Content

Mandalora

[Mandalore] Zamieszanie

Image

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Kirył » 17 Cze 2012, o 22:48

Widząc wyciągniętą rękę obcego Tex zawahał się. Po chwili ociągania uznał, że nic nie szkodzi sprawiać wrażenia człowieka bardziej uprzejmego niż się w rzeczywistości jest.
- Tex Arvo, z klanu Skirata.Czego szukasz na Manda'yaim? Nie często widujemy tutaj przedstawiciela twojej rasy. I wybacz nazwanie cię 'niebieskim'. A teraz - jeśli nie masz nic przeciwko - zacznijmy wreszcie grać.
Arvo zasiadł przy stole do sabaka, wrzucił kikla czipów do puli i czekał, aż reszta graczy dołączy.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Ses'irron'inrokini » 20 Cze 2012, o 17:34

Sirron zdawał się nie zauważać dziwnej niechęci nowo poznanego Mandalorianina i szybko zajął miejsce. Skinął głową pozostałym zebranym i zaczął przygotowywać się do gry.
- Szukałem kogoś, ale niestety okazało się, że dostałem fałszywy trop. Teraz czekam na frachtowiec...
Sirron miał już powiedzieć "na Coruscant", zatrzymał się jednak w porę niebędąc pewnym czy wspominanie o centrum Republiki na Mandalorze jest bezpieczne.
- Zaczynajmy więc - powiedział wesoło Chiss i dorzucił niewielką sumę do puli.


Przepraszam za takie opóźnienia, ale mam obecnie utrudniony dostęp do kompa
Awatar użytkownika
Ses'irron'inrokini
New One
 
Posty: 7
Rejestracja: 2 Cze 2012, o 18:00

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Mistrz Gry » 27 Cze 2012, o 19:21

Oyu'baat

W Oyu'baat od dawna nie było takiego poruszenia. Alkohol lał się strumieniami, każdy z obecnych rozmawiał o martwym Echani. Zabicie białowłosej mendy na Mandalore, było cenione. Czerep stał się nawet dla niektórych poniekąd legendą. Jednak gdy odszedł Inygo, zabawa nieco przygasła. Nikt już nie stawiał każdemu spotkanemu Mando'ade piwa. Ku grozie Roara rachunek nowego Beviina, spadł właśnie na niego. po krótkiej rozmowie z barmanem stracił humor.Wyjątkowo nieszczęśliwy i prawie całkowicie spłukany, podszedł do stolika Tex'a.
- Mogę się przysiąść? - Zapytał opancerzonego Mandalorianina. Miał ochotę na hazard, mimo iż przed chwilą zapłacił za sto piw. - Gram tylko o niskie stawki. -

Lądowiska.

BE3R miał naprawdę dużo szczęścia. Jednostka na którą trafił droid, była gotowa do startu. Ostatni członkowie załogi wchodzili na pokład z płyty lotniska. Po krótkiej chwili transportowiec na oczach Thraka i Naxa, wzbił się w powietrze.
Zaraz po starcie wszystkie pitdroidy pod nadzorem jednego z członków załogi, przeszły do pomieszczenia technicznego. BE3R to również nie ominęło. - Jesteśmy gotowi do zmiany oprogramowania droidów. Szefie. - Zameldował .




Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Kirył » 27 Cze 2012, o 19:40

O dziwo, Texowi zrobiło się żal Roara, który musiał opłacić wszystkie rachunki, sam miał nie miał zbyt wiele kredytów. Niemal zapomniał o Chissie mając wreszcie okazję do rozmowy z innym Mando'ade.
- Nie ma problemu, wiem co to znaczy nie mieć kredytów. - powiedział. - Niskie stawki są nawet lepsze. A tak poza tym, nie znasz może kogoś, kto potrzebowałby pomocy najemnika? Ostatnio cieńko u mnie z dobrze płatnymi zlceniami, ledwo starcza mi na paliwo do myśliwca. I tak przy okazji, kim był ten, który tak cię urządził?
Cały czas zagadując innych graczy, młody Arvo spojrzał w swoje karty, nie było źle, miał komandora mieczy i trójkę flasz. Początek tej partii wyglądął obiecująco.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Thrak Skirata » 28 Cze 2012, o 21:50

Thrak powoli wpadał w szał. Poszukiwania droida nie przynosiły efektu, a miał potrzebę wejścia na pokład statku. Do tego odczuwał potrzebę zastrzelenia pierwszej napotkanej osoby. Dalsze przeczesywanie straciło sens gdy zobaczył jednostkę transportową pełną droidów i małego niebieskiego pitdroida. Humor pogorszył mu się gdy zobaczył start transportowca. Pościg nie wchodził w grę. Frachtowiec był uziemiony.
Miał tylko jedno wyjście. Niechętnie wyciągnął komunikator i wystukał jedyny znany mu kod klanu. Nie rozmawiał długo. - Mam nadzieje, że szybko się uwiną. - Powiedział pod nosem po zakończeniu rozmowy.
Nie mając kompletnie żądnych pomysłów Thrak skierował się do kantyny. Po drodze podliczył swoje fundusze. Nie było tak źle. Nie obejrzał się na towarzyszącego mu nieznajomemu. Nie obchodziło Mandalorianina czy został on na lądowiskach, czy poszedł dalej.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Drake Brink » 28 Cze 2012, o 22:56

Drake bacznie przyglądał się, ale przede wszystkim przysłuchiwał się całej sytuacji. Kantyna była gwarna i pełna barwnych postaci. Gdy tylko Tex wspomniał coś o zleceniu, Brinka przestali interesować inni. Arvo wydawał być się przyzwoitym człowiekiem i Drake bardzo chętnie współpracowałby z nim. Jedyne co mu się nie podobało u Mando'ade to fakt, że był hazardzistą. Drake nie lubił grać, dlatego, że po prostu nie potrafił. Nie miał tego zmysłu i wiedział, że nie ma się na co porywać. Z drugiej strony jednak, nie przeszkadzało mu to, że towarzysze będą grać. Im więcej wypiją i dłużej pograją tym rozmowniejsi będą, a tego właśnie chciał "człowiek z blaszanym kubłem na głowie".
- Ja nie gram. - powiedział krótko i zdecydowanie.
Drake Brink
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 7 Maj 2012, o 16:24

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Andy Calius » 30 Cze 2012, o 19:57

Mimo ignorowania swojej osoby Nax nie ustąpił. Ruszył za wojownikiem i chwile później się z nim zrównał.
-Mogę ci zaoferować pomoc, jeśli nie uda ci się złamać kodu chętnie zabiorę cię na pokład i zatrzymamy transporter.- dodał po chwili zastanawiając się czy nie straci jedynego środka transportu jaki mu został.
Czuł, że człowiek w pancerzu musi być zdesperowany i nie chodziło tu najwyraźniej o wymierne korzyści ze schwytania pit-droida, tylko o honor. Słyszał, jak wpajano bajeczki o honorze i ojczyźnie w wielu zalążkach rebelii ale ich zawsze uczono tylko posłuszeństwa rozkazom. Mimo to u boku towarzyszy broni więzi między braćmi wytworzyła poczucie obowiązku wobec nich i zalążka honoru, bronienia i umierania razem z nimi. Teraz jednak nie do końca rozumiał dlaczego człowiek tak może dążyć do porachowania się z droidem - mało znaczącą istotą. Później sobie przypomniał, że nie chodziło tylko o dobre imię nieznajomego, ale i o zmieniony kod dostępu do frachtowca Mandalorianina.
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Thrak Skirata » 2 Lip 2012, o 21:08

Thrak wzruszył tylko ramionami na zapewnienia obcego. Przy obecnych środkach nie miał szans na dogonienie transportowca. - Nawet jak twój statek ma hipernapęd klasy drugiej, i tak go nie złapiemy. - Odpowiedział. - Właściwie co go to obchodzi.- Pomyślał.
Skirata miał na tyle rozumu by nie szaleć po porcie. Jego napadł złości już minął. Zrezygnowany kontynuował swoją wędrówkę do kantyny. Droga mijała mu bez szczególnych wydarzeń. Gdy dotarł na miejsce, ujrzał dobrze znany każdemu Mando'ade, widok. To miejsce nigdy się nie zmieniało. Po krótkiej inspekcji wnętrza, podszedł do barmana i zamówił piwo. Pozbywszy się reszty funduszy, odebrał trunek i skierował się do stolika w rogu lokalu.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Mistrz Gry » 4 Lip 2012, o 22:45

Oyu'baat
Rozgrywka nabierała tempa. Gra choć toczyła się o niskie stawki, dostarczała graczom sporej dawki emocji. Napięcie było prawie wyczuwalne. Obecne rozdanie było wyjątkowo pomyślne dla Roara. Był tylko o krok od wygrania rundy , a co za tym idzie, zebrania puli.
W czasie gdy partia dochodziła do finału, Tex'owi odezwał się jego komunikator. - Masz się stawić za czterdzieści osiem godzin w siedzibie. Odnajdź Thraka Skiratę. Jest dla ciebie robota. Odszukaj osoby zdatne do służby. - Wiadomość była krótka i przypominała komunikat. Była swoistą formą rozkazu.

Lądowiska.
Podróż dla Rivena przebiegła prawie bez problemów. Przez bardzo długi czas miał wspaniały widok na ładownie. Mógł podziwiać różne odcienie szarości ścian i sufitu. W tym względnie spokojnym czasie Vau poczuł dobrze znane mu uczucie. Był potężnie głodny.
Po kolejnych kilku godzinach lotu chłopak poczuł charakterystyczne szarpnięcie gdy maszyna osiadła na ziemi. Nie minęło wiele czasu gdy w korytarzu usłyszał miarowe kroki. Nie minęła minuta gdy pojawiły się dwie opancerzone postacie. Na nieszczęście młodzieńca zaczęli rozładunek od miejsca gdzie się chował.
Co tu robisz smarkaczu?! - Zapytał jeden z Mandalorian, przystawiając Rivenowi do gardła nóż. - Kim jesteś? -

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Kirył » 5 Lip 2012, o 10:59

Komunikat brzmiał poważnie. Kroiło się coś dużego, tego Tex mógł być pewien.
Thrak Skirata, Thrak Skirata... - myślał. To, że byli w jednym klanie, nie znaczyło, że się znali, jednakże imię coś mu mówiło. Jako, że był lekko wstawiony, nie martwił się za bardzo konsekwencjami. Wydarł się po prostu na cały głos:
- Czy ktoś tutaj zna Thraka Skiratę?! - a ciszej - tylko do dwóch aruetii, siedzących tuż przy nim i Roara - dodał. - Szukacie może wrażeń? Dostałem właśnie inromację o tym, że mój klan - Klan Skirata - szuka osób zdatnych do służby.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Riven Skirata » 5 Lip 2012, o 11:08

Jestem Riv... -Zaczął przerażony chłopak ale urwał w pół zdania. Przez chwilę dokładnie przypatrywał się nieznajomemu.
- Czyżby to był Mandalorianin? - Pomyślał trzynastolatek. - Czy moje marzenia się spełnią? - Myśli pędziły z zawrotną prędkością przez czaszkę Vau.
Riven był bardzo podekscytowany, w wyobraźni zobaczył siebie jako zakutego w zielono- złotą zbroję żołnierza. Jakieś pięć lat temu Vas opowiedział swojemu synowi o znaczeniu barw. Mimo luk w pamięci, młodzieniec znał symbolikę. Zielony jako obowiązkowość i złoty znak zemsty.
Przed śmiercią rodziców chłopak pragnął posiadać o zielono - pomarańczowy Beskar'gam ale teraz według niego odpowiedniejsze barwy łączą się z chęcią pomszczenia rodziców. Teraz, gdy przed chłopakiem stoi jeden z wojowników jego marzeń, Vau wiedział, co powinien zrobić. Pozostał tylko jeden, jednakże poważny problem. Mando’ade właśnie trzymał nóż na jego gardle.
- Jesteś Mandaloraninem, jak mój buir. - Powiedział bez cienia wątpliwości. - Na wspomnienie o ojcu trzynastolatek zapłakał cicho, ale szybko się pozbierał.
Awatar użytkownika
Riven Skirata
Gracz
 
Posty: 101
Rejestracja: 31 Sie 2011, o 12:58

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Drake Brink » 5 Lip 2012, o 20:24

Drake dostał to czego oczekiwał. Wreszcie jakaś akcja, coś ciekawego. Gdy tex począł zapraszać go do zadania, ten nie wahał się z odpowiedzią.
- Tak - krótka treściwa i zdecydowana odpowiedź. Po cóż miał mówić więcej? Był bardzo ciekaw jak wszystko się potoczy. Spodziewał się szkolenia. Brinka to jednak nie martwiło, bo potrafił strzelać i pilotować. Był pewny siebie. Z początku nie szukał większego towarzystwa, ale teraz dochodził do wniosku, że członkostwo klanie dobrze mu zrobi.
Drake Brink
New One
 
Posty: 14
Rejestracja: 7 Maj 2012, o 16:24

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Thrak Skirata » 22 Lip 2012, o 15:38

Thrak pijąc swoje piwo odczuł, iż coś zrobił źle. Jego zdeprawowany umysł podpowiadał mu, że Jango uczyniłby wszystko inaczej. Skirata z zasady nie miewał rozterek moralnych i sumienia. W tym zawodzie takie rzeczy groziły, całkowitym końcem kariery i krótką wycieczka w plastikowym worku. Mandalorianin spojrzał na swój kufel i zrezygnowany, odstawił naczynie na bok. - Koniec z tym. - Powiedział sam do siebie.
Skirata trwał w swoim postanowieniu całe pięć minut, gdy ktoś go zawołał. -Czego tu? Powiedział wstając od stolika. Był już mocno zirytowany całym dniem. Nie miał ochoty na zawieranie nowych znajomości, nawet z Mando'ade. Nawiasem mówiąc nigdy nie był towarzyski.

Do czasu powrotu Andy'ego akcja zostaje w barze.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Andy Calius » 12 Sie 2012, o 16:08

Vardo jak cień poszedł do baru za Thrakiem. Zdziwił się, że Mando tak szybko odpuścił pogoń za transportowcem, skoro chodziło o jego honor, lecz nie skomentował tego. W drodze powrotnej do baru zabezpieczył blastery i szedł niedaleko cichego wojownika nie chcąc go zgubić. Spodziewał się już nieufności wobec jego osoby gdy służył dla Imperium, a i teraz naturalnym mu się zdawało podejrzliwe prychanie przechodniów których mijał idąc za Thrakiem.
Bar wydał mu się przeciętną speluną jakich wiele w kosmoportach z tą różnicą, że roiło się w nim od Mandalore, a przedstawiciele innych planet nie byli częstym widokiem. Zamówił piwo lecz nie zamierzał się tu upijać. Czekał na sposobność wykazania się lub kolejnej konwersacji z poznanym Mando.
Postać główna
Image

Postacie poboczne

Nax Vardo MC 004
Louis Carbon
Etan Kovalsky

Postacie nieaktywne
Marcus Climek
Bal kote, darasuum kote, Jorso’ran kando a tome. Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an
Awatar użytkownika
Andy Calius
New One
 
Posty: 554
Rejestracja: 10 Lut 2009, o 20:54
Miejscowość: Warszawa

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Kirył » 14 Sie 2012, o 20:04

Tex spojrzał na siedzącego przy stole w rogu człowieka, który zareagował na wykrzyczane przed chwilą nazwisko.
- A więc to ty jesteś Thrak, tak? To dobrze, nie będę musiał przetrząsać całej Manda'yaim, żeby cię zanleźć. - Gdyby nie kubeł na głowie tamtego, Arvo może by coś wywnioskował z jego twarzy, a tak mógł tylko się zastanawiać jak zareaguje drugi najemnik. Zupełnie nie zwracał teraz uwagi na siedzących z nim przy stole ludzi. Opuścił swoje miejsce zbierając kredyty, które dotąd zdążył wygrać i podszedł do tego, kogo miał za zadanie odszukać i stawić się z nim w siedzibie klanu. - Tex Arvo, również klan Skirata. otrzymałem przed chwilą wiadomość, że mam odszukać Thraka Skiratę, jak rozumiem ciebie, a potem stawić się w siedzibie klanu ze wszystkimi chętnymi do bitki jakich znajdę. A więc, jak będzie?



Skoro Andy się pojawił, lećmy wreszcie na cholerną misję.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Mistrz Gry » 15 Sie 2012, o 00:20

Mandalorianin spojrzał na Rivena twardym spojrzeniem. Jego wzrok długo wędrował po twarzy młodzieniaszka, jakby poszukując czegoś nieuchwytnego na pierwszy rzut oka. Po chwili lekko odsunął nóż od gardła trzymanego, a następnie całkowicie schował go do kieszeni.
- Chłopaki, chwilę mnie nie będzie, muszę go zaprowadzić do siedziby klanu! - krzyknął w stronę kręcących się w okolicy innych pracowników kosmoportu. Znów spojrzał na Rivena, dając mu jasno do zrozumienia, że ten ma ruszyć za nim i odwrócił się. Gdy przeszli przez kilka pobliskich lądowisk, zagłębili się w zaułki miasta. Albo Mandalorianin znał jakiś skrót, albo miał jakiś powód, by nie prowadzić Vau głównymi ulicami miasta.
Takie powody raczej rzadko można było określić jako przyjazne. Tymczasem w Oyu'baat nikt nie miał czasu odpoczywać ani pić piwa, co raczej określało knajpę jako mało funkcjonalną.
Tego dnia wydarzenia wydawały się przebiegać w niesamowitym tempie. Thrak przeżywał kolejne sytuacja niczym aktor na scenie, przemierzając kolejne akty, aż do wielkiego finału. Niestety ten felerny dzień nie miał zamiaru ujawnić zbyt szybko swojego końca. W ogóle nie miał zamiaru nic ułatwiać, a żeby jeszcze bardziej polepszyć atmosferę, wprowadził do scenariusza kolejną aktorkę. Dość dobrze znaną i dość bardzo niemile widzianą.
- Thrak, zebrałeś już kogoś? - powiedziała lodowatym tonem Tehiiri zaraz po tym, jak weszła do baru. Następne słowa skierowała do zaskoczonego Roara. - Ty się tak nie patrz, powinieneś już szykować ten swój gruchot do startu. Niedługo wylatujemy, niezależnie od tego ile osób uda się wam zebrać. Być może dostaniemy jakieś wsparcie od klanu. W każdym razie weźcie wszystkich chętnych i idziemy, dość już dnia zmarnowaliśmy.
Po tych słowach Skirata rozejrzała się groźnym wzrokiem i ruszyła w stronę drzwi. Najwyraźniej za nic miała fakt, iż jej zachowanie na pewno nie zachęcało do dołączenia do misji klanu. Atmosfera w barze osiągnęła gęstość z jednej z ważniejszych scen każdej tragedii. Właściwie czekała tylko na kogoś, kto zacznie ją ciąć i sprzedawać w pudełkach z napisem "cisza przed burzą". Tehiiri tymczasem opuściła bar, dorzucając ostatnie słowa:
- Czekam przed wejściem. Niedługo.

Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Thrak Skirata » 15 Sie 2012, o 21:40

To nie był udany dzień. Thrak miał dziwne przeczucie, że to jednak nie koniec. - Jeśli musisz. - Mruknął. - Kiedy wstąpiłeś do klanu? Nie pamiętam ciebie.- Dodał po chwili. Nawiasem mówiąc kogo z klanu pamiętał? Alora, kilku starszych i resztę tej ochotniczej eskadry.
Skirata znowu zobaczył faceta, który uprzykrzał mu całe popołudnie. - Siadaj i mów czego chcesz? - Rzucił wskazując na krzesło obok Texa. Jeśli obcy będzie miał dobre waśnienie, Mandalorianin nie odstrzeli mu tyłka.
Finał nadszedł. Powróciło wredne babsko. - Pracuję nad tym. - Po chwili zastanowienia zwrócił się do swojego dręczyciela. - Facet, mam propozycję. - Zwrócił do Vardo. - Wstąpienie do klanu, Beskar'gam i wieczną chwałę. - Kilka piw i chęć zdenerwowania Tehiri, skłoniły go do takiego działania.
Image
Awatar użytkownika
Thrak Skirata
Gracz
 
Posty: 674
Rejestracja: 15 Cze 2011, o 18:57

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Riven Skirata » 16 Sie 2012, o 20:33

Szorstkie traktowanie nie zmniejszyło entuzjazmu Rivena. Na dany mu znak przez mandalorianina, natychmiast podniósł się z ziemi i podążył za mężczyzną. Po wyjściu z frachtowca ujrzał jak wygląda ojczyzna Mandalorian. Przystanął na chwile by się bliżej się przyjrzeć lądowiskom. Spodziewał się doków pełnych okrętów wojennych, jednak rzeczywistość była inna. Riven oszołomiony wiejskim klimatem pozostał w tyle. Gdy zobaczył oddalającego się przewodnika, pospiesznie zrównał się z nim.
Wychodząc z lądowisk chłopak utwierdził się w przekonaniu, że to jednak Mandalore, bo gdzieżby indziej znalazł takie skupisko Mando'ade w jednym miejscu? Przechodząc przez następne uliczki miasta młody Mandalorianin zaczął się zastanawiać się jak się nazywa to miejsce i dokąd jego przewodnik go prowadzi. Chciał się go o to zapytać lecz za bardzo się bał reakcji wojownika na pytanie.
Po paru następnych krokach ciekawość zwyciężyła nad strachem i trzynastolatek zapytał się swego przewodnika. - Proszę pana jak nazywa się to miejsce, dokąd mnie pan prowadzi? -
Awatar użytkownika
Riven Skirata
Gracz
 
Posty: 101
Rejestracja: 31 Sie 2011, o 12:58

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Kirył » 17 Sie 2012, o 16:49

Tex zmierzył Vardo wzrokiem, miał za sobą służbę wojskową, to było widać, ale też wyglądął, jakby się czegoś bał, jakby skrywał jakiś sekret. Ale to mogło na razie poczekać.
- W klanie jestem od jakichś czternastu lat. - powiedział Arvo. - A ten gościu co zrobił, że zasłużył na beskar'gam i miejsce w klanie? Zresztą... To może poczekać... Słyszałeś szefową, lepiej chodźmy, wiesz ajkie potrafią być wkurzone baby...
Po czym, dając przykład wstał, podszedł do drzwi i opuścił Oyu'baat, by spotkać sięz Tehiri.
POSTAĆ GŁÓWNA
Image



POSTACI ARCHIWALNE
Tex Arvo - Mandalorianin


„– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!””
Awatar użytkownika
Kirył
Gracz
 
Posty: 176
Rejestracja: 6 Maj 2012, o 22:11
Miejscowość: Tomaszów Mazowiecki

Re: [Mandalore] Zamieszanie

Postprzez Mistrz Gry » 18 Sie 2012, o 12:40

Z powodu braku odpowiedzi od Vardo, Thrak ostatecznie wykorzystał radę Texa i wyszedł z baru. Trójka Mandalorian ujrzała "lekko" wkurzoną Tehiiri przed budynkiem, gdy właśnie wsiadała do jakiegoś śmigacza.
- Ruszcie tyłki, zaraz musimy być w siedzibie, a jeszcze trzeba zgarnąć kogoś po drodze - rzuciła, sadowiąc się za sterami. - A Ty, Roar, możesz jechać z nami albo przygotowywać swój frachtowiec do lotu.
- Odpuszczę sobie to piękne, klanowe spotkanie, o pani - powiedział żartobliwie wielki Mando i ruszył w stronę kosmoportu. Gdy pozostali członkowie klanu Skirata wsiedli do maszyny, wojowniczka ruszyła pędem przez wąskie uliczki. Kluczyła między nimi przez kilka chwil, żeby zatrzymać się na jakimś małym placu. Zanim ktokolwiek zdążył zadać jakieś pytanie, z pomiędzy domów wyszedł Mandalorianin, prowadzący za sobą jakiegoś chłopca.
- Słuchaj mały - rzekł. - Oni lecą w tym samym kierunku, więc zabierzesz się z nimi. Ja wracam na lądowisko, uważaj na niego, to jakiś cwaniaczek - ostatnie słowa skierował do Tehiiri, po czym odwrócił się i odszedł. Tymczasem załadowany kolejną osobą śmigacz ruszył. W końcu dotarli do siedziby klanu. Cała czwórka wysiadła z pojazdu i udała się do środka. Po chwili stanęli przed drzwiami do jakiegoś pokoju, z którego docierały do nich przyciszone dźwięki rozmowy. Tehiiri skinęła na Thraka i weszła do środka. Riven i Tex musieli zadowolić się prostą podłogą i gładzonymi ścianami w korytarzu.
W środku Thrak zobaczył dwójkę podstarzałych wojowników, którzy nie urzędowali już nawet w pełnych zbrojach. Jeden z nich zwrócił się do łowcy.
- W końcu wróciłeś, Thrak, jesteś gotowy zrobić coś dla klanu? I czy są gotowi zrobić coś ci, których ze sobą przyprowadziłeś? Co prawda Texa dobrze znamy, ale przyda mu się dowódca. Mam też nadzieję, że umiesz dogadać się w tej kwestii z Tehiiri.
Kobieta nie odzywała się, co było wyjątkowo dziwnie w połączeniu z jej charakterem. Najwyraźniej teraz przyszła pora na odpowiedzi Thraka Skiraty.



Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

PoprzedniaNastępna

Wróć do Mandalora

cron