Content

Naboo

[Naboo] Hotel Perła Theed

Image

[Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Mistrz Gry » 26 Sty 2013, o 14:55

Wybudowany nad brzegiem rzeki Solleu hotel Perła Theed należał do najdroższych w stolicy planety Naboo. Dogodnie ulokowany pomiędzy cywilnym kosmoportem i centrum miasta, gdzie mieściły się budynki rządowe, pałac, centra finansowe i inne miejsca przyciągające przede wszystkim dżentistoty z grubym portfelem, nie miał najmniejszego problemu z pustymi pokojami.
Doba hotelowa, w zależności od standardu pokoju, kosztowała tutaj od trzystu do trzech tysięcy kredytów od osoby. Do dyspozycji gości była restauracja, klub taneczny, basen i siłownia, a także - gdyby zaszła taka potrzeba - sale konferencyjne. Dostępna całą dobę obsługa rekrutowana była z kandydatów, których wcześniej sprawdzali prywatni detektywi doszukując się najmniejszych powodów, by uznać, iż dana osoba nie będzie nadawała się do kontaktu z wymagającymi gośćmi. W Perle Theed nawet sprzątaczka musiała mieć dobrą prezencję i nienaganne maniery.
Co ciekawe, w czasie, mającej miejsce kilka lat temu, wojny domowej na Naboo, budynek hotelu prawie w ogóle nie ucierpiał, choć przez jakiś czas przebywało w nim kilku, ściganych przez rojalistów, przywódców powstania. Kiedy sprawa wyszła na jaw, niektórzy zaczęli zastanawiać się czy przyjęcie rebeliantów pod dach hotelu było, ze strony właściciela, przejawem sympatii do ich poglądów czy - po prostu - strachu. Bez względu na to, co było prawdą - Perła Theed ani trochę nie ucierpiała na swojej reputacji i wciąż pozostaje jednym z najdroższych i najbardziej luksusowych hoteli na Naboo.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Peter Covell » 26 Sty 2013, o 15:34

Kelan i Daylana przenoszą się z: [Yorgraxx] Placówka klonująca Imperium

Z cywilnego kosmoportu, gdzie zostawili Kruka w wynajętym, prywatnym hangarze, do hotelu udali się powietrzną, zautomatyzowaną taksówką. Dzięki wbudowanemu programowi turystycznemu, mogli przejrzeć warte uwagi hotele w Theed - nie planowali się ukrywać ani działać w cieniu, a po przejściach na Tatooine i Yorgraxx potrzebowali luksusu, wygody i obsługi na odpowiednio wysokim poziomie.
Poza tym, zarobili całkiem niezły szmal pomagając organizacji The Eye w zniszczeniu placówki klonującej umiejscowionej na mroźnej planecie Zewnętrznych Rubieży. Biorąc pod uwagę ryzyko, jakie niosło ze sobą wykonywanie ich zawodu, oszczędzanie kredytów na emeryturę nie miało sensu, więc równie dobrze mogli je wydać na absurdalnie drogi apartament w jednym z najbardziej luksusowych hoteli na Naboo.
W czasie podróży z kosmoportu do Perły Theed, Daylana niespecjalnie interesowała się otoczeniem, które zmieniło się od czasu ich ostatniej wizyty - jeszcze przed wojną domową. Bardziej interesował ją jej prywatny cyfronotes dysponujący połączeniem z HoloNetem - a co ważniejsze, biuletynem Gildii Łowców Nagród.
-Przy okazji wakacji moglibyśmy rozejrzeć się za jakąś łatwą kasą - powiedziała w pewnym momencie przerywając ciszę panującą wewnątrz taksówki pilotowanej przez droida. - Nagrody są śmiesznie małe, ale za trzydzieści minut roboty z jakimś Gunganem możemy opłacić pobyt w hotelu i jeszcze zostanie na kawior. Jest też robota z włamaniem do domu aukcyjnego, ale nie wiem jak sobie poradzisz ze skradaniem. Lubisz spadać z wysokości - dodała szturchając Kelana w obolałe żebro.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Kelan Navarr » 27 Sty 2013, o 14:30

- Jeszcze bardziej lubię, gdy służę za materac do lądowania irytującym Twi'lekankom - mruknął w odpowiedzi Kelan - Przyjrzymy się temu w hotelu. Chcę wziąć prysznic, przebrać się w jakieś czyste ciuchy i odpocząć.

Choć sporo czasu minęło od ich ostatniej wizyty w Theed, niewiele w mieście się zmieniło. Czas płynął tu inaczej niż w centrum galaktyki i nie zmieniła tego nawet burzliwa historia planety. Taksówka zatrzymała się przed trzypiętrowym budynkiem o typowym dla budowli w Theed zielonym dachu, a prowadzący ją droid zakomunikował, że znaleźli się na miejscu. Otrzymawszy zapłatę wyrecytował zaprogramowane podziękowanie i odleciał w kierunku kosmoportu.



- Bardzo mi przykro, ale został nam tylko jeden apartament - zakomunikowała zmartwiona recepcjonistka, wpatrujące się w ekran systemu rezerwacyjnego, jakby mając nadzieję, że za pomocą wzroku zwolni jakiś pokój.
- A zwykły pokój? - spytał Kelan, podświadomie kierując wzrok w kierunku Daylany.
- Bardzo mi przykro - dziewczyna pokręciła głową - po raz pierwszy zdarzyło się, że nasz system rezerwacyjny nie zadziałał poprawnie i zamówił tylko jeden apartament.
Kelan westchnął i uśmiechnąwszy się lekko do recepcjonistki, ruszył za droidem, który wziął ich nieliczne bagaże.

Noc zapadła nad stolicą Naboo. Cichy szum rzeki i ledwo słyszalny odgłos odległego wodospadu, działał na Navarra kojąco. Ze szklanką alkoholu w dłoni i wyciągniętymi nogami siedział na tarasie i obserwował pogrążone w mroku miasto. Jeśli kiedyś miał porzucić obecny fach i osiąść w jakimś miejscu, Naboo było w czołówce kandydatów. Twi'lekanka brała akurat kąpiel, do której zużyła lwią część dostępnych specyfików, więc łowca sięgnął po datapad, starając się zaznajomić ze zleceniami, których wykonania mogli się podjąć.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Peter Covell » 3 Lut 2013, o 16:06

-Biały zupełnie nie pasuje do koloru mojej skóry.
Daylana, ubrana w hotelowy szlafrok skrywający jej atrakcyjne ciało, z rękami założonymi na piersi, opierała się o framugę drzwi prowadzących na balkon. Jej wyćwiczone, smukłe ciało pozwalało jej poruszać się poza możliwościami ludzkiego słuchu, więc dopóki się nie odezwała, Kelan nie był świadomy jej obecności. Przez chwilę nawet zastanawiała się jakby to było wbić mu wibroostrze pod żebra, ale szybko wyrzuciła z głowy tę myśl.
-Zapowiada się ciepła noc, nic też nie wskazuje na to, by miało padać, więc powinno ci się dobrze spać na leżaku na balkonie - w jej oczach pojawił się błysk złośliwej radości. Zupełnie jak u dziecka, które przed chwilą w tajemnicy przed rodzicami wyciągnęło ciasteczko z zamkniętej puszki. Chwilę później jednak spoważniała i ruchem głowy wskazała cyfronotes w rękach Navarra. - Czyżby ciebie też zainteresowało włamanie do tego domu aukcyjnego? Wyobraź sobie ile moglibyśmy stamtąd wynieść oprócz tej figurki Jedi...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Kelan Navarr » 3 Lut 2013, o 20:56

- Faktycznie bez białego wyglądałabyś o wiele lepiej - odpowiedział Kelan obrzucając swoją towarzyszkę krótkim spojrzeniem.
Nie widział, jak na ową uwagę zareagowała Twi'lekanka, gdyż zajęty był wyszukiwaniem informacji o domu aukcyjnym, którego obrobienie rozważali. Z tego co znalazł, wynikało, że jest to miejsce całkiem nieźle zabezpieczone. Ot średnia klasa w tym względzie. Nic nadzwyczajnego, lecz Navarr nie był pewien, czy jego zdolności hackerskie będą tu wystarczające. O ile otworzenie drzwi za pomocą komputera nie stanowiło dla łowcy większego problemu, zabawa z systemami alarmowymi nie była czymś, w czym czuł się mocny.
- Żeby impreza okazała się warta zachodu, faktycznie musielibyśmy wynieść kilka rzeczy ekstra - mruknął wpatrując się w ekran cyfronotesu - Jutro wybierzemy się w odwiedziny i sprawdzimy co to za miejsce. Może wpadnie nam do głowy jakiś pomysł. To jednak nie dziś.
Odłożył urządzenie i wychyliwszy resztę rubinowego płynu, podniósł się z leżaka.
- Skoro po półtorej godziny udało ci się zwolnić naszą wspólną łazienkę, pozwolisz, że zmyję z siebie trudy podróży. Leżak jest całkiem wygodny, więc rano powinnaś obudzić się całkiem wypoczęta. Gdyby się ochłodziło, bądź zaczęło padać, zawsze możesz wciągnąć go do środka - uśmiechnął się czarująco i przelotnie pocałował niebieskoskórą - nie czekaj na mnie.
Daylana żałując przez chwilę, że nie uraczyła żeber Navarra sztyletem, odprowadziła go wzrokiem w drodze do łazienki.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Peter Covell » 4 Lut 2013, o 18:47

Na propozycję Kelana dotyczącą wciągnięcia leżaka do środka w wypadku deszczu, Daylana jedynie prychnęła niczym wściekła kotka. Był taki czas, że sam zaproponowałby spanie na twardej podłodze, a jej odstąpił łóżko - wystarczyło, że przez chwilę podróżował z Trestą i jakimś Ubese i już jego wychowanie wróciło do jaskini.
Cholerni mężczyźni.
Twi'lekanka nie miała zamiaru wyjść na wiedźmę bez serca, więc maksymalnie odchyliła oparcie leżaka, położyła na nie jedną z poduszek, a z szafy wyciągnęła koc z logo hotelu. Teraz Kelan będzie miał dużo wygodniej niż gdyby ona o to nie zadbała. Nie czekając na jego powrót z łazienki, przebrała się w kolorową piżamę z uśmiechniętymi Ewokami na przedzie i wskoczyła do wygodnego łózka, przykrywając się miękką kołdrą.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Kelan Navarr » 5 Lut 2013, o 19:55

Kelan owinięty w pasie ręcznikiem wszedł do skąpenego w świetle księżyca pokoju. Czuł się doskonale, a długa kąpiel, którą przeważnie uważałby za kompletną stratę czasu, wprawiła go w całkiem pozytywny nastrój. Nie pogorszył go nawet widok śpiącej w jego łóżku Daylany. Wszak kobietę można było przenieść na leżak, bądź od biedy położyć się obok. Łoże spokojnie mogło pomieścić nawet trzy osoby, więc istniała szansa, że nawet w towarzystwie niebieskoskórej zdołałby wypocząć. Problemem było ułożenie ciała pod jedwabnym nakryciem. Twilekanka postanowiła najwyraźniej zająć jak największą możliwą powierzchnię łoża, robiąc ze swoimi stawami rzeczy, które zdawały się wykluczać komfortowy sen. Daylana najwyraźniej była odmiennego zdania, gdyż oddychała miarowo, nie reagując nawet na Kelana, który zaczął ściągać z niej kołdrę, by być w stanie przesunąć ją w kierunku brzegu łoża. Nagle łowca zamarł w bezruchu.
- Co do kurwy nędzy... - szepnął jedynie, dzielnie wytrzymując przewiercający na wylot wzrok kilku par oczu, spoglądających na niego z koszuli nocnej Twi'lekanki.
Minęła dobra chwila, nim zdołał oderwać oczy od przypadkowego zlepku wszelakich barw i gromadki roześmianych futrzaków. Jedynie idealnie kobiece kształty niebieskoskórej, walczące o ciekawszą eksponację utwierdzały go w przekonaniu, że nie pomylił pokoju. Z oczami przepełnionymi autentyczną zgrozą, wziął z łóżka wolną poduszkę i ruszył ku leżakowi. Tej nocy dręczyć miały go koszmary, w których naga Daylana uciekała przed grupą futrzastych istot dzierżących w dłoniach dzidy o dziwnie fallicznych zwieńczeniach. Ani razu nie była w stanie umknąć.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Peter Covell » 12 Lut 2013, o 13:14

Tym, co obudziło Kelana, był zapach świeżo zaparzonej kafeiny. Wystarczyło otworzyć oczy, by zorientować się, że ubrana już Daylana, raczy się porannym napojem, do którego szczodrze dolała śmietanki banthy. Twi'lekanka ze skrzyżowanymi nogami siedziała na wielkim łożu, plecami opierając się o ścianę, co jakiś czas sięgając na przenośny stoliczek po jej lewej stronie, gdzie stała filiżanka kawy i talerzyk z rogalikami nadziewanymi dżemem. Niebieskoskóra wydawała się być wypoczęta, a noc spędzona w wygodnym łóżku zdecydowanie ją odświeżyła i napełniła jaśniejącym wokół optymizmem.
W chwili, gdy Navarr kończył oglądać przedstawienie w podpowiekowym teatrze, Daylana zajęta była przeglądaniem wszystkich możliwych informacji dotyczących domu aukcyjnego Golden House. Jego właścicielem był czterdziestokilkuletni Roger Drake, który w latach młodości zajmował się przemytem dzieł sztuki. Twi'lekanka wątpiła, by zarzucił ten precedens - jej zdaniem mężczyzna po prostu zrobił wszystko, by ukryć ten fakt przed oczami innych ludzi. Na podstawie zdjęć z aukcji wywnioskowała, że widoczna ochrona składa się z około dziesięciu-czternastu strażników, a na jakiejś fotce udało jej się dojrzeć czujnik ruchu zamontowany pod sufitem.
-Dzień dobry, śpiochu - powiedziała nie podnosząc wzroku znad cyfronotesu. - Do najbliższej aukcji pozostały trzy dni, co znaczy, że mamy dwa dni jeśli chcemy się tam dostać zanim ktoś statuetkę kupi. Z tego powodu mógłbyś nie wylegiwać się jak książę i wstać.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Kelan Navarr » 18 Lut 2013, o 22:20

Łowca niepewnie spojrzał w kierunku niebieskoskórej, lecz uspokoił się zdecydowanie, gdy zobaczył, iż ubrana jest w odzienie bardziej odpowiadające osobie starszej niż dziesięć lat. Ponownie przypominała kobietę, choć Navarrowi wydawało się, że z jej klatki piersiowej wciąż wpatruje się w niego kilka par oczu włochatych właścicieli. Uśmiechnął się nieśmiało i z trudem zwlekł się z twardego leżaka.
- Zamów coś też dla mnie - zmierzając w kierunku łazienki, znacząco spojrzał na rogaliki.
Po chwili za uchylonych drzwi, uszu niebieskoskórej dobiegł szum wody i coś co zabrzmiało niczym piskliwe "Yubnub!".
- Mówiłeś coś? - krzyknęła w kierunku łazienki, lecz nie usłyszała żadnej odpowiedzi.



- De blany dą do duby! - oznajmił Kelan spoglądając na materiały, które znalazła niebieskoskóra, równocześnie pochłaniając kolejnego rogalika - Beba dnależb cob lebbego nib to.
Daylana posłała mu pełne dezaprobaty spojrzenie.
- Poważnie - kontynuował mężczyzna po przełknięciu przeżuwanego pokarmu - Te plany dają nam jedynie ogólny zarys budynku, a to nic nam nie da. Nie mamy prawie niczego o systemach bezpieczeństwa, czy o tym, co znajduje się pod tym zawszonym domem aukcyjnym. Szczęśliwie chyba znam kogoś, kto może nam pomóc.
- Niby jak? - padło lakoniczne pytanie.
- Dostarczając potrzebnych informacji - odpowiedział wymijająco Kelan - To jednak dopiero późnym popołudniem. Teraz chodźmy odwiedzić dom aukcyjny i sprawdźmy na własne oczy kogo chcemy obrobić.
Opasany jedynie białym ręcznikiem, wstał z łóżka i z ostatnim rogalikiem w ręce ruszył się ubrać.
Image
Awatar użytkownika
Kelan Navarr
Gracz
 
Posty: 2329
Rejestracja: 28 Gru 2008, o 00:13

Re: [Naboo] Hotel Perła Theed

Postprzez Peter Covell » 20 Lut 2013, o 01:34

Daylana z uśmiechem przysłuchiwała się niezrozumiałym słowom, jakie z niesłychanym zapałem wyrzucał z siebie Kelan podczas śniadania. Zastanawiała się kiedy przypomni sobie, że nie powinien tyle gadać z pełnymi ustami, ale on zdawał się być zbyt pochłonięty "beznadziejnością" zdobytych przez nią planów. W gruncie rzeczy zabawny był z niego facet.
Nie, komiczny lepiej oddawało obraz sytuacji.
Kiedy Kelan zniknął pod prysznicem, Twi'lekanka ponownie zagłębiła się w informacjach dotyczących przedmiotów wystawianych na kolejnej aukcji. Starała się zapamiętać jak najwięcej szczegółów, by później móc dowiedzieć się, które ze sprzedawanych dzieł sztuki mogą okazać się najbardziej wartościowe na czarnym rynku.
Tak naprawdę jednak oczy jej się zaświeciły, gdy wyszukała bransoletę należącą dawniej do królowej Jamillii. Daylana nie miała, co prawda, pojęcia kto to była ta cała królowa Jamilla, ani tym bardziej kiedy i gdzie panowała, ale sama błyskotka zdecydowanie zasługiwała na to, by znaleźć się w posiadaniu niebieskoskórej Twi'lekanki.
Tak, to mógł być całkiem udany skok.

Daylana i Kelan przenoszą się do;[Naboo]Złota figurka Jedi II
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem


Wróć do Naboo

cron