Content

Korriban

[Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Image

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez David Turoug » 4 Kwi 2012, o 23:52

Lowland chcąc nie chcąc musiał sięgnąć do podręcznego zapasu gotówki i wypłacić transzę którą obiecał Cereaninowi. Nie próbował na razie żadnych sztuczek, uznając, że gdyby był on podatny na perswazję, to skorzystałby z tego zakapturzony Sith. Koszty jednak były nie ważne. Priorytetem było dostanie się na Yavin IV.
- Oto moja transza. - rzekł szeptem Marcus, przekazując pieniądze Arlesowi - 4 tysiące kredytów. Kolejne dziesięć tysięcy dostaniesz ode mnie na miejscu docelowym. Teraz prowadź na statek.
Drugi z Sithów wypłacił Jarenowi sześć tysięcy, po czym cała trójka ruszyła w stronę lądowisk Dreshdae. Co chwile mijali kultystów ciemnej strony mocy, jednak żaden z nich ich nie zaczepił. Owszem wyczuwali, iż w przypadku Lowlanda mają do czynienia przynajmniej z Wojownikiem, jednak nie mogli wiedzieć czy stoi on po stronie Darth Annihiousa czy może Lorda Weirdensa. Ostatecznie po paru minutach, bez żadnych perturbacji trio dotarło do maszyny Sarana. Poplecznik "yavińczyków" miał nadzieję, iż Cereanin nie okaże się sprzedawczykiem z ramienia rewolucjonistów i zna kody umożliwiające ominięcie blokady przestrzeni nad Korriban.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Mistrz Gry » 5 Kwi 2012, o 00:17

Kiedy oczom Sithów ukazał się Wicherek, koreliańskiej produkcji frachtowiec YT-2400, mieli oni pełne prawo zażądać zwrotu pieniędzy. Poobijany, ze śladami trafień laserów, przywodzący na myśl słowa takie, jak "ruina", "przerdzewiały wrak" czy "latająca trumna", zdecydowanie nie wróżył pomyślnie czekającej ich podróży. Z drugiej strony, zarówno Marcus Lowland, jak i drugi Sith nie mieli innej możliwości opuszczenia planety.
-Nie przejmujcie się wyglądem kadłuba - od razu zaczął uspokajać ich Jaren Salan. - Maszyna jest prędka niczym burza i w pełni sprawna, zaś jej wygląd pełni jedynie rolę kamuflażu.
-Kamuflujesz ją też od środka, jak mniemam - zza statku wyłonił się mężczyzna ubrany w czarny płaszcz. Z tej odległości i pod słońce, Marcus nie mógł rozpoznać twarzy, lecz głos wydawał się znajomy. - Witaj, Marcus. Jak widzisz, mimo tego, że zostawiłeś mnie samego w Dolinie, jednak razem opuścimy tę planetę...
Nie było wątpliwości, że stoi przed nim Kuhn-Tar...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez David Turoug » 5 Kwi 2012, o 16:55

Widząc Kuhn-Tara, Lowland poczuł się nieco pewniej. Ciągle zastanawiało go jednak, kim jest ten trzeci tajemniczy Sith, który dokładał ze swojej puli sześć tysięcy kredytów, by móc dostać się na Yavin IV. Czy był to także poplecznik Darth Weirdensa, a może był szpiegiem na posyłki Lorda Annihiousa? W każdym bądź razie wątpliwe było, że w tym momencie wystąpi przeciwko Zabrakowi i człowiekowi.
- Witaj Kuhn-Tarze. Sam zastanawiam się co działo się w tej pieczarze. Po ocknięciu się nigdzie cię nie widziałem, ani nie wyczuwałem. Nie czułem też żebyś zginął. Naprawdę osobliwy przypadek. - odparł zdecydowanym tonem Marcus - Próbowałem się z tobą skontaktować także później, jednak nie dawałeś żadnych sygnałów. Będzie jednak czas co się z nami działo. Teraz najchętniej ruszajmy. Oby ta kupa złomu była warta naszych kredytów
Po tych słowach wzrok Wojownika Sith, powędrował najpierw ku zakapturzonemu osobnikowi, a następnie ku pilotowi, Ceraninowi Jarenowi "Arlesowi" Saranowi.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Mistrz Gry » 6 Kwi 2012, o 11:31

-Zdrajcy jedynej słusznej sprawy...
Obawy Marcusa okazały się słuszne - towarzyszący mu w drodze od kantyny Sith okazał się zwolennikiem Darth Annihiousa pragnącym zdobyć przychylność Mrocznego Lorda dzierżącego największą władzę na Korriban. Właściciel ociekającego nienawiścią głosu, zdjął kaptur z głowy i oczom Kuhn-Tara oraz Marcusa ukazało się, pokryte kiffarskimi tatuażami, szpetne oblicze. Blizny pokrywały całą lewą stronę twarzy mężczyzny, zaś płonące na pomarańczowo oczy zdawały się przewiercać przez czaszkę Lowlanda na wylot.
Nim ktokolwiek się zorientował, w ręce Sitha pojawił się miecz świetlny o, rzadko spotykanej w Zakonie Ciemnej Strony, zielonej klindze. Mężczyzna odbił się od ziemi i jeszcze w powietrzu uwolnił gęstą sieć błyskawic, których energia odrzuciła Kuhn-Tara na odległość dobrych pięciu-ośmiu metrów. Marcus nie miał jednak czasu na zastanawianie się czy jego towarzysz żyje, bowiem już musiał stawić czoła nieprzyjacielowi, który natarł na niego energetycznym orężem...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez David Turoug » 6 Kwi 2012, o 23:29

Szybki i skoczny styl siepacza Darth Annihiousa sugerował, iż ten posługuje się Ataru. Lowland był również biegły w tej technice, choć preferował Shien. Niestety bazowa forma V była niezbyt efektywna w konfrontacji z jednym przeciwnikiem, dlatego też Marcus włączając swój miecz świetlny przybrał pozycję charakterystyczną dla Makashi, w którym obecnie największym żyjącym mistrzem był Darth Weirdens.
Ułamek sekundy później dwa ostrza zwarły się, rozsiewając dookoła snop iskier. Głębokie, basowe buczenie raz po raz przerywane było krótkimi spięciami. Kiffar mógł być nieco zaskoczony, iż jego rywal wystarczając szybko sięgnął po oręż, unikając tym samym szybkiej dekapitacji. Pomimo faktu, iż uczeń opiekuna Świątyni Sith na Yavinie, nie stosował perfekcyjnie II formy, to jego ruchy były płynne, a krótkie kontrataki celne i szybkie. Lowland zawdzięczał to sparingom z najstarszym Lordem Sithów, miał też świadomość że przedłużająca się walka będzie działała na jego korzyść, gdyż Ataru wymagało o wiele większego wkładu sił w walkę. Istniała też możliwość, że do pojedynku wkroczy Kuhn-Tar.
Gdy na chwilę człowiek i Kiffar wyszli ze zwarcia, Marcus posłał złowieszcze spojrzenie ku Cereaninowi, gdyż ten mógł współpracować z poplecznikiem Annihiousa. Nie było jednak czasu by się z nim rozprawić, gdyż wytatuowany osobnik ponownie przystąpił do ataku. Blondyn spokojnie zablokował cięcia po czym dzięki strumieniowi Mocy skierował ku oponentowi durastalową beczkę stojącą na lądowisku...
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Mistrz Gry » 23 Kwi 2012, o 00:29

Kiffar bez większego trudu zmienił tor lotu pędzącej w jego stronę beczki. Lowland nie dawał jednak za wygraną i nim ta dotknęła ziemi, dwie kolejne leciały już w kierunku przeciwnika. Zwolennik Annihiousa pierwszą wysunął przed siebie lewą rękę, zaś z jego palców wystrzeliły błękitne błyskawice, które oplotły metalowe pociski podrzucając je w powietrzu i sprawiając, że zaczęły koziołkować.
Chwilę później ostrza mieczy świetlnych znów się zwarły sypiąc wokół deszcz iskier. W stylu walki Kiffara dało się jednak zauważyć różnicę - z rozwścieczonego acklaya zmieniał się on w miażdżącego wszystko na swojej drodze rancora. Ciosy były teraz znacznie rzadsze, lecz dużo silniejsze i zatrzymanie ich na klindze miecza świetlnego wymagało niemałej krzepy. Zwolennik nowego porządku w Zakonie Sith często atakował znad głowy zmuszając przeciwnika do blokowania ostrza nad własną twarzą...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez David Turoug » 26 Kwi 2012, o 23:48

Wyglądało na to, że Kiffar zamienił efektowne Ataru, na brutalne i bezwzględne Djem So. Lowland szybko zareagował na tą zmianę, gdyż Makashi mogło okazać się za mało efektywne wobec stylu V formy. Dawny uczeń Lorda Weirdensa sparował wszystkie uderzenia swojego rywala, po czym zamarkował dwa szybkie cięcia, by wykonać perfekcyjne salto nad oponentem i błyskawicznie odwrócić się, tnąc przy tym mniej więcej na wysokości pasa oponenta.
Wszystko wskazywało na to, że Ceranin gdzieś się skrył, gdyż do tej pory nie ingerował w walkę. Lowland nie miał pewności czy to Jaren Salan wpakował Sithów w konfrontację z siepaczem Darth Annihiousa, nie mniej liczył, że ten stanie po stronie jego i Kuhn-Tara i odpali swojego gruchota. Przy nierozstrzygniętym pojedynku stwarzało to szansę na strategiczny odwrót, czyli krótko mówiąc ucieczkę.
Lowland miał też nadzieję, iż zabracki mistrz mimo wszystko przeżył atak Błyskawic Mocy. Co prawda nie liczył na jego wsparcie w walce, ale widok Wojownika Sith u boku Kuhn'a zapewne bardziej ucieszyłby Darth Weirdensa, niż samotny powrót Marcusa.
Image
Awatar użytkownika
David Turoug
Administrator
 
Posty: 5312
Rejestracja: 28 Wrz 2008, o 01:25

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Mistrz Gry » 9 Maj 2012, o 11:44

Kiffar bez większego problemu zablokował atak Lowlanda. Takie salta i inne kroki taneczne, w jego mniemaniu, zabierały zbyt wiele czasu i dawały przeciwnikowi szansę na przygotowanie obrony i kontrataku. Klingi mieczy sczepiały się ze sobą w akompaniamencie syków, zapachu ozonu i rozbłysków sypiących się wokół iskier. W pewnym momencie przeciwnikowi Lowlanda udało się wykorzystać impet ataku jego ataku i sprawić, że Marcus stracił równowagę. Z okrzykiem bojowym na ustach, Kiffar rąbnął go łokciem w twarz i wziął oburęczny zamach znad głowy, by ostatecznie zakończyć pojedynek.
Lowland wiedział, że to koniec.

Strzał z blastera zagrzmiał niby wybuch wulkanu. Marcus nie widział co się stało, gdy zobaczył wybałuszone oczy Kiffara, który zamiast opuścić miecz świetlny, wciąż trzyma go nad głową, ale nie zamierzał nie wykorzystywać sytuacji. Płynnym ruchem odskoczył na bok i jednocześnie ciął nieprzyjaciela na wysokości kolan.
-Nie ma za co - powiedział Jaren zanim jeszcze Lowland wstał z ziemi i otrzepał się z kurzu. Przemytnik trzymał w ręce blaster. - Pozbieraj swojego kolegę i ładuj go na pokład. Zwijamy się stąd...

Akcja przenosi się do: [Yavin IV] Świątynia Sithów
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Poprzednia

Wróć do Korriban

cron