Content

Archiwum

[Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

W tym miejscu znajdują się wszystkie zakończone questy, których akcja toczyła się na Dantooine.

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 25 Lut 2011, o 00:40

Łowcy mieli już na swoim koncie cztery zabite ogary kath. Zmierzają powoli w kierunku sektora E1 w końcu wypatrzyli w niskiej trawie wylegujące się zwierzęta. Ta grupa nie była wielka, liczyła 8, może 10 osobników, którym przewodził średniej wielkości samiec. Po krótkiej obserwacji, każdy mógł dostrzec iż nie ma tam ani jednego rogatego ogara.
Najemnicy mieli do bestii nie więcej niż 70 metrów, jednak na razie sprzyjał im wiatr, który wiał im w oczy, nie niosąc charakterystycznego zapachu przedstawicieli ras humanoidalnych. Niestety Rex oraz Reylan nie mogli pozwolić sobie na rozpoczęcie zwykłej kanonady, gdyż zdołaliby wybić tylko nieliczną część grupy, narażając się na bliski kontakt z typowymi okazami fauny z Dantooine. Kolejnym utrudnieniem był fakt, iż praktycznie nie było się za czym schować, gdyż najbliższe wysokie trawy znajdowały się na obszarze, oznaczonym jako E2. Shistavanin i Chiss musieli mądrze rozegrać tą rundę, pamiętając o fakcie iż czeka ich jeszcze spotkanie ze stadem, którego mogli się spodziewać na pograniczu lokacji E3 i E4, a także głównego siedliska bestii, po drugiej stronie rzeki. Warto było pamiętać o rozsądnym szachowaniu materiałami do wytępienia zwierząt, chyba iż łowcy zabrali ze sobą spory zapas zasobników energetycznych do broni dystansowej, granatów oraz innych materiałów wybuchowych...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 25 Lut 2011, o 12:42

Po krótkim marszu przed oczami łowców ukazało się małe stado, maksimum dziesięć ogarów. Dyer przeładował karabin. po czym ruchem ręki zatrzymał towarzysza.
- Rex, słuchaj. Nie to, żebym nie wierzył w Twoje zdolności czy coś... Po prostu ich nie wystrzelamy ot tak, a na pewno nie we dwójkę. Wracamy po statek? - Chiss wyraźnie nie chciał powtórki z konieczności ratowania kogokolwiek. Shistavanin miał właśnie okazję podziwiać zjawisko występujące niezwykle rzadko - Dyer przeanalizował możliwe konsekwencje swoich działań.
- Chyba że to ścierwo się czegoś boi, nie? Wtedy warto by zainwestować te parę kredytów. Nie, nie mówię o armii Imperium czy Republiki, ich ogary się nie boją. - Reylan zaśmiał się rubasznie z własnego żartu, czekając niecierpliwie na odpowiedź bardziej doświadczonego myśliwego.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 26 Lut 2011, o 14:20

Zamyślony Shistavanin nie odzywał się przez chwilę. Przyglądał się Ogarom i starał przypomnieć co wie na ich temat. Kilka miesięcy temu w jednej z kantyn usłyszał mimochodem o pewnej substancji, która mogła być pomocna w walce z Kath'ami. Łowca wytężył umysł i odtworzył sobie w pamięci rozmowę. Soku Juma. Tak to było to. Napój alkoholowy dość powszechny, dostępny prawie w każdej kantynie. Westchnął mocno zażenowany i powiedział:
- Słyszałem kiedyś o pewnej substancji, która ma właściwości mocno usypiające. Chodzi o sok Juma. Dostaniesz go praktycznie w każdej kantynie. Ale na tej wichurze, jak widać kantyny nie uświadczymy. Chociaż... - zawahał się na moment i wyciągnął komunikator. Wybrał wcześniej zapamiętaną częstotliwość i nawiązał połączenie:
- Pan Drale? Tu Rex. Potrzebuję pewnej pańskiej pomocy. Otóż chodzi o zdobycie substancji zwanej "Sok Juma". Dostanie ją pan w każdej kantynie. Czy będzie pan w stanie załatwić odpowiednią jej ilość w stosunkowo, krótkim czasie? - zapytał.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 26 Lut 2011, o 21:32

W momencie gdy Rex łączył się ze zleceniodawcą, Pan Edwin Drale otrzymywał kolejny raport od swoich pastuchów, składany codziennie o wyznaczonej porze. Gdy ich oddelegował odebrał połączenie od Shivastanina.
- Niezmiernie mi przykro proszę pana, ale nie jesteśmy nawet na Coruscant, gdzie kantyny czy bary są równie liczne, jak stepy na Dantooine. Do najbliższego lokalu mam kilkaset kilometrów, wiec zdobycie tej substancji w krótkim czasie jest niemożliwe. - odparł z nieukrywaną przykrością w głosie gospodarz - Proszę mi wybaczyć. Poza tym jak przebiega eliminacja ogarów kath?

Gdy Wolfman prowadził rozmowę, w stadku zwierząt łowcy zauważyli jakieś poruszenie i nerwowość. Niestety było to spowodowane zmianą kierunku wiatru, który skierował się w przeciwną stronę. Najemnicy musieli podjąć szybką decyzję, co do dalszych działań, w przeciwnym wypadku mogliby zostać zaatakowani przez bestie bądź też stado mogłoby uciec przed łowcami.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 26 Lut 2011, o 22:38

- Nie najgorzej - mruknął bez entuzjazmu w odpowiedzi - Nie mniej jednak przyda nam się więcej ogniw energetycznych. Rex przerywa połączenie - zakończył pospiesznie rozmowę i schował komunikator. Przeładował ogniwo energetyczne wiedząc, że wkrótce przyjdzie mu zrobić użytek z karabinu.
- Sugeruję ponowną zmianę taktyki. Zacznijmy się wycofywać powoli i przy okazji rozdzielmy lekko. Może i ogary się rozdzielą to też łatwiej nam będzie się z nimi rozprawić - powiedział i powoli zaczął się cofać. Równocześnie wziął na cel najbliższego sobie Kath'a - cóż, zwiększymy też swoje szanse na przeżycie przyjacielu - dodał chwilę później uśmiechając się krzywo. Sytuacja zaczęła robić się co najmniej nie ciekawa. Dziesięć bestii przeciwko dwóm łowcom. Pomimo tego Rex zachowywał spokój. Wiedział, że panika jest jednym z najgorszych wrogów. Jednocześnie miał nadzieję, że jego towarzysz wytrzyma presję. Nie było jednak czasu na rozmyślania. Małe stadko zorientowane już w sytuacji na początku nieśmiało, ruszyło na rozdzielających się łowców. Rex warknął przekleństwo pod nosem u nacisnął spust. Krwistoczerwone bolty poleciały w stronę nacierających drapieżników. Po kilku seriach łowca z Uvena Prime z zadowoleniem stwierdził, że położył trupem minimum dwójkę Kath'ów nacierających na samym przodzie. Dziękował stwórcy, że obdarzył go pewną ręką i bystrym okiem. Z rosnącym strachem jednak dotarło do niego, że Chiss nie strzela!
- Na co czekasz do cholery?! Strzelaj bo staniesz się karmą dla tych kreatur! - krzyknął i posłał kilka serii w najbliższemu Reylanowi Kaht'a.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 27 Lut 2011, o 00:25

- Marne kilkaset kilometrów... - zaśmiał się Chiss, szybko jednak zamilkł, zauważywszy poruszenie wśród zwierząt, prawdopodobnie nieco później niż Shistavański towarzysz. Prawdopodobnie najbliższe parędziesiąt sekund miało zdecydować o większej części zdrowia, jeśli nie życiu łowców.
- Sugeruję ponowną zmianę taktyki. Zacznijmy się wycofywać powoli i przy okazji rozdzielmy lekko. - słowa Rexa brzmiały całkiem logicznie, biorąc pod uwagę, że na planowanie czegokolwiek innego zwyczajnie brakowało czasu. Stado, powoli nabierając prędkości, ruszyło w stronę łowców, redukując odległość do około 50 metrów. Reylan tymczasem totalnie przestał reagować na bodźce z zewnątrz. Prawdopodobnie sam nie był tego zbyt świadomy, lecz zapominając o ogarach zaczął się właśnie zastanawiać - jakim cudem Dantooine uchowało się od zapełnienia jej po brzegi kantynami, barami, spelunami i innej maści budynkami użyteczności publicznej? "Tak nie powinno być, chciałbym się napić" - pomyślał na koniec, po czym niczym świetnie zaprogramowany droid bojowy przyłożył karabin do ramienia i wypalił. Dyer co prawda nie był jeszcze w pełni świadomy do czego strzela, jednak długa wiązka boltów wspomagana strzałem wolfmana położyła pierwszego z ogarów z odległości około 40 metrów. Śmiertelnie ranione zwierzę zaryło pyskiem w ziemię, wznosząc przy tym małą fontannę gruntu przeplatanego wszechobecną trawą.
Chłopak cały czas stał w miejscu na szeroko rozstawionych nogach, redukując odrzut rozgrzanego już karabinu. Prawdopodobnie został też nieco otrzeźwiony pozostałą mu na głowie czwórką ogarów. Do pierwszej dwójki ostrzał prowadził bardzo konsekwentnie, chyba nawet całkiem celnie, jak na dość nieregularne wciskanie spustu i jednoczesne przeklinanie zwierząt kilka pokoleń wstecz.
Trzeci z ogarów może oberwie końcówką amunicji z magazynka, jeśli Dyer się postara i w końcu użyje celownika, jednak ostatnia sztuka ze stada musiała zostać zdjęta z pomocą broni krótkiej bądź noża. Chiss uśmiechnął się do siebie na samą myśl o zakończeniu żywota bestii w walce wręcz...
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 27 Lut 2011, o 00:34

Po dosłownie kilkudziesięciu sekundach ostrego strzelania i przy ogromnym szczęściu łowcom udało się wybić siedem ogarów kath, a jak się okazało łącznie było ich 9. Najroślejszy z nich, zawahał się chwilę, po czym błyskawicznie ruszył w kierunku niebieskoskórego Chissa, który mniej pasował do otaczającej okolicę fauny, niż mający futro Shistavanin. Odległość między bestią a Reylanem nie była większa niż 30 metrów, a zasobnik w karabinie pozwalał Dyerowi co najwyżej na oddanie jednego, niezbyt mocnego strzału.
Drugi z osobników, młodszy, ale też bardziej smukły zaskoczył prawdopodobnie wszystkich swoją rekcją, gdyż pognał wprost przed siebie ku oddalonym o kilkaset metrów dwóm pastuchom. Jeżeli Rex chciał komuś pomóc, musiał podjąć wybór, czy ratować towarzysza i wspólnika, czy też ruszyć w pogoń za ogarem i wspomóc wynajmowanym przed Edwina Drale ludziom, wyposażonym w strzelby łowieckie 6-2Aug2. Zawsze istniała szansa, iż któryś z "wypasaczy" trafi w katha ogłuszając go, dzięki czemu zyskaliby czas albo na odwrót albo na uśmiercenie zwierzęcia. Pewne natomiast było iż obaj zauważyli zmierzającą ku nim bestię i dość niepewnie przyłożyli swą broń do ramion by wycelować w "szkodnika"...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 27 Lut 2011, o 01:50

Rex zawahał się na ułamek sekundy. Spojrzał na smukłego ogara, który jeszcze przed momentem gnał w jego kierunku, by teraz zaatakować dwójkę pasterzy oddalonych od nich o dobrych kilkaset metrów. Nawet jeśli działanie drapieżnika zdziwiło łowcę, ten nie dał tego po sobie poznać. Problemem natomiast pozostał Ogar będący przywódcą tegoż stadka. Rex poświęcił sekundę na wymianę pustego już niemal zasobnika energii a następnie odwrócił się w stronę towarzysza. Decyzję czy pomóc Reylanowi czy dwójce pastuchów podjął już wcześniej. Uniósł DLT-20A, ponownie przechodząc do pozycji półklęczącej. Wiedział, że musi uzyskać maksimum precyzji. Świadomość faktu, że od niego zależy życie młodego awanturnika przygniatała go niczym imadło. Kath zdążył już pokonać połowę z dzielącej go od zdobyczy drogi. Wolfman wstrzymał oddech. Widział sylwetkę rosłego Ogara Kath odbijającego się potężnymi kończynami od Dantooine'skich stepów. Widział w oczach bestii żądzę mordu. Jednak to wszystko przestało dla niego istnieć. Cały świat jakby zamarł na chwilę. Serce Shistavańskiego łowcy, jeszcze przed kilkoma chwilami bijące w pięciokrotnie szybszym tempie niż zwykle, również zdawało się zatrzymać. Rex zastygł w swej pozycji niczym posąg upamiętniający heroizm bezimiennego żołnierza Rebelii w jakiejś bitwie Galaktycznej Wojny Domowej. Pomimo pozornego bezruchu palec spoczywający na spuście żył swoim życiem. Mięśnie doskonale wiedziały kiedy mają poruszyć palcem, budząc broń do życia. Łowca pociągnął za spust praktycznie bez udziału świadomości, dokładnie w momencie gdy serce zatrzymywało się pomiędzy jednym uderzeniem a drugim. Karabin przy akompaniamencie przeraźliwego jęku rzygnął krwisto czerwonym ogniem.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 27 Lut 2011, o 13:24

Prawdopodobnie jedynie dzięki ogromnemu szczęściu łowcy zlikwidowali siedem z dziewięciu osobników istną kanonadą boltów. Nie zmieniało to jednak faktu, że na ich głowie pozostała jeszcze dwójka zwierząt, samiec alfa stada szarżujący na Chissa i młody kamikaze, atakujący oddalone o kilkaset metrów cele.
30 metrów, prawdopodobnie niecałe, dzieliło Chissa od ogromnej kupy mięsa i mięśni wyposażonej w całkiem ostre zęby. Z perspektywy Rexa mogło to wyglądać dość kiepsko, gdyż Dyer właśnie odrzucał karabin nie mając czasu na przeładowanie - z perspektywy Reylana zabawa tak naprawdę dopiero się zaczynała.
Niebieskoskóry intruz ruszył w stronę ogara wyszarpując z kabur dwa pistolety typu Bryar, pozornie wcielając się w równie niebezpiecznego, kierującego się wyłącznie instynktem drapieżnika. Jedynym jego celem stało się teraz uśmiercenie ogara, prawdopodobnie nadrzędnym nad zachowaniem zdrowia czy jakimkolwiek bezpieczeństwem. Dyer dał się ponieść adrenalinie i z każdą kolejną sekundą zmniejszał dystans między sobą a zwierzęciem, z szaleńczą pasją wypełniając dzielącą ich przestrzeń gradem blasterowych boltów. Ostatnim manewrem miało być ratowanie się odskokiem w bok na chwilę przed atakiem bestii, jednak młody najemnik musiał wyczekać odpowiedni moment. Zbyt wczesny skok skazywał go na stratowanie pod kopytami, zbyt późna reakcja mogła nie dać mu szansy na oderwanie się od ziemi przed atakiem. Wszystko zależało od odpowiedniej reakcji chłopaka na działania ogara...
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 27 Lut 2011, o 13:42

Mimo iż cała sytuacja nie trwała dłużej niż kilka sekund, w oczach Dyera, Rexa oraz pastuchów, wszystko toczyło się jak w zwolnionym tempie, przy użyciu kamer slow-motion. Seria z karabinu Shistavanina oraz boltów Chissa trafiły w większej mierze w ziemię Dantooine, a jedynie nieliczne strzały dotarły do celu. Dopiero gdy bestia się zbliżyła Reylan lepiej wstrzelił się w cel. Niestety uskoczył ułamek sekundy za późno, a ogromne cielsko ogara kath rzuciło się na niebieskoskórego humanoida.
Akcja w oczach Wolfmana musiała wyglądać niezwykle dramatycznie, a zarazem tragicznie. Jego towarzysz został przywalony do ziemi blisko 100-kilowym zwierzem. To jednak nie rzuciło się Dyerowi do gardła, leżąc na nim i drżąc w stanie agonii, by po kilku sekundach zastygnąć w bezruchu...

W tym samym czasie wynajęci przez Drale pracownicy, słali bolt za boltem w kierunku biegnącego ku nim ogara. Choć strzelby łowieckie 6-2Aug2 nie były zbyt skuteczne do mordowania tych okazów przyrody, to na całe szczęście wystarczyły do jego ogłuszenia. Pilnujący nerfów mieli nadzieję, że za chwilę obaj najemnicy bez szwanku do nich dołączą i skończą z ostatnim osobnikiem ze stada. Pierwszy cel został prawie wykonany, pozostało wyczyścić sektor południowo-wschodni oraz północny po drugiej stronie rzeki...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 27 Lut 2011, o 15:39

Shistavanin odetchnął z ulgi. Brawurowy manewr Reylana zaskoczył go. Chociaż po krótkim przemyśleniu Rax mógł domyśleć się, że narwany Chiss wykręci właśnie coś w stylu akcji, którą zaprezentował przed momentem. Shistavanin rozejrzał się i dostrzegł, że oddaleni o kilkaset metrów zneutralizowali chwilowo zagrażającego im Ogara. Łowca postanowił zająć się nieprzytomnym drapieżnikiem za chwilę. Teraz jednak podszedł szybkim krokiem do przygniecionego towarzysza. Odłożył na ziemię broń i złapał za łapy stygnące ciało samca alfa. Napiął mięśnie i wykorzystując swą ponadprzeciętną siłę dźwignął truchło pozwalając tym samym wydostać się Dyer'owi z pułapki. Po chwili, gdy przyjaciel był już wolny odrzucił truchło z powrotem na ziemię. Przyjaciel... tak. Rex nie przypadkowo użył tego słowa. Pomimo stosunkowo krótkiej znajomości, łowca polubił młodego awanturnika. I co nie zdarzało się często wiedział, że może mu zaufać.
- Napędziłeś mi sporo strachu. Przyznaję, że jesteś bardziej szurnięty niż sądziłem - powiedział z uśmiechem i klepnął Reylan'a w plecy. Po chwili uświadomił sobie, że przyjacielskie acz mocne klepnięcie nie poprawi stanu Chissa. Poklepał go po plecach jeszcze raz, tym razem o wiele lżej niż poprzednio. Podniósł karabin i uśmiechnął się lekko:
- Został tam jeszcze jeden osobnik do odstrzelenia. Dopełnisz honorów czy na chwilę obecną masz dosyć wrażeń? - zapytał ruszając ku obezwładnionemu Kath'owi.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 27 Lut 2011, o 16:24

Ostatnia seria z pistoletów i atak 100 kilogramów żywej wagi na Chissa zdecydowanie nie wyglądały optymistycznie. Prawdopodobnie reszta sądziła, że dni "niebieskiego" łowcy są już policzone. Przez chwilę nawet sam Dyer myślał, że nie trafił, zawalił, zawiódł Rexa, a teraz wyląduje w szpitalu o ile w ogóle przeżyje. O dziwo jednak cielsko zwaliło się na łowcę i zastygło. Całe szczęście czaszka ogara w końcu nie wytrzymała kolejnej serii opuszczającej lufy bliźniaczych obrzynów. Chwilę później agonalne podrygiwanie zwierzaka dobiegło końca.
Chłopak wyczołgał się spod ogara z pomocą Rexa, po czym usłyszał całkiem trafne słowa:
- Napędziłeś mi sporo strachu. Przyznaję, że jesteś bardziej szurnięty niż sądziłem. - Rzeczywiście, Dyer był szurnięty, jednak nie miał zamiaru przyznawać się do tego zbyt wcześnie. Nie chciał prowokować następnych pytań czy stwierdzeń ze strony towarzysza.
- Dzięki. Ciężki jak cholera. - kopnął martwego ogara, sprawdzając czy aby na pewno nie wstanie i nie zaatakuje łowców. Typowy dla Chissa odruch, wolał upewnić się i nie narażać na atak od tyłu, zwłaszcza przy wadze zwierzaka.
- Został tam jeszcze jeden osobnik do odstrzelenia. Dopełnisz honorów czy na chwilę obecną masz dosyć wrażeń? - rzucił Rex, ruszając do ostatniego ogara ze stada.
- Zajmę się bronią, zwierzaka zostawiam Tobie. - uśmiechnął się do Shistavanina, po czym zabrał się za przeładowywanie karabinu jak i pistoletów. Nigdy nie wiadomo czy za chwilę nie zaatakuje ich kolejne stado.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 27 Lut 2011, o 17:07

Łowca z Uvena Prime wzruszył ramionami. Idąc ku nieprzytomnemu zwierzęciu sprawdził stan ogniwa energetycznego. Połowa mocy. Sprawdził też zapasowe ogniwa. Z zadowoleniem stwierdził, że powinno ich wystarczyć na eliminację drugiego stada Kath'ów. Miał też do dyspozycji kilka ogniw do swoich DE-10 z których dziś nie miał okazji jeszcze skorzystać. Najemnicy szybko dotarli do powalonego przez pastuchów drapieżnika. Rex bez wahania przystawił do skroni ogara lufę karabinu i nacisnął spust. Broń z jękiem zakończyła żywot ostatniego osobnika z pierwszego stada. Rex przeciągnął się i pomachał do pastuchów w znaku podziękowania.
- Dobrze. To stadko mamy z głowy. Możemy ruszać dalej - powiedział do Reylana i wyciągnął komunikator. Połączył się z Drale'm:
- Witam panie Drale. Stado z sektora E1 zostało unieszkodliwione. Brak strat własnych, jak i wśród pańskich Nefrów. Przemieszczamy się teraz zgodnie z planem do sektora E3, celem wyeliminowania kolejnej grupy Ogarów - powiedział gdy wraz z Reylanem zmierzali już ku kolejnej grupie drapieżników.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 27 Lut 2011, o 18:48

Ludzie Edwina Drale również odwzajemnili gesty podziękowań, w końcu mieli z głowy jedno z większych stad w okolicy. Chwilę później wzięli się za odsunięcie truchła ogara kath z dala od grupy nerfów, które dalej musiało wywoływać nerwowość wśród zwierząt hodowlanych. W tym czasie Rex łączył się ze zleceniodawcą.
- Ślicznie wam dziękuję. Za jakiś czas pojawi się tam większa grupa ludzi. Zbiorą ścierwa tych bestii i spalą, by nie pojawiły się tam jacyś padlinożercy - rzekł gospodarz - Życzę powodzenia przy eliminacji grupki z sektora E3. Jednocześnie chciałbym panów ostrzec, że zaczął wiać chłodny, północny wiatr. Zapewne gdy tam spojrzycie, to ujrzycie ciemne, granatowe chmury. Zbliża się burza i to nie byle jaka...
Drale rozłączył się i tak jak wspomniał w konwersacji, w okolice zaczęli schodzić się liczni "wypasacze" z taczkami oraz specjalnym rodzajem nosz do przenoszenia trucheł. Druga część pastuchów przyniosła kilka sporych kawałków drewna, by rozpalić spore ognisko, gdzie zostaną spalone ciała martwych bestii...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 27 Lut 2011, o 20:02

- Dobrze. To stadko mamy z głowy. Możemy ruszać dalej. - padły słowa Rexa. Ostatni z ogarów został uśmiercony kilka chwil wcześniej, mogli więc zająć się kolejnymi stadami. Jakkolwiek tym razem łowcom udało się wyjść bez szwanku, nadchodząca burza stała się dla Chissa pewnym złym omenem, wróżącym poważne trudności w ukończeniu zlecenia.
Obserwując przez chwilę pastuchów zbierających truchła na stos Reylan zaczął zastanawiać się na głos:
- Rex, chyba masz jakieś doświadczenie jako myśliwy, nie? Ta burza nam nie przeszkodzi? - spojrzał pytającym wzrokiem na zbierające się nad horyzontem ciemniejsze chmury. - Moglibyśmy je utopić! - zarechotał nagle po swoim niewybrednym pół-żarcie pół-stwierdzeniu, po czym spojrzał na mapę, analizując ją dłuższą chwilę.
- Chodźmy przyjacielu, sektor E3 czeka. - westchnął Dyer, ruszając na wschód, ramię w ramię z Shistavaninem. Tymczasem, ciała martwych ogarów zaczynały nieśmiało płonąć na stosie drewna, roznosząc po całej łące smród palącego się ciała mieszany z zapachem zwykłego dymu, motywując zarówno łowców jak i pastuchów do szybkiego opuszczenia miejsca. Kilkanaście minut później łowcy zbliżali się już do zaznaczonego na mapie miejsca, nieco uważniej obserwując okolicę.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 27 Lut 2011, o 23:21

Rex podziękował rozmówcy za nowe informacje po czym przerwał połączenie. Schował komunikator i spojrzał krytycznie na nadciągające z północy ociężałe, granatowe burzowe chmury. Skrzywił się lekko i odpowiedział towarzyszowi na jego pytanie:
- Cóż... Gdybym musiał tropić ogary, deszcz bardzo utrudnił by zadanie. Rozmył by ślady tym samym urywając trop. Jednak my mniej więcej orientujemy się gdzie znajduje się drugie stado Kath'ów więc deszcz możemy uznać za plus. Ogary są zwierzętami drapieżnymi więc i ona stracą możliwość wywęszenia nas. Na pewno zwróciłeś uwagę jak zmiana kierunku wiatru zadziałała na te zwierzęta. Od razu wyczuły naszą obecność, teraz będziemy mogli je zaskoczyć - powiedział idąc obok Chissa. Wyczulony słuch Shistavańskiego łowcy wyłapał już pierwsze odgłosy burzy. Edwin Drale miał niestety rację. Zanosiło się na mocną zlewę. Rex zadrżał mimowoli.
- Niemniej jednak uważam, że gdyby udało nam się załatwić drugie stado przed deszczem było by miło. Masz pojęcie ile czasu schnie futro? - mruknął ironicznie. Shistavanin wytężył zmysły. Będąc już w pobliżu E3 należało zachować wzmożoną czujność.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 27 Lut 2011, o 23:31

Ciemne chmury dość szybko ciągnęły z północy, więc mało prawdopodobne było iż łowcy zdążą wytępić drugie stado, nie dając złapać się burzy. Na domiar złego tym razem grupa bestii była nieco większa, być może było ich nawet 16 sztuk, a żeby jeszcze było mało, Shistavanin oraz Chiss zauważyli iż wśród nic znajdują się rogate ogary kath. Ta odmiana zwierząt charakteryzowała się większą żywotnością, agresją, a także swoistą odpornością na blasterowe bolty.
Gdy na zachód od miejsca gdzie znajdował się Rex i Reylan ku niebu wzbił się spory płomień a także dym, pierwsze krople deszczu spadły na głowy najemników. Liczne grono pastuchów, postanowiło polać stos specjalną substancją, dzięki której woda szybko nie zgasi "ogniska". Ponadto palenisko ogrodzili sporymi kamieniami, by nie zaprószyć pożaru. Po robocie, postanowili nie czekać na koniec "kremacji" ogarów kath oraz deszcz i udali się w kierunku gospodarstwa pana Drale. Przechodząc obok Wolfmana i nieco szurniętego Dyera kiwnęli im na pożegnanie i życzyli udanych łowów...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Marko Ramius » 1 Mar 2011, o 19:12

Shistavanin pokręcił głową. 16 sztuk ogarów, na domiar złego z rogatymi Kath'ami stanowiło barykadę nie do sforsowania dla dwójki osamotnionych łowców. Prawdopodobieństwo odstrzelenia całego stada bez strat własnych graniczyła niemalże z cudem. Rex pokręcił jeszcze raz głową i warknął:
- Wracajmy na farmę Drale'a. Z tym stadem będziemy musieli poradzić sobie przy pomocy Torrenta. Nasze karabiny nie poradzą sobie z tymi rogatymi skurczybykami. Poza tym po deszczu niemal do zera stopnieją szanse na wzniecenie pożaru pastwiska - Wolfman rzucił jeszcze ostatnie spojrzenie grupie drapieżników po czym ruszył ku farmie swego zleceniodawcy.
- Rusz się kolego, może uda nam się nie zmoknąć za bardzo - dodał jeszcze i pobiegł obierając takie tempo biegu aby Reylan za nim nadążył.
Pozornie proste zlecenie zaczynało go już lekko drażnić. Nie wszystko szło po jego myśli - czas leciał a oni uporali się jak dotąd jedynie z jednym, małym do tego stadem. Skoro drugie liczyło sobie już 16 sztuk wolał nie myśleć ile osobników jest w grupie przebywającej za rzeką.
Postać główna:
Image
Postaci poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Marko Ramius
New One
 
Posty: 198
Rejestracja: 26 Kwi 2010, o 15:57

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Chester Westman » 1 Mar 2011, o 22:29

Burzowe chmury zbliżały się do dwójki łowców, zwiastując ogromną ulewę. Jakby tego było mało - na Rexa i Dyera czekało o wiele większe niż poprzednio stado, dopełniając nie najlepiej wróżącego obrazu sytuacji. Całe szczęście, deszcz ratował łowców przed wykryciem, ucieczka przed agresywniejszymi rogatymi osobnikami mogła być istną walką o życie.
Dyer właśnie rozważał jak sprawdziłoby się bombardowanie parunastu drapieżców, użycie granatników łączone z okrążeniem stada bądź szarżę dywizji pancernej, kiedy przerwał mu głos Rexa:
- Wracajmy na farmę Drale'a. Z tym stadem będziemy musieli poradzić sobie przy pomocy Torrenta.
- Czytasz mi w myślach. - Reylan roześmiał się głośno, po czym spoważniał przypominając sobie o bliskości ogarów jak i nadciągającej burzy.
- Racja, zbierajmy się. - padło w odpowiedzi, po czym dwójka łowców zaczęła biec w stronę farmy, próbując uniknąć przemoknięcia do suchej nitki.
Image
Awatar użytkownika
Chester Westman
Gracz
 
Posty: 384
Rejestracja: 8 Sty 2011, o 20:45

Re: [Dantooine] Odstrzelenie stada Ogarów Kath

Postprzez Mistrz Gry » 1 Mar 2011, o 23:51

Nim Najemnicy doszli do gospodarstwa, ulewa mocno już się rozhulała. Gdzieś na północny pojawiły się pierwsze błyskawice. Naczelny pastuch złożył zleceniodawcy raport, iż Shistavanin i Chiss przystąpili do likwidacji drugiego stada, znajdującego się na południe od pastwisk gdzie przebywały Nerfy. Wspomnieli również iż ścierwa ogarów kath zostały spalone.
Edwin Drale mocno zdziwił się, że kilka minut po swoich wynajętych pracownikach, na główną część farmy przybyli Rex i Reylan. Mimo padającego deszczu, właściciel okolicznych ziem wyszedł ku nim ubrany w trencz, a w dłoni trzymał z parasolkę.
- Czy coś się stało, czy może odwołują panowie na razie polowanie ze względu na warunki atmosferyczne? Jeżeli tak to zapraszam do mieszkania na obiad. - rzekł miłym tonem Drale - Choć przed chwilą dostałem informację, iż jednak będziecie likwidować drugą, południową grupę? A może wracają panowie po jakiś dodatkowy sprzęt o dużej sile rażenia? Jeżeli ten drugi domysł jest prawidłowy niezmiernie proszę o oszczędzenie jak największej części pastwisk... Na Dantooine ciężko o tak dobrą trawę, jaką mamy w okolicy...
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02

PoprzedniaNastępna

Wróć do Archiwum

cron