Pogawędki przy piwie

[BE3R]

Tutaj zadawać pytania etc.


z ogłoszeń parafialnych, Encyklopedia pojawi się jak skończę plany okrętu. Podobnie jak pełna lista graczy i wolnych postaci.

W chwili obecnej wygląda to tak

1: kapitan okrętu - dowodzenie w przestrzeni -Thrak Skirata
2: Zastępca dowódcy - dowodzenie na lądzie - Nikh
3: D-ca kontyngentu myśliwskiego- przestrzeń -Jac Randall
4: Główny Inżynier - wszelkie sprawy techniczne -
5: Główny Medyk - wszelkie sprawy medyczne - Indyk ??
6: Naukowiec - BE3R - specjalista d/s kontaktów z innymi rasami.

[Mistrz Ind'yk]

Ja tak chciałem zająć się raczej medycyną w praktyce, typu latanie za oddziałami piechoty czy łatanie niedobitków zwiezionych z myśliwców. Podobno były kandydatury na Główną Medyczkę już, mogę się zaofiarować z pomocą opisie podstaw każdemu chętnemu. Jeśli się da, to ominąłbym funkcję główną, jeśli nie to okej .

[Avien Matiias]

Jest opcja stworzenia Starcraftowego firebata?

[Gian Cleef]

Albo jakiejś małej elitarnej eskadry do rozwalania systemu?

[BE3R]

Inygo jak najbardziej możesz być medykiem polowym, ale to oznacza maks stopień kaprala, i bycie pomiatanym przez oficerów. Bardziej bym Cię widział jako medyka w oddziale pierwszego kontaktu.

Jest opcja stworzenia Starcraftowego firebata?

pancerz wspomagany i Lucifuge FU-17 "Piekielnik" - problem roasted

Albo jakiejś małej elitarnej eskadry do rozwalania systemu?

Nie do końca rozumiem to pytanie, eskadry są dwie pod dowództwem Jaca Randalla, jeśli chcesz możesz się łapać na dowodzenie drugą eskadrą. Ewentualnie dowódcą eskadry Szturmowej, (Ciężkie maszyny) nie masz wtedy statusu gracza prowadzącego mimo że postać ma stopień oficerski.

Dune, Inżynier polowy ze skłonnościami do robienia kaboom jak najbardziej ma rację bytu.

[Larisa Rayne]

Jak ja mam rozumieć te rozdawanie umiejętności ?! bo jeśli chcialabym zostać oficerem medycznym to jak mam porozdawać te pkt między statystykami i umiejętnościami ?

[Mistrz Ind'yk]

Inygo jak najbardziej możesz być medykiem polowym, ale to oznacza maks stopień kaprala, i bycie pomiatanym przez oficerów. Bardziej bym Cię widział jako medyka w oddziale pierwszego kontaktu.

Cio źnaci, zie cio ten pierwszy kontakt?

[BE3R]

Rozważnie Larisso rozważnie
Małe FAQ pojawi się niebawem, i tam postaram się opisać krok po kroku całe tworzenie postaci.

Cio źnaci, zie cio ten pierwszy kontakt?

A to znaczy że wyskakując w nieznanej galaktyce prędzej czy później natkniesz się na inteligentne formy życia i dobrze byłoby ZANIM zaczniemy strzelać, spróbować pogadać. <papug> albo ustalić gdzie jest serce

[Mistrz Ind'yk]

Ale to znaczy, że one nie będą martwe albo okaleczone? To kiepski pomysł to jest ! W sumie ciekawe ile masz w planach medyków na statku, bo jeśli mniej, to mogę się załapywać na leczenie i na powierzchni, i na orbicie - a to mimo popychania przez oficerów może być fajne .

[Thrak Skirata]

A to znaczy że wyskakując w nieznanej galaktyce prędzej czy później natkniesz się na inteligentne formy życia i dobrze byłoby ZANIM zaczniemy strzelać, spróbować pogadać. <papug> albo ustalić gdzie jest serce

Czyli bez powitania w formie salwy burtowej?

[Dune Sibarr]

Czyli bez powitania w formie salwy burtowej?

To pewnie na deser...
BE3R, PW, odpowiadaj. :I

[Gian Cleef]

Tzn. chodzi mi o dowództwo nad grupą takich konkretnych świrów, wysyłanych do najbardziej hardcorowych zadań .

[Thrak Skirata]

Czyli bez powitania w formie salwy burtowej?

To pewnie na deser...

Jaki deser?? Z obcymi gada się dopiero kiedy ich statek jest przejęty a oni pokonani.

[BE3R]

ciekawe czy będziesz się tak rwał do salw burtowych jak zobaczysz shipa i będziesz musiał ogarnąć tych wszystkich szaleńców pod sobą.

[Thrak Skirata]

ciekawe czy będziesz się tak rwał do salw burtowych jak zobaczysz shipa i będziesz musiał ogarnąć tych wszystkich szaleńców pod sobą.

Ja jeszcze żyję nadzieją, że to będzie jednostka typowo bojowa z załogą standardu imperialnego.

[BE3R]

Ok baza w sumie już jest, jak widać są znaczne zmiany w stosunku do pierwowzoru.

Proszę zainteresowane osoby o zapoznanie się z danymi i wspólnie będziemy mogli skończyć doposażanie okrętu i encyklopedię

w najbliższym czasie pojawi się informacja przedstawiająca krok po kroku tworzenie postaci.

[Shas]

Oj oj to ja już się moge przypindolić do czegoś ?

No to się przypindalam, pilot myśliwca ... jakikolwiek pilot, kapralem ?! Pomine fakt już że by miec możliwośc latania czymkolwiek to trzeba byc przynajmniej porucznikiem po akademi lub kilkumiesiecznym kursie ale ... kapral jest rangą wyłącznie wojsk lądowych a nawet kiedy występuje w szeregach sił powietrznych to jest częścią zabezpieczenia lotniska lub szeroko pojętej logistyki.

Chudy ogarnij się trochę człowieku bo widze twoja laicka strona zaczyna brać górę nad tą resztką twojej ogólnej wiedzy.

EDIT: prawie bym zapomniał, "krążownik kieszonkowy" ?! ty się psia mać czegoś naćpałeś ?!

[BE3R]

No to się przypindalam, pilot myśliwca ... jakikolwiek pilot, kapralem ?! Pomine fakt już że by miec możliwośc latania czymkolwiek to trzeba byc przynajmniej porucznikiem po akademi lub kilkumiesiecznym kursie ale ... kapral jest rangą wyłącznie wojsk lądowych a nawet kiedy występuje w szeregach sił powietrznych to jest częścią zabezpieczenia lotniska lub szeroko pojętej logistyki.

ST Uniwerse wskazuje na znacznie skrócony system rang, skoro porucznik pilotuje korwetę a kapitan jest rzadko spotykanym zjawiskiem (ludzie, tak długo nie żyją) to również rangi w lotnictwie są zaniżone. Faktem jednak jest, że pilot kapral to tak jakoś źle brzmi i lepiej chłopaka nieco awansować.

Krążownik kieszonkowy - Określenie kieszonkowy było dodawane do okrętów głównie Kreiegsmarine które dysponowały olbrzymią siłą ognia w połączeniu ze stosunkowo niewielką wypornością. Dlatego użyłem tego określenia dla podkreślenia marnej wielkości okrętu w stosunku do potężnego Pier$@%cia

[Shas]

Krążownik kieszonkowy - Określenie kieszonkowy było dodawane do okrętów głównie Kreiegsmarine które dysponowały olbrzymią siłą ognia w połączeniu ze stosunkowo niewielką wypornością. Dlatego użyłem tego określenia dla podkreślenia marnej wielkości okrętu w stosunku do potężnego Pier$@%cia

Tylko do okrętów Kriegsmarine i tylko do jednej klasy czyli ciężkich krążowników typu Deutschland. Ich siła ognia była daleka od olbrzymiej a wyporność wcale nie mała, overpowerujesz okręt który był zbudowany w formie eksperymentu zakończonego totalnym fiaskiem. Dżemojady nazywały te jednostki "kieszonkowymi pancernikami" raczej dla propagandowych celów, germańce nigdy tak o nich nie mówili. Nazwa ta była ironiczna, szwaby nawet uważali ją za obraźliwą i nieprofesjonalną.

[BE3R]

Co nie zmienia faktu że były to jednostki będące typowymi raiderami, i jak historia pokazała ostatnimi Mniej więcej czymś takim lata Thrak