Pierwsze wrażenie
Wszyscy znają Tinę. To królowa soulu, gwiazda klasy światowej. Aretha Franklin tych czasów. I jest chyba jedyną osobą na swoim miejscu – media trąbiły o tym, że choruje i wybiera się na terapię CANCEL na Księżyc. Kto by pomyślał, że leciała właśnie tym promem?
Wygląd
Ubrana w złota suknię wieczorową, ufryzowana jak na galę rozdania nagród. Jej makijaż i lakier do paznokci przetrwały sześć lat hibernacji. Reprezentuje model kobiety słusznej wagi. Skórę ma nienaturalnie gładką, twarz symetrycznie doskonałą, usta pełne i zachęcające. Uśmiechem mogłaby reklamować pastę do zębów.
Postawa
Nie przeszkadzają jej obcasy, porusza się z wdziękiem zawodowego muzyka. Nieco nienaturalna, wyraźnie przyzwyczajona do wyższych sfer, a zarazem w jakiś sposób swojska. Stara się być życzliwa, ma całkiem niezłe nerwy jak na celebrytkę. Bynajmniej nie próbuje trzymać się na uboczu, nie jest też histeryczką. Asertywna, w charakterystyczny sposób kręci palcem i biodrami podczas wyrażania opinii. Monotematyczna, chce rozmawiać wyłącznie o swojej karierze. Mimo wszystko mówi niewiele, bo choruje na raka krtani.
Alibi
Wyszłam z sal hibernacyjnych dla pracowników jakieś dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut przed tym... wszystkim. Doktor miała pójśc po kolejnego pacjenta do badań... chyba po Orphę. Później przez cały czas byłam z Hard Candy w kwaterze. Nigdzie nie wychodziłam, nawet do łazienki. Hello, dostałam znieczulenie, pamiętacie? Myślicie, że zabiłabym jedyna osobę, która mogła nam wyjaśnić, co tu się stało?
Statystyki
Blef: 3-9
Charyzma: 3-9
Spostrzegawczość: 3-9
Zdolności bojowe: 3-9
Szafka
ZAMKNIĘTA
Wszyscy znają Tinę. To królowa soulu, gwiazda klasy światowej. Aretha Franklin tych czasów. I jest chyba jedyną osobą na swoim miejscu – media trąbiły o tym, że choruje i wybiera się na terapię CANCEL na Księżyc. Kto by pomyślał, że leciała właśnie tym promem?
Wygląd
Ubrana w złota suknię wieczorową, ufryzowana jak na galę rozdania nagród. Jej makijaż i lakier do paznokci przetrwały sześć lat hibernacji. Reprezentuje model kobiety słusznej wagi. Skórę ma nienaturalnie gładką, twarz symetrycznie doskonałą, usta pełne i zachęcające. Uśmiechem mogłaby reklamować pastę do zębów.
Postawa
Nie przeszkadzają jej obcasy, porusza się z wdziękiem zawodowego muzyka. Nieco nienaturalna, wyraźnie przyzwyczajona do wyższych sfer, a zarazem w jakiś sposób swojska. Stara się być życzliwa, ma całkiem niezłe nerwy jak na celebrytkę. Bynajmniej nie próbuje trzymać się na uboczu, nie jest też histeryczką. Asertywna, w charakterystyczny sposób kręci palcem i biodrami podczas wyrażania opinii. Monotematyczna, chce rozmawiać wyłącznie o swojej karierze. Mimo wszystko mówi niewiele, bo choruje na raka krtani.
Alibi
Wyszłam z sal hibernacyjnych dla pracowników jakieś dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut przed tym... wszystkim. Doktor miała pójśc po kolejnego pacjenta do badań... chyba po Orphę. Później przez cały czas byłam z Hard Candy w kwaterze. Nigdzie nie wychodziłam, nawet do łazienki. Hello, dostałam znieczulenie, pamiętacie? Myślicie, że zabiłabym jedyna osobę, która mogła nam wyjaśnić, co tu się stało?
Statystyki
Blef: 3-9
Charyzma: 3-9
Spostrzegawczość: 3-9
Zdolności bojowe: 3-9
Szafka
ZAMKNIĘTA