-Wiem, mój uczniu, wiem...
Głos Taerusa brzmiał... inaczej... inaczej niż zwykle. Słychać w nim było jakąś nutę... Szaleństwa? Tak, chyba tak, zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę niekontrolowany wybuch śmiechu, jaki nastąpił później. Lord Sithów śmiał się z głębi swojej mrocznej duszy, a gdy wreszcie się uspokoił wyszeptał.
-Teraz należysz do Ciemnej Strony... Należysz do mnie! - dodał krzykiem, po czym znów ściszył głos - Mam dla ciebie niespodziankę, mój uczniu... niespodziankę... Chodź ze mną!
Wyprowadził, bądź co bądź zdziwionego, młodzieńca poza główny budynek akademii - po drodze minęli piętnastoosobową grupę dzieci ćwiczących pod okiem jakiegoś zabrakańskiego Sitha - pierwszy dowód na to, że Zakon znów się odradzał. Następnie poszli do budynku, którego na pewno nie było, gdy Slotharius wyruszał na swoją "misję" - widocznie ktoś musiał się bardzo spieszyć...
Weszli do środka i ich oczom ukazało się dwanaście myśliwców typu
TIE Defender podwieszonych na specjalnych konstrukcjach pod sufitem.
-Jedna z nich jest twoja. - powiedział Taerus - Reszta należeć będzie do pilotów twojej eskadry...
*****
Akcja przenosi się z: [Thule]Poszukiwania planów osłon okrętów starożytnych SithówPoobijany YT-1300 wylądował w porcie w Dreshdae, gdyż gdyby nieautoryzowany statek podchodził do lądowania na terenie Akademii Sithów, natychmiast zostałby strącony, a Darth Annihious wolał nie ryzykować - zwłaszcza, że wiedział, iż na terenie odbudowanej Akademii znajdują się pozostali członkowie Triumwiratu, którzy z radością powitaliby jego śmierć...
-Wysiadka. - zarządził, gdy ucichły silniki - Wy idźcie do koszar, należy wam się wypoczynek. Raport złożycie jutro. - odwrócił się do swojej uczennicy - Ty chodź ze mną...
-Mistrz Loon Getz... - wysyczał, gdy znaleźli się w jego apartamencie - Przyjrzyj się dokładnie tej podobiźnie, bo to nasz następny cel. Na razie nie udało mi się go zlokalizować, ale jestem pewien, że nie przebywa na Coruscant. Kiedy już dobrze zapamiętasz tego osobnika, chcę byś udała się do sali treningowej, gdzie będzie na ciebie czekać dziesięciu młodzieńców. Posiadają już podstawowe umiejętności korzystania z Mocy, ale nie mogą się równać tobie. Masz ich sprawdzić... W jakikolwiek sposób, osobiście, nakazując im walczyć, zabijać, cokolwiek. Po teście ma zostać ich jedynie pięciu: im pozwolimy zbudować swoje miecze świetlne i kontynouwać szkolenie... Pozostała piątka... Cóż, jeśli ktoś z nich jeszcze będzie żył... Zabij go...
Mistrz Loon Getz
Członek Najwyższej Rady Jedi