Content

Korriban

[Korriban] Akademia Sithów

Image

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 22 Lip 2009, o 00:40

-Prawdziwi Sithowie, a nie te marne klony, mogą okazać się niezwykle przydatni. - odpowiedział Darth Taerus - Zdobycie Yavin 4 jest prawdziwym sukcesem, ale nadal nie rozumiem dlaczego poleciała tam Valkiriana zamiast mnie... - w oczach Ciemnego Lorda zapłonęły ognie wściekłości - Kiedyś dorwę tą sukę i najpierw będę ujeżdżał tak długo, aż zacznie błagać o śmierć... a potem spełnię to życzenie. - uśmiechnął się złowieszczo - Niestety, na razie jest nam potrzebna...
-Dlatego lepiej, byś hamował swoje żądze...
-Do czasu, Darth Weirdensie, do czasu...

******

-Nubian Darth Slothariusa wylądował w hangarze, panie. - oznajmił oficer stając na baczność przed Lordem Sithów - Czy mam go poinformować, że chcesz go widzieć?
-Nie, niech idzie do swojej kwatery. - niedbale odparł Taerus - Wyznacz dwóch ludzi, którzy zaprowadzą jego i jego nową uczennicę do pokojów.
-Dobrze, panie. - mężczyzna uderzył obcasami o podłogę i poszedł do urządzenia komunikacyjnego - Darth Slothariusie, zechciej poczekać w hangarze, a wyślę do ciebie ludzi, którzy zaprowadzą was do waszych kwater...
W czasie, gdy wypowiadał ostatnie słowa gwiezdny niszczyciel klasy Imperial II, "Młot Zniszczenia", szarpnął gwałtownie, a gwiazdy za iluminatorami zamieniły się w długie, białe smugi...


Akcja przenosi się do: [Zewnętrzne Rubieże] Chrzest bojowy "Młota Zniszczenia"

*****

Akcja przenosi się z: [Felucia] Operacja Wiatrołap

Statek z dwoma Sithami i jednym, porwanym przez nich, naukowcem pracującym dotychczas dla Nowej Republiki, osiadł na lądowisku Akademii na Korriban. Teraz, gdy Jedi już wiedzieli o siedzibie Zakonu Sithów, ukrywanie się nie miało sensu i zabudowania Akademii zostały odnowione również z zewnątrz, powstało duże lądowisko, a całe Dreshdae drżało na myśl o tym, że zwolennicy Ciemnej Strony znów kształcą się niemal za rogiem.
-Zajmijcie się więźniem. - rozkazał Darth Annihious dwójce żołnierzy, po czym wymienił z nimi kilka zdań, a następnie spojrzał na Huntress - Yavin 4 zdobyte, psy Jedi dostały to, na co zasługiwały... Powinniśmy pomyśleć nad naszym kolejnym posunięciem...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 22 Lip 2009, o 00:51

Darth Weirdenss po dość krótkiej rozmowie z Darth Taerusem, jak zwykle niemal rozpłynął się w powietrzu odchodząc gdzieś na teren Akademii..

***
- Yavin IV zostało zdobyte - rzekła Huntress do Annihiousa - Pewnie na dniach możemy spodziewać się powrotu Darth Valkiriany. A co do naszych przyszłych planów, może powinniśmy zastanowić się nad tym z członkami Triumwiratu...
- Głupiaś... - odparł zdenerwowany Lord Sith - Zapamiętaj sobie, że obecnie współpraca z nimi jest konieczna, ale w przyszłości, gdy wojna będzie już wygrana, przy pierwszej lepszej okazji wsadzą nam nóż w plecy.
- Rozumiem... No to może ten staruch coś zaproponuje... Ciągle wydaje mi się wątpliwa jego rola w tworzeniu potęgi Sithów...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 22 Lip 2009, o 14:39

-Jesteś zbyt pewna swojej siły i kiedyś cię to zgubi, Darth Huntress... - syknął Lord - Mówiąc o przyszłych planach, zastanawiałem się nad tym czym powinniśmy się zająć w kwestii wojny...
Dwójka Sithów szybkim krokiem przemierzała korytarze Akademii. Na razie większość z pokojów sypialnych wciąż była pusta, jednak dało się zauważyć znaczne ożywienie w porównaniu do tego, co można było tu zobaczyć choćby dwa lata wcześniej. Potęga Sithów rosła i niedługo progi ich Akademii odwiedzą nowi kandydaci chętni do zasilenia szeregów zwolenników Ciemnej Strony Mocy.
-Zastanawiam się czy powinniśmy się skupić na eliminacji ważnych osobistości wojskowych, politycznych, a może jednych i drugich, ale jedynie przebywających na Coruscant lub innej ważnej planecie... Jakie jest twoje zdanie? - Ciemny Lord zapytał idącą obok niego Angie
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 22 Lip 2009, o 14:50

- Myślę, że to na pewno osłabi Republikę... - odparła Huntress - A może by tak wyeliminować kolejnego mistrza Jedi? Co powiesz Lordzie na Kathariankę mistrzyni Itani... Wydaje się, że nigdy nie opuszcza Coruscant, tylko szkoli młodzież... Może nie jest tak ważna jak Thane, ale w końcu należy na najwyższej rady tych słabych Jedi.
Darth Huntress odpowiedziała cisza, gdyż Annihious zdawał się analizować wysuniętą propozycję. Angie postanowiła kontynuować.
- W mediach poddali informację, że w radzie pojawiła się żona tego mięczaka Skywalkera i jakaś Vado... Co raz słabsi Jedi zasiadają w radzie... Już niedługo zgnieciemy tego wielkiego mistrza, chociaż wątpię, czy zasługuje by się tak tytułować...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 24 Lip 2009, o 11:38

-Jedi teraz będą nadzwyczajnie ostrożni. - odpowiedział Annihious - Zabiliśmy dwoje z nich, zaatakowaliśmy Yavin 4 i, choć udają spokojnych, wypatrują zagrożenia. Nie mam zamiaru przed nimi uciekać, ale musimy być cierpliwi i uderzać, gdy opuszczą gardę. Jeśli chodzi o Skywalkera... może i nie jest tak potężny jak my, ale na pewno jest najgroźniejszym z Jedi, jeśli będziesz go nie doceniać, zginiesz szybciej, niż byś chciała... Potęguj swoje emocje, czerp z nich siłę, ale nie ulegaj gorącemu pragnieniu jak najszybszego działania, czekaj na odpowiednią okazję i uderzaj, gdy przeciwnik jest na to najmniej przygotowany. Choć nie jesteś już moją uczennicą, chcę, żebyś poszła się zastanowić nad tym, co powiedziałem. Myślę, że trening walki na miecze świetlne z uczniami akademii, będzie odpowiednim zajęciem dla ciebie na ten dzień. Przyjdź do mnie jutro, gdy twoje przekonanie o własnej sile będzie adekwatne do rzeczywistości...
Darth Annihious odwrócił się gwałtownie, a jego płaszcz zafalował w powietrzu. Wyczuwało się od niego irytację spowodowaną zachowaniem Huntress, która jego zdaniem wciąż nie potrafiła dostrzegać zagrożeń ze strony jej wrogów, uważając ich za nic nie wartych, a zbytnia arogancja była ścieżką prowadzącą prosto ku porażce. Przekonali się o tym Darth Sidious i Vader, zaś Annihious nie miał zamiaru popełniać tego samego błędu...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 24 Lip 2009, o 17:09

Darth Huntress skinieniem odpowiedziała Lordowi Annihiousowi po czym odeszła do swojej kwatery. Postanowiła trochę odpocząć, po tym jak w ostatnich kilku tygodniach była ciągle w terenie. Po czterogodzinnej drzemce, która całkowicie wystarczała jej na zregenerowanie sił udała się do sal treningowych. Tam wybrała jednego z adeptów, zapewne wychowanka, nieobecnego w pomieszczeniu Darth Weirdensa. Rywal Angie walczył techniką Makashi, idealną do pojedynków. Uczennica Annihious'a postanowiła wybrać bardziej efektowne Ataru. Pomimo, że Darth Huntress była w ciągłym natarciu, jej rywal niespodziewanie dobrze odpierał ofensywę, wykonując przy tym bardzo oszczędne ruchy. W Angie narastała co raz większa frustracja i z coraz większą złością nacierała na młodego Sitha. Nie bacząc na jego zdrowie postanowiła skorzystać z Błyskawicy Mocy. Adept zdołał odeprzeć pierwszą falę, która zatrzymała się na jego mieczu, jednak kolejna Błyskawica była na tyle potężna iż odrzuciła młodzieńca do tyłu. Inni adepci przyglądający się tej scenie nie śmieli mu pomóc, choć mężczyzna był we wielkich opałach. Darth Huntress, która ciągle porażała przeciwnika, doskonale się bawiła. Prawdopodobnie skończyłoby się to śmiercią jej rywala, gdyby nie to, że Darth Huntress z ogromną siłą wylądowała na jednej ze ścian. Był to efekt niespodziewanego wkroczenia Darth Weirdensa.
- Głupia... Mamy szkolić adeptów, a nie ich mordować- rzekł zimnym tonem stary Sith - Jeżeli mają zginąć to w walce za Ciemną Stronę Mocy, a nie w tak idiotyczny sposób.
Angie pomimo ogromnego bólu głowy, dość szybko zerwała się na nogi i postanowiła zaatakować Darth Weirdensa, jednak nim zdążyła zamachnąć się mieczem, nie była już w jego posiadaniu. Tajemniczy Sith, korzystając z Mocy, wyrwał oręż kobiecie.
- Chyba muszę przekazać Darth Annihiousowi, żeby pilnował, komu przydziela prawo do miecza świetlnego - rzekł z kpiną Wierdens - Swoją własność odbierzesz u swojego mentora, a teraz zejdź mi z oczu.
Darth Huntress bez słowa przeszła obok Sitha i skierowała się do swojego pokoju, by spędzić noc na medytacjach...

***
Następnego dnia, po całonocnej kontemplacji, z samego rana udała się do Lorda Annihiousa...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 25 Lip 2009, o 19:14

... i przywitał ją błękitny Piorun Mocy skierowany prosto w klatkę piersiową. Zaskoczona dziewczyna nawet nie zdążyła zareagować, gdy jej były mistrz pchnął ją o najbliższą ścianę, a następnie rzucił na przeciwległą.
-Całkiem straciłaś rozum!? - wrzasnął na nią - Co ci przyszło do głowy? Że jesteś w stanie pokonać Darth Weirdensa? Jest po stokroć silniejszy od ciebie i powinnaś się cieszyć, że cię tam nie zabił! Narażasz na szwank nie tylko siebie, ale przede wszystkim upokorzyłaś mnie, bo to ja ciebie szkoliłem i ja nadałem ci rangę Wojownika Sith! Powinienem był cię raczej sprzedać jako dziwkę do kantyny!
Darth Annihious podszedł do leżącej na ziemi Angie i na odlew zdzielił ją w twarz, aż obróciła się na bok, a z warg pociekła krew. W jego oczach płonął autentyczny gniew, jaki znalazł ujście w czynach Ciemnego Lorda, który z trudem powstrzymywał się przed wymierzeniem Huntress znacznie gorszej kary.
-Wstań... - syknął - Musisz ponownie udowodnić, że zasługujesz na miecz świetlny. Ukryłem go w jaskini zamieszkanej przez Shyracki. Musisz go odnaleźć... oczywiście te stworzenia nie będą ułatwiały ci sprawy, ale może uda ci się je obejść, by wziąć miecz świetlny... Jeśli nie... cóż, przy wyjściu będzie na ciebie czekać podwójny miecz, prosty, niespecjalnie dobry, ale lepszy niż gołe dłonie w starciu z tymi stworami... Idź. Teraz.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 27 Lip 2009, o 15:48

Darth Huntress skłoniła się przed Lordem Annihiousem i opuściła jego pomieszczenie. Ze swojego pokoju zabrała dwa dość długie sztylety. Wychodząc z akademii zahaczyła jednego z adeptów.
- Z rozkazu Darth Annihiousa masz udać się ze mną do jaskini Shyracków. - rzekła władczym tonem.
- Ja... ale dlaczego? - spytał około 20-letni mężczyzna
- Sprzeczasz się rozkazom? A może chcesz spytać samego Lorda, czemu Cię wybrał?
- Nie.. nie ja pójde - odpowiedział, jąkając się.
Angie zmierzyła go wzorkiem. Był stosunkowo młody, a i jego doświadczenie nie było zbyt wielkie. Świadczył o tym fakt braku posiadania miecza świetlnego. U jego boku wisiało tylko pojedyncze wibroostrze.
- Jak masz na imie? - spytała o wiele przyjemniej Alderaanka.
- Roel.. Roel McKann...
- A wiec Roelu w drogę. Naszym celem będzie zdobycie pewnego przedmiotu...

Po około 15 minutach dwójka Sithów dotarła jaskini. Z wnętrza groty wydobywał się nieprzyjemny zapach zgnilizny oraz odchodów shyracków. Tuż za wejściem Huntress oraz Roel zauważyli ludzki szkielet.
- Zdaje się, że sporo już tutaj przeleżał - odparła ironicznie Angie - My oczywiście będziemy mieli więcej rozumu.
Idąc w głąb pieczary coraz większy strach ogarniał McKanna.
- Czy aby na pewno ten przedmiot był w tej jaskini? Kto chciałby tutaj coś ukrywać...
- Głupcze, czy nie sądzisz, że kryjówka której strzegą shyracki nie jest dostatecznie dobrym schowkiem?
- No tak.. ale kto by koło nich przeszedł...
- Ktoś wystarczająco potężny, a teraz nie zadawaj już pytań, bo... - lecz uczennica Annihiousa nie dokończyła, gdyż musiała użyć Błyskawicy Mocy w celu unieszkodliwienia młodego shyracka. - A więc pierwsze spotkanie jest za nami. Jak będziemy wracali, będziesz mógł zabrać sobie to ścierwo na pamiątkę...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 27 Lip 2009, o 19:39

-Annihious. - w tonie Darth Weirdensa słychać było groźną nutę - Doszły mnie słuchy, że twoja uczennica zabrała gdzieś jednego ze studentów, Roeala McKanna do jaskini shyracków. Mało tego, podobno zrobiła to na twoje polecenie. Możesz mi to wyjaśnić?
Lord był wyraźnie zaskoczony oświadczeniem drugiego Sitha, ale nie okazał tego nawet drgnieniem powieki. Milcząc skończył pisać coś w cyfronotesie, a następnie powoli podniósł głowę, by spojrzeć na mężczyznę, który wtargnął do jego komnaty.
-Kazałem Darth Huntress odzyskać jej miecz świetlny, który wcześniej ukryłem w tej jaskini. Powiedziałem, że nie obchodzi mnie jak to zrobi.
-Zdajesz sobie sprawę z tego, że chłopak prawdopodobnie nie wróci żywy?
-To nie jest powiedziane. - Annihious wygodnie rozpostarł się w fotelu - Jeśli jest dobrym studentem, a sądząc z twojego oburzenia tak jest, powinien sobie poradzić...
-Miałem na myśli, że twoja była uczennica go zabije tak, jak zabijała innych dla samej zabawy.
-Wątpię. - odparł tamten - Jeśli faktycznie wróci sama, będziesz mógł z nią zrobić co zechcesz, Darth Weirdensie, ale jeśli wrócą razem, zostawisz ją w spokoju...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 28 Lip 2009, o 01:38

Darth Huntress i Roel McKann weszli już ponad 100 metrów w głąb jaskini. Do tej pory oprócz młodych shyracków, nie doczekali się spotkania z dorosłymi osobnikami. Młody Sith wyraźnie nabrał odwagi po tym jak zabił dwa z nich. Angie również nie próźnowała, jednak na razie ograniczyła się do Błyskawic Mocy, w których nabierała co raz większej wprawy, co było zasługą nauk Lorda Annihiousa.
- Nie krępuj się Roel - rzekła sarkastycznie Angie - Jeżeli chcesz też możesz poczęstować te stworki piorunem.
- Eee.. To jeszcze za wysokie progi - odburknął McKann
- Jeszcze... - szepnęła pod nosem Wojowniczka Sith.
Nagle ręką zatrzymała kompana, a następnie odepchnęła go w tył, a sama zamachnęła się podwójnym mieczem. Prawdopodobnie uratowało to życie adeptowi, gdyż z lewej strony, z zagłębienia wyleciał sporych rozmiarów shyrack. Darth Huntress trzema ciosami rozprawiła się z bestią, jednak chwilę później usłyszała bardzo wyraźne echo ryku kolejnych osobników.
- Musimy się spieszyć... Myślę, że nasz rekwizyt jest już bardzo niedaleko...
Oboje pobiegli przed siebie. Angie torowała drogę Błyskawicami Mocy, jednak te działały jedynie oszałamiająco na dorosłe zwierzęta. McKann osłaniał tyły swym wibromieczem, jednak liczba shyracków rosła z każdą sekundą. W końcu wychowanka Darth Annihiousa ujrzała na cokole swój miecz, jednak w tym samym momencie Roel przewrócił się i został zaatakowany przez jednego z shyracków. Bestia rozorała mężczyźnie lewą stronę twarzy od czoła, aż po kość policzkową. Angie przywołała miecz i rozpoczęła krwawą rzeź 'mieszkańców' jaskini. Około 3 minuty później w otoczeniu Sithów słychać było jedynie pomruk lightsabera oraz postękiwania rannego adepta.
- Wszystko w porządku - zapytała Huntress - Wstań i powiedz czy widzisz na lewe oko?
Student Akademii uklęknął po czym otworzył oczy. Ku jego zdumieniu widział oboma oczyma, choć szybko musiał przymknąć lewe, gdyż ściekała do niego krew.
- Na całe szczęście widzę... Mam nadzieje, że szybko opuścimy ten burdel.
- Ja również. - rzekła Dale, po czym założyła prowizoryczny opatrunek na twarz Roela.
Droga powrotna była o wiele przyjemniejsza, ponieważ oprócz młodych osobników, dwójka Sithów nie została zaatakowana przez duże shyracki. Około pół godziny później dotarli do Akademii
- Idź do punkt medycznego...
- Dobrze. - odpowiedział chłopak i odszedł w stronę budynków za głównym lądowiskiem.
- ... o ile mam w tej akademii opiekę medyczną - dodała pod nosem Angie i ruszyła na spotkanie z Lordem Annihiousem.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 29 Lip 2009, o 15:52

Darth Annihious został poinformowany o powrocie jego byłej uczennicy, gdy tylko ta przekroczyła próg akademii. Spodziewał się, że dziewczyna poradzi sobie z zadaniem, jakie przed nią postawił, ale przede wszystkim miał nadzieję, że nauczy ją ono nieco pokory i rozsądku. Nie ukrywał przed sobą faktu, że cieszy się z tego, że żywy wrócił również Roel McKann, bo był przekonany, iż w przeciwnym wypadku Darth Weirdens zabiłby Angie, a Ciemny Lord nie mógłby nic na to poradzić bez walki ze starym Sithem, czego nie chciał. Raz, że ten oddawał nieocenione przysługi odbudowującemu się Zakonowi, a dwa sam Annihious nie był pewny czy udałoby mu się wygrać w tym pojedynku...
-Jednak dałaś sobie radę. - powiedział, gdy Huntress weszła do jego komnaty - Cieszy mnie to niezmiernie, ale mam nadzieję, że czegoś nauczyło cię to doświadczenie... - spojrzał jej w oczy - Pamiętaj, że następnym razem nie będziesz miała możliwości poprawy, a nie jesteś na tyle silna, byś mogła przeszkodzić mi w zabiciu cię... Mimo to, uważam, że powinnaś na jakiś czas zniknąć z oczu Darth Weirdensa, dlatego skontaktowałem się z imperialnym wywiadem i, w ramach "przyjacielskiej współpracy", zaoferowałem im twoje umiejętności i twój miecz świetlny... Należy dokonać sabotażu w kopalniach w systemie Anobis... Chyba, że wolisz narażać się na niebezpieczeństwo ze strony Weirdensa...?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 29 Lip 2009, o 16:02

- Nie Lordzie Annihious, lepiej wybiorę się na Anobis - odparła pokornie Darth Huntress - Ostatnie dni sporo mnie nauczyły, znam swoje miejsce w szeregu. A jeżeli chodzi o ten sabotaż, jak wygląda sytuacja i jakie są oczekiwania wobec mnie?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 29 Lip 2009, o 18:22

-Szczegóły akcji przekaże ci oficer dowodzący, niejaka major Jay Temens. Podobno jest jedną z najlepszych i najbardziej oddanych agentów, więc nikt nie spodziewa się zdrady z jej strony. Inaczej ma się sprawa z, towarzyszącym jej obecnie, Jackiem Foremanem, wobec którego istnieje spore podejrzenie, iż może zdradzić. Ta misja jest dla niego testem lojalności, więc poproszono, byś w miarę możliwości, spróbowała wystawić go na próbę, zachęcając do niewykonania rozkazu, ucieczki lub zdrady... Na Anobis dostaniesz się wraz z transportem nowych pracowników, jaki odchodzi z planety Selvaris. Problemem będzie przeniesienie broni, jednak jestem pewien, że uda ci się zamaskować miecz świetlny... możesz mu coś zamontować na obudowę, by imitował latarkę lub coś innego... Na Selvaris podrzuci cię oddział specjalny, który nieco zboczy z kursu, by cię tam wysadzić. Polecicie jednostką Stealth, więc nie musisz obawiać się wykrycia. Z tego, co wiem, nasi komandosi odlatują za czterdzieści minut z lądowiska za akademią, więc nie masz wiele czasu....
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 29 Lip 2009, o 20:22

- Rozumiem Lordzie Annihious - odparła Angie - A więc do zobaczenia.
Darth Huntress odwróciła się i odeszła w stronę lądowiska, gdzie czekał na nią umówiony transport.

Darth Huntress przenosi się do: [System Anobis] Sabotaż w kopalniach
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 16 Paź 2009, o 00:18

Darth Huntress przeniosła się z: [Taris] Wielka Ucieczka

Myśliwiec X-Wing jaki Huntress otrzymała na Yavin IV wylądował na płycie głównej lądowiska Akademii Sithów, na Korriban. Angie od razu wyczuła charakterystyczna aurę towarzyszącą tej planecie, od tysiecy lat należącej do Sithów. Szybko wyczuła aurę Darth Valkiriany, która prawdopodobnie była czymś bardzo zdenerwowana. Chwilę później "znalazła" również aure swojego mentora, który był w całkiem innym nastroju niż członkini Triumwiratu. Przechodząc przez tereny akademii, Angie spostrzegła Darth Weirdensa, który jak zwykle trenował grupę około 20-letnich adpetów. Stary Sith nie zwrócił Huntress żadnej uwagi, co odpowiadało uczennicy Annihiousa, którego zastała w jego biurze.
- Witaj Lordzie - rzekła kobieta - Powróciłam z Anobis, a raczej z Yavin IV, gdzie zatrzymałam się na międzylądowanie. Ta dwójka agentów imperialnych to kompletne dno, wpadli od razu po przylocie.
- Taak - rzekł cicho Lord - co dalej?
- Na asteroidzie było troje Jedi... Wszyscy nie żyją - kontynuowała Angie, pokazując trzy zdobyte miecze świetlne - W sumie sabotaż też się udał... Wyłączyłam system podtrzymywania życia. Dalej wspomniani idioci nie chcieli współpracować... Zamiast tutaj, udali się na Taris, gdzie chcą sabotować główną bazę Republiki.. Nie miałam zamiaru tracić na to czasu i udałam się na Yavin IV by wymienić środek transportu u Darth Starriusa...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 16 Paź 2009, o 10:48

-Niektórzy zarzucali mi, że zbyt szybko mianowałem cię pełnoprawnym Wojownikiem Sith, ale teraz widzę, że się nie myliłem. - pochwalił Annihious - Trzech Jedi w ciągu jednego dnia to nie lada wyczyn, nawet dla Sitha. Niedługo będziesz potrzebowała osobnej skrzyni, by pomieścić zdobyte miecze świetlne! - zażartował
Gdyby spotkali się w głównej sali Akademii, mieliby okazję zobaczyć szczupłą, kobiecą postać przemykającą między cieniami w stronę lądowiska na tyłach kompleksu. Ponieważ jednak znajdowali się w komnacie Darth Annihiousa, mogli odczuć jedynie aurę równie delikatną, co muśnięcie wiatru i równie zagadkową, co jej właścicielka.
-Przed odlotem do systemu Anobis zdenerwowałaś mnie strasznie, - kontynuował Mroczny Lord - ale teraz odkupiłaś swoje winy. Jestem przekonany, że gdy Darth Weirdens usłyszy o twoich wyczynach, na pewno spojrzy na ciebie przychylniej niż po ostatnim... incydencie. Powiedz mi teraz, czy ci Jedi stanowili dla ciebie duże wyzwanie? Byli godnymi przeciwnikami?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 16 Paź 2009, o 10:54

- Dwoje z nich było Rycerzami Jedi, a jeden był uczniem - rzekła Darth Huntress - Pierwszych dwóch przed walką przywitałam wybuchem terminalu. Niestety tylko młody na tym ucierpiał. Z jego mistrzem stoczyłam dość krótki pojedynek, nie stanowił dla mnie większej przeszkody, a tym bardziej nie było problemem wykończenie adepta...
- A trzeci Jedi? - spytał Annihious.
- Była najgroźniejszą przeciwniczką. - odparła uczennica Lorda - Pojedynek trwał kilka minut. Muszę przyznać, że dałam się dwa razy trafić, nim wykończyłam to ścierwo. Mimo wszystko nigdy nie straciłam kontroli nad tym pojedynkiem. Niezwykle pomocne okazały się Błyskawice Mocy.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 20 Paź 2009, o 22:50

-Cieszę się, że tak dobrze przyswoiłaś sobie moją ulubioną formę wykorzystania Mocy... Błyskawice Sithów są doskonałą bronią przeciwko słabym, ale potężni Jedi potrafią je zablokować, więc nie powinnaś polegać jedynie na nich, a i na walce mieczem świetlnym. - powiedział świszczącym głosem, zupełnie jakby coś męczyło jego organizm - Będziesz miała okazję po raz kolejny udowodnić swoją wartość, moja droga Huntress. Nasi szpiedzy podsunęli wywiadowi Zakonu Jedi łakomy kąsek: informację dotyczącą położenia jednej z "farm" klonów. Jestem przekonany, że te psy wyślą kogoś, by się zajął zatrzymaniem produkcji, więc dopilnujesz, by im się to nie udało. Do swojej dyspozycji będziesz miała dwudziestu ukończonych klonów. Choć nie potrafią oni jeszcze w pełni korzystać z Mocy, sama ich ilość powinna przerzedzić szeregi Jedi. Poza tym, placówki chroni pięćdziesięcioosobowy oddział naszych żołnierzy, więc powstrzymanie grupy Rycerzy nie powinno być dla ciebie wielkim wyzwaniem. Zanim jednak polecisz, chciałbym wiedzieć czy zdecydujesz się za wszelką cenę bronić wejść do placówki czy może zastawisz pułapkę wewnątrz?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez David Turoug » 20 Paź 2009, o 22:57

- Myślę, że obrona na sporym terenie może się nie powieść - rzekła Huntress - Zapewne ci głupcy z Coruscant wyślą kilku Jedi, więc jeżeli podzielą się zadaniami ich część i tak wtargnie do fabryki. Tak więc myślę nad pułapką wewnątrz.
Uczennica Annihiousa spojrzała na swojego mentora. Jego wygląd i aura wokół niego, była nieco inna, niż przed wylotem Angie na Anobis.
- Lordzie, czy wszystko w porządku?
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Akademia Sithów

Postprzez Peter Covell » 22 Paź 2009, o 13:41

-Jeśli szukasz we mnie słabości, jakie mogłabyś wykorzystać w zdradzie, lepiej się nie łudź. - odpowiedział Annihious - W czasie twojej nieobecności odwiedziłem pewne starożytne miejsce i od tego czasu Ciemna Strona jest we coraz silniejsza. Niedługo pozostali Lordowie zrozumieją, że tylko ja jestem wystarczająco potężny, by niepodzielnie władać Sithami... Ale wszystko w swoim czasie, wszystko w swoim czasie...

Tak, jak kilka minut wcześniej nie mogli zobaczyć, że tajemnicza kobieca postać przemyka w cieniach Akademii, tak teraz nie było dane im zobaczyć jak wsiada do czarnego, jednoosobowego myśliwca z wymalowanymi skrzyżowanymi mieczami świetlnymi na kadłubie. Do ich uszu doszedł jedynie odgłos pracujących repulsorów, gdy statek unosił się nad ziemię...

Darth Annihious zapatrzył się w punkt na ścianie za plecami jego byłej uczennicy. Zastanawiał się czy rzeczywiście byłaby na tyle głupia, by go zdradzić i zaatakować chcąc zająć jego miejsce w Triumwiracie. Po wizycie, jaką złożył w "pewnym starożytnym miejscu", jak je nazwał, rzeczywiście czuł się nieco inaczej, ale nie miał wątpliwości, że to z powodu wstąpienia na nowy stopień zrozumienia natury Ciemnej Strony.
-Możesz lecieć, Huntress. - powiedział wreszcie - Przygotuj placówkę do obrony przed Jedi. Koordynaty skoku masz tutaj... - skinął głową w kierunku cyfronotesu leżącego przed nim
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

PoprzedniaNastępna

Wróć do Korriban