[WPIS] Drex Anek

[Drex Aurelian]

Nazwa Postaci: Drex Anek

Rasa: Człowiek

Profesja: Żołnierz Imperium, stopień szeregowy, regularna armia

Data urodzenia: 9 ABY

Usposobienie: Drex jest dosyć wesołym, człowiekiem, który umie opowiedzieć dobry żart co sprawia że łatwo go polubić. Już od młodości jest bardzo charyzmatyczny co sprawia, że jest urodzonym przywódcą i wie jak schlebić sobie nieprzychylnego mu podwładnego, czy też dowódcę, jeśli takowego ma. Od dzieciństwa posiada aspiracje na kogoś większego, jakiegoś wysoko postawionego oficera, a teraz w wojsku ma szanse spełnić swe marzenia. Jest osobą, której można zaufać i jeśli ktoś chce się wygadać to właśnie do niego powinien się zwrócić. Ma swój kodeks honorowy i nigdy nie skrzywdzi kobiety, dziecka, czy innej bezbronnej osoby.

Wygląd: Drex jest wysokim, postawnym facetem, waży 90 kg i ma 190 cm wzrostu, jest wręcz idealną osoba na pierwszą linię walki. Krótko ścięte ciemne włosy kontrastują z jasną cerą i niebieskimi oczami, które wciąż błyszczą iskierkami radości. Uważna osoba zauważyłaby kilka blizn na rękach pochodzących z czasów dziecięcych i kilka innych z okresu szkolenia w armii. Po cywilnemu nosi ciemną koszulkę, przez którą widać jego muskulaturę i jasne spodnie. W czasie służby nosi mundur Imperium.

Umiejętności:
- Podstawowe przeszkolenie wojskowe
- Posługuje się karabinem i pistolem blasterowym
Ekwipunek:
- Mundur Imperium
- Nóż
- Cyfronotes
- 500 kredytów
- Standardowe uzbrojenie imperialne: Blastech E11, Blastech DC-15s, 2 granaty wstrząsowe i jeden dymny

Historia:
Kiedy Rebelia zniszczyła 2 Gwiazdę Śmierci i zdobyła Coruscant w 7 ABY zaczęła oczyszczać tą planetę z popleczników Imperatora. Rodzina Drexa która wierzyła w militarystyczną politykę Imperium i w potęgę Imperatora już na samym początku, skryła się na niższych poziomach Coruscant, gdzie mieli przygotowane kryjówki. Czekali tam w skupieniu na powrót tego w co wierzyli, byli pewni tego. W 9 ABY na świat przyszedł Drex i już od jego młodości wpajali mu wartości prawdziwego mieszkańca Imperium. On ufał tym słowom i był głęboko utwierdzony w tym, że to co robił Imperator było dobre.

Chłopakowi pozwalano na wychodzenie z ich kryjówki, choćby po sprawunki. W wolnym czasie bawił się z innymi dzieciakami, dzięki czemu zauważył że używając prostych, miłych słówek i kilku żartów może sprawić sobie wielu popleczników. I życie wiodło się dalej.

Społeczeństwo byłych Imperialistów starało się nie wyściubiać nosa, ponieważ większość z nich to znani ludzie, którzy są uważani za martwych. No, oczywiście dzieci mogły wychodzić na zewnątrz, jednak zdarzył się kiedyś pewien smutny incydent. Druk Arson, były senator miał dość gnieżdżenia się w podziemiach i chciał znaleźć swoje kontakty w mieście, aby wzniecić rewolucję. Wszyscy mu to odradzali mówiąc, że to nie ma sensu, ale on upierał się przy swoim. Anekowie wysłali za nim małego Drexa, aby sprawdzał postępy w próbach wzniecenia rewolucji. Chłopiec mając tylko komunikator i trochę kredytów śledził rewolucjonistę. Niestety, po kilku godzinach, kiedy Arson był u kilku osób i miał zapewnienie o obecności kilkuset osób, które miałyby stworzyć siatkę podkopującą działania Nowej Republiki, Druk spotkał kilku żołnierzy Republiki, którzy mieli za zadanie aresztować go. Ktoś musiał sypnąć – pomyślał Drex i powiadomił rodziców o tym wydarzeniu. Dostał polecenie sprawdzenia dokąd zostanie zaprowadzony. Kilka przecznic dalej, Arson postanowił zwiać, ale wojskowi strzelili mu ogłuszaczem w plecy. Wszyscy podbiegli do niego i zaczęli go kopać i rzucać wyzwiska, że jest „imperialną świnią”. Zakatowali go tam na śmierć, a mały Drex patrząc na to, coraz bardziej nienawidził Republiki. Załamany powrócił do domu, gdzie nastała żałoba związana ze stratą sąsiada.

Pierwsza iskierka nadziei dla popleczników Imperium szybko zgasła. Była to kontrofensywa admirała Thrawna, w rok narodzenia Drexa. Jakże wielki zawód ich spotkał, jaki wielki to był ból. Szczęśliwie druga iskra nadziei nie gaśnie. Nowy Imperator Allstair Tourville nie poddaje się tak łatwo swym wrogom i walczy z nimi zacięcie. Drex, dorósł do wieku w, którym mógł walczyć w imię Imperium i pożegnał swoją rodzinę udając się do astroportu w poszukiwaniu transportu na planetę pod zwierzchnictwem Tourville’a.

Wiedząc, że nie będzie to prosto dostać się do Imperium, gdyż nie ma legalnego sposobu by z Republiki dostać się tam. Jedyna opcja to byli przemytnicy, ludzie którzy zawiozą cię wszędzie. Pochodził trochę po różnych spelunach i zaczerpnął trochę informacji. Według wielu osób najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie Criska Hounda, przemytnika kursującego w okolice Bastionu, głównej siedziby Imperatora. Młody Anek poznał lokalizację kryjówki Hounda dzięki informacjom jednego z barmanów, więc czym prędzej się tam udał. Przemytnik postawił dość wygórowaną cenę za podróż, z powodu „Możliwych uszkodzeń statku lub mojej osoby”. Jak na przemytnika był dość elokwentny. Drex pomyślał, że jest to dziwne jednak nic nie mówił tylko czym prędzej wsiadł i czekał na to co przyniesie mu los. Z powodu zmęczenia przysnął, śniąc o walce z Republiką.

Pierwsze co zobaczył po uchyleniu oczu było ciemne pomieszczenie. Był przyczepiony do jakiegoś dziwnego fotela, a całe ciało było strasznie obolałe. Zza ściany słyszał przytłumiony głos : „Dzięki Crisk za przywiezienie do nas kolejnego, cholernego szpiega.”. Drex był pewien, że jest w Imperium, jednak nie uważają go za tego kim naprawdę jest. Przygotował się mentalnie na wytłumaczenie całego tego zdarzenia. Po chwili do pokoju wszedł oficer Imperialny, usiadł naprzeciwko niego i patrząc uważnie na ekran za więźniem spytał go: „ Jak ci na imię i z jakiego powodu tu przybyłeś.”. Anek spokojnie wytłumaczył kim jest i w jakim celu przybył na Bastion. Przesłuchujący roześmiał się i powiedział: „ Mówisz prawdę, jednak co robił poplecznik Imperium na Coruscant. „. Drex opowiedział o jego rodzinie i kilku im podobnym, ukrywających się tam, w oczekiwaniu na powtórne zwycięstwo Imperatora. „ Hmm, to też prawda i choć jestem zaskoczony tym, cieszę się, że mamy u swoich wrogów podziemie naszych popleczników. Jestem pewien, że Imperator też będzie tym zadowolony i czuję, że będzie uważnie obserwował twoje kroki. Witamy w Imperium, rekrucie ”. Anek został wypuszczony, a jedyne o co zapytał to to, jak oficer wiedział, że Drex mówi prawdę. Niestety dostał dość mgliste odpowiedzi, jednak mógł wreszcie robić to o czym marzył.

Po pewnym czasie Drex Anek, szeregowy żołnierz Imperium przeszedł całe szkolenie do regularnej armii Imperialnej, a teraz czeka na przydział.

________
Słowem wyjaśnienia, wiem że Republikanie nie są tacy agresywni jak żołnierze w mojej historii, ale w każdej armii zdarzają się odłamy

[Shas]

Technicznie jedziem panie Antek.

Profesja: Żołnierz Imperium, stopień szeregowy

Znaczy się jakaś konkretnie formacja czy zwykła piechota armijna ?

Wygląd: Drex był typowym przedstawicielem rasy ludzkiej, nie miał żadnych implantów i innego szmelcu.

A jak wygląda typowy przedstawiciel rasy ludzkiej która jak galaktyka długa i szeroka jak zające ( żeby świątecznie było ) się mnożyli ?

wciąż przeszywają cię przez co jesteś dość zdezorientowany.

Znaczy się stręczyciel wzrokowy, takie rzeczy są chyba karalne.

W cywilu nosi ciemną koszulkę, przez którą widać jego muskulaturę i jasne spodnie. W czasie służby nosi mundur Imperium.

Po cywilnemu, po cywilnemu nie w cywilu.

Umiejętności:
- Podstawowe przeszkolenie wojskowe
- Przeszkolenie dowódcze

Przeszedłeś unitarkę no i good bo to każdy przechodzi ale skąd u szeregowego przeszkolenie dowódcze ? Jesteś private, mięcho armatnie, ciało do zapełniania wyrw w szeregach. Kursy dowódcze przechodzą oficerowie, ty oficerem nie jesteś.

Ekwipunek:
- Mundur Imperium
- Nóż
- Cyfronotes
- 500 kredytów

O ile nie jesteś Super Ninja Karate Klaty Solo to przydała by ci się jakaś broń, nie wiedząc w jakiej formacji służysz trudno określić co dostaniesz z przydziału.

Historia zajmą się nasze złe i niedobre miażdzyteksty i Grammar Nazi clan.

[Drex Aurelian]

1. W historii jest zawarte, że czeka na przydział, ale skoro tak, to już jest dopisane, że nie ma formacji
2. Część o wyszkoleniu dowódczym usunięta
3. Co do ekwipunku, to śpieszę z wyjaśnieniami. Nie znam się na broni zbyt dobrze, więc grzecznie proszę o jakieś wskazówki w tej sprawie.
4. Część o jego spojrzeniu kompletnie zmieniona.

[Shas]

1. W historii jest zawarte, że czeka na przydział, ale skoro tak, to już jest dopisane, że nie ma formacji
3. Co do ekwipunku, to śpieszę z wyjaśnieniami. Nie znam się na broni zbyt dobrze, więc grzecznie proszę o jakieś wskazówki w tej sprawie.

Przepraszam ale nie rozumie odpowiedzi.

Odnoszę wrażenie, może mylne, że ty nie masz pojęcia o wojskowości nie tylko w SW ale też ogólnie. Przeszedłeś unitarkę a więc zostałeś już przydzielony do danego rodzaju broni, brak znajomości co do broni dodatkowo jest dziwne. Co zmotywowało cię do napisania karty wojskowej kiedy brak ci elementarnej wiedzy na ten temat ?

To nie jest shooter, tutaj nie grasz jakąś postacią a odgrywasz ją. Jej zachowanie, decyzje, wypowiedzi wszystko rzutuje na twoją umiejętność pisarska oraz wiedzę. Nie rób na siłę postaci żołnierza bo tak jest cool nie potrafiąc się w nią wczuć ani posługiwać się odpowiednią terminologią.

[Drex Aurelian]

1. Chciałbym przeprosić za pewną nieścisłość w mojej KP. Jako podstawowe wyszkolenie rozumiem fakt umiejętności używania karabinów i pistoletów blasterowych, ale żeby nie było proszę, dopisałem

2. Drogi Shas'ie nie jestem 9 latkiem typu "O wezme se rzołniesza bo ma karabin i szczela", ale jestem 14 latkiem ( wiadomo to też jest wiek młody, jednak nie jestem jakimś idiotą który wczuć się nie umie). Fakt mojej pomyłki jest taki, że brakuje mi w niektórych przypadkach tej ważnej wiedzy, jednak miałem nadzieję, że mili ludzie z MM pomogą mi się tej przypadłości pozbyć.

[Shas]

1. Chciałbym przeprosić za pewną nieścisłość w mojej KP. Jako podstawowe wyszkolenie rozumiem fakt umiejętności używania karabinów i pistoletów blasterowych, ale żeby nie było proszę, dopisałem

Podstawowe wyszkolenie amigo to tak zwana unitarka, wtedy też taki rekrut jak ty jest zgniatany jak pusta puszka po piwie, kopany w zadek i uczony że każdą wypowiedź zaczynasz i kończysz od sir. Jednak przechodzisz przeszkolenie w ośrodkach konkretnych formacji, na ten przykład gdybyś zaciągnął się do Marines przeszedł byś szkolenie na Parris Island, gdybyś miał przejść szkolenie na pilota marynarki to zapewne twoja gładko ogolona łysa pała trafiła by do Pensacoli i tak dalej i tak dalej. Kiedy zgłaszasz się do ogólnie pojętych sił zbrojnych jesteś jeszcze przed unitarką przydzielany do danej formacji by zostać skierowanym na odpowiednie szkolenie. Rekruci Marines przechodzą inne niż rekruci regularnej armii czy sił powietrznych. Dlatego nie ma czegoś takiego jak universalny rekrut dla wszystkich rodzajów broni.

Musisz określić się do jakiej formacji chcesz a właściwie należysz. Czy jesteś trepem regularnej armii Imperium, może należysz do korpusu pancernego, jesteś w oddziałach inżynieryjnych, formacje wojny psychologicznej, marines ... może nawet jesteś tak zwymiarowany i wybitną jednostką że zainteresował się tobą korpus szturmowców. To wszystko rzutuje na twoje wstępne umiejętności, trudno przecież wymagać od łącznościowca umiejętności prowadzenia AT-AT.

Dlatego proszę byś może odwiedził wookie, wklepał Imperial Military i poszukał odpowiadającej ci formacji. Zapoznaj się na tyle dobrze byś potrafił ją odpowiednio reprezentować. Nie graj postacią, bądź nią.

Drogi Shas'ie nie jestem 9 latkiem typu "O wezme se rzołniesza bo ma karabin i szczela", ale jestem 14 latkiem ( wiadomo to też jest wiek młody, jednak nie jestem jakimś idiotą który wczuć się nie umie). Fakt mojej pomyłki jest taki, że brakuje mi w niektórych przypadkach tej ważnej wiedzy, jednak miałem nadzieję, że mili ludzie z MM pomogą mi się tej przypadłości pozbyć.

No i to ci się chwali że masz dobre podejście i zdajesz sobie sprawę z niedoborów swojej wiedzy. Można ją nabyć z czasem a o konkrety nie strachaj się pytać, jednak zadawaj odpowiednie pytania. Z przyjemnością doradzę ci dodatkowy ekwipunek ale pierw muszę wiedzieć w jakiej formacji chcesz służyć bym wiedział co możesz a czego nie możesz mieć.

[Drex Aurelian]

Mistrzem angielskiego nie jestem, jednak proszę chodzi mi o tą część armii : http://starwars.wikia.com/wiki/Imperial_Army. A teraz pytanko:

Chcę się upewnić, po byciu w regularnej armii da się zostać oficerem, prawda?

PS: Chciałbym podziękować Ci Shas'ie za udzielanie się w mojej KP jako jedyna osba (na razie). Wiem, że czytanie tych wypocin musiało być bardzo męczące

[Shas]

Czyli ogólnie chodzi ci o armię, najliczniejszy i najbardziej rozbudowany rodzaj sił zbrojnych Imperium. Zakładam że weźmiesz rolę typowego trepa czyli jednego z nieprzeliczonej masy żołnierzy służących na chwałę Imperium. Nie potrzebujesz do tego wielkiej wiedzy militarnej bo jako szeregowy żołnierz nie musisz jej posiadać. Oczywiście pewne podstawy powinieneś znać jak strukturę oddziałów i podstawową taktykę działania piechoty. To wszystko możesz i na wookie i na klasycznej wiki znaleźć i nie powinno ci sprawić problemu przyswojenie sobie tej podstawowej wiedzy.

Co do kwestii oficerskiej to oczywiście nie ma z tym problemu. Czeka cię długa droga od bycia szeregowym przez korpus podoficerów i kończąc na mianowaniu oficerskim. Na MM jest to oczywiście skrócony etap ale pozwoli ci tak czy siak opanować kolejne szczeble kariery w zawrotnym tempie. O ile przeżyjesz.

Jeśli wykażesz się odpowiednią motywacją, skutecznością, rozwagą i wiedzą na polu walki promocje przyjdą same z siebie. Czasami wystarczy po prostu przeżyć gdzie inni zginęli by dostać awans. Oczywiście wiąże się to z poziomem wiedzy jaki będziesz z czasem reprezentował, ktoś kto nie opanował podstaw dowodzenia plutonem piechoty nie ogarnie dowodzenia batalionem.

Wypociny, HA! uwierz że przebijałem się przez takie karty przy których twoja to niemal epopeja narodowa i pulitzer w jednym.

Co do broni kiedy już wiemy ( przynajmniej zakładam że wiem ) kim chcesz zacząć rozgrywkę to proponuje na danie główne:

Standardowy karabin przyboczny całego Imperium czyli BlasTech E-11. Choć też armia nadal wykorzystuje BlasTech DC-15A ze względu na większy skuteczny zasięg tej broni nieoceniony przy walce w otwartym polu. E-11'tki są świetne na bliskim i średnim dystansie lub kiedy trzeba walczyć w zamkniętych pomieszczeniach.

Na drugie danie proponuje szeroki zakres rożnego rodzaju granatów. Do najpopularniejszych należą oczywiście concussion grenades ale jest też multum innych wersji. Zapewne standardowo będziesz miał przydzielone dwa wstrząsy i jeden smoke.

Na deser proponujemy standardowy nóż, taki klasyczny co i wyprujesz komuś flaki i w razie czego gałązek natniesz.

Byś miał smaczku oraz czemu by nie, przyboczny BlasTech DC-15s do którego ja osobiście mam wielki sentyment.

Zapoznaj się z każdym z tych rodzajów broni i jeśli ci podpasują to wpisz sobie do karty.

Ja z technicznego punktu widzenia daje swoje TAK.

[Drex Aurelian]

Wszystko zmienione według zaleceń, a teraz czekam na kolejne TAK'i

EDIT: Wiem, że wyjdę na strasznego upierdliwca, itp., ale czemu nikt oprócz Shas'a mi nie odpisuje? Wiem, że są święta, ale wczoraj mając uruchomiony przez cały dzień komputer, co jakiś czas resetując stronę, widziałem, że kilkanaście osób tu wchodziło. Mam nadzieję, że niedługo będzie niezły odzew, ale jestem cierpliwy i wyrozumiały z powodu świąt.

PS: Wesołego jajka!

[Alice]

Jesteśmy wybitnymi leniwcami z natury, w święta jeszcze bardziej. W cierpliwość na pewno będziesz musiał się uzbroić.
Ja ocenię kartę jedynie z językowego punktu widzenia i małych ogólnych uwag. Rozpisz charakter i wygląd. Dorzuciłabym jeszcze ze 2-3 zdania, najlepiej jakieś rozbudowane.
Co rozumiesz przez podstawowe przeszkolenie wojskowe? Byłoby miło jakbyś umiał to rozpisać awojskowej kobiecie. Będzie miodnie jak scharakteryzujesz poszczególne umiejętności. Karabin i pistolet blasterowy - jaki rodzaj, jaka wielkość broni? Sądzę, że takie aspekty mają znaczenie w posługiwaniu się gnatami. Dorzuć sobie parę umiejek więcej, masz ich dla mnie nieco za mało.
Historia mi się spodobała. Oczekiwałabym większego rozpisania początkowych partii dotyczących ukrywania się na Coruscant. Sam styl jest niezły, choć widziałam gdzieniegdzie błędy interpunkcyjne, mogłabym przymknąć na nie oko. Jeśli nasi specjaliści od uniwersum SW nie doszukają się w niej błędów merytorycznych masz moje błogosławieństwo. Na razie proszę o rozpisanie moich uwag, potem ponownie przejrzę KP.

[Drex Aurelian]

No Alice, wreszcie koniec ciągłego obżarstwa, więc odpowiem na kilka twoich pytań :

1. W kwestii podstawowego wyszkolenia wojskowego, patrz na posty Shas'a w tym temacie. Tam dokładniej mi tłumaczy moje błędy związane z tą umiejką (już rozwiązane).

2. Karabiny i pistolety blasterowe. Przytoczę ci pewien przykład. Jeśli umiesz używać Colta, to i Berettą będziesz umiała się posługiwać. To jest pistolet samopowtarzalny i to drugie też, tak? (Karabiny identycznie).

3. A jakie umiejki byś proponowała? Nad tym muszę pomyśleć.

Do reszty zarzutów się nie czepiam i zaraz siadam do pisania. Jeśli głupio gadam z tą bronią to mnie poprawcie, bo specjalistą nie jestem to były wywody na chłopski rozum.

[Shas]

Jeśli umiesz używać Colta, to i Berettą będziesz umiała się posługiwać. To jest pistolet samopowtarzalny i to drugie też, tak? (Karabiny identycznie).

Nasze słoneczko się tak za bardzo na tej tematyce nie zna więc i tak nie zakuma. Ja ci za to wytknę że Colt to producent broni więc ma w swoim katalogi i revolvery, karabiny, automaty i inne graty. A uwierz mi jest znaczna różnica w obsłudze i używaniu Colta M1911 a Colta Anaconda. Strzelanie a posługiwanie się to dwie różne rzeczy, 1911 używa cięższego pocisku i kopie jak muł, trzeba się na to przygotować. 92 ma mniejszy odrzut bo używa standardowo mniejszego pocisku i ma delikatniejszy spust. Dlatego zazwyczaj mówi się ile wystrzelało się pocisków danego kalibru tak jak piloci mówią o nalocie godzin na danym modelu samolotu, choć przecie samolot to samolot bo to lata i to lata.

[Drex Aurelian]

Już nie chciałem Alicji zasypywać szczegółami dotyczącymi modelu Colta, lecz tak chodziło mi o M1911. Nie wiem już jak napisać umiejkę dotyczącą posługiwaniem się karabinami i pistoletami, skoro takie szczegóły muszą być w tym zawarte.

EDIT: A jeśli chciałbym rozwijać postać nie w kierunku dowództwa, ale we władanie mocą (Sith), to musiałbym jakoś to uwzględnić w KP?

Rozumiem, że w mojej KP wiele się nie dzieje, ale to dlatego że prawie nie mam żadnych sugestii, jedyne co to teraz siedzę nad wyglądem i charakterem, o co poprosiła mnie Alice. Nadal cierpliwie czekam

[Drex Aurelian]

Dobra, trochę zmian wprowadziłem do mej KP, więc czekam na odpowiedzi

[Shas]

EDIT: A jeśli chciałbym rozwijać postać nie w kierunku dowództwa, ale we władanie mocą (Sith), to musiałbym jakoś to uwzględnić w KP?

Ehhh... ja tu tak się poświęcam z pomocą a on mi prosto w twarz że chce być zmoczony. Hańba!

[Drex Aurelian]

Nie mówię że na pewno, człowieku to było pytanie z ciekawości Shas, spokojnie.

[Thrak Skirata]

Ten pociąg do mocy jest niepokojący...

Słuchaj się Shasa, to TAK będzie.

[Drex Aurelian]

Ja się słucham, to było z ciekawości Thraku i mocy żadnej nie chcę, moczerstwo to zuooooo. Ja ciekawski chłop, to i się pytałem, na przyszłość ;D

EDIT: TAK'a z chęcią przyjmę

[Thrak Skirata]

Ja się słucham, to było z ciekawości Thraku i mocy żadnej nie chcę, moczerstwo to zuooooo. Ja ciekawski chłop, to i się pytałem, na przyszłość ;D

EDIT: TAK'a z chęcią przyjmę

Ty się o TAKA postaraj, bo Shas litości i przebaczenia nie ma.

[Drex Aurelian]

Ale Shas dał mi już TAK'a. Patrz na posty wyżej. On po prostu zauważył, że z drogi żołnierza, myślę przeskoczyć na drogę moczera. (z czego zrezygnowałem oczywiście). Wiesz, skoro Shas dał mi swojego TAK'a to też się dorzucić do mojej puli.