Content

Sesja "Zdechnięta"

Pokój taktyczny - pokład 2

O szczegóły pytać BE3Ra. Może Wam poda chociaż nazwę sesji, bo mi nie chce.
Popek.

Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez BE3R » 19 Mar 2012, o 20:24

Pomieszczenie dowodzenia wszelkimi misjami lądowymi oraz miejsce planowania i przeprowadzania odpraw. Wyposażone w duży holoprojektor stanowi drugi co do ważności punkt 2 pokładu.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez BE3R » 21 Mar 2012, o 22:08

McCloud znajdował się w Pokoju taktycznym, przygotowując okręt do odparcia ewentualnej próby abordażu oraz ustalając skład grupy zwiadowczej. Piechociarze rwali się do walki, nie zmieniało to jednak faktu, że przeciwnik był zupełnie nieznany a na wsparcie nie mieli co liczyć.
<pełna dowolność co do wydanych przez ciebie rozkazów>
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez Nikh » 22 Mar 2012, o 22:16

Louis "Ghost" McLoud

Pułkownik McLoud dopinał swój pancerz tuż przed ekranem taktycznym na którym wyświetlony był obraz statku. Włączył
-Uwaga! wyznaczone sekcje, obstawić śluzy na pokładzie 1 i główne windy. Drużyna Hassay'a (drużyna 4 ) zabezpieczy mostek. Drużyna 1, 6 i 7 (6 i 7 to pancerze wspomagane Heller jest w 6) zabezpieczą hangar. Sekcja 1 drużyny 5 zabezpieczy maszynownię a 2 laboratoria. Zgłaszać gotowość po zajęciu wskazanych pozycji. -Louis założył swój hełm i sprawdził wszystkie systemy a także czy broń jest naładowana. Na ekranie taktycznym wskazane drużyny zaczęły się przemieszczać w kierunku wskazanych przez Louisa pozycji.

Połączył się z mostkiem:
-Sir, piechota rozmieszczona na kluczowych pozycjach. Czekamy na rozkazy.

Zaczyna się coś dziać... Wreszcie... Ghost zapalił cygaro. Mimo że zbliżało się coś z czym wcześniej nie mieli kontaktu, Louis nie denerwował się. Był w końcu żołnierzem. Robił to co mu kazano. I to już od paru lat. Był prawdziwym weteranem a nie zasmarkanym i obsranym ze strachu rekrutem z uzupełnień który nie wiedział co robić w sytuacji kryzysowej. Teraz trzeba czekać na jakiś kontakt z drugiej strony lub na rozkaz unieszkodliwienia przeciwnika. Tak czy siak, teraz wszystko zależy od dowódcy okrętu.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez BE3R » 26 Mar 2012, o 22:45

- Pułkowniku przeciwnik domaga się zezwolenia na wejście na pokład.
- Stary w życiu się na to nie zgodzi. Znaczy, szykuje się walka Sir. Uprzedzić ambulatorium?

Na planie okrętu pojawiały się zielone kropki oznaczające pozycje które zajmowali PZ. Większość pokładów była już zabezpieczona, na czerwono świecił się jedynie mostek.
- Mamy jakieś problemy na mostku, drużyna eskorty nie zameldowała jeszcze zajęcia pozycji...
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez Nikh » 27 Mar 2012, o 18:08

Louis "Ghost" McLoud

-Uprzedźcie doktor Cross że może mieć niedługo pierwszych klientów. -Louis zmienił kanał i połączył się z mostkiem:
-Sir, sugeruję żebyśmy wpuścili ich ludzi na pokład i zastawić pułapkę. Ograniczylibyśmy straty własne i przy okazji dowiedzieli byśmy się czegoś o nieprzyjacielu.

Po chwili połączył się z plutonowym, dowódcą drużyny wyznaczonej do obstawienia mostka:
-Hassay, czemu was na pozycji nie ma do kurwy nędzy? Melduj szybko.

Wojna, wojna! Zaczyna się... Dla generała pewne było to że zaraz dojdzie do walki, tylko wynik był jeszcze nieznany. Jedno jest pewne, jeśli zadziera się z jakimś imperium można być pewnym wizyty większych sił jeśli komitet powitalny dostaną wpierdol.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez BE3R » 30 Mar 2012, o 19:54

-Mamy wyłom, intruzi na pokładzie hangarowym 20 może więcej, broń konwencjonalna jest mało skuteczna, sugerujemy użycie laserów i pocisków przeciwpancernych, mamy rannych i zabitych - szybki przerywany seriami z broni maszynowej oraz eksplozjami meldunek był nasycony emocjami walczących żołnierzy.

W centrum zapanowała nerwowa atmosfera, kilkanaście metrów od nich ginęli koledzy... oczy wszystkich zwróciły się na pułkownika.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez BE3R » 25 Kwi 2012, o 22:02

Informacje od drużyny wysłanej do ochrony mostka były nad wyraz pocieszające. Po krótkiej acz zażartej walce udało się wyeliminować niedobitki wrogiego desantu. Zdobyto nieco wrogiej broni i pancerzy, niestety żaden z żołnierzy którzy dokonali desantu nie przeżył.
Awatar użytkownika
BE3R
Gracz
 
Posty: 1761
Rejestracja: 27 Paź 2011, o 21:47
Miejscowość: Chorzów

Re: Pokój taktyczny - pokład 2

Postprzez Nikh » 1 Lis 2012, o 15:00

Louis "Ghost" McLoud

Zaterkotał system łączności wewnętrznej statku. Po odebraniu, zameldował:
-Sir, sytuacja została opanowana. Siły nieprzyjaciela zostały pokonane, zdobyliśmy trochę sprzętu, ocalałych brak. -Ghost między słowami zapalił cygaro. Teoretycznie nie było mu wolno, ale w praktyce nikt nie zwróciłby mu uwagi, gdyż dowódca znajdował się na mostku a jak to się mówi "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal".
-Sir jakie rozkazy? -Zapytał rwący się do walki pułkownik.
Image

"Ludzie mówią że jestem złym człowiekiem, ale to nieprawda. Ja mam serce małego chłopca... W słoiku na biurku..."
Awatar użytkownika
Nikh
Gracz
 
Posty: 605
Rejestracja: 8 Gru 2009, o 22:42


Wróć do Sesja "Zdechnięta"