przez Drex Aurelian » 28 Mar 2013, o 15:37
Nazwa Postaci: Drex Anek
Rasa: Człowiek
Profesja: Żołnierz Imperium, stopień szeregowy, regularna armia
Data urodzenia: 9 ABY
Usposobienie: Drex jest dosyć wesołym, człowiekiem, który umie opowiedzieć dobry żart co sprawia że łatwo go polubić. Już od młodości jest bardzo charyzmatyczny co sprawia, że jest urodzonym przywódcą i wie jak schlebić sobie nieprzychylnego mu podwładnego, czy też dowódcę, jeśli takowego ma. Od dzieciństwa posiada aspiracje na kogoś większego, jakiegoś wysoko postawionego oficera, a teraz w wojsku ma szanse spełnić swe marzenia. Jest osobą, której można zaufać i jeśli ktoś chce się wygadać to właśnie do niego powinien się zwrócić. Ma swój kodeks honorowy i nigdy nie skrzywdzi kobiety, dziecka, czy innej bezbronnej osoby.
Wygląd: Drex jest wysokim, postawnym facetem, waży 90 kg i ma 190 cm wzrostu, jest wręcz idealną osoba na pierwszą linię walki. Krótko ścięte ciemne włosy kontrastują z jasną cerą i niebieskimi oczami, które wciąż błyszczą iskierkami radości. Uważna osoba zauważyłaby kilka blizn na rękach pochodzących z czasów dziecięcych i kilka innych z okresu szkolenia w armii. Po cywilnemu nosi ciemną koszulkę, przez którą widać jego muskulaturę i jasne spodnie. W czasie służby nosi mundur Imperium.
Umiejętności:
- Podstawowe przeszkolenie wojskowe
- Posługuje się karabinem i pistolem blasterowym
Ekwipunek:
- Mundur Imperium
- Nóż
- Cyfronotes
- 500 kredytów
- Standardowe uzbrojenie imperialne: Blastech E11, Blastech DC-15s, 2 granaty wstrząsowe i jeden dymny
Historia:
Kiedy Rebelia zniszczyła 2 Gwiazdę Śmierci i zdobyła Coruscant w 7 ABY zaczęła oczyszczać tą planetę z popleczników Imperatora. Rodzina Drexa która wierzyła w militarystyczną politykę Imperium i w potęgę Imperatora już na samym początku, skryła się na niższych poziomach Coruscant, gdzie mieli przygotowane kryjówki. Czekali tam w skupieniu na powrót tego w co wierzyli, byli pewni tego. W 9 ABY na świat przyszedł Drex i już od jego młodości wpajali mu wartości prawdziwego mieszkańca Imperium. On ufał tym słowom i był głęboko utwierdzony w tym, że to co robił Imperator było dobre.
Chłopakowi pozwalano na wychodzenie z ich kryjówki, choćby po sprawunki. W wolnym czasie bawił się z innymi dzieciakami, dzięki czemu zauważył że używając prostych, miłych słówek i kilku żartów może sprawić sobie wielu popleczników. I życie wiodło się dalej.
Społeczeństwo byłych Imperialistów starało się nie wyściubiać nosa, ponieważ większość z nich to znani ludzie, którzy są uważani za martwych. No, oczywiście dzieci mogły wychodzić na zewnątrz, jednak zdarzył się kiedyś pewien smutny incydent. Druk Arson, były senator miał dość gnieżdżenia się w podziemiach i chciał znaleźć swoje kontakty w mieście, aby wzniecić rewolucję. Wszyscy mu to odradzali mówiąc, że to nie ma sensu, ale on upierał się przy swoim. Anekowie wysłali za nim małego Drexa, aby sprawdzał postępy w próbach wzniecenia rewolucji. Chłopiec mając tylko komunikator i trochę kredytów śledził rewolucjonistę. Niestety, po kilku godzinach, kiedy Arson był u kilku osób i miał zapewnienie o obecności kilkuset osób, które miałyby stworzyć siatkę podkopującą działania Nowej Republiki, Druk spotkał kilku żołnierzy Republiki, którzy mieli za zadanie aresztować go. Ktoś musiał sypnąć – pomyślał Drex i powiadomił rodziców o tym wydarzeniu. Dostał polecenie sprawdzenia dokąd zostanie zaprowadzony. Kilka przecznic dalej, Arson postanowił zwiać, ale wojskowi strzelili mu ogłuszaczem w plecy. Wszyscy podbiegli do niego i zaczęli go kopać i rzucać wyzwiska, że jest „imperialną świnią”. Zakatowali go tam na śmierć, a mały Drex patrząc na to, coraz bardziej nienawidził Republiki. Załamany powrócił do domu, gdzie nastała żałoba związana ze stratą sąsiada.
Pierwsza iskierka nadziei dla popleczników Imperium szybko zgasła. Była to kontrofensywa admirała Thrawna, w rok narodzenia Drexa. Jakże wielki zawód ich spotkał, jaki wielki to był ból. Szczęśliwie druga iskra nadziei nie gaśnie. Nowy Imperator Allstair Tourville nie poddaje się tak łatwo swym wrogom i walczy z nimi zacięcie. Drex, dorósł do wieku w, którym mógł walczyć w imię Imperium i pożegnał swoją rodzinę udając się do astroportu w poszukiwaniu transportu na planetę pod zwierzchnictwem Tourville’a.
Wiedząc, że nie będzie to prosto dostać się do Imperium, gdyż nie ma legalnego sposobu by z Republiki dostać się tam. Jedyna opcja to byli przemytnicy, ludzie którzy zawiozą cię wszędzie. Pochodził trochę po różnych spelunach i zaczerpnął trochę informacji. Według wielu osób najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie Criska Hounda, przemytnika kursującego w okolice Bastionu, głównej siedziby Imperatora. Młody Anek poznał lokalizację kryjówki Hounda dzięki informacjom jednego z barmanów, więc czym prędzej się tam udał. Przemytnik postawił dość wygórowaną cenę za podróż, z powodu „Możliwych uszkodzeń statku lub mojej osoby”. Jak na przemytnika był dość elokwentny. Drex pomyślał, że jest to dziwne jednak nic nie mówił tylko czym prędzej wsiadł i czekał na to co przyniesie mu los. Z powodu zmęczenia przysnął, śniąc o walce z Republiką.
Pierwsze co zobaczył po uchyleniu oczu było ciemne pomieszczenie. Był przyczepiony do jakiegoś dziwnego fotela, a całe ciało było strasznie obolałe. Zza ściany słyszał przytłumiony głos : „Dzięki Crisk za przywiezienie do nas kolejnego, cholernego szpiega.”. Drex był pewien, że jest w Imperium, jednak nie uważają go za tego kim naprawdę jest. Przygotował się mentalnie na wytłumaczenie całego tego zdarzenia. Po chwili do pokoju wszedł oficer Imperialny, usiadł naprzeciwko niego i patrząc uważnie na ekran za więźniem spytał go: „ Jak ci na imię i z jakiego powodu tu przybyłeś.”. Anek spokojnie wytłumaczył kim jest i w jakim celu przybył na Bastion. Przesłuchujący roześmiał się i powiedział: „ Mówisz prawdę, jednak co robił poplecznik Imperium na Coruscant. „. Drex opowiedział o jego rodzinie i kilku im podobnym, ukrywających się tam, w oczekiwaniu na powtórne zwycięstwo Imperatora. „ Hmm, to też prawda i choć jestem zaskoczony tym, cieszę się, że mamy u swoich wrogów podziemie naszych popleczników. Jestem pewien, że Imperator też będzie tym zadowolony i czuję, że będzie uważnie obserwował twoje kroki. Witamy w Imperium, rekrucie ”. Anek został wypuszczony, a jedyne o co zapytał to to, jak oficer wiedział, że Drex mówi prawdę. Niestety dostał dość mgliste odpowiedzi, jednak mógł wreszcie robić to o czym marzył.
Po pewnym czasie Drex Anek, szeregowy żołnierz Imperium przeszedł całe szkolenie do regularnej armii Imperialnej, a teraz czeka na przydział.
________
Słowem wyjaśnienia, wiem że Republikanie nie są tacy agresywni jak żołnierze w mojej historii, ale w każdej armii zdarzają się odłamy