Content

Archiwum sesji

Spalić Couruscant, czyli kulturalne spotkanie

Sesje zakończone/zamknięte.

Spalić Couruscant, czyli kulturalne spotkanie

Postprzez Shey-ol » 11 Mar 2010, o 22:44

*Jeszcze się z nocy czerwieni Couruscant
Ósma piętnaście bar dolne miasto
Wchodzę w jego progi, choć nie jest tego wart
Życie po chodnikach się wala
Upchane pod ścianą z niewzruszonego duranetonu
Na którym ktoś zły senatora obraził graficznie
Mija mnie to niewzruszone i warczy
Rade byłoby w swój rynsztok wciągnąć mnie całego
Od dużego palca stopy po czubek ucha
I powiedzieć mi, że jestem brzydki
I najlepiej, bym przejął się tym dogłębnie
Do żywego, do krwi i najpierwotniejszych uczuć
A ja otrzepuje się z gówna od tysiącleci zalęgającego
I krzyczę Couruscant prosto w twarz*
Nosz w rzyć chędorzona wasza parszywa brudna mać! Żeby tak godzinę job wasz świat pokręcony stać tu i czekać aż się w końcu chujstwo otworzy!
*W drzwiach baru – ruchomych drzwiach zaznaczyć należy – pojawiła się sylwetka troglodyty, z łapami jak u gundarka, twarzą mordercy i spojrzeniu szaleńca. Wskoczył niczym rażony sithową błyskawicą do środka. Na wytartym parkiecie piruet na pięcie wywijając*
kultury za grosz, co za świat! *Splunął przez ramie maksymalnie zdegustowany Republikańską stolicą. Bo któż to widział, byw barze, który to przecież miejscem rozwój umożliwiającym winien być działy się takie niestworzone cuda. Bo rzecz jasna na Kalee takich rewelacji nie było. I dobrze, krzywda się jeszcze kiedy komu stanie, a wtedy to i plącz i lament nie pomoże. Zachciało się pokazać ze STOLICA, phhh…
Kaleesh, bo tym gadem niecodzienny przybysz był, rozejrzał się dziko, by porozganiać te wszystkie ciekawskie spojrzenia frajerów co to się na niego obejrzeć śmieli.
Osz to żadne swego zdania w ważnym temacie nie ma.
Ciężka sprawa. Shey-pl przeczesał pazurami kasztanowego irokeza, i ruszył, kiwając się jakby po kielichu był, a jego baczny wzrok niesymetrycznych źrenic błądził po tajemniczym wnętrzu baru średniej klasy…*

[zapraszam wszystkich zainteresowanych na niezobowiązującą, ale obiecującą rozrywką fabularną pt. „z kamerą wśród kaleeshian”]
Awatar użytkownika
Shey-ol
New One
 
Posty: 9
Rejestracja: 8 Mar 2010, o 20:36
Miejscowość: Kalee

Re: Spalić Couruscant, czyli kulturalne spotkanie

Postprzez Kelan Navarr » 13 Mar 2010, o 17:34

Ciężka sprawa.
Jeden niebieski, drugi biały.
Oba degustowane wcześniej w ilościach sporych.
Pić, czy zapalić.
Małej banthcie w żłoby dano.
W jednym...

Dosyć - uniósł troje oczu na pomieszczenie zdawałoby się poruszające się lekko w rytm muzyki. Wypił chyba i wypalił zbyt wiele, także obraz przed oczami powoli rozmywać się zaczął. Lokal był przepełniony i urządzony bez jakiegokolwiek zmysłu estetycznego osoby projektującej. Ot speluna, jedna z wielu. Parszywy świat - pomyślał Gran, bo owej rasy przedstawicielem był osobnik siedzący przy ostatnim stoliku z wolnym krzesłem, spluwający akurat przez zęby. Z karcącego spojrzenia kelnerki nic sobie nie robiąc, spojrzenie wbił w stół ponownie. Durna dwu-oka, która w ramach posiłku śmiała podać chwilę wcześniej rybę - danie dnia - Kalamarianinowi. Niebieski, czy biały. Sprawy polityki, całą stolicę i całą ruderę koło rzyci mu latały, a celem jedynym było spicie się do nieprzytomności. Szklankę więc uniósłszy do dna ją wychylił nie zważając nawet uwagi na osobnika piruety na parkiecie wyczyniającego.


[Słówko od siebie: Twierdzisz, że chcesz zobaczyć jak funkcjonujemy, dlatego napisałeś podanie jak każdy inny użytkownik. Nie mam nic przeciw, choć mogłeś po prostu od razu zgłosić się do administracji i powiedzieć w czym rzecz, a problemów by nie było. Skoro jednak zakładasz normalne konto, wydawać by się mogło, że masz zamiar z nami popisać, by faktycznie zobaczyć jak strona żyje. I tu pojawia się pierwszy "błąd". Nie masz zamiaru pisać w normalnym wątku, a postanawiasz otworzyć swój własny przy stolikach, przy których na co dzień nikt nie pisuje. OK, rozumiem, może masz jakieś powody. Wchodzę tu spodziewając się porządnego posta, który będzie początkiem czegoś ciekawego. Znów błąd. Czytam raz, drugi i za cholerę nie potrafię dojść o co miejscami autorowi chodziło. Może mam problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem, a może nie tylko ja bo moimi spostrzeżeniami podzieliłem się i przyznana została mi racja. Przykład: piszesz, że Shey czeka godzinę na otwarcie baru, po czym wskakuj do środka spoglądając na siedzących w nim ludzi - że dekoracja całodobowa? Nie wiem co oznaczają gwiazdki i czemu zamiast gwiazdek nie ma np. serduszek, co mogłoby całości dodać jeszcze większego kolorytu. Przeskoki z osoby pierwszej na trzecią podobnie jak i styl w jakim zostało to napisane sieją jedynie zamęt i wprowadzają czytającego w stan uniesienia jednej brwi i szepnięcia pod nosem czegoś w stylu "o co gościowi chodziło?". Starałem się odpisać w identycznym stylu, ale nie byłem w stanie spłodzić niczego czytliwego, więc zatrzymałem się finalnie gdzieś w połowie drogi. Proponuję przejść na normalną prozę, bo gdybym pojawił się na Ewoku i zaczął pisać w zapomnianym języku plemienia Buntutu, to nie zostałbym też raczej odebrany jako wizjoner. Pozdrawiam]
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: Spalić Couruscant, czyli kulturalne spotkanie

Postprzez Shey-ol » 13 Mar 2010, o 21:30

[no niestety, mam taki styl, jednak jakoś większość osób sobie z nim radzi. Może rzeczywiście łatwy nie jest. Ale prostuje odnośnie tej godziny: chodziło o to, ze Shey-ol nie mógł sobie poradzić z drzwiami automatycznymi…. Jest niestety jakby nie było trochę nie obyty co było w karcie zaznaczone. A jak się komuś nie podoba, to dziękuje, bez łaski, nie trzeba pisać i pretensji mieć. Nikt cie nie zmusza do gry na ewoku, to mnie zapraszano tutaj, ale widzę, ze raczej to nie miejsce dla mnie.
Proszę moderacje/administracje o skasowanie wątku.
Pozdrawiam i życzę miłej gry na wysokim poziomie]
Awatar użytkownika
Shey-ol
New One
 
Posty: 9
Rejestracja: 8 Mar 2010, o 20:36
Miejscowość: Kalee

Re: Spalić Couruscant, czyli kulturalne spotkanie

Postprzez Kelan Navarr » 14 Mar 2010, o 07:23

[ Czy jeśli ktoś zaprosił Cię np. na wystawne przyjęcie gdzie obowiązuje strój wieczorowy, to przyjdziesz w szortach i klapkach mówiąc "Jak się nie podoba to bez łaski. Sam nie przyszedłem tylko mnie zaprosiliście"? Skoro zwrócenie uwagi na sprawę wydawałoby się oczywistą odbierasz jako atak na swoją osobę - nic już na to nie mogę. Albo chcesz się zarejestrować jak każdy inny użytkownik, albo chcesz być traktowany na innych zasadach niż cała reszta. Jeśli jednak skłaniasz się ku opcji drugiej, to nie oczekuj nagle, że wszyscy użytkownicy w rzyć sobie włożą normalną prozę, którą na co-dzień operują na rzecz specyficznej, ciężkostrawnej mieszanki stylowej, by tylko "przypodobać się" gościowi, który zaznaczył w dodatku na początku, że "przybył by zobaczyć", a konto założył tylko "by zobaczyć więcej". Wystarczyło doprawdy napisać tak na samym początku, a dostałbyś status gościa z normalnym wglądem na stronę. Nikt nie fatygowałby się z odpisywaniem na kartę postaci, nikt nie fatygowałby się z robieniem avatarów. Naprawdę ułatwiłoby to sprawę. Skoro jednak postanawiasz dołączyć do nas jak każdy inny, to przestrzegaj zasad jakimi forum to się rządzi. Pozdrawiam ]
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13


Wróć do Archiwum sesji

cron