Content

Zmarli

[Biografia] Robert Duine (zginął 27ABY)

[Biografia] Robert Duine (zginął 27ABY)

Postprzez David Turoug » 31 Mar 2009, o 00:32

Image

1. Imię postaci: Robert Duine

2. Rasa: Człowiek

3. Ranga: Rycerz Jedi

4. Data urodzenia: 39 BBY na Coruscant
Data śmierci: 27 ABY (zginął w wieku 66 lat standardowych)

5. Miecz świetlny: Pojedynczy o żółtym ostrzu

6. Preferowana technika walki: W młodości Djem So, od parunastu lat Soresu

7. Usposobienie: Początkowo Robert Duine był dość porywczym i niecierpliwym chłopcem, często sprzeciwiającym się poleceniom nauczycieli w Świątyni Jedi na Coruscant. Chadzał własnymi ścieżkami, nie miał zbyt wielu znajomych. Po tym jak został padawanem, jego charakter trochę złagodniał. Na starość całkowicie się odmienił. Obecnie jest niesamowicie cierpliwy i pokorny. Stara się udzielać dobrych rad, rzadko kiedy podnosi głos. Niezwykle ceni sobie spokój i ciszę.

8. Umiejętności: W młodości bardzo dobrze opanował Djem So, jednak z wiekiem i "uspokojeniem" zdecydował się korzystać z defensywnego Soresu. Słabo strzela z blasterów. Świetnie opanował sztukę medytacji. Potrafi dawać świetne wskazówki strapionym, młodym adeptom Zakonu Jedi.

9. Wygląd: Robert Duine ma 175 cm wzrostu, jest łysy, nosi średniej długości brodę o kolorze ciemno brązowym. Ma piwne oczy, w których odbija się spory bagaż życiowych doświadczeń. Ze względu na swój wiek odpuścił sobie nieustanne ćwiczenia fizyczne i siłownię, przez co nieco ucierpiała jego sylwetka, ale wciąż odznacza się formą pozwalającą mu sprawnie posługiwać się mieczem świetlnym.

10. Historia:
Lata młodości (39BBY - 25BBY)
Urodził się na Coruscant. Jego rodzice zdecydowali się zostawić go w szpitalu. Tam zostało przeprowadzone badanie na ilości midichlorianów, które wykazało, że dziecko jest wrażliwe na Moc. Po paru miesiącach został przeniesiony do Światyni Jedi na Coruscant. Tam niespełna 14 lat razem z grupą młodzików szkolił się pod okiem wielu mistrzów. Robert często nie zgadzał się ze swoimi mentorami, był również niecierpliwy. Choć nie wyróżniał się spośród innych adeptów, niezwykle szybko domagał się aby pozwolono mu skonstruować własny miecz świetlny. Sporą uwagę przykładał do siły fizycznej zamiast Mocy. Pomimo trudnego charakteru nigdy nie przekroczył pewnej granicy w stosunku do swoich mentorów.

Padawan (24BBY - 20BBY)
24BBY przed 14 urodzinami został padawanem mistrza Ulo Kyou-Shina. Pod jego okiem, Robert utemperował swój charakter i zaczął poświęcać większą uwagę medytacji i zrozumieniu Mocy. Niestety obudziła się w nim też chęć poznania swoich rodziców. W czasie wojen klonów do roku 20 BBY towarzyszył w każdej misji swojego nauczyciela. Po paru miesiącach przemyśleń, jeszcze tego samego roku opuścił Zakon Jedi, uznając że jest on przyczyna zerwania więzi rodzinnych.

Po Ciemnej Stronie Mocy (20BBY - 12 ABY)
Jeszcze w trakcie wojen klonów Robert Duine rozpoczął poszukiwania swych rodziców. Będąc jeszcze w Zakonie, poznał miejsce swojego urodzenia. Gdy w szpitalu, w którym przyszedł na świat, dowiedział się kim są jego rodzice i gdzie mieszkają niezwłocznie ruszył na ich spotkanie. Duine liczył na pojednanie z rodziną, jednak niespodziewanie ani jego matka, ani ojciec nie byli zainteresowani podtrzymaniem więzi z synem. Nie wyjawili również powodu, dla którego go porzucili. Robert w furii sięgnął po swój miecz świetlny i uśmiercił swych rodzicieli. Po morderstwie długo dochodził do siebie, jednak w końcu przyznał, że była to zasłużona kara za uczynione krzywdy. Opuszczając Zakon jeszcze podczas wojen klonów, były Jedi uchronił siebie przed Rozkazem 66. Były padawan Kyou-Shine ostatni raz na Coruscant był widziany pod koniec roku 19BBY. Jego dalsze losy nie są znane.

Powrót do Zakonu (12ABY - 27 ABY)
Nikt nie słyszał o Diunie od 19BBY, a on sam nie ujawnił się nawet gdy Imperium przegrało dwie wielkie bitwy, najpierw o Yavin, a następnie o Endor. Dopiero w 12 ABY dotarł do niego Luke Skywalker. Okazało się, że Robert ukrył się głęboko w dżungli, na planecie Kashyyyk. Jeszcze na miejscu, Wielki Mistrz Skywalker odbył niezwykle długą rozmowę z byłym Jedi, która przyniosła mu duchowe oczyszczenie i pozwoliła na powrót do Zakonu, w randze Rycerza Jedi. Od tamtej pory wiele czasu poświęcił na medytacje, które również były dla niego ukojeniem. Nigdy nie wziął ucznia, jednak nie odmówił sobie udzielania drobnych rad i wskazówek młodym adeptom.
Zginął 27 ABY podczas bombardowania Świątyni Jedi przez Imperium, w trakcie trwania inwazji na Coruscant.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Wróć do Zmarli

cron