Content

Tatooine

[Tatooine] Orbita

Image

[Tatooine] Orbita

Postprzez Luk Seven » 11 Sty 2009, o 16:40

Przybywają z Tatooine Kantyna [Tatooine] Cantina Mos Eisley

Na orbicie wciąż stacjonują trzy Gwiezdne Niszczyciele typu Imperial-II. W tym momencie do hangarów jednego z nich podlatuje od dołu prom Lambda i składając skrzydła wlatuje do środka. Po opuszczeniu promu Jack z Lukiem udali się do pomieszczenia które wyglądało jak kajuta. Posiadało małe łóżko z prawej strony po wejściu do pomieszczenia, okno naprzeciw drzwi z widokiem w kosmos, szafki wbudowane w ściany oraz mały stolik. Wszystko w ciemnych kolorach. Po otworzeniu szafki przez Luka, Jack zobaczył nowy strój galowy młodszego oficera koloru szarego.
- Już niedługo będziesz mógł go włożyć - powiedział Seven uśmiechając się do Jacka - a narazie doprowadź się do ludzkiego wyglądu. Powiedział i wyszedł z pomieszczenia zostawiając Jacka samego.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Jack Welles » 11 Sty 2009, o 17:00

- "Wreście udało mi się wrócić do domu" -pomyślał Jack - "Teraz tylko muszę znowu jakoś zachować swoje afro i będzie spoko" - i popił łyk z piersiówki - "No i jakoś ukryć piersiówkę trzeba"
Foreman zaczął się rozglądać po kajucie, w poszukiwaniu wbudowanego segmentu prysznicowego. Gdy udało mu się go znaleźć wziął szybki prysznic i ogolił zarost, który zdążył mu urosnąć od pobytu w Coruscant. Gdy to zrobił ubrał się w mundur pokładowy i położył się na łóżku.
- Teraz tylko pozostaje czekać na rozwój wypadków - powiedział do siebie i zamknął oczy... Po chwili zapadł w delikatny sen.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Peter Covell » 11 Sty 2009, o 17:25

Lord Taerus przemierzał korytarze Gwiezdnego Niszczyciela i z trudem panował nad nadchodzącym wybuchem wściekłości. Od dłuższego czasu szukał osoby dowodzącej tą łajbą, ale dowiedzial się, że niejaki Luk Seven odleciał w stronę planety, by szukać zaginionego frachtowca z ładunkiem narkotyków.
Sith po prostu nie mógł uwierzyć własnym uszom.
Co gorsza, nie mógł wyciągnąć żadnych konsekwencji, bo był jedynie gościem na pokładzie. Na Tatooine miał do wykonania inne zadanie, a dzięki współpracy z Imperium nie musiał martwić się o transport i eskortę. Co prawda wolał podróż bardziej incognito, ale imperialne Niszczyciele idealnie były wymarzonym odwróceniem uwagi od jego działań na powierzchni planety...
Generalnie rzecz ujmując, Lord Taerus zupełnie nie pojmował polityki tych żałosnych resztek Imperium. Na razie, kiedy starał się odbudować potęgę Sithów i Akademię na Korriban, trzymanie z tym... "czymś" było jak najbardziej opłacalne, ale za jakiś czas... Za jakiś czas nie będzie ani Nowej Republiki, ani Imperium.
Nastaną rządy odrodzonych Sithów, którym przewodzić będzie on...

Wyszedł zza załomu korytarza i prawie wpadł na mężczyznę w imperialnym mundurze. Spojrzał mu w twarz i ze zdziwieniem stwierdził, że ma przed sobą Luka Sevena, którego od dłuższego czasu poszukiwał.
-Pan kapitan... - wysyczał przez zaciśnięte zęby - Cieszę się, że pana widzę. Chciałem zapytać czy siły Republiki już wiedzą o naszej obecności w tym układzie. Jakby nie patrzeć to terytorium należące do Huttów, ale może zechcą nas trochę ugryźć...
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 11 Sty 2009, o 17:34

Luk Seven po tym jak zobaczył, że wpadł Lorda Taerusa nie mógł przez moment nic powiedzieć, ponieważ wiedział, że przy zniewadze Lordwie Sith nie zawachają się zabić. A Lord w końcu mógł uznać jako zniewagę to, że Seven na niego wpadł.
- Yy Sir, flota Nowej Republiki nic nie wie na temat naszej obecności w tym systemie, a Huttowie nic Nam nie zrobią ponieważ te narkotyki to nasza zapłata za bezpieczeństwo floty w tym sektorze. Zresztą w tym momencie są tutaj, aż trzy Gwiezdne Niszczyciele, a w sąsiednich sektorach jest ich jeszcze kilka więc w razie ataku nic Nam nie grozi. Czy w czymś jeszcze mogę pomóc?

***********************************************************

Ponieważ Lord nie miał więcej uwag czy zastrzeżeń w tym momencie, Seven udał się na mostek dopilnować załogę z nadzieją, że flota Nowej Republiki ich nie namierzyła po małym zamieszaniu jakie wybuchło na Tatooine.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Peter Covell » 11 Sty 2009, o 22:20

Lord Taerus pokiwał z dezapropotą głową... Ci zwykli ludzie są tacy... beznadziejni. Tchórzliwi, słabi, a do tego myślą, że mogą sięgać po jakąkolwiek władzę... Żałosne... Właśnie miał się odezwać, że owszem, chce jeszcze czegoś od niego, gdy poczuł dziwną wibrację w Mocy. Zamknął usta tak szybko, ze tamten pewnie nie zorientował się, że Sith w ogóle je otworzył... Taerus skupił się na tej drobnej rysie na tafli Mocy i zaczął podążać jej śladem.

W tym momencie oficer imperialny stwierdził, że jego rozmówca nic od niego nie chce i czym prędzej pomaszerował w swoją stronę...

Lord Taerus nawet nie zwrócił na to uwagi. Na pokładzie był ktoś wrażliwy na Moc, był tego pewien. Zaczął podążać za aurą tego osobnika i z każdym krokiem upewniał się, że nie jest to nikt wartościowy dla Sitha, bo... bo coś było nie tak z tym człowiekiem...
Kiedy stanął przed drzwiami kajuty zajmowanej przez Jacka był juz pewien, że nie ma przed sobą nikogo, kogo mógłby szkolić... Jedi może by się nim zainteresowali, inny Sith pewnie też, ale Taerus szukał osób znacznie silniejszych charakterem niż ten za ścianą.
Chcąc zaspokoić swoją ciekawość, sięgnął do panelu otwierającego drzwi i wdusił przycisk. Wmaszerował do kajuty i zobaczył człowieka z dziwną fryzurą na głowie. Jakiś wariat, przeszło mu przez myśl.
-Hej ty! - odezwał się donośnym głosem - Kim jesteś i co tu robisz?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Jack Welles » 11 Sty 2009, o 22:36

Jack zapadał już w głeboki sen gdy nagle otworzyły się drzwi do jego kajuty. Gdy tylko zorientował się kto przez nie wszedł i kto właśnie do niego krzyknął, zerwał się szybko z łóżka i zajął pozycję wyuczoną jeszcze w akademii z wysoko podniesioną głową, odsłaniając swoją szyję, w geście oddania swego życia w ręce przemawiającego Sith'a.
- Jestem starszy sierżant Jack Foreman i właśnie wróciłem z misji wywiadowczej na Coruscant, sir. - odpowiedział Foreman.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Peter Covell » 12 Sty 2009, o 00:20

Misja szpiegowska? On? Przecież agent nie powinien zwracać na siebie żadnej uwagi... Chociaż, z drugiej strony, kto by podejżewał takiego frajera o pracę dla wrogiego wywiadu? Być może ten dziwak jeszcze mi się przyda...
-Z misji wywiadowczej, powiadasz... - Taerus skrzyżował ręce na piersi - Melduj czego się dowiedziałeś.
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Jack Welles » 12 Sty 2009, o 13:42

- Moim głównym zadaniem nie było zbieranie informacji, a umieszczanie wtyczek w najważniejszych organach Coruscant, takich na przykład jak kontrola lotu czy służby komunalne, sir. Niestety nie wykonałem swojego zadania do końca, ponieważ jego głównym celem była inflirtacja Świątyni Jedi i gdy byłem o krok do dotarcia pracujących tam droidów, zostałem prawie wykryty przez Jedi. Przez to blisko 3 lata musiałem żyć w względnym ukryciu bez możliwości kontaktu z siłami Imperium. - odpowiedział Jack z trwogą - przecież w sumie zawalił zadanie, a słyszał jakich kar za niepowodzenia używają Sith'owie.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 12 Sty 2009, o 19:19

Seven stał dalej na mostku oglądając gwiazdy i myśląc do systemu której z tych gwiazd udał się YT-2400 Outsider.
- Ile może trwać namierzenie potencjalnych celów tego statku? - myślał Seven - chciałbym wreście ruszyć w pościg i odzyskać ten statek na czym zrobiłbym pewnie duże wrażenie na Lordzie Taerusie, pokazując skuteczność Imperium.
- Sir, mamy wszystkie potencielne cele na które mógł udać się Outsider - powiedział dumny z siebie nawigator.
- Dobrze, podaj mi więc je - odrzekł Seven odrwacając się w strone oficera, który przebywał poziom niżej od kapitana.
- Sir są to następujące planety: Naboo, Korelia, Nar Shaddaa, Carulag i Mandalore.
- Co tak dużo? Pamiętaj, że mamy trzy Niszczyciele, a celów jest aż pięc. Nie zdołam podzielić trzech statków na pięć, a rodzielanie floty może być ryzykowne - powiedział spokojnie Seven dodojąc do siebie w myślach - sprzydałaby mi się teraz jakaś nadludzka siła by móc namierzyć ten statek.
- To co robimy? - nawigator zapytał się czekając na jakieś rozkazy.
- Proszę wyodrębnić mniej planet, które są najbardziej prawdopodobne w tym momencie - odrzekł Seven odwracając się spowrotem w strone iluminatorów w których było widać mnóstwo migających gwiazd, a niżej oświetloną przez bliźniacze słońca powierzchnię Tatooine.
Było widać na jego twarzy, że chciałby żyć w czasach świetności Imperium, kiedy zajmowało się ono bardziej ciekawymi sprawami niż szukanie małych frachtowców. Chciałby, żeby Imperium znów budziło grozę jak przed dziesięcioma latami, kiedy był dopiero początkującym żołnierzem. Chciałby osobiście doprowadzić do tej świetności...
- Tak jest sir, ale to trochę potrwa - odrzekł nawigator wiedząc, że czeka go jeszcze długa i żmudna robota.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Peter Covell » 13 Sty 2009, o 21:53

Lord Taerus nie uwierzyłby w tą historię, gdyby nie fakt, że nie wyczuwał kłamstwa w tym... "dziwaku"... Co prawda z tego typu umysłami nigdy nie można było być pewnym takich rzeczy, ale postanowił zdać się na Moc - być może dlatego, że taki człowiek był mu w tej chwili potrzebny... Tak... można go wykorzystać do własnych planów.
-Rozumiem. - skinął głową - Za mną. - zakomenderował zaraz potem

Chwilę później Sith, wraz z Jackiem, znalazł się na mostku i odszukał, poznanego niedawno, oficera. Podchodząc do niego starał się roztaczać wokół siebie atmosferę władzy i strachu, by wszyscy wiedzieli kto ma tu ostatnie słowo.
Pomimo tego, że Sith w rzeczywistości nie miał żadnej władzy na niszczycielu...
-Hej ty. - odezwał się - Jak brzmiały twoje rozkazy?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Darth Slotharius » 13 Sty 2009, o 22:31

Derya przenosi się z: [Korelia] Doki


Piracki zdezelowany frachtowiec wyszedł z hiperprzestrzeni wlatując na orbitę Tatooine. Jakież było zdziwienie załogi kiedy nagle przed nimi pojawiły się trzy gigantyczne niszczyciele bez wątpienia należące do sił imperialnych. Na pokładzie zapanowała panika, załoga frachtowca składała się głównie z szumowin nienawidzących zarówno republiki jak i resztek imperium. Poza tym w ładowniach statku spoczywał ładunek pochodzący głownie z kradzieży...
- Włączyć Maskowanie! - Ryknął kapitan - i cała wstecz!
- Chyba za późno kapitanie - Odpowiedział pierwszy oficer - Chyba zdążyli nas namierzyć jeżeli teraz znikniemy im z radaru gotowi wysłać przeciwko nam myśliwce...
- Ty idioto! - Wrzasnął kapitan - Dobra, w takim razie spróbujemy jak gdyby nigdy nic przelecieć koło nich... Ale jeżeli ze chcą nas ściągnąć to już po nas chłopaki...

Derya wyszedł z ładowni, w której właśnie sprzątał i w korytarzu prowadzącym do kokpitu zastał uzbrojonych ludzi. Wokół panowało spore zamieszanie, ktoś na mostku pokrzykiwał i dało się wyczuć nerwową atmosferę...
- Co się stało - Zapytał Derya pierwszego przemytnika
- Imperium - Pirat uśmiechnął się ponuro - Trzy niszczyciele... chyba mamy kłopoty

W tym momencie statkiem zatrzęsło a cała załoga wstrzymała oddech spodziewając się najgorszego...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 13 Sty 2009, o 23:06

Po wejściu na mostek Lorda Taerusa nastała cisza, wśród całej obsługi będącej w tym miejscu, czekając na to co powie Sith. Kiedy zwrócił się do Kapitana Sevena z pytaniem, ten tylko przełknął slinę i starał się odpowiedzieć tak, żeby Taeurus poczuł, że ma przed sobą godnego zaufania człowieka.
- Sir, staramy się namierzyć uciekinierów... - ale w tym momencie zdanie Sevena zostało przerwane przez jednego z oficerów.
- Sir, jakiś frachtowiec, prawdobodobnie piracki wyszedł z hiperprzestrzeni w sektorze 52887 - mówił szybko imperialny oficer
- Noo rzeczywiście coś tam jest - mówił Seven, skupiając swoją uwagę na odległym, ale zbliżającym się obiekcie za iluminatorem - wyślijcie salwę z dział, a później ściągnijcie statek za pomocą wiązki holowniczej. Jeśli będą próbować uciekać to macie wysłać eskadrę TIE Interceptorów. Jestem ciekaw co tym razem jest przemycane przez tych śmieci na Tatooine - powiedział ostatnie zdanie z dobrze wyczuwalną pogardą w głosie.
- Tak jest sir. W tym momencie za oknem było widać, jak frachtowiec obrywa w prawą burtę z celnie wystrzelonej salwy...
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Peter Covell » 13 Sty 2009, o 23:31

Lord Taerus nie lubił, gdy go ignorowano, a zwłaszcza gdy ignorowano go z powodu piratów... Z trudem zdusił w sobie chęć uduszenia tego całego Sevena, dla którego drobiazgi wydawały się najważniejsze. W momencie, kiedy postanowił, że utnie mu prawą rękę mieczem świetlnym - ot, tak dla przykładu, wyczuł coś dziwnego.
Po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku chwil...
Właściwie to wyczuł to drobne zawirowanie w Mocy już w momencie, gdy ten piracki statek wyszedł z nadprzestrzeni... Sith uniósł brwi w geście zdziwienia - dwóch wrażliwych na Moc w tak krótkim czasie? Jeden, co prawda, nie jest materiałem na Sitha, ale ten drugi...
-Za każdego, kto zginie na tym statku - wysyczał przez zęby do kapitana Sevena - odetnę ci jeden palec u ręki... - naprawdę chodziło mu tylko o jedną osobę, ale strach robi swoje - Sprowadź ich jak najszybciej na pokład niszczyciela, a potem osobiście zaprowadź do doku. Zrozumiałeś?
Numer GG: 8933348
Nie pisz, jak nie masz po co. Nie pisz, żeby przypomnieć o odpisie Mistrza Gry. Nie pisz, jeśli chcesz pogadać o pogodzie.
I, na Boga, nie zawracaj dupy pytaniami "Co u Ciebie?"
Awatar użytkownika
Peter Covell
Administrator
 
Posty: 4247
Rejestracja: 27 Wrz 2008, o 15:56
Miejscowość: pod Poznaniem

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Darth Slotharius » 13 Sty 2009, o 23:34

- Kurwa! Oberwaliśmy! - Wrzasnął kapitan piratów - Wracać na miejsca szumowiny, jeszcze nie skończyłem...
- Kapitanie dosięgli nas wiązką holowniczą
Tego już było za wiele - kapitan wypadł z mostka rzucając przekleństwami na wszystkich dookoła i wpadł na stojącego na środku Vish'a.
- No co tak sterczysz?! - Warknął - Mamy przejebane - Stanął tuż przy wejściu do ładowni otoczony załogą i przemówił smutnym głosem - Panowie byłem dla was jak ojciec... bardzo surowy ojciec, ale teraz daję wam wolną rękę. Możecie się poddać a te imperialne psy może darują wam życie... Ja zamierzam zginąć na moim statku... Wy nie musicie...

Na pokładzie zapanowała cisza. Chwilę wszyscy stali w milczeniu po czym wszyscy usłyszeli charakterystyczny dźwięk otwieranych grodzi i po kilku sekundach dało się wyczuć lekki wstrząs świadczący o tym że wylądowali. Byli we wnętrzu jednego z niszczycieli. Kapitan bez słowa podszedł do panelu sterującego i wcisnął przycisk otwierający trap...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 13 Sty 2009, o 23:56

- Dobra jazda wy dwaj za mną - rzekł do Lorda Taerusa i Jacka, po czym obrócił się do oficera odpowiedzialnego za łączność - szturmowcy mają już czekać na Nas w dokach. Wejście na frachtowiec, dopiero po moim rozkazie z bronią ustawioną na ogłuszenie! - wrzeszczał Seven.
Cała trójka pobiegła w stronę drzwi z windą poruszająca się poziomo by już po chwili znaleźć się w dokach.
20 szturmowców czekało już przed frachtowcem na rozkaz do wejścia na pokład, kiedy drzwi zostały otworzone od wewnątrz.
- Poddać się! - krzyknął jeden ze szturmowców. O dziwo tym razem nikt nie stawiał oporu i wszyscy wyszli z rękami podniesionymi do góry.
Do bloku więziennego z nimi - warknął Seven - Chwila, a gdzie kapitan? Kto tu dowodzi? - pytał się stanowczo Seven. Ponieważ nikt nie odpowiedział, imperialny oficer jednym ruchem ręki kazał wejść na pokład za sobą trzem szturmowcą w poszukiwaniu kapitana. Kiedy dochodzili do mostka, padł strzał z bocznego korytarza, który pozbawił życia jednego ze szturmowców.
Rozgarzała strzelanina, laserowe wiązki pocisków latały z obydwu stron, ale po chwili imperialna siła ognia zalała pirata ilościa strzałów oddanych w jego stronę. Seven zapominając o tym co mu mówił Sith na mostku po prostu zastrzelił kapitana pirackiego frachtowca strzelając mu między oczy.
- Nie będe się z nikim cackał - rzekł mimowolnie do szturmowca oficer, jakby chciał usprawiedliwić to, że złamał polecenie wydane mu przez Taerusa...
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Jack Welles » 14 Sty 2009, o 00:09

-"No ładnie pojechał sobie"- pomyślał Jack i spojrzał na stojącego tyłem do niego Tareusa - "Już praktycznie po nim... hmmm... Tareus wygląda na mocno zaciekawionego czymś... Zupełnie mi się to nie podoba... Muszę na niego uważać..." - sięgnął do kieszeni, w której trzyma piersiówkę - "... Picie tutaj to chyba nie za dobry pomysł"...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Darth Slotharius » 14 Sty 2009, o 16:26

Derya został wyprowadzony ze statku przez szturmowców . Szedł ostatni za resztą załogi popychany przez idącego za nim żołnierza. W pewnym momencie poczuł na sobie czyjś wzrok. Rozejrzał się i zobaczył czarnowłosego mężczyznę wpatrującego się w niego przenikliwie. Człowiek ten ani trochę nie pasował do reszty załogi niszczyciela. Przede wszystkim nie miał na sobie munduru a u pasa zamiast broni palnej miał miecz świetlny. Blizna po lewej stronie twarzy dopełniała mroczny wygląd osobnika... Derya nie miał wątpliwości, miał przed sobą sitha! Zatrzymał się i otworzył ze zdziwienia usta w tym samym momencie obrywając kolbą karabinu w kark....
- Nie zatrzymywać się - Rozkazał szturmowiec - Jesteście teraz pod kontrolą imperium. Jeżeli nie będziecie współpracować zgnijecie w więzieniu...
Postać główna
Image
Postacie poboczne
Image
Image
Image

Image
gg:3263951
Awatar użytkownika
Darth Slotharius
New One
 
Posty: 518
Rejestracja: 7 Gru 2008, o 20:54

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 14 Sty 2009, o 17:52

Kapitan wyszedł z frachtowca i wydał rozkaz przeszukania całego statku za pomocą specialnego skanera. Dwóch szturmowców w tym samym momencie wywlekło ciało zabitego kapitana, a po chwili wrócili po ciało zabitego kolegi. Seven oparł się o podnośnik hydrauliczny rampy złapanego statku, patrząc na kolumnę odchodzących więźniów w stronę wind które prowadzą na poziom więzienny. Popatrzył jak pierwsza czwórka z dwoma szturmowcami wsiada do windy, po czym poszedł w kierunku Sitha. Stanął przed nim w pozycji zasadniczej z rękami z tyłu chcąc zameldować przebieg akcji, kiedy przypomniał sobie, że nie musi przed nikim meldować przebiegu akcji bo w końcu on tu formalnie rządzi. Odwrócił się wtedy bezczelnie od Lorda, kiedy zobaczył, że Jack nerwowo przebiera ręką w kieszeni.
- Jack czy jest coś, o czym powiniem wiedzieć? - zapytał wyraźnie zaciekawiony oficer.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Jack Welles » 14 Sty 2009, o 20:27

-Eeee...-"myśl szybko,szybko!"-pomyślał Jack i wyjął ręke z kieszeni- Właśnie sobie zdałem sobie sprawę, sir, że nie mam przy sobie żadnej przepustki uprawniającej mnie do poruszania się po okręcie i co więcej żadna taka nie została mi jeszcze wydana, sir. - "Ja jeden, ty zero"- powiedział w myślach Jack - Więc korzystając z okazji - czy mogę się spytać kiedy takową dostanę, sir?
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Jack Welles
Gracz
 
Posty: 2552
Rejestracja: 31 Gru 2008, o 21:04
Miejscowość: Olsztyn

Re: [Tatooine] - Orbita

Postprzez Luk Seven » 14 Sty 2009, o 21:09

- No rzeczywiście przez to zamieszanie zapomniałem Ci ją dać. Masz narazie tymaczasową, a później zgłoś się do mnie po tą właścią, bo zostawiłem ją na mostku - powiedział zadowolony Seven, wyjmując tymczasową przepustkę dla gości z kieszeni swojego munduru i podając ją Jackowi.
Nr GG: 4408680
Postać główna:
Image
Postacie poboczne:
Image
Image
Awatar użytkownika
Luk Seven
New One
 
Posty: 776
Rejestracja: 10 Sty 2009, o 23:19
Miejscowość: Wakefield

Następna

Wróć do Tatooine

cron