Content

Korriban

[Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Image

[Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 15 Kwi 2009, o 09:31

Khaylia przeniosła się z [Korriban] Dreshdae

... Vuusen długo szła krętymi uliczkami Dreshdae, gdy trafiła w okolicę "Zabójczego Szeptu". Jej wzrok przyciągnął niewysoki budynek, którego fasada była zbudowana z jakiegoś bardzo ciemnego drewna i kompozytu. Nad drzwiami wisiał prosty pulsujący neon głoszący:
"Pod zabójczym szeptem:
alkohol|dania ciepłe|nocleg"
Było już dosyć ciemno, a noce Korribanu nie należały do najcieplejszych, więc Khaylia postanowiła wejść do środka.

Kantyna "Pod zabójczym szeptem" wyraźnie musiała być jedną z najstarszych w mieście - świadczyły o tym wiekowe, ściemniałe drewno pokrywające prawie całą jej powierzchnię. W rogu stała mała stara szafa grająca, z której leciała jakaś cicha i smętna melodia. Po środku lokalu znajdował się dosyć duży bar, który stanowił jakby wysepkę w morzu stolików i krzeseł. Po prawej stronie od wejścia znajdowały się schody prowadzące na górę, gdzie znajdowały się pokoje. Kantyna była prawie pusta i tylko w znajdujących się w głebi lożach siedziało parę niewyraźnych typków. Khaylia podeszła do baru i zamówiła piwo. Barmanem był jakiś starszawy mężczyzna, którego oczy świadczyły o tym, że widział w życiu nie jedno. Khaylia zaczęła bezwiednie pić podane przez niego piwo, rozglądając się przy tym wokół.
- Są może jakieś wolne pokoje - spytała się po chwili barmana, który klasycznie wycierał szklanki.
- Ano są - odpowiedział mężczyzna - A na długo chcesz się zatrzymać?
- Raczej tak - odpowiedziała Khaylia - A słyszałeś może jakieś robocie?
- Jak znasz się na nalewaniu piwa, to mógłbym cię zatrudnić.
- W swoim czasie dosyć często przesiadywałam w barze na stacji Yavin i nauczyłam się paru rzeczy... - odpowiedziała powoli.
- To proponuję ci taki układ: daję ci nocleg, wyżywienie i 5 kredytów za godzinę, a ty posiedzisz w nocy za barem...
Khaylia zamyśliła się - podobała się jej propozycja mężczyzny, a że i tak nie miała gdzie iść to byłoby najbardziej rozsądne wyjście.
- Zgadzam się - powiedział wyciągając ręke do barmana - Jestem Khaylia Vuusen.
- Henry Cheers - odpowiedział mężczyzna ściskając dłoń kobiety. Następnie wyciągnął kartę elektroniczną spod baru - Tu masz klucz do pokoju nr 2 - rozgość się i zejdź na dół, a ja ci po krótce pokażę co i jak. - Khaylia kiwnęła głową i udała się na piętro. Po krótkiej chwili była z powrotem na dole...

... Po mięsiącu Vuusen stała się częścią baru. Poznała wielu bywalców lokalu, którzy dosyć szybko zaakceptowali ją jako nowego barmana. Na początku nie szło jej za dobrze, ale pod cierpliwym okiem Henr'iego stosunkowo szybko opanowała podstawowe czynności barmana. Vuusen była wprawdzie zadowolona ze spokoju jaki znalazła w nowej pracy, ale gdzieś cały czas na skraju świadomości oczekiwała czegoś... Czegoś na razie nieuchwytnego...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 18 Cze 2009, o 13:16

Khaylia właśnie wycierała kufel gdy nagle poczuła zmianę w strumieniu mocy. Odkąd wylądowała na Korribanie cały czas wyczuwała aurę będących na powierzchni planety sith'ów, którzy jak się okazuje niezbyt często opuszczali mury swojej akademi. Miewała też coraz częściej senne wizje na temat rozgrywających się tam rzeczy. Teraz jednak wyczuła coś nowego... Spojrzała na zegar, który był w budowany w blat baru - za piętnaście minut miała skończyć się jej zmiana...
***
Po powrocie do pokoju siadła na podłodze i rozpoczęła medytacje. Od czasu jak się wprowadziła do "Zabójczego szeptu" zaczęła po raz pierwszy na poważnie ćwiczyć swoje umiejętności posługiwania się mocą. Nie szło to jej jednak za dobrze gdyż nie miała w sumie zbyt dużej wiedzy na ten temat, ale trzeba jej przyznać, że od czasu pobytu na Tatooine poczyniła znaczące postępy. Teraz wykorzystując całe swoje umiejętności w połączeniu z mocą zaczęła próbować odgadnąć co się stało, że wywołało aż takie zawirowania w mocy...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 20 Cze 2009, o 09:24

Do kantyny wmaszerował, na górnych kończynach, dug ubrany dziwną, skórzaną zbroję, która wyglądała na wyjątkowo niewygodną. Na nadgarstkach podzwaniały mu kolorowe bransolety, a o biodro obijały się zawieszone na pasie gogle pilota i rękawice.
-Cześć, dziwnooka. - "przywitał się" siadając przy barze - Kufel dobrego, fioletowego piwa z Rodii i coś do jedzenia...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 20 Cze 2009, o 19:05

- Witam - odpowiedziała krótko Khaylia, po czym wzięła kufel i podeszła do nalewaków - Co do jedzenia to prosiłabym byś wybrał sobie coś w tym elektronicznym ustroistwie co robi nam tutaj za menu - powiedziała z uśmiechem napełniając naczynie niebieskim piwem. Była już zdecydowanie późna godzina więc kantyna raczej świeciła pustkami - oprócz duga było w niej może z piętnaście osób, które głównie były zajęte grą w karty. Khaylia postawiła przed nowoprzybyłym piwo - Co cię sprowadza na Korriban, jeśli mogę się spytać? - zagadała...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 21 Cze 2009, o 11:51

-Pieniądze, a cóż by innego? - parsknął dug - To jest jeszcze większa dziura niż Tatooine, a do tego... - ściszył nieco głos - Na tej planecie cały czas mam wrażenie, że coś mi zagraża, taki nieustanny strach, napięcie... Na szczęście przywiozłem już ostatnią partię towaru dla kogoś nazwiskiem... Valkiriana? Jakoś tak... Doprawdy, żeby zachować anonimowość ludzie dziwne pseudonimy sobie wymyślą... W ogóle jesteście nieco upośledzoną rasą... - mruknął pod nosem - Ty się tu urodziłaś? - zapytał
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 21 Cze 2009, o 13:02

- Hmmm... W sumie to nie wiem gdzie się urodziłam - odpowiedziała Khaylia zamyślając się trochę - Wychowałam się na stacji Yavin... - nalała sobie piwa - Swoją drogą nieźle te pieprzone Jedi tam podziałały ostatnio - Zordo musiał się zdrowo wkurzyć. - upiła duży łyk - Znając jego temperament to pewnie w najbliższych dniach wyznaczy jakąś nagrodę za ich głowy...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 21 Cze 2009, o 13:30

-Zordo? Nagrody za głowy Mistrzów Jedi? - Vixur Serv'aya prychnął - Nigdy, to by oznaczało niemal wypowiedzenie wojny Zakonowi, a na to nie stać tego oślizłego robaka. Podejrzewam raczej, że poszuka porozumienia z Imperium, albo rozpocznie działalność piracką na terenach Nowej Republiki, by jej zaszkodzić, ale na tak drastyczny krok jak wyznaczenie nagrody za głowy Katarna czy Thirkinna się nie zdobędzie... - przemytnik się zaśmiał - Zbyt szybko straciłby swoją w świetle klingi miecza świetlnego! Rozumiem, że jak zamknęli interes Zordo nad Yavinem to przyleciałaś tutaj, tak? Nie mogłaś się z nim zabrać do tej nowej stacji?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 21 Cze 2009, o 13:45

- Ze stacji zabrałam się wcześniej... - powiedziała Khaylia, a jej oczy przyjęły lekko fioletowy odcień - Przez dłuższy czas robiłam tam za pilota na jednym z tych małych frachtowców wewnątrzsystemowych - znudziło mnie to trochę więc jak tylko uzbierałam trochę kasy opuściłam stację... No i jakoś tak wyszło, że trafiłam tu...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 21 Cze 2009, o 18:23

-Trafiłaś na największą dziurę w galaktyce! - dug wydał dźwięk, który zapewne był jego odpowiednikiem śmiechu - Chociaż, ta cala Valkiriana nieźle płaci, żałuję, że kiedykolwiek przyjąłem robotę u niej, zaś szczytem głupoty było to, że zgodziłem się raz wziąć ją na pokład. Poleciałem z nią na Dantooine, ale zaraz potem wracaliśmy na Korriban. - wyznał - Wiesz, ona jest nieco dziwna. Słyszałaś ty kiedy o niej? V-a-l-k-i-r-i-a-n-a...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 21 Cze 2009, o 18:52

Khaylia uśmiechnęła się krzywo. Miała nadzieje, że rozmowa nie zejdzie na te wody.
- Z tego co słyszałam to nie jest jej pełne imię - obniżyła dosyć znacząco głos - ona nazywa się Darth Valikiriana... W dodatku z tego co wiem nie tylko ona ma taki tytuł na Korribanie... - upiła duży łyk piwa i zawiesiła wzrok w pustce. Nagle odezwał się cichy brzęczyk świadczący o tym, że właśnie robokucharz ukończył przygotowywanie zamówienia duga. Udała się szybko na zaplecze i po chwili wróciła z talerzem pełnym jakiegoś trudnego do zidentyfikowania parującego mięsa po czym położyła go przed Vixurem...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 24 Cze 2009, o 15:57

Przemytnikowi całkowicie odechciało się jeść, gdy dotarł do niego sens słów Khayli.
-Chcesz powiedzieć, że ona jest Sithem? - zapytał przerażony - Takim z mieczem świetlnym, piorunami w ręce i bandą wrednych poddanych? - przełknął ślinę - Coś takiego weszło na pokład MOJEGO statku? Do tego jest ich więcej? Tutaj? I praktycznie nikt w galaktyce o tym nie wie...? - zastanowił się chwilę - Właściwie to dlaczego przyleciałaś akurat na Korriban? Wiedziałaś o tym, że są tutaj jacyś Sithowie?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 24 Cze 2009, o 17:31

- Moje przeznaczenie mnie tu przygnało - odpowiedziała wzruszając ramionami - Jestem mieszańcem Miraluka z człowiekiem i co za tym idzie posiadam parę wrodzonych umiejętności posługiwania się mocą... Jedną z nich jest częściowe widzenie przyszłości przez wizje - od dłuższego czasu nachodziły mnie w nocy różnego rodzaju widzenia bym przybyła 'tutaj', więc to zrobiłam... Nie wiedziałam tylko, że ta planeta jest bastionem Sithów - i powiem ci szczerze - nie specjalnie mi to przeszkadza... - gdy Khaylia to mówiła, jej oczy przybierały coraz ciemnejszego fioletu, który ,gdy skończyła ją, był tylko półodcienia jaśniejszy od czerni...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Peter Covell » 26 Cze 2009, o 11:30

Zmiany, jakie zachodziły na twarzy Khayli, zwłaszcza oczu, sprawiły, że Vixur mało nie spadł z krzesełka, na którym siedział, a na pewno oblał się zimnym potem. Nagle pomieszczenie wydało mu się dziwnie duszne i małe. Nie było wątpliwości, że zwykła kelnerka nagle zaczęła przerażać przemytnika, podobnie jak cała planeta i jej mieszkańcy.
-Jaa.. - zaczął dukać - Ja może... już zapłacę... bo... bo się spieszę... tego, mam nagrany już... ten, no, kurs... Do widzenia! - rzucił kilkanaście płytek kredytowych nie sprawdzając ich wartości, zostawił niedojedzony obiad i czym prędzej ulotnił się z kantyny...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 27 Cze 2009, o 18:54

Khaylia przez chwilę patrzyła nieprzytomnym wzrokiem na drzwi wejściowe do kantyny. W momencie gdy kończyła swoją wypowiedź poczuła kolejną falę zawirowań mocy - kolejny mistrz Jedi został zabity. Ostatnim razem mimo długotrwałych medytacji nie była w stanie wyczuć co się stało i dopiero po skorzystaniu z holonetu dowiedziała się o zabójstwie mistrzyni Thane. Teraz porównując intensywność odczuć była prawie pewna tego, że zginął kolejny potężny wyznawca doktryny Jedi. Po dłuższym czasie spojrzała na rzucone przez Vixura kredyty i uśmiechnęła się złośliwie- przemytnik dwukrotnie przepłacił...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Darth Slotharius » 27 Cze 2009, o 22:40

Akcja przeniosła się z: [Korriban] Dreshdae

Wchodząc do baru Kylana została potrącona przez opuszczającego śpiesznie lokal duga, który pomijając charakterystyczny wygląd tej rasy wyglądał bardzo znajomo...
- Tego to chyba skądś znam - Przemknęło dziewczynie przez głowę. Odwróciła się by spojrzeć jeszcze raz na osobnika lecz ten już zniknął w ciemności. Highwind wzruszyła tylko ramionami i po błyskawicznym zlustrowaniu wnętrza kantyny skierowała się w stronę znajdującego się po środku baru.
- Szklankę wody jeśli ła... - Zaczęła podchodząc do zgrabnej barmanki ale w tym momencie ją zatkało. Poznała w kobiecie towarzyszkę z jej niedawnej wyprawy na Tatooine. Khaylia Vuuen we własnej osobie stała przed nią zaskoczonym wzrokiem wpatrując się w ukrytą pod kapturem maskę...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 29 Cze 2009, o 09:18

- Już się robi - rzuciła jedynie Khaylia. Podeszła do syfonu z wodą i zaczęła napełniać szklankę. Ten nowy klient wydał się jej dziwnie znajomy... Znajomy w aurze...
- " Ale skąd na tej zapomnianej przez bogów planecie jakiś znajomy?" -spytała się w myślach i wzruszyła delikatnie ramionami.
- Proszę - powiedziała kładąc szklankę przed zakapturzoną postacią...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Harvos » 29 Cze 2009, o 20:06

Harvos przenosi się z [Korriban]: Dreshdae

Droid wszedł pod zasłoną swojego "ubrania" do kantyny, cicho i spokojnie zajmując miejsce przy którymś stoliku z boku. Zaczął bawić się cyfromenu na stoliku, by tak naprawdę czujnie rozglądać się po pomieszczeniu...
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Darth Slotharius » 30 Cze 2009, o 00:40

Kylana zamarła. Spotkanie dawnej towarzyszki wytrąciło ją z równowagi do tego stopnia że zupełnie zapomniała nie tylko o swojej misji ale również o zamówionej przed chwilą szklance wody - Może powinnam się przed nią ujawnić - Pomyślała przez chwilę Kylana - To może być jedyny sojusznik jakiego tu spotkam... - Z zamyślenia wyrwał ją dźwięk otwieranych drzwi. Do baru weszła jeszcze jedna postać w której pomimo płaszcza okrywającego całą sylwetkę Kyla na pierwszy rzut oka poznała droida...
- Ten wysoki wygląda mi na blaszaka - odezwała się po chwili zastanowienia do Khayili - Widziałaś go już tu wcześniej? - Nagle przypomniała sobie o zamówionej wodzie. Szybkim ruchem sięgnęła po pieniądze nieostrożnie rozchylając płaszcz tak że oczom barmanki przez chwilę ukazał się fragment charakterystycznej czarnej zbroi...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Jack Welles » 30 Cze 2009, o 10:21

Postać, która weszła do kantyny była dla Khayli czymś zaskakującym, gdyż zupełnie nie mogła wykryć jej obecności w mocy...
- Ttak... - szepnęła - ... to musi być robot... - "... albo ktoś kto potrafi maskować swoją obecność..." - dodała w myślach
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Korriban] Kantyna "Pod zabójczym szeptem"

Postprzez Harvos » 30 Cze 2009, o 23:36

Harvos, nie robiąc sobie nic z osób postronnych - wszak Kylany nie poznał - zajął się już czymś innym.

Droid nie liczył na to, że w ten sposób coś znajdzie, ale było to dobrym pomysłem na zabicie czasu i odwrócenie od siebie uwagi, zanim pojawi się coś - lub ktoś - warty uwagi. Włączył komputerek wmontowany w blat stołu i wszedł do HoloNetu, najpierw "wzrokiem" oblatując aktualności polityczne (Z których i tak nic nie zrozumiał), by później wejść na strony dotyczące samego Dreshdae...
POSTAĆ GŁÓWNA
Image
Awatar użytkownika
Harvos
Gracz
 
Posty: 922
Rejestracja: 12 Paź 2008, o 18:11
Miejscowość: Беларусь

Następna

Wróć do Korriban

cron