Content

Korriban

[Korriban] Dreshdae

Image

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Slotharius » 27 Sty 2009, o 23:57

- Właściwie - zaczął Slotharius niepewnie - Mam kilka pytań - Rozglądając się po pomieszczeniu zaczął się zastanawiać czego chciałby się dowiedzieć od mistrza. Pytań było tak wiele, że musiał wyselekcjonować je w głowie, pozostawiając tylko te najważniejsze...
- Po pierwsze, mistrzu - Odezwał się po chwili - Chciałbym się dowiedzieć, na czym tak mniej więcej będzie polegało moje szkolenie... - Spojrzał na mistrza i kontynuował zadawanie pytań.
- Jeśli mogę chciałbym się też dowiedzieć - zawahał się, nie wiedząc czy powinien o to pytać - kim są Włochacz i Devisticius, o których wspomniałeś w porcie...
- Na koniec chciałbym wiedzieć, gdzie mogę się umyć, przebrać... i zamienić to, wskazał na karabin, na jakąś sensowną broń...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Dagos Bardok » 31 Sty 2009, o 15:47

- Przepraszam Panie za mą nieobecność - powiedział Devisticious klękając na jedno kolano - Włochacz przybędzie później, czy masz może do mnie jakąś sprawę ? - powiedział spokojnie widząc irytację Lorda Sithów. Nie spojrzał nawet w stronę jakiegoś obcego człowieka.
Awatar użytkownika
Dagos Bardok
 
Posty: 1017
Rejestracja: 11 Wrz 2008, o 18:42

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Peter Covell » 1 Lut 2009, o 12:36

-Jeśli chodzi ci o własny miecz świetlny... - Taerus spojrzał na swojego ucznia - to będziesz musiał na niego zasłużyć, Darth Slothariusie...
Miał zamiar kontynuować, gdy do pokoju wszedł Twi'lek - Darth Devisticious we własnej osobie. Lord Sith spojrzał na niego groźnie, gdy zorientował się, że Włochacz nie przybył wraz z nim... Mroczny Jedi miał zdecydowanie złe przyzwyczajenia, które kiedyś mogą doprowadzić go do "zjednoczenia z Mocą"... dość niespodziewanego, z resztą...
- Przepraszam Panie za mą nieobecność. Włochacz przybędzie później, czy masz może do mnie jakąś sprawę ?
-Wiem co zaszło na Manaan... - odpowiedział Taerus - Jestem zadowolony, że nie miałeś problemów z zabiciem Jedi. - nie wspominał nic o Davidzie, gdyż nie wiedział, że Twi'lek nie potrafił uśmiercić swojego byłego ucznia - Myślę, że udowodniłeś swoje oddanie Ciemnej Stronie Mocy, Darth Devisticousie... Możesz więc się uważać za Mistrza Sith... - uniósł palec - lecz nadal będziesz mi służył, nie będę dla ciebie nauczycielem, a panem. Teraz powstań...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Slotharius » 1 Lut 2009, o 12:51

- A więc to jest Devisticius - Pomyślał Darth Slotharius przyglądając się Twi'lek'owi - Ciekawe jak mam sobie zasłużyć na wspomniany miecz świetlny.. i czy do tego czasu mam chodzić bezbronny? - zaczął się zastanawiać chłopak - Jeżeli planeta jest siedzibą Sithów to chyba nic mi tu nie grozi... Swoją drogą chętnie rozejrzał bym się trochę po okolicy - Z zamyślenia wyrwało go "Teraz powstań" skierowane do Devisticiusa. Derya z zaciekawieniem spojrzał w stronę sith'a...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Włochacz » 6 Lut 2009, o 21:37

Tymczasem na lądowisku Włochacz postanowił się odprawić z Alexem.
- Cóż, kolejne zadanie za tobą. -powiedział Alex.- Co zamierzasz robić dalej? Mam ci pomóc, czy znowu muszę pojawić się w ostatnim momencie i uratować twój tyłek. -zażartował.
- Niee, poradzę sobie sam. -odparł starszy mandalorianin.- Możesz wziąść Suwanteka jeśli chcesz. Co do HK to nie wiem...
- Dobra, czyli zamieniamy się statkami. -stwierdził Krynke.- Poczekam z odlotem, żebyś mógł zabrać swoje żeczy.
Po ustaleniu spraw Mroczny Jedi dołączył do Taerusa i Devisticiousa.
- Przepraszam za spóżnienie. -oznajmił wchodząc do pokoju.
Włochacz zauważył jeszcze jedną postać w pokoju, którą wogóle nie znał. Czuł w niej Ciemną Stronę Mocy.
- Kolejny nabytek? -spytał Taerusa wskazując na obcego palcem.
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Peter Covell » 6 Lut 2009, o 22:47

-Jak zwykle bezczelny. - odparł z pogardą w głosie Darth Taerus, zupełnie nie zwracał uwagi na Darth Devisticiousa - Nie wiem dlaczego cię w ogóle toleruję... Kiedyś będę się musiał nad tym porządnie zastanowić. Jesteście wolni... - machnął ręką - Na razie... Możecie zostać na planecie albo udać się w inne miejsce, a gdy będę was potrzebował dam znać... Muszę zająć się szkoleniem mojego nowego ucznia...
Odwrócił się nie czekając na ich reakcję, szkoda mu było na to czasu, i wymaszerował z pomieszczenia. Przy drzwiach mruknął do Darth Slothariusa coś w stylu "chodź ze mną", a kiedy znalazł się przed budynkiem, czekał na nich dwuosobowy śmig...

*****

Po półgodzinie lotu znaleźli się w całkowicie odosobnionym miejscu, za miastem, wystawieni na żar słonecznych promieni. Darth Taerus kazał swojemu uczniowi wysiąść z pojazdu, sam też zrobił to samo.
-Cała potęga Ciemnej Strony, mój uczniu, - zaczął - polega na wykorzystywaniu własnych emocji, nienawiści, bólu, a nawet miłości... o ile będziesz do niej zdolny... to uczucie dla słabych... Nieważne... Musisz wykorzystać swoje słabości, by zamienić je w atuty... Rozumiesz? - zapytał
Nie czekał jednak na odpowiedź, ale posłał w jego stronę błyskawice Mocy, które nagle wydobyły się z jego prawej dłoni. Impuls był krótki, ale silny, odrzucił chłopaka na ziemię.
-A teraz wykorzystaj swoje słabości, by się obronić! - zakrzyknął i znów poraził swojego ucznia błyskawicami...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Slotharius » 6 Lut 2009, o 23:53

Koszmarny ból wstrząsnął ciałem Slothariusa, zagłuszając wszystko inne... Przez chwilę tarzał się w konwulsjach po ziemi, by po chwili znieruchomieć nie mogąc złapać oddechu - To ma być trening...? - Pomyślał chłopak odwracając się w kierunku Tearusa i próbując wstać... - Nieee! - Wrzasnął kiedy mistrz posłął w jego kierunku kolejną serię błyskawic. Tym razem jednak nie rzucał się leżąc na ziemi tylko sapiąc w gniewie zaczął się czołgać w kierunku Sith'a...
- Wykorzystaj swój gniew! - Warknął lord sithów posyłając w kierunku ucznia kolejne błyskawice. Slothariusem wstrząsnęła fala nienawiści. Podobnie jak już wcześniej odezwała się w nim niesamowita wola istnienia. Walcząc z bólem przeszywającym każdy najmniejszy nerw jego ciała, powoli podnosił się z ziemi...
- Taak!... Walcz... wykorzystaj swoje emocjee! - Krzyknął lord - Czuję w tobie gniew, żal, nienawiść... wykorzystaj je! - To mówiąc posłał w kierunku Vish'a kolejną wiązkę błyskawic...
Tym razem ból pojawił się tylko na sekundę. Również tylko przez sekundę Derya słyszał swój wrzask. W jego umyśle dominowała teraz jedna myśl... zakończyć to, w jakikolwiek sposób zakończyć... Myśl ta powoli przyćmiewała wszystko inne, by po chwili zawładnąć całym umysłem młodego adepta ciemnej strony. Nie czuł bólu ale był go w pełni świadomy. Świadomość ta w połączeniu z wielką falą emocji sprawiła że chłopak pierwszy raz w pełni poczuł połączenie z mocą... Nie widział już sith'a ani pustyni... Głuchy jęk wydobył się z ust Darth Slothariusa. Tearus stał się teraz jakby wielkim oślepiającym ogniem... wśród otaczającego go morza energii... Czuł jego obecność tak samo jak czuł wszechogarniającą go moc... - Moc... Siła... - Pomyślał nieprzytomnie prawie już tylko podświadomie posyłając swoje myśli w kierunku każdej cząstki, każdego otaczającego go atomu... Przez chwilę nie słyszał ani nie czuł nic... nawet swoich myśli. Nagle wśród otaczającej go ciemności Derya poczuł kontrolę... kontrolę nad własnym ciałem i otaczającym go światem...
- Taaak! - Wrzasnął wzbijając wokół siebie tuman pyłu. Sam nie wiedząc do końca co robi skupił całą wolę na wzbierającej w nim mocy, ostatkiem sił ciskając w swego mistrza potężną falę mocy...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Peter Covell » 7 Lut 2009, o 01:03

Darth Taerusowi udało się ustać na nogach, choć zupełnie nie spodziewał się, że ktoś, kto dotychczas nie władał Mocą może ją tak mocno skoncentrować. Był pełen... podziwu dla niego, a jednocześnie ucieszył się, gdy zobaczył jak silnego ma ucznia - wiedział, że jeśli cała nauka pójdzie tak łatwo to Darth Slotharius stanie się wielkim Sithem...
Kiedy chłopak ruszył w stronę swojego mistrza, ten uniósł delikatnie prawą rękę - tym samym oderwał Darth Slothariusa od ziemi, "podniósł" w górę używając Mocy, a następnie cisnął na ziemię kilka metrów dalej.
-Byłeś nieskuteczny. - oznajmił z udawaną pogardą w głosie, jednocześnie badając uczucia młodzieńca...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Slotharius » 7 Lut 2009, o 01:21

...Nieskuteczny - Powtórzył w myślach Slotahrius powoli odzyskując pełną świadomość jednak wciąż utrzymując nikłe połączenie z mocą... Skupiając całą siłę woli na utrzymaniu się na nogach, powoli lekko zataczając się ruszył w kierunku Tearusa. Po przejściu kilku kroków zatrzymał się, otarł wierzchem dłoni krew cieknącą z nosa i wbił wzrok w swego mistrza. W jego oczach zapłonęła żądza mordu... Unosząc drżącą rękę w kierunku skupił całą swoją złość by uderzyć ostatkami energii... Nim jednak udało mu się to zrobić w płucach zabrakło mu powietrza a przed oczami zaczęły latać ciemne plamy. Nie wiedząc co się dzieje wykonał jeszcze krok do przodu i poczuł że nogi odmawiają mu posłuszeństwa...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Nicholas » 9 Lut 2009, o 12:39

HK nie zamierzał iść, przynajmniej na razie, za Włochaczem. W ciągu tych tygodni za dużo razy był niszczony i naprawiany. Musiałby odlecieć z Korribanu na inną planetę i zająć się jakimś zleceniem nie dotyczącym Jedi, ani tym bardziej Sithów. Droid potrzebował tylko środku transportu, więc postanowił zostać z Alexem. Ponieważ nic nie miał do roboty HK postanowił "przepowiedzieć" przyszłość galaktyki, poprzez analizę dostępnych danych.

Sithowie zbierają armię, więc zamierzają walczyć z Republiką. Do obrony sprawiedliwości i porządku staną Jedi.
Jeśli Sithowie wybiją Jedi, Republika upadnie i "źli" przejmą władzę. Dla łowców głów jest to najlepszy okres- będzie wiele morderstw i zadań związanych z wybijaniem ostatnich punktów oporu.
Awatar użytkownika
Nicholas
New One
 
Posty: 54
Rejestracja: 21 Lis 2008, o 16:40

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Włochacz » 9 Lut 2009, o 17:06

-Cóż, czyli lecisz ze mną? -spytał Alex.
-Stwierdzenie: Tak. -odparł android-zabójca.
- Dobra, Włoch zabrał swoje rzeczy, więc możemy ruszać.
Alex uruchomił repulsory Suwanteka i uniósł statek nad lądowiskiem. Następnie silniki jonowe zapłonęły i pojazd wystrzelił w górę. Mandalorianin postanowił przed podjęciem gdzie wyruszyć sprawdzić zlecenia w Holonecie. Zobaczył ciekawe zlecenie zabójstwa Marca Lishana. Najbardziej przyciągnęła go nagroda: całe 40 000 kredytów! Alex gwizdnął pod nosem i zwrócił się do HK.
- Nicholas, co o myślisz o tym zleceniu?
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Nicholas » 9 Lut 2009, o 18:39

Nicholas przez chwilę nic nie odpowiadał, najwyraźniej czytał opis zlecenia.
-Odpowiedź: Zlecenie całkiem przyzwoite, jedyne co mi się nie podoba to pozorowanie wypadku. Stwierdzenie: Wysokość nagrody prawdopodobnie sprawi, że inne mięso przyleci na Nar Shadda... Wesołe dokończenie zdania: Co oznacza, iż konkurencję będzie można zabić. Radosna perspektywa.
Receptory droida mrugały, jakby rdzeń cieszył się na samą myśl o wyrżnięciu dużej ilości Łowców Nagród, którzy zlecieli się na księżyc.
Awatar użytkownika
Nicholas
New One
 
Posty: 54
Rejestracja: 21 Lis 2008, o 16:40

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Włochacz » 9 Lut 2009, o 19:58

- Widać lubisz...zabijać. -stwierdził Krynke i zwrócił się do sterów statku.
Wstukał współrzędne Nar Shaddaa i pociągnął za wajhę hipernapędu.

Akcja przenosi się do [Nar Shaddaa] Przypadkowa śmierć
Image
1000cr
Image
1000cr
Awatar użytkownika
Darth Włochacz
New One
 
Posty: 192
Rejestracja: 24 Paź 2008, o 20:06

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Peter Covell » 12 Lut 2009, o 15:28

Darth Slotharius padł nieprzytomny i pozostał w tym stanie przez kolejnych kilka dni - potężne błyskawice Mocy, jakimi potraktował go jego nauczyciel całkowicie osłabiły organizm młodego Sitha. Lord Taerus jednak doskonale wiedział, że reakcja ta nie jest niczym nadzwyczajnym, a jego serce i mroczną dusze wypełniała radość z powodu gniewu i nienawiści, jakie udało mu się wzbudzić w chłopaku stawiającym pierwsze kroki na ścieżce Ciemnej Strony.
Kiedy wreszcie Darth Slotharius oprzytomniał, leżał na tylnych siedzeniach śmigacza pędzącego przez pustkowia Korriban. Obudził go denerwujący sygnał komunikatora Taerusa, który sygnalizował, że Darth Devisticious próbuje nawiązać kontakt...
-Zaraz będę u ciebie! - warknął Ciemny Lord i natychmiast przerwał połączenie...

Akcja przenosi się do: [Korriban] Odbudowa Akademii Sithów
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Jack Welles » 23 Mar 2009, o 17:33

Khaylia Vuusen przybyła z [Coruscant] Prywatny apartament Silusa Targona

Nagle z bezkresnej pustki wokół planety wyłonił się mały, należący najprawdopodobniej do przemytników, frachtowiec.
Khaylia praktycznie rzecz biorąc przez cały lot nie wychodziła z pomieszczenia, które służyło jej za kajutę. Mało przez ten okres czasu spała, a to dlatego, że zaczęły się jej nasilać wizje. Odbiło się to znacząco na jej wyglądzie - jej skóra, która zawsze była trochę zbyt blada, przyjęła trupio blady kolor, a pod matowo-czarnymi oczyma pojawiły się ciemne wory... Jednak gdy Vuusen zeszła z trapu, poczuła pewnego rodzaju ulgę... Ulgę, że lada chwila wyjaśnią się jej wszystkie wizje...
Khaylia, gdy wyszła z terenu portu, zupełnie nie wiedziała gdzie się udać. Po przejściu jakiś 200 metrów, jej wzrok przyciągnął blado zielony neon reklamujący jakąś jedną z wielu kantynę. Po wejściu do niej zamówiła czystą wodę i zaczęła sondować swoimi zmysłami okolicę...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Jack Welles » 26 Mar 2009, o 20:50

... Khaylia bez trudu wyczuła, że planeta, na której się znajduje jest wyraźnie "nasycona" innym rodzajem mocy niż ta na Coruscant... Ta na Korribanie była dla niej tak jakby bardziej... Ludzka... Wyraźnie odczuła przepływające emocje... Emocje, których nie mogła wyczuć na stołecznej planecie Nowej Republiki.
Po dłuższej chwili poczuła mocne drgania mocy , które mogły oznaczać tylko kogoś kto nią... Kogoś kto pozwala by emocje prowadziły go przez los... Kogoś podobnego do niej... Skupiła się więc najmocniej jak potrafiła by wysłać w kierunku wyczuwanej osoby "ładunek" mocy, który nieświadomie przepełniła własnymi emocjami - strachem ,ale i skrywanym... Gniewem.
Khaylia nie wiedziała jednak, że wcale nie wyczuła jednej osoby, a całą grupę...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Jack Welles » 15 Kwi 2009, o 09:31

... Po dłuższej chwili oczekiwania Khaylia dała sobie spokój z próbami nawiązywania kontaktu z wyczuwaną osobą. Rozejrzała się wokół i zdała sobie sprawę, że jej wybór co do lokalu, w którym się zatrzymała, nie był zbyt trafiony - wokół niej zaczęli się kręcić jacyś podejrzani obcy, a i barman, który był nieznanej jej rasy, spoglądał na nią z wyraźną wrogością.
- " Chyba czas się wynosić " -pomyślała Vuusen i wstała by wyjść z baru...

Khaylia udała się do [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Darth Slotharius » 27 Cze 2009, o 22:16

Akcja przenosi się z: [Coruscant]Szkolenie Jedi

Rozpadający się statek bliżej nie zidentyfikowanego typu wszedł w atmosferę nad Drashdae. Powoli nie zwracając uwagi mieszkańców zbliżył się do jednej z platform lądowiska i skrzypiąc głośno osiadł na niej wzbijając tumany kurzu. Wśród głośnego szumu ciągle jeszcze pracujących silników powoli po otwartym trapie zeszła zamaskowana postać. Nim obca osoba oddaliła się od statku na kilkanaście metrów maszyna oderwała się od ziemi nie domykając trapu i wzbiła się w powietrze błyskawicznie znikając z pola widzenia.
Kylana bo ona to była tą zamaskowaną postacią doskonale znała swój cel na planecie na którą przybyła. Musiała znaleźć Deryę Vishin'a i była zupełnie pewna że trafiła w dobre miejsce...
Po chwili zastanowienia postanowiła przeprowadzić rozpoznanie w jednym z miejscowych barów. Opuściła więc kosmoport i udała się w kierunku centrum miasta. Po kilkudziesięciu minutach błądzenia pogrążającymi się w coraz większej ciemności uliczkami Drashdae jej uwagę przykuł jakiś wiekowy budynek wyglądający na bar.
"Pod zabójczym szeptem: alkohol|dania ciepłe|nocleg" - głosił neon nad wejściem...
- Takie miejsce na pewno przyciąga przeróżne osobistości - Pomyślał zbliżając się z zaciekawieniem do wejścia - Idealne by zebrać informacje i zwrócić na siebie uwagę... - Dodała w myślach przestępując próg kantyny.

Akcja przenosi się do: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Peter Covell » 29 Cze 2009, o 19:51

Akcja przenosi się z: [Coruscant] Szkolenie Jedi

Lean Essaj zagryzała wargi starając się posadzić Suwantekiem dokładnie na środku ferrabetonowej płyty lądowiska, ale silny wiatr od strony bakburty szarpał stateczkiem, który kołysał się z boku na bok.
-Cholera jasna! - zakrzyknęła dziewczyna, gdy o mały włos minęła stojący obok frachtowiec YT-1300 - Jak ja mam tu wylądować?
W tym momencie, niczym odpowiedź na błagalne tony Lean, wiatr zupełnie ucichł. Bystra dziewczyna wykorzystała to od razu i, manewrując sterami wysokości, opuściła maszynę gwałtownie w dół, by zdążyć przed kolejnym podmuchem. Podwozie głośno jęknęło, gdy spotkanie z podłożem było nieco twardsze, niż przewidzieli to konstruktorzy, ale na szczęście Twi'lekanka nic nie uszkodziła.
-Jesteśmy na miejscu! - oznajmiła tak radosnym tonem jakby było to najbardziej udane lądowanie w galaktyce - Co teraz będziemy robić?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Dreshdae

Postprzez Harvos » 29 Cze 2009, o 20:03

-Ja muszę sprawdzić okoliczne kantyny- Mruknął droid, powoli schodząc z płyty wejściowej statku -Nie wiem, czy o to chodziło Radzie, ale ty chyba powinnaś zostać...-

Nie tłumacząc nic więcej, wyszedł z pokładu, szczelnie zasłaniając się płaszczem i kapturem, po czym ruszył na poszukiwania jakiegoś miejsca, gdzie może spotkać odpowiednie istoty i kontakty...

Harvos udaje się do [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

PoprzedniaNastępna

Wróć do Korriban

cron