bandzie lecieli? :P


Kultury wojennej (jeśli tak to można nazwać ) a język dla samej komunikacji między oddziałem na przykład (szyfr, kod ? Tak się porozumiewali ze sobą Delta i Omega). Nie rozumiem twojego pytania odnośnie nieobronionego materiału genetycznego. Obrobili go w taki sposób, że stworzyli klona, który zamiast żyć 10-20 lat to przeżyje 60-70, chodź co prawda kilka lat są w plecy. Co do wynajętych Mando. Ja to widzę na takiej zasadzie. Klony są odpowiednikami Fetta. Jako iż to pół-mandalorianie, potrzebują przynajmniej treningu, który wyrobiłby u nich instynkt. Zwykli ludzie tego nie posiadają a Mando owszem.

Kod: Zaznacz wszystko
Ja się trzymam wcześniejszego zarzutu: Cuy'val nie pasują i z nimi (albo jakimiś nowatorskim wytłumaczeniem) mojego TAK nie będzie. A nawet gdyby wynajęto kogoś z zewnątrz (skrajnie nieprawdopodobne, ale jednak) to nie po to, by uczył języka, kultury, historii i tym podobnych bzdur, tylko żeby szkolenie wojskowe prowadził.


I owszem prowadzili. :)

Kod: Zaznacz wszystko
Tak właśnie się stało z wychowankami Skiraty. Zbuntowali się. To znaczy, że ten klon albo nie zna kultury Mando, albo całkowicie go zrobiono na szaro i "kulturą mando" nazwano kulturę imperialną :P


    Przez szesnaście lat uczono go podstaw wojny oraz doktryny Imperium. Dzieci mieli się stać idealnymi żołnierzami i dlatego też nie oszczędzano w środkach. Sam IC-4456, pilnie się uczył i ćwiczył pod okiem swoich instruktorów. Wpojona propaganda Imperium oraz zakrzywiona kultura mandaloriańska, ukształtowała charakter, dla którego idea życia, dotyczyła tylko i wyłącznie odnośnie wojny i zwycięstwa. Zwycięstwa nie dla samego siebie a dla Imperium.
- mam nadzieję, że to ci wystarczy :)
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Tzim A'Utapau » 27 Wrz 2012, o 00:06

Nie rozumiem twojego pytania odnośnie nieobronionego materiału genetycznego.


Klony miały tak obrobiony materiał genetyczny, że były posłuszne. Miały po prostu wyprane mózgi. Jeden Boba był czystym klonem bez ingerencji w psychikę.

Obrobili go w taki sposób, że stworzyli klona, który zamiast żyć 10-20 lat to przeżyje 60-70.


Co jednocześnie spowalnia proces dorastania. Klony Kaminoan były świetne dlatego, że w 10 lat powstała gotowa armia. Klony Kaminoan dojrzewały dwa razy szybciej i dzięki temu dwa razy szybciej się uczyły. Komu potrzebny komandos żyjący 60-70 lat, który sensowną gotowość bojową wykaże po około 19 latach? Co oni, tym komandosom emerytury chcieli wypłacać? Komandos ma zrobić swoje i pewnikiem przy tym zginie, kogo obchodzi, ile jest w stanie dożyć? Pełna wartość bojową wykaże tylko przez kilka lat. Tyle wystarczy, wykaże się, zginie, na jego miejsce potrzebny będzie następny. To jak z zawodowymi graczami Starcrafta w Korei. Po 24 roku życia tracą zastosowanie. Nie widzę innego wytłumaczenia niż takie, że Imperium... zrobiło sobie wredny eksperyment i czerpało perwersyjną przyjemność z katowania dzieciaków. Acz nie jest to znowu takie niemożliwe...

Kultury wojennej (jeśli tak to można nazwać ) a język dla samej komunikacji między oddziałem na przykład (szyfr, kod ? Tak się porozumiewali ze sobą Delta i Omega).


Tu trzeba mieć na uwadze pewną różnicę. Delty i Omegi wchodziły w skład całej armii posługującej się tym samym szyfrem. Wielomilionowa armia od Kaminoan stanowiła zamkniętą całość. Twój klon został zrobiony na użytek imperialny, a Imperium nie potrzebuje jednostki o własnych szyfrach, tylko takiej, która jest dostosowana do już istniejących procedur i schematów taktycznych.

Po prostu warto przemyśleć niektóre z aspektów postaci.

Mogę jeszcze dopiske zrobić iż wynajęci mandalorianie co prawda uczyli kultury wojennej mando, ale okłamywali ich pod kilkoma względami tak by nigdy nie wpoili sobie. Kim tak naprawdę jest Mandalorianin ? Dlaczego walczy ? Itp.


To nam mocno załatwia sprawę. I na pewno ubarwi postać fabularnie. ;)
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 27 Wrz 2012, o 00:11

No to chyba update ostateczny. Język Mando'a usunięty i zakrzywiona ideologia wprowadzona.

PS. Noo ładny spamik zrobiliśmy :)
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Tzim A'Utapau » 27 Wrz 2012, o 00:19

TAK :P
Image

Postacie archiwalne:
Image
Image
Tau z Lakonów - stoczniowiec, infant Fondoru
Sate Nova (ERG 1212) - imperialny gwardzista
Asa-Lung - zmiennokształtny
Korjak z Malastare - Feeorin, windykator Czarnego Słońca
Awatar użytkownika
Tzim A'Utapau
Gracz
 
Posty: 1589
Rejestracja: 4 Lis 2010, o 20:34

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez David Turoug » 27 Wrz 2012, o 00:41

Sam robiłeś grafiki? Jestem na tak.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Burn » 27 Wrz 2012, o 00:49

Co ty :) Daleko mi do takiego poziomo, ale uczę się. Jak coś mi nie pasuje w grafice, czy też uważam, że brakuje czegoś istotnego, to nie problem jest odpalić Photoshopa i się pobawić.
I think we may have to blast our way through that... And I'm *not* just saying that because I love to blow stuff up. - Scorch
Katarn-class commando Mark VII ADSD armor
Awatar użytkownika
Burn
New One
 
Posty: 29
Rejestracja: 26 Wrz 2012, o 17:49

Re: [Wpis] IC-4456 "Burn"

Postprzez Thrak Skirata » 27 Wrz 2012, o 13:49

Niech Ci będzie, masz TAK.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Następna

Wróć do Zaakceptowane KP